SlideShare a Scribd company logo
1 of 4
Download to read offline
johann bros – w latach 70. wyjechał z Polski i zamiesz-
                                                kał w Hamburgu. Tam, aż do upadku muru berlińskiego,
                                                prowadził firmę handlowo-produkcyjną. Po powrocie do
                                                Polski zajął się skupowaniem i rewitalizacją poprzemy-
                                                słowych zabytków na Śląsku. W 1991 r. kupił Browar
                                                Mokrskich w Katowicach Szopienicach. Po kilkunastu
                                                latach remontu fabryczkę z 1880 r. zaadaptowano na
                                                biura, magazyny i sklepy.




     wszystkie fot. w artykule: łukasz baksik




                                                    Dominika Buczak: W miejscu, w którym
                                                    kilkadziesiąt lat temu górnicy dzielili się obo-
                                                    wiązkami przed zjazdem pod ziemię, dzisiaj stoją
                                                    rzeźby, wiszą obrazy i instalacje – stworzył Pan
                                                    galerię sztuki.

                                                Johann Bros: Z takim pomysłem nosiłem się od
                                                dawna. Przez lata kolekcjonowałem obrazy i rzeźby
                                                współczesnych artystów. Razem z moją przyjaciółką,
                                                Moniką Pacą, tworzymy własne kolaże i instalacje.
                                                Więc pomysł na galerię nasunął się sam – z jednej
                                                strony chciałem mieć przestrzeń, aby móc wyekspo-
                                                nować twórczość moich ulubionych malarzy i rzeź-
                                                biarzy, z drugiej – pokazać własne dzieła. Dzisiaj
                                                powierzchnia galerii sięga 2500 m², podzielona jest
                                                na trzy sale wystawowe. W pasażach dookoła galerii
                                                mieszczą się biura mojej firmy.

                                                    DB: Cechownia kopalni to dosyć nietypowe
                                                    miejsce do prezentowania dzieł sztuki.



16
JB: Wiele lat życia spędziłem w Niemczech,             JB: Nie chcemy pracować na bezludnej wyspie.
gdzie przekonałem się, że na świecie istnieje coś      Wiemy, że nasze poczynania były od początku bacz-
w rodzaju mody na rewitalizowane, poprzemysłowe        nie obserwowane przez okolicznych mieszkańców.
budynki. Urządza się w nich luksusowe mieszkania,      Aby przekonać ich do siebie, zorganizowaliśmy na
biurowce lub centra rozrywki. Wystarczy wspomnieć      przykład Targi Angelusa. Za pierwszym razem ludzie
o londyńskich dokach czy fabrycznych fascynacjach      byli trochę nieufni, ale przyszli. Jedni sprzedawali,
Andy Warhola. Zaniedbanych, postindustrialnych bu-     inni kupowali, jeszcze inni wymieniali się tym, co mieli
dynków podobnych do szybu kopalni „Wieczorek”          do zaoferowania. Była muzyka, tańce i śpiewy. Te-
jest na Śląsku sporo. Są skarbem tej ziemi, o który    raz Targi Angelusa zamieniamy w imprezę cykliczną
musimy zadbać, bo stanowią część odchodzącej           i marzy nam się, żeby wrosła w krajobraz tej części
w przeszłość rzeczywistości.                           Katowic i stała się tradycją.
                                                       Inne atrakcje przewidzieliśmy dla dzieci. Podczas
    DB: W dawnym szybie można się poczuć jak           warsztatów artystycznych studentki pedagogiki
    w muzeum. Tymczasem podstawowym zada-              rozmawiają z nimi o sztuce, malują, tworzą, a na-
    niem tego miejsca jest przynoszenie dochodów.      wet gotują. Myśleliśmy, żeby zająć podczas wakacji
    Jak robi się interesy w takim otoczeniu?           piętnaścioro dzieci, ale chętnych okazało się czter-
                                                       dzieścioro. Oferta artystyczno-kulturalna spotyka
JB: Nigdy nie określam siebie mianem biznesmena,       się w środowisku ze sporym odzewem. Przycho-
czuję się raczej przedsiębiorcą – oczywiście, zależy   dzą do nas nawet czterolatki. Często zdarza się,
mi na zarabianiu pieniędzy, ale mam do spełnienia      że na warsztatach w Galerii pojawiają się wnukowie
także inne zadania, choćby socjalne czy kulturalne.    pracowników szybu „Wilson”. Kilkadziesiąt lat temu
Zależy mi na dobrych kontaktach z miejscowymi          dziadek rozpoczynał tu szychtę, a dzisiaj wnuczka
ludźmi. Kiedy zatrudniałem do pracy w Galerii Wilson   działalność artystyczną. W ten sposób miejsce pełni
dziewczyny z pobliskich dzielnic – Giszowca czy Ni-    funkcję łącznika między pokoleniami.
kiszowca – nie mogły uwierzyć, że kiedykolwiek bę-
dzie tu można pracować w przyzwoitych warunkach.           DB: Dzieci muszą przejść przez galerię, żeby
Trudno się dziwić, bo musieliśmy stąd przepłoszyć          dotrzeć do sali, w której mają zajęcia...
całe stada nietoperzy i szczurów. To było martwe
miejsce, które powołaliśmy do życia.                   JB: Od początku obserwowaliśmy, jak dzieci re-
                                                       agowały na rzeźby: najpierw były trochę speszone,
    DB: Miejsca pracy to jedna z wielu ofert           dziś podchodzą do nich bez strachu, za to z szacun-
    skierowanych do mieszkańców okolicznych            kiem. Długo się przyglądają, zastanawiają, a potem
    familoków.                                         dotykają. Mogą mieć bardzo bliski kontakt z tymi



