Książka w przystępny i merytoryczny sposób opisuje problemy, z jakimi zmagają się rodziny osób z zespołem Downa – widziane oczami lekarzy, którzy nie tylko są specjalistami w swoich dziedzinach, ale często pozostają wieloletnimi, życzliwymi partnerami takich rodzin.
Nowa publikacja, stanowiąca niejako „historię życia” osoby z zespołem Downa, składa się z rozdziałów, które kolejno dotyczą początków rozwoju dziecka i problemów zdrowotnych z nim związanych, a następne odnoszą się do wieku dojrzałego tych osób. Spektrum tematyczne książki jest szerokie, obejmujące zagadnienia, takie jak m.in: wrodzone wady serca u dzieci z zespołem Downa, wady i zaburzenia czynności przewodu pokarmowego, zaburzenia funkcjonowania tarczycy, przemiana materii
i zapobieganie otyłości.
2. Zespół Downa i medycyna
Praca zbiorowa pod redakcją dr hab. n. med. Jolanty Wierzby
Pomysł i koordynacja projektu
Andrzej Suchcicki
Redakcja naukowa
Dr hab. n. med. Jolanta Wierzba
Redakcja językowa i korekta
Joanna Złotnicka
Recenzent
Prof. dr hab. n. med. Anna Balcerska
Zdjęcie na okładkę
Wojtek Wełnicki
Opracowanie graficzne, skład i łamanie
Sylwia Pudło
Wydawca
Stowarzyszenie Rodzin i Opiekunów Osób z Zespołem Downa Bardziej Kochani
Conrada 13, 01-922 Warszawa, tel./faks: 22 663 10 13
www.bardziejkochani.pl
Druk i oprawa
Poligrafia GREG Grzegorz Sitek
Nakład 2000 egz.
Wydanie I
Warszawa 2014
ISBN 978-83-918212-8-2
Publikacja dofinansowana ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji
Osób Niepełnosprawnych dystrybuowanych przez Mazowieckie Centrum
Polityki Społecznej
2
3. Spis treści
4. Wstęp
Prof. dr hab. n. med. Janusz Limon (Gdańsk)
6. Dzieci z zespołem Downa w okresie noworodkowo-niemowlęcym
Prof. dr hab. n. med. Robert Śmigiel (Wrocław)
22. Elementy porady genetycznej oferowanej rodzinom dzieci z zespołem Downa
Prof. dr hab. n. med. Alina T. Midro (Białystok)
40. Wrodzone wady serca u dzieci z zespołem Downa i ich leczenie
Dr hab. n. med. Joanna Kwiatkowska (Gdańsk)
52. Wady i zaburzenia czynności przewodu pokarmowego
Prof. dr hab. n. med. Piotr Kaliciński (Warszawa)
64. Chirurgiczne korekcje twarzy u osób z zespołem Downa
Dr n. med. Michał Lewandowicz, dr n. med. Edward Lewandowicz (Łódź)
74. Zaburzenia funkcjonowania tarczycy i innych gruczołów wydzielania
wewnętrznego w zespole Downa
Dr n. med. Beata Sztangierska (Gdańsk)
82. Opieka pediatryczna nad dzieckiem z zespołem Downa
Dr n. med. Jolanta Ganowicz (Warszawa)
92. Problemy otolaryngologiczne u dzieci z zespołem Downa
Prof. dr hab. n. med. Jerzy Kuczkowski (Gdańsk)
104. Leczenie stomatologiczne dzieci z zespołem Downa
Dr n. med. Elżbieta Radwańska (Kraków)
114. Profilaktyka nawracających zakażeń u dzieci z zespołem Downa
Dr n. med. Joanna Jagłowska (Gdańsk)
120. Przemiana materii, przeciwdziałanie otyłości, gospodarka lipidowa
Dr hab. n. med. Jolanta Wierzba, mgr Aleksandra Nowicka-Jasztal (Gdańsk)
130. Dorosły z zespołem Downa
Praca zbiorowa – prof. dr hab. n. med. J. Limon, prof. dr hab. n. med. Stanisław
Zajączek, dr hab. n. med. Jolanta Wierzba, lek. med. Beata Sztangierska,
dr n. med. Karolina Ochman (Gdańsk, Szczecin)
160. Terapia eksperymentalna zespołu Downa
Prof. dr hab. n. med. Andrzej Kochański (Warszawa)
168. Na początku były geny. Refleksje na temat zmian w kariotypie u osób
z zespołem Downa
Prof. dr hab. n. med. Alina T. Midro (Białystok)
178. Noty o Autorach
184. Aneks
3
5. 5
Wstęp
Osoby z zespołem Downa zawsze były wśród nas. W wielu społeczeństwach świata
znajdujemy ślady obecności dzieci z tym zespołem na starych rysunkach, obrazach
czy rzeźbach. Najczęściej są kochane przez rodziców i krewnych, ale czasami
bywają odrzucane i niechciane, żyją bowiem w swoim świecie, który nie zawsze jest
rozumiany przez otoczenie.
Autorzy niniejszej książki to lekarze, którzy od lat zajmują się diagnostyką i leczeniem
dzieci z zespołem Downa. Mają oni duże doświadczenie i – co najważniejsze
– rozumieją te dzieci oraz wspierają starania ich rodzin o godne życie w trudnych
warunkach, jakie obecnie panują w naszym kraju.
Dzięki postępowi medycyny życie osoby z zespołem Downa jest coraz dłuższe, ale
zarazem pojawiają się nowe problemy, i to nie tylko zdrowotne. Autorzy doskonale je
znają i dlatego poszczególne rozdziały dotyczą rozmaitych problemów pojawiających
się zarówno w poszczególnych stadiach rozwoju dziecka z trisomią chromosomu
21, jak i w wieku dojrzałym. W ten sposób otrzymujemy swego rodzaju „historię
życia” osób z zespołem Downa, napisaną przez lekarzy będących ich towarzyszami
od momentu narodzin aż po dorosłość.
W stechnicyzowanych społeczeństwach doby komputeryzacji i Internetu wrażliwość
na los ludzi chorych i słabszych jest coraz mniejsza, ale równocześnie powstają liczne
grupy wsparcia i organizacje rodzin dzieci z zespołem Downa, dzięki czemu mają
one lepsze możliwości wszechstronnego rozwoju. Pojawiają się też pierwsze próby
zatrudniania osób dorosłych z zespołem Downa.
Ta książka przeznaczona jest przede wszystkim dla rodzin i opiekunów dzieci
z zespołem Downa. Uważam jednak, że powinni ją przeczytać również studenci
medycyny i lekarze innych specjalności, którzy często nie wiedzą, jak można
pomóc tym często bezbronnym dzieciom i ich bezradnym rodzicom. Lekarz to nie
tylko osoba w białym fartuchu – powinien być także partnerem i pośrednikiem
w rozwiązywaniu problemów zdrowotnych i życiowych rodzin dzieci z zespołem
Downa.
Prof. dr hab. n. med. Janusz Limon
7. Dzieci z zespołem Downa w okresie
noworodkowo-niemowlęcym
Robert Śmigiel
Na początek
Zespół Downa (ZD) po raz pierwszy został opisany w 1866 roku przez Johna
Langdona Downa w Stanach Zjednoczonych, natomiast jego przyczynę wyjaśnili
w 1959 roku profesor Jerome Lejeune i jego doktorantka Marta Gutier we Francji.
Profesor Lejuene był wielkim przyjacielem osób z zespołem Downa i ich rodzin
i bronił godności ich życia. [5] Mimo stosunkowo dużej częstości występowania
zespołu Downa i ponad 50-letniego okresu rozwoju wiedzy o jego patogenezie nadal
istnieją liczne przesądy i fałszywe opinie, a także brak jest dostatecznej wiedzy na
temat postępowania u noworodków i niemowląt z tym zespołem genetycznym.
Charakterystyczne rysy twarzy i stałe objawy kliniczne, na podstawie których
można podejrzewać obecność zespołu Downa u noworodka, powodują, że jest on
przeważnie rozpoznawany zaraz po urodzeniu (ang. facial gestalt – rozpoznanie od
pierwszego wejrzenia, od pierwszego kontaktu).
Moment, miejsce i sposób przekazania rodzicom informacji o zespole Downa u ich
dziecka mają ogromne znaczenie. Co prawda proces akceptacji dziecka z ZD zależy
od wielu czynników i przebiega bardzo różnie u poszczególnych rodziców, ale od tej
pierwszej rozmowy bardzo dużo zależy. Jak pokazują badania, przekazanie diagnozy
w sposób niewłaściwy, nieczuły, niekompetentny może wpłynąć na stosunek
rodziców do dziecka, a także zranić ich psychikę na wiele lat. Przeżycia rodziców
związane ze sposobem, w jaki zostali poinformowani o zespole genetycznym ich
dziecka, są niejednokrotnie bardzo bolesne. Otrzymanie niepomyślnych informacji
o dziecku zawsze wywołuje u rodziców lęk przed przyszłością. Ten lęk jest całkowicie
naturalny i w pełni zrozumiały, zwłaszcza że na ogół nie mają odpowiedniej wiedzy
o samej wadzie oraz o tym, co jej wystąpienie będzie oznaczało dla ich rodziny.
Dlatego specjalista, który informuje rodziców o rozpoznaniu u ich dziecka zespołu
Downa, powinien dołożyć wszelkich starań, by jak najszybciej przywrócić im
7
8. równowagę i pewność. Wymaga to zarówno wysokiej kultury osobistej, jak i empatii.
Oczywiście nie mniej ważne jest, aby osoba przekazująca rodzicom informacje
o rozpoznaniu u ich dziecka zespołu genetycznego czy innych wad rozwojowych
dysponowała odpowiednią wiedzą na temat danej choroby i miała doświadczenie
nabyte podczas pracy z innymi pacjentami z takim samym problemem zdrowotnym.
Badania wykazują jednak, że rodzice doskonale odróżniają samą informację
medyczną przekazaną przez specjalistę – trudną do przyjęcia nie tylko dla nich, ale
i obiektywnie trudną do zrozumienia – od sposobu, w jaki została ona przekazana.
Charakterystyka kliniczna noworodka z zespołem Downa
Najbardziej typowe objawy zespołu Downa to charakterystyczna dysmorfia twarzy,
skóry, dłoni i stóp oraz całego ciała. U niektórych noworodków z zespołem Downa
rozpoznawane są dodatkowo wady narządów wewnętrznych, takie jak wady serca czy
przewodu pokarmowego (m.in. zarośnięcie dwunastnicy, choroba Hirschsprunga,
zarośnięcie przełyku), często wymagające pilnej interwencji chirurgicznej.
Rozwój intelektualny dzieci z zespołem Downa, chociaż indywidualnie zmienny
i uzależniony od takich czynników, jak wsparcie i akceptacja rodziny, odpowiednia
opieka psychologiczna i pedagogiczna oraz możliwość kontaktu z rówieśnikami,
zawsze jest opóźniony, co stanowi stałą cechę osób z ZD. Noworodki z reguły
wymagają po urodzeniu dłuższej hospitalizacji. Dotyczy to szczególnie tych,
u których zdiagnozowano towarzyszące wady dodatkowe. Poniżej przedstawiono
opis objawów w poszczególnych układach i narządach u noworodków i niemowląt
z zespołem Downa. Dogłębna wiedza o objawach trisomii chromosomu 21 w okresie
noworodkowym, jak i w późniejszych okresach życia, jest niezbędna do udzielenia
właściwej porady rodzicom dziecka z zespołem Downa. [1,2,4]
Cechy dysmorficzne
Stwierdzenie u noworodka charakterystycznych cech dysmorficznych (niewielkie
anomalie budowy ciała, które nie wpływają na jego funkcjonowanie), wad wrodzonych
oraz obniżonego napięcia mięśniowego powinno nasunąć przypuszczenie zespołu
Downa. Nasilenie cech dysmorficznych jest różne u poszczególnych dzieci, u każdego
tworzą one charakterystyczny, unikalny obraz. Do najczęściej obserwowanych cech
dysmorfii ciała oraz do najbardziej charakterystycznych objawów należą:
• Hipotonia, czyli obniżone napięcie mięśniowe (jest to stały objaw).
• Słabsza reakcja na bodźce.
8
9. • Mikrocefalia (mała czaszka) i brachycefalia (krótka czaszka z płaską potylicą).
• Duże ciemiączko, wyczuwalne trzecie ciemiączko, późne zarastanie ciemiączek.
• Okrągła i płaska twarz (skutek brachycefalii i niedorozwoju środkowej części
9
twarzy).
• Zmarszczki nakątne, czyli pionowe fałdy skóry w wewnętrznych kącikach oczu.
• Szpary powiek ustawione skośnie ku górze, charakterystyczne zaciskanie się
powiek w czasie grymasu, śmiechu i płaczu.
• Plamki Brushfielda na tęczówce oka.
• Krótki nos z zapadniętą nasadą i zazwyczaj małymi nozdrzami.
• Małe usta z wywiniętymi wargami.
• Silna tendencja do wystawania języka i oddychania przez usta, duży, bruzdowany
język.
• Małe i nisko osadzone małżowiny uszne.
• Miękka, luźna skóra.
• Nadmiar skóry na karku.
• Krótkie dłonie z krótkimi palcami oraz pojedynczą bruzdą dłoniową.
• Krótki lub trójkątny paliczek środkowy piątego palca (małego), czasem
klinodaktylia (łukowate wygięcie palca, najczęściej w kierunku dłoni).
• Odstęp sandałowy, czyli duża przerwa między paluchem a drugim palcem stopy.
• Głębokie bruzkowanie skóry stopy.
• Skóra marmurkowata, czyli zasinienia układające się we wzór siateczki. [2,4,6,9]
Karmienie i wzrastanie
Zgodnie z rekomendacjami polskich i europejskich żywieniowych, neonatologicznych
i pediatrycznych towarzystw naukowych, dzieci z zespołem Downa powinny
otrzymywać po urodzeniu pokarm matki, który ma nieocenioną wartość nie
tylko odżywczą, ale również immunologiczną. Ponadto karmienie piersią wpływa
stymulująco na rozwój układu nerwowego i na rozwój psychoruchowy dziecka,
a także sprzyja tworzeniu pozytywnych więzi między matką i dzieckiem oraz
akceptacji dziecka z zespołem Downa w rodzinie. Lekarz neonatolog powinien więc
wspierać matkę w decyzji o karmieniu dziecka piersią.
