SlideShare a Scribd company logo
1 of 8
Download to read offline
Jan Staniłko, Maciej Tomecki & Krzysztof Wiśniewski
Górnictwo polskie. Strategiczne wyzwania
Kryzys polskiego sektora węglowego ma charakter wielopłaszczyznowy. Długofalowo nie da się go
rozwiązać żadnym prostym planem ratunkowym. Wieloletnie odwlekanie zmian sprawiło, że zarówno
w sensie ekonomicznym jak i prawnym, polskie kopalnie są dziś faktycznymi bankrutami i powinny
niemal wszystkie zostać zamknięte. Nie oznacza to bynajmniej, że tak się stanie. Musimy jednak
uświadomić sobie, że utrzymanie – znacznej części z nich – przy „życiu” oznacza nadzwyczajne
działania polityczne na poziomie europejskim, a także przyjęcie dalekosiężnej strategii biznesowej
łamiącej większość obowiązujących wciąż w świadomości branży i społeczeństwa dogmatów.
Zasadniczy kłopot, jaki dotyczy znanego w zarysie planu ratunkowego nowego rządu, polega nie tyle
na tym, że nie odpowiada on jasno, jak zlikwidować źródła problemów., ale raczej na tym, że jest on
politycznie nadzwyczaj optymistyczny, a gospodarczo krótkofalowy. Potrzebna jest zatem
alternatywna koncepcja, która cechować się powinna strategiczną perspektywą oraz większym
pesymizmem politycznym. Oznacza to poniesienie w krótkim okresie czasu większych kosztów
politycznych, ale w imię długofalowego rozwiązania realnych problemów.
Węgiel a polityka energetyczna
Obecne zapowiedzi wywalczenia specjalnych warunków dla Polski – nawet jeśli zakończą się jakąś
formą kompromisu – nie zmienią szerszej polityki UE. Z pewnością jednak zostaną one okupione
znaczącym kosztem. Co więcej, mając unikalną szansę nadać nowy kształt sektorowi energetyczno-
wydobywczemu w Polsce, korzystając z rozgrywającej się na naszych oczach rewolucji
technologicznej i biznesmodelowej, wzmocnić polski przemysł, wciąż tak naprawdę chcemy
powstrzymać zmiany. Tak jak kiedyś mówiliśmy, że Polska stała zbożem, tak dziś wciąż ma stać
węglem.
Dziś własność państwowa w górnictwie i energetyce hamuje rozwój technologiczny polskiej
gospodarki. Jeśli bowiem przyjrzymy się sprawie bliżej, to domniemane korzyści z utrzymywania
gospodarki węglowej w Polsce wcale nie są szczególnie oczywiste.
Po pierwsze, nowa energetyka węglowa do wytworzenia tej samej mocy będzie zużywać dwukrotnie
mniej paliwa, niż obecnie. Oznacza to, że nawet w kopalniach zintegrowanych z grupami
energetycznymi może pojawić się problem nadwyżek surowca, które trzeba będzie gdzieś sprzedać.
Stąd zasadna wydaje się potrzeba stworzenia jakiegoś sensownego mechanizmu rynkowego dla
obrotu węglem w Polsce, np. w formie giełdowego indeksu.
Po drugie, już niedługo użytkownicy krajowi nie będą już skazani na krajowy oligopol i w ramach
dostępnych mocy przesyłowych będą mogli zakupić prąd wytworzony u naszych sąsiadów. A
ponieważ ceny energii dla przemysłu są w Polsce wyższe, niż we wszystkich krajach ościennych,
istnieje poważne zagrożenie, że bez obniżki cen „ucieknie” krajowym grupom szereg znaczących
klientów. To z kolei dalej zwiększy presję na redukcję kosztów wydobycia z krajowych kopalni –
obojętnie czy zintegrowanych z energetyką, czy też działających samodzielnie.
Po trzecie, nawet jeśli jakimś cudem Polska wyłączyłaby się z unijnej polityki klimatycznej, to prąd z
nowych elektrowni i tak będzie relatywnie drogi. Grupy energetyczne będą musiały spłacać koszty
inwestycyjne, więc najprawdopodobniej zażądają kolejnej formy dopłat ze strony klientów finalnych,
np. w formie rynku mocy. Do tego dochodzi bardzo poważny z dostępnością wody do chłodzenia
bloków wielkoskalowych.
Po czwarte, nowe bloki bynajmniej nie są i nie będą z znaczącym stopniu budowane przez polskie
firmy. Z trzech fabryk (Dolmel, Zamech i Rafako) stawiających w latach 60-tych i 70-tych polskie
elektrownie dwie pierwsze należą dziś do koncernu GE-Alstom. Co więcej, ciepłownie, które obecnie
kupują rocznie 3 mln ton węgla, z powodu dyrektyw UE o jakości powietrza przejdą
najprawdopodobniej na paliwo gazowe – na czym skorzysta PGNiG. Wprowadzone niedawno
wsparcie dla prosumentów oraz polityka antysmogowa, długofalowo będą ograniczać użycie węgla
(dziś ok. 8 mln ton) jako źródła ciepła w kotłach domowych.
W tym kontekście, zasadnicze pytanie brzmi następująco: dlaczego właściwie wydobycie węgla
kamiennego musi być prowadzone przez państwowe przedsiębiorstwa? Być może brzmi ono naiwnie,
ale odpowiedź chyba wcale nie jest taka prosta. Węgiel należy i będzie należał do polskiego państwa,
ale proces jego ekstrakcji na całym świecie jest biznesem prowadzonym przez prywatne
przedsiębiorstwa.
To właśnie utrzymywanie „państwowej kultury właścicielskiej” doprowadziło sektor górniczy na skraj
przepaści. Strategiczna niezborność, wieloletnie niedoinwestowanie, krótki horyzont czasowy
podejmowanych decyzji, presja central związków zawodowych na utrzymywanie pracochłonnych
metod wydobycia, rozbudowane „systemy motywacyjne” oraz renta ciągnięta z państwowego mienia
przez lokalne quasi-mafijne sieci – wszystkie te problemy są oczywistą pochodną państwowej
własności.
Wyzwanie wydajności i kosztu wydobycia
W momencie spadku cen na światowych rynkach, ujawnił się w całej jaskrawości problem zdolności
do redukcji wysokich kosztów wydobycia.
Obecnie jest to średnio 277 zł/t, przy cenie zbytu 255 zł/t. Łącznie w latach 2013-2014 będzie
skutkowało to stratą w wysokości niemal 4 mld zł - przy całkowitym zadłużeniu równemu rocznym
przychodom sektora, tj. 13,5 mld zł. Strata ta nie jest pokrywana z kapitału własnego, gdyż ten dawno
się już skończył i obecnie ma stan ujemny (więc technicznie spółki są bankrutami).
Przyczyn tego stanu jest wiele. Po pierwsze, bardzo ważne są uwarunkowania geologiczne: w śląskich
kopalniach występuje potężne zagrożenie metanowe - przepisy bezpieczeństwa pracy ograniczają
w praktyce wydobycie z zagrożonego pokładu nawet do 2,5 tys. ton na dobę, podczas gdy
oczekiwany poziom jest 10 razy wyższy. Również jakość dostępnych złóż sprawia, że wydobywany
w Polsce węgiel energetyczny jest o dwie klasy kaloryczności gorszy (21-22 MJ/kg) od konkurujących
z nim w UE węgli z Rosji, USA, czy RPA (24 MJ/kg). To zasadniczo ogranicza możliwości zyskownego
eksportu, choć go nie uniemożliwia definitywnie.
Po drugie, złoża są mocno zczerpane: wydobywa się już bardzo głęboko (1-1,3 km), pokłady są trudne
(niskie, wąskie), kopalnie są stare, wieloruchowe, więc infrastruktura szybów i chodników jest
gigantyczna, zaś jej utrzymanie bardzo drogie. Po trzecie, istnieją poważne ograniczenia operacyjne:
stosowane są pracochłonne metody wydobycia, realny czas pracy górników jest krótki (bardzo długie
dojście do przodka wliczone w czas trwania szychty) a kopalnie nie pracują w trybie 24/7. Poziom
stosowanych technologii wspierających wydobycie i zarządzanie trudno określić jako state-of-the-art.
Po czwarte, przezwyciężenie ograniczeń operacyjnych zależy często od kwestii prawnych – prawa
pracy jak i układów zbiorowych, na straży których stoją centrale związkowe. Przy normalnej polityce
inwestycyjnej, optymalny poziom kosztów osobowych w kopalniach powinien być na poziomie 30%.
Obecnie przy najmniejszych od 5 lat wydatkach na inwestycje oraz szkolenie nowych pracowników,
udział tych kosztów wynosi od 45% nawet do 60%.
Obecnie, tylko jedna ze spółek węglowych – tj. Bogdanka – jest rentowna. Wg doniesień medialnych,
z 30 śląskich kopalń węgla tylko 6 przynosi zyski. Dotąd żyjąca jak pączek w maśle JSW, musi szybko
dogonić realia rynkowe. Natomiast w sytuacji, w której z 14 kopalń Kompanii Węglowej rentowna
jest jedynie kopalnia Marcel należy zapytać, jaka w ogóle jest biznesowa perspektywa tego
przedsiębiorstwa. Chyba, że zgodzimy się, że KW jest szczególnym zakładem pracy chronionej.
Koszty problemów dwóch gigantów węglowych – JSW i KW, zatrudniających ok. 60 tys. osób, są od
dłuższego czasu socjalizowane. Gros skutków tego stanu rzeczy ponoszą liczni dostawcy usług
zewnętrznych i maszyn (ok. 2 mld zł zaległości). Państwowa energetyka, która kupowała
