SlideShare a Scribd company logo
1 of 25
Download to read offline
Marzec 2014 (16) 
LIDER PRZEZ INSPIRACJĘ 
JAK NATCHNĄĆ I PORUSZYĆ ZESPÓŁ DO DZIAŁANIA? 
JAK NEURONY LUSTRZANE 
DZIAŁAJĄ NA SALI SZKOLENIOWEJ? 
SIŁA SIECI 
CZYLI JAK SKUTECZNIE NETWORKINGOWAĆ
MARIETTA BANACH-SURAWSKA 
Koordynator Kierunków: Trener, Coach, Mediator 
BEATA BORKOWSKA-ŚLÓSARSKA 
Trener, coach, mediator, kierownik w programie trenerskim dotowanym z EFS 
SONIA JAKUBOWSKA 
Trener, konsultant w dziale Zmiana i Rozwój: TROP dla Firm, koordynator Centrum Certyfikacji 
MACIEK TRAWKA 
Specjalista ds. IT, programista strony internetowej, redaktor i edytor materiałów TROP 
PAULINA WÓJCIK 
Koordynator ds. marketingu i promocji 
JUSTYNA ZACHARUK 
Trener, coach, konsultant w dziale Zmiana i Rozwój: TROP dla Firm 
Zapraszamy do kontaktu i współpracy przy tworzeniu TROPlettera. 
Napisz do nas: tropletter@grupatrop.pl 
TROPletter przygotowują dla Was: 
www.grupatrop.pl 
Podążając TROPem inspiracji, zapraszamy Was do lektury niezwykłych tekstów naszych trene- rów, absolwentów i przyjaciół. Opowiadają o źródłach inspiracji, skąd czerpią siłę i motywację do działania, tworzenia. Przed Wami 5 różnych perspektyw i możliwości inspirowania siebie i innych: 
1. „Siła sieci”, o czynieniu dobra i wierze w ludzi, autorstwa Justyny Józefowicz. 
2. „Lider przez inspirację” - Dorota Szczepan-Jakubowska opowiada jak natchnąć i poruszyć zespół. 
3. Łączenie smaków, kolorów i dźwięków źródłem inspiracji artystycznej w wywiadzie z Jackiem Kleyffem. 
4. „Neurobiologiczny rezonans” i aktywacja neuronów lustrzanych w relacji z drugim człowiekiem oraz o wpływ tych procesów na uczenie się - pisze Jac Jakubowski. 
5. Metafizyczne powiązania pomiędzy trenerem a uczestnikami i otaczającym ich świa- tem - opowiada Bartosz Płazak. 
Życzymy miłej lektury, Zespół Grupy TROP
Czym Twoim zdaniem jest sieciowanie? Co to dla Ciebie znaczy sieciować? 
Dla mnie to przede wszystkim budowanie relacji – spotkanie z drugim człowiekiem. Wymiana informacji, niekoniecznie werbal- na, dotycząca tego, co nas pasjonuje, angażuje, czego potrzebujemy. Efektem takiego spotkania często jest znale- zienie przestrzeni do wspólnego działania lub jakaś nowa wartość. Dobrze sprawdza się tu umiejętność słuchania i świadomość, co sa- memu ma się do powiedzenia. 
Czasami biorę udział, w którejś z licznych for- muł sieciowania zorganizowanego – biznes mikserach, barcampach etc. Bywają szalenie przydatne, ale wyma- gają dużej uważności. Łatwo bowiem wpaść w pułapkę swoistego zbieractwa i łowiec- twa. Stosy wizytówek i setki uścisków dłoni niespecjalnie się przy- dadzą, jeśli nie stoi za nimi faktyczna relacja – kontakt choćby krótki, ale uważny i skupiony. 
SIŁA SIECI 
MÓJ POMYSŁ NA INSPIRACJĘ I DZIAŁANIE 
Inspiracje można czerpać z różnych źródeł: z książek, filmów, kursów. Można też inspirować się ludźmi i dbaniem o dobro wspólne. Tak właśnie działa Justyna Józefowicz, uczestniczka Szkoły Trenerów, współzałożycielka Fundacji Otwartej, inicjatorka i uczestniczka wielu projektów i akcji, z których wszystkie opierają się na sile sieci. 
Justyna Józefowicz
Skąd czerpiesz inspiracje do działania? Co Cię motywuje i nakręca? 
Inspiracją są dla mnie fajni ludzie, dobre praktyki, ciekawe koncepcje bez planu, oka- zje, które czekają właśnie na mnie. Motywują- ca jest możliwość pracy z ciekawymi ludźmi, pracy wokół ważnego tematu. 
Nakręca mnie też cza- sami złoźć, irytacja, czy poczucie bezradności. To dowodzi, że z kiep- skich pobudek mogą powstawać dobre rzeczy. 
Jak zapraszasz innych do swoich sieci? Jak zachęcasz ich do współpracy? 
Widzę, że ludzie lubią i chcą działać wspólnie, kiedy daje im to radość i poczucie sensu. We- dług mnie to najciekawsza motywacja. Kiedy sam jesteś zaangażowany i wierzysz w to, co robisz – inni za tobą pójdą. Tu nie ma wielkiej filozofii. W efekcie takiej współpracy powstaje coś znacznie większego niż su- ma korzyści pojedynczych osób. Dla przykładu – za pół roku zaczynamy PMI Camp, organizowany przez Project Management Institute Poland. Jego ideą jest połączenie sił wolontariuszy, na codzień pracujących na 
stanowiskach menedżerskich w dużych fir- mach, i stworzenie przestrzeni, gdzie dzieci z domów dziecka będą uczyć się współdzia- łać, wykorzystując ideę zarządzania projekta- mi. Inicjatorka projektu, Aga Krogulec, zadba- ła o to, by wolontariusze mieli wysokie kom- petencje w różnych dziedzinach tj. fundrai- sing, komunikacja, kreatywność, organizacja etc. Dzięki ich synergii i zaangażowaniu dzieci dostaną dwa tygodnie pełne atrakcji, a kadra zweryfikuje swoje kompetencje w najlepszym towarzystwie :). Zapał, zaangażowanie są za- raźliwe – w końcu każdy chce się dobrze ba- wić… 
Co Tobie daje sieciowanie? 
To zależy od istoty danej sieci. 
Uczestnicząc w spotkaniach na rzecz powsta- nia Wolnego Uniwersytetu wiem, że biorę udział w tworzeniu czegoś ważnego, co może poprawić jakość życia moich dzieci. Współ- pracując przy organizacji PMI Camp mam mnóstwo satysfakcji ze współpracy z ludźmi, których lubię i od których mogę się czegoś nauczyć. Kiedy jeżdżę ze znajomymi na zawo- dy sportowe, mogę liczyć na ich wsparcie i motywację. 
Jest jednak wspólny mianownik. Z jednej stro- ny sieć daje mi poczucie sprawczości - możli- wości jednej osoby są po wielokroć mniejsze, niż grupy osób. Z drugiej zaś strony – i to być może najważniejsze – daje mi poczucie wspólnoty, przynależności do grupy osób o podobnym systemie wartości. Czuję się wśród nich bezpiecznie, mam poczucie sen- su. No i lubię być częścią czegoś dobrego :)
Co uważasz za swój największy sukces w ob-szarze sieciowania i łączenia? 
Zadziwiająca była dla mnie Kampania MAMA, TATA & MYSELF w Irlandii. Zaczęło się od kla- sycznej interwencji. Przyjaciele moich dzieci, dzieciaki polskich imigrantów, nie miały do- stępu do żadnych źródeł polskiej kultury. Pół- ki w bibliotece w Carrigaline, gdzie mieszkali- śmy, uginały się od dziecięcej literatury hisz- pańskiej, francuskiej czy rosyjskiej. Książek polskich – pomimo iż Polacy stanowili najlicz- niejszą grupę imigrantów – nie było. 
Na początku zrobiłam to, co wydawało się najprostsze i najbardziej oczywiste – napisa- łam do kilku polskich wydawców. Opis sytua- cji i prośba o przesłanie książek. Odzew był szybki i konkretny – miałam książki dla działu dziecięcego biblioteki w Carrigaline. 
Zaczęłam rozmawiać z ludźmi z innych miast. Okazało się, że problemy wszędzie były takie same. Już po kilku tygodniach wiedzieliśmy jednak, że nie tylko brak książek jest proble- mem. Dzieci wstydziły się swojej polskości i języka. Często były jedy- nymi osobami w domu, które mówiły po angiel- sku, co stawiało kilku- lub kilkunastolatków w zupełnie innej roli. Były tłumaczami swoich rodziców, w pewien spo- sób reprezentacją rodziny. Język rodziców stawał się bezwartościowy. 
Temat zainteresował kolejne osoby, firmy, instytucje i organizacje zarówno w Irlandii jak i w Polsce. Dołączyła Ambasada Polska, MKiDN, MSZ, ale przede wszystkim dołączali wolontariusze. Ostatecznie w przeciągu roku była nas ponad setka. Udało nam się sprowa- dzić i rozdystrybuować w bibliotekach całej Irlandii setki książek. Pozyskaliśmy środki na warsztaty, konkursy, na sprowadzenie do Ir- landii polskich pisarzy oraz świetnej wystawy polskich ilustratorów książki dziecięcej, która objechała kilka irlandzkich miast. Kampania trwała trzy lata, otrzymała nagrodę Fundacji PolCul, dostała się do finału światowego kon- kursu IBBY – stanowiła efekt pospolitego ru- szenia ludzi, którzy nie znali się wcześniej, ale połączyli się dla realizacji wspólnego celu. 
Podobna sytuacja miała miejsce kilka dni te- mu. W tym przypadku zaczęło się od projek- tu. Od pół roku dwadzieścia młodziutkich mam intensywnie szkoli się w Centrum Ak- tywnej Mamy w Warszawie. Mnóstwo warsz- tatów, sesji coachingowych, spotkań i kursów - rozwijająca, ale i ciężka praca. Po zajęciach powrót do uroczej, acz żmudnej codzienności - opieki na dziećmi. Brakowało elementu, któ- ry pozwoliłby dziewczynom stanąć w centrum zainteresowania, więc zapytałam znajomą fotograf – Pat Mic, czy nie zechciałaby zrobić im kilku zdjęć. Spotkałyśmy się. Po dwugo- dzinnej rozmowie po- wstał zupełnie nowy po- mysł, Pat miała gorącz- kę :), a obie miałyśmy przeczucie, że wydarzy się coś ważnego. 
Maszyna ruszyła. Zaprosiłyśmy do współpra- cy znajomych i znajomych znajomych. Telefo- ny, facebook, spotkanie za spotkaniem. Trze- ba było znaleźć ludzi, stroje, wymyślić i dopra- cować stylizacje. Trzy tygodnie później dziew- czyny weszły do studia fotograficznego. Opie- kowało się nimi 10 profesjonalistów – wolon- tariuszy, którzy pod okiem stylistki Marietty Banach-Surawskiej i grupy Dobrze zadbali
SZKOŁA COACHÓW PIERWSZEGO STOPNIA - start 24 maja 2014 
Zapraszamy do kontaktu: akademia@grupatrop.pl / 22 615 28 91 
oraz na stronę WWW: Szkoła Coachów I stopnia 
o to, by młode mamy wyglądały i czuły się jak gwiazdy. Efekt przeszedł najśmielsze oczeki- wania i niedługo będzie można go podzi- wiać :). 
W obu przypadkach szansa na zrobienie cze- goś ważnego pojawiła się w wyniku rozmów, dzielenia się pasją i zaangażowaniem. Dla mnie to właśnie stanowi istotę sieciowania. Nie wiesz kto, gdzie i kiedy będzie mógł ci po- móc, więc mów o sobie, o tym, czego chcesz. 
*Jest jeszcze jedno pytanie, które sama sobie zadaję – jak, angażując się w różne inicjatywy, mając szerokie kontakty, mądrze nimi zarzą- dzać? Tego się dopiero uczę. I takiej wie- dzy i umiejętności szukam. Może znasz ko- goś, kto wie? :)
Znajdź swój sposób na bycie liderem! 
Przywództwo w zmianie 
U!Lider©: 
Zaczynamy już 29 marca 
‒ 20% 
Kontakt: 
akademia@grupatrop.pl 
22 615 52 40 
Działanie — Relacje — Wiedza 
Autorski program rozwoju umiejętności liderskich 
Nowoczesna metodologia zarządzania zmianą Action Learning, czyli uczenie w działaniu Myślenie systemowe jako narzędzie wpływu w pracy lidera 
‒ 35% dla absolwentów 
Bezpłatne seminarium 
zapisz się
S iedziałam z boku i przyglądałam się uczest- nikom szkolenia pracującym w podgru- pach. Byli to menedżerowie. Debatowali nad dość powszechnym dylematem zarzą- dzających: jak „zneutralizować” tych uczestników zespołowych spotkań, którzy „marudzą, nudzą i mą- cą”. Idą zmiany, trzeba zebrać się w sobie i postano- wić coś, podjąć działanie, a tu …obiekcje i wybrzy- dzanie. Uczestnicy prześcigali się w pomysłach na temat bardziej lub mniej wyrafinowanych metod pacyfikacji „szkodników”. Jednak, kiedy przyjrzeli się swojej liście odzwierciedla- jącej buńczucznego ducha „są sposoby na osoby”, wyglądali na zawiedzionych. 
– Wszystkiego tego już próbowaliśmy. To nie działa – zawyrokowali. To wręcz szkodzi, bo jak się za- mknie komuś usta na zebraniu, będzie gadać po kątach. 
W powietrzu wisiała bezradność i poczucie bezsensu tej rozmowy. Wówczas jeden z uczestników powie- dział: 
– A może oni tak marudzą, bo te zebrania są nudne i nie dają realnej nadziei, żadnej faktycznej inspiracji? – zaskoczył wszystkich i zaintrygował. 
W zmianach potrzebujemy lidera, który sam jest zdolny do ciągłego doskonalenia swojego podejścia do pracy z ludźmi. Taki właśnie jest U!Lider, współkreator znaczeń i animator działań. O liderze na miarę czasów pisze Dorota Szczepan-Jakubowska. 
Dorota Jakubowska 
LIDER PRZEZ INSPIRACJĘ 
NATCHNĄĆ I PORUSZYĆ
– No to, może – podjął temat w nagłym przypływie zapału jeden z dotychczas wyraźnie znudzonych kursantów – zamiast neutralizować tych „przeszkadzaczy”, trzeba pomóc im włożyć tę złość w twórcze myślenie? Na przykład zaproponować gromadne „skillowanie” wszystkich dotychczaso- wych praktyk albo nawet tych przyniesionych w teczce dyrektyw. 
– Może w ogóle inaczej zaplanować to spotkanie – powiedział ktoś inny – na przykład w terenie? 
– Albo zrobić sondę wśród pracowników, a potem powiesić anonimowo cytaty na ścianach i o nich rozmawiać. 
– Albo zacząć od tworzenia metafory, jakiegoś prze- mawiającego do ludzi obrazu przyszłości! – pomysły wreszcie sypały się jak z rękawa. Tylko pewna dość zachowawcza uczestniczka powiedziała z niedowie- rzaniem: 
– Czyli, nie nudzić, to ludzie będą mniej narzekać? – No nie. To mnie przerasta… 
Uśmiechnęliśmy się. Nawet najlepsze podejście nie musi pasować wszystkim, zrozumieliśmy w końcu. 
Liderstwo przez inspirację. 
Przywódca jako ten, który pozwala ludziom zoba- czyć sprawy w innym świetle, dostosować się do zmian w otaczającej rzeczywistości. Inspiracja to pomysł, wpływ, sugestia, podsuwanie myśli, zachę- canie. Inspiratio zaś pochodzi od inspirare czyli wdmuchiwać, natchnąć. 
W zmianach (czyli bardzo często) potrzebujemy lidera, który sam zdolny jest do ciągłego zmieniania swojego podejścia do pracy oraz ludzi. Taki właśnie jest U!Lider, przywódca w naszym TROP-owym podejściu. Dąży on do wzmacniania poczucia sprawczości u tych, którzy mu ufają. Działając przez inspirację, odwołuje się do mocnych stron ludzi, do ich zaradności, inteli- gencji i kreatywności. To ktoś, kto pogodził się z faktem, że oczywiste są tylko śmierć i podatki. Jest współkreatorem znaczeń i animatorem działań. In- spiratio jest bowiem bardzo blisko anime czyli oży- wiać, poruszać. A to jest właśnie to, czego bardzo potrzebujemy: dbania o zachowanie zdolności do żywej reakcji na zmiany oraz do transformacji. I ra- dości z działania. Czy jest bowiem coś bardziej mo- tywującego, coś, co byłoby lepszym lekiem na stres zmiany, niż poczucie, że tworzymy nowa jakość?
