1. Ty masz dom, Prosiaczku, i ja mam dom, i są to
bardzo wygodne domy, i Krzyś ma dom, i Sowa,
i Kangurzyca, i Królik – wszyscy mają domy i nawet
krewni-i-znajomi Królika też mają domy czy coś
w tym rodzaju. Tylko biedny Kłapounio nie ma
domu. Więc tak sobie pomyślałem: „Zbudujemy
mu dom”.
A. A. Milne, Chatka Puchatka
L
iteratura dziecięca obfituje w opisy
domów. Baba Jaga mieszka w domku
z piernika, Nieumiałek zwiedza Sło-
neczne Miasto z obrotowymi budyn-
kami, Królewna Śnieżka znajduje w lesie
bardzo mały domek należący do krasnolud-
ków, Królik Piotruś mieszka pod korzeniem
wielkiej jodły, nawet Pan Tom buduje dom
i Trzy Świnki też. Budynek, w którym miesz-
kamy, jest dla dziecka pierwszym kontaktem
z architekturą. Dom to również poczucie
bezpieczeństwa, dlatego tak ważne dla dzieci
są budowane przez nich bazy lub domki
na drzewach, w których mogą się ukryć
i chować swoje skarby. Zabawa w dom – go-
towanie, zakupy, opieka nad lalką, ale także
dekorowanie i sprzątanie są pierwszą lekcją
przygotowującą do dorosłego życia.
zabawa w budowanie
Podział na przedmioty szkolne – takie
jak: przyroda, wiedza o kulturze, sztuka,
technika, matematyka – to podział sztuczny,
obcy dziecięcemu pojmowaniu świata. Żadne
dziecko nie powie – a teraz pobawmy się
w architekturę. Jednak to właśnie ona jest
tematem najbardziej kreatywnych zabaw,
takich jak budowanie szałasów z patyków,
schronów z poduszek i foteli, domków na
drzewach, domków dla lalek, miasteczek
z klocków, zamków z piasku. Dzieci
interesuje, jak dawniej mieszkali ludzie
i jak będą wyglądać domy w przyszłości,
jak budują zwierzęta i dlaczego budynki
stoją. Te wszystkie „architektoniczne”
zabawy zaczynają się od motywu domu, aby
potem rozwinąć się do całych wsi i miast,
budynków użyteczności publicznej i terenów
otwartych.
Na początku tego roku Tomek Buliński zało-
żył na portalu społecznościowym Facebook
grupę o wdzięcznej nazwie „Jak byłem mały
to robiłem bazę z foteli i koców...”. Pod
koniec maja grupa liczyła prawie 36 tysięcy
członków. Ludzie w różnym wieku dzielą
się wspomnieniami z dzieciństwa i opisują
swoje bazy, domki, schrony, zamki – kto,
gdzie i z czego budował. Każdy z nas w dzie-
ciństwie odczuwał silną potrzebę stworzenia
własnego miejsca, przestrzeni, w której
będzie się czuł bezpiecznie, która stanie
się scenografią kolejnych zabaw. Kreatyw-
ność dzieci w tym względzie nie ma granic.
W ruch idą fotele, pufy, krzesła, stoły, stare
(lub zupełnie nowe) prześcieradła, poduszki,
śpiwory i wiele przydatnych rzeczy, których
później mama musi szukać godzinami. A jeśli
pozwolimy dzieciom wyjść do ogrodu lub
budować w lesie…
Anna Komorowska
z zabawy w dom
autoportret 2 [31] 2010 | 82
2. przestrzeń do zabawy1
Potrzeba tworzenia odosobnionych miejsc
zabaw pojawia się już u trzylatków. Dzieci
w tym wieku chętnie wybierają różne kąciki
powstałe między meblami lub miejsca,
które w jakiś sposób są ograniczone, na
przykład parapet. Jeżeli takiej przestrzeni
nie ma, same tworzą ją wokół siebie,
ustawiając krzesła czy pudełka. Bardzo
lubią również miejsca, w których mogą
się schować, takie jak łazienka. „Wydaje
się, że sytuacja taka wynika z pewnej
potrzeby intymności w trakcie zabawy
i z chęci niedopuszczenia do ingerencji
osób postronnych”. Obserwować możemy to
głównie w przedszkolach. Przyczyną może
być fakt, że w tym wieku dzieci dopiero
uczą się nawiązywać kontakty społeczne.