                                                                                                                  17
dziełami, jak i z ich twórcą, krakowskim rzeźbiarzem       Znikają także wielkie maszyny, narzędzia, metalowe
Andrzejem Siekiem, który niedawno prowadził dla            turbiny, czyli coś, co jeszcze niedawno było natural-
nich warsztaty. Na zakończenie dzieci wspólnie             nym śląskim krajobrazem. Naszym marzeniem jest,
z artystą ulepiły z gliny własną rzeźbę.                   żeby choć część tych wielkich stalowych konstrukcji
                                                           ocalić. Dlatego zaproponowaliśmy dwóm krakow-
    DB: Ile czasu dzieci spędzają w Galerii                skim artystom, Andrzejowi Siekowi i Julianowi To-
    Wilson?                                                maszukowi, by z tych ogromnych, postindustrialnych
                                                           odpadów zechcieli stworzyć rzeźbę. Taką technikę
JB: W czasie wakacji są z nami codziennie od godziny       nazwaliśmy reinkarnacją industrialną; nasi rzeźbia-
9. do 14. Ale chcemy z nimi utrzymać kontakt również       rze używają na nią określenia „wtór.art”.
po ich zakończeniu. Współpracujemy ze studentami
Wydziału Architektury Politechniki Śląskiej, którzy po-        DB: Ostatnim i najbardziej imponującym dzie-
magają nam zorganizować przestrzeń wokół galerii               łem jest „Inkarnacja”.
w taki sposób, żeby dzieci dobrze się tutaj czuły. W tej
chwili budujemy dla nich ogródek zabaw. Poza tym           JB: Ta ogromna, mierząca pięć metrów i ważąca
wspieramy konkretne przedsięwzięcia – na przykład          kilka ton rzeźba stanęła pod jednym z naszych obiek-
grupę taneczną „Jona”. Kilka dziewczynek zupełnie          tów, dawnym Browarem Mokrskich w Katowicach
samodzielnie stworzyło zespół, który zapraszamy na         Szopienicach, który po kilkunastu latach remontu
występy podczas wszystkich imprez i wernisaży. Nie         stał się luksusowym biurowcem.
chodzi o jakieś szczególnie wysokie walory artystycz-      Chcemy, żeby postument przypominał pracownikom
ne. Trzeba premiować to, że dzieciom, nawet tym            idącym do swoich firm w Browarze o przeszłości
żyjącym w naprawdę trudnym środowisku, chce się            miejsca, w którym pracują, mamy również nadzie-
działać, tworzyć, że są kreatywne, odważne i wytrwale      ję, że uda nam się w ten sposób ocalić na następne
dążą do celu.                                              kilkaset lat kawałek Śląska. Cieszy nas, że i inni kra-
                                                           kowscy artyści są zainteresowani tworzeniem rzeźb
    DB: „Wtór.art” to Pana najnowszy pomysł.               i instalacji na bazie postindustrialnych odpadów.