interwencyjnie ponad potrzeby. Spółki skarbu państwa wykupujące 1,2 mld zł obligacji. Banki
komercyjne rolujące kredyty kopalniom i dostawcom oraz podatnicy w formie odroczonego podatku
lub składek ubezpieczeniowych.
Rosnące stale koszty płacowe i operacyjne przy malejących zyskach, spowodowały, że obecnie
kopalnie gwałtownie deprecjonują swoje aktywa, czyli zużywają infrastrukturę wydobywczą bez jej
odtworzenia. Zatem nawet jeśli ceny węgla na światowych rynkach jutro cudownie odbiją w górę, to
spłata bieżącego zadłużenia oraz skumulowane potrzeby inwestycyjne będą wymagały kapitału
wielkości 8-10 mld zł w ciągu kilku lat. Z jakich spółek Skarbu Państwa można pozyskać kapitał takiego
rzędu bez wyrządzania im znaczącej szkody?
Polityka jako choroba i remedium
Przede wszystkim jednak największy wkład w doprowadzeniu do obecnego stanu rzeczy mieli
politycy, krępujący działania kolejnych zarządów kopalń oraz liderzy ok. 200 (!) branżowych central
związkowych, szantażujący polityków wybuchami niezadowolenia społecznego.
Zarządy spółek węglowych działały tak, jak im na to pozwalał właściciel. Od momentu powstania
Kompanii Węglowej w 2003 r. zredukowały zatrudnienie z 85 tys. do 45 tys. pracowników oraz
spłaciły 1,5 mld zł wierzytelności, które odziedziczyły po podmiotach, które weszły w jej skład. Na
dalsze redukcje zatrudnienia, czy przywilejów nie pozwalał brak wsparcia właścicielskiego. Jeżeli
kryzys polskiego górnictwa nie ma zakończyć się jego ostatecznym upadkiem, to ten rodzaj polityki
właścicielskiej musi się skończyć raz na zawsze.
Nowy rząd odziedziczył po poprzednim źle wynegocjowaną – w roku wyborczym dodajmy - umowę
z górniczymi centralami związkowymi. Po raz pierwszy umożliwiono związkom nie jedynie
opiniowanie zmian, ale dano im umocowanie do prowadzenia uzgodnień – co w praktyce związało
ręce zarządom. Co więcej, stroną umowy był rząd, a nie zarządy spółek, co niepotrzebnie
podwyższyło koszt polityczny ewentualnych trudnych decyzji.
Rozwiązanie problemu dwóch węglowych molochów w ich aktualnym kształcie wymagać będzie od
polityków bardzo radykalnych działań. Po pierwsze, muszą oni „złapać kontakt bezpośredni”
z załogami kopalń i komunikować im jasno, z jakimi realiami się zmagamy. Po drugie, radykalnych
zmian wymaga organizacja związkowa w branży – docelowo być może setki związków powinien
zastąpić jeden związek lub samorząd górników albo rady pracownicze, których przedstawiciele
zasiądą w zarządach spółek. Po trzecie, okresowemu obniżeniu lub zawieszeniu muszą ulec wszystkie
uposażenia, dodatki i premie. Firmy stoją na krawędzi przepaści i zdecydowanie jest to sytuacja
wymagająca poświęceń – zarówno od pracowników, jak od zarządów. Po czwarte, trzeba będzie
podjąć najprawdopodobniej konieczne, ale trudne decyzje o zamknięciu kolejnych kopalń.
Zdolność do złapania kryzysowej równowagi zależy dziś także od decyzji w sferze regulacyjnej.
W ubiegłym roku górnictwo odprowadziło łącznie z tytułu opłat i podatków przeszło 6 mld 379 mln zł,
co w przeliczeniu na tonę wydobytego węgla daje ponad 90 zł. Obniżenie, odroczenie lub zawieszenie
części z nich pozwoliłoby kopalniom wynurzyć się na powierzchnię.
Wszystkie te zmiany powinny zmierzać do tego, aby górnictwo wprowadzić na tory racjonalności
gospodarczej. Minimalna produktywność kopalni musi być na takim poziomie, który pozwala
utrzymać koszty płacowe na poziomie 30-35% przychodów, pokryć bardzo duże koszty operacyjne
(miliardowa deprecjacja i amortyzacja) oraz inflację kosztów inwestycyjnych, a także oferować
inwestorom zwrot z zainwestowanego kapitału, wynagradzający ponoszone przez nich ryzyko
rynkowe, które w sektorze węglowym jest wyższe, niż innych rynkach surowcowych. Szczególnie do
obecności tego ostatniego elementu w rachunku finansowym górnictwa musimy się coraz szybciej
przyzwyczajać, ponieważ reguły europejskie wymagają obecności prywatnych inwestorów
w programach sanacyjnych.
Górnictwo a pomoc publiczna w UE
Zgodnie z prawem UE, pomoc publiczna dla górnictwa węgla może być przeznaczona tylko dla kopalni
likwidowanych tzn. na zamknięcie kopalń, a także na pokrycie tzw. „kosztów nadzwyczajnych”,
związanych z zamknięciem jednostek produkcyjnych (świadczenia społeczne, działania likwidacyjne,
rekultywacyja). Tak więc, za legalną można uznać dotację ok. 800 mln dla Spółki Restrukturyzacji
Kopalń, czy wykup kilku kopalń przez Węglokoks, ale wszelkie inne transfery z instytucji
kontrolowanych przez państwo, dające płynność JSW, KW i KHW są już wątpliwe.
Teoretycznie okolicznością łagodzącą dla KE może być obecność w planie sanacyjnym prywatnych
inwestorów, która może świadczyć o tym, że przedsięwzięcie ma charakter ekonomicznie racjonalny,
czyli jest obliczone na przyniesienie zwrotu z inwestycji w dającym się określić czasie. Z tej
perspektywy nowy rząd Prawa i Sprawiedliwości stoi przed niebagatelnym wyzwaniem. Powinien on
bowiem przekonać Komisję Europejską, że dysponuje strategią restrukturyzacji atrakcyjną dla
prywatnych inwestorów, a także obronić dotychczasowe działania ratunkowe, które nosiły wszelkie
znamiona niedozwolonej pomocy publicznej.
Oczywiście, w polskim przypadku sytuacja może (bardzo szybko) dojść do punktu, w którym jedyną
rzeczą, jaka pozostanie będzie przysłowiowe walenie butem w stół na Radzie Europejskiej. Jednak w
logice instytucjonalnej UE, próba drastycznego negowania wyników kilkuletnich negocjacji i analiz
jest nie tylko niezrozumiała, lecz w dużej mierze – niemożliwa. Polska powinna zatem, po
rozpoznaniu interesów kluczowych państw UE zaproponować swoisty deal polityczny, w którym to w
zamian za ustępstwa dla polskiego górnictwa i zgodę na ratowanie tego sektora gospodarki w Polsce,
zobowiążemy się do bardziej koncyliacyjnego stanowiska w sprawach ważnych dla kluczowych
graczy.
Strategiczne wyzwania
Wracająca od kilku miesięcy z różną intensywnością koncepcja planu ratunkowego dla polskiego
górnictwa, może być oceniania raczej jako próba odsunięcia i rozłożenia głównych problemów
górnictwa w czasie, niż jako kompleksowa, długofalowa strategia dla tej branży. Zakłada ona
integrację pionową segmentu wydobycia (kopalń) z wytwarzaniem (energetyką) lub powstanie Nowej
Kompanii Węglowej. Co dalej? Czy po tych zmianach wydobycie będzie rentowne? Nie bardzo
wiadomo.
Polski sektor górniczy zamiast planu ratunkowego, potrzebuje długofalowej strategii, która
odpowiadać będzie na cztery kluczowe wyzwania.
A. Program dla Śląska
Doświadczenia Wielkiej Brytanii, Belgii czy Niemiec pokazują, że poradzenie sobie ze skutkami
wygaszania wydobycia węgla w historycznych zagłębiach w Europie jest poważnym wyzwaniem.
Wiele z tych krajów przez dekady prowadziło specjalne, bardzo kosztowne działania amortyzacyjne,
które polegały na przenoszeniu starszych pracowników na wcześniejsze programy emerytalne,
szerokiej ofercie przeszkalania pracowników w sile wieku produkcyjnego, wspieraniu inwestycji
z innych branż w regionie oraz ułatwianiu migracji na tereny, gdzie wydobycie było kontynuowane.
W latach 2000-nych, jednym z flagowych projektów reindustrializacyjnych była fabryka Opla w
Gliwicach. W tym roku rząd polski nie wydał zgody na 500 mln zł grantu państwowego do budowy
fabryki Jaguara zatrudniającej 3 tys. pracowników, co dziś może się wydać decyzją dość kuriozalną.
Kolejna podobna okazja może nie zdarzyć się szybko, wszelako hojna pomoc publiczna powinna
zostać zaoferowana temu, kto taką chęć by zgłosił. Śląsk ma zatem szansę stać się zagłębiem
produkcji podzespołów dla przemysłu samochodowego, lotniczego, czy kolejowego, a górnicy z
powodzeniem mogą znaleźć zatrudnienie w tych branżach.
Drugą szansą jest migracja do zagłębia lubelskiego. Warunki geologiczne i powierzchniowe są tam dla
wydobycia węgla o wiele korzystniejsze, a inwestorzy prywatni raportują bardzo obiecujące szacunki
potencjału i jakości złóż. Dlatego wsparcie dla budowy nowych kopalni w tamtym rejonie oraz
