Facebook, choć nadal jest społecznościowym numerem jeden w Polsce, coraz bardziej zaczyna funkcjonować w świadomości specjalistów jako jeden z elementów komunikacji opierającej się na tworzeniu spójnej historii za pomocą różnych środków wyrazu, na różnych platformach i w różny sposób poruszających wyobraźnię oraz emocje.
Podstawowym pytaniem w tej chwili nie jest to czy wieloplatformowa komunikacja jest potrzebna, ale w jakim kierunku ją rozwijać. Transmedia czy crossmedia? Powielanie przekazu, czy jego personalizowanie?
Naturalnie pierwsze myśli wciąż wędriją ku Facebookowi. Przemawiają za tym liczby. W Polsce są już 24 strony, które mają ponad milion fanów. Wciąz najpopularniejszymi grupami wiekowymi na tym portalu są ludzie podejmujący istotne decyzje zakupowe. Możliwości targetowania przekazu rosną w tempie szybszym niż na innych platformach. Pomimo spadających zasięgów marki wciąż trzymają się mocno Facebooka. Najczęściej komentowany w maju był fan page batoników Góralki (95,7 tys. razy). Budowanie marki osoby, także jest możliwe na Facebooku. Najbardziej lubiane były w maju treści Ewy Chodakowskiej (1,82 mln razy). Najwięcej nowych fanów zdobył z kolei Robert Lewandowski (432 tys.). Owszem rozrywka także jest ceniona przez użytkowników: najczęściej udostępniane materiały z Demotywatorów (265,5 tys. razy). Drugim pod względem zasięgu jest YouTube, gdzie wciąż jedynymi milionerami (subskrypcji) są: SA Wardega, AbstrachujeTV i Niekryty Krytyk. Liderem wyświetleń pozostaje profil ProstoTV, którego materiały oglądano już ponad pół miliarda razy. Na Twitterze gorący okres kampanii wyborczej sprawił, że na potęgę pisali dziennikarze i politycy. Liderami popularności mierzonej liczbą subskrypcji pozostają jednak sportowcy i celebryci (Wojciech Szczęsny i Natalia Krupa).
W tym miesiącu postanowiliśmy skupić się więc na poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie: crossmedia czy transmedia? Maja Isakiewicz, Community Creative z VML Poland, zauważa, że zjawiska te idą w parze z rozwojem automatyzacji marketingu w zaawansowanych CRM-ach, która pozwala na samoczynne zbieranie i przechowywanie w jednym miejscu informacji o użytkowniku, jego kontaktach z kampanią i marką w kolejnych odsłonach narracji, projektować dla niego scenariusz postępowania i przygotowywać spersonalizowane komunikaty.
Ciekawe spojrzenie prezentuje Robert Stalmach, CEO Newspointa: “Transmedialność to nie chwilowa moda, to już część kultury, w której żyjemy, razem z jej technologicznymi elementami. Transmedialność to długofalowy trend, który w gruncie rzeczy jest kolejnym po interaktywności, multiplatformowości, multitaskingu i mutilogu rozwinięciem tezy Marshalla McLuhana sprzed niemal pół wieku, że „środek przekazu sam jest przekazem”.
Kamil Wiśniewski z agencji Fenomem przypomnina, że nikt już nie słucha tego, co mówi do nas marka, a jej użytkownicy. To wymusza na markach inną strategię budowania historii wokół siebie i otwarcie na ryzykowną wizerunkowo grę.
2. SPIS TREŚCI
WSTĘP 3-4
HOT OR NOT 5
WYWIAD 6 - 9
KOMUNIKACJA MULTIPLATFORMOWA 10 - 21
STRONA MIESIĄCA 22 - 24
DEMOGRAFIA FACEBOOKA 25
YOUTUBE 26
TWITTER 27
ZAANGAŻOWANIE FANÓW 28
BRANŻE NA FACEBOOKU 29 - 61
3. 3
Facebook, choć nadal jest społecznościowym
numerem jeden w Polsce, coraz bardziej zaczyna
funkcjonować w świadomości specjalistów jako
jeden z elementów komunikacji opierającej się
na tworzeniu spójnej historii za pomocą różnych
środkówwyrazu,naróżnychplatformachiwróżny
sposób poruszających wyobraźnię oraz emocje.
Podstawowympytaniemwtejchwiliniejestto
czy wieloplatformowa komunikacja jest potrzeb-
na, ale w jakim kierunku ją rozwijać. Transmedia
czy crossmedia? Powielanie przekazu, czy jego
personalizowanie?
Naturalnie pierwsze myśli wciąż wędriją ku
Facebookowi.Przemawiajązatymliczby.WPolsce
są już 24 strony, które mają ponad milion fanów.
Wciąz najpopularniejszymi grupami wiekowy-
mi na tym portalu są ludzie podejmujący istotne
decyzje zakupowe. Możliwości targetowania
przekazu rosną w tempie szybszym niż na innych
platformach.Pomimospadającychzasięgówmarki
wciąż trzymają się mocno Facebooka. Najczęściej
komentowany w maju był fan page batoników
Góralki (95,7 tys. razy). Budowanie marki osoby,
także jest możliwe na Facebooku. Najbardziej
lubiane były w maju treści Ewy Chodakowskiej
(1,82 mln razy). Najwięcej nowych fanów zdobył
z kolei Robert Lewandowski (432 tys.). Owszem
rozrywka także jest ceniona przez użytkowników:
WSTĘP
Crossmedia czy transmedia?
najczęściej udostępniane materiały z Demotywatorów
(265,5 tys. razy). Drugim pod względem zasięgu jest
YouTube,gdziewciążjedynymimilionerami(subskryp-
cji)są:SAWardega,AbstrachujeTViNiekrytyKrytyk.
LideremwyświetleńpozostajeprofilProstoTV,którego
materiały oglądano już ponad pół miliarda razy. Na
Twitterze gorący okres kampanii wyborczej sprawił,
że na potęgę pisali dziennikarze i politycy. Liderami
popularności mierzonej liczbą subskrypcji pozosta-
ją jednak sportowcy i celebryci (Wojciech Szczęsny
01-05
02-05
03-05
04-05
05-05
06-05
07-05
08-05
09-05
10-05
11-05
12-05
13-05
14-05
15-05
16-05
17-05
18-05
19-05
20-05
21-05
22-05
23-05
24-05
25-05
26-05
27-05
28-05
29-05
30-05
31-05
Góralki - komentarze
4. 4
i Natalia Krupa).
W tym miesiącu postanowiliśmy skupić się
więc na poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie:
crossmedia czy transmedia? Maja Isakiewicz,
CommunityCreativezVMLPoland,zauważa,że
zjawiskateidąwparzezrozwojemautomatyzacji
marketinguwzaawansowanychCRM-ach,która
pozwala na samoczynne zbieranie i przechowy-
wanie w jednym miejscu informacji o użytkow-
niku, jego kontaktach z kampanią i marką w
kolejnych odsłonach narracji, projektować dla
niego scenariusz postępowania i przygotowy-
wać spersonalizowane komunikaty.
Ciekawe spojrzenie prezentuje Robert
Stalmach, CEO Newspointa: “Transmedialność
to nie chwilowa moda, to już część kultury, w
której żyjemy, razem z jej technologicznymi
elementami. Transmedialność to długofalowy
trend, który w gruncie rzeczy jest kolejnym po
interaktywności, multiplatformowości, multita-
skingu i mutilogu rozwinięciem tezy Marshalla
McLuhana sprzed niemal pół wieku, że „środek
przekazu sam jest przekazem”.
Kamil Wiśniewski z agencji Fenomem
przypomnina, że nikt już nie słucha tego, co
mówi do nas marka, a jej użytkownicy. To
wymusza na markach inną strategię budowa-
nia historii wokół siebie i otwarcie na ryzykow-
ną wizerunkowo grę.
Trend ten dotyczy nie tylko dużych marek,
ale i całego sposobu “sprzedawania” sztuki,
choćby filmowej. Pisze o tym Agata Lepianka
z Filmteractive. Kuba Nagórski, z agencji kręci
się! uważa, że przyszłością są kampanie oparte o
transmedia storytelling dedykowane pojedynczym
użytkownikom.
Co dalej? Anna Prętka z Płodni.com pisze:
“Kolejnym etapem będzie całkowita immersja
związana z zanurzeniem się w opowieści, jaką
kreują media (rzeczywistość poszerzona), a następ-
nym tworzenie tych opowieści przez odbiorców.”
To jednak nie wszystko. W tym miesiący
zapraszamy do wywiadu z twórcą takich formatów
YouTube jak Barbara Kwarc, czy Gr@żyna -
Bartłomiejem Szkopem.
Osoby, które zastanawiają sie jak zdobyć na
Facebooku milion fanów robiąc coś fajnego, od
podstaw budując społeczność wokół rozrywki i
nauki polecam case study kolejnego “milionera” na
Facebooku - Wiedza Bezużyteczna (milion fanów
przekroczyła w maju).
