2. Co to jest zapożyczenie?
• Zapożyczenia językowe inaczej pożyczki,
wyrazy obce – zjawisko przechodzenia
pewnych cech jednego języka do innego.
Pojęcia tego używa się w odróżnieniu od
słownictwa rodzimego.
3. Pochodzenie zapożyczeń
Liczba zapożyczeń oparta na podstawie informacji
etymologicznych w Wielkim słowniku wyrazów
obcych PWN.
Francuski – 5889
Łaciński – 5806
Grecki – 4096
Angielski – 3593
Niemiecki - 2970
4. Galicyzmy
• Galicyzmy – zapożyczenia z języka
francuskiego.
• Okres pojawienia się wyrazów francuskich w
polszczyźnie to XVII i XVIII wiek – związane jest
to uniwersalnością języka francuskiego oraz z
licznymi koneksjami ówczesnej Polski z Francją.
Galicyzmy były używane przede wszystkim
wśród warstw wyższych: arystokracji i szlachty:
nie tylko wplatano słowa i wyrażenia w zdanie,
prowadzono nawet całe rozmowy w języku
francuskim.
6. Inne zapożyczenia
• Język francuski przez wiele lat był językiem dyplomacji, sporo francuskich wyrażeń i
zwrotów pojawia się też dzisiaj, są to np.:
wangarda, batalia, batalion, fryzjer, szarża,
bon ton – dobry ton
en face – z przodu
femme fatale – kobieta fatalna
va banque – na całość
vis-à-vis – naprzeciwko
déjà vu – już widziany, złudzenie, że widziało się pewien obraz już wcześniej
półświatek
amant, awangarda, batalia, fryzjer, gorset, kokietka, mariaż czy peruka.
rendez-vous, vis-à-vis, à propos, déjà vu, adres, biżuteria czy parasol.
aktualny (obecny, teraźniejszy)
formacja (wykształcenie)
gwóźdź sezonu – clou de la saison
krzyk mody – cri de la mode
punkt widzenia –paint de vue
adresse – adres
toilette – toaleta
perfum – perfumy
châle - szal
fauteuil – fotel
7. Francuskie zapożyczenia w języku
polskim
• Język francuski był w Europie, począwszy od XVIII
wieku, językiem dyplomacji i kultury. Aż do lat 70. XX
wieku w Polsce posługiwali się nim przedstawiciele
arystokracji, a następnie osoby wykształcone i wysoko
postawione. Mimo iż w ostatnich latach język francuski
stracił na znaczeniu, w języku polskim pozostało
mnóstwo wyrazów z niego zapożyczonych, często
całkowicie zasymilowanych, których pochodzenia
rodzimy użytkownik języka nawet się nie domyśla.
Weźmy na przykład słowo „parasol” – wyraz pochodzi od
francuskiego parasol (a do Francji przywędrował z
Włoch), co w istocie oznacza nie tyle przedmiot
chroniący przed deszczem, co… przed słońcem!
8. • Jego dosłowne znaczenie to właśnie „osłona przed
słońcem”. Skoro już jesteśmy na plaży z naszym
parasolem, może się nam również przydać parawan – z
francuskiego paravent - „zasłona od wiatru”. Tutaj
przynajmniej znaczenie pozostało niezmienione. Zaś
parasol w znaczeniu polskim po francusku nazywa się
parapluie – „osłona przed deszczem”. Spójrzmy teraz na
słownictwo określające przedmioty, w których
przechowujemy pieniądze. W języku polskim mamy na
nie dwa określenia – obydwa pochodzące z języka
francuskiego – portfel i portmonetkę. Portfel pochodzi od
francuskiego portefeuille : feuille to kartka; niegdyś
portefeuille oznaczał przedmiot różnej wielkości, w
którym przechowywano na przykład mapy, rysunki, nuty.
Zaś do portmonetki (fr. porte-monnaie), wedle jej
francuskiego znaczenia, wkładamy monety.
9. • W dziedzinie mody również odnajdziemy sporo
zapożyczeń z języka francuskiego. Nie powinno nas to
dziwić, w końcu Paryż przez lata uznawany był za
światową stolicę mody! A zatem mamy garderobę (fr.
garde-robe, może oznaczać nie tylko pomieszczenie, w
którym znajdują się ubrania, najczęściej słowa tego
używa się po francusku w znaczeniu „szafa”).
Zaglądając do naszej garderoby na pewno natkniemy się
na szmizjerkę (fr. chemisière) w kolorze ecru (fr. écru),
kalesony (fr. caleçons) czy gorset (fr. corset). Panie
mogą założyć garsonkę (fr. garçonne - chłopczyca) i
elegancką biżuterię (fr. bijouterie), a na głowę beret (fr.
béret) natomiast panom na pewno wpadną w oko piękne
krawaty (fr. cravate). Teraz już wszyscy wyglądają jak z
żurnala! (po francusku journal to dziennik, w języku
polskim nastąpiło przesunięcie znaczenia – to
czasopismo poświęcone modzie).
10. • Uff! Garderoba już za nami, wejdźmy teraz do salonu.
Książki, bibeloty (fr. bibelot) i eleganckie etui na okulary
(fr. étui) ułożone są na etażerce (fr. étagère). Dla
zmęczonych podróżowaniem po świecie francuskich
zapożyczeń mam dwie propozycje: mogą Państwo
wygodnie usiąść w fotelu (fr. fauteuil) lub położyć się na
szezlongu (fr. chaise-longue, czyli „długie krzesło”). Na
uwagę zasługuje delikatny koronkowy abażur (fr. abat-
jour) przyciemniający światło lampy. Jest tu przyjemniej
niż w niejednej kafeterii (fr. caféterie), prawda?