POMYSŁOWNIA 
JACKA KLEYFFA 
Jesteś artystą -- tworzysz teksty piosenek, ostatnio wydałeś książkę, malujesz. Jestem ciekawa, skąd czerpiesz do tego inspiracje? 
To jest jak w kuchni, a tam inspiracją jest dla mnie połączenie smaków. Robię taki zabieg myślowy ‒ wyobrażam sobie, że smaki są za- mknięte, a otworzyć je może jakiś powiew świe- żości. Wtedy szukam przyprawy ‒ dorzucam np. szczyptę imbiru. Wszystkie smaki się na siebie otwierają, a smak imbiru niemal zani- ka. 
Moje teksty zawsze sycą się życiem bieżącym, przebiciami między dziedzinami, skrawkami informacji, jakimiś uogólnieniami. 
Zawsze niesamowicie inspirujące było dla mnie przechodzenie przez przełęcze, które dzielą dwa różne światy. Jesteś w górach: z jednej strony masz zimne ocie- nione jezioro, z drugiej zobaczysz oświetloną, zieloną Dolinę Pięciu Sta- wów, zupełnie inny świat... A ty po łańcu- chach wspinasz się, żeby to wszystko zoba- czyć. Zanim zobaczysz nowy świat, musisz wybrać drogę dotarcia, zdecydować się na kolejny ruch. 
Zanim zaczniecie czytać rozmowę z Jackiem Kleyffem, posłuchacie jednego z jego utworów na youtube. Po co? Dzięki temu, czytanie poniższego tekstu nie będzie jednowymiarowe. Oczywiście, nadal to Wy będziecie czytać tekst, ale usłyszycie głos Jacka, który opowie wam o tym, co go inspiruje do działań twórczych w życiu, kuchni i pracowni. 
Jacek Kleyff 
Autor: Jacek Kleyff
„Tyle, ile tu dojrzały jestem już, to tyle sobie mówię: znajdź. Przełęcz i za nią ciągnij wóz, ciągnij przez świata kraj. Kraina wnika tu w krainę ciągle, i czasem nie wiem co jest co. Tak czuję się jak duch w siodle, lecz pytam, kto to pan, kto koń. Podobno Bóg ujeżdża światy, jak swoje konie Pan. I owies ma i tęgie baty, gdyż ma do koni żal.” 
Piosenka „Znalezienie” 
Trudno podać jakąś receptę na inspirację, ale według mnie takim podstawowym przepisem jest życie pełnią życia i nie oszukiwa- nie siebie. 
Jak człowiek przeżywa każdą se- kundę swojego życia, kamyczek po kamyczku, do samego dna, nie żyje po łebkach, to jego zmy- sły wyostrzają się. Widzi i czuje więcej, może wejść na inne pozio- my świadomości. Zachętą do ucz- ciwego przeżywania każdej se- kundy, na ile się da oczywiście, bez dekoncentracji, myślenia o innych rzeczach, były dla mnie mądrości dalekiego wschodu, które znajdziesz w teorii dharmy w buddyzmie, taoizmie, teorii karmy w zenie, hinduizmie i innych. 
Na pewno też ważne są rozmowy z ludźmi. Miałem kumpla na ar- chitekturze, który był niesamowi- tym filozofem. Na studia dostał się dzięki punktom za pochodze- nie. Jak przyszedł, nie umiał kre- ślić, ale po 2 miesiącach ciężkiej pracy był mistrzem w tym co ro- bił. I to on mi powiedział, że jeśli wydaje mi się, że coś wiem, to zawsze może ktoś przyjść, kto zada ci kolejne pytanie i okaże się, że jest coś czego jeszcze wy- żej nie wiesz, więc znów musisz się wspiąć żeby znaleźć kolejną odpowiedź. 
Zawsze można zadać jedno pyta- nie wyżej i jak to już wiem, to o tyle jestem mądrzejszy. Im bar- 
Autor: Jacek Kleyff
dziej będę świadomy, tym zadam pytanie z wyższego poziomu. Ce- lem życia jest według mnie zadawanie coraz wyżej pytań względem świadomości, człowie- czeństwa i wewnętrznie na nie odpowiadanie. 
Jak „magazynujesz” swoje natchnienia? 
Mam grubą teczkę - Pomysłownię, pełną po- rażających rzeczy: różnych wycinków z gazet, zdjęć, zabaw słownych, wielkich cytatów, zapi- sków, skrawków rzeczywistości. 
I zeszyt ‒ „To dlaczego”, w którym zapisuję sytuacje, które pokazują mi, że są jakieś prze- bicia w rzeczywistości, w czasach równole- głych, że dzieje się coś, czego nie ogarniam. Na przykład „To dlaczego jak mam 7-8 lat, a rodzice właśnie dostali pierwszy telefon, odnajdują przedwojenny numer do ciotki z Gdańska, i gdy ojciec postanawia do niej zadzwonić, to okazuje się, że ona właśnie dzwoni do nas?! On pod- nosi słuchawkę chce za- mawiać międzymiastową, a tam kobieta z centrali mówi mu, że łączy mię- dzymiastową z Gdyni ‒ dzwoni ciotka. I ojciec zaczyna się z nią sprze- czać, kto pierwszy dzwonił, on mówi ‒ To ja do ciebie dzwonię, a ona mówi ‒ Nie to ja do ciebie dzwonię.” 
Mam spisanych wiele takich wydarzeń, przy- pominają mi o tym, że nic w świecie nie jest pewne, że 2x2 nie zawsze jest 4, bo już poja- wili się matematycy, którzy stworzyli teorię, która temu przeczy. 
Dziękuję za rozmowęDziękuję rozmowę 
Z Jackiem Kleyffem rozmawiała Paulina Wój- cik 
Cały wywiad można przeczytać tutaj. 
Autor: Jacek Kleyff
Siła złego, więc przy wspólnym siądźmy stole, nim spłacimy czasy nasze, zastawione gdzieś w lombardzie w środku zimy. Nasza droga przenikliwie wytyczana, coraz bardziej; na niej fiolet się układa... ...trzeba iść nią i ją zbadać; przy tej drodze dróżnik błędny dzieje drogi opowiada... ...spróbuj zasiąść z nim na ławce; popatrz, co on ma na czapce; warto go posłuchać raczej i nie szczędzić czterech koron. Mówi dróżnik: "No więc przeszedł tędy handlarz z wizerunkiem Panny Świętej zakupionym od malarza, który też przechodził tędy trochę wcześniej, niż ten handlarz... ...dziwnie błędny był ten malarz... ...potem z podniesionym czołem zamaszyście przeszli tędy trzej uczciwi komuniści; rozmawiali o dochodzie pozyskanym na hipnozie ‒ ci wędrowni aktywiści... 
...innym razem, ciemną nocą przeszło wielką kawalkadą trzysta dzieci, a niedolę tych owieczek powiększały złe latarnie, które świecić im nie chciały; i szły dzieci bez poświaty, lecz je wiodła nocna pszczoła; nocna pszczoła fosforowa… 
...szedł też kiedyś młody pieśniarz ‒ źle ubrany ‒ trochę hrabia, trochę wieśniak, a muskane instrumenty, które stroił lutnik błędny ‒ zanosiły się w przestrzeni, bo je w jasyr zabierałem... 
Fragment piosenki „Dróżnik” 
Tekst: Jacek Kleyff 
Grafika: Jacek Kleyff
NEURONY 
LUSTRZANE 
Mózg człowieka jest niezwykle złożony. Sto miliardów neuronów będących w ciągłym ru- chu, tworzy biliony połączeń będących czę- ściami mechanizmów, nawyków, umiejętno- ści. Do tego dochodzi fakt, że jesteśmy też bytem społecznym – tworzymy relacje, wspól- noty, organizacje. 
W jaki sposób nasze mózgi są do tego przygo- towane? 
„Sensacja polegała na istnieniu czegoś takiego, jak neuro- biologiczny rezo- nans: obserwowa- nie czynności wyko- nywanej przez ko- goś innego prowa- dziło u obserwatora, w tym przypadku u mał- py, do aktywacji własnego programu neuro- biologicznego, i to dokładnie tego programu, który byłby w stanie doprowadzić do wykona- nia obserwowanej czynności u obserwatora. Komórki nerwowe, które realizują określone programy we własnym organizmie, i które stają się aktywne także wtedy, gdy obserwuje- my (...) jak inny osobnik realizuje ów program, nazywane są neuronami lustrzanymi. 
Neurony lustrzane zaczynają współ- brzmieć jedynie wte- dy, kiedy obserwują działanie u kogoś innego. Dźwięki ty- powe dla określonej czynności wywołują 
Jaka jest rola neuronów lustrzanych w procesie uczenia się? Co tak naprawdę znaczy, że uczymy się od siebie nawzajem? W przestrzeń, gdzie myślenie, odczuwanie i działanie stanowią całość, zabiera nas Jacek Jakubowski. 
Jac Jakubowski
ten sam efekt (...). W przypadku człowieka do wystąpienia rezonansu neuronów lustrza- nych wystarczy, że usłyszy on rozmowę o da- nej czynności. Podsumowując, nie tylko ob- serwacja, ale każdego rodzaju spostrzeżenie dotyczące określonej czynności wykonywa- nej przez innych mo- że doprowadzić do tego, że lustrzane neurony w mózgu obserwatora zaczną wysyłać impulsy nerwowe.” 
Nasuwają mi się tu dwie refleksje. 
Pierwsza dotyczy tego, że każdy uczestnik grupy jakoś wygląda (sygnalizuje coś swoim wyglądem), ma mimowolne ruchy mięśni twarzy (czyli przekazuje jakieś emocje), a włą- czając się w rozmowę buduje sferę znaczeń. Jego zachowanie wywołuje współbrzmienie neuronów u wszystkich innych członków gru- py. W tym samym momen- cie, obok jego „autorskich” zachowań, w nim samym też dochodzi do takiego „neurobiologicznego rezo- nansu” na zachowania in- nych. W każdym z nas od pierwszej minuty spotkania „dzieje się” duża ilość uświadamianych i nieuświadamianych procesów. 
Trzeba czasu, żeby z taką sytuacją się oswoić. Uczestnicy grup reagują wypracowanymi 
technikami zaradczymi, czasem także obron- nymi. Starają się jakoś sytuację zinterpreto- wać, wejść w jakąś bezpieczną dla nich rolę, wycofać się albo zareagować agresywnie (choćby po to, żeby sprawdzić jak poradzi so- bie trener). 
Moim zdaniem wynika to z tego, że nikt nas nie przygotowuje do samoświadomości i kon- taktu z własnym wnętrzem. Przeżywamy róż- ne dramaty i radości, jakoś próbujemy sobie to wszystko ułożyć, zrozumieć. Budujemy me- chanizmy obronne, które pozwalają nam przetrwać, ocalić wewnętrzne poczucie god- ności. W życiu codziennym koncentrujemy się na zadaniach. Musimy skutecznie odciąć się od większości sygnałów, nawet własnych uczuć, i robić to, czego wymaga od nas sytua- cja. Zamykamy się na większość dziejących się w naszym wnętrzu procesów. Zamykamy się także no to, co sygnalizują inni. 
Na warsztat przychodzimy po to, żeby zanu- rzyć się w tej rzeczywistości i smakując ją, uczyć się i eksperymentować z nowymi za- chowaniami. Dzięki uważnej koncentracji świadomie uruchamiamy swój mechanizm współbrzmienia. Aktywuje się nasz mózg, uruchamiamy proces, dzięki któremu uczymy się i rozwijamy. Nie jest to łatwe, ale daje nie-
samowitą radość, satysfakcję, czasem głębię istnienia. 
Druga refleksja dotyczy dylematu i jednej z odpowiedzi na podstawowe pytanie trene- ra: jak to się dzieje, że człowiek się uczy? 
Mówimy, że uczymy się przez doświadczenie. Często machinalnie to „doświadczenie” utożsa- miamy z aktywnym działa- niem, uczestnictwem w jakiejś grze, akcji, a przy- najmniej z osobistą wypo- wiedzią, komentarzem, ekspresją emocji. Jednak z perspektywy przytoczonego cytatu, równie ważna jest „jakość współbrzmienia”, sztuka „neurobiologicznego rezonansu”. Sądzę, że o tym właśnie myślimy, kiedy mówimy, że istotą warsztatu jest uczenie się od siebie nawza- jem. Kiedy odbieram Twoje uczucia, z uwagą przyjmuję Twój punkt widzenia, obserwuję aktywnie Twoje zachowanie, inspiruję się Twoim sposobem opisu czy analizy, słucham Twojej narracji, mój system związany z wyob- rażaniem i planowaniem już czegoś się nau- czył. 
„W przypadku człowieka można poczynić do- datkowe obserwacje, niemożliwe do uzyska- nia u małpy, która nie rozumie naszych pole- ceń: kierujące działaniami komórki nerwowe, uaktywniają się nie tylko wtedy, gdy obserwu- ją daną czynność u kogoś innego. Wysyłają one impulsy nawet wtedy, gdy prosi się daną osobę, by wyobraziła sobie tę czynność. Naj- większą aktywność wy- kazują jednak w sytua- cji, w której osoba ba- dana jednocześnie na- śladuje obserwowaną czynność.” 
Mamy tu jak na dłoni mechanizm uczenia się: 
• Warto koncentrować uwagę na przeżyciach, działaniach, opowieściach innych – to nas wzbogaca, rozwija. 
• Warto na podstawie kontaktu z kimś, jego słów, w połączeniu z własnymi uczuciami i przemyśleniami podejmować jakieś działa- nie – wtedy uczymy się najefektywniej. 
W obu przypadkach trudno nawet powie- dzieć, czy uczymy się od kogoś, czy też sami. Jest to sytuacja, w której uwaga grupy, trene-
CYKL „INSPIRACJE” ‒ dołącz w dowolnej chwili 
Zapraszamy do kontaktu: anna.swietochowska@grupatrop.pl 
ZMIANA I ROZWÓJ W ORGANIZACJI ‒ projekty dla firm i organizacji 
Zapraszamy do kontaktu: dlafirm@grupatrop.pl / 22 615 28 91 
oraz na stronę WWW: Zmiana i Rozwój w Organizacji 
ra, a także różne sygnały i przemyślenia in- nych splatają się z wewnętrznymi procesami i tworzą jeden synergiczny nurt zdarzeń. 
Na tym tle można zobaczyć braki tradycyjne- go paradygmatu nauczania. Jeżeli uczenie się utożsamiamy z przekazywaniem informacji, to faktycznie serwuje- my uczestnikowi wyda- rzenie edukacyjne pole- gające na słuchaniu bardzo dużej ilości słów i pojęć. Uczy ono bier- ności, podporządkowy- wania się autorytetowi, przyswajania informacji jako skończonych prawd, które trzeba umieć odtworzyć na eg- zaminie. Uczestnik ćwiczy się też w aktywo- waniu jednej tylko części mózgu – pamięci. To swoisty trening w odcinaniu się od własnych uczuć, wygaszaniu wewnętrznej aktywności, poddawaniu się wpływowi osoby usankcjono- wanej formalnym autorytetem. 
Tekst powstał na podstawie „Cyklu Inspiracje” ‒ programu realizowa- nego przez Jaca Jaku- bowskiego, a pisząc go inspirował się książką Joachima Bauera „Empatia – co potrafią neurony lustrzane”, Wydawnictwo Nauko- we PWN 2008, Podroz- dział: „Odkrycie komó- rek lustrzanych”, s. 20, 22
FIZYKA KWANTOWA 
INSPIRACJĄ TRENERA 
Skąd czerpać inspiracje, gdy oczywiste źródła już wykorzystaliśmy? Na czym zatrzymać swo- ją uwagę, gdy „myśli pędzą na złamanie kar- ku”? Jak sercem wpływać na otaczający nas świat? 
Niektóre zdarzenia i ci którzy w nich uczestni- czyli wciąż wracają do mnie, ciągle porusza- ją mnie na nowo. Wzruszają. Są. Pracują… 
Początek. Ładnych parę lat temu. 
Poszukiwałem odpo- wiedzi. Byłem w dyle- macie niewiedzy i intui- cji. Usłyszałem od mo- jej wspaniałej mentorki: „Jeśli intencja jest dobra, nic tu się nie może stać”. Innym razem kiedy błądziłem pomiędzy twardymi celami a obecnością, potrzebą kontaktu a uciekającym czasem, chęcią i obawą, usłyszałem: „otwórz serce…”. I oto będąc w zamiarze realizowania jakiegoś planu, osiągnięcia jakichś celów, w konieczności poddania się lada moment ewaluacji, zderzyłem się z... metafizyką. Po- czułem, że o coś chodzi, może nawet o mnie? Na pewno... 