deklaracja zakupu wydobytego w nich surowca przez energetykę pozwoliłyby szybko – czyli w okresie
3-4 lat – zbudować tam kilka nowych kopalni dających zatrudnienie kilku tysiącom górników ze
Śląska.
Niemniej najboleśniejszym i najtrudniejszym do przezwyciężenia problemem w ramach rewitalizacji
Śląska będzie pożegnanie się z lokalnym kolorytem kulturowym, który nadawał przez 200 lat
tożsamość temu regionowi i jego mieszkańcom. Przekonanie, że wydobycie węgla na Śląsku „zawsze
było, jest i będzie” może okazać się najsilniejszą barierą dla wyartykułowania nowej wizji rozwoju
gospodarczego Śląska. Jednakże dziś w górnictwie na Śląsku pracuje ponad 400 tys. mniej
pracowników, niż na początku lat 90-tych - proces ten trwa już kilka dekad.
Podstawowa zasada, którą powinni kierować się rządzący przygotowując program dla Śląska brzmi –
chroń ludzi, ale nie ich miejsca pracy.
B. Niedobór kapitału
Państwowe firmy energetyczne nie mają wystarczającej ilości kapitału potrzebnego do jednoczesnej
realizacji bardzo dużych inwestycji w modernizację infrastruktury generacji i dystrybucji prądu, nowe
moce oraz modernizację kopalń. Programy inwestycyjne spółek energetycznych już dziś są napięte do
granic wytrzymałości. Dlatego długofalowo górnictwo węgla kamiennego w Polsce musi być zdolne
do pozyskania kapitału od inwestorów prywatnych. Do tego potrzebna jest sensowna perspektywa
uzyskania przez nie zadowalającej rentowności.
Z jednej strony powinien powstać lekki, zdrowy podmiot gromadzący wzorowo zarządzane, najlepsze
kopalnie np. w oparciu o Katowicki Holding Węglowy i Jastrzębską Spółkę Węglową. Taka firma musi
przekroczyć pewną masę krytyczną wielkości, aby wykorzystywać wszystkie oszczędności skali,
zakresu i aglomeracji oraz mieć zdolność inwestycji nie tylko w nowe pokłady, ale także nowe
kopalnie oraz nowe technologie. Przy tym większościowa obecność prywatnego kapitału, przy
zachowaniu głosu blokującego dla państwa, pozwoliłaby skrupulatnie kontrolować koszty ogólnego
zarządu, które obecnie zdają się wykraczać poza racjonalne miary.
Z drugiej strony, warto rozpatrzyć – bardzo trudny wobec sentymentów społecznych na Śląsku, ale
być może jedyny możliwy - scenariusz oddawania kopalń prywatnym właścicielom lub spółkom
pracowniczym za przysłowiową złotówkę. W tym zakresie dobrym punktem odniesienia powinna być
kopalnia Siltech.
C. Nowy model zarządzania branżą
Po drugie, stopniowo rośnie w Polsce grono zagranicznych firm, starających się o odtworzenie
wygaszonej produkcji na Śląsku lub budowę nowych kopalń – zarówno na Śląsku jak i na
Lubelszczyźnie. Inwestorzy Ci muszą cieszyć się ze strony instytucji państwowych, jeśli nie
życzliwością, to co najmniej bezstronnością. W dłuższej perspektywie to właśnie prywatni inwestorzy
będą zapewne główną dźwignią industrializacji Lubelszczyzny. W tej sytuacji rząd, powinien
uwzględnić stopniowe przechodzenie do modelu zarządzania regulacyjno-koncesyjnego.
W modelu regulacyjno-koncesyjnym władza publiczna, dysponując koncesjami na poszukiwanie
i wydobycie węgla w Polsce (obecnie dysponuje nimi Minister Środowiska), byłaby właściwie
„strażnikiem” przestrzegania ustalonych zasad bezpieczeństwa wydobycia, przepisów
środowiskowych oraz zasad konkurencji na rynku węgla w Polsce. Rezygnuje ona właściwie
z wywierania nacisków na graczy – zarówno krajowych jak i zagranicznych, państwowych i
prywatnych.
W tym modelu, zadowolić się raczej należy określonymi wpływami z podatków i danin publicznych do
budżetu państwa oraz do budżetów JST. Istotnym elementem tego modelu byłoby wzmocnienie
kadrowe i kompetencyjne Wyższego Urzędu Górniczego, odpowiedzialnego za nadzór nad kwestiami
technicznymi związanymi z bezpieczeństwem wydobycia. Istotnie wzmocniony musiałby zostać także
nadzór nad przestrzeganiem przepisów środowiskowych. Zasadniczej poprawie powinno także ulec
zarządzanie dokumentacją geologiczną oraz jej jakość.
D. Globalna korporacja
Po trzecie, w obliczu bardzo prawdopodobnej perspektywy utrzymania rentownego wydobycia węgla
w Polsce przez jedynie kilka najbliższych dekad, potrzebna jest strategiczna wizja korporacyjna.
Obecne warunki na globalnym rynku surowcowym nie są sprzyjające – kopalnie węgla na całym
świecie walczą o zachowanie rentowności na poziomie kosztu kapitału. Poprawy należałoby się
spodziewać dopiero w perspektywie kilku lat, jednakowoż musimy postawić sobie ambitny cel i z
najzdrowszej części polskiego górnictwa uczynić podstawę globalnego koncernu górniczego.
Na początek i tak należy spojrzeć na najbliższe nam rynki europejskie i zastanowić się, czy i jak
możemy uszczknąć swoją część z olbrzymich potrzeb importowych UE, sięgających 220 mln ton
rocznie. Na tym rynku dominują dziś Rosja, USA, Kolumbia i RPA z węglem dwie klasy jakości lepszym.
W dalszej kolejności rozważyć należy lekcje z sektora paliwowego, gdzie firmy petrochemiczne
uczestniczą własnościowo w złożach. W polskim węglu mamy znaczne pokłady metanu. Stanowi on
dziś o poważnym koszcie bezpieczeństwa, a być może mógłby – przy odpowiednim podejściu
technologicznym – stanowić źródło zysku dla PGNiG. Dalej, pozyskane z rynku pieniądze i wsparcie
Polskich Inwestycji Rozwojowych mogłoby krajowemu podmiotowi pomóc przejąć ciekawe aktywa
wydobywcze w innych częściach świata i tam kontynuować to, na czym polscy górnicy i inżynierowie
i naukowcy znają się najlepiej.
Ambitna strategia powinna odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób zbudować polski, globalny
koncern węglowy z łańcuchem kooperacyjnym w polskim przemyśle i ośrodkach naukowych.
Wówczas wydobycie w Polsce może być stopniowo wygaszane, na rzecz aktywności na innych
kontynentach. Do tego potrzeba będzie jednak podjęcia globalnej konkurencji o złoża, bardzo
wysokiej kultury zarządzania (lean mining, big data, robotyzacja) i zaangażowania bardzo dużego
kapitału.
E. Rynek kapitałowy
W dyskutowanych planach ratunkowych dla polskiego górnictwa brakuje długookresowej wizji
instytucji finansowych jako stabilizatora oraz strażnika rentowności całej branży. Rodzimi decydenci
muszą być w pełni świadomi, że w dłuższej perspektywie branża węglowa stanowić mogłaby dla
Grupy Kapitałowej Giełdy Papierów Wartościowych wWarszawie S.A. znaczącego animatora dla
jednocześnie kilku rodzimych sal notowań.
Długofalowo podstawową metodą pozyskania kapitału przez nowy podmiot mogłaby być emisja
obligacji – w tym na dedykowanym do tego warszawskim rynku Catalyst. Z kolei standaryzacja
produktów węglowych na Towarowej Giełdzie Energii oraz ich stała indeksacja, stanowiłby istotną
okazję do rozwoju tego, co dziś w praktyce nie istnieje – normalnego rynku węgla.
Wspólnym mianownikiem dla wszystkich powyższych rozwiązań jest potrzeba rozwiązania
umożliwiającego uczciwą wycenę węgla wydobywanego w Polsce i importowanego. Z racji braku
realnych alternatyw, długookresowa strategia oparcia sektora na kapitale prywatnym realizuje
również interes publiczny.
Podsumowując, górnictwo w Polce potrzebuje planu ratunkowego, który pozwoli mu przeżyć
najbliższe kilka lat. Jednocześnie ten plan powinien od początku uwzględniać wizję sektora w dłuższej
perspektywie. Górnictwo w Polsce – przede wszystkim prywatne - ma przed sobą zupełnie dobre
perspektywy rozwoju. Aby się ziściły potrzeba jednak – jak mawiają Amerykanie - „myślenia poza
pudełkiem” i odważnych działań nakierowanych na realizację strategicznej wizji. Dla dobra rozwoju
gospodarczego państwo polskie powinno w sektorze górniczym ustąpić miejsca (niekoniecznie
w całości) własności prywatnej. To uwolni jego decyzje w zakresie kształtowania miksu
energetycznego i pozwoli swobodnie wybierać najlepsze opcje z punktu widzenia szybko
pojawiających się nowych technologii, bezpieczeństwa oraz korzyści dla krajowego przemysłu.
Jan Staniłko jest prezesem zarządu Instytutu Studiów Przemysłowych
Maciej Tomecki oraz Krzysztof Wiśniewski są starszymi analitykami w Instytucie Studiów
Przemysłowych