JB: Chcemy zachować cząstkę dawnego Śląska,                    DB: Czy nadal nie interesują Pana Kossaki?
zmieniającego się na naszych oczach w miejsce
zupełnie inne od tego, którym było jeszcze kilka lat       JB: Specyfika Galerii Wilson narzuca tematykę
temu. Przekształca się charakter regionu, ginie cała       wystaw. Chcę prezentować sztukę, która pasuje
przemysłowa cywilizacja, huty, kopalnie, fabryczki.        do wnętrza i otoczenia szybu. Jestem przekonany,



                                                  18
że goście z większą przyjemnością oglądają nasze          czas pozostajemy w kontakcie z konserwatorami
projekty – fotografie Galerii Bezdomnej, obrazy           zabytków i wykonujemy tylko niezbędne remonty
malarzy naiwnych, dzieła Karola Wieczorka czy             – ocieplamy budynek, wprawiamy brakujące okna.
Andrzeja Urbanowicza.                                     Sporym problemem i niemałym wydatkiem są rów-
                                                          nież wymagające szybkiej naprawy ciągi kanalizacyj-
   DB: W końcu znajdujemy się w samym sercu               ne. Ale staramy się, żeby ten kawałek Śląska, który
   Śląska...                                              dostał się pod naszą opiekę, jak najdłużej zachował
                                                          swoją pierwotną atmosferę.
JB: Galeria Wilson mieści się pomiędzy trzema
katowickimi dzielnicami: Nikiszowcem, Giszowcem
oraz Szopienicami. Blisko stąd do trasy na Kraków
oraz Warszawę. Jednocześnie to zaledwie kilka
kilometrów od centrum miasta.

    DB: Świetne miejsce komunikacyjne. Aż dziw,
    że nie powstał tu jakiś supermarket.

JB: Sam się zastanawiałem, dlaczego nie zrównano
szybu „Wilson” z ziemią i nie przeznaczono tego grun-
tu pod inwestycje. Odpowiedź jest prosta: w odpowied-
nim momencie zabrakło inwestora. Brak pieniędzy
okazał się zbawienny dla tego miejsca, dzięki niemu
ocalał poprzemysłowy zabytek dużej klasy.

    DB: Z pewnością jednak trzeba było mocno
    ingerować w pierwotną tkankę szybu „Wilson”,
    żeby stworzyć miejsce, które spełnia tak wiele
    funkcji – mieszczą się w nim biura, galerie sztuki,
    sale zabawy i nauki dla dzieci.

JB: Zmieniliśmy charakter użytkowy tego miejsca
praktycznie nie ingerując w jego wygląd. Cały



                                                                                                                19

More Related Content

More from Małopolski Instytut Kultury

More from Małopolski Instytut Kultury (20)

PAŁAC THETSCHLÓW W JASZCZUROWEJ - „Powidoki” (wystawa)
PAŁAC THETSCHLÓW W JASZCZUROWEJ - „Powidoki” (wystawa)PAŁAC THETSCHLÓW W JASZCZUROWEJ - „Powidoki” (wystawa)
PAŁAC THETSCHLÓW W JASZCZUROWEJ - „Powidoki” (wystawa)
 
PARK IM. DRA H. JORDANA W KRAKOWIE - „Ogród zabaw ruchowych” (wystawa)
PARK IM. DRA H. JORDANA W KRAKOWIE - „Ogród zabaw ruchowych” (wystawa)PARK IM. DRA H. JORDANA W KRAKOWIE - „Ogród zabaw ruchowych” (wystawa)
PARK IM. DRA H. JORDANA W KRAKOWIE - „Ogród zabaw ruchowych” (wystawa)
 
KASA OSZCZĘDNOŚCI MIASTA KRAKOWA - „Oszczędność i dobrobyt” (wystawa)
KASA OSZCZĘDNOŚCI MIASTA KRAKOWA - „Oszczędność i dobrobyt” (wystawa)KASA OSZCZĘDNOŚCI MIASTA KRAKOWA - „Oszczędność i dobrobyt” (wystawa)
KASA OSZCZĘDNOŚCI MIASTA KRAKOWA - „Oszczędność i dobrobyt” (wystawa)
 