Moje myśli, tresowane od lat w biegu, efek- tywnym rozumieniu wszystkiego co do- okoła, odnajdywaniu sposobów wykorzy- stania tego rozumie- nia, już pędziły na złamanie karku :)... Lata poszukiwań przede mną. No bo przecież potrzebny mi jest jakiś dowód, żebym mógł przyjąć odkrycie. Potrzeba ułożenia się z me- tafizyką wracała wspomnieniami, pytaniami, 
W rejs po rozważaniach o roli trenera zaprasza Bartosz Płazak, trener II stopnia, rekomendowany przez Polskie Towarzystwo Psychologiczne, absolwent kursu „Coaching Grupowy jako narzędzie pracy trenera” realizowanego przez Grupę TROP. 
Bartosz Płazak
analizowaniem szkoleń, siebie, relacji. To co wyłaniało się z tej obserwacji było zdecydo- wanie za proste żeby to przyjąć… 
Dawno i niedawno. 
Spotkanie z pewnym fizykiem, albo bardziej po polsku fizyczką :). Zaczęło się od wymiany spostrzeżeniami związa- nymi z fascynacją pracą trenerską, wątpliwościa- mi, pytaniami i odpowie- dziami. Dostałem książ- kę. A w niej fizyka kwan- towa, dzisiejsza ‒ mocno poparta dowodami, z opisami eksperymen- tów ‒ abstrakcyjnych, prowadzących do za- skakujących zwrotów myśli i zawrotów głowy. Dwoma z tych opisów badań, bądź co bądź z zakresu fizyki, chcę się tutaj podzielić: 
1. W latach 90-tych amerykański instytut He- artMath udokumentował istnienie pola ener- gii serca. Pole to otacza serce i rozciąga się poza ciało. Jego konfiguracja/kształt nazywa- na jest Torusem i ma średnice od 5 do 8 stóp. Badano wpływ jaki serce człowieka może wy- wierać poprzez swoje pole na wyizolowane DNA. Ten wpływ na DNA miała mieć tzw. emocja koherentna. G. Rein, R. McCraty: Jest to stan fizjologiczny, celowo wy- wołany poprzez użycie mentalnego i emocjonal- nego samozorganizowania, zawierający uspo- kojenie umysłu, przeniesienie świadomości do rejonu serca i skupienie na pozytywnych emocjach. Wyniki badań pokazały że ludzkie serce może poprzez emocje wywierać wpływ na DNA i zmieniać jego kształt. Zmiana ta od- 
bywa się w czasie rzeczywistym. 
2. Umieszczono fotony w tubie, w której znaj- dowała się próżnia. Ułożyły się one w niej w sposób chaotyczny. Ich położenie zostało zmierzone przy pomocy sprzętu (...). Następ- nie do tuby wprowadzono oprócz fotonów ludzkie DNA. Fotony ułożyły się inaczej w obecności ludzkiego DNA. Wskazywało to na istnienie wpływu DNA na materię. 
W kolejnej części eksperymentu DNA zostało usunięte z pojemnika. Fotony pozostały na miejscach zajętych wtedy, gdy było w nim DNA. Poponin, badacz realizujący to badanie: "wierzymy że to odkrycie ma kolosalne zna- czenie dla wyjaśnienia i głębszego zrozumie- nia mechanizmów stojących za fenomenem energii subtelnej, włączając w to wiele zaob- serwowanych fenomenów uzdrawiania". Wnioski jego doświadczenia potwierdzają to,
co starożytne tradycje mówiły od stuleci. Ma- my bezpośredni wpływ na świat wokół nas. 
Czytając te opisy czułem jak twarde dowody rozpuszczają ostatnie metafizyczne wątpliwo- ści... 
Niedawno. Dzień --1.1. 
Od wczoraj cieszę się na warsztat który mam jutro, choć mam znajomych trenerów, którzy jak słyszą o tej grupie zawodowej, łapią się za głowę i uciekają. Pamiętam wcześniejsze, po- dobne warsztaty z grupami z tego środowi- ska. Zawsze było wartościowo, w kontakcie i ze zrozumieniem kontraktu, panowała ser- deczna dyscyplina bycia tu i teraz, połączona z otwartością i szacunkiem, poszukiwania, ciekawość, wsparcie i energia. Moje wnętrze już tam jest z nimi i cieszymy się z osiąganych rezultatów. Po warsztacie pożegnamy się z radością i wymienimy życzenia ponownego spotkania. 
Dzień 0. 
Wchodzę na salę i cieszę się na spotkanie, na przygodę. Ludzie spoglądają przyjaźnie, ktoś pyta o coś, ja pytam o coś. Pauza. Jakoś lekko siadamy, wstajemy, sięgamy po coś, uśmie- chamy się i patrzymy na siebie. Ostatnie oso- by schodzą się, patrzymy na siebie z zacieka- wieniem. Zaczął się dwudniowy rejs. Odbija- my i łapiemy wiatr. Powoli (a może dynamicz- nie?), rozkręcamy się. Rośnie otwartość i swo- boda. Są przystanki i stop klatki, wyjaśnienia na krawędzi emocjonalnych wystąpień, praca, wysiłek, chęć, zadowolenie... Warsztat kończy się poczuciem spełnienia, spotkania i przepły- wu, także wiedzy ;-). Trochę na koniec słu- cham żalów, jakby od niechcenia, o proble- mach w ogóle, świadomie nie do mnie kiero- wanych. 
Śmieję się do siebie. 
Wszystko musi się opierać na prostej idei. Kiedy ją w końcu odkryjemy będzie tak fascy- nująca, tak piękna, iż powiemy sobie nawza- jem: “Tak, jakże mogło być inaczej” (John Wheeler, fizyk) 
*Tydzień przed tym warsztatem zostałem poinfor- mowany że grupa ta ma powody do niezadowole- nia z udziału w projekcie, że zgłaszała zastrzeżenia, że były tam napięcia, zupełnie możliwe były zakłó- cenia, ostrzegano mnie i wskazywano konkret- ne rozwiązania. 
SZKOŁA TRENERÓW PIERWSZEGO STOPNIA ‒ start 24 maja 2014 
Zapraszamy do kontaktu: akademia@grupatrop.pl / 22 615 28 91 
oraz na stronę WWW: Szkoła Trenerów I stopnia
Tym razem prezentujemy jedno z narzędzi wpierających identyfikację i opisywanie problemów. Narzędzie świetnie sprawdza się podczas pracy grupowej jak i coachingowej. Oddajemy w wasze profesjonalne ręce wykres Ishikawy. 
Jakie zadasz pytanie, taką dostaniesz odpowiedź - milowym krokiem na drodze do rozwiązania, jest analiza i precyzyjne sformułowanie problemu. Nierzadko na tym etapie połowę roboty mamy „z głowy”. W drodze ku rozwiązaniom przydatna jest (podobnie jak w biegu na orientację) znajomość topografii problemu. Przyczyny jego powstania najczęściej są mało oczywiste i działają z ukrycia. Pojawia się wówczas pokusa, by zająć się tym, co powierzchowne (bo boli i jest źródłem niezadowolenia). Dobry lekarz nie leczy objawów choroby, ale stara się dowiedzieć, skąd się biorą i stosownie do tego proponuje skuteczną terapię. 
Diagram ryby to metoda opracowana przez Japończyka - profesora Kaoru Ishikawę. Służy identyfikacji wszystkich możliwych przyczyn problemu, o złożonym i wieloaspektowym charakterze. 
Struktura gotowego diagramu przypomina w kształcie szkielet ryby - stąd nazwa metody. Zgodnie z intencją jej twórcy, diagram był pierwotnie stosowany głównie w przemyśle, do wyszukiwania przyczyn występujących błędów. Jednak jego zastosowanie jest szersze. Jest przydatny w analizie problemu i wyszczególnianiu jego najistotniejszych obszarów lub poszukiwania udoskonaleń. 
Krok 1: W miejscu symbolizującym głowę ryby wpisujemy problem. 
Krok 2: Na końcach żeber szkieletu umieszczamy wszystkie możliwe przyczyny danego problemu. 
Krok 3: Na końcach „ości” biegnących od żeber opisujemy elementy składowe (aspekty) przyczyn zasadniczych. 
Krok 4: Tak stworzony diagram służy nam do dalszej pracy: 
 analizy poszczególnych przyczyn problemu; 
 analizy relacji pomiędzy przyczynami problemu; 
 analizy związków przyczynowo- skutkowych pomiędzy różnymi elementami zjawiska lub obiektu; 
 formułowania problemów do rozwiązania. 
Literatura: T. Proctor (2002) 
TOOLTROP 
NARZĘDZIOWNIK SPECJALISTY
TROPOWIEŚCI 
CO U NAS SŁYCHAĆ? 
Grupa TROP na festiwalu coachinguGrupa coachingu 
Już po raz trzeci będziemy gościć na Coacho- wisku organizowanym przez Stowarzyszenie Coachów Polskich. Do naszego stoiska zapra- szamy coachów, menedżerów, HR-owców i wszystkich tych, którzy są zainteresowani tematyką coachingu i chcieliby zasięgnąć in- formacji na temat naszych szkoleń z zakresu coachingu. Zachęcamy również naszych Ab- solwentów do udziału w tym wydarzeniu – targi, jak co roku będą okazją do przeprowa- dzenia kilku sesji coachingowych i zaprezen- towania siebie przed przyszłymi klientami. 
Serdecznie zapraszamy do poznania nas bli- żej 29 kwietnia do Warszawy. Szczegóły doty- czące miejsca spotkania podamy już wkrótce na naszej stronie. 
Szczegóły wydarzenia: www.coachowisko.org 
Seminaria dla liderów 
W lutym i marcu odbyły się dwa bezpłatne seminaria dla liderów, w czasie których roz- mawialiśmy o roli liderów w dzisiejszych cza- sach i opowiadaliśmy o naszej koncepcji U! Lider: Działanie-Relacje-Wiedza. Zobaczcie zdjęcia z poprzedniego spotkania z 11 mar- ca. Pamiętajcie, że jeszcze możecie zapisać się na ostatnie seminarium, które odbędzie się 21 marca! 
Dorota SzczepanDorota Szczepan--Jakubowska na międzynaro-dowej konferencji coachingu! 
Dorota poprowadzi podczas konferencji wy- kład pt.: „Praca na mocnych stronach jako narzędzie transformacji” oraz warsztat pt.: „Adekwatna samoocena, wysoka samoakceptacja ‒ realizm i duma na rzecz budowania synergii. 
Sprawdź program wydarzenia i dowiedź się więcej o specjalnej zniżce dla absolwentów i uczestników Grupy TROP. 
Współpraca ze Stowarzyszeniem Coachów Polskich. Bezpłatne spotkanie dla coachów już w kwietniu! 
W ramach współpracy Stowarzyszeniem Coa- chów Polskich organizujemy bezpłatne semi- narium dla praktykujących coachów i osób zainteresowanych coachingiem. 
Seminarium „Metoda integracji Myśli–Uczuć– Działań w pracy coachingowej” poprowadzi Dorota Szczepan-Jakubowska. 
Zapraszamy 2 kwietnia do kawiarni Państo- woMiasto. Zobacz więcej. 
Zdjęcia z seminarium U!Lider: Działanie-Relacje-Wiedza.
KALENDARIUM 
CZYLI CO? GDZIE? KIEDY? 
Co? 
Gdzie? 
Kiedy? 
Kontakt 
MARZEC 
Program superwizyjno- mentoringowy 
Siedziba Grupy TROP* 
Dołącz w każdej chwili 
marta.bara@grupatrop.pl 
Cykl Inspiracje 
Siedziba Grupy TROP* 
Dołącz w każdej chwili 
anna.swietochowska@grupatrop.pl 
Profesjonalista w zgodzie ze sobą: spotkanie informacyjne Akademii TROP 
Siedziba Grupy TROP* 
20.03.2014 17:30-20:30 
akademia@grupatrop.pl 
Seminarium U!Lider: Działanie- Relacje-Wiedza 
Siedziba Grupy TROP* 
21.03.2014 17:30-20:30 
akademia@grupatrop.pl 
Praca na mocnych stronach jako narzędzie transformacji: wykład Doroty Szczepan-Jakubowskiej 
Akademia Leona Koźmińskiego 
23.03.2014 15.30-17.00 
coaching@kozminski.edu.pl 
Adekwatna samoocena, wysoka samoakceptacja – realizm i duma na rzecz budowania synergii: wykład Doroty Szczepan-Jakubowskiej 
Akademia Leona Koźmińskiego 
25.03.2014 14:15-15:45 
coaching@kozminski.edu.pl 
Rozpoczęcie kursu U!Lider: Działanie – Relacje – Wiedza 
Siedziba Grupy TROP* 
od 29.03.2014 
akademia@grupatrop.pl 
KWIECIEŃ 
Program superwizyjno- mentoringowy 
Siedziba Grupy TROP* 
Dołącz w każdej chwili 
marta.bara@grupatrop.pl 
Cykl Inspiracje 
Siedziba Grupy TROP* 
Dołącz w każdej chwili 
anna.swietochowska@grupatrop.pl 
Metoda integracji myśli, uczuć i działań w pracy coachingowej: spotkanie z Dorotą Szczepan- Jakubowską organizowane przez Stowarzyszenie Coachów Polskich 
PaństwoMiasto ul. Andersa 29, I piętro 
02.04.2014 18:00-21:00 
akademia@grupatrop.pl 
Gdzie zaczyna się plagiat, czyli granice inspiracji w szkoleniach: seminarium Jarka Gresera 
Siedziba Grupy TROP* 
10.04.2014 14:00-17:00 
paulina.wojcik@grupatrop.pl 
Szkoła Trenerów Pierwszego Stopnia – grupa I 
Siedziba Grupy TROP* 
od 12.04.2014 
akademia@grupatrop.pl 
Szkoła Coachów Pierwszego Stopnia – grupa I 
Siedziba Grupy TROP* 
od 12.04.2014 
akademia@grupatrop.pl 
Coachowisko 
29.04.2014
Co? 
Gdzie? 
Kiedy? 
Kontakt 
MAJ 
Program superwizyjno- mentoringowy 
Siedziba Grupy TROP* 
Dołącz w każdej chwili 
marta.bara@grupatrop.pl 
Cykl Inspiracje 
Siedziba Grupy TROP* 
Dołącz w każdej chwili 
anna.swietochowska@grupatrop.pl 
Specjalizacja Trener Pierwszego Stopnia 
Siedziba Grupy TROP* 
od 10.05.2014 
akademia@grupatrop.pl 
Profesjonalista w zgodzie ze sobą: spotkanie informacyjne Akademii TROP 
Siedziba Grupy TROP* 
14.05.2014 
17:30-20:30 
akademia@grupatrop.pl 
Specjalizacja Coach Pierwszego Stopnia 
Siedziba Grupy TROP* 
od 17.05.2014 
akademia@grupatrop.pl 
Szkoła Trenerów Pierwszego Stopnia - grupa II 
Siedziba Grupy TROP* 
od 24.05.2014 
akademia@grupatrop.pl 
Szkoła Coachów Pierwszego Stopnia - grupa II 
Siedziba Grupy TROP* 
od 24.05.2014 
akademia@grupatrop.pl 
*Siedziba Grupy TROP, ul. Pożaryskiego 69, Warszawa
Nowa formuła i koncepcja spotkań SWATNowa SWAT-- owychowych 
Kolejny miesiąc w nowej formule owocuje spotkaniami i warsztatami blisko naszych po- trzeb. Poruszamy tematy dotyczące trudnych obszarów komunikacji, radzenia sobie ze sprzedażą własnych usług. Szukamy nowych rozwiązań dzieląc się własnymi doświadcze- niami i pomysłami oraz inspirując się nawza- jem w duchu wzajemnego zaufania i szacun- ku. 
Jeśli chcesz włączyć się w organizację spotkań (masz pomysł na kolejne spotkanie, chcesz je poprowadzić lub zaprosić gościa, itp.) pisz na adres stowarzyszenie.swat@gmail.com. 
Czekamy na Twoją inicjatywę. Razem two- rzymy wartość. 
Zapraszamy na spotkanie na temat „Między myślą a działaniem. Co wspiera, a co hamuje? Przekuwanie naszych planów, pomysłów i marzeń na działanie.” 
Organizator: Małgorzata Kruszewska Kiedy: 26.03, 19:00 Gdzie: Restauracja Dąbrowskiego 42, Poznań Kontakt: gotinplus@gmail.com 
Prawny poradnik treneraPrawny trenera 
Zapraszamy wszystkich szkoleniowców na bezpłatne seminarium "Gdzie zaczyna się pla- giat, czyli granice inspiracji w szkoleniach". 10 kwietnia w godzinach 14:00-17:00 spotka- nie poprowadzi prawnik współpracujący z TROP - Jarek Greser. 
Czytaj więcej. 
CO SŁYCHAĆ W 
SWAT?