Noworodki z zespołem Downa mają jednak trudności w przyjmowaniu pokarmu,
które można zaobserwować już w pierwszych dniach życia. Wynika to ze znacznie
10. obniżonego napięcia mięśniowego oraz zmian anatomicznych jamy ustnej, głównie
jej małych wymiarów. W późniejszym okresie zaburzenia te mogą utrudniać także
żucie pokarmów stałych, co powoduje problemy z wprowadzeniem ich do diety
dziecka. Noworodki z obniżonym napięciem mięśniowym i mniejszą aktywnością
ruchową często przesypiają porę karmienia, dlatego nie należy karmić ich na żądanie,
ale budzić dziecko o określonych porach, aby jadło regularnie.
Już w okresie niemowlęcym wzrost dzieci z zespołem Downa jest niższy niż ich
rówieśników, a dysproporcja ta powiększa się z wiekiem. Dzieje się tak, bo osoby
z zespołem Downa mają obniżony poziom insulinopodobnego czynnika wzrostu
IGF-1. Należy on do somatomedyn, czyli białek pośredniczących w działaniu
hormonu wzrostu, których niskie stężenie może zahamować wzrastanie. Typowa dla
osób z ZD tendencja do tycia także pojawia się już w dzieciństwie, ale nadwaga staje
się poważnym problemem dopiero w wieku dorosłym.
Rozwój psychoruchowy
Opóźnienie rozwoju psychoruchowego obserwuje się od pierwszych miesięcy życia.
Jest ono wynikiem obniżonego napięcia mięśniowego, powodującego opóźnienie
w nabywaniu zdolności motorycznych. Poza obniżonym napięciem mięśniowym
u noworodków obserwuje się słaby odruch Moro i osłabione inne odruchy
neurologiczne. Mimo że napięcie mięśniowe rośnie z wiekiem, na nauczenie się
podstawowych czynności motorycznych dzieci z zespołem Downa potrzebują
około dwóch razy więcej czasu od swoich rówieśników. Jedną z podstawowych
umiejętności, jaką jest samodzielne chodzenie, 92% dzieci z ZD opanowuje
w 24-36 miesiącu życia, podczas gdy dzieci zdrowe około 12 miesiąca życia. Później
też niż ich zdrowi rówieśnicy nawiązują kontakt wzrokowy z matką (gdy już nawiążą
ten kontakt, utrzymują go dłużej i bardziej stabilnie). Występują u nich zaburzenia
w rozpoznawaniu wyrazu twarzy i emocji, a także w rozpoznawaniu twarzy nawet
członków najbliższej rodziny. Niemowlęta z ZD wyrażają emocje w podobny sposób
do swoich rówieśników, ale robią to rzadziej, krócej i mniej intensywnie.
Kolejna charakterystyczna cecha dzieci z zespołem Downa to opóźnienie rozwoju
mowy. Gaworzenie pojawia się u nich później i utrzymuje dłużej niż u zdrowych
dzieci. Niemowlęta, zanim zaczną porozumiewać się werbalnie, używają do
komunikacji gestów, nie są one jednak rozwinięte w stopniu porównywalnym do
rówieśników z prawidłowym kariotypem.
10
11. Nabywanie nowych umiejętności sprawia dzieciom z ZD znacznie więcej trudności
niż ich rówieśnikom. Muszą wielokrotnie powtórzyć daną czynność bądź usłyszeć
informację, aby ją przyswoić i zapamiętać. Mają problem ze skupieniem uwagi
i trudniej im utrzymać koncentrację. Czasami występują u nich powtarzające się
charakterystyczne zachowania, takie jak pocieranie rąk, wymachiwanie nimi
i klaskanie.
Opóźnienie rozwoju psychoruchowego jest coraz bardziej widoczne z wiekiem,
zwłaszcza u dzieci ze znacznym obniżeniem napięcia mięśniowego i poważnymi
wadami wrodzonymi. Niezależnie od różnic indywidualnych, każde rozwija się
tym lepiej, im większe jest zaangażowanie rodziców w jego leczenie i edukację.
Obecnie wiele dzieci otrzymuje profesjonalną pomoc, która pobudza ich rozwój,
a obejmuje m.in. rehabilitację, fizjoterapię, terapię zajęciową i logopedyczną, jednak
najważniejsze jest stymulujące środowisko domowe. Bliski kontakt z rodzicami
sprzyja nawiązywaniu kontaktów społecznych i utrzymywaniu więzi międzyludzkich,
a także daje dziecku poczucie bezpieczeństwa i przynależności do rodziny. Poważne
zaburzenie rozwojowe u dziecka to dla rodziców źródło ogromnego stresu.
Mogą czuć się przytłoczeni trudną sytuacją życiową, a w kontaktach z dzieckiem
z niepełnosprawnością niezbędna jest cierpliwość, zrozumienie i otwartość. Dlatego
bardzo ważne jest, by otrzymywali wsparcie z zewnątrz. Najlepiej, jeśli sami mogą
ustalić jego zakres i formy – najkorzystniejsze dla nich i dla dziecka – tak, żeby
udział w dodatkowych zajęciach nie był czynnikiem zwiększającym stres. Powinni
przy tym pamiętać, że zdobycie jak najszerszej wiedzy na temat zespołu Downa
sprzyja zarówno zbudowaniu dobrych relacji w rodzinie, jak i więzi emocjonalnej
z dzieckiem z tym zaburzeniem genetycznym. [3]
Układ sercowo-naczyniowy
Szacuje się, że wrodzone wady serca występują u około 40-50% noworodków
z trisomią chromosomu 21. W znacznym stopniu wpływają one na śmiertelność dzieci
w pierwszych latach życia, która jest wyższa niż w populacji dzieci z prawidłowym
kariotypem. Od lat 70. ubiegłego wieku obserwuje się wzrost notowanego odsetka
wrodzonych wad serca u dzieci z zespołem Downa. Wynika to z lepszej diagnostyki
wad, które często nie dają żadnych objawów i albo ulegają samoistnemu wyleczeniu,
albo prowadzą do dodatkowego zaburzenia rozwoju fizycznego i niewydolności
serca. Dlatego u każdego dziecka ze zdiagnozowanym ZD, nawet jeżeli badanie
osłuchowe nie wskazuje na wadę serca, należy przeprowadzić pełną specjalistyczną
diagnostykę ultrasonograficzną.
11
12. Do najczęściej spotykanych wad serca u dzieci z zespołem Downa należą:
• Ubytki przegrody międzykomorowej (VSD) i międzyprzedsionkowej (ASD).
• Wspólny kanał przedsionkowo-komorowy (AVSD), spowodowany nieprawi-dłowym
12
połączeniem górnych i dolnych poduszeczek wsierdzia. To wada serca
najbardziej charakterystyczna dla dzieci z ZD.
• Przetrwały przewód tętniczy (PDA), w większości przypadków mający przebieg
bezobjawowy, ale czasem wymagający leczenia operacyjnego (zamknięcie
przewodu Botalla).
• Tetralogia Fallota (ToF), na którą składają się cztery elementy:
− zwężenie zastawki pnia płucnego,
− ubytek w przegrodzie międzykomorowej,
− przesunięcie aorty w prawo (tzw. aorta jeździec),
− przerost prawej komory serca, wtórny do zwężenia drogi odpływu krwi.
Więcej na ten temat w rozdziale „Wady serca i inne zaburzenia układu krążenia”.
Układ pokarmowy
Dzieci z zespołem Downa znacznie częściej rodzą się z wadami układu pokarmowego
niż dzieci z prawidłowym kariotypem. Wady te występują u około 12% z nich
i z reguły wymagają pilnej korekcji chirurgicznej już w okresie noworodkowym.
Najczęstsze z nich to:
• Zarośnięcie dwunastnicy (2-5% noworodków z ZD).
• Trzustka pierścieniowata, powodująca niedrożność dwunastnicy.
• Choroba Hirschsprunga, spowodowana brakiem unerwienia końcowego
odcinka jelita grubego (2% noworodków z ZD).
• Zarośnięcie przełyku i przetoka tchawiczo-przełykowa.
• Przerostowe zarośnięcie odźwiernika (końcowego fragmentu żołądka).
• Zwężenie lub zarośnięcie odbytu.
Wszystkie wymienione wady upośledzają przyjmowanie pokarmu już w pierwszych
dniach życia. Zarośnięcie przełyku oraz dwunastnicy można rozpoznać w okresie
prenatalnym dzięki badaniom ultrasonograficznym. W takiej sytuacji nie karmi się
dziecka po urodzeniu z uwagi na ryzyko zachłyśnięcia i pogorszenia stanu ogólnego.
14. U dzieci z ZD często diagnozuje się również refluks żołądkowo-przełykowy (cofanie
się kwaśnej treści żołądka do przełyku) oraz niedorozwój przewodów żółciowych.
Częściej też niż zdrowi rówieśnicy cierpią na zaparcia, które wynikają przede
wszystkim z obniżonego napięcia mięśniowego oraz z niedoczynności tarczycy,
a u około 20% występują przewlekłe biegunki o nieznanej etiologii. Chorobę trzewną
(celiakię), będącą rezultatem nietolerancji i nieprzyswajania glutenu zawartego
w produktach zbożowych, stwierdza się (według różnych szacunków) u 5-12% dzieci
z ZD, z czego w ponad 1/3 przypadków nie występują nasilone objawy.
Tarczyca
Choroby tarczycy, a zwłaszcza jej niedoczynność, są znacznie częstsze w grupie osób
z zespołem Downa niż w populacji ogólnej. Badania przesiewowe wykonywane
w pierwszych dniach życia każdego noworodka urodzonego w Polsce obejmują
oznaczenie stężenia tyreotropiny (TSH), hormonu przysadki regulującego pracę
tarczycy, więc wrodzona niedoczynność tarczycy jest zwykle wykrywana bardzo
wcześnie. Umożliwia to wprowadzenie leczenia substytucyjnego (polega ono na
podawaniu preparatów zawierających tyroksynę), które zapobiega rozwojowi
długotrwałych powikłań, w tym wtórnej niepełnosprawności intelektualnej
(pogłębienie się zaburzeń w rozwoju intelektualnym). Badanie hormonów tarczycy
u niemowląt celem poszukiwania nabytej niedoczynności tarczycy powinno być
wykonywane regularnie: w pierwszym roku życia co 4 miesiące, a w drugim co 6
miesięcy.
Wzrok
Najbardziej charakterystyczne cechy dysmorficzne okolicy oczu, widoczne
już u noworodka, to zmarszczka nakątna (pionowy fałd skóry przykrywający
wewnętrzny kącik oka) i skośnie ku górze skierowane szpary powiekowe. U starszych
niemowląt często występują plamki Brushfielda, czyli małe wypukłości na tęczówce.
Inną typową cechą dysmorfii oczu u dzieci z ZD jest charakterystyczne zaciskanie się
powiek w czasie grymasu twarzy, śmiechu czy płaczu.
Około 3% noworodków z ZD jest obciążonych zaćmą wrodzoną, która zaburza
prawidłowe działanie siatkówki. Bez wczesnego rozpoznania i odpowiedniego
leczenia może dojść do poważnych zaburzeń widzenia, dlatego każde dziecko
powinno mieć wykonane pełne badanie okulistyczne co najmniej dwa razy
w pierwszym roku życia.
14
15. Słuch
Małżowiny uszne u dzieci z zespołem Downa są małe i nisko położone w stosunku
do linii środkowej (horyzontalnej) oczu. Połączenie między chrzęstnymi a kostnymi
elementami ucha jest wąskie, co niekiedy utrudnia słyszenie, zwiększa ryzyko
zatkania ucha zewnętrznego woskowiną, a także utrudnia badanie błony bębenkowej
otoskopem. Wynikiem nieprawidłowości anatomicznych oraz obniżonego napięcia
mięśniowego jest dysfunkcja trąbki Eustachiusza (struktury łączącej ucho środkowe
z gardłem), co z kolei przyczynia się do przewlekłego zalegania płynu w uchu
środkowym (stwierdzanego u 60% osób z ZD) i często skutkuje nawracającymi
zapaleniami ucha środkowego i zatok bocznych nosa. Obecność płynu w uchu
zazwyczaj nie powoduje żadnych objawów, ale jego przewlekłe zaleganie prowadzi
do uszkodzenia słuchu typu przewodzeniowego, które wymaga pilnego leczenia
specjalistycznego. U dzieci z ZD występują także ubytki słuchu typu odbiorczego,
wynikające z wad ślimaka, oraz ubytki o charakterze mieszanym. Wrodzone wady
kosteczek słuchowych znajdujących się w uchu środkowym są rzadkie, ale kosteczki
słuchowe często ulegają uszkodzeniu wskutek nawracających stanów zapalnych tej
okolicy.
Oprócz badania przesiewowego słuchu, które wykonuje się u wszystkich noworodków
urodzonych w Polsce (dzięki akcji Jurka Owsiaka i Wielkiej Orkiestry Świątecznej
Pomocy), każdy noworodek z ZD powinien mieć wykonywane dodatkowe badania
audiologiczne po wyjściu ze szpitala. Regularne badanie słuchu należy przeprowadzać
także w późniejszym okresie życia dziecka z ZD.
Inne wady rozwojowe
Zaburzenia rozwojowe opisane poniżej występują u mniej niż 1% noworodków
i dzieci z zespołem Downa, warto jednak poświęcić im nieco uwagi w celach
edukacyjnych i profilaktycznych.
Układ moczowo-płciowy
Wrodzone wady układu moczowo-płciowego w grupie dzieci z ZD również są
częstsze niż w całej populacji, ale na szczęście występują u niespełna 1% z nich.
Niektóre prowadzą do niewydolności nerek, inne stanowią tylko drobną anomalię,
niewpływającą na prawidłowe funkcjonowanie. U dzieci z zespołem Downa
najczęściej stwierdza się:
15
16. • Wynicowanie pęcherza – część pęcherza moczowego znajduje się na zewnątrz
ciała.
• Spodziectwo – ujście zewnętrzne cewki moczowej znajduje się na brzusznej
(dolnej) powierzchni penisa (występuje tylko u chłopców).