More Related Content

Similar to Gornictwo polskie

RAPORT_STARTUP_POLAND_2022_ENERGIA.pdf
RAPORT_STARTUP_POLAND_2022_ENERGIA.pdfRAPORT_STARTUP_POLAND_2022_ENERGIA.pdf
RAPORT_STARTUP_POLAND_2022_ENERGIA.pdfGrupa PTWP S.A.
 
Fae elementy rynku energii w polsce
Fae elementy  rynku energii w polsceFae elementy  rynku energii w polsce
Fae elementy rynku energii w polsceGrupa PTWP S.A.
 
Kaucja za plastik, nie czy, ale jak wdrażać system |
Kaucja za plastik, nie czy, ale jak wdrażać system |Kaucja za plastik, nie czy, ale jak wdrażać system |
Kaucja za plastik, nie czy, ale jak wdrażać system |Deloitte Polska
 
Ekspertyza ep ni_vs_ej-jan_popczyk
Ekspertyza ep ni_vs_ej-jan_popczykEkspertyza ep ni_vs_ej-jan_popczyk
Ekspertyza ep ni_vs_ej-jan_popczykGrupa PTWP S.A.
 
Pigeor list otwarty do premier beaty szydło
Pigeor list otwarty do premier beaty szydłoPigeor list otwarty do premier beaty szydło
Pigeor list otwarty do premier beaty szydłoRobert Szymczak
 
02 poleko2014 final
02   poleko2014 final02   poleko2014 final
02 poleko2014 finalPomcert
 
Miejsce odnawialnych żródeł energii w polityce energetycznej Polski do roku 2...
Miejsce odnawialnych żródeł energii w polityce energetycznej Polski do roku 2...Miejsce odnawialnych żródeł energii w polityce energetycznej Polski do roku 2...
Miejsce odnawialnych żródeł energii w polityce energetycznej Polski do roku 2...Polish Econimic Chamber of Renewable Energy
 
Rekomendacje energia w europie
Rekomendacje energia w europieRekomendacje energia w europie
Rekomendacje energia w europieGrupa PTWP S.A.
 
Czyste cieplo 2030. Strategia dla ciepłownictwa
Czyste cieplo 2030. Strategia dla ciepłownictwaCzyste cieplo 2030. Strategia dla ciepłownictwa
Czyste cieplo 2030. Strategia dla ciepłownictwaForum Energii
 
Stanowisko PIGEOR do projektu ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wia...
Stanowisko PIGEOR do projektu ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wia...Stanowisko PIGEOR do projektu ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wia...
Stanowisko PIGEOR do projektu ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wia...Grupa PTWP S.A.
 
Fae. lewiatan. wyzwania polskiej elektroenergetyki rekomendacje
Fae. lewiatan. wyzwania polskiej elektroenergetyki rekomendacje Fae. lewiatan. wyzwania polskiej elektroenergetyki rekomendacje
Fae. lewiatan. wyzwania polskiej elektroenergetyki rekomendacje Grupa PTWP S.A.
 
Analiza spoldzielnie energetyczne_2014_
Analiza spoldzielnie energetyczne_2014_Analiza spoldzielnie energetyczne_2014_
Analiza spoldzielnie energetyczne_2014_Grupa PTWP S.A.
 
Ceny energii zagrażają konkurencyjności polskiej gospodarki
Ceny energii zagrażają konkurencyjności polskiej gospodarki Ceny energii zagrażają konkurencyjności polskiej gospodarki
Ceny energii zagrażają konkurencyjności polskiej gospodarki CEO Magazyn Polska
 
Transformacja energetyczna. Przyszłość zaczyna się dziś
Transformacja energetyczna. Przyszłość zaczyna się dziśTransformacja energetyczna. Przyszłość zaczyna się dziś
Transformacja energetyczna. Przyszłość zaczyna się dziśGrupa PTWP S.A.
 
Modernizacja europejskiego trojkata wegla brunatnego
Modernizacja europejskiego trojkata wegla brunatnegoModernizacja europejskiego trojkata wegla brunatnego
Modernizacja europejskiego trojkata wegla brunatnegoForum Energii
 
Program dla slaska propozycje biznesu
Program dla slaska   propozycje biznesuProgram dla slaska   propozycje biznesu
Program dla slaska propozycje biznesuGrupa PTWP S.A.
 
Raport energiczni mix_energetyczny (1) (2)
Raport energiczni mix_energetyczny (1) (2)Raport energiczni mix_energetyczny (1) (2)
Raport energiczni mix_energetyczny (1) (2)kamilpruchnik
 
1.1 "Instytut Kosciuszki" [PL]
1.1 "Instytut Kosciuszki" [PL]1.1 "Instytut Kosciuszki" [PL]
1.1 "Instytut Kosciuszki" [PL]Pomcert
 

Similar to Gornictwo polskie (20)

RAPORT_STARTUP_POLAND_2022_ENERGIA.pdf
RAPORT_STARTUP_POLAND_2022_ENERGIA.pdfRAPORT_STARTUP_POLAND_2022_ENERGIA.pdf
RAPORT_STARTUP_POLAND_2022_ENERGIA.pdf
 
Fae elementy rynku energii w polsce
Fae elementy  rynku energii w polsceFae elementy  rynku energii w polsce
Fae elementy rynku energii w polsce
 
Kaucja za plastik, nie czy, ale jak wdrażać system |
Kaucja za plastik, nie czy, ale jak wdrażać system |Kaucja za plastik, nie czy, ale jak wdrażać system |
Kaucja za plastik, nie czy, ale jak wdrażać system |
 
Ekspertyza ep ni_vs_ej-jan_popczyk
Ekspertyza ep ni_vs_ej-jan_popczykEkspertyza ep ni_vs_ej-jan_popczyk
Ekspertyza ep ni_vs_ej-jan_popczyk
 
Pigeor list otwarty do premier beaty szydło
Pigeor list otwarty do premier beaty szydłoPigeor list otwarty do premier beaty szydło
Pigeor list otwarty do premier beaty szydło
 
02 poleko2014 final
02   poleko2014 final02   poleko2014 final
02 poleko2014 final
 
Energetyka kompleksowa kreft
Energetyka kompleksowa kreftEnergetyka kompleksowa kreft
Energetyka kompleksowa kreft
 
Miejsce odnawialnych żródeł energii w polityce energetycznej Polski do roku 2...
Miejsce odnawialnych żródeł energii w polityce energetycznej Polski do roku 2...Miejsce odnawialnych żródeł energii w polityce energetycznej Polski do roku 2...
Miejsce odnawialnych żródeł energii w polityce energetycznej Polski do roku 2...
 
Rekomendacje energia w europie
Rekomendacje energia w europieRekomendacje energia w europie
Rekomendacje energia w europie
 
Czyste cieplo 2030. Strategia dla ciepłownictwa
Czyste cieplo 2030. Strategia dla ciepłownictwaCzyste cieplo 2030. Strategia dla ciepłownictwa
Czyste cieplo 2030. Strategia dla ciepłownictwa
 
Stanowisko PIGEOR do projektu ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wia...
Stanowisko PIGEOR do projektu ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wia...Stanowisko PIGEOR do projektu ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wia...
Stanowisko PIGEOR do projektu ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wia...
 
Fae. lewiatan. wyzwania polskiej elektroenergetyki rekomendacje
Fae. lewiatan. wyzwania polskiej elektroenergetyki rekomendacje Fae. lewiatan. wyzwania polskiej elektroenergetyki rekomendacje
Fae. lewiatan. wyzwania polskiej elektroenergetyki rekomendacje
 
Analiza spoldzielnie energetyczne_2014_
Analiza spoldzielnie energetyczne_2014_Analiza spoldzielnie energetyczne_2014_
Analiza spoldzielnie energetyczne_2014_
 
Raport
RaportRaport
Raport
 
Ceny energii zagrażają konkurencyjności polskiej gospodarki
Ceny energii zagrażają konkurencyjności polskiej gospodarki Ceny energii zagrażają konkurencyjności polskiej gospodarki
Ceny energii zagrażają konkurencyjności polskiej gospodarki
 
Transformacja energetyczna. Przyszłość zaczyna się dziś
Transformacja energetyczna. Przyszłość zaczyna się dziśTransformacja energetyczna. Przyszłość zaczyna się dziś
Transformacja energetyczna. Przyszłość zaczyna się dziś
 
Modernizacja europejskiego trojkata wegla brunatnego
Modernizacja europejskiego trojkata wegla brunatnegoModernizacja europejskiego trojkata wegla brunatnego
Modernizacja europejskiego trojkata wegla brunatnego
 
Program dla slaska propozycje biznesu
Program dla slaska   propozycje biznesuProgram dla slaska   propozycje biznesu
Program dla slaska propozycje biznesu
 
Raport energiczni mix_energetyczny (1) (2)
Raport energiczni mix_energetyczny (1) (2)Raport energiczni mix_energetyczny (1) (2)
Raport energiczni mix_energetyczny (1) (2)
 
1.1 "Instytut Kosciuszki" [PL]
1.1 "Instytut Kosciuszki" [PL]1.1 "Instytut Kosciuszki" [PL]
1.1 "Instytut Kosciuszki" [PL]
 

More from Grupa PTWP S.A.