Łączą się już w małe grupy, jednak są
jeszcze w dużej mierze egocentryczne
i niesamodzielne. Badania prowadzone
przez Wandę Hajnicz wykazały, że istnieje
związek między brakiem obecności osób
dorosłych a ograniczaniem przez dziecko
własnej przestrzeni zabawy w domu. „Pełne
wykorzystanie przestrzeni w zabawie
jest możliwe, gdy dziecko ma pewność, że
otoczenie interesuje się jego aktywnością
i jest gotowe w razie potrzeby w niej
uczestniczyć”. Wynikałoby z tego, że dziecko
ogranicza swoją przestrzeń zabawy, tworząc
na przykład domki z krzeseł, gdy nie czuje
się w pełni bezpieczne.
1
Wszystkie cytaty w tej części podano za: W. Hajnicz,
Rozwój organizacji zabaw dzieci w wieku przedszkolnym, War-
szawa 1982.
U czterolatków następuje zmiana w or-
ganizacji przestrzeni zabawy. „Dążenie
do rozszerzenia przestrzeni, do ekspansji
przestrzennej jest charakterystyczne właśnie
dla dzieci czteroletnich”. Coraz większą rolę
w zabawach odgrywają dialogi i rozbudowane
opisy, co wiąże się z rozwojem mowy. Często
zabawy w dom, popularne wśród wszystkich
dzieci w wieku przedszkolnym, odbywają
się przy użyciu niewielkiej liczby zabawek,
ale z dokładnymi opisami wykonywanych
czynności. „Wydaje się, że potrzeba dość
dużej przestrzeni jest związana z większą niż
u dzieci młodszych dążnością do realizowa-
nia zabaw wspólnie z innymi”.
Pięcio- i sześciolatki wykorzystują w swoich
zabawach zdecydowanie więcej przedmiotów.
Odbywa się to jednak inaczej niż u trzylat-
ków. Dla młodszych dzieci przypadkowo
znaleziona zabawka staje się pretekstem
do zabawy. Dzieci starsze mogą wymyślić
zabawę, a następnie określić, jaka zabawka
będzie im do jej realizacji potrzebna. Jest to
również wiek, w którym dzieci chętnie two-
rzą elementy potrzebne do swojej zabawy.
Etap przygotowania odpowiednich mate-
riałów może trwać dłużej niż sama zabawa
i być równie emocjonujący. To właśnie w tym
wieku powstają stacje kosmiczne z kartonów
czy domy dla ulubionych zabawek. „W po-
równaniu z zabawami czterolatków można
zaobserwować zmniejszenie się ekspansji
przestrzennej, dzieci pięcioletnie organizują
swoją zabawę przeważnie w dość ściśle okre-
ślonej przestrzeni, dostosowanej do potrzeb
danej zabawy”.
Dzieci starsze, które lepiej pracują w zespole
i są zdolne do dłuższego wysiłku i skupienia
uwagi, podejmują bardziej złożone zadania,
takie jak budowa szałasów. Jest to również
okres wzmożonych kontaktów społecznych,
przynależność do grupy rówieśniczej zaczyna
odgrywać coraz większą rolę. Do budowanych
schronów i baz dorośli mają zakaz wstępu.
zabawy tematyczne
i konstrukcyjne2
Istnieje ogromna liczba gotowych lub
projektowanych przez artystów i architektów
domków do zabawy w ogrodzie. Justus Pysall,
projektant Muzeum Lotnictwa w Krakowie,
podczas swojego wykładu w ramach cyklu
Co to jest architektura? wspominał, że pierwsze
zlecenie, jakie otrzymał będąc jeszcze
studentem, to właśnie domek na drzewie.
Zleceniodawcą była grupa chłopców z jego
osiedla, a zapłatę stanowił T-shirt. Przekrój
tego typu budowli można znaleźć na blogu
A Place Imagined prowadzonym przez Holly
Gomez. O różnorodności form i niezwykłych
2
Wszystkie cytaty w tej części podano za: M. Przetacz-
nik-Gierowska, Świat Dziecka. Aktywność – Poznanie – Środo-
wisko, Kraków 1993.
„Domek”. Warsztaty modelarskie w Głębowicach,
w ramach programu „Dilettante” Małopolskiego
Instytutu Kultury.
fot.pracowniak.
autoportret 2 [31] 2010 | 83
3. pomysłach twórców domków dla dzieci dają
wyobrażenie już same kategorie, według
których są porządkowane wpisy w blogu.