• Zastawka cewki tylnej – fałdy błony śluzowej cewki moczowej tworzą wypukłość
skierowaną do światła cewki, co powoduje utrudnienie w odpływie moczu
(występuje tylko u chłopców).
• Odpływ (refluks) pęcherzowo-moczowodowy – cofanie się moczu z pęcherza
moczowego do moczowodów lub do nerek. W zaawansowanym stadium
prowadzi do niewydolności nerek.
• Hipoplazja, czyli niedorozwój nerek.
• Wnętrostwo – wada spowodowana niezstąpieniem jednego lub obu jąder z jamy
brzusznej do moszny.
Układ szkieletowo-mięśniowy
Nadmierną wiotkość stawów stwierdza się u 40% dzieci w wieku 6-10 lat. Wśród
osób starszych odsetek ten stopniowo maleje; w populacji nastolatków wynosi 20%,
a w grupie dorosłych tylko 5%. Do problemów wynikających z nadmiernej wiotkości
stawów należą:
• Zaburzenia stawów biodrowych (dysplazja, zwichnięcie stawów biodrowych,
złuszczenie głowy kości udowej).
• Niestabilność połączenia kość udowa – rzepka.
• Koślawe kolano – kąt między udem a podudziem jest większy od 180° od strony
ciała w odniesieniu do jego osi.
• Koślawy paluch stopy (halluks).
• Płaskostopie.
• Palec „strzelający”, najczęściej kciuk – wskutek nieprawidłowej budowy ścięgna
podczas prostowania palca dochodzi do oporu, a przy próbie jego pokonania do
charakterystycznego trzaskania, czemu towarzyszy ból.
Skóra
Skóra noworodka z zespołem Downa jest wyraźnie bardziej elastyczna niż skóra
dziecka zdrowego. Czasem można na niej zaobserwować czerwono-niebieskie plamy
układające się we wzór siateczki. Zaburzenie to ma podłoże naczyniowe, związane
16
17. z nieprawidłowym przepływem żylnym. Włosy dzieci z ZD są cienkie, mają mało
pigmentu. U około 30% występuje łojotokowe zapalenie skóry (w całej populacji
u 2-5%), które objawia się rumieniowatymi plamami z nadmiernym rogowaceniem
i łuszczeniem się naskórka. Plamy te zlokalizowane są najczęściej na owłosionej
skórze głowy (u noworodków i niemowląt może to być ciemieniucha), na twarzy, na
górnej części klatki piersiowej i na plecach.
Układ krwiotwórczy i limfatyczny
U 10-12% noworodków z zespołem Downa występuje rozrost układu
białokrwinkowego. Zazwyczaj około trzeciego miesiąca życia sytuacja normuje
się, ale u bardzo niewielkiego odsetka dzieci rozwija się pełnoobjawowa białaczka.
Jest to choroba zagrażająca życiu, toteż pełną morfologię krwi obwodowej należy
wykonywać co jakiś czas do trzeciego roku życia.
Dzieci z zespołem Downa w większym stopniu niż ich rówieśnicy narażone są na
występowanie niektórych chorób nowotworowych, głównie ostrych białaczek. Ostra
białaczka limfoblastyczna (ALL) dotyka ok. 2% dzieci z ZD przed trzecim rokiem
życia, co stanowi 14-17-krotnie większy odsetek niż w populacji ogólnej. Także ostra
białaczka szpikowa (AML) występuje u nich częściej. Dotyczy to zwłaszcza podtypu
M7, czyli ostrej białaczki megakarioblastycznej, która stanowi połowę przypadków
białaczek szpikowych i występuje u dzieci z ZD aż 500 razy częściej niż u pozostałych.
Leczenie białaczek u dzieci z ZD przebiega lepiej niż u ich rówieśników. Dobrze
reagują na terapię, notuje się większy odsetek całkowitego wyleczenia oraz przeżycia
bez nawrotów choroby.
Jama ustna i zęby
Charakterystyczny wystający język i tendencja do oddychania przez usta to skutek
niskiego, ale szerokiego podniebienia i zmniejszonego napięcia mięśni języka.
W głębokich bruzdach języka mogą gromadzić się resztki pokarmu, które się psują,
powodując cuchnący oddech. Obniżone napięcie mięśniowe twarzy wiąże się
z wiotkością wargi górnej oraz opadaniem i wywinięciem wargi dolnej. Przewlekłe
ślinienie się powoduje pierzchnięcie warg i może zwiększać częstość infekcji dróg
oddechowych oraz chorób dziąseł.
Zęby dzieci z zespołem Downa wyrzynają się później u ich zdrowych rówieśników.
Mleczaki są kompletne dopiero w wieku 4-5 lat, a zęby stałe, które także pojawiają
się z opóźnieniem, charakteryzują się mniejszymi rozmiarami i cieńszym szkliwem,
co sprzyja próchnicy. Inne nieprawidłowości to:
17
18. • Zatrzymanie rozwoju zębów mlecznych, które nie wyrzynają się z dziąseł.
• Pojawienie się zębów dodatkowych, nadmiarowych.
• Taurodontyzm, czyli powiększenie komory zębów trzonowych (u 50% osób
z ZD).
• Zęby hipoplastyczne, niedostatecznie wysycone wapniem, który nadaje im
twardość.
• Stożkowate, małe i krótkie korony zębów.
• Krótkie korzenie zębów, co powoduje ich niestabilność i większą podatność na
wypadanie spowodowane chorobami dziąseł.
• Anodoncja – wada wrodzona polegająca na braku zębów i ich zawiązków
(u ponad 50% osób z ZD).
• Agenezja, czyli nierozwinięcie się zęba z jego zawiązka. Najczęściej spotyka się
łagodny niedorozwój, z brakującym jednym lub dwoma zębami (u 60% osób
z ZD). [9]
Szczepienia ochronne
Brakuje obiektywnych badań obejmujących duże populacje dzieci z zespołem
Downa, które pozwoliłyby ustalić przejrzyste zasady postępowania. Dzieci z zespołem
Downa powinny być szczepione tak jak dzieci zdrowe, ale ponieważ częściej
zapadają na infekcje (zwłaszcza układu oddechowego) i większe jest u nich ryzyko
powikłań, zaleca się stosowanie dodatkowych szczepień przeciw pneumokokom
oraz corocznych szczepień przeciwko grypie. Odraczanie szczepień u dzieci
z zespołem Downa jest uzasadnione tylko w przypadku względnych (czasowych)
przeciwwskazań. [6]
Konsultacje i konieczne badania
• Konsultacja genetyczna w celu omówienia wyniku badania cytogenetycznego
oraz udzielenia porady dotyczącej rozwoju dziecka i porady rodzinnej.
• Konsultacja kardiologiczna i USG serca. Czasem wskazane jest wykonanie EKG
oraz RTG klatki piersiowej.
• Konsultacja endokrynologiczna z oceną poziomu hormonów tarczycy (TSH,
fT3, fT4).
• Konsultacja rozwojowa u rehabilitanta, specjalisty wczesnego wspomagania
rozwoju dziecka.
18
19. • Konsultacja okulistyczna.
• Konsultacja audiologiczna z badaniem słuchu.
• Konsultacja logopedyczna.
• Konsultacja psychologiczna.
• USG jamy brzusznej; w przypadku chłopców z oceną umiejscowienia jąder.
• USG stawów biodrowych.
• Okresowe badanie morfologii krwi.
O czym należy pamiętać przy przekazywaniu informacji rodzicom dziecka
urodzonego z zespołem Downa
• Rozmowę należy przeprowadzić w miejscu spokojnym, gdzie nikt nam nie
przeszkodzi, a rodzice będą mieli zapewnioną prywatność. Nie może to być sala,
w której leżą inne matki, zwłaszcza zdrowych dzieci, ani szpitalny korytarz.
• Trzeba porozmawiać z rodzicami możliwie jak najszybciej; nie należy zwlekać
z przekazaniem im informacji o rozpoznaniu u ich dziecka zespołu Downa.
• Rozmowa nie może być przeprowadzona w biegu. Musimy poświęcić rodzicom
wystarczająco dużo czasu, żeby odpowiedzieć na wszystkie nurtujące ich pytania.
Często jedna, nawet długa rozmowa nie wystarczy. Dlatego należy podać
rodzicom swój e-mail albo numer telefonu, aby mogli umówić się na kolejną.
• Informację o rozpoznaniu u dziecka zespołu Downa najlepiej przekazać
w obecności obojga rodziców, a także samego dziecka, które możemy dotknąć,
pogłaskać i do którego możemy się zwrócić.
• Trzeba zapytać rodziców, jak dziecko będzie miało na imię. Nie należy mówić
o nim bezosobowo ani używając samej nazwy zespołu, np. „down” lub „dziecko
z Downem”. Jeżeli rodzice jeszcze nie wybrali imienia, mówimy: „dziecko
z zespołem Downa”, „dziecko z niepełnosprawnością” albo „dziecko z wadą”.
• Przy pierwszej rozmowie, w której przekazujemy niepomyślne informacje, należy
używać prostego i zrozumiałego słownictwa. Niewskazane jest też opisywanie
rodzicom rozmaitych problemów zdrowotnych, jakie mogą wystąpić u ich
dziecka. Wystarczy powiedzieć o tych, które mogą się pojawić w pierwszych
dniach czy tygodniach życia.
• Nie należy potęgować lęku rodziców, kładąc nacisk na negatywne aspekty
rozpoznania u ich dziecka zespołu Downa. Wiadomość o urodzeniu chorego
19
20. dziecka jest dla nich szokiem, więc z pierwszej rozmowy zapamiętają przede
wszystkim złe rzeczy. Ale zdecydowana większość dzieci jest kochanych
i akceptowanych, są one skarbem dla rodziców. Najgorsze uczucia szybko
mijają, pojawia się nadzieja i optymizm, rodzice mogą cieszyć się dzieckiem,
a ono samo jest szczęśliwe.
• Z drugiej strony, zawsze trzeba mówić prawdę. Nie wolno mówić rodzicom,
że wszystko jest dobrze, skoro podejrzewamy u ich dziecka zaburzenie. Jeżeli
nie ma jeszcze ostatecznego rozpoznania, należy im zwrócić uwagę, że rozwój
dziecka powinien być obserwowany i wymaga ono konsultacji specjalistycznych.
• Trzeba dokładnie poinstruować rodziców, jak mają postępować z dzieckiem
po wyjściu ze szpitala. Bardzo ważne są konkretne informacje o wskazanych
poradach specjalistycznych, a także informacje praktyczne: adresy, telefony
poradni, które ułatwiają rodzicom poruszanie się w gąszczu służby zdrowia.
• Należy również podać informacje o stowarzyszeniach rodziców dzieci
z podobnymi problemami zdrowotnymi (telefony kontaktowe, e-mail, adresy
stron internetowych, adresy miejsc spotkań) i o odpowiedniej literaturze. Warto
zachęcać do spotkań z rodzicami dzieci z podobnymi problemami zdrowotnymi,
bo mają one nieocenioną wartość zarówno psychologiczną, jak i merytoryczną.
Pamiętajmy, że właśnie rodzice dziecka z niepełnosprawnością niejednokrotnie
są najlepszymi terapeutami dla swoich dzieci.
• Otrzymanie niepomyślnych informacji o zdrowiu nowo narodzonego dziecka
wywołuje u rodziców bardzo silne emocje. Niektórzy nie potrafią pogodzić
się z diagnozą i podważają ją w nadziei, że jest błędna. Inni zadają wiele
pytań, na przykład o szkołę czy o samodzielność w życiu dorosłym, na które
czasem niełatwo odpowiedzieć. W rozmowie z nimi należy więc wykazać się
delikatnością, empatią i taktem, a na pytania, nawet najtrudniejsze, odpowiadać
prosto i konkretnie.
• Trzeba umożliwić rodzicom, aby po rozmowie mogli zostać z dzieckiem sami,
jeżeli tego pragną.
• Rodzice mają prawo nie radzić sobie ze stresem i lękiem, dlatego dobrze jest,
żeby spotkali się z psychologiem. Sama ze swoim problemem nie powinna
pozostawać zwłaszcza matka, chyba że tego od nas oczekuje lub żąda. [7,8]
20
21. Piśmiennictwo
1. Alasdair G., Hunter W. Down Syndrome [w:] Management of Genetic Syndromes; Red.
Cassidy S. B., Allanson J. E. Management of Genetic Syndromes, Wyd.III, New Jersey,
Wiley-Blackwell, 2010.
2. Hennekam R. C. M., Krantz I. D., Allanson J. E. Gorlin’s syndromes of head and neck.
Wyd.V. Oksford, 2010.
3. Kaczan T., Śmigiel R. (red). Wczesna interwencja i wspomaganie rozwoju u dzieci
z chorobami genetycznymi. Kraków, Wyd. Impuls, 2012.
4. Korniszewski L. Dziecko z zespołem wad wrodzonych, diagnostyka dysmorfologiczna.
Warszawa. Wydawnictwo Lekarskie PZWL, 2005.
5. Lejeune C. Życie jest szczęściem. Jerome Lejeune – mój ojciec. Kraków, Wyd. eSPe, 2005.
6. OMIM - Online Mendelian Inheritance in Man, www.ncbi.nlm.nih.gov
7. Pietrzyk J. J. Rola pediatry pierwszego kontaktu w opiece nad dzieckiem przewlekle chorym
– zespół Downa [w:] Wspomaganie rozwoju dzieci z zespołem Downa – teoria i praktyka.
Red. B.B. Kaczmarek, Kraków, Wyd. Impuls, 2008.
8. Suchcicki A. (red.) Po pierwsze nie ranić. Zasady przekazywania niepomyślnych diagnoz.
Warszawa, Wyd. „Bardziej Kochani”, 2009.
9. Śmigiel R., Szczałuba K., Krajewska-Walasek M. Dysmorfologia w praktyce pediatrycznej.
Stand. Med. Pediatr. 2013; 2, s. 219-27.
