Trwające obecnie odejście od globalizacji przepływów strategicznych wymaga dokonania nowej analizy opłacalności energetycznej transportu ładunków pomiędzy dwoma strategicznymi konkurentami tj. USA i Chinami w odniesieniu do polityki gospodarczej Polski czy Europy. Mostem łączącym Eurazję jest pas Państw leżących pomiędzy basenem Bałtyku a morza Czarnego.
2. Str 2z 5
Trwające obecnie odejście od globalizacji przepływów strategicznych
wymaga dokonania nowej analizy opłacalności energetycznej
transportu ładunków pomiędzy dwoma strategicznymi konkurentami
tj. USA i Chinami w odniesieniu do polityki gospodarczej Polski czy
Europy. Mostem łączącym Eurazję jest pas Państw leżących
pomiędzy basenem Bałtyku a morza Czarnego.
Ta zmiana w szlakach handlowych powoduje przewartościowanie
dawnych sił geopolitycznych i rysuje zmiany na mapach
strategicznych działań Państw Światowych. To Państwa leżące w tym
obszarze staja się kluczowe dla współcześnie rysującego się podziału
świata, opartego o przepływy sojusznicze (zaprzeczenie globalizacji).
Przeanalizujmy teoretyczny transport 1 tony ładunku pomiędzy
rywalizującymi mocarstwami za pomocą środków transportu o
sprawności silnika do 42%. Czyli klasyczny samochód, czy pociąg
spalinowy na ON.
3. Str 3z 5
Na dystansie do Chin zużyjemy 4,95 GWh. Sam odcinek gór w
Chinach wymaga zużycia 4,89 GWh, co powoduje, że będziemy
maksymalnie unikać tras z górami. Czyli klasyczne połączenie przez
Lewant do Europy. Płaski odcinek drogi z Chin to zużycie 1,25 GWh
na dystansie 2,5 tys km, co wskazuje jednoznacznie, że szlak przez
Polskę jest najbardziej ekonomiczny w handlu z Chinami. Trasa z
USA do Francji to jakieś 6,1 tys km i wymaga zużycia 119,31 MWh
ponieważ jest to trasa morska o małej średniej różnicy wysokości w
odniesieniu do trasy lądowej. Jak widzimy sama różnica w trasie
(choć do USA jest dalej o 1,1 tys km) daje 10 krotne oszczędności a to
oznacza, że na każda tonę z Chin można przesłać 10 ton z USA przy
tym samym wydatku energetycznym do Europy. A obecnie
przeanalizujemy rodzaj transportu jaki zamierzamy wykorzystać.
Czarnymi polami oznaczono środki transportu, których ze względu na
charakter środowiska nie możemy użyć. Jak widzimy transport
kolejowy z Chin pochłania 143,6 MWh a z USA statkiem 2,98 MWh,,
co daje 48 krotną przewagę na szlaku handlowym z USA. Czyli każda
4. Str 4z 5
tona z Chin pozwala przesłać 48 ton z USA przy tym samym wydatku
energetycznym. Zerknijmy teraz na sposób kalkulowania ceny.
Jeżeli zamierzamy transportować surowce lub półprodukty to koszty
materiałowe (żółta strzałka) z USA są 48 krotnie niższe niż z Chin.
Jeżeli to dotyczy wysoko przetworzonego produktu końcowego to
wchodzi to w koszty własne (niebieska strzałka). Co oznacza, że w
USA mogą sobie pozwolić na dużo wyższe płace bezpośrednie swoim
robotnikom a także skalkulować wyższy zysk a nadal będą mieć
identyczne ceny jak z Chin. Chiny mogą konkurować bardzo niskimi
kosztami własnymi a zatem i płacami dla robotników, aby stworzyć
bardziej konkurencyjne ceny. Ten właśnie mechanizm wykorzystali
Polscy biznesmeni, kiedy obronili rynek budowy dróg przed Chińską
próba zawładnięcia rynkiem, poprzez własną tanią silę roboczą.
Ponieważ Chinom nie opłacało się ściągnąć materiałów budulcowych
jak żwir, kamienie, asfalt z własnego kraju to Polacy podnieśli ceny
materiałów a wtedy tania chińska siła robocza nie była w stanie
zrównoważyć kosztów własnych zwycięzcy przetargu na drogę. W
wyniku tej akcji obroniono własny rynek budowy dróg. Bilans
energetyczny jest bezwzględny w analizie opłacalności. Ponadto
średni wydatek energetyczny z Polski do sąsiadów to jakieś 2,66MWh
koleją i 11,37 MWh ciężarówką. Nawet transport z USA i lądem
przez Francje i Niemcy pozwala wydatkować Polsce jakieś 20MWh
na każdą tonę a to oznacza siedmiokrotną przewagę nad dostawami z
Chin. Taki transport wyznacza strategiczny przepływ w Europie i
tworzy nowe szlaki handlowe.
5. Str 5z 5
To automatycznie tworzy strategiczne przepływy grawitacyjne, które
jednoznacznie pokazują kto jest dla kogo partnerem handlowym a kto
leży na pomocniczym kierunku w ramach dywersyfikacji. To też
określa sposób tworzenia lewarów nacisku na sąsiadów, aby byli
skłonni traktować nas jak partnerów a nie „dojną krowę”. Ta analiza
również pokazuje kierunki rozwoju i inwestycji transportowych.
Przykładowa zamiana transportu na środki o wyższej sprawności
przetwarzania pozwalają obniżyć koszty transportu do poziomu:
45,41MWh a nawet do 40,6 MWh na tonę. A to dawało by wzrost
opłacalności dla Polski do poziomu 14xkrotnosci wydatku
energetycznego z Chin. Jednak czy skorzystamy z praw geopolityki i
wytyczonych kierunków rozwoju to zależy od Nas samych i wybranej
przez Nas władzy.