More Related Content

Similar to TROPletter - marzec 2014 - Inspiracje

Jak wykorzystywać blog w edukacji? Podręcznik dla nauczycieli
Jak wykorzystywać blog w edukacji? Podręcznik dla nauczycieliJak wykorzystywać blog w edukacji? Podręcznik dla nauczycieli
Jak wykorzystywać blog w edukacji? Podręcznik dla nauczycieliPiotr Peszko
 
Wędka na młodzież? Młodzież z wędką! – edukacja nieformalna młodzieży w bibli...
Wędka na młodzież? Młodzież z wędką! – edukacja nieformalna młodzieży w bibli...Wędka na młodzież? Młodzież z wędką! – edukacja nieformalna młodzieży w bibli...
Wędka na młodzież? Młodzież z wędką! – edukacja nieformalna młodzieży w bibli...Fundacja Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego
 
Potencjał miedzy sektorami_pierzchała_leszek
Potencjał miedzy sektorami_pierzchała_leszekPotencjał miedzy sektorami_pierzchała_leszek
Potencjał miedzy sektorami_pierzchała_leszeklelok5
 
Miedzy sektorami pierzchała_leszek_potencjał
Miedzy sektorami pierzchała_leszek_potencjałMiedzy sektorami pierzchała_leszek_potencjał
Miedzy sektorami pierzchała_leszek_potencjałlelok5
 
TROPletter - wrzesien 2012
TROPletter - wrzesien 2012TROPletter - wrzesien 2012
TROPletter - wrzesien 2012Grupa Trop
 
TROPletter - czerwiec 2013 - Firma przyszłości? Organizacja ucząca się
TROPletter - czerwiec 2013 - Firma przyszłości? Organizacja ucząca sięTROPletter - czerwiec 2013 - Firma przyszłości? Organizacja ucząca się
TROPletter - czerwiec 2013 - Firma przyszłości? Organizacja ucząca sięGrupa Trop
 
TROPletter - marzec 2013 - Empatia: opiekun, którego się wstydzimy
TROPletter - marzec 2013 - Empatia: opiekun, którego się wstydzimyTROPletter - marzec 2013 - Empatia: opiekun, którego się wstydzimy
TROPletter - marzec 2013 - Empatia: opiekun, którego się wstydzimyGrupa Trop
 
TROPletter - maj 2015
TROPletter - maj 2015TROPletter - maj 2015
TROPletter - maj 2015Grupa Trop
 
Projekt międzykulturowy
Projekt międzykulturowyProjekt międzykulturowy
Projekt międzykulturowyDaria Sominka
 
Budowanie Własnej Marki
Budowanie Własnej MarkiBudowanie Własnej Marki
Budowanie Własnej MarkiACADEMYA
 
Akademia Aktywnego Rodzica
Akademia Aktywnego RodzicaAkademia Aktywnego Rodzica
Akademia Aktywnego RodzicaFundacja IBRAS
 

Similar to TROPletter - marzec 2014 - Inspiracje (20)

Jak promować ngo
Jak promować ngoJak promować ngo
Jak promować ngo
 
Jak wykorzystywać blog w edukacji? Podręcznik dla nauczycieli
Jak wykorzystywać blog w edukacji? Podręcznik dla nauczycieliJak wykorzystywać blog w edukacji? Podręcznik dla nauczycieli
Jak wykorzystywać blog w edukacji? Podręcznik dla nauczycieli
 
Wędka na młodzież? Młodzież z wędką! – edukacja nieformalna młodzieży w bibli...
Wędka na młodzież? Młodzież z wędką! – edukacja nieformalna młodzieży w bibli...Wędka na młodzież? Młodzież z wędką! – edukacja nieformalna młodzieży w bibli...
Wędka na młodzież? Młodzież z wędką! – edukacja nieformalna młodzieży w bibli...
 
Biuletyn Zima 2021
Biuletyn Zima 2021Biuletyn Zima 2021
Biuletyn Zima 2021
 
Potencjał miedzy sektorami_pierzchała_leszek
Potencjał miedzy sektorami_pierzchała_leszekPotencjał miedzy sektorami_pierzchała_leszek
Potencjał miedzy sektorami_pierzchała_leszek
 
Miedzy sektorami pierzchała_leszek_potencjał
Miedzy sektorami pierzchała_leszek_potencjałMiedzy sektorami pierzchała_leszek_potencjał
Miedzy sektorami pierzchała_leszek_potencjał
 
TROPletter - wrzesien 2012
TROPletter - wrzesien 2012TROPletter - wrzesien 2012
TROPletter - wrzesien 2012
 
Współpracuj z Fundacją Rozwoju Wolontariatu
Współpracuj z Fundacją Rozwoju Wolontariatu Współpracuj z Fundacją Rozwoju Wolontariatu
Współpracuj z Fundacją Rozwoju Wolontariatu
 
Dynamiczna Tozsamosc manual
Dynamiczna Tozsamosc manualDynamiczna Tozsamosc manual
Dynamiczna Tozsamosc manual
 
TROPletter - czerwiec 2013 - Firma przyszłości? Organizacja ucząca się
TROPletter - czerwiec 2013 - Firma przyszłości? Organizacja ucząca sięTROPletter - czerwiec 2013 - Firma przyszłości? Organizacja ucząca się
TROPletter - czerwiec 2013 - Firma przyszłości? Organizacja ucząca się
 
TROPletter - marzec 2013 - Empatia: opiekun, którego się wstydzimy
TROPletter - marzec 2013 - Empatia: opiekun, którego się wstydzimyTROPletter - marzec 2013 - Empatia: opiekun, którego się wstydzimy
TROPletter - marzec 2013 - Empatia: opiekun, którego się wstydzimy
 
TROPletter - maj 2015
TROPletter - maj 2015TROPletter - maj 2015
TROPletter - maj 2015
 
Projekt międzykulturowy
Projekt międzykulturowyProjekt międzykulturowy
Projekt międzykulturowy
 
Budowanie Własnej Marki
Budowanie Własnej MarkiBudowanie Własnej Marki
Budowanie Własnej Marki
 
Biuletyn Lato 2020.
Biuletyn Lato 2020.Biuletyn Lato 2020.
Biuletyn Lato 2020.
 