23. 23
Elementy porady genetycznej
oferowanej rodzinom dzieci
z zespołem Downa
Alina T. Midro
Od czasu wykrycia genetycznego uwarunkowania wyglądu, rozwoju i form
zachowania człowieka możliwa jest diagnostyka przyczyn zaburzeń funkcjonowania
organizmu wywołanych zmianami w zapisie i funkcjonowaniu materiału
genetycznego. Genetykę powszechnie definiuje się jako naukę o genach. Na pytanie,
co to są geny i gdzie się znajdują, zwykle odpowiadam, że w milionach naszych
komórek, które charakteryzuje obecność jądra komórkowego i mitochondriów,
i właśnie w nich znajdują się skręcone nici kwasu dezoksyrybonukleinowego
(DNA). Geny są utworzone z poszczególnych nukleotydowych odcinków DNA,
które zawierają ważne informacje: jak ma funkcjonować nasz organizm, jak się
rozwijać od poczęcia do późnej starości i jak przekazać cały potencjał biologiczny
następnym pokoleniom. Dwie skręcone nici DNA tworzą tak zwaną podwójną
helisę (określaną także nieprawidłowym terminem podwójnej spirali), będącą
nośnikiem dziedziczonych informacji o naszym organizmie, czyli genów, których
zbiór nazywamy genomem. Każde dziecko jest wyposażone w cechy odziedziczone
po przodkach (rodzicach, dziadkach i innych), a pojawienie się w komórkach
jego organizmu dodatkowego lub zmienionego materiału genetycznego powoduje
ich modyfikację. Jak więc widać, narodziny dziecka z zespołem odmiennych cech
wywołanych zmienionym wyposażeniem genetycznym (np. z zespołem Downa) to
naturalne zjawisko biologiczne.
Do poradni genetycznej zgłaszają się najczęściej rodzice z dziećmi odmiennymi
ze względu na wygląd (zespoły cech dysmorficznych), wady wrodzone albo inny
profil rozwojowy (niepełnosprawność umysłowa, zachowania autystyczne, brak
mowy czynnej). Przychodzą również bezdzietni małżonkowie ciężko doświadczeni
śmiercią swoich dzieci z wadami rozwojowymi czy też poronieniami samoistnymi,
24. porodami niewczesnymi albo ciążami obumarłymi, oraz pary, które dowiedziały
się o wykryciu zmian genetycznych płodu w wyniku badań prenatalnych. Wszyscy
mają nadzieję, że postęp, jaki dokonał się w naukach biologicznych dzięki poznaniu
ludzkiego genomu i genetycznych podstaw zachowania, ułatwi diagnozę i terapię
zaburzeń, które stwierdzono u nich bądź u ich dzieci. Podstawowym zadaniem
specjalisty w poradni genetycznej jest postawienie klinicznego rozpoznania i - jeśli
to możliwe – zweryfikowanie go przy użyciu dostępnych testów. Następnie, po
przeprowadzeniu wywiadu dotyczącego stanu zdrowia całej rodziny i dokonaniu
analizy rodowodowej, lekarz określa ryzyko wystąpienia schorzeń genetycznych
i tłumaczy, na czym one polegają. W przypadku schorzeń genetycznych wiążących się
z niepełnosprawnością intelektualną wyjaśnia rodzicom, jak powinni postępować,
aby ich dziecko osiągnęło sukces na miarę swoich możliwości, i proponuje
odpowiednie interdyscyplinarne konsultacje medyczne. Dzięki tym informacjom
rodzice mogą wspomagać i stymulować rozwój dziecka oraz wybrać najlepsze dla
niego metody terapii.
Porad udziela się także osobom, które chciałyby się dowiedzieć, czy są objęte
zwiększonym ryzykiem wystąpienia albo przekazania potomstwu schorzenia
o podłożu genetycznym. Oszacowanie prawdopodobieństwa pojawienia się albo
powtórzenia zaburzenia genetycznego w rodzinie może być pomocne w wyborze
postaw prokreacyjnych i podjęciu decyzji o przeprowadzeniu badań prenatalnych.
Lekarz powinien przekazywać informacje w sposób niedyrektywny, czyli tak, aby
osoby, które są objęte tym procesem, miały możność samodzielnego podejmowania
ważnych życiowo decyzji. [1]
Po uzyskaniu informacji o diagnozie zespołu genetycznego u potomstwa rodzice
potrzebują wsparcia psychologicznego. Ważne jest przywrócenie im zaufania do
siebie, rzutującego na ich właściwą postawę wobec dziecka. Z mojego doświadczenia
wynika, że omówienie istoty schorzenia genetycznego rozpoznanego u dziecka
oraz możliwości postępowania diagnostycznego i terapeutycznego powinno
być prowadzone w drugim etapie, dopiero po udzieleniu rodzicom pomocy
w zaakceptowaniu zmian, które nastąpią w życiu ich rodziny na skutek pojawienia
się dziecka wymagającego szczególnej opieki i troski. [2]
Musimy mieć świadomość, że rodzice często zgłaszają się do poradni w okresie tzw.
żałoby wywołanej frustracją w związku z diagnozą o niepełnosprawności dziecka,
a ono nie może czekać, aż osoby z jego najbliższego otoczenia i tworzące wspólnotę
regionalną lub państwową będą gotowe do niesienia pomocy jemu samemu i całej
24
25. rodzinie! Rodzice bardzo potrzebują wsparcia w sprawowaniu opieki nad dzieckiem
z niepełnosprawnością. [3,4]
Czym jest zespół Downa?
W 1866 roku angielski lekarz John Langdon Down opisał grupę dziewięciu
pensjonariuszy zakładu dla umysłowo chorych wyróżniających się wyglądem
i zachowaniem. Zauważył ich wzajemne podobieństwo, mimo że nie były to osoby
spokrewnione. [5] Od nazwiska Downa, który opisał zaobserwowane cechy łączące
tych ludzi, ich współwystępowanie nazwano zespołem Downa. Słowo zespół
(syndrom) pochodzi od greckiego syndromos – współbieżność, współwystępowanie.
W 1959 roku, dzięki badaniom francuskich lekarzy Jerome’a Lejeune’a, Marthy
Gautier i Raymonda Turpina, dowiedzieliśmy się, że przyczyną podobieństwa
u niespokrewnionych osób z cechami opisanymi przez Downa jest obecność
dodatkowego chromosomu 21. [6] Potwierdziły to niebawem badania angielskie
i włoskie. [7, 8]
Od tego czasu zespół Downa definiuje się jako współwystępowanie (grupę) objawów
klinicznych oraz cech morfologicznych i behawioralnych w fenotypie na skutek jego
modyfikacji wywołanej obecnością dodatkowej informacji genetycznej zawartej
w chromosomie 21. Fenotyp określa się zwykle jako zespół cech morfologicznych,
anatomicznych, fizjologicznych i biochemicznych organizmu kształtowany w trakcie
jego rozwoju osobniczego, czyli ontogenezy. Osoby z modyfikacją fenotypu
spowodowaną zmianą genotypu w zakresie funkcji genów chromosomu 21 należą
do tzw. mniejszości genetycznej populacji ludzkiej. Odmienność genetyczną tworzą
całe układy powiązań poszczególnych genów, których działanie jest indukowane
przez różne czynniki wewnętrzne i zewnętrzne.
Zespół oznacza obecność grupy cech, które w swoisty sposób modyfikują wygląd,
zachowanie i rozwój dziecka, istnieje więc konieczność interdyscyplinarnej
współpracy w zakresie opieki medycznej i psychologiczno-pedagogicznej nad
osobami ze zmodyfikowanym fenotypem, oczywiście po wyjaśnieniu przyczyny
takiej modyfikacji przez genetyków klinicznych. Testy genetyczne i badania
cytogenetyczne weryfikujące rozpoznanie kliniczne przeprowadzają w naszym
kraju diagności laboratoryjni ze specjalizacją z laboratoryjnej genetyki medycznej.
Przebieg rozwoju dziecka, rodzaje wad, które mogą wystąpić, umiejętności
poznawcze i sposób radzenia sobie w życiu zależą nie tylko od samego rozpoznania
trisomii 21 i są różne u poszczególnych osób. [9]
25
26. Jak naprawiać geny?
Ponieważ zespół Downa to schorzenie genetyczne wywołane ingerencją genów
z dodatkowego chromosomu 21, która skutkuje zmianami molekularnymi
mechanizmów funkcjonowania na poziomie komórkowym, poszukuje się sposobów
poznawania tych mechanizmów, aby je potem naprawiać, czyli „leczyć”.
Powstaje więc pytanie: Czy można naprawiać geny? Geny są fragmentami genomu,
który (jeśli to nie mozaika) jest taki sam w każdej komórce. Tyle że genom jest
w różny sposób odczytywany w poszczególnych tkankach i różnych okresach
rozwoju, w zależności od potrzeb. Współczesne techniki genetyczne pozwalają
odczytać tzw. transkryptom, czyli zestaw cząsteczek mRNA (transkryptów) obecnych
w określonym momencie w komórce, grupie komórek lub w organizmie. Dzięki
temu wiadomo, które geny są odczytywane w procesie transkrypcji (przepisywania
z DNA na mRNA), czyli ulegają ekspresji, a które „śpią”. Ostateczny cel odczytu
informacji genetycznej to między innymi białka, których produkcja jest różna
w poszczególnych komórkach.
Kolejne ważne pytania to:
• Czy możemy zadziałać poprzez ten produkt, aby poprawić zaburzenia wywołane
nieprawidłowym zarządzaniem jego powstawania?
• Produkty których genów powinniśmy brać pod uwagę?
• Jak ustalić, nadmiar których genów z chromosomu 21 jest odpowiedzialny za
modyfikacje fenotypu w zespole Downa?
Do odpowiedzi na ostatnie pytanie pomocne okazały się badania korelacji
fenotypowo-kariotypowej w przypadku rzadkich zmian chromosomowych
strukturalnych chromosomu 21 występujących u osób z zespołem Downa [10] oraz
badania prowadzone na modelach zwierzęcych i liniach komórkowych tkanek in vitro.
[11,12] W ich wyniku został wyodrębniony tzw. region krytyczny zespołu Downa
(nazywany też HCA21, Human Chromosome Aberration) [21], zlokalizowany
głównie w drugim podprążku drugiego prążka drugiego regionu długich ramion
chromosomu 21 (tj. 21q22.2). Uważa się, że przyczyną zmian fenotypowych zespołu
Downa jest nadekspresja położonych tam wybranych genów. Są to:
• gen SOD1 kodujący dysmutazę nadtlenkową, który powoduje przedwczesne
starzenie się i zaburzenia immunologiczne poprzez wpływ na reakcje
oksydoredukcyjne;
26
27. • geny SLC19A1 i FTCD, transportujące kwas foliowy i odpowiedzialne za jego
27
metabolizm;
• gen β syntetazy cystationiny CBS, związany z metabolizmem homocysteiny;
• gen DYRK1A odpowiedzialny za produkcję kinazy seroninowo-treoninowej
zaangażowanej w wielu szlakach sygnałowych, w tym w działających we
wczesnym okresie rozwoju mózgu i determinujących funkcje poznawcze;
• gen kolagenu VI, którego nadekspresja może powodować wady serca;
• gen onkogenny ETS2 odpowiedzialny za nieprawidłowości układu kostnego;
• gen CAF1A wpływający na syntezę DNA i budowę chromatyny;
• gen CRY, czyli krystaliny związanej z rozwojem narządu wzroku;
• gen GART związany z naprawą DNA;
• gen IFNAR związany z przemianą interferonu i przez to wpływający na
odporność organizmu;
• gen RCAN1 (DSCR1) odpowiedzialny za cechy morfologiczne twarzy i wady
serca. [13]
Poznanie genów regionu krytycznego i ich produktów wykazujących alleliczną
nadekspresję dowiodło, że zespół Downa jest przykładem schorzenia wielogenowego
o zmiennej ekspresji cech. Rodzi to kolejne pytanie: Jak zmniejszyć nadekspresję
działania genów regionu krytycznego, aby naprawić skutki ich działania? Innymi
słowy: Jak inaktywować białko produkowane w nadmiarze przez dodatkowy gen lub
geny?
Okazuje się, że to możliwe. Przykładem jest ograniczenie nadmiaru produktu
działania genu DYRK1A poprzez zastosowanie polifenoli zielonej herbaty, które
poprawiają funkcje poznawcze na modelu myszy. [14] Obecnie są dostępne kolejne
inhibitory DYRK1A, stosowane do leczenia schorzeń neurodegeneracyjnych u ludzi,
w tym u osób z zespołem Downa, zwłaszcza zagrożonych wystąpieniem choroby
Alzheimera. [15,16] W przypadku genów SOD1, GART, SLC19A1, FTCD i CBS,
których nadekspresja powoduje zaburzenia metaboliczne, leczenie niedoczynności
tarczycy preparatem Lecovorin (kwas folinowy), zmniejszającym nadekspresję tych
genów, poprawiło funkcje poznawcze osób z zespołem Downa. [17]
Zrozumienie konsekwencji fenotypowych braku równowagi działania genów
występujących w nadmiarze znacznie wzrosło wraz z rozwojem nowych technik
badawczych stosowanych w genetyce molekularnej, takich jak sekwencjonowanie
28. genomu, porównawcza analiza genomowa czy badania prowadzone na modelach
zwierzęcych. Dzięki nim poznajemy szlaki sygnałowe produktów genowych
regionu HCA21 zaangażowane w funkcje ośrodkowego układu nerwowego.
A dzięki nowoczesnym technikom obrazowania mózgu i metod diagnostycznych
pozwalających na identyfikację biomarkerów neurofizjologicznych możemy
dokładnie ocenić zmiany funkcjonowania tego układu. Gwarantuje to rozwój
neurobiologii i neurogenomiki otwierający możliwości już celowanej terapii
molekularnej. [18]
Możliwość odczytu informacji genetycznej reguluje swoiste oprogramowanie
nazywane epigenomem. DNA nie działa bowiem w próżni. Jest poddawane
działaniom czynników regulatorowych. Ich dostęp do spirali DNA ma swoje
uwarunkowania. DNA, przemyślnie upakowany i nawinięty na koraliki białkowe
(dyski histonowe), współtworzy tzw. chromatynę. Dostęp do zapisu informacji
genetycznej jest chroniony w chromatynie poprzez zmiany kondensacji wchodzących
w jej skład białek, przez biochemiczne znakowania poszczególnych elementów
chromatyny. Jest to epigenetyczny element regulacji. To swoiste oprogramowanie
działania genów nazywa się drugim kodem genetycznym, przyjmując, że zapis
DNA, jego przepisywanie i tłumaczenie na język białka według określonych reguł
nazwiemy pierwszym kodem genetycznym. Może więc znajdziemy sposób, by
przyblokować odczyt dodatkowych genów?
