Amharic (አማርኛ) - የኢየሱስ ክርስቶስ ክቡር ደም - The Precious Blood of Jesus Christ.pptx
Polish - Testament of Zebulun.pdf
1.
2. ROZDZIAŁ 1
Zebulon, szósty syn Jakuba i Lei. Wynalazca
i filantrop. Czego dowiedział się w wyniku
spisku przeciwko Józefowi.
1 Kopia słów Zabulona, które nakazał
swoim synom przed śmiercią, w stu
czternastym roku jego życia, dwa lata po
śmierci Józefa.
2 I rzekł do nich: Słuchajcie mnie, synowie
Zabulona, zważajcie na słowa waszego ojca.
3 Ja, Zebulon, urodziłem się jako dobry dar
dla moich rodziców.
4 Bo gdy się urodziłem, mój ojciec bardzo
się rozmnożył, zarówno w trzodach, jak i w
stadach, gdy otrzymał swój dział dzięki
laskom karbowanym.
5 Nie jestem świadomy, że grzeszyłem
przez wszystkie moje dni, chyba że w
myślach.
6 Nie pamiętam jeszcze, żebym popełnił
jakąkolwiek niegodziwość, z wyjątkiem
grzechu niewiedzy, który popełniłem
przeciwko Józefowi; bo zawarłem
przymierze z moimi braćmi, że nie powiem
mojemu ojcu, co się stało.
7 Ale przez wiele dni płakałem w tajemnicy
z powodu Józefa, bo bałem się moich braci,
ponieważ wszyscy byli zgodni, że jeśli ktoś
wyjawi tajemnicę, powinien zostać zabity.
8 A gdy chcieli go zabić, zaklinałem ich ze
łzami, aby nie byli winni tego grzechu.
9 Gdyż Symeon i Gad przyszli przeciwko
Józefowi, aby go zabić, a on rzekł do nich
ze łzami: „Ulitujcie się nade mną, bracia
moi, zlitujcie się nad wnętrznościami
Jakuba, naszego ojca; nie wkładajcie na
mnie rąk, aby przelać niewinną krew, bo nie
zgrzeszył przeciwko tobie.
10 A jeśli rzeczywiście zgrzeszyłem,
karzcie mnie, bracia moi, ale nie nakładajcie
na mnie swojej ręki ze względu na Jakuba,
naszego ojca,
11 A gdy mówił te słowa, lamentując, nie
mogłem znieść jego lamentów i zacząłem
płakać, a moja wątroba została wylana i cała
treść moich wnętrzności się rozluźniła.
12 I płakałem z Józefem, i serce moje biło, i
stawy mojego ciała drżały, i nie mogłem
stać.
13 A kiedy Józef zobaczył mnie płaczącego
z nim i tych, którzy nadchodzili przeciwko
niemu, aby go zabić, uciekł za mną, prosząc
ich.
14 Tymczasem Ruben wstał i rzekł:
Chodźcie, bracia moi, nie zabijajmy go, ale
wrzućmy go do jednego z tych suchych
dołów, które wykopali nasi ojcowie i nie
znaleźli wody.
15 Z tego powodu Pan zabronił, aby
podnosiła się w nich woda, aby Józef mógł
zachować się.
16 I tak uczynili, aż sprzedali go Izmaelitom.
17 Bo w jego cenie nie miałem udziału,
moje dzieci.
18 Ale Symeon, Gad i sześciu innych
naszych braci przyjęło cenę Józefa i kupiło
sandały sobie, swoim żonom i swoim
dzieciom, mówiąc:
19 Nie będziemy z tego jeść, bo to cena za
krew naszego brata, ale z pewnością
zdepczemy ją, bo powiedział, że będzie nad
nami królem, więc zobaczmy, co stanie się z
jego marzeniami.
20 Dlatego w piśmie Prawa Mojżeszowego
napisano, że każdemu, kto nie wzbudzi
potomstwa swojemu bratu, rozwiążą się
jego sandały i pluną mu w twarz.
21 A bracia Józefa nie chcieli, aby ich brat
żył, i Pan zdjął im sandał, który nosili
przeciwko swemu bratu Józefowi.
22 Gdy bowiem weszli do Egiptu, zostali
uwolnieni przez sługi Józefa za bramą i tak
złożyli pokłon Józefowi na wzór króla
faraona.
23 I nie tylko oddawali mu pokłon, ale także
zostali opluwani i natychmiast padali przed
nim, i dlatego wcześniej zostali zawstydzeni.