Oskar Berezowski
NapoleonCat.com
95 737
121,68%
43 188
Aktywny okres
Zmiana
Poprzedni okres
WSTĘP
https://www.facebook.com/WafelkiGoralki
5. 5
HOT
NOT
W mediach społecznościowych najprościej jest entuzjastycznie
podchodzić do krótkoterminowych trendów i nagłych wzrostów
zainteresowań nowymi usługami i funkcjonalnościami nowych
mediów. W tej pogoni za nowym często zdarza się nam nie dostrzec
profesjonalnie wykonanej egzekucji, takiej bez szału, ale z dowiezio-
nymi celami. W maju 2014 przykładem takiej egzekucji był launch
serwisu OLX.
To, że internauci dostrzegli OLX widać w Google Trends – zainte-
resowanie serwisem w Google zaczęło znacząco spadać w maju, a
w kwietniu pojawiło się wiele generycznych wyszukań OLX. Jeśli
ten trend się utrzyma, to już w lipcu będzie więcej wyszukań nowej
marki, niż jej starej nazwy. Kiedy to piszę, polski fanpage OLX ma
już 257 tys. fanów – wiadomo, że to stary fanpage Tablicy, ale – w
porównaniu do innych e-commerce’owych społeczności, fani są
nadal aktywni i komentują posty.
Kręci mnie ten rebranding dlatego, że marka tablica była idealnie
wpasowana w funkcjonalności, które umożliwiała – umieszczanie
ogłoszeń na tablicy (kto pamięta, że forum po angielsku to discus-
sion board?). Ta nazwa była tak dobra, że internauci często używali
jej jako nazwy całej kategorii serwisów z drobnymi ogłoszenia-
mi. W badaniach przez nas realizowanych deklarowali nawet, że
kupowali tam produkty, których ten serwis w ogóle nie oferował. A
teraz mamy międzynarodową, nic nie znaczącą zbitkę trzech liter.
A polscy internauci i tak je przyjęli. Czyli Allegro się udało. I to w
jak krótkim czasie!
Maj… kampania wyborcza do Europarlamentu. Jak dla mnie –
największe rozczarowanie w kontekście social media, jak i całego
marketingu internetowego. Z tego gorącego okresu można zapamiętać
jedynie durnowate spoty na YouTube. Na uwagę zasługiwała jedynie
akcja #czlowiekeuropy z Panem Władysławem Bartoszewskim na czele.
Cała reszta była kompletnie bez wizji i pomysłu, jakby odzwierciedlała
status samego kandydata. Pomijając już sam wykon. Zwycięzcą bezkom-
promisowo „reklamówka” byłego Ministra Administracji i Cyfryzacji.
Podkreślę, cyfryzacji.
Sporym rozczarowaniem, co de facto stanowi normę w polskim
WoMM, były fikcyjne komentarze na jednym z serwisów interneto-
wych, zachwalające pracę wrocławskiego magistratu. Takie sytuacje,
chociaż dzieją się na co dzień, niezwykle bolą w momencie wypłynięcia
na “zewnątrz”. To kolejny przykład nieporadności, a przede wszystkim
nieznajomości mediów społecznościowych. Internauci nie są głupi :-).
Albert Hupa
prezes IRCenter
Radosław Szczęsny
Social360.pl, Brand Manager
Mobile w IDMnet S.A.
HOT OR NOT
6. 6
NapoleonCat.com: Gr@żyna, Baśka... ustami
starszych kobiet łatwiej jest powiedzieć coś ważnego
młodym ludziom w mediach społecznościowych?
Bartłomiej Szkop: Traktuję te dwie postaci jako
odrębne projekty i trudno mi zestawiać je obok siebie.
Myślę, że w tych przypadkach większe znaczenie ma
charakter niż wiek.
Baśka jest otwarta, szczera, nie uznaje poprawności
politycznej. Za to jest jednocześnie kochana i nienawi-
dzona. Ma ogromną intuicję i na serio lubi młodych.
Dogaduje się z nimi. Młodzi nie kręcą, nie kombinują, są
niezmanierowani jeszcze przez starych. Jak im coś leży na
sercu to często o tym mówią. Ale mówią o tym osobom,
od których też czują szczerość i brak zakłamania. Dlatego
Baśka bardzo łatwo dogaduje się z młodzieżą. U niej nie
ma tematów tabu.
Rodzice i nauczyciele na własne życzenie często tracą
respekt u młodych. Nie traktują ich poważnie. Nie potrafią,
lub nie mają czasu. Są zbyt „pozamykani”. Często na nasze
skrzynki przychodzą maile z poważnymi pytaniami,
rozterkami okresu dojrzewania. Dlaczego ludzie zwracają
się z tym do Baśki? A rodzice?
„Gr@żyna” miała przynieść odwrotny efekt. Ona
„utkana” była z takich cech, których młodzi nie lubią.
Zupełne przeciwieństwo Baśki.
NapoleonCat.com: Wydawałoby się, że natural-
nym światem Barbary Kwarc jest YouTube. To tam zaistnia-
ła, ale... większą popularność zyskała na Facebooku.
Zaskakujące?
Z Bartłomiejem Szkopem, reżyserem vloga Barba-
ra Kwarc, twórcą Klatki B, Grażyny Żarko, rozmawia
Oskar Berezowski.
Bartłomiej Szkop: To prawda, niedługo na
Facebooku osiągniemy 1.000.000 fanów. To spory
sukces, tym bardziej, że nigdy nie wykupiliśmy żadnej
promocji naszego fan page’a. Nigdy nie korzystaliśmy
też z okazji kupienia sobie fanów w postaci pustych
kont z Indii :) Tym bardziej nas to cieszy. Cały proces
odbył się naturalnie.
Nie traktuję tego w kwestiach „zaskakujące”. Prawdę
pisząc rzadko wchodzimy na statystki. Nie mamy ciśnie-
nia na to. Jak są dobre to super, jak są złe to świat się
nie zawali. Wszystko dzieje się samo z siebie.
NapoleonCat.com: Czym różni się fan na
Facebooku od subskrybenta na Youtube?
Bartłomiej Szkop: Nie wiem. Serio. Nie ma to
dla mnie znaczenia.
NapoleonCat.com: Teoretycznie to ta sama
grupa odbiorców, zauważasz jakieś różnice w odbiorze
treści w zależności od platformy społecznościowej i
różnych środków wyrazu?
Bartłomiej Szkop: Na jednej zarabiają
na Twoim video, na drugiej zarabiają na Twoich
danych:)
A teraz poważnie. YouTube’a traktuję jako
kanał emisji. To taka prywatna tv każdego, kto
odważy się tam zaistnieć. Wyobraźmy sobie, że
każdy z Nas dostaje darmowy dostęp do kanału
telewizyjnego, który może wykorzystać do
promocji siebie, własnych pomysłów. To przecież
ogromna szansa i niesamowita okazja.
Facebooka traktuję jak miejsce do genero-
wania ruchu dla video z YouTube’a. Na FB jest
też lepszy kontakt z fanami, a to bardzo ważne.
Zauważyłem, że fani najbardziej lubią zdjęcia z
prywatnego życia Baśki.
NapoleonCat.com: Facebook to jedynie
miejsce do generowania ruchu na YouTube?
Bartłomiej Szkop:Obecnie w dużej mierze
tak.
Komentarze przestały już być miejscem wyrażania
opinii
WYWIAD
7. 7
NapoleonCat.com: Gr@żyna i Baśka to
dwa projekty bazujące na emocjach. Nie tak dawno
Google próbował zmusić swoich użytkowników do
zamieszczania komentarzy wyłącznie poprzez konto
na G+. Zmniejszyłoby to anonimowość i poziom
agresji w komentarzach?
Bartłomiej Szkop: Właśnie! „Zmusić” -
to słowo klucz. Ja ciągle mam wrażenie, że przez
Googla jestem do czegoś zmuszany. Mamy już taką
naturę, że nie lubimy jak nas do czegoś się zmusza.
My chcemy sami decydować. G+ kultury osobistej
nikogo nie nauczy.
Czytając komentarze na FB mam spore wątpli-
wości, czy całkowity brak anonimowości zmnieszył-
by poziom agresji... Ludzie pod własnym imieniem
i nazwiskiem piszą takie głupoty, że nie wiem, czy
się smiać, czy płakać.
To kwestia wychowania, wrażliwości a nie tego,
czy odbywa się pod nazwiskiem, czy presją G+.
NapoleonCat.com: Z drugiejstrony właści-
cielomplatformspołecznościowychniebardzozależy
na obniżaniu napięcia dyskusji. Negatywne emocje
też generują ruch i to nie mały.
Bartłomiej Szkop:Ależ to nie dotyczy tylko
platform społecznościowych. Trzeba to w końcu
jasno powiedzieć - komentarze przestały już być
miejscem wyrażania opinii. Obecnie służą przede
wszystkim do napędzania ruchu. Nie widzę sensu
z merytorycznego (dla danego portalu, dziennika-
rza, etc.) punktu widzenia, utrzymywania dalej
tego wynalazku. Ja bym zlikwidował komenta-
rze. Ileż nerwów i problemów zaoczędziłoby to
społeczeństwu jak i samym autorom komentowa-
nych artykułów. :)
Niestety serwisy przed reklamodawcami muszą
wykazać się statystyką i w ten sposób pieniądz
wygrywa.
NapoleonCat.com: W jednym z wywiadów
stwierdziłeś, że 30 procent virali to projekty marek i
firm, z czego jako widzowie nie zdajemy sobie sprawy,
dajemy się na to naciągnąć. Postulujesz przejrzystość,
ale reklama viralowa ma przecież finalnie prowadzić
do marki, produktu, więc w efekcie dowiadujemy się
w co daliśmy się wkręcić. Status viralu to synonim
udanej kampanii.