Okazuje się, że w chromosomie 21 nie brakuje genów, których produkty mogą
wpływać na regulację dostępu do odczytu genów z innych chromosomów. Niedawno
Letourneau i współpracownicy [19] ocenili transkryptomy fibroblastów w okresie
płodowym, które pochodziły od pary bliźniąt monozygotycznych różniących się
występowaniem trisomii 21. Okazało się, że ich transkryptomy różnią się i wykazują
zróżnicowaną ekspresję genów położonych na wielu różnych chromosomach.
Wykazano, że dochodzi do modyfikacji środowiska chromatyny, spowodowanej
zmianą profilu ekspresji jednego z jej regulatorów, jakim jest H3K4me3. Potwierdzają
to badania na myszach. Można więc przypuszczać, że dodatkowe geny regionu
krytycznego (trisomicznego) chromosomu 21, np. HMGN1 i CHAF1B, odpowiadają
za zaburzenia znakowania genomu i deregulację epigenetyczną wielu genów.
Takie zmiany są obecne już w okresie preimplantacyjnym rozwoju zarodkowego.
Aby je uchwycić i potem zastosować próby ich korekcji za pomocą mechanizmów
molekularnych, konieczne jest prowadzenie dalszych badań kliniczno-genetycznych
28
29. korelacji i oceny różnic transkryptomów na dużych grupach osób z zespołem Downa
z podobnymi objawami.
Fascynujące postępy genetyki, prowadzące do praktycznego wykorzystania
jej tajemnic, to tylko jedna z możliwości zastosowania tej nauki i jej owoców
w celu niwelowania przykrych konsekwencji wywołanych złożonymi zaburzeniami
molekularnymi w funkcjonowaniu organizmu. Natura eksperymentuje na człowieku
poprzez samoistne modyfikacje informacji genetycznej. Poznawanie skutków tych
zmian pozwala podjąć kroki w kierunku osłabiania lub naprawy, a postęp dzisiejszej
wiedzy wskazuje, że jest to możliwe.
Co to są chromosomy i jak się je ocenia?
Pod mikroskopem świetlnym nie widać nici DNA, tylko zawierające ją chromosomy,
widoczne w stadium podziału komórki, zwanym metafazą. W tym stadium DNA nie
jest jeszcze odczytywany ani wykorzystywany do potrzeb funkcjonowania organizmu.
On spokojnie sobie śpi w porządnie spakowanej chromatynie, czyli w chromosomach.
Przesypia również całą fazę przechodzenia chromosomów do komórek potomnych
i budzi się, dopiero gdy chromosomy zatrzymają się na przeciwległych biegunach
komórki. Wtedy chromosomy przetwarzają się w rozluźnioną już chromatynę,
która, jakby otwierając zamki, udostępnia czynnikom regulatorowym drogę do
danego genu i pobudza do działania wybrane przez nie fragmenty DNA, aby ulegały
ekspresji, czyli pozwoliły się przepisać na RNA.
W każdej komórce człowieka są zazwyczaj 23 pary chromosomów. Zabarwione
chromosomy oglądane pod mikroskopem przypominają kształtem obłe kiełbaski
zawieszone na nitce, czy może raczej robaczki na wędce rybaka. Każdy z nich zawiera
dwa ramiona: górne (krótkie) i dolne (długie). Są one przedzielone centromerem,
czyli swoistą zawieszką, do której w odpowiednim momencie podłącza się białkowa,
kurcząca się nitka wrzecionka kariokinetycznego. Niciane wrzecionko jest tworzone
w celu przeciągania chromosomów z centrum do przeciwległych biegunów komórki,
tak aby przedstawiciel każdej pary homologicznej znalazł się w innej komórce
potomnej. Tuż przed swoją podróżą chromosomy pociągane nitką wrzecionka do
przeciwległych biegunów komórki znajdują się w jej płaszczyźnie równikowej. To
stadium nazywamy metafazą. Przejście dwóch chromosomów homologicznych do
jednego bieguna komórki, czyli nierozdzielenie, skutkuje powstawaniem aberracji
liczbowych chromosomów. Jeśli dotyczy to pary 21., powstaje potem trisomia 21
powodująca ukształtowanie się cech fenotypu zespołu Downa.
29
30. Aby określić kariotyp, należy pobrać od badanego krew obwodową (ok. 0,5
- 1cm3), którą następnie poddaje się swoistemu działaniu fitohemaglutyniny,
czynnika pobudzającego podziały komórkowe limfocytów. Limfocyty hoduje się
w naczyniach z odpowiednią pożywką zawierającą aminokwasy, witaminy, surowicę
cielęcą, czynniki wzrostu itp. Naczynia umieszcza się w inkubatorze (cieplarce)
w temperaturze odpowiadającej temperaturze ludzkiego ciała. Pozostają tam
zwykle 2-3 dni i przechodzą 2-3 cykle podziałowe. Aby ocenić chromosomy pod
mikroskopem, zatrzymuje się cykl komórkowy w stadium metafazy. Dokonuje
się tego, wprowadzając do hodowli komórkowej kolchicynę, która przecina nitki
wrzecionka i tym samym ruch chromosomów zostaje zatrzymany. Komórki preparuje
się w odpowiedni sposób, osad nakrapla się na szkiełko i poddaje działaniu trypsyny,
a następnie barwi się specjalnymi metodami. Wyprążkowane w poprzeczne paski
chromosomy ogląda się na szkiełku pod mikroskopem.
Za pomocą programów komputerowych możemy je ustawić według obowiązujących
norm: wielkości, kształtu i wzoru poprzecznych prążków (czyli określać kariotyp
wg ustalonego międzynarodowego wzoru) i następnie sprawdzić, czy liczba
chromosomów wynosi 46 i czy pary chromosomów homologicznych mają jednakowy
wzór (tzn. czy oba chromosomy z danej pary są jednakowe pod względem wielkości,
ramion krótkich i długich, kształtu i położenia centromeru). Każdy chromosom ma
numer nadany przez Międzynarodową Komisję ds. Nomenklatury Cytogenetycznej
(ISCN) oraz swoją charakterystykę. Zapis kariotypu, czyli rozpoznanie
cytogenetyczne, jest zrozumiały dla wszystkich cytogenetyków na świecie. Podaje
się w nim liczbę chromosomów charakteryzujących wszystkie komórki, rodzaj
chromosomów płciowych i ewentualnie stwierdzone zmiany. Zapis 46,XX oznacza
kariotyp dziewczynki, a 46,XY - chłopca. [9,21]
Dlaczego po rozpoznaniu zespołu Downa wykonuje się badanie chromosomów?
Badanie chromosomów wykonuje się, aby potwierdzić kliniczne rozpoznanie
zespołu Downa oraz stwierdzić, która forma zmian kariotypu jest jego powodem.
Konieczność potwierdzenia rozpoznania klinicznego wynika z dużej różnorodności
klinicznej zmian, ale pozwala także uniknąć błędu, zwłaszcza na początku drogi
rozwojowej dziecka. Zdarza się, że cechy modyfikujące bądź charakteryzujące
wygląd danej osoby należą do tzw. spektrum grupy cech zespołu Downa, a występują
u osób bez zmian liczby genów z chromosomu 21. Takie cechy obserwowane są
w populacjach, gdzie mieszkają Mongołowie, Tatarzy czy inni przedstawiciele rasy
30
31. żółtej. Szczególnie ostrożnym trzeba być w przypadku rozpoznania ograniczonego
do oceny wyglądu, czyli określenia fenotypu morfologicznego zespołu Downa. Wiele
wspólnych cech fenotypowych może należeć do innych zespołów genetycznych,
więc badanie chromosomów jest pomocne przy stawianiu rozpoznania lub
różnicowania. Prawidłowe rozpoznanie kliniczne to warunek udzielenia właściwej
porady genetycznej.
Badając kariotyp dzieci z zespołem Downa, najczęściej stwierdzamy obecność
dodatkowego chromosomu maleńkiej pary nr 21 (47,XX,+21 lub 47,XY,+21),
rzadziej formę mozaikową, w której linii komórkowej z dodatkowym chromosomem
21 towarzyszy linia prawidłowa (np. 47,XX,+21 lub 46,XX). [22,10] Istnieją też
rzadkie formy translokacyjne, w których dodatkowy materiał ramion długich
chromosomu 21 jest przyłączony do innego chromosomu wskutek fuzji centrycznej,
np. do chromosomu 14: 46,XY,der(14;21)(q10;q10),+2. W wyniku tej translokacji
(zwanej translokacją Robertsona) materiał chromosomu 21 zostaje przemieszczony
do jednego z chromosomów akrocentrycznych 13, 14 15, 21, 22. Czasem można
zaobserwować translokację chromosomową wzajemną prowadzącą do trisomii
regionu krytycznego 21q22 w wyniku wymiany segmentów chromosomowych
w każdej z 23 par chromosomów. [9,22] W piśmiennictwie są opisy jeszcze innych
przegrupowań materiału chromosomowego w zespole Downa, tj. chromosomy
pierścieniowe z całą swoją ewolucyjnością i podwojeniem materiału genetycznego,
duplikacje ramion długich 21q, jako izochromosomy bądź duplikacje poszczególnych
segmentów chromosomowych, inwersje lub insercje. Zmiany cytogenetyczne
każdego typu mogą występować w linii czystej lub mozaikach. Mogą być aberracjami
sporadycznymi albo występującymi rodzinnie.
Nie ma żartów z translokacją – formy rodzinne
Translokacje chromosomowe mogą powstawać tylko u dziecka, gdy dodatkowy
chromosom 21 połączy się z jeszcze innym chromosomem, albo też być wynikiem
odziedziczenia połączonego chromosomu po jednym z rodziców, który jest
nosicielem translokacji chromosomowej zrównoważonej. W tym drugim przypadku
rodzina wymaga odrębnej porady genetycznej. Warto podkreślić, że tylko nieliczni
rodzice są nosicielami zmian chromosomowych wskazujących na zwiększone
prawdopodobieństwo urodzenia dziecka z zespołem Downa. Na nosicielstwo mogą
wskazywać poronienia samoistne występujące w rodzinie, niepłodność niektórych
krewnych, a także urodzenie dzieci z zespołem Downa u dalszych krewnych.
31
32. Urodzenie dziecka z zespołem Downa częściej dotyczy matek starszych, ponieważ
u młodszych kobiet częściej dochodzi do poronienia samoistnego płodu z trisomią
21 wskutek naturalnej selekcji biologicznej w okresie prenatalnym.
W praktyce poradnictwa genetycznego prowadzi się analizę rodowodową, wykonując
rysunek drzewa genealogicznego. Dlatego przed udaniem się po poradę warto sobie
przypomnieć ważne informacje o rodzicach i ich rodzeństwie oraz o dziadkach
(jakie mieli problemy zdrowotne, czy zdarzały się poronienia samoistne, ciąże
obumarłe lub niepłodność). Takie informacje dotyczące co najmniej trzech pokoleń
są potrzebne do ustalenia indywidualnego prawdopodobieństwa powtórzenia się
zaburzenia genetycznego u potomstwa. [9,23]
Analiza rodowodowa i badanie lekarskie oceny fenotypu innych członków rodziny
rodzi potrzebę udzielenia także im pełnej porady genetycznej. Badani z rodzinną
formą aberracji chromosomowej powinni poinformować krewnych o możliwym
podwyższonym prawdopodobieństwie wystąpienia zaburzeń. Zdarza się jednak,
że nie chcą tego zrobić, a w naszym kraju nie ma odpowiednich uregulowań
prawnych obligujących badanego do przekazania krewnym informacji o rodzinnej
predyspozycji genetycznej, nawet w sytuacji istotnego zagrożenia zdrowia.
Dzięki dobrej współpracy rodzin z nosicielstwem translokacji Robertsona oraz
ośrodków genetycznych w kraju udało się określić prawdopodobieństwo powtórzenia
urodzeń dzieci z zespołem Downa, a także wyjaśnić przyczynę poronień samoistnych
w tych rodzinach i przyczynę niepłodności niektórych mężczyzn nosicieli.
Wykazaliśmy, że prawdopodobieństwo urodzenia dziecka z zespołem Downa zależy
między innymi od tego, który chromosom połączył się z chromosomem 21, oraz
od tego, czy zmieniony chromosom został odziedziczony po ojcu czy po matce.
Najczęściej dochodzi do połączeń chromosomu 21 z chromosomem 14 i wtedy
prawdopodobieństwo wynosi ok. 5% dla nosicielstwa matczynego i ok. 3% dla
nosiciela ojcowskiego. Dla innych translokacji wynosi: dla der(13;21) – ok. 7% dla
dziedziczenia po matce i 0-4,4% dla dziedziczenia po ojcu; dla der(15;21) – po ok. 3%
dla dziedziczenia po matce i po ojcu; dla der(21;22) - po ok. 10% dla dziedziczenia
po matce i po ojcu. [9,22,23,24]
Wiele obaw niesie wykrycie translokacji angażującej dwa chromosomy 21
– der(21;21). Najczęściej jest to forma występująca de novo, ale znane są też postacie
występowania rodzinnego der(21;21), a wówczas prawdopodobieństwo urodzenia
dziecka z zespołem Downa, niezależnie od tego, czy nosicielem tej translokacji jest
32
33. matka czy ojciec, wynosi blisko 100%, co oznacza, że niemal każde dziecko urodzone
w tej rodzinie będzie miało zespół Downa. W nielicznych przypadkach podczas
rozwoju mogą następować zmiany naprawcze i dlatego nie każde poczęcie zakończy
się urodzeniem dziecka z zespołem Downa na skutek niezrównoważenia kariotypu.