IV Dni Siły w Warszawie
IV Dni Siły w WarszawieIV Dni Siły w Warszawie
IV Dni Siły w Warszawie
 
Nie narzucaj światu swojego formatu (Jan Sztaudynger), czyli o sztuce komunik...
Nie narzucaj światu swojego formatu (Jan Sztaudynger), czyli o sztuce komunik...Nie narzucaj światu swojego formatu (Jan Sztaudynger), czyli o sztuce komunik...
Nie narzucaj światu swojego formatu (Jan Sztaudynger), czyli o sztuce komunik...
 
Poszlaki
PoszlakiPoszlaki
Poszlaki
 
SLAMIT 4 after
SLAMIT 4 afterSLAMIT 4 after
SLAMIT 4 after
 
Akademia Aktywnego Rodzica
Akademia Aktywnego RodzicaAkademia Aktywnego Rodzica
Akademia Aktywnego Rodzica
 

More from Grupa Trop

E magazyn trop - lipiec 2015
E magazyn trop - lipiec 2015E magazyn trop - lipiec 2015
E magazyn trop - lipiec 2015Grupa Trop
 
TROPletter - luty 2015
TROPletter - luty 2015TROPletter - luty 2015
TROPletter - luty 2015Grupa Trop
 
TROPletter - luty 2014 - Stop-klatka, czyli jak łapać dystans
TROPletter - luty 2014 - Stop-klatka, czyli jak łapać dystansTROPletter - luty 2014 - Stop-klatka, czyli jak łapać dystans
TROPletter - luty 2014 - Stop-klatka, czyli jak łapać dystansGrupa Trop
 
TROPletter - luty 2013
TROPletter - luty 2013TROPletter - luty 2013
TROPletter - luty 2013Grupa Trop
 
TROPletter - lipiec-sierpien 2013 - TROPem wartości, czyli jak pracujemy nad ...
TROPletter - lipiec-sierpien 2013 - TROPem wartości, czyli jak pracujemy nad ...TROPletter - lipiec-sierpien 2013 - TROPem wartości, czyli jak pracujemy nad ...
TROPletter - lipiec-sierpien 2013 - TROPem wartości, czyli jak pracujemy nad ...Grupa Trop
 
TROPletter - grudzien 2013 - Zmiana w człowieku, człowiek w zmianie
TROPletter - grudzien 2013 - Zmiana w człowieku, człowiek w zmianieTROPletter - grudzien 2013 - Zmiana w człowieku, człowiek w zmianie
TROPletter - grudzien 2013 - Zmiana w człowieku, człowiek w zmianieGrupa Trop
 
TROPletter - wrzesien 2013 - Przedsiębiorczy trener i coach
TROPletter - wrzesien 2013 - Przedsiębiorczy trener i coachTROPletter - wrzesien 2013 - Przedsiębiorczy trener i coach
TROPletter - wrzesien 2013 - Przedsiębiorczy trener i coachGrupa Trop
 
TROPletter - styczen 2014 - Od zmiany… …do działania!
TROPletter - styczen 2014 - Od zmiany… …do działania!TROPletter - styczen 2014 - Od zmiany… …do działania!
TROPletter - styczen 2014 - Od zmiany… …do działania!Grupa Trop
 
TROPletter - pazdziernik 2013 - Liderstwo: Mistrzostwo osobiste
TROPletter - pazdziernik 2013 - Liderstwo: Mistrzostwo osobisteTROPletter - pazdziernik 2013 - Liderstwo: Mistrzostwo osobiste
TROPletter - pazdziernik 2013 - Liderstwo: Mistrzostwo osobisteGrupa Trop
 
TROPletter - maj 2013 - Action Learning
TROPletter - maj 2013 - Action LearningTROPletter - maj 2013 - Action Learning
TROPletter - maj 2013 - Action LearningGrupa Trop
 
Współpraca oparta na empatii
Współpraca oparta na empatii Współpraca oparta na empatii
Współpraca oparta na empatii Grupa Trop
 
Ewaluacja w procesie wprowadzania lean management
Ewaluacja w procesie wprowadzania lean managementEwaluacja w procesie wprowadzania lean management
Ewaluacja w procesie wprowadzania lean managementGrupa Trop
 
Ewaluacja jako narzędzie monitorowania procesu zmiany
Ewaluacja jako narzędzie monitorowania procesu zmianyEwaluacja jako narzędzie monitorowania procesu zmiany
Ewaluacja jako narzędzie monitorowania procesu zmianyGrupa Trop
 

More from Grupa Trop (13)

E magazyn trop - lipiec 2015
E magazyn trop - lipiec 2015E magazyn trop - lipiec 2015
E magazyn trop - lipiec 2015
 
TROPletter - luty 2015
TROPletter - luty 2015TROPletter - luty 2015
TROPletter - luty 2015
 
TROPletter - luty 2014 - Stop-klatka, czyli jak łapać dystans
TROPletter - luty 2014 - Stop-klatka, czyli jak łapać dystansTROPletter - luty 2014 - Stop-klatka, czyli jak łapać dystans
TROPletter - luty 2014 - Stop-klatka, czyli jak łapać dystans
 
TROPletter - luty 2013
TROPletter - luty 2013TROPletter - luty 2013
TROPletter - luty 2013
 
TROPletter - lipiec-sierpien 2013 - TROPem wartości, czyli jak pracujemy nad ...
TROPletter - lipiec-sierpien 2013 - TROPem wartości, czyli jak pracujemy nad ...TROPletter - lipiec-sierpien 2013 - TROPem wartości, czyli jak pracujemy nad ...
TROPletter - lipiec-sierpien 2013 - TROPem wartości, czyli jak pracujemy nad ...
 
TROPletter - grudzien 2013 - Zmiana w człowieku, człowiek w zmianie
TROPletter - grudzien 2013 - Zmiana w człowieku, człowiek w zmianieTROPletter - grudzien 2013 - Zmiana w człowieku, człowiek w zmianie
TROPletter - grudzien 2013 - Zmiana w człowieku, człowiek w zmianie
 
TROPletter - wrzesien 2013 - Przedsiębiorczy trener i coach
TROPletter - wrzesien 2013 - Przedsiębiorczy trener i coachTROPletter - wrzesien 2013 - Przedsiębiorczy trener i coach
TROPletter - wrzesien 2013 - Przedsiębiorczy trener i coach
 
TROPletter - styczen 2014 - Od zmiany… …do działania!
TROPletter - styczen 2014 - Od zmiany… …do działania!TROPletter - styczen 2014 - Od zmiany… …do działania!
TROPletter - styczen 2014 - Od zmiany… …do działania!
 
TROPletter - pazdziernik 2013 - Liderstwo: Mistrzostwo osobiste
TROPletter - pazdziernik 2013 - Liderstwo: Mistrzostwo osobisteTROPletter - pazdziernik 2013 - Liderstwo: Mistrzostwo osobiste
TROPletter - pazdziernik 2013 - Liderstwo: Mistrzostwo osobiste
 
TROPletter - maj 2013 - Action Learning
TROPletter - maj 2013 - Action LearningTROPletter - maj 2013 - Action Learning
TROPletter - maj 2013 - Action Learning
 
Współpraca oparta na empatii
Współpraca oparta na empatii Współpraca oparta na empatii
Współpraca oparta na empatii
 
Ewaluacja w procesie wprowadzania lean management
Ewaluacja w procesie wprowadzania lean managementEwaluacja w procesie wprowadzania lean management
Ewaluacja w procesie wprowadzania lean management
 
Ewaluacja jako narzędzie monitorowania procesu zmiany
Ewaluacja jako narzędzie monitorowania procesu zmianyEwaluacja jako narzędzie monitorowania procesu zmiany
Ewaluacja jako narzędzie monitorowania procesu zmiany
 