Bartłomiej Szkop: Nie zawsze. Wszystko
zależy o jakich viralach mówimy. Najlepsza sytuacja
to taka, kiedy viral jest zamierzonym działaniem
autorów a nie viralem przez z przypadku.
Kiedyś zgadzałem się z twierdzeniem „ nie ważne
jak o tobie mówią, ważne, że mówią” dzisiaj mam
na to inne spojrzenie. Gdzieś przeczytałem ładne
porównanie (nie pamiętam autora, przepraszam
za moją sklerozę) - to tak jak z gównem, które
WYWIAD
8. 8
roznosisz na podeszwie buta. Zasmrodzisz okolicę,
wszyscy o tobie mówią, ale co z tego, zawsze będziesz
kojarzony jako ten, który roznosi smród.
Pozwolisz, że posłużę się przykładem, który
ostatnio podnosi mi ciśnienie. Przyjrzyjmy się obecnej
kampanii do Europarlamentu. Nie zastanawiam się
na ile żenujący poziom tych spotów wyborczych to
zamierzone działanie a na ile brak wiedzy jak robić
promocję w oparciu o możliwości jakie daje internet.
Jedno i drugie to poważny błąd.
Żenada, którą zaserwowali na polscy politycy
zostanie w sieci na zawsze. Takie „przypadkowe”
virale bardziej szkodzą niż pomagają.
Innym rodzajem są virale, które od począku miały
nimi być. Takie virale to triumf wiedzy, doświad-
czenia i często intuicji ekipy, która go zrealizowała.
Viral nie zawsze musi być fejkiem. Nie trzeba
uciekać się do podstępu, żeby uświadomić kogoś o
istnieniu danej marki.
Tak, to prawda, viral prowadzi mnie do marki i
sprawia, żę dowiaduję się o jej istnieniu. Ale sam viral
nie sprawi że kupię dany produkt, lub skorzystam z
konkretnej usługi. Do tego potrzebne jest poczucie,
że ta usługa, lub produkt są mi potrzebne - a to już
inna bajka.
Trochę inaczej przedstawia się rzecz w przypadku
np. kampanii spolecznych. Tutaj cel może uświęcać
środki. Pieniądze płyną tam, gdzie są potrzebne.
NapoleonCat.com: Z jednej strony jesteś za
przejrzystością, a z drugiej Baśka żyje w blogosferze.
Tej samej, która o lokowaniu produktu nie musi i nie
zamierza nikogo informować. Tradycyjne media muszą
to robić, a nowe nie. To uczciwe?
Bartłomiej Szkop: To, że ktoś żyje w blogosfe-
rze nie oznacza, że ma być nieprzejrzysty.
NapoleonCat.com: Baśka to projekt
komercyjny, więc i wam zależy na współpracy z
markami. Marki chcą wiązać się z tak kontrower-
syjną postacią?
Bartłomiej Szkop: Na szczęście nie musimy
koncentrować się na zarabianiu w sieci. Mamy o
tyle łatwą sytuację, że internet do dla nas nadal
(już 6 lat) hobby i pasja. Baśki nie traktujemy jako
źródła dochodu.
Proponowano nam spore pieniądze za udział
w kampaniach, ale były to pomysły drętwe i nie
pasowały do postaci Baśki. Ogólnie nie mamy ciśnie-
nia na zarabianie i udział w programach TV. Jest
fajny pomysł, wchodzimy. Nie ma fajnego pomysłu,
dziękujemy. Często zdarzało się, że pomysł nas tak
zauroczył, że podjęliśmy się współpracy za przysło-
wiowe koszty dojazdu.
Współpraca z marką często powoduje, że walory
artystyczne w efekcie końcowym są niskie. To znaczy,
że odcinek nie jest tak fajny jak pozostałe, które realizo-
wane były bez ingerencji „z zewnątrz”. Zleceniodawca
jest niezadowolony, bo video nie rozchodzi się tak, jak
by sobie tego życzył a sam jutuber jest zażenowany i zły
na siebie, że dał sobie wejśc na głowę i jego odcinek już
nie jest całkowicie jego - czym naraził się na ostracyzm
subskrybentów w postaci komentarzy typu „sprzedał
się „ :) Obie strony udają, że są zadowolone a w głębi
duszy czują niesmak.
Jutuberzy są zdolni, mają ogromną intuicję, dlatego
apeluję do wszelkiej maści agencji, domów mediowych
i innych zleceniodawców, dajcie wolną rękę twórcom!
NapoleonCat.com: Masz krytyczny stosunek
do vlogosfery. Wzajemne napędzanie ruchu, kreowa-
nie sztucznych konfliktów - takie zarzuty padają w
wywiadzie dla Spidersweb. Tak konkretnie, co Ci się
nie podoba?
943 862 41
1 799 56 012
14 273 0,058
Fani Posty
Komentarze Lubię to!
Mówią o tym ER
ER
BarbaraKwarc-maj
WYWIAD
9. 9
Bartłomiej Szkop: Dzisiaj nie mam krytycz-
nego stosunku. Kiedyś czułem duży niesmak, kiedy
oglądałem jakiś materiał a w nim nieudolny PP. Na
szczęście powoli się to zmienia, ale przed nami jeszcze
długa droga.
NapoleonCat.com: Gdzie jest granica między
logowaniem a czystą komercją?
Bartłomiej Szkop: Kiedy vlogowanie staje
się oparte o zasady handlowe i te zasady handlowe
zaczynają dominować, to wtedy robi się komercyjne.
Pisząc krócej, jeżeli vloger zrezygnuje z dotych-
czasowej treści, lub formy swojego vloga w celach
zarobkowych, to staje się komercyjny, w złym tego
słowa znaczeniu.
Nie mam nic przeciwko komercji, ale niech to
będzie fajne! Doskonałym przykładem jest m.inn.
materiał ekipy pyta.pl. który w jednym ze swoich
odcinków zareklamował „Grę o tron”.
Tutaj przykład: http://www.youtube.com/
watch?v=ig55vmVka-4
Można? Można! :)
NapoleonCat.com: Przed tą rozmową
powiedziałeś, że warto docenić starszą panią, która
deklasuje młodziaków w rankingach vlogerów i
youtuberów. Ile jednak w Baśce jest starszej Pani, a ile
jest Bartłomieja Szkopa i Grzegorza Cholewy?
Bartłomiej Szkop: Uważam, że to mega
zabawne kiedy starsza pani ma więcej fanów na
FB (którego użytkownicy to ludzie w przedzia-
le wiekowym 18 - 24 - 2013 rok) niż młodsi o dwa
pokolenia vlogerzy i blogerzy. Podobno tylko rówieś-
nicy potrafią znaleźć wspólny język. A tu proszę,
zonk ;) Dodatkowo śmiesznie to wygląda w tabeli,
która jest jakby nie było pewną rywalizacją.
Nie można tego podzielić procentowo.
Spotykamy się wszyscy, robimy burzę mózgów,
wymyśłamy tematy, piszemy scenariusz i działamy.
Janusz Kondriatuk - reżyser filmu „Milion
Dolarów” (w którym Baśka zagrała epizod) był nią
zachwycony. Stwierdził, że to Himilsbach dzisiej-
szych czasów. I tak jak z Himilsbachem (naturszczy-
kiem) tak trzeba pracować z Baśką. Prowadzę ją
aktorsko tak, żeby zachować sens scenariusza, ale
żeby nie zniszczyć jej naturalności.
NapoleonCat.com: Posypuję głowę
popiołem. Nie uznałem początkowo Baśki za część
vlogosfery. Uznałem, że to nowoczesny, wyjątko-
wy, format TV. Sprawiłeś, że na nowo przemyśla-
łem kwestię pojęcia vloger, youtuber. Jeśli do nich
zaliczamy inne komercyjne programy takie jak
choćby 20metrow.pl to czemu nie Baśka ze swoimi:
reżyserem, scenarzystą.
Bartłomiej Szkop: Nie skupiam się nad
takim rozdzielaniem. Do tej pory przegląda-
łem raporty dotyczące wyników popularności
vlogerów, blogerów, celebrytów itd. Zawsze zastana-
wiało mnie, dlaczego Baśki nie uwzględnia się w
tych zestawieniach. Przeczytałem kolejny raport
i postanowiłem napisać :) Ma niezłe wyniki, to
dlaczego o nich nie mówić :) ?
NapoleonCat.com: Razem z Baśką
pokazujecie, że można robić rzeczy popularne
i nie dać się całkiem skomercjalizować. Trudno
jest zachować niezależność na YouTube?
Bartłomiej Szkop: Bardzo łatwo.
Wystarczy dobrze się bawić i nie mieć ciśnie-
nia na pieniądze.
Bartłomiej Szkop
twórca Baśki
WYWIAD
10. 10
Na początku XX wieku, gdy prasa zaczynała
rozrastać się do rozmiarów masowego medium, wielu
słusznie dostrzegało że na ich oczach dokonuje się
przełom. Mało kto jednak zdawał sobie wtedy sprawę
z tego, że to dopiero początek rewolucyjnych zmian,
które w dziedzinie informowania przyniesie rozwój
technologii. Także trendy kulturowe oraz społeczne
sprawiły, że drastycznie zmieniły się od tamtej pory
sposoby konsumpcji mediów.