Nosicielstwo translokacji chromosomowych wzajemnych („nierobertsonowskich”)
z zaangażowaniem chromosomu 21 jest czynnikiem indywidualnego ryzyka
wystąpienia wad rozwojowych u potomstwa i dlatego wymaga indywidualnych
obliczeń prawdopodobieństwa urodzenia dziecka z wadami rozwojowymi, ryzyka
poronień samoistnych czy ciąż obumarłych, których dokonuje się na podstawie
analizy rodowodowej. Dokładność tych szacunków zależy między innymi od
liczby osób spokrewnionych poddających się badaniu kariotypu i udzielających
potrzebnych danych o stanie zdrowia swoim i swego potomstwa. [25,26]
Inną formą zmian genetycznych predysponujących do rodzinnego występowania
z Downa u potomstwa jest mikroduplikacja tzw. regionu krytycznego, tj. dup(21)
(q22.2). Opisywano dziedziczenie tej zmiany od matki przez córkę, co oznacza 50%
prawdopodobieństwo wystąpienia ponownego zespołu Downa w takich rodzinach.
[27] Ta forma predyspozycji występuje niezwykle rzadko.
Ryzyko wystąpienia aneuploidii, w tym trisomii chromosomu 21, jest wyższe
także u nosicieli mutacji genu SYCP3 z uwagi na zwiększoną predyspozycję
do nierozdzielania się chromosomów mejotycznych wywołanych mutacją tego
genu. [28] Podaje się również, że wśród nosicieli translokacji robertsonowskiej
der(13;14) w wyniku tzw. efektu interchromosomowego może częściej dochodzić do
nierozdzielenia się różnych chromosomów, w tym pary 21. [29]
Diagnoza fenotypowa i przyjęcie wstępnego rozpoznania
Diagnoza fenotypowa schorzeń genetycznych polega na postawieniu rozpoznania
zmiany genetycznej na podstawie kryteriów klinicznych, morfologicznych
i behawioralnych. Identyfikacja odmienności rysów twarzy wydaje się szczególnie
ważna w postawieniu diagnozy modyfikacji fenotypowej jako istotnej składowej
wielu zespołów cech uwarunkowanych genetycznie. W piśmiennictwie angielskim
przyjęło się określenie facial gestalt (od niemieckiego słowa Gestalt – postać, kształt,
forma). Cechy morfologiczne fenotypu zazwyczaj nie mają żadnych poważnych
następstw zdrowotnych, są jednak ważnym elementem diagnozy klinicznej, dlatego
jako dokumentację ich istnienia oraz w celu dalszej weryfikacji prawidłowości ich
33
34. oceny podczas badania w poradni genetycznej wykonuje się zdjęcia twarzy i innych
części ciała. [1,30]
Cechy zewnętrzne widoczne na twarzy osób z zespołem Downa to przede
wszystkim: skośnie w górę ustawione szpary powiekowe, szeroko rozstawione gałki
oczne, zmarszczka nakątna (czyli dodatkowa fałda w kącikach wewnętrznych oka),
gwiaździście, regularnie ułożone jasne plamki na tęczówce, krótki grzbiet nosa,
nisko położone, małe, hipoplastyczne małżowiny uszu, progenia (wrodzona wada
kostna zgryzu) i duży, często wysunięty język. Oglądając kończyny, można zauważyć
krótkie dłonie i stopy, poprzeczny przebieg linii głównej na dłoniach, duży odstęp
między paluchem i drugim palcem stóp oraz obecność tak zwanej bruzdy sandałowej
na podeszwach. Tych cech jest znacznie więcej, ale wskazówka dla lekarza, aby
wykonać badanie kariotypu, to obecność co najmniej dziesięciu. Pojedyncze bywają
obserwowane także u osób bez dodatkowego chromosomu 21 i nie są niczym
szczególnym. Badania częściowych aneuploidii chromosomu 21 za pomocą technik
mikromacierzy komórkowych wykazały istnienie aż 25 różnych fenotypów cech
zespołu Downa, wskazując tym samym na jego złożoność i różnorodność. [32]
Wady rozwojowe to kliniczny element diagnozy fenotypowej. Ich obecność oznacza
potrzebę interdyscyplinarnej współpracy wielu specjalistów. Z medycznego punktu
widzenia istotne jest wczesne rozpoznanie wady serca, niedoczynności tarczycy,
choroby Hirschsprunga i białaczki, wady układu kostnego (zwłaszcza niedomogi
szczytowo-obrotowej kręgosłupa szyjnego), zaburzeń zgryzu oraz rozszczepu palców
dłoni lub stóp. Bardzo ważne również jest przeciwdziałanie skutkom hipotonii
mięśniowej, obejmującym przede wszystkim zaburzenia rozwoju mowy, co utrudnia
nabywanie zdolności poznawczych.
Fenotyp zachowania i prognoza możliwości rozwoju
Do udzielenia prognozy o możliwościach rozwojowych dziecka z zespołem Downa
niezbędna jest wiedza na temat fenotypu zachowania i jego ocena w trakcie rozwoju
(np. ocena rozwoju psychoruchowego, rozwoju mowy itd.). Wiadomo, że mocną
stroną osób z zespołem Downa jest zazwyczaj inteligencja osobowa i konkretna,
a najsłabszą – myślenie abstrakcyjne, matematyczne i logiczne. Ciekawą metodę
oceny fenotypu zachowania z wykorzystaniem elementów pedagogiki Montessori
opracowały genetyk kliniczny prof. Sabine Stengel-Rutkowski oraz terapeutka
montessoriańska Lore Anderlik z Kinderzentrum w Monachium. Skupia się ona
na ocenie możliwości rozwojowych i poznawczych dziecka i w konsekwencji
34
35. umożliwia rozpoznanie jego realnych potrzeb, których zaspokajanie poprzez
interwencje środowiskowe może zapobiegać negatywnym skutkom krzywdzącego
odbioru społecznego obecności zaburzeń genetycznych. Stosowanie podczas sesji
dwóch podstawowych zasad pedagogiki montessoriańskiej pozwala na ujawnienie
się jego spontanicznych zachowań i ograniczenie do minimum interakcji terapeuta
– dziecko oraz innych wpływów środowiskowych. Pierwsza zasada – „Pomóż mi
to zrobić samemu” – oznacza, że należy tylko wspomagać dzieci w samodzielnym
wykonywaniu podjętych przez nie czynności, będących wyrazem ich naturalnych
wewnętrznych potrzeb rozwojowych. Zgodnie z drugą zasadą – „Patrz na dziecko”
– terapeuta obserwuje przebieg bieżącego zadania (zabawy), a jednocześnie włącza
się do dialogu z dzieckiem. Oceny fenotypu zachowania dokonuje się na podstawie
szczegółowej analizy tych obserwacji oraz zapisu filmowego terapii zajęciowej.
Opisana metoda jest godna polecenia, gdyż pozytywne i jednocześnie indywidualne
podejście do dziecka umożliwia optymalne wspomaganie jego rozwoju.
Zespół Downa należy traktować jako odmianę normalności, którą akceptujemy
razem z jej słabymi stronami. Wszak każdy z nas ma rozmaite wady, dlaczego
więc za „nienormalne” mielibyśmy uważać akurat te będące skutkiem zaburzeń
genetycznych? U większości dzieci z zespołem Downa obserwuje się hipotonię
mięśniową, która wpływa na ich wolniejsze tempo rozwoju ruchowego. Konsekwencją
są mniejsze szanse poznawania środowiska, ale ograniczona ruchliwość wcale nie
oznacza, że dziecko nie ma potrzeby rozwoju poznawczego. Jest ciekawe świata tak
jak wszystkie inne dzieci, tyle że reakcja „Nie mogę się ruszyć, więc chociaż zabawka
mi się podoba, w końcu przestanę się nią interesować” prowadzi do bierności
i ograniczenia dopływu pożądanych bodźców. Wychodzenie naprzeciw realnym
potrzebom dziecka pomaga znaleźć drogę rozwoju właściwą tylko dla niego. [1]
Nawet gdy dziecko ma obniżone napięcie mięśniowe, jego zdolności poznawcze
i mowa mogą się rozwijać, jeśli w odpowiednim czasie pomożemy mu, na przykład
już w wieku 5-8 tygodni zapewnimy odpowiednią stabilizację główki, ułatwiając tym
samym utrzymanie w polu widzenia widoku rąk, których manipulacje są ważnym
elementem stymulacji rozwoju układu nerwowego. W podobny sposób powinny być
pokonywane wszelkie ograniczenia wynikające z wad rozwojowych danego dziecka
i innych współistniejących zaburzeń medycznych. Wspieranie rozwoju ma polegać
na dostrzeżeniu w dziecku tego, co najlepsze, odkryciu jego potrzeb i rozwijaniu jego
umiejętności. Innymi słowy, chodzi o pomoc w odnalezieniu własnej, indywidualnej
drogi rozwoju. [33,34]
35
36. Niepomyślna prognoza w zakresie możliwości poznawczych dziecka na skutek
uwarunkowań genetycznych może spowodować silną reakcję psychologiczną
rodziców, rzutującą potem na stopień jego akceptacji. Jeśli lekarz powie im, że
dziecko będzie upośledzone, będą tak je traktować i wychowywać, że prognoza się
spełni. Brak zaspokojenia pewnych potrzeb i stymulowania rozwoju doprowadzi
je do wtórnego upośledzenia umysłowego, które rodzice i lekarze będą tłumaczyć
wyłącznie zmianami genetycznymi.
Prognoza genetyczna dotycząca rozwoju umysłowego osób z zespołem Downa brzmi
zwykle: „upośledzenie umysłowe”, a w przypadku diagnostyki prenatalnej – „ciężkie
uszkodzenie płodu”. Tymczasem życie pokazuje, że są wśród nich dzieci, które
zdają maturę, są dzieci o wybitnych zdolnościach matematycznych czy językowych.
Nie pasują do schematu, do stereotypowego obrazu osoby z zespołem Downa.
Co sprawiło, że w społeczeństwie do dziś dominuje ten stereotyp? Może to, że nie
umieliśmy wydobyć z naszych dzieci umiejętności, które mają pomimo zespołu
Downa? Traktowaliśmy je jak odmieńców niepasujących do większości genetycznej
z prawidłowym kariotypem. Skazywaliśmy na izolację, nie dostosowywaliśmy metod
wychowawczych do specyfiki odmiennego rozwoju. Z góry założyliśmy, że potrzeby
tych ludzi są zredukowane do funkcji biologicznych i fizjologicznych, i skazaliśmy
ich na kolektywną egzystencję w instytucjach zamkniętych, zuniformizowanych
i wystandaryzowanych. Odmówiliśmy im możliwości normalnego funkcjonowania
w społeczeństwie.
Dzisiaj uczymy się rozumieć oraz doceniać potrzeby i umiejętności osób
z odmiennościami genetycznymi, a każda informacja o sukcesie osoby uznawanej
za upośledzoną umysłowo ze względu na odmienność genetyczną powinna wracać
do lekarza genetyka. Dzięki temu bardziej świadomie może formułować prognozy
o możliwościach rozwojowych i przedstawiać kolejnym zmartwionym rodzicom
opcje postępowania z ich nowo narodzonym dzieckiem. To, czego uczymy się
dzisiaj, kreuje przyszłość. Współpraca między genetykami i ludźmi opiekującymi
się na co dzień osobami z odmiennościami genetycznymi jest ogromnie ważna.
Stowarzyszenia rodziców i opiekunów osób z zespołem Downa mogą w znacznej
mierze przyczynić się do zmiany społecznego obrazu tych ludzi. Inny wcale nie
oznacza gorszy. [37]
36
37. Piśmiennictwo
1. Midro A.T. Poradnictwo genetyczne, roz. 24 s. 627-647 [w:] Podstawy genetyki. Podręcznik
dla studentów i lekarzy. Pod red. G. Drewy. Elsevier Urban & Partner, Wrocław 2011.
2. Midro A.T. Pierwsza informacja [w:] Istnieć, żyć i być kochanym. Możliwości wspomagania
37
rozwoju dzieci z zespołami genetycznymi. Wydawnictwo Impuls, Kraków 2011.
3. Midro A.T. Śmierć społeczna w praktyce genetyki klinicznej, s. 399-408 [w:] W drodze
do brzegu życia. Praca zbiorowa pod red. E. Krajewskiej-Kułak, W. Nyklewicza,
C. Łukaszuk. Białystok, t. III, 2007.
4. Midro A.T. Genetyka kliniczna w społecznym zwierciadle. „Światło i cienie” 2004, 3(45).
5. Down J.L. Observations on an ethnic classification of idiots. Lond Hosp Clin. Lect Rep
1866; 3, 259–26.
6. Lejeune J., Gauthier M., Turpin R. Etude des chromosomes somatiques de neuf enfants
mongoliens. C R Hebd Seances Acad Sci. 1959, 248(11), 1721–1722.
7. Jacobs P.A., Baikie A.G., Court Brown W.M., Strong J.A. The somatic chromosomes in
mongolism. “Lancet” 1959,1:71o.
8. Fraccaro M., Kaijser K., Lindsten J. i wsp. Chromosomal abnormalities in father and
Mongol child. “Lancet” 1960,1:724–727.
9. Midro A.T. Zespół Downa. Przyczyny powstawania, diagnoza i elementy poradnictwa
genetycznego [w:] Wspomaganie rozwoju dzieci z zespołem Downa - teoria i praktyka.
Kaczmarek B. B. (red.), Oficyna Wydawnicza Impuls 2008, s. 21- 36.
10. Midro A.T. Schorzenia uwarunkowane genetycznie ze szczególnym uwzględnieniem
schorzeń genomowych, roz. X s. 464-482. Pediatria – co nowego? Pod red. E. Otto-
Buczkowskiej. Wyd. II poprawione i uzupełnione. Cornetis sp. z o.o 2011.
11. Midro A.T. Dialog genów ze środowiskiem w rozwoju osób z zespołem Downa [w:] B.B.
Kaczmarek Trudna dorosłość osób z zespołem Downa. Czy możemy wspomóc? Impuls,
wyd. II, Kraków 2009.
12. Midro A.T. Dialog genów ze środowiskiem w z. Downa. „Pediatria Polska” 2008, 5(83),
503-506.
13. Megarbane A., Ravel A., Mircher C. i wsp. The 50th anniversary of the discovery of trisomy
21: The past, present, and future of research and treatment of Down syndrome. “Genetics
In Medicine” 2009, 11(9): 611-615.