Egipcjanie.
24 Potem bowiem Egipcjanie usłyszeli o
całym złu, jakie wyrządzili Józefowi.
3. 25 A gdy został sprzedany, moi bracia
zasiedli do jedzenia i picia.
26 Ja zaś, litując się nad Józefem, nie
jadłem, ale czuwałem nad studnią, gdyż
Juda obawiał się, aby Symeon, Dan i Gad
nie pobiegli i go nie zabili.
27 Ale gdy zobaczyli, że nie jem, kazali mi
go pilnować, dopóki nie został sprzedany
Izmaelitom.
28 A kiedy Ruben przyszedł i usłyszał, że
Józef został sprzedany podczas jego
nieobecności, rozdarł swoje szaty i
pogrążony w żałobie powiedział:
29 Jak będę wyglądał na obliczu mojego
ojca Jakuba? Wziął więc pieniądze i pobiegł
za kupcami, ale ponieważ ich nie znalazł,
wrócił zasmucony.
30 Ale kupcy zeszli z szerokiej drogi i
maszerowali skrótem przez Troglodytów.
31 Ale Ruben zasmucił się i tego dnia nie
jadł nic.
32 Wtedy Dan przyszedł do niego i
powiedział: Nie płacz ani nie smuć się; bo
znaleźliśmy to, co możemy powiedzieć
naszemu ojcu Jakubowi.
33 Zabijmy koźlęta i zanurzmy w nim
płaszcz Józefa; i wyślijmy to do Jakuba,
mówiąc: Wiesz, czy to jest płaszcz twojego
syna?
34 I tak uczynili. Gdy go sprzedawali, zdjęli
z Józefa płaszcz i włożyli na niego szatę
niewolnika.
35 A Symeon wziął płaszcz i nie chciał go
oddać, bo chciał go rozerwać mieczem,
rozgniewał się, że Józef przeżył i że go nie
zabił.
36 Wtedy powstaliśmy wszyscy i
powiedzieliśmy mu: Jeśli nie oddasz
płaszcza, powiemy naszemu ojcu, że ty sam
dopuściłeś się tej niegodziwości w Izraelu.
37 I tak im to dał, i uczynili tak, jak
powiedział Dan.
ROZDZIAŁ 2
Nawołuje do ludzkiego współczucia i
zrozumienia dla bliźnich.
1 A teraz, dzieci, ja was, abyście
przestrzegali przykazań Pana i okazywali
miłosierdzie bliźnim, i litowali się nad
wszystkimi, nie tylko nad ludźmi, ale i nad
zwierzętami.
2 Przez wzgląd na to wszystko Pan mi
błogosławił, a gdy wszyscy moi bracia byli
chorzy, ja wyszedłem bez choroby, bo Pan
zna zamysły każdego.
3 Miejcie więc litość w sercach swoich,
dzieci moje, bo jak człowiek czyni
bliźniemu, tak też Pan mu uczyni.
4 Bo synowie moich braci chorowali i
umierali z powodu Józefa, bo nie okazali
miłosierdzia w swoich sercach; ale moi
synowie, jak wiecie, zachowali się bez
chorób.
5 A kiedy byłem w ziemi Kanaan, nad
brzegiem morza, łowiłem ryby dla mojego
ojca, Jakuba; a kiedy wielu udusiło się w
morzu, ja kontynuowałem bez szwanku.
6 Ja pierwszy zbudowałem łódź do
pływania po morzu, bo Pan dał mi w niej
zrozumienie i mądrość.
7 I puściłem za nim ster, i rozpostarłem
żagiel na innym pionowym kawałku drewna
pośrodku.
8 I popłynąłem tam wzdłuż brzegów, łowiąc
ryby dla domu mojego ojca, aż dotarliśmy
do Egiptu.
9 I przez współczucie dzieliłem się swoim
połowem z każdym obcym.
10 A jeśli jakiś człowiek był przybyszem,
chorym lub starym, gotowałem rybę, dobrze
ją przyrządzałem i podawałem wszystkim
ludziom, według potrzeby, smucąc się i
litując się nad nimi.
11 Dlatego i Pan nasycił mnie obfitością ryb
podczas łowienia ryb; kto bowiem dzieli się
z bliźnim, o wiele więcej otrzymuje od Pana.
12 Przez pięć lat łowiłem ryby i dałem je
każdemu, kogo widziałem, i wystarczyło to
całemu domowi mojego ojca.