FABRYKA LOKOMOTYW „FABLOK” W CHRZANOWIE - „Szlakiem Fabloku” (przewodnik)
FABRYKA LOKOMOTYW „FABLOK” W CHRZANOWIE - „Szlakiem Fabloku” (przewodnik)FABRYKA LOKOMOTYW „FABLOK” W CHRZANOWIE - „Szlakiem Fabloku” (przewodnik)
FABRYKA LOKOMOTYW „FABLOK” W CHRZANOWIE - „Szlakiem Fabloku” (przewodnik)
 
KOŚCIÓŁ I KLASZTOR PIJARÓW W KRAKOWIE (pocztówka)
KOŚCIÓŁ I KLASZTOR PIJARÓW W KRAKOWIE (pocztówka)KOŚCIÓŁ I KLASZTOR PIJARÓW W KRAKOWIE (pocztówka)
KOŚCIÓŁ I KLASZTOR PIJARÓW W KRAKOWIE (pocztówka)
 
„Miejsce i architektura” – Stary Teatr – Konserwatorium Muzyczne w Krakowie (...
„Miejsce i architektura” – Stary Teatr – Konserwatorium Muzyczne w Krakowie (...„Miejsce i architektura” – Stary Teatr – Konserwatorium Muzyczne w Krakowie (...
„Miejsce i architektura” – Stary Teatr – Konserwatorium Muzyczne w Krakowie (...
 
PRACOWNIA LUTNICZA MARDUŁÓW W ZAKOPANEM - "Instrument z duszą" (wystawa)
PRACOWNIA LUTNICZA MARDUŁÓW W ZAKOPANEM - "Instrument z duszą" (wystawa)PRACOWNIA LUTNICZA MARDUŁÓW W ZAKOPANEM - "Instrument z duszą" (wystawa)
PRACOWNIA LUTNICZA MARDUŁÓW W ZAKOPANEM - "Instrument z duszą" (wystawa)
 
ZAŁOŻENIE OO. PAULINÓW NA SKAŁCE W KRAKOWIE - "Bracia w bieli" (wystawa)
ZAŁOŻENIE OO. PAULINÓW NA SKAŁCE W KRAKOWIE - "Bracia w bieli" (wystawa)ZAŁOŻENIE OO. PAULINÓW NA SKAŁCE W KRAKOWIE - "Bracia w bieli" (wystawa)
ZAŁOŻENIE OO. PAULINÓW NA SKAŁCE W KRAKOWIE - "Bracia w bieli" (wystawa)
 
ZESPÓŁ SZKÓŁ PLASTYCZNYCH IM. ANTONIEGO KENARA W ZAKOPANEM - "Szkoła pełna pa...
ZESPÓŁ SZKÓŁ PLASTYCZNYCH IM. ANTONIEGO KENARA W ZAKOPANEM - "Szkoła pełna pa...ZESPÓŁ SZKÓŁ PLASTYCZNYCH IM. ANTONIEGO KENARA W ZAKOPANEM - "Szkoła pełna pa...
ZESPÓŁ SZKÓŁ PLASTYCZNYCH IM. ANTONIEGO KENARA W ZAKOPANEM - "Szkoła pełna pa...
 
DWÓR I.J. PADEREWSKIEGO W KĄŚNEJ DOLNEJ "Paderewski - geniusz i charyzma" (wy...
DWÓR I.J. PADEREWSKIEGO W KĄŚNEJ DOLNEJ "Paderewski - geniusz i charyzma" (wy...DWÓR I.J. PADEREWSKIEGO W KĄŚNEJ DOLNEJ "Paderewski - geniusz i charyzma" (wy...
DWÓR I.J. PADEREWSKIEGO W KĄŚNEJ DOLNEJ "Paderewski - geniusz i charyzma" (wy...
 
MUZEUM PRZYRODNICZE ISEZ PAN W KRAKOWIE "Nosorożec i zwłoki w łaźni" (prezen...
MUZEUM PRZYRODNICZE ISEZ PAN W KRAKOWIE "Nosorożec i zwłoki w łaźni"  (prezen...MUZEUM PRZYRODNICZE ISEZ PAN W KRAKOWIE "Nosorożec i zwłoki w łaźni"  (prezen...
MUZEUM PRZYRODNICZE ISEZ PAN W KRAKOWIE "Nosorożec i zwłoki w łaźni" (prezen...
 