Domki podzielono między innymi na:
artystyczne, tekturowe, wozy cygańskie,
historyczne (w tym studwudziestoletni
domek w Memphis Tennessee), współczesne,
hobbitów, wewnątrz domu, szydełkowane,
plecione, dla lalek, namioty, tipi, na
drzewach, w wersji XS i wiele innych typów.
Potrzeba zabawy w dom jest widoczna już
u dzieci trzyletnich i obecna przez cały okres
przedszkolny. Zmienia się tylko jej forma.
Zabawa młodszych dzieci opiera się na ru-
chu – kołysaniu, karmieniu i pojeniu lalek,
dzieci czteroletnie wprowadzają dialogi,
pięcio- i sześciolatki dużo uwagi poświęcają
przygotowaniu elementów do zabawy, czyn-
ności towarzyszące są coraz dokładniejsze
i bardziej złożone.
Karl Groos, niemiecki psycholog i peda-
gog, twierdził, że „przedstawiciele różnych
gatunków ćwiczą w okresie dzieciństwa
swoiste działania instynktownie, aby móc
wykonywać je sprawnie i umiejętnie w okre-
sie dorosłości”. Według „teorii ćwiczenia
przygotowawczego” zabawa służy do nauki
określonych czynności, przydatnych w doro-
słym życiu, takich jak opieka nad dzieckiem.
Teoria ta została poddana licznym dyskusjom.
Dziś zabawę postrzega się raczej jako spon-
taniczną, podejmowaną dla przyjemności,
wykonywaną z użyciem wyobraźni czynność,
która przekształca elementy rzeczywistości
w sposób twórczy. Nie jest więc tylko odtwo-
rzeniem czynności wykonywanych przez
dorosłych. Jednak u dzieci w wieku od trzech
do siedmiu lat pojawiają się tak zwane zabawy
tematyczne – dzieci wchodzą w role, imitują
zachowania dorosłych. Nieco młodsi wybie-
rają zabawki realistyczne – lalka przypomina
dziecko, mebelki w domku dla lalek pozwalają
urządzić przestrzeń do zabawy. Starsi zadowa-
lają się przedmiotami zastępczymi – skrzynka
może być stolikiem, ścianą lub samochodem.
Z wiekiem zabawy tematyczne stają się coraz
bardziej rozbudowane, dzieci konstruują
fabułę, używają coraz więcej przedmiotów,
w końcu same tworzą niezbędne elementy.
Domki stają się tłem do zabaw w dom, sklep,
szpital. Gdy takich miejsc zabraknie – dzie-
ci same je tworzą. Zabawy konstrukcyjne,
wywodzące się z zabaw manipulacyjnych,
obserwowanych u niemowląt, to działania
zmierzające do wytworzenia jakiegoś „dzie-
ła”. Są one niezbędne dla rozwoju ruchów
narzędziowych, przygotowują dziecko do
posługiwania się narzędziami i przyborami.
W wieku szkolnym przechodzą w majster-
kowanie. Typową zabawą konstrukcyjną
jest budowanie z klocków, obserwowane już
u dzieci najmłodszych. Początkowo są to bu-
dowle dwuwymiarowe, później trójwymiaro-
we. „Od zainteresowania w pierwszym etapie
zabaw konstrukcyjnych samą czynnością
budowania dzieci przechodzą do zaintereso-
wania przede wszystkim wynikiem tej czyn-
ności, jej wytworem, co skłania je do doboru
odpowiednich środków i sposobów realizacji
zadania, do działania planowego i celowego”.
Budowanie domu, choćby najmniejszego,
wymaga wiele wysiłku i koordynacji róż-
nych zadań. Konstruowanie domków z kloc-
ków, szałasów z patyków, baz z prześcieradeł
i poduszek to nie tylko zabawa – dla dzieci
to poważna praca, wymagająca koncentracji,
pomysłowości, zdolności manualnych, czę-
sto dokładności, cierpliwości i umiejętności
współpracy.
dom jako temat edukacji
architektonicznej
– Panie architekcie! –
– zawołał pan Tom.
– Wszystko jest tak pięknie,
jak w pańskim projekcie!
I rzucił mu się na szyję.