Rozwój kanałów komunikacyjnych; najpierw
prasy, potem radia i telewizji zapowiadał od dawna
danie odbiorcom możliwości komunikacji zwrotnej.
Bombardowanie informacjami w erze internetu,
przy wykorzystaniu wszystkich możliwych środków
dotarcia, to odpowiedź na percepcyjne znieczulenie
odbiorców, których uwagę i zaangażowanie łatwiej
uzyskaćprzyszerokimspektrumśrodkównadawczych.
To także znak czasów w których prawie wszystko jest
szybkie, chwilowe i efemeryczne. Transmedialność,
która dziś staje się dominującym sposobem nadawa-
nia komunikatu informacyjnego i reklamowego ma
swoje korzenie w głębokiej potrzebie uzyskania przez
odbiorców kanału zwrotnego dla swojej ekspresji. Już
H. Jenkins w książce „Kultura konwergencji”[1] opisał
przemiany kulturowe, które rozpoczęły się od środków
artystycznych (np. literatury). Oczywiście po czasie
schematy transmedialne przeniknęły do szerokiej
komunikacji, tworząc nadrzędny schemat, na którym
opiera się dzisiejsza kultura medialna.
Transmedialność to część kultury
KOMUNIKACJA MULTIPLATFORMOWA
Robert Stalmach
Prezes Zarządu Newspoint Sp z o.o.,
członek zarządu Opoint AS
Multitasking i wieloekranowość
Pierwiosnkiemtransmedialnościbyłojednoczes-
ne komunikowanie w mediach tradycyjnych
(np. kampania reklamowa w różnych rodzajach
mediów).Jednakwwyjątkowymstopniudorozwoju
wspomnianego nadrzędnego schematu komuni-
kacji medialnej przyczynił się rozwój technologii.
Aktualnie konwergencja mediów wytworzyła nowy
sposób, którego celem jest przedstawianie idei przy
pomocy różnych mediów i różnych, powiązanych
ze sobą komunikatów, tworzących pewnego rodzaju
opowieść, spójną historię serwowaną odbiorcy.
Przykładoworeklamatelewizyjnamożebyćskrótem
filmu wirusowego publikowanego w internecie, a
jegoprzetworzeniafunkcjonująwpostacitekstuoraz
obrazu w prasie czy serwisach społecznościowych.
Dodatkowo komunikat jest rozbijany na różne jego
odmiany zależne od urządzenia, za pomocą którego
odbiorca uzyskuje przekaz. Posiadacz urządze-
nia mobilnego odbierze komunikat w zupełnie
inny sposób niż czytelnik prasy; typ urządzenia
odbiorczego znacząco wpływa więc na interpreta-
cję komunikatu przez odbiorcę[2]. Pomimo tego, że
różne kanały mediowe umożliwiają odbiór komuni-
katu w czasie wybranym przez odbiorcę odbiera-
na jest inna wiadomość. Tak więc, ze względu na
połączony efekt multitaskingu i wieloekranowości,
zróżnicowany musi być sam komunikat wychodzą-
cy od nadawcy[3].
W związku z tak dużym spektrum możliwo-
ści, dobór mediów (np. prasy, telewizji, internetu)
i narzędzi (np. tabletu, komputera, telefonu) czy
samej formy komunikatu (audio, video, tekst) jest
dziś bardzo skomplikowanym procesem, który
musi uwzględniać bardziej złożone, niż kiedyś,
potrzeby odbiorcze.
Crossmedia to za mało
Dziś nie wystarcza już prosty dobór portfela
mediów i uruchomienie crossmediowej kampanii.
Nie ma co prawda transmedialnej strategii bez
wykorzystaniacrossmediowychdziałań,niemniej
11. 11
KOMUNIKACJA MULTIPLATFORMOWA
celemniejestjużtylkodotarciedoodbiorcówróżnymi
kanałami ale przenikająca się i wzajemnie uzupełnia-
jąca opowieść, z wykorzystaniem różnych mediów.
Komunikaty telewizyjne i drukowane stają się więc
zapowiedzią treści w internecie, w tym w kanałach
społecznościowych (bądź na odwrót), a memy tworzą
własny zbiór pojęć w oparciu o chwytliwe sformuło-
wania pojawiające się w innych mediach.
Środek przekazu sam jest prze-
kazem
Widoczne jest to szczególnie w przypad-
ku kampanii reklamowych które nie mogą już
bazować na jednokanałowej formie dotarcia jak
ulotka lub billboard. Teraz formy reklamowe
takie jak citylighty, billboardy, wkładki prasowe a
nawet kolejne rozdziały książek czy wizytówki
odsyłają np. przez QR kod do pełnej treści lub
wersji dostosowanych do innych urządzeń (jest
totylkoniewielkaczęśćmarketinguzintegrowa-
nego). Te zjawiska staramy się również twórczo
wykorzystywać w Newspoint i wielokanałowo
opowiadaćonaszejmarce.Oprócztradycyjnych
jużdzisiajformreklamyinternetowej(Adwords/
Adkontekst), wykorzystujemy kanały social
media, spotkania i konferencje, newsletter,
infografiki czy materiały eksperckie (artykuły,
raporty), współprace z blogerami - ambasa-
dorami marki Newspoint. W narracji marki
Newspointbiorąudziałnawetkoszulkizlogoty-
pem, które nosimy na spotkaniach branżowych.
Transmedialność to nie chwilowa moda, to
już część kultury, w której żyjemy, razem z jej
technologicznymielementami.Transmedialność
to długofalowy trend, który w gruncie rzeczy
jest kolejnym po interaktywności, multiplatfor-
mowości, multitaskingu i mutilogu rozwinię-
ciem tezy Marshalla McLuhana sprzed niemal
pół wieku, że „środek przekazu sam jest
przekazem”[4].
[1]JenkinsH.,Kulturakonwergencji.Zderzeniestarych
i nowych mediów, WAiP, 2006
[2] Więcej: Stalmach R, Perspektywy wykorzystania
narzędzi marketingu mobilnego: specyficzne czynniki
decydujące o efektywności tego kanału komunikacji,
Współczesna Ekonomia, 4/2010
[3]Więcej;TheNewMulti-screenWorld:Understanding
Cross-Platform Consumer Behavior, badania Google we
współpracy z Ipsos i Sterling Brands
[4] McLuhan M., The Medium is the Massage: An
Inventory of Effects, Bantam books, 1967
12. 12
Agata Lepianka
Project Manager
Filmteractive
KOMUNIKACJA MULTIPLATFORMOWA
Pojęcie transmediów i crossmediów
w kontekście sztuki, reklamy i zacierania się gra-
nic tych dwóch światów
Nie wszyscy marketerzy są zainteresowani storytel-
lingiem i niewielu storytellerów jest zainteresowanych
marketingiem. Jak więc dochodzi do tego, że te dwa
światy zaczynają wchodzić w z pozoru niespodzie-
wane interakcje?
Zaczniemy od wyjaśnienia terminów crossme-
dia i transmedia. Termin crossmedia pojawił się, jako
pierwszy i oznacza model dystrybucji jednej historii
przy użyciu różnych kanałów komunikacji. Może to
być na przykład książka, powstały na jej podstawie film
i gra komputerowa – ta sama historia, różne platformy
opowiadania.Transmediacharakteryzujenatomiastten
sam świat przedstawiony, będący elementem łączącym
różne, acz uzupełniające się nawzajem, historie dystry-
buowaneprzezróżneplatformykomunikacji.Dochodzi
tu również ważny element interaktywności – odbiorca
transmedialny może współtworzyć opowieść stając
się jednocześnie producentem i konsumentem treści.
Ważną cechą transmediów jest to, że zatarta zostaje
dotąd żelazna granica między nadawcą i odbiorcą.
Różne podejście do marketingu
treści
Nie bez powodu jednak pojęcia są mylone, używane
zamiennie. Łączy je bowiem kilka cech wspólnych:
1. Multimedialność – użycie różnych mediów i
platform technologicznych;
2. Złożoność – każdy projekt cross- i transme-
dialny to kilka części składowych;
3. Mobilność i elastyczność – konsumenci śledzą
opowiadanie w różnym czasie na jednej lub kilku
platformach w zależności od trybu życia, nawyków
medialnych itp.
Do niedawna oba pojęcia kojarzyły się ze
światem mediów: filmu, gier komputerowych,
książek, komiksów… Jednak wraz z nastaniem ery
marketingu 4.0 – ery content marketingu sytuacja
ta zaczęła ulegać zmianie. Crossmediami i transme-
diami zainteresował się świat reklamy. Content
marketing to marketing treści, gdzie nie liczy się
samo zaprezentowanie produktu, lecz to, w jaki
sposób został on zaprezentowany i czy prezento-
wane treści mogą być atrakcyjne i przydatne dla
ściśle sprecyzowanej grupy odbiorców. Jednym ze
sposobów zastosowania content marketingu jest
właśnie wykorzystanie crossmedia storytelling oraz
transmedia storytelling.
Niedominująca marka
Jeśli jednak marka zdecyduje się na taki sposób
komunikacji, nie wystarczy sama marka i chęć
stworzenia projektu cross- lub transmedialnego.