Raport-z-badania-stacji-zlewnych-skompresowany.pdf
Raport-z-badania-stacji-zlewnych-skompresowany.pdfRaport-z-badania-stacji-zlewnych-skompresowany.pdf
Raport-z-badania-stacji-zlewnych-skompresowany.pdfGrupa PTWP S.A.
 
inFolen prezentacja produktowa
inFolen prezentacja produktowa inFolen prezentacja produktowa
inFolen prezentacja produktowa Grupa PTWP S.A.
 
Prezentacja inwestorska-web.pdf
Prezentacja inwestorska-web.pdfPrezentacja inwestorska-web.pdf
Prezentacja inwestorska-web.pdfGrupa PTWP S.A.
 
System Kverneland Pudama
System Kverneland PudamaSystem Kverneland Pudama
System Kverneland PudamaGrupa PTWP S.A.
 
Aneks_EM_Komunikat_o_egzaminie_ustnym_z_języka_polskiego_Formuła 2023.pdf
Aneks_EM_Komunikat_o_egzaminie_ustnym_z_języka_polskiego_Formuła 2023.pdfAneks_EM_Komunikat_o_egzaminie_ustnym_z_języka_polskiego_Formuła 2023.pdf
Aneks_EM_Komunikat_o_egzaminie_ustnym_z_języka_polskiego_Formuła 2023.pdfGrupa PTWP S.A.
 
Projekt ustawy kaucja - 14.01.2022.pdf
Projekt ustawy kaucja - 14.01.2022.pdfProjekt ustawy kaucja - 14.01.2022.pdf
Projekt ustawy kaucja - 14.01.2022.pdfGrupa PTWP S.A.
 
Rozporządzenie zmieniające rozporządzenie w sprawie warunków wynagradzania eg...
Rozporządzenie zmieniające rozporządzenie w sprawie warunków wynagradzania eg...Rozporządzenie zmieniające rozporządzenie w sprawie warunków wynagradzania eg...
Rozporządzenie zmieniające rozporządzenie w sprawie warunków wynagradzania eg...Grupa PTWP S.A.
 
OFERTA-WAZNA-OD-23-01-DO-25-01-GAZETKA-OD-25-01-04.pdf
OFERTA-WAZNA-OD-23-01-DO-25-01-GAZETKA-OD-25-01-04.pdfOFERTA-WAZNA-OD-23-01-DO-25-01-GAZETKA-OD-25-01-04.pdf
OFERTA-WAZNA-OD-23-01-DO-25-01-GAZETKA-OD-25-01-04.pdfGrupa PTWP S.A.
 
Projekt rozporządzenia z uzasadnieniem.pdf
Projekt rozporządzenia z uzasadnieniem.pdfProjekt rozporządzenia z uzasadnieniem.pdf
Projekt rozporządzenia z uzasadnieniem.pdfGrupa PTWP S.A.
 
ranking firm_zajawka.pdf
ranking firm_zajawka.pdfranking firm_zajawka.pdf
ranking firm_zajawka.pdfGrupa PTWP S.A.
 
Do_MSWiA_Ukraina_uchodzcy_ustawa_nowelizacja_29.11.2022.pdf
Do_MSWiA_Ukraina_uchodzcy_ustawa_nowelizacja_29.11.2022.pdfDo_MSWiA_Ukraina_uchodzcy_ustawa_nowelizacja_29.11.2022.pdf
Do_MSWiA_Ukraina_uchodzcy_ustawa_nowelizacja_29.11.2022.pdfGrupa PTWP S.A.
 
Raport Specjalny Nowego Przemysłu 2022
Raport Specjalny Nowego Przemysłu 2022 Raport Specjalny Nowego Przemysłu 2022
Raport Specjalny Nowego Przemysłu 2022 Grupa PTWP S.A.
 
Projekt z uzasadnieniem.pdf
Projekt z uzasadnieniem.pdfProjekt z uzasadnieniem.pdf
Projekt z uzasadnieniem.pdfGrupa PTWP S.A.
 
Projekt z uzasadnieniem.pdf
Projekt z uzasadnieniem.pdfProjekt z uzasadnieniem.pdf
Projekt z uzasadnieniem.pdfGrupa PTWP S.A.
 

More from Grupa PTWP S.A. (20)

Raport ING i EEC
Raport ING i EECRaport ING i EEC
Raport ING i EEC
 
Raport-z-badania-stacji-zlewnych-skompresowany.pdf
Raport-z-badania-stacji-zlewnych-skompresowany.pdfRaport-z-badania-stacji-zlewnych-skompresowany.pdf
Raport-z-badania-stacji-zlewnych-skompresowany.pdf
 
inFolen prezentacja produktowa
inFolen prezentacja produktowa inFolen prezentacja produktowa
inFolen prezentacja produktowa
 
Prezentacja inwestorska-web.pdf
Prezentacja inwestorska-web.pdfPrezentacja inwestorska-web.pdf
Prezentacja inwestorska-web.pdf
 
Prezentacja inwestorska
Prezentacja inwestorskaPrezentacja inwestorska
Prezentacja inwestorska
 
System Kverneland Pudama
System Kverneland PudamaSystem Kverneland Pudama
System Kverneland Pudama
 
Optima SX PUDAMA
Optima SX PUDAMAOptima SX PUDAMA
Optima SX PUDAMA
 
Aneks_EM_Komunikat_o_egzaminie_ustnym_z_języka_polskiego_Formuła 2023.pdf
Aneks_EM_Komunikat_o_egzaminie_ustnym_z_języka_polskiego_Formuła 2023.pdfAneks_EM_Komunikat_o_egzaminie_ustnym_z_języka_polskiego_Formuła 2023.pdf
Aneks_EM_Komunikat_o_egzaminie_ustnym_z_języka_polskiego_Formuła 2023.pdf
 
Rozporządzenie.pdf
Rozporządzenie.pdfRozporządzenie.pdf
Rozporządzenie.pdf
 
Projekt ustawy kaucja - 14.01.2022.pdf
Projekt ustawy kaucja - 14.01.2022.pdfProjekt ustawy kaucja - 14.01.2022.pdf
Projekt ustawy kaucja - 14.01.2022.pdf
 
Rozporządzenie zmieniające rozporządzenie w sprawie warunków wynagradzania eg...
Rozporządzenie zmieniające rozporządzenie w sprawie warunków wynagradzania eg...Rozporządzenie zmieniające rozporządzenie w sprawie warunków wynagradzania eg...
Rozporządzenie zmieniające rozporządzenie w sprawie warunków wynagradzania eg...
 
OFERTA-WAZNA-OD-23-01-DO-25-01-GAZETKA-OD-25-01-04.pdf
OFERTA-WAZNA-OD-23-01-DO-25-01-GAZETKA-OD-25-01-04.pdfOFERTA-WAZNA-OD-23-01-DO-25-01-GAZETKA-OD-25-01-04.pdf
OFERTA-WAZNA-OD-23-01-DO-25-01-GAZETKA-OD-25-01-04.pdf
 
apel-1674132880.pdf
apel-1674132880.pdfapel-1674132880.pdf
apel-1674132880.pdf
 
Projekt rozporządzenia z uzasadnieniem.pdf
Projekt rozporządzenia z uzasadnieniem.pdfProjekt rozporządzenia z uzasadnieniem.pdf
Projekt rozporządzenia z uzasadnieniem.pdf
 
ranking firm_zajawka.pdf
ranking firm_zajawka.pdfranking firm_zajawka.pdf
ranking firm_zajawka.pdf
 
Do_MSWiA_Ukraina_uchodzcy_ustawa_nowelizacja_29.11.2022.pdf
Do_MSWiA_Ukraina_uchodzcy_ustawa_nowelizacja_29.11.2022.pdfDo_MSWiA_Ukraina_uchodzcy_ustawa_nowelizacja_29.11.2022.pdf
Do_MSWiA_Ukraina_uchodzcy_ustawa_nowelizacja_29.11.2022.pdf
 
Raport Specjalny Nowego Przemysłu 2022
Raport Specjalny Nowego Przemysłu 2022 Raport Specjalny Nowego Przemysłu 2022
Raport Specjalny Nowego Przemysłu 2022
 
Pismo do RPO.pdf
Pismo do RPO.pdfPismo do RPO.pdf
Pismo do RPO.pdf
 
Projekt z uzasadnieniem.pdf
Projekt z uzasadnieniem.pdfProjekt z uzasadnieniem.pdf
Projekt z uzasadnieniem.pdf
 
Projekt z uzasadnieniem.pdf
Projekt z uzasadnieniem.pdfProjekt z uzasadnieniem.pdf
Projekt z uzasadnieniem.pdf
 