13 Latem łowiłem ryby, a zimą pasłem
owce u moich braci.
14 Teraz oznajmię wam, co uczyniłem.
4. 15 Widziałem w zimie człowieka
cierpiącego z powodu nagości i zlitowałem
się nad nim, i ukradłem potajemnie szatę z
domu mego ojca, i dałem ją cierpiącemu.
16 Czy więc wy, moje dzieci, z tego, co
wam Bóg daje, bez wahania okazujcie
wszystkim ludziom współczucie i
miłosierdzie i dawajcie każdemu z dobrego
serca.
17 A jeśli nie macie, co dać potrzebującemu,
zlitujcie się nad nim w głębi miłosierdzia.
18 Wiem, że moja ręka nie znalazła
środków, by dać mu potrzebującego, i
szedłem z nim, płacząc przez siedem
stadiów, a moje wnętrzności tęskniły do
niego ze współczucia.
19 Miejcie więc i wy, dzieci moje, litość dla
każdego człowieka okazującego
miłosierdzie, aby i Pan okazał miłosierdzie i
miłosierdzie nad wami.
20 Bo i w ostatecznych dniach Bóg ześle
swoje miłosierdzie na ziemię, a
gdziekolwiek znajdzie wnętrzności
miłosierdzia, tam mieszka w nim.
21 W miarę bowiem, w jakim człowiek
lituje się nad bliźnimi, w takim stopniu Pan
nad nim.
22 A kiedy zeszliśmy do Egiptu, Józef nie
żywił do nas żadnej złośliwości.
23 Na kogo i wy, dzieci moje, zwracajcie
uwagę, bez złośliwości i miłujcie się
wzajemnie; i nie zapisujcie sobie, każdy z
was, zła na swego brata.
24 Bo to burzy jedność i dzieli wszystkich, i
niepokoi duszę, i niszczy oblicze.
25 Obserwujcie więc wody i wiedzcie, że
gdy się zlewają, zmiatają kamienie, drzewa,
ziemię i inne rzeczy.
26 A jeśli rozdzielą się na wiele strumieni,
ziemia je pochłonie i znikną.
27 Tak i wy będziecie, jeśli się podzielicie.
Nie bądźcie więc podzieleni na dwie głowy
ze względu na wszystko, co stworzył Pan.
Tylko jedną głowę i dwa ramiona, dwie ręce,
dwie nogi i wszystkie pozostałe członki.
28 Bo dowiedziałem się z pism moich
przodków, że zostaniecie podzieleni w
Izraelu, i pójdziecie za dwoma królami, i
będziecie dopuszczać się wszelkiej
obrzydliwości.
29 A wasi wrogowie poprowadzą was do
niewoli i będziecie złorzeczeni wśród pogan,
z wieloma słabościami i uciskami.
30 A po tym będziecie wspominać Pana i
pokutować, a On zlituje się nad wami, bo
jest miłosierny i litościwy.
31 I nie zapisuje zła synom ludzkim, bo są
ciałem i dadzą się zwieść przez swoje
niegodziwe uczynki.
32 A po tym wzejdzie wam sam Pan,
światło sprawiedliwości, i powrócicie do
waszej ziemi.
33 I ujrzycie go w Jerozolimie przez wzgląd
na jego imię.
34 I znowu przez niegodziwość waszych
uczynków będziecie go prowokować do
gniewu,
35 I będziecie przez Niego odrzuceni aż do
czasu spełnienia.
36 A teraz, moje dzieci, nie smućcie się, że
umieram, ani nie załamujcie się, że
dochodzę do końca.
37 Bo powstanę ponownie pośród was, jako
władca pośród jego synów; i będę się
radował w pośrodku mojego pokolenia, tylu,
którzy będą przestrzegać prawa Pańskiego i
przykazań Zabulona, ich ojca.
38 Ale na bezbożnych Pan sprowadzi ogień
wieczny i zniszczy ich przez wszystkie
pokolenia.
39 Ale teraz spieszę do odpoczynku,
podobnie jak i moi ojcowie.
40 Ale wy bójcie się Pana, Boga naszego, z
całej siły, po wszystkie dni waszego życia.
41 A gdy to powiedział, zasnął w sędziwym
wieku.
42 A jego synowie złożyli go w drewnianej
trumnie. A potem zanieśli go i pochowali w
Hebronie wraz z jego ojcami.