Potrzebny będzie storyteller, czyli ktoś, kto rzeczy-
wiście potrafi opowiadać i potrafi stworzyć historie,
gdzie marka będzie ważnym, acz niedominującym
elementem komunikacji. Idea wykorzystania
transmediów w komunikacji marek jest taka, że
to historia jest najważniejsza i to ona ma wpłynąć
na decyzje konsumentów.
I tu właśnie spotyka się świat reklamy ze
światem sztuki. Ta współpraca może przynosić
obopólne korzyści. Marketerzy dostają historię,
której potrzebują, a storytellerzy dostaną… pracę,
której potrzebują. Jednak zasady się zmieniły,
artyści nie tworzą już niskowartościowych treści
na potrzeby reklamy, lecz dostają dużo wolności
i możliwość wykorzystania swoich zdolności, bo
to właśnie kreatywność jest teraz w cenie. Dzięki
takim działaniom zaczęły powstawać wspaniałe
projekty przynoszące zyski markom, a artystom
sławę. Jako przykład można podać serię minifil-
mów „The Beauty Inside” stworzony przez marki
Intel i Toshiba. Kto jeszcze nie widział, niech
jak najszybciej to nadrobi. Polecam: http://www.
thebeautyinsidefilm.com
13. 13
Wiadomo, że wiedzę i doświadczenie dotyczące
wykorzystania transmediów i crossmediów w kontek-
ście komunikacji marketingowej mierzy się w latach i
zrealizowanych projektach. Są jednak inicjatywy, które
pomagają nieco przyspieszyć ten proces. Jedną z nich
jest Filmteractive – wydarzenie, którego organizacją
mam zaszczyt się zajmować. Filmteractive to między-
narodowe wydarzenie poświęcone innowacyjnym
treściom audiowizualnym, między innymi właśnie
transmediom i ich wykorzystaniu w komunikacji
marketingowej. Filmteractive to wydarzenie łączące
konferencję biznesową, targi innowacyjnych rozwią-
zań audiowizualnych oraz festiwal. Celem organizato-
rów jest umożliwienie artystom nawiązania współpra-
cy z biznesem na skale europejską oraz edukacja na
temat możliwości, jakie stwarzają nowe technologie
w zakresie tworzenia treści cyfrowych, filmu interak-
tywnego i crossmediów, a także promocji i dystrybucji
tychże. W tym roku na konferencji wystąpią świato-
wej klasy eksperci w dziedzinie content marketingu,
przedstawiciele Red Bull Media House, Lego oraz Joe
Pulizzi, założyciel amerykańskiego Content Marketing
Institute. Zapraszamy do udziału w wydarzeniu.
Przenikanie się różnej komunikacji w różnych mediach, na różnych platformach są społecznościowe kanały Eurowizji.
W tym przypadku widać, że Social Footprint najwyższy był w dniu finału. Potem marka cichnie na swoich profilach. Social
media w tym wypadku jedynie konsumują treści i zwiększają zasięg samego widowiska, w mniejszym stopniu nakręcają
emocje przed i utrzymują po głąwnym spektaklu.
Social Footprint pokazuje całkowity “odcisk stopy” jaki pozostawia po sobie marka w serwisach społecznościowych.
Wartość tego wskaźnika prezentuje sumę wszytkich interakcji będących efektem działań marki w badanym okresie. Są to
więc komentarze, polubienia i udostępnienia treści na Facebooku, komentarze, +1 i udostępnienia na Google+, komenta-
rze, oceny “lubię” i “nie lubię” na YouTube, komentarze i polubienia na Instagramie oraz polubienia, retweety, odpowiedzi
i wspomnienia danego profilu na Twitterze.
KOMUNIKACJA MULTIPLATFORMOWA
5. May 12. May 19. May 26. May
0k
100k
200k
300k
400k
500k
Eurowizja - Social Footprint
14. 14
Transmedia storytelling dedykowane
pojedynczym użytkownikom
Transmedia, ale o co chodzi? Czy w Polsce ludzie
wiedzą już czym charakteryzuje się transmedialny storytel-
ling? Moim zdaniem nie do końca. W wyniku pozorne-
go podobieństwa marketerzy wciąż bardzo często mylą
komunikację cross mediową z transmediową nie zwraca-
jąc uwagi na zasadnicze różnice.
W przypadku tej pierwszej wykorzystywane jest wiele
kanałów (nie tylko online), ale w każdym z nich powielany
jest ten sam schemat treści oparty o skrupulatnie zaplano-
waną strategię. Istotą jest uzyskanie efektu synergii przez
dotarcie do zróżnicowanych grup odbiorców, dominują-
cych w konkretnych kanałach komunikacji. W przypad-
ku tej drugiej, sytuacja ma się z goła inaczej.
Transmedialność to komunikowanie się za pomocą
zróżnicowanych kanałów, ale również przy wykorzysta-
niu zróżnicowanych treści (dopasowanych do specyfiki
kanału), dążenie do tego, by pozornie oddalone od siebie
o lata świetlne, autonomiczne nośniki treści wzajem-
nie się uzupełniały i opowiadały jedną, spójną historię.
Transmedia to puzzle, które da się oglądać osobno, ale
dużo przyjemniej patrzy się na nie kiedy zostają ze sobą
złączone. Komunikacja taka charakteryzuje się dużą dozą
spontaniczności. Znajduje się w niej miejsce na działania
real time wynikające z bieżącego odbioru kampanii przez
kosumentów – konsumentów bardzo zaangażowanych w
to, co dzieje się w naszej układance. Transmedia to kolejne
stadium rozwoju. To motyl powstały z poczwarki o nazwie
crossmedia – dużo piękniejszy i dużo ciekawszy.
Pytanie jednak, czy motyl ten sprawia, że poczwarka
nie jest już potrzebna?
Odpowiadając na pytanie: NIE, poczwarka nadal jest
potrzebna. Jest wręcz niezbędna.
Transmedia dla bogatszych
Komunikacjatransmediowawmojejopiniiwymaga
dużo więcej czasu, wiedzy, zaangażowania, kreatyw-
ności. Nie każda marka w tej chwili może pozwolić
sobie na luksus posiadania tych wszystkich rzeczy i
w związku z tym musi ograniczać poziom skompliko-
wania wybieranych rozwiązań. Tansmedia storytelling
to nadal wielkie wyzwanie, zarezerwowane dla tych
nieco bogatszych, a na pewno bardziej odważnych i
świadomych.
Bez wątpienia nie jest to jednak chwilowa moda
– to raczej przyszłość komunikacji, odpowiedź na
zblazowanie i znudzenie konsumentów standardo-
wymi formami przekazu. Jest to szansa, by ponownie
mocno angażować potencjalnych klientów w proces
kreowania marki, budując przy okazji ich przywią-
zanie i lojalność.
Cel: personalizacja
Czy jest to już ostatnie stadium motyla? Czy coś
ciekawego może się jeszcze w temacie komunikacji i
storytellingu wydarzyć? Jak najbardziej. Droga, którą
wciąż przemierza marketing wiedzie od nietargetowa-
nych i często jednokanałowych działań zasięgowych,
przez lepiej profilowane kampanie oparte o badania
i analizy, aż do dobrze targetowanej, ale nie 100%
personalizowanejkomunikacjicrosslubtransmediowej.
Słowem kluczem jest tu „100% personalizacji”.
Moim zdaniem to właśnie jest przestrzeń, która wciąż
pozostaje do zagospodarowania. Oczami wyobraź-
ni widzę kampanie oparte o transmedia storytel-
ling dedykowane pojedynczym użytkownikom.
Kampanie, w których historia nie rozwija się zgodnie
z wizją większości społeczności, nie ma demokra-
cji. Kampanie, w których każdy sam decyduje, jak
potoczą się dalsze losy bohaterów opowieści i każdy
dostaje osobne opowiadanie, będące odpowiedzią na
jego własną wizję marki.
Wtejchwilibrzmitoabstrakcyjnie,alemarketing
rozwijasiętakdynamicznie,żeniemożnawykluczyć,
że za parę lat tak właśnie będą wyglądały koncepcje
na prowadzenie działań nastawionych na pozyskanie
klienta... Kiedy to nastanie? Omnia tempus habent.
cytat:
Oczami wyobraźni widzę kampanie oparte o
transmedia storytelling dedykowane pojedynczym
użytkownikom. Kampanie, w których historia nie
rozwija się zgodnie z wizją większości społeczno-
ści, nie ma demokracji. Kampanie, w których każdy
sam decyduje, jak potoczą się dalsze losy bohaterów
opowieściikażdydostajeosobneopowiadanie,będące
odpowiedzią na jego własną wizję marki.
Kuba Nagórski
CEO
agencja kreatywna kręci się!
KOMUNIKACJA MULTIPLATFORMOWA
15. 15
Słowa Steve’a Jobsa prezentującego iPhone’a, jak i całe
wystąpienie legendarnego założyciela i właściciela Apple’a
są uznawane za przełomowe. Wielu, głównie wyznaw-
ców religii „nadgryzionego jabłka” twierdzi, że 7 stycznia
2007 roku jest dniem, w którym zmianie uległ sposób
prowadzenia komunikacji. Nie tylko między ludźmi, ale
także między instytucjami, firmami, markami. Podejść
można do tego tak, jak do wszystkich rewolucyjnych
pomysłów i produktów prezentowanych przez firmę z
Cupertino, która do perfekcji opanowała sztukę łączenia
oraz wykorzystywania obecnych na rynku gotowych
rozwiązań. Przyznać natomiast trzeba, że mniej więcej
kilkalattemu–oczywiściebezwpływuApple’a–lokomo-
tywa pt. „Zmiany w komunikacji marki” nabrała tempa.