PARK KRAKOWSKI "Dla ciała i ducha " (wystawa)
PARK KRAKOWSKI "Dla ciała i ducha " (wystawa) PARK KRAKOWSKI "Dla ciała i ducha " (wystawa)
PARK KRAKOWSKI "Dla ciała i ducha " (wystawa)
 
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE "Tajemnice pałacu na Wesołej" (prezentacja)
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE "Tajemnice pałacu na Wesołej" (prezentacja)PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE "Tajemnice pałacu na Wesołej" (prezentacja)
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE "Tajemnice pałacu na Wesołej" (prezentacja)
 
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE"Tajemnice willi na Wesołej" (wystawa)
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE"Tajemnice willi na Wesołej" (wystawa)PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE"Tajemnice willi na Wesołej" (wystawa)
PAŁAC PUSŁOWSKICH W KRAKOWIE"Tajemnice willi na Wesołej" (wystawa)
 
BELUARD W ROŻNOWIE (przewodnik)
BELUARD W ROŻNOWIE (przewodnik)BELUARD W ROŻNOWIE (przewodnik)
BELUARD W ROŻNOWIE (przewodnik)
 
PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE cz. 1 "Z dreszczykiem", cz. 2 "Ptaszarnia karła Wą...
PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE cz. 1 "Z dreszczykiem", cz. 2 "Ptaszarnia karła Wą...PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE cz. 1 "Z dreszczykiem", cz. 2 "Ptaszarnia karła Wą...
PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE cz. 1 "Z dreszczykiem", cz. 2 "Ptaszarnia karła Wą...
 
KOŚCIÓŁ PW. ŚW. BARTŁOMIEJA W NIEDZICY "Kościół u stóp zamku" (wystawa)
KOŚCIÓŁ PW. ŚW. BARTŁOMIEJA W NIEDZICY "Kościół u stóp zamku" (wystawa)KOŚCIÓŁ PW. ŚW. BARTŁOMIEJA W NIEDZICY "Kościół u stóp zamku" (wystawa)
KOŚCIÓŁ PW. ŚW. BARTŁOMIEJA W NIEDZICY "Kościół u stóp zamku" (wystawa)
 
ZAMEK W CZCHOWIE (baner)
ZAMEK W CZCHOWIE (baner)ZAMEK W CZCHOWIE (baner)
ZAMEK W CZCHOWIE (baner)
 
PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE (pocztówka)
PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE (pocztówka)PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE (pocztówka)
PAŁAC POTOCKICH W KRAKOWIE (pocztówka)
 
ZAMEK W CZCHOWIE (pocztówka)
ZAMEK W CZCHOWIE (pocztówka)ZAMEK W CZCHOWIE (pocztówka)
ZAMEK W CZCHOWIE (pocztówka)
 

"Brak pieniędzy ocalił to miejsce", z Johannem Brosem rozmawia Dominika Buczak, Rewitalizacja

