Susanna, also called Susanna and the Elders, is a narrative included in the Book of Daniel by the Catholic Church, Oriental Orthodox Churches and Eastern Orthodox Churches.
Welsh - Ecclesiasticus the Wisdom of Jesus the Son of Sirach.pdf
Polish - Susanna.pdf
1.
2. ROZDZIAŁ 1
1 W Babilonie mieszkał człowiek, imieniem
Joacim:
2 I wziął sobie żonę, imieniem Zuzanna, córka
Chelciasa, kobieta bardzo piękna i bojąca się
Pana.
3 Także jej rodzice byli sprawiedliwi i nauczali
swoją córkę według Prawa Mojżeszowego.
4 A Joacim był człowiekiem bardzo bogatym i
miał piękny ogród przylegający do domu swego,
i do niego uciekali się Żydzi; ponieważ był
bardziej honorowy niż wszyscy inni.
5 W tym samym roku zostali wyznaczeni dwaj
ze starszych ludu na sędziów, tak jak
zapowiedział Pan, że niegodziwość przyszła z
Babilonu od starożytnych sędziów, którzy
zdawali się rządzić ludem.
6 Ci zaś trzymali wiele w domu Joacima, i
przychodzili do nich wszyscy, którzy mieli
prawo.
7 A gdy w południe lud odszedł, Zuzanna
poszła spacerować do ogrodu swego męża.
8 A dwaj starsi widzieli ją codziennie
wchodzącą i spacerującą; tak że ich
pożądliwość zapłonęła ku niej.
9 I wypaczyli swój umysł, i odwrócili oczy, aby
nie patrzeć w niebo i nie pamiętać
sprawiedliwych sądów.
10 I chociaż oboje zostali zranieni jej miłością,
jednak nikt nie śmiał drugiemu okazać swego
smutku.
11 Wstydzili się bowiem wyznać swoją
pożądliwość, że chcieli mieć z nią do czynienia.
12 A jednak z dnia na dzień pilnie czuwali, aby
ją zobaczyć.
13 I rzekł jeden do drugiego: Wracajmy teraz
do domu, bo już pora obiadowa.
14 A gdy wyszli, rozdzielili jednych od drugich
i zawróciwszy, przyszli na to samo miejsce; a
potem pytali się wzajemnie o przyczynę,
przyznali się do swojej pożądliwości; następnie
wyznaczyli sobie czas razem, kiedy mogli ją
znaleźć samą.
15 I wyszło, że gdy czekali na odpowiedni czas,
weszła jak poprzednio tylko z dwiema
służącymi i chciała się umyć w ogrodzie, bo
było gorąco.
16 I nie było tam nikogo oprócz dwóch
starszych, którzy się ukryli i obserwowali ją.
17 I rzekła do swoich służebnic: Przynieście mi
oliwy i kulek do mycia, i zamknij drzwi ogrodu,
abym się umyła.
18 I uczynili, jak im poleciła, i zamknęli drzwi
ogrodu, i sami wyszli do wychodka, aby
przynieść to, co im nakazała, ale starszych nie
widzieli, bo byli ukryci.
19 A gdy dziewczęta wyszły, powstali dwaj
starsi i pobiegli do niej, mówiąc:
20 Oto drzwi ogrodu są zamknięte, tak że nikt
nas nie widzi, a my kochamy cię; dlatego zgódź
się na nas i połóż się z nami.
21 Jeśli nie chcesz, będziemy świadczyć
przeciwko tobie, że był z tobą młodzieniec, i
dlatego odprawiłeś swoje służebnice od siebie.
22 Wtedy Zuzanna westchnęła i rzekła:
Zewsząd jestem uciskana, bo jeśli to uczynię,
będzie to dla mnie śmierć, a jeśli tego nie
zrobię, nie będę mogła uciec przed waszymi
rękami.
23 Lepiej jest dla mnie wpaść w wasze ręce i
nie czynić tego, niż zgrzeszyć przed Panem.
24 Wtedy Zuzanna zawołała głosem wielkim, a
dwaj starsi krzyczeli przeciwko niej.
25 Wtedy pobiegł ten i otworzył drzwi do
ogrodu.
26 A gdy słudzy usłyszeli krzyk w ogrodzie,
pobiegli do wychodku, aby zobaczyć, co się z
nią stało.
27 A gdy starsi oznajmili swą sprawę, słudzy
zawstydzili się bardzo, gdyż o Zuzannie nigdy
nie słyszano takiej wiadomości.
28 I stało się następnego dnia, gdy lud zebrał
się u jej męża Joacima, przyszli także dwaj
starsi pełni złośliwości przeciwko Zuzannie,
aby ją zabić;
29 I powiedział przed ludem: Poślijcie po
Zuzannę, córkę Chelciasa, żonę Joacima. I tak
wysłali.
30 Przybyła więc ze swoim ojcem i matką,
swoimi dziećmi i całą swoją rodziną.
31 Zuzanna była kobietą bardzo delikatną i
piękną.
32 I ci niegodziwcy kazali odsłonić jej twarz
(bo była zakryta), aby napełnić się jej pięknem.