To często powtarzany truizm. Nierzadko pojawia się
za nim informacja, że w naszych kieszeniach, torebkach,
plecakach mamy coraz więcej smartfonów i urządzeń
mobilnych. W Polsce ma je już blisko połowa mieszkań-
ców, ponad 60% z nich korzysta z przeglądarek interneto-
wych, a z bankowości mobilnej korzysta już 12% Polaków
(100% wzrost względem 2012 roku). Pamiętać też trzeba
o rosnącym znaczeniu social media, z których według
różnych wskazań korzysta ponad 15 mln użytkowników
(Facebook, wg. PBI z 12.2013 r.).
Multiplikowany przekaz
Wraz z coraz większą intensyfikacją działań
marketingowych i reklamowych, a przy tym
rosnącym znaczeniu poszczególnych kanałów social
media: Facebook, YouTube, Twitter, Google+, itp. itd.
Firmy chcąc nie chcąc musiały coraz większą część
swoich działań i budżetów plasować w tych kanałach
komunikacji. Nie działo się tak tylko z powodu mody,
podażałyzatymtwardedanewskazującecorazczęstsze
przełączanie programów przy pojawiającym się bloku
reklamowym, mizerne statystyki „kliknięć” banerów
i w zasadzie znikomą skuteczność klasycznych akcji
mailingowych.
Odpowiedziąbyłowykorzystaniekampaniicrossme-
diowych, które multiplikowały przekaz prowadzony
przez firmy w każdym kanale social media, na którym
obecna jest marka. Oczywiście dobrze prowadzone
łączone działania komunikacyjne mogą przynieść
bardzo wiele korzyści, ale wydaje mi się, że z czasem
grupa firm, które wyraźnie na nich korzystają się
kurczy. Zachowując odpowiednie proporcje, istnie-
nie jednego przekazu w kilku lub nawet kilkunastu
kanałach komunikacji nie różni się znacząco od emisji
reklam proszku do prania przed Wiadomościami na
TVP1, między Faktami a prognozą pogody w
TVN-ie, czy przed jednym z talent-show Polsatu.
Zdaję sobie sprawę, że – przynajmniej w Polsce
– profil użytkowników social media różni się w
zależności od kanału, ale większość korzysta z
kilku jednocześnie.
Wspomniane wyżej kurczenie się grupy
marek korzystających z kampanii crossme-
diowych nie oznacza, że ulegną szybkiemu
„wyłączeniu”. Nadal są one rozwiązaniem dla
wielu firm bezpiecznym, ponieważ zapewniają
pełną kontrolę nad prowadzoną komunikacją z
klientami. Dodatkowo niektóre przedsięwzię-
cia osiągają większy buzz dzięki jednolitemu
przekazowi prowadzonemu w kilku kanałach.
Najczęściej dzieje się tak w przypadku samych
mediów, promocji filmów, czy gier kompute-
rowych. Klasycznym przykładem skutecznych
kampanii mogą być wielokanałowe promocje
filmów o przygodach Harry’ego Pottera, czy
WładcaPierścieniiprzenikaniesięksiążki,filmu,
gier mobilnych, itd.
„Od czasu do czasu pojawia się rewolucyjny
produkt, który zmienia wszystko”
Komunikacja, która zmienia wszystko
Kamil Wiśniewski
Account Manager
Fenomem
KOMUNIKACJA MULTIPLATFORMOWA
16. 16
Mniejsza kontrola nad komuni-
kacją
Oczywiste wady kampanii crossmediowych
spowodowały pojawienie się nowego trendu, czyli
transmediastorytelling.Niejesttorozwiązanienowe,
ponieważ powstało w 2003 roku dzięki Harry’emu
Jenkinsowi, medioznawcy i profesora MIT. Przez
lata funkcjonowania jedynie w branży, nadszedł
czas wyjścia na powierzchnię i intensywne wykorzy-
stywanie przy prowadzeniu komunikacji przez
marki. Czy jest to chwilowa moda? Raczej kolejny
i oczywisty krok po kampaniach crossmediowych.
Podstawowa różnica między dwoma rozwiązaniami
to zdecydowanie mniejsza kontrola nad prowadzoną
komunikacją przez same marki. Jest ona oczywiście
nadal prowadzona w wielu kanałach, ale dzięki jej
innej treści i typie, a przede wszystkim przez kogoś
innego – userów.
Moda na efektywność
Kto może skorzystać na prowadzeniu kampanii
transmediowych?Przedewszystkimbrandyodważne,
zarządzane przez odważnych menedżerów. Takie,
które mogą pozwolić sobie na podjęcie ryzykownej
wizerunkowo „gry” z klientami twórczo rozwija-
jącymi poszczególne elementy komunikacji firmy,
którzy mogą stać się ambasadorami i ustami marki.
Nie odkrywając Ameryki – nikt już nie słucha tego,
co mówi do nas marka, a jej użytkownicy.
Jak długo transmedia będą na topie? Tak długo
jak polityka poszczególnych kanałów social media
na to pozwoli, jak długo działania te będą wyjątko-
we i angażujące. Jednym zdaniem, im więcej marek
będzie efektywnie korzystało z transmedia, tym
szybciej będą musiały pojawić się nowe rozwiązania
dotarcia do userów. W takim razie może to moda?
Moda na efektywność?
Red Bull jest sztandarowym przykładem przenikania się cross media i transmedia w komunikacji. Posługuje
się wszystkimi możliwymi środkami wyrazu i jest obecna na większości istotnych kanałach społecznościowych.
O tym, że potrafi angażować świadczą wysokie wyniki Social Footprint.
Wskaźnik ten pokazuje całkowity “odcisk stopy” jaki pozostawia po sobie marka w serwisach społecznościo-
wych.Wartośćtegowskaźnikaprezentujesumęwszytkichinterakcjibędącychefektemdziałańmarkiwbadanym
okresie. Są to więc komentarze, polubienia i udostępnienia treści na Facebooku, komentarze, +1 i udostępnienia
na Google+, komentarze, oceny “lubię” i “nie lubię” na YouTube, komentarze i polubienia na Instagramie oraz
polubienia, retweety, odpowiedzi i wspomnienia danego profilu na Twitterze.
Red Bull
KOMUNIKACJA MULTIPLATFORMOWA
17. 17
Myślenie o mediowej komplementarności
wyzwoliło w nas potrzebę budowania przejść między
nimi. Dlatego można stwierdzić, że trans media są
naturalnym skutkiem cross mediów. Kampanie
łączone są skuteczne, gdy wspomniane przejścia
są płynne, naturalne i zasadnie ulokowane. Czy to
znaczy, że cross media straciły na aktualności? Nie
– stały się jedynie bardzo oczywistym modelem
komunikacyjnym. Tylko od nas zależy, czy z tego
narzędzia uczynimy atut czy wadę.
Ważnym w myśleniu o cross mediach jest zwróce-
nie uwagi na „poświęcenie” klienta, czyli drogę, jaką
musi pokonać, chcąc dotrzeć do kolejnego komuni-
katu. Czy transfer czytelnika gazety drukowanej
na stronę internetową jest dla nas w tej chwili tak
samo naturalny, jak kliknięcie w link na portalu i
przejście do zakładki pogłębiającej temat?
Pośród hipertekstów funkcjonujemy sprawnie,
jeśli mamy szansę na bezproblemowe, błyskawiczne
przełączanie się między kartami. Tylko od nas zależy
więc, czy z cross mediów uczynimy atut polegający
na tym, że użytkownik wie, czego może się spodzie-
wać po kliknięciu w link (oczekuje tego), lub na tym,
że zostanie przez nas zaskoczony przewrotnym
komunikatempodrugiejstronie.Głównympytaniem
w przypadku każdej komunikacji jest bowiem cel.
Facebook: komunikaty łączone
Kręgiemnaturalnymdlałączonegokomunikatu
jestchociażbyFacebook.Dlaużywaniategomedium
w celach marketingowych oczywistym jest fakt
korzystania z linków do strony, sklepu, artykułu,
wpisu na blogu czy filmiku zamieszczonego na YT.
Jeśli naszym celem jest sprzedaż, czymś zupełnie
naturalnym jest zamieszczenie wpisu dotyczącego
produktu, opatrzonego linkiem do strony, na której
można go nabyć. Facebook jest też dobrze przygo-
towany do tworzenia komunikatów łączonych.
Jego funkcjonalność i sprawne osadzenie treści
może zagwarantować wysoki poziom konwersji w
wybrane miejsce internetu. Cross media wymagają
sporej uwagi w programowaniu drogi użytkowni-
ka, ponieważ świadomy internauta trafia do nas z
bagażem pewnych oczekiwań.