14. Guedj F., Sébrié C., Rivals I., Ledru A., Paly E. i wsp. Green Tea Polyphenols Rescue of
Brain Defects Induced by Overexpression of DYRK1A. PLoS ONE. 2009; 4(2): e4606.
doi:10.1371/journal.pone.0004606.
15. Foucourt A., Hédou D., Dubouilh-Benard C., Désiré L., Casagrande A.S., Leblond B.,
Loäec N., Meijer L., Besson., T. Design and Synthesis of Thiazolo[5,4f] quinazolines as
DYRK1A Inhibitors, Part I. “Molecules” 2014, 19: 15546-15571.
16. Foucourt A., Hédou D., Dubouilh-Benard C., Girard A., Taverne T., Casagrande A.S.,
Désiré L., Leblond B., Besson T. Design and Synthesis of Thiazolo[5,4-f]quinazolines as
DYRK1A Inhibitors, Part II. “Molecules” 2014,19(10):15411-15439.
38. 17. Blehaut H., Mircher C., Ravel A., Conte M., de Portzamparc V. i wsp. (2010) Effect
of Leucovorin (Folinic Acid) on the Developmental Quotient of Children with Down’s
Syndrome (Trisomy 21) and Influence of Thyroid Status. PLoS ONE 2010, 11;5(1).
Gardiner K., Herault Y., Lott I.T., Antonarakis S.E., Reeves R.H., Dierssen M. Down
syndrome: from understanding the neurobiology to therapy. “J Neurosci” 2010, 10; 30(45):
14943-14945.
18. Letourneau A., Santoni F. A., Bonilla X., Sailani M.R., Gonzalez D., Kind J., Chevalier
C., Thurman R., Sandstrom R.S., Hibaoui Y., Garieri M., Popadin K. i in. Domains of
genome-wide gene expression dysregulation in Down’s syndrome. “Nature” 2014, 508: 345-
350,
19. Midro A.T. Chromosomy w zespole Downa cz. I. „Bardziej kochani” 2005.
20. Midro A.T. Chromosomy w zespole Downa cz. II. „Bardziej kochani” 2005.
21. Midro A.T. Genetyka kliniczna i poradnictwo genetyczne w pigułce. „Światło i cienie” 3
(45) 2004.
22. Januszko A. Prawdopodobieństwo urodzenia dziecka z zespołem Downa w rodzinach
obciążonych nosicielstwem translokacji robertsonowskich rob(14;21). Akademia Medyczna
w Białymstoku, 1997.
23. Jelska A. Ryzyko genetyczne w rodzinach z nosicielstwem translokacji chromosomowych
robertsonowskich. Akademia Medyczna w Białymstoku, 1999.
24. Midro A.T., Stasiewicz-Jarocka B. Określanie prawdopodobieństwa urodzenia dziecka
z niezrównoważonym kariotypem w rodzinach nosicieli translokacji chromosomowych
wzajemnych. Część I. Diagnostyka cytogenetyczna translokacji. Diagn Lab, 2001, 37(1):
59-67.
25. Midro A.T., Stasiewicz-Jarocka B. Określanie prawdopodobieństwa urodzenia dziecka
z niezrównoważonym kariotypem w rodzinach nosicieli translokacji chromosomowych
wzajemnych. Część II. Analiza rodowodowa. Grupy indywidualnego ryzyka genetycznego
nosicieli translokacji chromosomowych wzajemnych. Diagn Lab, 2001, 37 (1): 69-76.
26. Ronan A., Fagan K., Christie L., Conroy J., Nowak N.J., Turner G. Familial 4.3 Mb
duplication of 21q22 sheds new light on the Down syndrome critical region. J Med Genet.
2007, 44(7): 448-451.
27. Bolor H., Mori T., Nishiyama S., Ito Y., Hosoba E., Inagaki H., Kogo H., Ohye T., Tsutsumi
M., Kato T., Tong M., Nishizawa H., Pryor-Koishi K., Kitaoka E., Sawada T., Nishiyama
Y., Udagawa Y., Kurahashi H. Mutations of the SYCP3 gene in women with recurrent
pregnancy loss. Am J Hum Genet, 2009, 84: 14-20.
28. Blanco J., Egozcue J., Vidal F. Interchromosomal effects for chromosome 21 in carriers of
structural chromosome reorganizations determined by fluorescence in situ hybridization on
sperm nuclei. Hum Genet. 2000, 106:500–505.
29. Hall B.D. Photographic analysis: a quantitative approach to the evaluation of dysmorphology.
J Pediatr 1996, 129: 3-4.
38
39. 30. Starbuck J., Reeves R.H., Richtsmeier J. Morphological Integration of Soft-Tissue Facial
Morphology in Down Syndrome and Siblings Am J Phys Anthropol. 2011, 146(4): 560
–568.
31. Lyle R., Béna F., Gagos S., Gehrig C. i wsp. Genotype-phenotype correlations in Down
syndrome identified by array CGH in 30 cases of partial trisomy and partial monosomy
chromosome 21. Eur J Hum Genet. 2009, 17(4): 454-466.
32. Briggs J.A., Mason E.A., Ovchinnikov D.A., Wells C.A., Wolvetang E. J. Concise review:
new paradigms for Down syndrome research using induced pluripotent stem cells: tackling
complex human genetic disease. Stem Cells Transl Med. 2013, 2(3): 175–184.
33. Riccardi Vincent M. Hands down: Reflecting on the 50th anniversary of the description of
Trisomy 21. “Genetics In Medicine” 2009,11, 9: 622-623.
34. Wilson F.R. The hand: how its use shapes the brain, language and human culture. Nowy
Jork: Pantheon Books, 1998:1–397.
35. Midro A.T. Istnieć, żyć i być kochanym. Możliwości wspomagania dzieci z zespołami
genetycznymi. Wydawnictwo Impuls, Kraków 2011.
36. Midro A.T. i wsp. Możliwości wspomagania rozwoju dzieci z zespołami uwarunkowanymi
genetycznie - doświadczenia z corocznych spotkań integracyjnych, s. 316-329 [w:]
W drodze do brzegu życia. Praca zbiorowa pod red. E. Krajewskiej-Kułak, W. Nyklewicza
i C. Łukaszuk, t.V, Białystok 2008.
41. 41
Wrodzone wady serca u dzieci
z zespołem Downa i ich leczenie
Joanna Kwiatkowska
Na przestrzeni ostatnich dekad długość życia osób z zespołem Downa znacznie
wzrosła. [1] Pierwsze badania dotyczące tego zagadnienia wykazały, że długość życia
osób z zespołem Downa jest o wiele krótsza w porównaniu do populacji ogólnej.
Na przykład w Wielkiej Brytanii w 1929 roku wynosiła zaledwie 9 lat, a w roku
1949 – 12 lat. Potem jednak długość życia osób z zespołem Downa zaczęła znacząco
wzrastać. Tendencję tę obserwujemy od połowy ubiegłego wieku. Pięćdziesiąt lat
temu tylko 45% dzieci z zespołem Downa przeżywało pierwszy rok życia. W roku
2000 średnia długość życia dla osób z zespołem Downa w Australii wynosiła 60 lat.
Obecnie w krajach rozwiniętych pierwszy rok życia przeżywa 96% dzieci z zespołem
Downa i bez współistniejącej wrodzonej wady serca, a 80%, gdy współistnieje
anomalia rozwojowa układu krążenia. Nieco inaczej sytuacja wygląda w krajach
rozwijających się. Ilustrują to badania przeprowadzone w Ameryce Południowej,
gdzie okres niemowlęctwa przeżywa 79% dzieci bez wrodzonej wady serca i 66%
dzieci ze współistniejącą wrodzoną wadą serca. [2]
U dzieci z zespołem Downa istnieje znacznie większe ryzyko wystąpienia wrodzonej
wady serca niż w populacji ogólnej. Szacuje się, że wrodzone wady serca występują
u 40-60% pacjentów z zespołem Downa, a w populacji ogólnej odsetek ten wynosi
0,8%. Niektóre wady wrodzone wymagają jedynie obserwacji/monitorowania, a inne
kardiologicznego leczenia interwencyjnego lub operacji kardiochirurgicznej. Dlatego
kardiolodzy dziecięcy uważają, że każde dziecko z zespołem Downa musi zostać
poddane rutynowej konsultacji i diagnostyce nieinwazyjnej w celu wykluczenia
potencjalnych nieprawidłowości kardiologicznych w pierwszych tygodniach życia.
Główne metody diagnozowania wrodzonych wad serca to:
• Badanie echokardiograficzne, które pozwala na ocenę wielkości poszczególnych
części serca oraz przepływów krwi przez zastawki i duże naczynia.
42. • Badanie radiologiczne klatki piersiowej.
• Badanie elektrokardiograficzne, które może wykazać zaburzenia rytmu
i/lub przewodzenia oraz cechy przerostu lewej komory albo obu komór serca.
Najczęstszą wrodzoną wadą serca rozpoznawaną u pacjentów z zespołem Downa
jest wspólny kanał przedsionkowo-komorowy (AVC). [3,4] Inne wrodzone
wady serca występujące u osób z zespołem Downa to ubytek w przegrodzie
międzyprzedsionkowej (ASDII), ubytek w przegrodzie międzykomorowej (VSD),
przetrwały przewód tętniczy i zespół Fallota (ToF). Pozostałe wady wrodzone serca
stwierdza się znacznie rzadziej.
Wspólny kanał przedsionkowo-komorowy (AVC)
W przypadku tej wady, spowodowanej nieprawidłowym połączeniem górnych
i dolnych poduszeczek wsierdziowych, występują przecieki między lewą a prawą
częścią serca, co powoduje, że krew natleniona miesza się z odtlenioną i serce musi
intensywniej pracować. W łagodnej postaci wady objawy kliniczne (wynikające
z samopoczucia pacjenta) pojawiają się dopiero pod koniec pierwszej dekady życia,
zwłaszcza gdy przeciek jest nieduży, a niedomykalność lewej zastawki przedsionkowo-
-komorowej nieznaczna. W postaci całkowitej (najpoważniejszej) objawy, takie
jak przyspieszenie tętna i oddechu, powiększenie wątroby, trudności w karmieniu
i opóźniony rozwój, są widoczne już w pierwszym miesiącu życia. W rezultacie
przecieku za dużo krwi pod ciśnieniem płynie do płuc zamiast do innych części ciała.
Dochodzi wtedy do nadciśnienia płucnego – procesu skutkującego nieodwracalnymi
zmianami w krążeniu, które uniemożliwiają korekcję wady.
42
43. Jedyne skuteczne leczenie AVC to operacja. Jej zakres zależy od zaawansowania
zmian, a polega na zamknięciu przecieków oraz poprawieniu niedomykalności
zastawek. Operację przeprowadza się w krążeniu pozaustrojowym z ochłodzeniem
ciała. Gdy zamknięcie przecieków jest praktycznie niemożliwe, wykonuje się
operację zwężenia pnia tętnicy płucnej opaską (banding), co pozwala opanować
niewydolność krążenia i nie dopuścić do rozwoju nadciśnienia płucnego. Czasowe
zwężenie pnia tętnicy płucnej wykonuje się również u dzieci w ciężkim stanie, aby
uniknąć obciążenia związanego z krążeniem pozaustrojowym.
Śmiertelność okołooperacyjna zamknięcia przecieków nie przekracza 10%.
Ryzyko operacyjne zależy od stopnia zaburzeń hemodynamicznych, zwłaszcza
nadciśnienia płucnego. W najprostszych postaciach wady ryzyko jest małe (0-2%).
Do najczęstszych powikłań należą: niedomykalność zastawki mitralnej, resztkowy
ubytek przegrody międzyprzedsionkowej lub międzykomorowej oraz zaburzenia
rytmu. Niewielki odsetek dzieci (poniżej 10%) wymaga powtórnej operacji lub
wszczepienia rozrusznika serca albo sztucznej zastawki.
Ubytek przegrody międzykomorowej (VSD)
W tym przypadku stwierdza się brak fragmentu przegrody oddzielającej lewą
komorę serca od prawej. Objawy zależą od wielkości ubytku międzykomorowego,
a tym samym od objętości przecieku pomiędzy komorami. Niewielkie zmiany
zwykle nie dają żadnych objawów. Dopiero gdy przeciek jest znaczny, lekarz podczas
43
).
44. osłuchiwania noworodka może słyszeć szmer w okolicy serca. Ponadto dziecko
łatwo się męczy, nawet przy jedzeniu, i często przerywa ssanie. W związku z tym
słabo przybiera na wadze. Często też zapada na zapalenia płuc i oskrzeli.
U osób z małym ubytkiem istnieje ryzyko wystąpienia infekcyjnego zapalenia
wsierdzia. W związku z tym konieczna jest profilaktyka antybiotykowa, szczególnie
przed zabiegami stomatologicznymi oraz drobnymi zabiegami chirurgicznymi,
podczas których może dojść do zakażenia.
Niemowlęta, u których wystąpiły objawy niewydolności serca niepoddające się
leczeniu farmakologicznemu, leczy się operacyjnie już w pierwszych miesiącach
życia. W pozostałych sytuacjach operację należy wykonać, kiedy możliwość
spontanicznego zamknięcia się ubytku jest już niewielka. Operację przeprowadza
się w krążeniu pozaustrojowym z ochłodzeniem ciała. Większość ubytków zamyka
się łatą. Małe udaje się niekiedy zamknąć przez proste zszycie. W przypadku
ubytków, których zlokalizowanie i szczelne zamknięcie jest praktycznie niemożliwe,
wykonuje się operację zwężenia pnia tętnicy płucnej opaską, tak jak w przypadku
wspólnego kanału przedsionkowo-komorowego. Niewielkie ubytki można zamknąć
za pomocą urządzeń zamykających wprowadzanych przez naczynia obwodowe (np.
„parasolki”).
Śmiertelność pooperacyjna jest niewielka (około 1%). U 5% operowanych dzieci
stwierdza się resztkowe ubytki przegrody międzykomorowej, a u około 10%
występują przejściowe lub utrwalone zaburzenia przewodzenia.
44
).
45. Ubytek przegrody międzyprzedsionkowej (ASD)
W tej wadzie stwierdza się brak fragmentu ściany oddzielającej przedsionki.