  • 1. johann bros – w latach 70. wyjechał z Polski i zamiesz- kał w Hamburgu. Tam, aż do upadku muru berlińskiego, prowadził firmę handlowo-produkcyjną. Po powrocie do Polski zajął się skupowaniem i rewitalizacją poprzemy- słowych zabytków na Śląsku. W 1991 r. kupił Browar Mokrskich w Katowicach Szopienicach. Po kilkunastu latach remontu fabryczkę z 1880 r. zaadaptowano na biura, magazyny i sklepy. wszystkie fot. w artykule: łukasz baksik Dominika Buczak: W miejscu, w którym kilkadziesiąt lat temu górnicy dzielili się obo- wiązkami przed zjazdem pod ziemię, dzisiaj stoją rzeźby, wiszą obrazy i instalacje – stworzył Pan galerię sztuki. Johann Bros: Z takim pomysłem nosiłem się od dawna. Przez lata kolekcjonowałem obrazy i rzeźby współczesnych artystów. Razem z moją przyjaciółką, Moniką Pacą, tworzymy własne kolaże i instalacje. Więc pomysł na galerię nasunął się sam – z jednej strony chciałem mieć przestrzeń, aby móc wyekspo- nować twórczość moich ulubionych malarzy i rzeź- biarzy, z drugiej – pokazać własne dzieła. Dzisiaj powierzchnia galerii sięga 2500 m², podzielona jest na trzy sale wystawowe. W pasażach dookoła galerii mieszczą się biura mojej firmy. DB: Cechownia kopalni to dosyć nietypowe miejsce do prezentowania dzieł sztuki. 16
  • 2. JB: Wiele lat życia spędziłem w Niemczech, JB: Nie chcemy pracować na bezludnej wyspie. gdzie przekonałem się, że na świecie istnieje coś Wiemy, że nasze poczynania były od początku bacz- w rodzaju mody na rewitalizowane, poprzemysłowe nie obserwowane przez okolicznych mieszkańców. budynki. Urządza się w nich luksusowe mieszkania, Aby przekonać ich do siebie, zorganizowaliśmy na biurowce lub centra rozrywki. Wystarczy wspomnieć przykład Targi Angelusa. Za pierwszym razem ludzie o londyńskich dokach czy fabrycznych fascynacjach byli trochę nieufni, ale przyszli. Jedni sprzedawali, Andy Warhola. Zaniedbanych, postindustrialnych bu- inni kupowali, jeszcze inni wymieniali się tym, co mieli dynków podobnych do szybu kopalni „Wieczorek” do zaoferowania. Była muzyka, tańce i śpiewy. Te- jest na Śląsku sporo. Są skarbem tej ziemi, o który raz Targi Angelusa zamieniamy w imprezę cykliczną musimy zadbać, bo stanowią część odchodzącej i marzy nam się, żeby wrosła w krajobraz tej części w przeszłość rzeczywistości. Katowic i stała się tradycją. Inne atrakcje przewidzieliśmy dla dzieci. Podczas DB: W dawnym szybie można się poczuć jak warsztatów artystycznych studentki pedagogiki w muzeum. Tymczasem podstawowym zada- rozmawiają z nimi o sztuce, malują, tworzą, a na- niem tego miejsca jest przynoszenie dochodów. wet gotują. Myśleliśmy, żeby zająć podczas wakacji Jak robi się interesy w takim otoczeniu? piętnaścioro dzieci, ale chętnych okazało się czter- dzieścioro. Oferta artystyczno-kulturalna spotyka JB: Nigdy nie określam siebie mianem biznesmena, się w środowisku ze sporym odzewem. Przycho- czuję się raczej przedsiębiorcą – oczywiście, zależy dzą do nas nawet czterolatki. Często zdarza się, mi na zarabianiu pieniędzy, ale mam do spełnienia że na warsztatach w Galerii pojawiają się wnukowie także inne zadania, choćby socjalne czy kulturalne. pracowników szybu „Wilson”. Kilkadziesiąt lat temu Zależy mi na dobrych kontaktach z miejscowymi dziadek rozpoczynał tu szychtę, a dzisiaj wnuczka ludźmi. Kiedy zatrudniałem do pracy w Galerii Wilson działalność artystyczną. W ten sposób miejsce pełni dziewczyny z pobliskich dzielnic – Giszowca czy Ni- funkcję łącznika między pokoleniami. kiszowca – nie mogły uwierzyć, że kiedykolwiek bę- dzie tu można pracować w przyzwoitych warunkach. DB: Dzieci muszą przejść przez galerię, żeby Trudno się dziwić, bo musieliśmy stąd przepłoszyć dotrzeć do sali, w której mają zajęcia... całe stada nietoperzy i szczurów. To było martwe miejsce, które powołaliśmy do życia. JB: Od początku obserwowaliśmy, jak dzieci re- agowały na rzeźby: najpierw były trochę speszone, DB: Miejsca pracy to jedna z wielu ofert dziś podchodzą do nich bez strachu, za to z szacun- skierowanych do mieszkańców okolicznych kiem. Długo się przyglądają, zastanawiają, a potem familoków. dotykają. Mogą mieć bardzo bliski kontakt z tymi 17