33 Dlatego płakali jej przyjaciele i wszyscy,
którzy ją widzieli.
34 Wtedy stanęli dwaj starsi pośrodku ludu i
położyli ręce na jej głowie.
35 A ona płacząc spojrzała ku niebu, bo serce
jej zaufało Panu.
3. 36 A starsi rzekli: Gdy szliśmy sami po
ogrodzie, weszła ta kobieta z dwiema służącymi,
zamknęła drzwi ogrodu i odprawiła służące.
37 Wtedy przyszedł do niej młodzieniec, który
był tam ukryty, i położył się z nią.
38 Wtedy my, którzy stanęliśmy w kącie
ogrodu, widząc tę niegodziwość, pobiegliśmy
do nich.
39 A gdy widzieliśmy ich razem, nie mogliśmy
utrzymać tego człowieka, bo był silniejszy od
nas, otworzył drzwi i wyskoczył.
40 Ale wziąwszy tę kobietę, zapytaliśmy, kim
był ten młodzieniec, ale ona nam nie
powiedziała; to świadczymy.
41 Wtedy zgromadzenie uwierzyło im jako
starszym i sędziom ludu, i skazał ją na śmierć.
42 Wtedy Zuzanna zawołała głosem wielkim i
rzekła: Boże wieczny, który znasz tajemnice i
wiesz wszystko, zanim się pojawią.
43 Ty wiesz, że złożyli przeciwko mnie
fałszywe świadectwo, a oto muszę umrzeć;
mając na uwadze, że nigdy nie zrobiłem takich
rzeczy, jakie ci ludzie złośliwie wymyślili
przeciwko mnie.
44 I Pan wysłuchał jej głosu.
45 Dlatego gdy ją prowadzono na śmierć, Pan
wzbudził ducha świętego młodzieńca, któremu
było na imię Daniel:
46 Który wołałeś donośnym głosem, uwolniłem
się od krwi tej kobiety.
47 Wtedy cały lud zwrócił ich ku niemu i
zapytał: Co znaczą te słowa, które powiedziałeś?
48 Więc on, stojąc pośrodku nich, powiedział:
Czy jesteście takimi głupcami, synowie Izraela,
że bez zbadania i poznania prawdy potępiliście
córkę Izraela?
49 Wróćcie znowu na miejsce sądu, bo złożyli
przeciwko niej fałszywe świadectwo.
50 Dlatego cały lud znowu się odwrócił w
pośpiechu, a starsi rzekli do niego: Przyjdź,
usiądź między nami i pokaż nam to, gdyż Bóg
dał ci zaszczyt starszego.
51 I rzekł do nich Daniel: Odłóżcie tych dwóch
daleko od siebie, a ja ich zbadam.
52 A gdy zostali rozdzieleni, zawołał jednego z
nich i rzekł do niego: Ty, który zestarzejesz się
w niegodziwości, teraz wyszły na jaw twoje
grzechy, które wcześniej popełniłeś.
53 Bo wydałeś fałszywy wyrok i skazałeś
niewinnego, a winnego wypuściłeś na wolność;
chociaż Pan mówi: Niewinnego i
sprawiedliwego nie będziesz zabijał.
54 A teraz, jeśli ją widziałeś, powiedz mi: Pod
jakim drzewem widziałeś ich zgromadzonych
razem? Który odpowiedział: Pod drzewem
mastyksowym.
55 I Daniel powiedział: Bardzo dobrze;
skłamałeś przeciwko własnej głowie; bo nawet
teraz anioł Boży otrzymał wyrok Boży, aby
przeciąć cię na pół.
56 Więc odstawił go na bok i kazał
przyprowadzić drugiego, i rzekł do niego:
Nasieniu Chanaanu, a nie Judy, piękność cię
zwiodła, a pożądliwość wypaczyła twoje serce.
57 Tak postąpiliście z córkami Izraela, a one ze
strachu towarzyszyły wam; ale córka Judy nie
chciała znieść waszej niegodziwości.
58 Powiedz mi więc teraz: Pod jakie drzewo
zabrałeś ich razem? Który odpowiedział: Pod
ostrokrzewem.
59 Wtedy rzekł do niego Daniel: Cóż; i ty
skłamałeś przeciwko własnej głowie, bo anioł
Boży czeka z mieczem, aby cię przeciąć na pół,
aby cię zniszczyć.
60 Wtedy całe zgromadzenie wołało głosem
wielkim i chwaliło Boga, który wybawia tych,
którzy mu ufają.
61 I powstali przeciwko dwóm starszym, gdyż
Daniel własnymi ustami przekonał ich o
fałszywym zeznaniu:
62 I zgodnie z prawem Mojżesza uczynili im to,
co złośliwie zamierzali uczynić bliźniemu
swemu, i zabili ich. W ten sposób niewinna
krew została ocalona tego samego dnia.
63 Dlatego Chelcias i jego żona chwalili Boga
za swoją córkę Zuzannę, wraz z jej mężem
Joacimem i całą rodziną, bo nie znaleziono w
niej nieuczciwości.
64 Od tego dnia Daniel cieszył się wielką
reputacją w oczach ludu.