Gornictwo polskie

  • 1. Jan Staniłko, Maciej Tomecki & Krzysztof Wiśniewski Górnictwo polskie. Strategiczne wyzwania Kryzys polskiego sektora węglowego ma charakter wielopłaszczyznowy. Długofalowo nie da się go rozwiązać żadnym prostym planem ratunkowym. Wieloletnie odwlekanie zmian sprawiło, że zarówno w sensie ekonomicznym jak i prawnym, polskie kopalnie są dziś faktycznymi bankrutami i powinny niemal wszystkie zostać zamknięte. Nie oznacza to bynajmniej, że tak się stanie. Musimy jednak uświadomić sobie, że utrzymanie – znacznej części z nich – przy „życiu” oznacza nadzwyczajne działania polityczne na poziomie europejskim, a także przyjęcie dalekosiężnej strategii biznesowej łamiącej większość obowiązujących wciąż w świadomości branży i społeczeństwa dogmatów. Zasadniczy kłopot, jaki dotyczy znanego w zarysie planu ratunkowego nowego rządu, polega nie tyle na tym, że nie odpowiada on jasno, jak zlikwidować źródła problemów., ale raczej na tym, że jest on politycznie nadzwyczaj optymistyczny, a gospodarczo krótkofalowy. Potrzebna jest zatem alternatywna koncepcja, która cechować się powinna strategiczną perspektywą oraz większym pesymizmem politycznym. Oznacza to poniesienie w krótkim okresie czasu większych kosztów politycznych, ale w imię długofalowego rozwiązania realnych problemów. Węgiel a polityka energetyczna Obecne zapowiedzi wywalczenia specjalnych warunków dla Polski – nawet jeśli zakończą się jakąś formą kompromisu – nie zmienią szerszej polityki UE. Z pewnością jednak zostaną one okupione znaczącym kosztem. Co więcej, mając unikalną szansę nadać nowy kształt sektorowi energetyczno- wydobywczemu w Polsce, korzystając z rozgrywającej się na naszych oczach rewolucji technologicznej i biznesmodelowej, wzmocnić polski przemysł, wciąż tak naprawdę chcemy powstrzymać zmiany. Tak jak kiedyś mówiliśmy, że Polska stała zbożem, tak dziś wciąż ma stać węglem. Dziś własność państwowa w górnictwie i energetyce hamuje rozwój technologiczny polskiej gospodarki. Jeśli bowiem przyjrzymy się sprawie bliżej, to domniemane korzyści z utrzymywania gospodarki węglowej w Polsce wcale nie są szczególnie oczywiste. Po pierwsze, nowa energetyka węglowa do wytworzenia tej samej mocy będzie zużywać dwukrotnie mniej paliwa, niż obecnie. Oznacza to, że nawet w kopalniach zintegrowanych z grupami energetycznymi może pojawić się problem nadwyżek surowca, które trzeba będzie gdzieś sprzedać.
  • 2. Stąd zasadna wydaje się potrzeba stworzenia jakiegoś sensownego mechanizmu rynkowego dla obrotu węglem w Polsce, np. w formie giełdowego indeksu. Po drugie, już niedługo użytkownicy krajowi nie będą już skazani na krajowy oligopol i w ramach dostępnych mocy przesyłowych będą mogli zakupić prąd wytworzony u naszych sąsiadów. A ponieważ ceny energii dla przemysłu są w Polsce wyższe, niż we wszystkich krajach ościennych, istnieje poważne zagrożenie, że bez obniżki cen „ucieknie” krajowym grupom szereg znaczących klientów. To z kolei dalej zwiększy presję na redukcję kosztów wydobycia z krajowych kopalni – obojętnie czy zintegrowanych z energetyką, czy też działających samodzielnie. Po trzecie, nawet jeśli jakimś cudem Polska wyłączyłaby się z unijnej polityki klimatycznej, to prąd z nowych elektrowni i tak będzie relatywnie drogi. Grupy energetyczne będą musiały spłacać koszty inwestycyjne, więc najprawdopodobniej zażądają kolejnej formy dopłat ze strony klientów finalnych, np. w formie rynku mocy. Do tego dochodzi bardzo poważny z dostępnością wody do chłodzenia bloków wielkoskalowych. Po czwarte, nowe bloki bynajmniej nie są i nie będą z znaczącym stopniu budowane przez polskie firmy. Z trzech fabryk (Dolmel, Zamech i Rafako) stawiających w latach 60-tych i 70-tych polskie elektrownie dwie pierwsze należą dziś do koncernu GE-Alstom. Co więcej, ciepłownie, które obecnie kupują rocznie 3 mln ton węgla, z powodu dyrektyw UE o jakości powietrza przejdą najprawdopodobniej na paliwo gazowe – na czym skorzysta PGNiG. Wprowadzone niedawno wsparcie dla prosumentów oraz polityka antysmogowa, długofalowo będą ograniczać użycie węgla (dziś ok. 8 mln ton) jako źródła ciepła w kotłach domowych. W tym kontekście, zasadnicze pytanie brzmi następująco: dlaczego właściwie wydobycie węgla kamiennego musi być prowadzone przez państwowe przedsiębiorstwa? Być może brzmi ono naiwnie, ale odpowiedź chyba wcale nie jest taka prosta. Węgiel należy i będzie należał do polskiego państwa, ale proces jego ekstrakcji na całym świecie jest biznesem prowadzonym przez prywatne przedsiębiorstwa. To właśnie utrzymywanie „państwowej kultury właścicielskiej” doprowadziło sektor górniczy na skraj przepaści. Strategiczna niezborność, wieloletnie niedoinwestowanie, krótki horyzont czasowy podejmowanych decyzji, presja central związków zawodowych na utrzymywanie pracochłonnych metod wydobycia, rozbudowane „systemy motywacyjne” oraz renta ciągnięta z państwowego mienia przez lokalne quasi-mafijne sieci – wszystkie te problemy są oczywistą pochodną państwowej własności. Wyzwanie wydajności i kosztu wydobycia W momencie spadku cen na światowych rynkach, ujawnił się w całej jaskrawości problem zdolności do redukcji wysokich kosztów wydobycia. Obecnie jest to średnio 277 zł/t, przy cenie zbytu 255 zł/t. Łącznie w latach 2013-2014 będzie skutkowało to stratą w wysokości niemal 4 mld zł - przy całkowitym zadłużeniu równemu rocznym przychodom sektora, tj. 13,5 mld zł. Strata ta nie jest pokrywana z kapitału własnego, gdyż ten dawno się już skończył i obecnie ma stan ujemny (więc technicznie spółki są bankrutami). Przyczyn tego stanu jest wiele. Po pierwsze, bardzo ważne są uwarunkowania geologiczne: w śląskich kopalniach występuje potężne zagrożenie metanowe - przepisy bezpieczeństwa pracy ograniczają w praktyce wydobycie z zagrożonego pokładu nawet do 2,5 tys. ton na dobę, podczas gdy
  • 3. oczekiwany poziom jest 10 razy wyższy. Również jakość dostępnych złóż sprawia, że wydobywany w Polsce węgiel energetyczny jest o dwie klasy kaloryczności gorszy (21-22 MJ/kg) od konkurujących z nim w UE węgli z Rosji, USA, czy RPA (24 MJ/kg). To zasadniczo ogranicza możliwości zyskownego eksportu, choć go nie uniemożliwia definitywnie. Po drugie, złoża są mocno zczerpane: wydobywa się już bardzo głęboko (1-1,3 km), pokłady są trudne (niskie, wąskie), kopalnie są stare, wieloruchowe, więc infrastruktura szybów i chodników jest gigantyczna, zaś jej utrzymanie bardzo drogie. Po trzecie, istnieją poważne ograniczenia operacyjne: stosowane są pracochłonne metody wydobycia, realny czas pracy górników jest krótki (bardzo długie dojście do przodka wliczone w czas trwania szychty) a kopalnie nie pracują w trybie 24/7. Poziom stosowanych technologii wspierających wydobycie i zarządzanie trudno określić jako state-of-the-art. Po czwarte, przezwyciężenie ograniczeń operacyjnych zależy często od kwestii prawnych – prawa pracy jak i układów zbiorowych, na straży których stoją centrale związkowe. Przy normalnej polityce inwestycyjnej, optymalny poziom kosztów osobowych w kopalniach powinien być na poziomie 30%. Obecnie przy najmniejszych od 5 lat wydatkach na inwestycje oraz szkolenie nowych pracowników, udział tych kosztów wynosi od 45% nawet do 60%. Obecnie, tylko jedna ze spółek węglowych – tj. Bogdanka – jest rentowna. Wg doniesień medialnych, z 30 śląskich kopalń węgla tylko 6 przynosi zyski. Dotąd żyjąca jak pączek w maśle JSW, musi szybko dogonić realia rynkowe. Natomiast w sytuacji, w której z 14 kopalń Kompanii Węglowej rentowna jest jedynie kopalnia Marcel należy zapytać, jaka w ogóle jest biznesowa perspektywa tego przedsiębiorstwa. Chyba, że zgodzimy się, że KW jest szczególnym zakładem pracy chronionej. Koszty problemów dwóch gigantów węglowych – JSW i KW, zatrudniających ok. 60 tys. osób, są od dłuższego czasu socjalizowane. Gros skutków tego stanu rzeczy ponoszą liczni dostawcy usług zewnętrznych i maszyn (ok. 2 mld zł zaległości). Państwowa energetyka, która