Większość ubytków przegrody międzyprzedsionkowej umożliwia swobodny
przepływ krwi między przedsionkami. Nieleczona wada może się stać przyczyną
występujących w wieku dorosłym zatorów, powiększenia i przerostu prawego
przedsionka oraz prawej komory, a także zaburzeń rytmu. Znaczna część (ok. 35%)
niewielkich ubytków typu otworu wtórnego zamyka się samoistnie w pierwszym
roku życia. Ubytek przegrody międzyprzedsionkowej bardzo rzadko daje objawy
kliniczne we wczesnym dzieciństwie. U młodszych dzieci jedynym objawem mogą
być nawracające zakażenia układu oddechowego, a u starszych uczucie braku tchu
w trakcie wysiłku fizycznego i kołatania serca.
Ubytek w przegrodzie międzyprzedsionkowej stanowi wskazanie do leczenia
operacyjnego lub kardiologicznego zabiegu interwencyjnego. Decyzję o wyborze
metody leczenia podejmuje się zwykle, gdy dziecko jest w wieku przedszkolnym.
Operację wykonuje się w krążeniu pozaustrojowym. Ubytki międzyprzedsionkowe
typu otworu wtórnego są najczęściej zszywane szwem ciągłym. Zabieg interwencyjny
polega na zamknięciu niewielkich ubytków przegrody międzyprzedsionkowej
typu otworu wtórnego za pomocą przezskórnie wprowadzanych „korków”.
Zamykanie ubytków w przedniej części przegrody międzyprzedsionkowej wiąże się
z niebezpieczeństwem uszkodzenia układu przewodzenia. Pooperacyjne zaburzenia
rytmu serca należą jednak do rzadkości. Śmiertelność okołooperacyjna jest znikoma.
45
).
46. Przetrwały przewód tętniczy (PDA)
Przewód tętniczy (przewód Botalla) to naczynie krwionośne, które w okresie życia
płodowego łączy tętnicę płucną z aortą, a po urodzeniu powinno samoistnie się
zamknąć. Jeśli to nie nastąpi, dochodzi do pojawienia się przetrwałego przewodu
tętniczego. Krew przepływa przez drożny przewód tętniczy do tętnicy płucnej i do
płuc.
Następstwem tej wady mogą być zaburzenia oddychania i opóźnienie rozwoju
fizycznego. U kilkuletnich dzieci z szerokim przetrwałym przewodem dochodzi
niekiedy do rozwoju nadciśnienia płucnego. Rozpoznanie przetrwałego przewodu
tętniczego stanowi wskazanie do jego niezwłocznego zamknięcia operacyjnego lub
interwencyjnego. U wcześniaków przed zakwalifikowaniem do operacji podejmuje
się próbę farmakologicznego zamknięcia drożnego przewodu. Kardiologia
interwencyjna umożliwia zamknięcie przetrwałego przewodu tętniczego za pomocą
sprężynek lub implantów wprowadzanych do niego cewnikami przez naczynia
obwodowe. Wśród powikłań zabiegu interwencyjnego należy wymienić ponowne
udrożnienie się przewodu i (sporadycznie) przemieszczenie się sprężynki poza
przewód – wówczas trzeba ją usunąć specjalną pętlą naczyniową i ponownie zamknąć
przewód. Do powikłań leczenia operacyjnego zaliczamy ponowne udrożnienie
46
).
47. przewodu oraz (bardzo rzadko) uszkodzenie nerwu krtaniowego wstecznego
lub nerwu błędnego, naczyń chłonnych, a także zamknięcie innych struktur niż
przetrwały przewód tętniczy.
Zespół Fallota (ToF)
Zespół Fallota to wada obejmująca następujące nieprawidłowości anatomiczne:
ubytek w przegrodzie międzykomorowej, zwężenie tętnicy płucnej, przemieszczenie
aorty nad przegrodę międzykomorową oraz przerost prawej komory.
).
Głównym objawem jest siny odcień skóry (sinica), będący skutkiem niedotlenienia.
Sinica nasila się w pierwszych 6 miesiącach życia dziecka wraz ze wzrostem jego
aktywności. Przy dużej aktywności, niepokoju lub podczas płaczu może dojść do
nagłej utraty przytomności.
W okresie przedoperacyjnym noworodkom ze znaczną sinicą podaje się
prostaglandynę E1 (PGE1) w celu zmniejszenia stopnia niedotlenienia.
Całkowita korekcja zespołu Fallota polega na zamknięciu ubytku w przegrodzie
międzykomorowej oraz poszerzeniu zwężenia tętnicy płucnej.
Śmiertelność pooperacyjna wynosi 2-5%. Do najczęstszych powikłań należą:
krwawienie (częściej występujące u dzieci z nasiloną sinicą), niewydolność serca
oraz zaburzenia rytmu serca (ok. 6%). Powikłania odległe, czyli wtórne lub resztkowe
zwężenia (ok. 8%) oraz resztkowe ubytki w przegrodzie międzykomorowej,
wymagają ponownej operacji.
47
48. Skuteczność operacji kardiochirurgicznych u dzieci z zespołem Downa
Dotychczasowe badania oceniające skuteczność operacji kardiochirurgicznych
u pacjentów z zespołem Downa dawały sprzeczne wyniki. Niektórzy autorzy
stwierdzali u tych pacjentów wyższą śmiertelność, wydłużony czas hospitalizacji,
częstszą konieczność stosowania przedłużonej wentylacji mechanicznej oraz
zwiększoną podatność na infekcje. Inni natomiast wykazywali, że skuteczność
operacji kardiochirurgicznych (również w aspekcie powikłań okołooperacyjnych
i pooperacyjnych) u pacjentów z zespołem Downa i u osób bez zespołu są zbliżone.
[3,6] Warto jednak zaznaczyć, że wspomniane badania były przeprowadzane na
małych grupach dzieci i dotyczyły przede wszystkim pacjentów operowanych
z powodu wspólnego kanału przedsionkowo-komorowego.
Najpełniejszą analizę wyników leczenia kardiochirurgicznego wad wrodzonych serca
u pacjentów z zespołem Downa przeprowadzili Fudge i współpracownicy. [7] Według
danych przedstawionych w ich raporcie obecność zespołu Downa nie zwiększa
znacząco ryzyka zgonu w przypadku typowych operacji kardiochirurgicznych,
natomiast dzieci operowane z powodu ubytku w przegrodzie międzykomorowej,
ubytku w przegrodzie międzyprzedsionkowej oraz zespołu Fallota wymagały
dłuższej hospitalizacji i wyższy był wśród nich odsetek powikłań pooperacyjnych.
Jeszcze stosunkowo niedawno zazwyczaj w ogóle nie rozpatrywano możliwości
przeprowadzenia operacji kardiochirurgicznej u dziecka z zespołem Downa,
ze względu na krótszą oczekiwaną długość życia oraz z uwagi na dane o wyższej
okołooperacyjnej zachorowalności i śmiertelności w tej grupie pacjentów. Ale
w ciągu ostatnich trzech dekad średnia długość życia osób z zespołem Downa
uległa istotnemu wydłużeniu, do czego przyczyniła się poprawa skuteczności
leczenia współwystępujących schorzeń pozasercowych i postęp w zakresie technik
kardiochirurgicznych oraz opieki okołooperacyjnej. Dlatego korekcja wrodzonych
wad serca u pacjentów z zespołem Downa jest obecnie wykonywana rutynowo.
Z raportu Fudge’a i współpracowników wynika, że u dzieci z zespołem Downa
operacje korekcji ubytku w przegrodzie międzyprzedsionkowej i międzykomorowej
przeprowadza się wcześniej niż u dzieci bez zespołu, natomiast w przypadku korekcji
wspólnego kanału przedsionkowo-komorowego i zespołu Fallota wiek dzieci z obu
grup prawie się nie różni.
Operowanie wad serca u dzieci z zespołem Downa wcześniej niż w grupie dzieci bez
zespołu jest podyktowane kilkoma czynnikami. Wszystkie dzieci z ZD, bez względu na
48
49. rodzaj współistniejącej i korygowanej wady serca, miały w momencie wykonywania
operacji kardiochirurgicznej masę ciała niższą niż pacjenci bez zespołu. Wolniejszy
przyrost masy ciała w tej grupie dzieci to rezultat problemów z karmieniem, które
z kolei są spowodowane zaburzeniami oddychania występującymi przy infekcjach
układu oddechowego i przy wrodzonej wadzie serca. Jedynym rozwiązaniem w takiej
sytuacji jest możliwie jak najszybsze operacyjne leczenie wady.
Zaburzenia oddychania i infekcje to główne przyczyny zachorowalności
i śmiertelności okołooperacyjnej, zwłaszcza u pacjentów z zespołem Downa [7,8],
mających większą niż rówieśnicy skłonność do infekcji z powodu współwystępowania
różnego typu zaburzeń odporności. [9] Stwierdza się u nich częściej niż w populacji
ogólnej nieprawidłowości rozwojowe układu chłonnego, które również mają istotny
wpływ na częstość powikłań pooperacyjnych i zwiększoną śmiertelność. [7]
Kolejnym argumentem przemawiającym za wcześniejszą korekcją wad serca u dzieci
z zespołem Downa jest wyższe ryzyko rozwoju nadciśnienia płucnego w tej grupie
pacjentów.
Dane opublikowane przez Formigariego i współpracowników [4] wskazują, że
śmiertelność okołooperacyjna u pacjentów ze wspólnym kanałem przedsionkowo-
-komorowym jest niższa w grupie dzieci z zespołem Downa niż w grupie ich
rówieśników z prawidłowym kariotypem. Według autorów raportu wynika to
prawdopodobnie z korzystniejszej anatomii wspólnego kanału przedsionkowo-
-komorowego u dzieci z zespołem Downa i rzadszego współwystępowania u nich
wad lewego ujścia przedsionkowo-komorowego oraz zawężeń drogi odpływu z lewej
komory.
Jak już wspomniano, najczęstsze wady serca u dzieci z zespołem Downa to wspólny
kanał przedsionkowo-komorowy, ubytek w przegrodzie międzyprzedsionkowej,
ubytek w przegrodzie międzykomorowej, przetrwały przewód tętniczy i zespół
Fallota. Znacznie rzadziej stwierdza się u nich serce jednokomorowe. W grupie
pacjentów z zespołem Downa obciążonych tą wadą śmiertelność okołooperacyjna
na wszystkich etapach kardiochirurgicznego leczenia paliatywnego jest wyraźnie
wyższa niż w populacji ogólnej. Wiąże się to z nadciśnieniem płucnym, które często
jest stwierdzane u pacjentów z zespołem Downa, a ma istotny wpływ na wzrost
śmiertelności w populacji pacjentów z sercem jednokomorowym.
Kolejnym ważnym zagadnieniem są zaburzenia rytmu serca. Autorzy badań
[7,10] wykazali, że pacjenci z zespołem Downa po operacji ubytku w przegrodzie
49
50. międzykomorowej częściej wymagali implantacji układu stymulującego serce niż
pacjenci bez zespołu. Według ich danych obecność zespołu Downa to najważniejszy
czynnik ryzyka konieczności implantacji układu stymulującego serce, niezależnie
od wieku pacjenta czy masy ciała w chwili przeprowadzania operacji. Przyczyna
tej sytuacji nie jest jasna, ponieważ nie przeprowadzono żadnych badań, które
pozwoliłyby ją ustalić. [11]
Każde dziecko po korekcji wrodzonej wady serca musi podlegać regularnym
kontrolom kardiologicznym. Z reguły wizyty kontrolne odbywają się co 6-12
miesięcy, nawet w odległym okresie od operacji kardiochirurgicznej.
51. Piśmiennictwo
1. Shin M., Besser L.M., Kucik J.E., i in. Prevalence of Down syndrome among children and
adolescents in 10 regions of the United States. Pediatrics. 2009; 124:1565–1571.
2. Bittles A.H., Glasson E.J. Clinical, social, and ethical implications of changing life
expectancy in Down syndrome. “Developpmental medicine and Child Neurology” 2004,
46: 82-286.
3. Anaclerio S., Di Ciommo V., Michielon G. i in. Conotruncal heart defects: impact of
genetic syndromes on immediate operative mortality. Ital Heart J. 2004; 5:624–628.
4. Formigari R, Di Donato R.M., Gargiulo G. i in. Better surgical prognosis for patients with
complete atrioventricular septal defect and Down’s syndrome. Ann Thorac Surg. 2004;
78:666–672.
5. Lange R., Guenther T., Busch R., Hess J., Schreiber C. The presence of Down syndrome
is not a risk factor in complete atrioventricular septal defect repair. J Thorac Cardiovasc
Surg. 2007; 134:304–310.
6. Saffirio C., Marino B., Formigari R. Better surgical prognosis for patients with Down
syndrome. J Thorac Cardiovasc Surg. 2008; 135:230.
7. Fudge J.C. Jr., Li S., Jaggers J., O’Brien S.M., Peterson E.D., Jacobs J.P., Welke K.F., Jacobs
M.L., Li J.S. i Pasquali S.K. Outcomes Following Congenital Heart Surgery in Down
Syndrome Patients: Analysis of a National Clinical Database. “Pediatrics” 2010, 126 (2):
315-322.
8. Tótha R., Szántób P., Prodánc Z., LexaD.J., Sápid E., Szatmárie A., Gálf J., Szántóg T.,
Székelyd A. Down syndrome and postoperative complications after paediatric cardiac
surgery: a propensity-matched analysis. Interactive CardioVascular and Thoracic Surgery
2013, 17: 691–697.
9. Kusters M.A., Verstegen R.H., Gemen E.F., de Vries E. Intrinsic defect of the immune
system in children with Down syndrome: a review. Clin Exp Immunol. 2009; 156:189–193
10. Tucker E.M., Pyles L.A., Bass J.L., Moller J.H. Permanent pacemaker for atrioventricular
conduction block after operative repair of perimembranous ventricular septal defect. J Am
Coll Cardiol. 2007; 50:1196–1200.
11. Blom N.A., Ottenkamp J., Deruiter M.C., Wenink A.C., Gittenberger-de Groot A.C.
Development of the Cardiac Conduction System in Atrioventricular Septal Defect in
Human Trisomy 21. “Pediatric Res” 2005, 58: 516-520.