1. Kamila Kosmalska
Zrób coś dobrego… dla siebie
W życiu każdego młodego człowieka nadchodzi taki moment, w którym zastanawia się, co chce
w życiu robid, czyli gdzie chce i może pracowad. I kiedy zaczyna się pisanie CV lub odbywa się
rozmowa kwalifikacyjna, nagle okazuje się jak teoretyczna jest nasza wiedza, jak niewiele umiemy
w praktyce zdziaład, koocząc studia. Wymarzony etat ucieka nam sprzed nosa, bo nasze
umiejętności nijak mają się do zawodowej rzeczywistości i jej wymagao.
Czy jest na to rada? Może wolontariat?
Tak, mowa tu o „dobrowolnej, świadomie podjętej działalności na rzecz osoby, instytucji, organizacji,
bez czerpania korzyści majątkowych”. Ale w tym przypadku chodzi nie tylko o działalnośd
charytatywną (pomoc słabszym, chorym, starszym), ale o aktywnośd w sferze, z którą chcemy się
związad zawodowo, np. sferze kultury i jej organizowania. Istnieje bowiem całe mnóstwo podmiotów,
które oferują młodym ludziom możliwośd zdobycia doświadczenia, nabycia nowych umiejętności czy
zweryfikowania wiedzy wyniesionej ze studiów.
Od razu jednak pojawia się pytanie „Ale co ja z tego będę miał? Dlaczego mam za darmo za kogoś
pracowad, poświęcad czas i energię tylko dla skrawka papieru?”. Odpowiedź jest prosta – bo to
najprostszy sposób na obserwację profesjonalistów, korzystanie z ich pomocy, a także próbowanie
swoich sił w realnym działaniu. Co ważne, dzięki wolontariatowi możemy sprawdzad różne
możliwości i pomysły na siebie, pracując w kilku miejscach i na różnych stanowiskach, zanim
zdecydujemy, gdzie tak naprawdę chcielibyśmy pozostad. Nie należy jednak traktowad takiej
możliwości jako „zła koniecznego” sprowadzającego się do parzenia kawy i roznoszenia papierów. W
wypadku wolontariatu ważna jest owa definicyjna „świadomośd”. Tak jak po długim namyśle
wybieramy fundację, w ramach której chcemy działad na rzecz chorych dzieci, tak samo w pełni
świadomie należy zdecydowad się na miejsce, w którym chcemy rozwijad się zawodowo. Niezbędne
jest tu zapoznanie się z działalnością instytucji/organizacji czy bezpośredni kontakt z jej
pracownikami. Skoro chcemy poświęcid komuś swój wolny czas, należy upewnid się, że czas ten
będzie dobrze zagospodarowany i efektywnie wykorzystany. Istotne jest także to, że jako
wolontariusz mamy prawo do plakietki „uczę się” – nikt nie wymaga od nas odpowiedzi na wszystkie
pytania, rozwiązania problemów i radzenia sobie z każdą zaistniałą sytuacją. Przeciwnie – stwarza
się nam niepowtarzalną okazję, by obserwowad i dwiczyd, znaleźd się w samym centrum działao,
2. poznawad interesujące wydarzenia od podszewki, brad czynny udział procesie tworzenia, a nie tylko
odbioru.
U progu dorosłego życia i kariery zawodowej warto byd świadomym tego, że żadna teoria ani książka
nie zastąpią nam działania. Decydując się na bezpłatną pracę na rzecz jakiejś instytucji, nie tylko
przyczyniamy się do jej rozwoju, ale także robimy coś bardzo pożytecznego dla siebie. W większości
wypadków zostaniemy przyjęci z otwartymi rękoma i chod taki wolontariat czy praktyka nie
gwarantują zatrudnienia, z pewnością pozycjonują nas wysoko na liście potencjalnych kandydatów
do pracy. Naśladowanie i dwiczenie to najlepsza droga rozwoju, a pozytywna opinia koordynatora
oraz lista konkretnych, wykonanych przez nas zadao na pewno przybliży nas do zdobycia tej
wymarzonej posady.
Autorka jest wolontariuszką Małopolskiego Instytutu Kultury.