kupowała interwencyjnie ponad potrzeby. Spółki skarbu państwa wykupujące 1,2 mld zł obligacji. Banki komercyjne rolujące kredyty kopalniom i dostawcom oraz podatnicy w formie odroczonego podatku lub składek ubezpieczeniowych. Rosnące stale koszty płacowe i operacyjne przy malejących zyskach, spowodowały, że obecnie kopalnie gwałtownie deprecjonują swoje aktywa, czyli zużywają infrastrukturę wydobywczą bez jej odtworzenia. Zatem nawet jeśli ceny węgla na światowych rynkach jutro cudownie odbiją w górę, to spłata bieżącego zadłużenia oraz skumulowane potrzeby inwestycyjne będą wymagały kapitału wielkości 8-10 mld zł w ciągu kilku lat. Z jakich spółek Skarbu Państwa można pozyskać kapitał takiego rzędu bez wyrządzania im znaczącej szkody? Polityka jako choroba i remedium Przede wszystkim jednak największy wkład w doprowadzeniu do obecnego stanu rzeczy mieli politycy, krępujący działania kolejnych zarządów kopalń oraz liderzy ok. 200 (!) branżowych central związkowych, szantażujący polityków wybuchami niezadowolenia społecznego. Zarządy spółek węglowych działały tak, jak im na to pozwalał właściciel. Od momentu powstania Kompanii Węglowej w 2003 r. zredukowały zatrudnienie z 85 tys. do 45 tys. pracowników oraz spłaciły 1,5 mld zł wierzytelności, które odziedziczyły po podmiotach, które weszły w jej skład. Na dalsze redukcje zatrudnienia, czy przywilejów nie pozwalał brak wsparcia właścicielskiego. Jeżeli kryzys polskiego górnictwa nie ma zakończyć się jego ostatecznym upadkiem, to ten rodzaj polityki właścicielskiej musi się skończyć raz na zawsze.
  • 4. Nowy rząd odziedziczył po poprzednim źle wynegocjowaną – w roku wyborczym dodajmy - umowę z górniczymi centralami związkowymi. Po raz pierwszy umożliwiono związkom nie jedynie opiniowanie zmian, ale dano im umocowanie do prowadzenia uzgodnień – co w praktyce związało ręce zarządom. Co więcej, stroną umowy był rząd, a nie zarządy spółek, co niepotrzebnie podwyższyło koszt polityczny ewentualnych trudnych decyzji. Rozwiązanie problemu dwóch węglowych molochów w ich aktualnym kształcie wymagać będzie od polityków bardzo radykalnych działań. Po pierwsze, muszą oni „złapać kontakt bezpośredni” z załogami kopalń i komunikować im jasno, z jakimi realiami się zmagamy. Po drugie, radykalnych zmian wymaga organizacja związkowa w branży – docelowo być może setki związków powinien zastąpić jeden związek lub samorząd górników albo rady pracownicze, których przedstawiciele zasiądą w zarządach spółek. Po trzecie, okresowemu obniżeniu lub zawieszeniu muszą ulec wszystkie uposażenia, dodatki i premie. Firmy stoją na krawędzi przepaści i zdecydowanie jest to sytuacja wymagająca poświęceń – zarówno od pracowników, jak od zarządów. Po czwarte, trzeba będzie podjąć najprawdopodobniej konieczne, ale trudne decyzje o zamknięciu kolejnych kopalń. Zdolność do złapania kryzysowej równowagi zależy dziś także od decyzji w sferze regulacyjnej. W ubiegłym roku górnictwo odprowadziło łącznie z tytułu opłat i podatków przeszło 6 mld 379 mln zł, co w przeliczeniu na tonę wydobytego węgla daje ponad 90 zł. Obniżenie, odroczenie lub zawieszenie części z nich pozwoliłoby kopalniom wynurzyć się na powierzchnię. Wszystkie te zmiany powinny zmierzać do tego, aby górnictwo wprowadzić na tory racjonalności gospodarczej. Minimalna produktywność kopalni musi być na takim poziomie, który pozwala utrzymać koszty płacowe na poziomie 30-35% przychodów, pokryć bardzo duże koszty operacyjne (miliardowa deprecjacja i amortyzacja) oraz inflację kosztów inwestycyjnych, a także oferować inwestorom zwrot z zainwestowanego kapitału, wynagradzający ponoszone przez nich ryzyko rynkowe, które w sektorze węglowym jest wyższe, niż innych rynkach surowcowych. Szczególnie do obecności tego ostatniego elementu w rachunku finansowym górnictwa musimy się coraz szybciej przyzwyczajać, ponieważ reguły europejskie wymagają obecności prywatnych inwestorów w programach sanacyjnych. Górnictwo a pomoc publiczna w UE Zgodnie z prawem UE, pomoc publiczna dla górnictwa węgla może być przeznaczona tylko dla kopalni likwidowanych tzn. na zamknięcie kopalń, a także na pokrycie tzw. „kosztów nadzwyczajnych”, związanych z zamknięciem jednostek produkcyjnych (świadczenia społeczne, działania likwidacyjne, rekultywacyja). Tak więc, za legalną można uznać dotację ok. 800 mln dla Spółki Restrukturyzacji Kopalń, czy wykup kilku kopalń przez Węglokoks, ale wszelkie inne transfery z instytucji kontrolowanych przez państwo, dające płynność JSW, KW i KHW są już wątpliwe. Teoretycznie okolicznością łagodzącą dla KE może być obecność w planie sanacyjnym prywatnych inwestorów, która może świadczyć o tym, że przedsięwzięcie ma charakter ekonomicznie racjonalny, czyli jest obliczone na przyniesienie zwrotu z inwestycji w dającym się określić czasie. Z tej perspektywy nowy rząd Prawa i Sprawiedliwości stoi przed niebagatelnym wyzwaniem. Powinien on bowiem przekonać Komisję Europejską, że dysponuje strategią restrukturyzacji atrakcyjną dla prywatnych inwestorów, a także obronić dotychczasowe działania ratunkowe, które nosiły wszelkie znamiona niedozwolonej pomocy publicznej.
  • 5. Oczywiście, w polskim przypadku sytuacja może (bardzo szybko) dojść do punktu, w którym jedyną rzeczą, jaka pozostanie będzie przysłowiowe walenie butem w stół na Radzie Europejskiej. Jednak w logice instytucjonalnej UE, próba drastycznego negowania wyników kilkuletnich negocjacji i analiz jest nie tylko niezrozumiała, lecz w dużej mierze – niemożliwa. Polska powinna zatem, po rozpoznaniu interesów kluczowych państw UE zaproponować swoisty deal polityczny, w którym to w zamian za ustępstwa dla polskiego górnictwa i zgodę na ratowanie tego sektora gospodarki w Polsce, zobowiążemy się do bardziej koncyliacyjnego stanowiska w sprawach ważnych dla kluczowych graczy. Strategiczne wyzwania Wracająca od kilku miesięcy z różną intensywnością koncepcja planu ratunkowego dla polskiego górnictwa, może być oceniania raczej jako próba odsunięcia i rozłożenia głównych problemów górnictwa w czasie, niż jako kompleksowa, długofalowa strategia dla tej branży. Zakłada ona integrację pionową segmentu wydobycia (kopalń) z wytwarzaniem (energetyką) lub powstanie Nowej Kompanii Węglowej. Co dalej? Czy po tych zmianach wydobycie będzie rentowne? Nie bardzo wiadomo. Polski sektor górniczy zamiast planu ratunkowego, potrzebuje długofalowej strategii, która odpowiadać będzie na cztery kluczowe wyzwania. A. Program dla Śląska Doświadczenia Wielkiej Brytanii, Belgii czy Niemiec pokazują, że poradzenie sobie ze skutkami wygaszania wydobycia węgla w historycznych zagłębiach w Europie jest poważnym wyzwaniem. Wiele z tych krajów przez dekady prowadziło specjalne, bardzo kosztowne działania amortyzacyjne, które polegały na przenoszeniu starszych pracowników na wcześniejsze programy emerytalne, szerokiej ofercie przeszkalania pracowników w sile wieku produkcyjnego, wspieraniu inwestycji z innych branż w regionie oraz ułatwianiu migracji na tereny, gdzie wydobycie było kontynuowane. W latach 2000-nych, jednym z flagowych projektów reindustrializacyjnych była fabryka Opla w Gliwicach. W tym roku rząd polski nie wydał zgody na 500 mln zł grantu państwowego do budowy fabryki Jaguara zatrudniającej 3 tys. pracowników, co dziś może się wydać decyzją dość kuriozalną. Kolejna podobna okazja może nie zdarzyć się szybko, wszelako hojna pomoc publiczna powinna zostać zaoferowana temu, kto taką chęć by zgłosił. Śląsk ma zatem szansę stać się zagłębiem produkcji podzespołów dla przemysłu samochodowego, lotniczego, czy kolejowego, a górnicy z powodzeniem mogą znaleźć zatrudnienie w tych branżach. Drugą szansą jest migracja do zagłębia lubelskiego. Warunki geologiczne i powierzchniowe są tam dla wydobycia węgla o wiele korzystniejsze, a inwestorzy prywatni raportują bardzo obiecujące szacunki potencjału i jakości złóż. Dlatego wsparcie dla budowy nowych kopalni w tamtym rejonie oraz deklaracja zakupu wydobytego w nich surowca przez energetykę pozwoliłyby szybko – czyli w okresie 3-4 lat – zbudować tam kilka nowych kopalni dających zatrudnienie kilku tysiącom górników ze Śląska. Niemniej najboleśniejszym i najtrudniejszym do przezwyciężenia problemem w ramach rewitalizacji Śląska będzie pożegnanie się z lokalnym kolorytem kulturowym, który nadawał przez 200 lat tożsamość temu regionowi i jego mieszkańcom. Przekonanie, że wydobycie węgla na Śląsku „zawsze było, jest i będzie” może okazać się najsilniejszą barierą dla wyartykułowania nowej wizji rozwoju