TROPletter - marzec 2014 - Inspiracje

  • 1. Marzec 2014 (16) LIDER PRZEZ INSPIRACJĘ JAK NATCHNĄĆ I PORUSZYĆ ZESPÓŁ DO DZIAŁANIA? JAK NEURONY LUSTRZANE DZIAŁAJĄ NA SALI SZKOLENIOWEJ? SIŁA SIECI CZYLI JAK SKUTECZNIE NETWORKINGOWAĆ
  • 2. MARIETTA BANACH-SURAWSKA Koordynator Kierunków: Trener, Coach, Mediator BEATA BORKOWSKA-ŚLÓSARSKA Trener, coach, mediator, kierownik w programie trenerskim dotowanym z EFS SONIA JAKUBOWSKA Trener, konsultant w dziale Zmiana i Rozwój: TROP dla Firm, koordynator Centrum Certyfikacji MACIEK TRAWKA Specjalista ds. IT, programista strony internetowej, redaktor i edytor materiałów TROP PAULINA WÓJCIK Koordynator ds. marketingu i promocji JUSTYNA ZACHARUK Trener, coach, konsultant w dziale Zmiana i Rozwój: TROP dla Firm Zapraszamy do kontaktu i współpracy przy tworzeniu TROPlettera. Napisz do nas: tropletter@grupatrop.pl TROPletter przygotowują dla Was: www.grupatrop.pl Podążając TROPem inspiracji, zapraszamy Was do lektury niezwykłych tekstów naszych trene- rów, absolwentów i przyjaciół. Opowiadają o źródłach inspiracji, skąd czerpią siłę i motywację do działania, tworzenia. Przed Wami 5 różnych perspektyw i możliwości inspirowania siebie i innych: 1. „Siła sieci”, o czynieniu dobra i wierze w ludzi, autorstwa Justyny Józefowicz. 2. „Lider przez inspirację” - Dorota Szczepan-Jakubowska opowiada jak natchnąć i poruszyć zespół. 3. Łączenie smaków, kolorów i dźwięków źródłem inspiracji artystycznej w wywiadzie z Jackiem Kleyffem. 4. „Neurobiologiczny rezonans” i aktywacja neuronów lustrzanych w relacji z drugim człowiekiem oraz o wpływ tych procesów na uczenie się - pisze Jac Jakubowski. 5. Metafizyczne powiązania pomiędzy trenerem a uczestnikami i otaczającym ich świa- tem - opowiada Bartosz Płazak. Życzymy miłej lektury, Zespół Grupy TROP
  • 3. Czym Twoim zdaniem jest sieciowanie? Co to dla Ciebie znaczy sieciować? Dla mnie to przede wszystkim budowanie relacji – spotkanie z drugim człowiekiem. Wymiana informacji, niekoniecznie werbal- na, dotycząca tego, co nas pasjonuje, angażuje, czego potrzebujemy. Efektem takiego spotkania często jest znale- zienie przestrzeni do wspólnego działania lub jakaś nowa wartość. Dobrze sprawdza się tu umiejętność słuchania i świadomość, co sa- memu ma się do powiedzenia. Czasami biorę udział, w którejś z licznych for- muł sieciowania zorganizowanego – biznes mikserach, barcampach etc. Bywają szalenie przydatne, ale wyma- gają dużej uważności. Łatwo bowiem wpaść w pułapkę swoistego zbieractwa i łowiec- twa. Stosy wizytówek i setki uścisków dłoni niespecjalnie się przy- dadzą, jeśli nie stoi za nimi faktyczna relacja – kontakt choćby krótki, ale uważny i skupiony. SIŁA SIECI MÓJ POMYSŁ NA INSPIRACJĘ I DZIAŁANIE Inspiracje można czerpać z różnych źródeł: z książek, filmów, kursów. Można też inspirować się ludźmi i dbaniem o dobro wspólne. Tak właśnie działa Justyna Józefowicz, uczestniczka Szkoły Trenerów, współzałożycielka Fundacji Otwartej, inicjatorka i uczestniczka wielu projektów i akcji, z których wszystkie opierają się na sile sieci. Justyna Józefowicz
  • 4. Skąd czerpiesz inspiracje do działania? Co Cię motywuje i nakręca? Inspiracją są dla mnie fajni ludzie, dobre praktyki, ciekawe koncepcje bez planu, oka- zje, które czekają właśnie na mnie. Motywują- ca jest możliwość pracy z ciekawymi ludźmi, pracy wokół ważnego tematu. Nakręca mnie też cza- sami złoźć, irytacja, czy poczucie bezradności. To dowodzi, że z kiep- skich pobudek mogą powstawać dobre rzeczy. Jak zapraszasz innych do swoich sieci? Jak zachęcasz ich do współpracy? Widzę, że ludzie lubią i chcą działać wspólnie, kiedy daje im to radość i poczucie sensu. We- dług mnie to najciekawsza motywacja. Kiedy sam jesteś zaangażowany i wierzysz w to, co robisz – inni za tobą pójdą. Tu nie ma wielkiej filozofii. W efekcie takiej współpracy powstaje coś znacznie większego niż su- ma korzyści pojedynczych osób. Dla przykładu – za pół roku zaczynamy PMI Camp, organizowany przez Project Management Institute Poland. Jego ideą jest połączenie sił wolontariuszy, na codzień pracujących na stanowiskach menedżerskich w dużych fir- mach, i stworzenie przestrzeni, gdzie dzieci z domów dziecka będą uczyć się współdzia- łać, wykorzystując ideę zarządzania projekta- mi. Inicjatorka projektu, Aga Krogulec, zadba- ła o to, by wolontariusze mieli wysokie kom- petencje w różnych dziedzinach tj. fundrai- sing, komunikacja, kreatywność, organizacja etc. Dzięki ich synergii i zaangażowaniu dzieci dostaną dwa tygodnie pełne atrakcji, a kadra zweryfikuje swoje kompetencje w najlepszym towarzystwie :). Zapał, zaangażowanie są za- raźliwe – w końcu każdy chce się dobrze ba- wić… Co Tobie daje sieciowanie? To zależy od istoty danej sieci. Uczestnicząc w spotkaniach na rzecz powsta- nia Wolnego Uniwersytetu wiem, że biorę udział w tworzeniu czegoś ważnego, co może poprawić jakość życia moich dzieci. Współ- pracując przy organizacji PMI Camp mam mnóstwo satysfakcji ze współpracy z ludźmi, których lubię i od których mogę się czegoś nauczyć. Kiedy jeżdżę ze znajomymi na zawo- dy sportowe, mogę liczyć na ich wsparcie i motywację. Jest jednak wspólny mianownik. Z jednej stro- ny sieć daje mi poczucie sprawczości - możli- wości jednej osoby są po wielokroć mniejsze, niż grupy osób. Z drugiej zaś strony – i to być może najważniejsze – daje mi poczucie wspólnoty, przynależności do grupy osób o podobnym systemie wartości. Czuję się wśród nich bezpiecznie, mam poczucie sen- su. No i lubię być częścią czegoś dobrego :)
  • 5. Co uważasz za swój największy sukces w ob-szarze sieciowania i łączenia? Zadziwiająca była dla mnie Kampania MAMA, TATA & MYSELF w Irlandii. Zaczęło się od kla- sycznej interwencji. Przyjaciele moich dzieci, dzieciaki polskich imigrantów, nie miały do- stępu do żadnych źródeł polskiej kultury. Pół- ki w bibliotece w Carrigaline, gdzie mieszkali- śmy, uginały się od dziecięcej literatury hisz- pańskiej, francuskiej czy rosyjskiej. Książek polskich – pomimo iż Polacy stanowili najlicz- niejszą grupę imigrantów – nie było. Na początku zrobiłam to, co wydawało się najprostsze i najbardziej oczywiste – napisa- łam do kilku polskich wydawców. Opis sytua- cji i prośba o przesłanie książek. Odzew był szybki i konkretny – miałam książki dla działu dziecięcego biblioteki w Carrigaline. Zaczęłam rozmawiać z ludźmi z innych miast. Okazało się, że problemy wszędzie były takie same. Już po kilku tygodniach wiedzieliśmy jednak, że nie tylko brak książek jest proble- mem. Dzieci wstydziły się swojej polskości i języka. Często były jedy- nymi osobami w domu, które mówiły po angiel- sku, co stawiało kilku- lub kilkunastolatków w zupełnie innej roli. Były tłumaczami swoich rodziców, w pewien spo- sób reprezentacją rodziny. Język rodziców stawał się bezwartościowy. Temat zainteresował kolejne osoby, firmy, instytucje i organizacje zarówno w Irlandii jak i w Polsce. Dołączyła Ambasada Polska, MKiDN, MSZ, ale przede wszystkim dołączali wolontariusze. Ostatecznie w przeciągu roku była nas ponad setka. Udało nam się sprowa- dzić i rozdystrybuować w bibliotekach całej Irlandii setki książek. Pozyskaliśmy środki na warsztaty, konkursy, na sprowadzenie do Ir- landii polskich pisarzy oraz świetnej wystawy polskich ilustratorów książki dziecięcej, która objechała kilka irlandzkich miast. Kampania trwała trzy lata, otrzymała nagrodę Fundacji PolCul, dostała się do finału światowego kon- kursu IBBY – stanowiła efekt pospolitego ru- szenia ludzi, którzy nie znali się wcześniej, ale połączyli się dla realizacji wspólnego celu. Podobna sytuacja miała miejsce kilka dni te- mu. W tym przypadku zaczęło się od projek- tu. Od pół roku dwadzieścia młodziutkich mam intensywnie szkoli się w Centrum Ak- tywnej Mamy w Warszawie. Mnóstwo warsz- tatów, sesji coachingowych, spotkań i kursów - rozwijająca, ale i ciężka praca. Po zajęciach powrót do uroczej, acz żmudnej codzienności - opieki na dziećmi. Brakowało elementu, któ- ry pozwoliłby dziewczynom stanąć w centrum zainteresowania, więc zapytałam znajomą fotograf – Pat Mic, czy nie zechciałaby zrobić im kilku zdjęć. Spotkałyśmy się. Po dwugo- dzinnej rozmowie po- wstał zupełnie nowy po- mysł, Pat miała gorącz- kę :), a obie miałyśmy przeczucie, że wydarzy się coś ważnego. Maszyna ruszyła. Zaprosiłyśmy do współpra- cy znajomych i znajomych znajomych. Telefo- ny, facebook, spotkanie za spotkaniem. Trze- ba było znaleźć ludzi, stroje, wymyślić i dopra- cować stylizacje. Trzy tygodnie później dziew- czyny weszły do studia fotograficznego. Opie- kowało się nimi 10 profesjonalistów – wolon- tariuszy, którzy pod okiem stylistki Marietty Banach-Surawskiej i grupy Dobrze zadbali
  • 6. SZKOŁA COACHÓW PIERWSZEGO STOPNIA - start 24 maja 2014 Zapraszamy do kontaktu: akademia@grupatrop.pl / 22 615 28 91 oraz na stronę WWW: Szkoła Coachów I stopnia o to, by młode mamy wyglądały i czuły się jak gwiazdy. Efekt przeszedł najśmielsze oczeki- wania i niedługo będzie można go podzi- wiać :). W obu przypadkach szansa na zrobienie cze- goś ważnego pojawiła się w wyniku rozmów, dzielenia się pasją i zaangażowaniem. Dla mnie to właśnie stanowi istotę sieciowania. Nie wiesz kto, gdzie i kiedy będzie mógł ci po- móc, więc mów o sobie, o tym, czego chcesz. *Jest jeszcze jedno pytanie, które sama sobie zadaję – jak, angażując się w różne inicjatywy, mając szerokie kontakty, mądrze nimi zarzą- dzać? Tego się dopiero uczę. I takiej wie- dzy i umiejętności szukam. Może znasz ko- goś, kto wie? :)
  • 7. Znajdź swój sposób na bycie liderem! Przywództwo w zmianie U!Lider©: Zaczynamy już 29 marca ‒ 20% Kontakt: akademia@grupatrop.pl 22 615 52 40 Działanie — Relacje — Wiedza Autorski program rozwoju umiejętności liderskich Nowoczesna metodologia zarządzania zmianą Action Learning, czyli uczenie w działaniu Myślenie systemowe jako narzędzie wpływu w pracy lidera ‒ 35% dla absolwentów Bezpłatne seminarium zapisz się
  • 8. S iedziałam z boku i przyglądałam się uczest- nikom szkolenia pracującym w podgru- pach. Byli to menedżerowie. Debatowali nad dość powszechnym dylematem zarzą- dzających: jak „zneutralizować” tych uczestników zespołowych spotkań, którzy „marudzą, nudzą i mą- cą”. Idą zmiany, trzeba zebrać się w sobie i postano- wić coś, podjąć działanie, a tu …obiekcje i wybrzy- dzanie. Uczestnicy prześcigali się w pomysłach na temat bardziej lub mniej wyrafinowanych metod pacyfikacji „szkodników”. Jednak, kiedy przyjrzeli się swojej liście odzwierciedla- jącej buńczucznego ducha „są sposoby na osoby”, wyglądali na zawiedzionych. – Wszystkiego tego już próbowaliśmy. To nie działa – zawyrokowali. To wręcz szkodzi, bo jak się za- mknie komuś usta na zebraniu, będzie gadać po kątach. W powietrzu wisiała bezradność i poczucie bezsensu tej rozmowy. Wówczas jeden z uczestników powie- dział: – A może oni tak marudzą, bo te zebrania są nudne i nie dają realnej nadziei, żadnej faktycznej inspiracji? – zaskoczył wszystkich i zaintrygował. W zmianach potrzebujemy lidera, który sam jest zdolny do ciągłego doskonalenia swojego podejścia do pracy z ludźmi. Taki właśnie jest U!Lider, współkreator znaczeń i animator działań. O liderze na miarę czasów pisze Dorota Szczepan-Jakubowska. Dorota Jakubowska LIDER PRZEZ INSPIRACJĘ NATCHNĄĆ I PORUSZYĆ
  • 9. – No to, może – podjął temat w nagłym przypływie zapału jeden z dotychczas wyraźnie znudzonych kursantów – zamiast neutralizować tych „przeszkadzaczy”, trzeba pomóc im włożyć tę złość w twórcze myślenie? Na przykład zaproponować gromadne „skillowanie” wszystkich dotychczaso- wych praktyk albo nawet tych przyniesionych w teczce dyrektyw. – Może w ogóle inaczej zaplanować to spotkanie – powiedział ktoś inny – na przykład w terenie? – Albo zrobić sondę wśród pracowników, a potem powiesić anonimowo cytaty na ścianach i o nich rozmawiać. – Albo zacząć od tworzenia metafory, jakiegoś prze- mawiającego do ludzi obrazu przyszłości! – pomysły wreszcie sypały się jak z rękawa. Tylko pewna dość zachowawcza uczestniczka powiedziała z niedowie- rzaniem: – Czyli, nie nudzić, to ludzie będą mniej narzekać? – No nie. To mnie przerasta… Uśmiechnęliśmy się. Nawet najlepsze podejście nie musi pasować wszystkim, zrozumieliśmy w końcu. Liderstwo przez inspirację. Przywódca jako ten, który pozwala ludziom zoba- czyć sprawy w innym świetle, dostosować się do zmian w otaczającej rzeczywistości. Inspiracja to pomysł, wpływ, sugestia, podsuwanie myśli, zachę- canie. Inspiratio zaś pochodzi od inspirare czyli wdmuchiwać, natchnąć. W zmianach (czyli bardzo często) potrzebujemy lidera, który sam zdolny jest do ciągłego zmieniania swojego podejścia do pracy oraz ludzi. Taki właśnie jest U!Lider, przywódca w naszym TROP-owym podejściu. Dąży on do wzmacniania poczucia sprawczości u tych, którzy mu ufają. Działając przez inspirację, odwołuje się do mocnych stron ludzi, do ich zaradności, inteli- gencji i kreatywności. To ktoś, kto pogodził się z faktem, że oczywiste są tylko śmierć i podatki. Jest współkreatorem znaczeń i animatorem działań. In- spiratio jest bowiem bardzo blisko anime czyli oży- wiać, poruszać. A to jest właśnie to, czego bardzo potrzebujemy: dbania o zachowanie zdolności do żywej reakcji na zmiany oraz do transformacji. I ra- dości z działania. Czy jest bowiem coś bardziej mo- tywującego, coś, co byłoby lepszym lekiem na stres zmiany, niż poczucie, że tworzymy nowa jakość?