Odbiorca zyskał niezależność
Czy trans media to chwilowy trend? Moim
zdaniem to zmiana myślenia o komunikacji, od
której nie ma powrotu – powstają bowiem na
przecięciu starego i nowego. Nauczyliśmy się
uprawiać multiscreening, nadbudowując sobie
kolejną ilość ekranów, nasze widzenie stało się
programowalne i szeroko eksplorowane, dlatego
potrzebowaliśmykolejnegomodelu,któregoistnie-
nie ugruntował rozwój technologiczny związany
z nowymi mediami. Trans media stały się w
efekciedośćoczywistym(koniecznym?)modelem.
Odbiorcazyskałniezależnośćwkontekścietego,w
której historii uczestniczy, a członkowie przemy-
słu kreatywnego odnaleźli możliwość związaną z
generowaniem bardzo precyzyjnego komunikatu
kierowanego do grupy docelowej.
Jesteśmy świetnie przygotowani do odbiera-
nia dużej ilości bodźców, dlatego nasze potrzeby
znalazły zaspokojenie w komunikacji rozbitej na
wiele kanałów. Marki zaczęły sięgać po strate-
gie związane z tworzeniem spójnej narracji,
która posiada bardzo precyzyjnie budowaną
Nie kupujemy już produktów,
a opowieści o nich
Anna Prętka
Account Manager
agencja marketingowa Płodni.com
KOMUNIKACJA MULTIPLATFORMOWA
18. 18
dramaturgię. Nie kupujemy już produktów, a
opowieści o nich. Spójnie zbudowana historia jest
gwarantem wiarygodności brandu, a ta z kolei
ma wpływ na przywiązanie i lojalność. Mówimy
językamimarek,ufamyichopowieściom,jesteśmy
ciekawi kolejnych odsłon, zaprzyjaźniamy się z
nimi jak z bohaterami ulubionych seriali.
ER
Tekst Link Wideo
0
20
40
60
80
100
0
0.02
0.04
0.06
0.08
0.1
Zanurzenie się w opowieści
Procesy związane z komunikacją brandów
układają się w piękną historię o zmianach społecz-
nych, zmianie percepcji i tego, jak wygląda nasze
„bycie w świecie”. Najpierw zrozumieliśmy, że
media się przenikają i infekują wzajemnie, później
okazało się, że w ten sposób dają nam one możliwość
budowania spójnej opowieści za pośrednictwem
różnych kanałów. Kolejnym etapem będzie całkowi-
ta immersja związana z zanurzeniem się w opowie-
ści, jaką kreują media (rzeczywistość poszerzo-
na), a następnym tworzenie tych opowieści przez
odbiorców.
Kręgiem naturalnym
dla łączonego komunika-
tujestchociażbyFacebook.
Dlaużywaniategomedium
w celach marketingowych
oczywistym jest fakt
korzystania z linków do
strony, sklepu, artykułu,
wpisu na blogu czy filmiku
zamieszczonego na YT. Na
wykresie zaangażowanie
w poszczególny typ treści
na fan page’u Przerwa na
Reklamę
Przerwa na reklamę - Treści
KOMUNIKACJA MULTIPLATFORMOWA
19. 19
Czasami dobrze potraktować konsumenta
zmasowanym komunikatem na różnych kanałach,
żeby zapaść w jego pamięci. Przy odrobinie wysiłku
i dostosowania formy do używanego medium, można
dotrzeć do bardzo konkretnych grup obecnych na
wielu platformach mediowych. Tu w świat wysyłana
jest treść o identycznym lub podobnym brzmieniu,
komunikat ewoluuje w kierunku czysto zasięgowym
i informacyjnym.
Transmedia i automatyzacja
Z kolei coraz łatwiejsza dostępność do techno-
logii, zwiększająca się mobilność i umacniający się
model społeczeństwa sieciowego, będą wymuszały
nowe formy angażowania konsumentów. Nie może
być więc mowy o chwilowej modzie na transmedia.
Wszystkie udane kampanie tego typu mają wspólną
cechę: interaktywność. Zjawisko idzie w parze z
rozwojem automatyzacji marketingu w zaawanso-
wanych CRM-ach, która pozwala na samoczynne
zbieranie i przechowywanie w jednym miejscu
informacji o użytkowniku, jego kontaktach z
kampanią i marką w kolejnych odsłonach narracji,
projektować dla niego scenariusz postępowania i
przygotowywać spersonalizowane komunikaty.
Transmediowy Orange
Przykładem marki, która coraz lepiej realizuje
ideę narracji transmediowej w Polsce, jest Orange.
Ostatniepojawieniesięwjejreklamachbohaterów
Rodzinki.pl – zarówno w druku, spotach TV, jak i
we współtworzonym przez VML projekcie www.
domboskich.pl – wciąga fanów w świat serialu, w
którymOrangezagościłjużnadobre.Interaktywna
gra online pozwala firmie na zebranie leadów
m.in. w postaci numerów telefonu (niekoniecz-
nie z sieci Orange!), a użytkownikom na przespa-
cerowanie się po mieszkaniu Boskich. Aplikacja
wywołuje dreszczyk emocji (aktor zadzwoni do
mnie, czy nie?), kusi nagrodami (i ofertą Orange)
Czy crossmedia zostaną odstawione do lamusa? Raczej nie. Przeciętny użytkownik Inter-
netu jest leniwy i – w przypadku starszych konsumentów, zwłaszcza w Polsce – nie cierpi
na gadżetomanię. Im więcej pracy, obowiązków i nowinek technicznych, za którymi się nie
nadąża albo nie jest na nie stać, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że ktoś będzie miał
ochotę czy umiejętności na zagłębianie się w poszczególne odsłony narracji transmediowej.
Cross, trans - media ewoluują
Maja Isakiewicz
Community Creative
agencja VML Poland
KOMUNIKACJA MULTIPLATFORMOWA
20. 20
oraz przy okazji, prawie mimochodem, promuje
Orange Warsaw Festival 2014. Zabawa została
skonturowana w taki sposób, że aby doświad-
czyć iluzji przebywania w obcym pomieszczeniu,
gracz powinien korzystać z urządzenia mobilne-
go. Podczas wirtualnych odwiedzin miłośni-
cy serialu mogą się przekonać, jak oferta firmy
ułatwia znanej rodzince życie, a porzucona w
kącie maskotka Serca czy Rozumu podpowiada
internaucie: wszyscy należymy do jednego świata,
nasze rzeczywistości się przenikają!
5. May 12. May 19. May 26. May
0
0.2
0.4
0.6
0.8
1 Dzienne zaangażowanie na profilach Orange
Zaangażowanie jest sumą interakcji fanów/subskrybujący-
cących podzielonych przez liczbę swoich fanów/subskrybu-
jących na danym profilu. Pokazuje, jak skutecznie angażou-
ją poszczególne kanały w komunikacji marki.
Orange - Engagement
Orange
Hybrydowe transmedia
Jak transmedia mogą sprawdzić się w promowa-
niu dóbr konsumenckich, a nie usług? Ciekawymi
przykładami mogą pochwalić się koncerny motory-
zacyjne. Sprzedać samochód w czasach kryzysu rzecz
niełatwa. Kampania Chevy Game Time podczas
ostatniej transmisji Super Bowl zaowocowała tym,
że zamiast uważnie oglądać doroczny show reklamo-
wy w przerwach meczu, 700 tysięcy osób śledziło
KOMUNIKACJA MULTIPLATFORMOWA
21. 21
5. May 12. May 19. May 26. May
0
0.2
0.4
0.6
0.8
Serce i Rozum - Engagement
Serce i Rozum
kanał YT i odpowiadało na pytania zadawane w czasie
rzeczywistym w aplikacji Chevroleta. Wszystko by
wygrać wymarzone auto. Toyota dowiodła, że można
się wypromować i bez szumu w stylu Super Bowl. W
Norwegii użytkownicy hybrydowej wersji samochodu
ponoćbylizproduktubardzozadowoleni,tylkosprzedaż
nie rosła. Rusza więc kampania Prøv min hybryd.
Toyota dociera przez swój profil na FB do zadowolonych
klientów, proponuje im, by (nieodpłatnie!) udostęp-
nili swoją hybrydę przyjaciołom lub przypadkowym
osobom i pokazali, jak świetnym samochodem jeżdżą.
Ci się godzą, ich twarze ukazują się w spotach TV, przez
dedykowane aplikacje można odnaleźć znajomych
biorących udział w akcji, jedna z popularnych audycji
radiowychnadawanajestnażywozhybrydowegoPirusa.
Efekt: sprawą interesuje się prasa, ludzie na portalach
społecznościowych dzielą się wrażeniami, co trzeci
Norweg dowiaduje się o kampanii…
Generować celowy buzz
Kluczem do sukcesu jest pomysł, spójna historia oraz
odpowiednie narzędzia monitoringu i inteligentnego
przetwarzania danych. Oraz, co trudne, ale możliwe,
podporządkowanietychwspaniałychzabaweknadrzęd-
nym założeniom strategicznym. Wtedy nie generuje-
my buzzu dla samego pokazania się, ale realizujemy
konkretne cele biznesowe. I co najpiękniejsze – często
robimy to rękami samych konsumentów.
Dzienne zaangażowanie na profilach Serce i Rozum
Zaangażowanie jest sumą interakcji fanów/subskrybującycących
podzielonych przez liczbę swoich fanów/subskrybujących na danym
profilu. Pokazuje, jak skutecznie angażoują poszczególne kanały w
komunikacji marki.