  • 6. gospodarczego Śląska. Jednakże dziś w górnictwie na Śląsku pracuje ponad 400 tys. mniej pracowników, niż na początku lat 90-tych - proces ten trwa już kilka dekad. Podstawowa zasada, którą powinni kierować się rządzący przygotowując program dla Śląska brzmi – chroń ludzi, ale nie ich miejsca pracy. B. Niedobór kapitału Państwowe firmy energetyczne nie mają wystarczającej ilości kapitału potrzebnego do jednoczesnej realizacji bardzo dużych inwestycji w modernizację infrastruktury generacji i dystrybucji prądu, nowe moce oraz modernizację kopalń. Programy inwestycyjne spółek energetycznych już dziś są napięte do granic wytrzymałości. Dlatego długofalowo górnictwo węgla kamiennego w Polsce musi być zdolne do pozyskania kapitału od inwestorów prywatnych. Do tego potrzebna jest sensowna perspektywa uzyskania przez nie zadowalającej rentowności. Z jednej strony powinien powstać lekki, zdrowy podmiot gromadzący wzorowo zarządzane, najlepsze kopalnie np. w oparciu o Katowicki Holding Węglowy i Jastrzębską Spółkę Węglową. Taka firma musi przekroczyć pewną masę krytyczną wielkości, aby wykorzystywać wszystkie oszczędności skali, zakresu i aglomeracji oraz mieć zdolność inwestycji nie tylko w nowe pokłady, ale także nowe kopalnie oraz nowe technologie. Przy tym większościowa obecność prywatnego kapitału, przy zachowaniu głosu blokującego dla państwa, pozwoliłaby skrupulatnie kontrolować koszty ogólnego zarządu, które obecnie zdają się wykraczać poza racjonalne miary. Z drugiej strony, warto rozpatrzyć – bardzo trudny wobec sentymentów społecznych na Śląsku, ale być może jedyny możliwy - scenariusz oddawania kopalń prywatnym właścicielom lub spółkom pracowniczym za przysłowiową złotówkę. W tym zakresie dobrym punktem odniesienia powinna być kopalnia Siltech. C. Nowy model zarządzania branżą Po drugie, stopniowo rośnie w Polsce grono zagranicznych firm, starających się o odtworzenie wygaszonej produkcji na Śląsku lub budowę nowych kopalń – zarówno na Śląsku jak i na Lubelszczyźnie. Inwestorzy Ci muszą cieszyć się ze strony instytucji państwowych, jeśli nie życzliwością, to co najmniej bezstronnością. W dłuższej perspektywie to właśnie prywatni inwestorzy będą zapewne główną dźwignią industrializacji Lubelszczyzny. W tej sytuacji rząd, powinien uwzględnić stopniowe przechodzenie do modelu zarządzania regulacyjno-koncesyjnego. W modelu regulacyjno-koncesyjnym władza publiczna, dysponując koncesjami na poszukiwanie i wydobycie węgla w Polsce (obecnie dysponuje nimi Minister Środowiska), byłaby właściwie „strażnikiem” przestrzegania ustalonych zasad bezpieczeństwa wydobycia, przepisów środowiskowych oraz zasad konkurencji na rynku węgla w Polsce. Rezygnuje ona właściwie z wywierania nacisków na graczy – zarówno krajowych jak i zagranicznych, państwowych i prywatnych. W tym modelu, zadowolić się raczej należy określonymi wpływami z podatków i danin publicznych do budżetu państwa oraz do budżetów JST. Istotnym elementem tego modelu byłoby wzmocnienie kadrowe i kompetencyjne Wyższego Urzędu Górniczego, odpowiedzialnego za nadzór nad kwestiami technicznymi związanymi z bezpieczeństwem wydobycia. Istotnie wzmocniony musiałby zostać także nadzór nad przestrzeganiem przepisów środowiskowych. Zasadniczej poprawie powinno także ulec zarządzanie dokumentacją geologiczną oraz jej jakość.
  • 7. D. Globalna korporacja Po trzecie, w obliczu bardzo prawdopodobnej perspektywy utrzymania rentownego wydobycia węgla w Polsce przez jedynie kilka najbliższych dekad, potrzebna jest strategiczna wizja korporacyjna. Obecne warunki na globalnym rynku surowcowym nie są sprzyjające – kopalnie węgla na całym świecie walczą o zachowanie rentowności na poziomie kosztu kapitału. Poprawy należałoby się spodziewać dopiero w perspektywie kilku lat, jednakowoż musimy postawić sobie ambitny cel i z najzdrowszej części polskiego górnictwa uczynić podstawę globalnego koncernu górniczego. Na początek i tak należy spojrzeć na najbliższe nam rynki europejskie i zastanowić się, czy i jak możemy uszczknąć swoją część z olbrzymich potrzeb importowych UE, sięgających 220 mln ton rocznie. Na tym rynku dominują dziś Rosja, USA, Kolumbia i RPA z węglem dwie klasy jakości lepszym. W dalszej kolejności rozważyć należy lekcje z sektora paliwowego, gdzie firmy petrochemiczne uczestniczą własnościowo w złożach. W polskim węglu mamy znaczne pokłady metanu. Stanowi on dziś o poważnym koszcie bezpieczeństwa, a być może mógłby – przy odpowiednim podejściu technologicznym – stanowić źródło zysku dla PGNiG. Dalej, pozyskane z rynku pieniądze i wsparcie Polskich Inwestycji Rozwojowych mogłoby krajowemu podmiotowi pomóc przejąć ciekawe aktywa wydobywcze w innych częściach świata i tam kontynuować to, na czym polscy górnicy i inżynierowie i naukowcy znają się najlepiej. Ambitna strategia powinna odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób zbudować polski, globalny koncern węglowy z łańcuchem kooperacyjnym w polskim przemyśle i ośrodkach naukowych. Wówczas wydobycie w Polsce może być stopniowo wygaszane, na rzecz aktywności na innych kontynentach. Do tego potrzeba będzie jednak podjęcia globalnej konkurencji o złoża, bardzo wysokiej kultury zarządzania (lean mining, big data, robotyzacja) i zaangażowania bardzo dużego kapitału. E. Rynek kapitałowy W dyskutowanych planach ratunkowych dla polskiego górnictwa brakuje długookresowej wizji instytucji finansowych jako stabilizatora oraz strażnika rentowności całej branży. Rodzimi decydenci muszą być w pełni świadomi, że w dłuższej perspektywie branża węglowa stanowić mogłaby dla Grupy Kapitałowej Giełdy Papierów Wartościowych wWarszawie S.A. znaczącego animatora dla jednocześnie kilku rodzimych sal notowań. Długofalowo podstawową metodą pozyskania kapitału przez nowy podmiot mogłaby być emisja obligacji – w tym na dedykowanym do tego warszawskim rynku Catalyst. Z kolei standaryzacja produktów węglowych na Towarowej Giełdzie Energii oraz ich stała indeksacja, stanowiłby istotną okazję do rozwoju tego, co dziś w praktyce nie istnieje – normalnego rynku węgla. Wspólnym mianownikiem dla wszystkich powyższych rozwiązań jest potrzeba rozwiązania umożliwiającego uczciwą wycenę węgla wydobywanego w Polsce i importowanego. Z racji braku realnych alternatyw, długookresowa strategia oparcia sektora na kapitale prywatnym realizuje również interes publiczny. Podsumowując, górnictwo w Polce potrzebuje planu ratunkowego, który pozwoli mu przeżyć najbliższe kilka lat. Jednocześnie ten plan powinien od początku uwzględniać wizję sektora w dłuższej perspektywie. Górnictwo w Polsce – przede wszystkim prywatne - ma przed sobą zupełnie dobre perspektywy rozwoju. Aby się ziściły potrzeba jednak – jak mawiają Amerykanie - „myślenia poza
  • 8. pudełkiem” i odważnych działań nakierowanych na realizację strategicznej wizji. Dla dobra rozwoju gospodarczego państwo polskie powinno w sektorze górniczym ustąpić miejsca (niekoniecznie w całości) własności prywatnej. To uwolni jego decyzje w zakresie kształtowania miksu energetycznego i pozwoli swobodnie wybierać najlepsze opcje z punktu widzenia szybko pojawiających się nowych technologii, bezpieczeństwa oraz korzyści dla krajowego przemysłu. Jan Staniłko jest prezesem zarządu Instytutu Studiów Przemysłowych Maciej Tomecki oraz Krzysztof Wiśniewski są starszymi analitykami w Instytucie Studiów Przemysłowych