  • 10. POMYSŁOWNIA JACKA KLEYFFA Jesteś artystą -- tworzysz teksty piosenek, ostatnio wydałeś książkę, malujesz. Jestem ciekawa, skąd czerpiesz do tego inspiracje? To jest jak w kuchni, a tam inspiracją jest dla mnie połączenie smaków. Robię taki zabieg myślowy ‒ wyobrażam sobie, że smaki są za- mknięte, a otworzyć je może jakiś powiew świe- żości. Wtedy szukam przyprawy ‒ dorzucam np. szczyptę imbiru. Wszystkie smaki się na siebie otwierają, a smak imbiru niemal zani- ka. Moje teksty zawsze sycą się życiem bieżącym, przebiciami między dziedzinami, skrawkami informacji, jakimiś uogólnieniami. Zawsze niesamowicie inspirujące było dla mnie przechodzenie przez przełęcze, które dzielą dwa różne światy. Jesteś w górach: z jednej strony masz zimne ocie- nione jezioro, z drugiej zobaczysz oświetloną, zieloną Dolinę Pięciu Sta- wów, zupełnie inny świat... A ty po łańcu- chach wspinasz się, żeby to wszystko zoba- czyć. Zanim zobaczysz nowy świat, musisz wybrać drogę dotarcia, zdecydować się na kolejny ruch. Zanim zaczniecie czytać rozmowę z Jackiem Kleyffem, posłuchacie jednego z jego utworów na youtube. Po co? Dzięki temu, czytanie poniższego tekstu nie będzie jednowymiarowe. Oczywiście, nadal to Wy będziecie czytać tekst, ale usłyszycie głos Jacka, który opowie wam o tym, co go inspiruje do działań twórczych w życiu, kuchni i pracowni. Jacek Kleyff Autor: Jacek Kleyff
  • 11. „Tyle, ile tu dojrzały jestem już, to tyle sobie mówię: znajdź. Przełęcz i za nią ciągnij wóz, ciągnij przez świata kraj. Kraina wnika tu w krainę ciągle, i czasem nie wiem co jest co. Tak czuję się jak duch w siodle, lecz pytam, kto to pan, kto koń. Podobno Bóg ujeżdża światy, jak swoje konie Pan. I owies ma i tęgie baty, gdyż ma do koni żal.” Piosenka „Znalezienie” Trudno podać jakąś receptę na inspirację, ale według mnie takim podstawowym przepisem jest życie pełnią życia i nie oszukiwa- nie siebie. Jak człowiek przeżywa każdą se- kundę swojego życia, kamyczek po kamyczku, do samego dna, nie żyje po łebkach, to jego zmy- sły wyostrzają się. Widzi i czuje więcej, może wejść na inne pozio- my świadomości. Zachętą do ucz- ciwego przeżywania każdej se- kundy, na ile się da oczywiście, bez dekoncentracji, myślenia o innych rzeczach, były dla mnie mądrości dalekiego wschodu, które znajdziesz w teorii dharmy w buddyzmie, taoizmie, teorii karmy w zenie, hinduizmie i innych. Na pewno też ważne są rozmowy z ludźmi. Miałem kumpla na ar- chitekturze, który był niesamowi- tym filozofem. Na studia dostał się dzięki punktom za pochodze- nie. Jak przyszedł, nie umiał kre- ślić, ale po 2 miesiącach ciężkiej pracy był mistrzem w tym co ro- bił. I to on mi powiedział, że jeśli wydaje mi się, że coś wiem, to zawsze może ktoś przyjść, kto zada ci kolejne pytanie i okaże się, że jest coś czego jeszcze wy- żej nie wiesz, więc znów musisz się wspiąć żeby znaleźć kolejną odpowiedź. Zawsze można zadać jedno pyta- nie wyżej i jak to już wiem, to o tyle jestem mądrzejszy. Im bar- Autor: Jacek Kleyff
  • 12. dziej będę świadomy, tym zadam pytanie z wyższego poziomu. Ce- lem życia jest według mnie zadawanie coraz wyżej pytań względem świadomości, człowie- czeństwa i wewnętrznie na nie odpowiadanie. Jak „magazynujesz” swoje natchnienia? Mam grubą teczkę - Pomysłownię, pełną po- rażających rzeczy: różnych wycinków z gazet, zdjęć, zabaw słownych, wielkich cytatów, zapi- sków, skrawków rzeczywistości. I zeszyt ‒ „To dlaczego”, w którym zapisuję sytuacje, które pokazują mi, że są jakieś prze- bicia w rzeczywistości, w czasach równole- głych, że dzieje się coś, czego nie ogarniam. Na przykład „To dlaczego jak mam 7-8 lat, a rodzice właśnie dostali pierwszy telefon, odnajdują przedwojenny numer do ciotki z Gdańska, i gdy ojciec postanawia do niej zadzwonić, to okazuje się, że ona właśnie dzwoni do nas?! On pod- nosi słuchawkę chce za- mawiać międzymiastową, a tam kobieta z centrali mówi mu, że łączy mię- dzymiastową z Gdyni ‒ dzwoni ciotka. I ojciec zaczyna się z nią sprze- czać, kto pierwszy dzwonił, on mówi ‒ To ja do ciebie dzwonię, a ona mówi ‒ Nie to ja do ciebie dzwonię.” Mam spisanych wiele takich wydarzeń, przy- pominają mi o tym, że nic w świecie nie jest pewne, że 2x2 nie zawsze jest 4, bo już poja- wili się matematycy, którzy stworzyli teorię, która temu przeczy. Dziękuję za rozmowęDziękuję rozmowę Z Jackiem Kleyffem rozmawiała Paulina Wój- cik Cały wywiad można przeczytać tutaj. Autor: Jacek Kleyff
  • 13. Siła złego, więc przy wspólnym siądźmy stole, nim spłacimy czasy nasze, zastawione gdzieś w lombardzie w środku zimy. Nasza droga przenikliwie wytyczana, coraz bardziej; na niej fiolet się układa... ...trzeba iść nią i ją zbadać; przy tej drodze dróżnik błędny dzieje drogi opowiada... ...spróbuj zasiąść z nim na ławce; popatrz, co on ma na czapce; warto go posłuchać raczej i nie szczędzić czterech koron. Mówi dróżnik: "No więc przeszedł tędy handlarz z wizerunkiem Panny Świętej zakupionym od malarza, który też przechodził tędy trochę wcześniej, niż ten handlarz... ...dziwnie błędny był ten malarz... ...potem z podniesionym czołem zamaszyście przeszli tędy trzej uczciwi komuniści; rozmawiali o dochodzie pozyskanym na hipnozie ‒ ci wędrowni aktywiści... ...innym razem, ciemną nocą przeszło wielką kawalkadą trzysta dzieci, a niedolę tych owieczek powiększały złe latarnie, które świecić im nie chciały; i szły dzieci bez poświaty, lecz je wiodła nocna pszczoła; nocna pszczoła fosforowa… ...szedł też kiedyś młody pieśniarz ‒ źle ubrany ‒ trochę hrabia, trochę wieśniak, a muskane instrumenty, które stroił lutnik błędny ‒ zanosiły się w przestrzeni, bo je w jasyr zabierałem... Fragment piosenki „Dróżnik” Tekst: Jacek Kleyff Grafika: Jacek Kleyff
  • 14. NEURONY LUSTRZANE Mózg człowieka jest niezwykle złożony. Sto miliardów neuronów będących w ciągłym ru- chu, tworzy biliony połączeń będących czę- ściami mechanizmów, nawyków, umiejętno- ści. Do tego dochodzi fakt, że jesteśmy też bytem społecznym – tworzymy relacje, wspól- noty, organizacje. W jaki sposób nasze mózgi są do tego przygo- towane? „Sensacja polegała na istnieniu czegoś takiego, jak neuro- biologiczny rezo- nans: obserwowa- nie czynności wyko- nywanej przez ko- goś innego prowa- dziło u obserwatora, w tym przypadku u mał- py, do aktywacji własnego programu neuro- biologicznego, i to dokładnie tego programu, który byłby w stanie doprowadzić do wykona- nia obserwowanej czynności u obserwatora. Komórki nerwowe, które realizują określone programy we własnym organizmie, i które stają się aktywne także wtedy, gdy obserwuje- my (...) jak inny osobnik realizuje ów program, nazywane są neuronami lustrzanymi. Neurony lustrzane zaczynają współ- brzmieć jedynie wte- dy, kiedy obserwują działanie u kogoś innego. Dźwięki ty- powe dla określonej czynności wywołują Jaka jest rola neuronów lustrzanych w procesie uczenia się? Co tak naprawdę znaczy, że uczymy się od siebie nawzajem? W przestrzeń, gdzie myślenie, odczuwanie i działanie stanowią całość, zabiera nas Jacek Jakubowski. Jac Jakubowski
  • 15. ten sam efekt (...). W przypadku człowieka do wystąpienia rezonansu neuronów lustrza- nych wystarczy, że usłyszy on rozmowę o da- nej czynności. Podsumowując, nie tylko ob- serwacja, ale każdego rodzaju spostrzeżenie dotyczące określonej czynności wykonywa- nej przez innych mo- że doprowadzić do tego, że lustrzane neurony w mózgu obserwatora zaczną wysyłać impulsy nerwowe.” Nasuwają mi się tu dwie refleksje. Pierwsza dotyczy tego, że każdy uczestnik grupy jakoś wygląda (sygnalizuje coś swoim wyglądem), ma mimowolne ruchy mięśni twarzy (czyli przekazuje jakieś emocje), a włą- czając się w rozmowę buduje sferę znaczeń. Jego zachowanie wywołuje współbrzmienie neuronów u wszystkich innych członków gru- py. W tym samym momen- cie, obok jego „autorskich” zachowań, w nim samym też dochodzi do takiego „neurobiologicznego rezo- nansu” na zachowania in- nych. W każdym z nas od pierwszej minuty spotkania „dzieje się” duża ilość uświadamianych i nieuświadamianych procesów. Trzeba czasu, żeby z taką sytuacją się oswoić. Uczestnicy grup reagują wypracowanymi technikami zaradczymi, czasem także obron- nymi. Starają się jakoś sytuację zinterpreto- wać, wejść w jakąś bezpieczną dla nich rolę, wycofać się albo zareagować agresywnie (choćby po to, żeby sprawdzić jak poradzi so- bie trener). Moim zdaniem wynika to z tego, że nikt nas nie przygotowuje do samoświadomości i kon- taktu z własnym wnętrzem. Przeżywamy róż- ne dramaty i radości, jakoś próbujemy sobie to wszystko ułożyć, zrozumieć. Budujemy me- chanizmy obronne, które pozwalają nam przetrwać, ocalić wewnętrzne poczucie god- ności. W życiu codziennym koncentrujemy się na zadaniach. Musimy skutecznie odciąć się od większości sygnałów, nawet własnych uczuć, i robić to, czego wymaga od nas sytua- cja. Zamykamy się na większość dziejących się w naszym wnętrzu procesów. Zamykamy się także no to, co sygnalizują inni. Na warsztat przychodzimy po to, żeby zanu- rzyć się w tej rzeczywistości i smakując ją, uczyć się i eksperymentować z nowymi za- chowaniami. Dzięki uważnej koncentracji świadomie uruchamiamy swój mechanizm współbrzmienia. Aktywuje się nasz mózg, uruchamiamy proces, dzięki któremu uczymy się i rozwijamy. Nie jest to łatwe, ale daje nie-
  • 16. samowitą radość, satysfakcję, czasem głębię istnienia. Druga refleksja dotyczy dylematu i jednej z odpowiedzi na podstawowe pytanie trene- ra: jak to się dzieje, że człowiek się uczy? Mówimy, że uczymy się przez doświadczenie. Często machinalnie to „doświadczenie” utożsa- miamy z aktywnym działa- niem, uczestnictwem w jakiejś grze, akcji, a przy- najmniej z osobistą wypo- wiedzią, komentarzem, ekspresją emocji. Jednak z perspektywy przytoczonego cytatu, równie ważna jest „jakość współbrzmienia”, sztuka „neurobiologicznego rezonansu”. Sądzę, że o tym właśnie myślimy, kiedy mówimy, że istotą warsztatu jest uczenie się od siebie nawza- jem. Kiedy odbieram Twoje uczucia, z uwagą przyjmuję Twój punkt widzenia, obserwuję aktywnie Twoje zachowanie, inspiruję się Twoim sposobem opisu czy analizy, słucham Twojej narracji, mój system związany z wyob- rażaniem i planowaniem już czegoś się nau- czył. „W przypadku człowieka można poczynić do- datkowe obserwacje, niemożliwe do uzyska- nia u małpy, która nie rozumie naszych pole- ceń: kierujące działaniami komórki nerwowe, uaktywniają się nie tylko wtedy, gdy obserwu- ją daną czynność u kogoś innego. Wysyłają one impulsy nawet wtedy, gdy prosi się daną osobę, by wyobraziła sobie tę czynność. Naj- większą aktywność wy- kazują jednak w sytua- cji, w której osoba ba- dana jednocześnie na- śladuje obserwowaną czynność.” Mamy tu jak na dłoni mechanizm uczenia się: • Warto koncentrować uwagę na przeżyciach, działaniach, opowieściach innych – to nas wzbogaca, rozwija. • Warto na podstawie kontaktu z kimś, jego słów, w połączeniu z własnymi uczuciami i przemyśleniami podejmować jakieś działa- nie – wtedy uczymy się najefektywniej. W obu przypadkach trudno nawet powie- dzieć, czy uczymy się od kogoś, czy też sami. Jest to sytuacja, w której uwaga grupy, trene-
  • 17. CYKL „INSPIRACJE” ‒ dołącz w dowolnej chwili Zapraszamy do kontaktu: anna.swietochowska@grupatrop.pl ZMIANA I ROZWÓJ W ORGANIZACJI ‒ projekty dla firm i organizacji Zapraszamy do kontaktu: dlafirm@grupatrop.pl / 22 615 28 91 oraz na stronę WWW: Zmiana i Rozwój w Organizacji ra, a także różne sygnały i przemyślenia in- nych splatają się z wewnętrznymi procesami i tworzą jeden synergiczny nurt zdarzeń. Na tym tle można zobaczyć braki tradycyjne- go paradygmatu nauczania. Jeżeli uczenie się utożsamiamy z przekazywaniem informacji, to faktycznie serwuje- my uczestnikowi wyda- rzenie edukacyjne pole- gające na słuchaniu bardzo dużej ilości słów i pojęć. Uczy ono bier- ności, podporządkowy- wania się autorytetowi, przyswajania informacji jako skończonych prawd, które trzeba umieć odtworzyć na eg- zaminie. Uczestnik ćwiczy się też w aktywo- waniu jednej tylko części mózgu – pamięci. To swoisty trening w odcinaniu się od własnych uczuć, wygaszaniu wewnętrznej aktywności, poddawaniu się wpływowi osoby usankcjono- wanej formalnym autorytetem. Tekst powstał na podstawie „Cyklu Inspiracje” ‒ programu realizowa- nego przez Jaca Jaku- bowskiego, a pisząc go inspirował się książką Joachima Bauera „Empatia – co potrafią neurony lustrzane”, Wydawnictwo Nauko- we PWN 2008, Podroz- dział: „Odkrycie komó- rek lustrzanych”, s. 20, 22