  • 3. dziełami, jak i z ich twórcą, krakowskim rzeźbiarzem Znikają także wielkie maszyny, narzędzia, metalowe Andrzejem Siekiem, który niedawno prowadził dla turbiny, czyli coś, co jeszcze niedawno było natural- nich warsztaty. Na zakończenie dzieci wspólnie nym śląskim krajobrazem. Naszym marzeniem jest, z artystą ulepiły z gliny własną rzeźbę. żeby choć część tych wielkich stalowych konstrukcji ocalić. Dlatego zaproponowaliśmy dwóm krakow- DB: Ile czasu dzieci spędzają w Galerii skim artystom, Andrzejowi Siekowi i Julianowi To- Wilson? maszukowi, by z tych ogromnych, postindustrialnych odpadów zechcieli stworzyć rzeźbę. Taką technikę JB: W czasie wakacji są z nami codziennie od godziny nazwaliśmy reinkarnacją industrialną; nasi rzeźbia- 9. do 14. Ale chcemy z nimi utrzymać kontakt również rze używają na nią określenia „wtór.art”. po ich zakończeniu. Współpracujemy ze studentami Wydziału Architektury Politechniki Śląskiej, którzy po- DB: Ostatnim i najbardziej imponującym dzie- magają nam zorganizować przestrzeń wokół galerii łem jest „Inkarnacja”. w taki sposób, żeby dzieci dobrze się tutaj czuły. W tej chwili budujemy dla nich ogródek zabaw. Poza tym JB: Ta ogromna, mierząca pięć metrów i ważąca wspieramy konkretne przedsięwzięcia – na przykład kilka ton rzeźba stanęła pod jednym z naszych obiek- grupę taneczną „Jona”. Kilka dziewczynek zupełnie tów, dawnym Browarem Mokrskich w Katowicach samodzielnie stworzyło zespół, który zapraszamy na Szopienicach, który po kilkunastu latach remontu występy podczas wszystkich imprez i wernisaży. Nie stał się luksusowym biurowcem. chodzi o jakieś szczególnie wysokie walory artystycz- Chcemy, żeby postument przypominał pracownikom ne. Trzeba premiować to, że dzieciom, nawet tym idącym do swoich firm w Browarze o przeszłości żyjącym w naprawdę trudnym środowisku, chce się miejsca, w którym pracują, mamy również nadzie- działać, tworzyć, że są kreatywne, odważne i wytrwale ję, że uda nam się w ten sposób ocalić na następne dążą do celu. kilkaset lat kawałek Śląska. Cieszy nas, że i inni kra- kowscy artyści są zainteresowani tworzeniem rzeźb DB: „Wtór.art” to Pana najnowszy pomysł. i instalacji na bazie postindustrialnych odpadów. JB: Chcemy zachować cząstkę dawnego Śląska, DB: Czy nadal nie interesują Pana Kossaki? zmieniającego się na naszych oczach w miejsce zupełnie inne od tego, którym było jeszcze kilka lat JB: Specyfika Galerii Wilson narzuca tematykę temu. Przekształca się charakter regionu, ginie cała wystaw. Chcę prezentować sztukę, która pasuje przemysłowa cywilizacja, huty, kopalnie, fabryczki. do wnętrza i otoczenia szybu. Jestem przekonany, 18
  • 4. że goście z większą przyjemnością oglądają nasze czas pozostajemy w kontakcie z konserwatorami projekty – fotografie Galerii Bezdomnej, obrazy zabytków i wykonujemy tylko niezbędne remonty malarzy naiwnych, dzieła Karola Wieczorka czy – ocieplamy budynek, wprawiamy brakujące okna. Andrzeja Urbanowicza. Sporym problemem i niemałym wydatkiem są rów- nież wymagające szybkiej naprawy ciągi kanalizacyj- DB: W końcu znajdujemy się w samym sercu ne. Ale staramy się, żeby ten kawałek Śląska, który Śląska... dostał się pod naszą opiekę, jak najdłużej zachował swoją pierwotną atmosferę. JB: Galeria Wilson mieści się pomiędzy trzema katowickimi dzielnicami: Nikiszowcem, Giszowcem oraz Szopienicami. Blisko stąd do trasy na Kraków oraz Warszawę. Jednocześnie to zaledwie kilka kilometrów od centrum miasta. DB: Świetne miejsce komunikacyjne. Aż dziw, że nie powstał tu jakiś supermarket. JB: Sam się zastanawiałem, dlaczego nie zrównano szybu „Wilson” z ziemią i nie przeznaczono tego grun- tu pod inwestycje. Odpowiedź jest prosta: w odpowied- nim momencie zabrakło inwestora. Brak pieniędzy okazał się zbawienny dla tego miejsca, dzięki niemu ocalał poprzemysłowy zabytek dużej klasy. DB: Z pewnością jednak trzeba było mocno ingerować w pierwotną tkankę szybu „Wilson”, żeby stworzyć miejsce, które spełnia tak wiele funkcji – mieszczą się w nim biura, galerie sztuki, sale zabawy i nauki dla dzieci. JB: Zmieniliśmy charakter użytkowy tego miejsca praktycznie nie ingerując w jego wygląd. Cały 19