KOMUNIKACJA MULTIPLATFORMOWA
22. 22
Wiedza bezużyteczna od podszewki, czyli jak
dzięki cierpliwości i ciężkiej pracy osiągnąć sukces!
Bezuzyteczna.pltoserwis,którydziennieodwiedza
ponad 800.000 ludzi, strona generuje ponad 100
milionów odsłon miesięcznie, wielka zasługa w tym
Facebooka i naszego fanpejdża, który 15 maja przekro-
czył barierę miliona lajków. Jednak nie zawsze było tak
„kolorowo”, w tym artykule postaram się przekazać
nieco wiedzy na temat skutecznego prowadzenia
fanpejdża i utrzymywania dużego zaangażowania
fanów oraz promowania marki.
Od „zawsze” interesowałem się Internetem,
czytałem nowinki, sprawdzałem, tworzyłem małe
projekty i wiedziałem, że kiedyś chciałbym zrobić
w sieci “coś” swojego, coś za co będę odpowiedzial-
ny. Początkiem lutego 2012 roku powstał fanpejdż
na Facebooku „Wiedza bezużyteczna”. W tamtym
czasie byłem jednym z pierwszych, którzy tworzenie
serwisu internetowego zaczęli od strony fanowskiej na
facebooku, bo sam serwis bezuzyteczna.pl wystarto-
wał dopiero 5 miesięcy później - początkiem czerwca.
Start z budżetem 3000 zł
Facebook dał mi na początku ogromną możliwość
promocji strony, bez inwestowania dużych pieniędzy,
wystarczy dodać, że sama strona wystartowała z
budżetem 3 000 złotych - dlatego nie mogłem nie
wykorzystać tej szansy. Dużo większe pieniądze
przeznaczam w tej chwili na miesięczną promocję
postów, nie kupuję kampanii z lajkami na Facebooku,
ponieważwtymmomenciejesttocałkowicienieopła-
calne. Warto jednak boostować posty, w serwisach
stricte obrazkowo-rozrywkowych chociaż ja bezuzy-
teczna.pl nazwałbym stroną edukacyjną, jest jak to
nazywam „inna matematyka”, gdzie 2+2 = 5. 2 (to
nasz poświęcony czas) +2 (środki, które inwestujemy
w facebooka) = 5 ( zysk). Warto sobie to zapamiętać.
Wiedza bezużyteczna to projekt, który zrodził się
wmojejgłowiekońcem2011roku,żadnychpomysłów
staram się nie ignorować, więc chciałem wykorzystać
tę świeżą ideę. Przez pierwsze 5 miesięcy fanpejdż
był prowadzony tylko przeze mnie. Wyszukiwałem
treści, dodawałem informacje na FP oraz dbałem o
stałą aktywność fanów a w międzyczasie przygoto-
wywałem stronę www.
Czas na blisko.pl
Po10miesiącachwnaszejbezuzytecznejdrużynie
znajdowały się 3 osoby, programista, ja oraz jedna
osoba, która zajmowała się kontentem. 6 czerwca
obchodzimy 2 urodziny, a nasz team trochę się
powiększył. W tej chwili samą bezużyteczną zajmuje
się 7 osób. Mamy biuro w Krakowie i zajmujemy się
szeroko pojętym internetem.
Zajmujemy się również innymi projektami,
które absorbują naszą uwagę nie mniej niż sama
Wiedza bezużyteczna. Nasz nowy projekt to blisko.
pl, portal z darmową wymianą umiejętnościami,
strona łączy nowe możliwości komunikacji w sieci
2.0 z interaktywnością użytkowników, przez co dla
Od zera do miliona
Dawid Tekiela
twórca Wiedzy Bezużytecznej
STRONA MIESIĄCA
23. 23
internautów otwiera się nowa sfera do interakcji.
Portal wystartuje końcem czerwca.
Zasady Dawida
W budowie fanpejdży i dbaniu o to, aby odnosiły
sukcesy warto przyswoić sobie kilka zasad, od razu
trzeba dodać, że nie ma jednoznacznej recepty na
milionlajków,jednakpostaramsięprzybliżyćaspekty,
które moim zdaniem ułatwiły mi to zadanie.
1. Nazwa
Bardzo ważnym elementem jest nazwa naszego
fanpejdża,zperspektywyczasumyślę,żegdybymnazwał
FPinaczejniż„Wiedzabezużyteczna”tonieodniósłbyon
takiego sukcesu, przykładem są moje inne strony, które
trudniej wypromować ze względu na ich nazwy.
Ważną kwestią będzie również spisanie celów i
zamierzeń.Wmomentachzwątpieniaatakieprzychodzą
warto spojrzeć na cel, który sobie obraliśmy, z
doświadczenia mogę powiedzieć, że to pomaga.
2. Cierpliwość Cierpliwość, to cecha która przy pracy na
Facebooku będzie nam niezbędna.
Wiedzabezużyteczna-liczbafanów
STRONA MIESIĄCA
24. 24
3. Odpowiedni ludzie Bardzo ważne jest również otaczanie się odpowied-
nimi ludźmi i „odcinanie” tych, którzy pojawią się zaraz,
gdy Twoja strona zacznie odnosić pierwsze sukcesy, bo Ci
najczęściej chcą wykorzystać sytuację. Ludzi dobieraj sam.
4. Odpowiednie godziny Wyczuj swoich odbiorców, znajdź odpowiednie pory
publikacji postów. W naszym przypadku są to godziny od
16 do 23 w tym czasie staramy się przekazać jak najwięcej
treści.
5. Śledź trendy Zawsze trzeba być na bieżąco, warto śledzić trendy i
dodawać unikalny kontent, dzięki niemu wyróżnisz się
pośród innych stron.
6. Nie kopiuj. Twórz coś nowego Na Wiedzy bezużytecznej znajduje się kontent, którego
w Polsce nie było, to w pewnym sensie ewenementem, bo
po demotywatorach i kwejku, serwisach rozrywkowych,
przyszedł czas na wiedzę, która nie cieszy się tak dużą
popularnością jak „słodkie kotki”, jednak właśnie w tym
upatruję przyczyn sukcesu, ponieważ ludzie potrzebo-
wali dzielić się na swoich tablicach czymś ambitniejszym
- Dlatego tutaj kolejna rada, nie warto robić następnych
kopii serwisów czy stron facebookowych, które cieszą się
popularnością, można za to stworzyć coś innowacyjnego,
coś czego w Polsce jeszcze nie ma.
1 091 099
910
34 998
993 314
21 944
0,075
Fani
Posty
Komentarze
Lubię to!
Udostępnienia
ER
ER
STRONA MIESIĄCA
25. 25
13-18
50 0 t ys
1mln
1,5 mln
2 mln
2,5 mln
3 mln
3,5 mln
19 -24 25 -34 35 - 44 45 -54 55 - 64 65+
Ilość użytkowników w
poszczególnych
przedziałach wiekowych:
Podział użytkowników:
maj
- kwiecień
- maj
DEMOGRAFIA FACEBOOKA
12 380 000
5 800 000
6 400 000
wszystkich użytkowników
mężczyźni
kobiety
47,54%
54,46%
28. 28
Analizując strony marek sprawdziliśmy, które z nich wciągają do dyskusji.
W tym celu opracowaliśmy autorski współczynnik Social Interaction Index2
(SII2). Nie bierze on w ogóle pod uwagę aktywności moderatorów. Kładziemy
za to nacisk na wszystkie wymiary aktywności użytkowników fan page ’a:
liczbę ich postów, komentarzy i “lubię to”, w odniesieniu do liczby wszystkich
osób lubiących dany fan page. Wskaźnik SII2 odzwierciedla aktywność z
naciskiem na komentarze, nadając różne wagi dla różnego rodzaju aktywno-
ści. Wystawienie komentarza oznacza, że dana osoba najprawdopodobniej
weszła w relację z marką, ale też zapoznała się z wypowiedzią moderatora i
innychużytkowników,wodniesieniu,doktórychchcewziąćudziałwdyskusji.
Ranking obejmuje po 15 największych stron z 16 kluczowych branż
(e-commerce, banki, alkohol, piwo, motoryzacja, żywność, odzież/moda,
kosmetyki/uroda, telekomunikacja, elektronika, radio, TV, sport, zdrowie,
matka i dziecko, Top10). Poddaliśmy analizie 510 największych fan page’y by
sprawdzić, które marki najlepiej angażują swoich klientów w największym
serwisie społecznościowe świata. Został stworzony na podstawie danych
dostarczanych przez system NapoleonCat (http://www.NapoleonCat.com)
autorstwa firmy CheeseCat (http://www.cheesecat.com).
Zaangażowanie
w branżach
KATEGORIA SII2KATEGORIA
TV
Sport
TOP 10
Radio
Matka i Dziecko
Motoryzacja
Zdrowie
E-commerce
Odzież/Moda
Telekomunikacja
Żywność
Piwo
Alkohole
Elektronika
Kosmetyki/Uroda
Banki
średnio
32,671
26,623
25,632
23,409
14,919
12,615
10,599
7,926
6,596
4,88
3,346
4,598
3,153
3,133
2,856
2,608
11,5977
SII2
ZAANGAŻOWANIE FANÓW