  • 18. FIZYKA KWANTOWA INSPIRACJĄ TRENERA Skąd czerpać inspiracje, gdy oczywiste źródła już wykorzystaliśmy? Na czym zatrzymać swo- ją uwagę, gdy „myśli pędzą na złamanie kar- ku”? Jak sercem wpływać na otaczający nas świat? Niektóre zdarzenia i ci którzy w nich uczestni- czyli wciąż wracają do mnie, ciągle porusza- ją mnie na nowo. Wzruszają. Są. Pracują… Początek. Ładnych parę lat temu. Poszukiwałem odpo- wiedzi. Byłem w dyle- macie niewiedzy i intui- cji. Usłyszałem od mo- jej wspaniałej mentorki: „Jeśli intencja jest dobra, nic tu się nie może stać”. Innym razem kiedy błądziłem pomiędzy twardymi celami a obecnością, potrzebą kontaktu a uciekającym czasem, chęcią i obawą, usłyszałem: „otwórz serce…”. I oto będąc w zamiarze realizowania jakiegoś planu, osiągnięcia jakichś celów, w konieczności poddania się lada moment ewaluacji, zderzyłem się z... metafizyką. Po- czułem, że o coś chodzi, może nawet o mnie? Na pewno... Moje myśli, tresowane od lat w biegu, efek- tywnym rozumieniu wszystkiego co do- okoła, odnajdywaniu sposobów wykorzy- stania tego rozumie- nia, już pędziły na złamanie karku :)... Lata poszukiwań przede mną. No bo przecież potrzebny mi jest jakiś dowód, żebym mógł przyjąć odkrycie. Potrzeba ułożenia się z me- tafizyką wracała wspomnieniami, pytaniami, W rejs po rozważaniach o roli trenera zaprasza Bartosz Płazak, trener II stopnia, rekomendowany przez Polskie Towarzystwo Psychologiczne, absolwent kursu „Coaching Grupowy jako narzędzie pracy trenera” realizowanego przez Grupę TROP. Bartosz Płazak
  • 19. analizowaniem szkoleń, siebie, relacji. To co wyłaniało się z tej obserwacji było zdecydo- wanie za proste żeby to przyjąć… Dawno i niedawno. Spotkanie z pewnym fizykiem, albo bardziej po polsku fizyczką :). Zaczęło się od wymiany spostrzeżeniami związa- nymi z fascynacją pracą trenerską, wątpliwościa- mi, pytaniami i odpowie- dziami. Dostałem książ- kę. A w niej fizyka kwan- towa, dzisiejsza ‒ mocno poparta dowodami, z opisami eksperymen- tów ‒ abstrakcyjnych, prowadzących do za- skakujących zwrotów myśli i zawrotów głowy. Dwoma z tych opisów badań, bądź co bądź z zakresu fizyki, chcę się tutaj podzielić: 1. W latach 90-tych amerykański instytut He- artMath udokumentował istnienie pola ener- gii serca. Pole to otacza serce i rozciąga się poza ciało. Jego konfiguracja/kształt nazywa- na jest Torusem i ma średnice od 5 do 8 stóp. Badano wpływ jaki serce człowieka może wy- wierać poprzez swoje pole na wyizolowane DNA. Ten wpływ na DNA miała mieć tzw. emocja koherentna. G. Rein, R. McCraty: Jest to stan fizjologiczny, celowo wy- wołany poprzez użycie mentalnego i emocjonal- nego samozorganizowania, zawierający uspo- kojenie umysłu, przeniesienie świadomości do rejonu serca i skupienie na pozytywnych emocjach. Wyniki badań pokazały że ludzkie serce może poprzez emocje wywierać wpływ na DNA i zmieniać jego kształt. Zmiana ta od- bywa się w czasie rzeczywistym. 2. Umieszczono fotony w tubie, w której znaj- dowała się próżnia. Ułożyły się one w niej w sposób chaotyczny. Ich położenie zostało zmierzone przy pomocy sprzętu (...). Następ- nie do tuby wprowadzono oprócz fotonów ludzkie DNA. Fotony ułożyły się inaczej w obecności ludzkiego DNA. Wskazywało to na istnienie wpływu DNA na materię. W kolejnej części eksperymentu DNA zostało usunięte z pojemnika. Fotony pozostały na miejscach zajętych wtedy, gdy było w nim DNA. Poponin, badacz realizujący to badanie: "wierzymy że to odkrycie ma kolosalne zna- czenie dla wyjaśnienia i głębszego zrozumie- nia mechanizmów stojących za fenomenem energii subtelnej, włączając w to wiele zaob- serwowanych fenomenów uzdrawiania". Wnioski jego doświadczenia potwierdzają to,
  • 20. co starożytne tradycje mówiły od stuleci. Ma- my bezpośredni wpływ na świat wokół nas. Czytając te opisy czułem jak twarde dowody rozpuszczają ostatnie metafizyczne wątpliwo- ści... Niedawno. Dzień --1.1. Od wczoraj cieszę się na warsztat który mam jutro, choć mam znajomych trenerów, którzy jak słyszą o tej grupie zawodowej, łapią się za głowę i uciekają. Pamiętam wcześniejsze, po- dobne warsztaty z grupami z tego środowi- ska. Zawsze było wartościowo, w kontakcie i ze zrozumieniem kontraktu, panowała ser- deczna dyscyplina bycia tu i teraz, połączona z otwartością i szacunkiem, poszukiwania, ciekawość, wsparcie i energia. Moje wnętrze już tam jest z nimi i cieszymy się z osiąganych rezultatów. Po warsztacie pożegnamy się z radością i wymienimy życzenia ponownego spotkania. Dzień 0. Wchodzę na salę i cieszę się na spotkanie, na przygodę. Ludzie spoglądają przyjaźnie, ktoś pyta o coś, ja pytam o coś. Pauza. Jakoś lekko siadamy, wstajemy, sięgamy po coś, uśmie- chamy się i patrzymy na siebie. Ostatnie oso- by schodzą się, patrzymy na siebie z zacieka- wieniem. Zaczął się dwudniowy rejs. Odbija- my i łapiemy wiatr. Powoli (a może dynamicz- nie?), rozkręcamy się. Rośnie otwartość i swo- boda. Są przystanki i stop klatki, wyjaśnienia na krawędzi emocjonalnych wystąpień, praca, wysiłek, chęć, zadowolenie... Warsztat kończy się poczuciem spełnienia, spotkania i przepły- wu, także wiedzy ;-). Trochę na koniec słu- cham żalów, jakby od niechcenia, o proble- mach w ogóle, świadomie nie do mnie kiero- wanych. Śmieję się do siebie. Wszystko musi się opierać na prostej idei. Kiedy ją w końcu odkryjemy będzie tak fascy- nująca, tak piękna, iż powiemy sobie nawza- jem: “Tak, jakże mogło być inaczej” (John Wheeler, fizyk) *Tydzień przed tym warsztatem zostałem poinfor- mowany że grupa ta ma powody do niezadowole- nia z udziału w projekcie, że zgłaszała zastrzeżenia, że były tam napięcia, zupełnie możliwe były zakłó- cenia, ostrzegano mnie i wskazywano konkret- ne rozwiązania. SZKOŁA TRENERÓW PIERWSZEGO STOPNIA ‒ start 24 maja 2014 Zapraszamy do kontaktu: akademia@grupatrop.pl / 22 615 28 91 oraz na stronę WWW: Szkoła Trenerów I stopnia
  • 21. Tym razem prezentujemy jedno z narzędzi wpierających identyfikację i opisywanie problemów. Narzędzie świetnie sprawdza się podczas pracy grupowej jak i coachingowej. Oddajemy w wasze profesjonalne ręce wykres Ishikawy. Jakie zadasz pytanie, taką dostaniesz odpowiedź - milowym krokiem na drodze do rozwiązania, jest analiza i precyzyjne sformułowanie problemu. Nierzadko na tym etapie połowę roboty mamy „z głowy”. W drodze ku rozwiązaniom przydatna jest (podobnie jak w biegu na orientację) znajomość topografii problemu. Przyczyny jego powstania najczęściej są mało oczywiste i działają z ukrycia. Pojawia się wówczas pokusa, by zająć się tym, co powierzchowne (bo boli i jest źródłem niezadowolenia). Dobry lekarz nie leczy objawów choroby, ale stara się dowiedzieć, skąd się biorą i stosownie do tego proponuje skuteczną terapię. Diagram ryby to metoda opracowana przez Japończyka - profesora Kaoru Ishikawę. Służy identyfikacji wszystkich możliwych przyczyn problemu, o złożonym i wieloaspektowym charakterze. Struktura gotowego diagramu przypomina w kształcie szkielet ryby - stąd nazwa metody. Zgodnie z intencją jej twórcy, diagram był pierwotnie stosowany głównie w przemyśle, do wyszukiwania przyczyn występujących błędów. Jednak jego zastosowanie jest szersze. Jest przydatny w analizie problemu i wyszczególnianiu jego najistotniejszych obszarów lub poszukiwania udoskonaleń. Krok 1: W miejscu symbolizującym głowę ryby wpisujemy problem. Krok 2: Na końcach żeber szkieletu umieszczamy wszystkie możliwe przyczyny danego problemu. Krok 3: Na końcach „ości” biegnących od żeber opisujemy elementy składowe (aspekty) przyczyn zasadniczych. Krok 4: Tak stworzony diagram służy nam do dalszej pracy:  analizy poszczególnych przyczyn problemu;  analizy relacji pomiędzy przyczynami problemu;  analizy związków przyczynowo- skutkowych pomiędzy różnymi elementami zjawiska lub obiektu;  formułowania problemów do rozwiązania. Literatura: T. Proctor (2002) TOOLTROP NARZĘDZIOWNIK SPECJALISTY
  • 22. TROPOWIEŚCI CO U NAS SŁYCHAĆ? Grupa TROP na festiwalu coachinguGrupa coachingu Już po raz trzeci będziemy gościć na Coacho- wisku organizowanym przez Stowarzyszenie Coachów Polskich. Do naszego stoiska zapra- szamy coachów, menedżerów, HR-owców i wszystkich tych, którzy są zainteresowani tematyką coachingu i chcieliby zasięgnąć in- formacji na temat naszych szkoleń z zakresu coachingu. Zachęcamy również naszych Ab- solwentów do udziału w tym wydarzeniu – targi, jak co roku będą okazją do przeprowa- dzenia kilku sesji coachingowych i zaprezen- towania siebie przed przyszłymi klientami. Serdecznie zapraszamy do poznania nas bli- żej 29 kwietnia do Warszawy. Szczegóły doty- czące miejsca spotkania podamy już wkrótce na naszej stronie. Szczegóły wydarzenia: www.coachowisko.org Seminaria dla liderów W lutym i marcu odbyły się dwa bezpłatne seminaria dla liderów, w czasie których roz- mawialiśmy o roli liderów w dzisiejszych cza- sach i opowiadaliśmy o naszej koncepcji U! Lider: Działanie-Relacje-Wiedza. Zobaczcie zdjęcia z poprzedniego spotkania z 11 mar- ca. Pamiętajcie, że jeszcze możecie zapisać się na ostatnie seminarium, które odbędzie się 21 marca! Dorota SzczepanDorota Szczepan--Jakubowska na międzynaro-dowej konferencji coachingu! Dorota poprowadzi podczas konferencji wy- kład pt.: „Praca na mocnych stronach jako narzędzie transformacji” oraz warsztat pt.: „Adekwatna samoocena, wysoka samoakceptacja ‒ realizm i duma na rzecz budowania synergii. Sprawdź program wydarzenia i dowiedź się więcej o specjalnej zniżce dla absolwentów i uczestników Grupy TROP. Współpraca ze Stowarzyszeniem Coachów Polskich. Bezpłatne spotkanie dla coachów już w kwietniu! W ramach współpracy Stowarzyszeniem Coa- chów Polskich organizujemy bezpłatne semi- narium dla praktykujących coachów i osób zainteresowanych coachingiem. Seminarium „Metoda integracji Myśli–Uczuć– Działań w pracy coachingowej” poprowadzi Dorota Szczepan-Jakubowska. Zapraszamy 2 kwietnia do kawiarni Państo- woMiasto. Zobacz więcej. Zdjęcia z seminarium U!Lider: Działanie-Relacje-Wiedza.
  • 23. KALENDARIUM CZYLI CO? GDZIE? KIEDY? Co? Gdzie? Kiedy? Kontakt MARZEC Program superwizyjno- mentoringowy Siedziba Grupy TROP* Dołącz w każdej chwili marta.bara@grupatrop.pl Cykl Inspiracje Siedziba Grupy TROP* Dołącz w każdej chwili anna.swietochowska@grupatrop.pl Profesjonalista w zgodzie ze sobą: spotkanie informacyjne Akademii TROP Siedziba Grupy TROP* 20.03.2014 17:30-20:30 akademia@grupatrop.pl Seminarium U!Lider: Działanie- Relacje-Wiedza Siedziba Grupy TROP* 21.03.2014 17:30-20:30 akademia@grupatrop.pl Praca na mocnych stronach jako narzędzie transformacji: wykład Doroty Szczepan-Jakubowskiej Akademia Leona Koźmińskiego 23.03.2014 15.30-17.00 coaching@kozminski.edu.pl Adekwatna samoocena, wysoka samoakceptacja – realizm i duma na rzecz budowania synergii: wykład Doroty Szczepan-Jakubowskiej Akademia Leona Koźmińskiego 25.03.2014 14:15-15:45 coaching@kozminski.edu.pl Rozpoczęcie kursu U!Lider: Działanie – Relacje – Wiedza Siedziba Grupy TROP* od 29.03.2014 akademia@grupatrop.pl KWIECIEŃ Program superwizyjno- mentoringowy Siedziba Grupy TROP* Dołącz w każdej chwili marta.bara@grupatrop.pl Cykl Inspiracje Siedziba Grupy TROP* Dołącz w każdej chwili anna.swietochowska@grupatrop.pl Metoda integracji myśli, uczuć i działań w pracy coachingowej: spotkanie z Dorotą Szczepan- Jakubowską organizowane przez Stowarzyszenie Coachów Polskich PaństwoMiasto ul. Andersa 29, I piętro 02.04.2014 18:00-21:00 akademia@grupatrop.pl Gdzie zaczyna się plagiat, czyli granice inspiracji w szkoleniach: seminarium Jarka Gresera Siedziba Grupy TROP* 10.04.2014 14:00-17:00 paulina.wojcik@grupatrop.pl Szkoła Trenerów Pierwszego Stopnia – grupa I Siedziba Grupy TROP* od 12.04.2014 akademia@grupatrop.pl Szkoła Coachów Pierwszego Stopnia – grupa I Siedziba Grupy TROP* od 12.04.2014 akademia@grupatrop.pl Coachowisko 29.04.2014
  • 24. Co? Gdzie? Kiedy? Kontakt MAJ Program superwizyjno- mentoringowy Siedziba Grupy TROP* Dołącz w każdej chwili marta.bara@grupatrop.pl Cykl Inspiracje Siedziba Grupy TROP* Dołącz w każdej chwili anna.swietochowska@grupatrop.pl Specjalizacja Trener Pierwszego Stopnia Siedziba Grupy TROP* od 10.05.2014 akademia@grupatrop.pl Profesjonalista w zgodzie ze sobą: spotkanie informacyjne Akademii TROP Siedziba Grupy TROP* 14.05.2014 17:30-20:30 akademia@grupatrop.pl Specjalizacja Coach Pierwszego Stopnia Siedziba Grupy TROP* od 17.05.2014 akademia@grupatrop.pl Szkoła Trenerów Pierwszego Stopnia - grupa II Siedziba Grupy TROP* od 24.05.2014 akademia@grupatrop.pl Szkoła Coachów Pierwszego Stopnia - grupa II Siedziba Grupy TROP* od 24.05.2014 akademia@grupatrop.pl *Siedziba Grupy TROP, ul. Pożaryskiego 69, Warszawa
  • 25. Nowa formuła i koncepcja spotkań SWATNowa SWAT-- owychowych Kolejny miesiąc w nowej formule owocuje spotkaniami i warsztatami blisko naszych po- trzeb. Poruszamy tematy dotyczące trudnych obszarów komunikacji, radzenia sobie ze sprzedażą własnych usług. Szukamy nowych rozwiązań dzieląc się własnymi doświadcze- niami i pomysłami oraz inspirując się nawza- jem w duchu wzajemnego zaufania i szacun- ku. Jeśli chcesz włączyć się w organizację spotkań (masz pomysł na kolejne spotkanie, chcesz je poprowadzić lub zaprosić gościa, itp.) pisz na adres stowarzyszenie.swat@gmail.com. Czekamy na Twoją inicjatywę. Razem two- rzymy wartość. Zapraszamy na spotkanie na temat „Między myślą a działaniem. Co wspiera, a co hamuje? Przekuwanie naszych planów, pomysłów i marzeń na działanie.” Organizator: Małgorzata Kruszewska Kiedy: 26.03, 19:00 Gdzie: Restauracja Dąbrowskiego 42, Poznań Kontakt: gotinplus@gmail.com Prawny poradnik treneraPrawny trenera Zapraszamy wszystkich szkoleniowców na bezpłatne seminarium "Gdzie zaczyna się pla- giat, czyli granice inspiracji w szkoleniach". 10 kwietnia w godzinach 14:00-17:00 spotka- nie poprowadzi prawnik współpracujący z TROP - Jarek Greser. Czytaj więcej. CO SŁYCHAĆ W SWAT?