A potem rzucił się na szyję:
murarzowi, który dom murował,
i malarzowi, który dom malował,
i ślusarzowi, który wprawiał zamki, klamki,
i stolarzowi, który robił ramy do okien i drzwi,
i szklarzowi, który wprawiał szyby.
A kominiarza, który wlazł na dach,
ściskał, że aż strach!
S. Themerson, Pan Tom buduje dom, Warsza-
wa 2007.
Małopolski Instytut Kultury w ramach pro-
jektu „Oswoić przestrzeń” zrealizował cykl
warsztatów dla przedszkolaków. Jedno ze
spotkań było poświęcone budowaniu domów
dla ulubionych zabawek przyniesionych przez
autoportret 2 [31] 2010 | 84
4. dzieci. Był to pretekst do rozmów o tym, jak
mieszkają zwierzęta (pluszowa wiewiórka musi
mieć dziuplę, Pan Hipcio – wygodne bajorko),
czym różnią się od siebie domy (zamek ryce-
rza, rezydencja Barbie, chatki Smurfów), jak
będą wyglądały domy w przyszłości (WALL·E).
W rozszerzonej wersji warsztatów, realizowa-
nych przez pracownię k. (Anna Komorowska,
Michał Rokita) w ramach Uniwersytetu Dzieci,
uczestnicy poznawali również kolejne etapy
powstawania domu – od pomysłu, przez pro-
jekt, rysunki techniczne, model do realizacji.
Innym tematem poruszanym z przedszkola-
kami i starszymi dziećmi w ramach projektu
„Oswoić przestrzeń” oraz Małopolskich
Dni Dziedzictwa Kulturowego są różne typy
domów spotykane w Małopolsce. Podczas
warsztatów Czym różni się dwór od pałacu?
dzieci dzieliły obrazki na cztery kategorie:
zamki, dwory, pałace i wiejskie chałupy, oraz
dopasowywały do nich postacie należące do
różnych warstw społecznych. Następnie po-
znawały podstawowe cechy polskiego dworu,
takie jak proporcje, kształt dachu, ganek. Na
zakończenie starały się narysować i wykleić
własną budowlę, z zachowaniem charaktery-
stycznych elementów.
Domy przyszłości to ciekawy temat dla
starszych dzieci. Podczas budowania makiety
domu XXII wieku można zwrócić uwagę na
takie aspekty, jak ekologia czy komputerowe
zarządzanie budynkiem. Uczestnicy warsz-
tatów Czy domy inteligentne są sprytniejsze
od ludzi?, prowadzonych przez pracownię k.
w ramach Uniwersytetu Dzieci, dyskutowali
o tym, czy w przyszłości będzie możliwe, aby
każda rodzina miała swój dom z ogródkiem,
czy będą budowane wielkie bloki mogące
pomieścić całe miasta. Następnie prezen-
towano przykłady domów inteligentnych
i ekologicznych rozwiązań. Na zakończenie
uczestnicy budowali makietę swojego wyma-
rzonego domu przyszłości.
zabawka architektoniczna
Dom jako przedmiot do zabawy pojawił się
w ogłoszonym przez pracownię k. i Akademię
Łucznica konkursie na projekt zabawki archi-
tektonicznej. Na konkurs nadesłano 95 prac,
w tym wiele ciekawych projektów, nawiązują-
cych do tematu domu.
Jedna z nich to DOMIKO – układanka
w formie klocków, projektu Joanny i Piotra
Łyczków. Zabawka pokazuje tradycyjną
architekturę Mazowsza, Kaszub, regionu
kujawsko-dobrzyńskiego, Małopolski, Zako-
panego oraz przykładowy dom współczesny.
Układając poszczególne obrazki, dzieci
poznają bogactwo architektury regionalnej,
podstawowe różnice, materiały budowla-
ne. Mogą również stworzyć własną wersję,
łączącą kilka domów z różnych regionów.
Budynkom towarzyszą elementy krajobrazu,
takie jak ogródki i płotki. Autorom przyznano
I nagrodę.
Wśród wyróżnionych prac konkursowych
pojawił się również projekt nawiązujący do
ekologii w architekturze – zielone dachy.
Katarzyna Lisiak i Paweł Hawrylak stwo-
„Pan Tom buduje dom”. Cykl warsztatów w ramach
Uniwersytetu Dzieci w Krakowie
fot.pracowniak.fot.pracowniak.
autoportret 2 [31] 2010 | 85