5. Rajmund Rembieliński herbu Lubicz urodził się we wrześniu
1775 w Warszawie, zmarł 12 lutego 1841 w Łomży. Był
działaczem politycznym i gospodarczym w okresie
autonomii Królestwa Polskiego, między innymi
marszałkiem Sejmu Królestwa Polskiego w 1820 roku
i prezesem Komisji Województwa Mazowieckiego,
jak również wolnomularzem.
Był on głównym pomysłodawcą utworzenia okręgu przemysłu
włókienniczego w okolicy Łodzi.
Syn Stanisława i Marianny z rodu Łączyńskich, żonaty z Agnieszką
Heleną
z rodu Opackich - małżeństwo to zakończyło się rozwodem.
Jego drugą żoną była Antonina z rodu Weltzów, z którą miał synów:
Aleksandra i Eugeniusza.
DALEJ
Herb rodu
Lubicz
7. Rajmund z lektur i studiów wyniósł przeświadczenie o
konieczności rozwoju krajowego przemysłu, szczególnie
włókiennictwa.
Do okolic Łodzi przyjechał na obchód, w1820 roku.
W dokumentach zapisał takie słowa na temat Łodzi:
„Jest to okolica górzysta i po większej części piaszczysta, na
pierwszy rzut oka dzikiej jeszcze natury robiąca wrażenie".
Odnotował obfitość lasów, strumieni i pokładów gliny. Lasy
zapewniały budulec i materiał opałowy. Strumienie o dużym
spadku, były dobrym źródłem energii, ponadto czysta i miękka
woda była doskonałym surowcem technologicznym. Jego
sprawozdania dotyczyły nie tylko geologii, ale i przyszłej
zabudowy. Projekt uzyskał akceptację i jeszcze w tym samym
roku rozpoczęto budowę osady sukienniczej.
RAPORTY PREZESA
KOMISJI WOJEWÓDZTWA
MAZOWIECKIEGO Z LAT
1823-1830
Powrót do
menu
8. Pierwszą osadą było „Nowe Miasto”. Tworzył je kwadrat 4 ulic:
Północna, Wschodnia, Południowa i Zachodnia. Kiedy ją
wybudowano, Rajmund zapewnił osobom zamieszkujących te
miejsca darmowe lokum oraz niższy podatek. Wytwarzano tam
wełnę. Następną osadą była „Łódka”. Położona wzdłuż ulicy
Piotrkowskiej, była znacznie rozleglejsza od poprzedniej. W tej
osadzie produkowano bawełnę i len. Rembieliński sam
sprowdzał osadników między innymi:
Karola Scheiblera, jak i Ludwika Geyera.
DALE
J
12. Był pierwszym fabrykantem, który przybył do Łodzi.
Rembieliński pokładał w nim wielkie nadzieje. Wendisch był
właścicielem całego Księżego Młyna, Lamusa, Wójtowskiego
Młyna i Arasztu.
Rajmund Rembieliński pożyczył mu 45000 zł na
bawełnę, jednak Krystian nie wypłacił mu się. Trzy lata później
zmarł na zawał serca.
Powrót do menu
fabrykantów
14. Karol Scheibler był czwartym najemcą Księżego Młyna.
Wybudował w Łodzi „Mini Miasteczko”, aby uzależnić od
siebie swoich pracowników. W „swoim miasteczku” miał np.:
straż ogniową, domy familijne (famuły), szkołę, szpital itd.
Karol miał liczne potomstwo, między innymi najstarszą córkę
Matyldę. Wyszła ona za pracownika swojego ojca Edwarda
Herbsta. Po ślubie Herbst został współwłaścicielem fabryki. Na
ulicy Przędzalnianej możemy zobaczyć pałac Herbstów.
Karol Scheibler Matylda Sheibler -
Herbst
Edward Herbst
DALE
J
18. Urodził się w 1833 roku w Aleksandrowie Łódzkim, zmarł w
1900 roku w Łodzi. Izrael Poznański byl jednym z trzech
łódzkich „królów bawełny”. Oficjalna nazwa zakładów brzmiała:
„Towarzystwo Akcyjne Wyrobów Bawełnianych I.K.
Poznańskiego w Łodzi”. Obecnie
w Muzeum Historii Miasta Łodzi czyli starym Pałacu
Poznańskiego, jest wiele sal poświęconych sławnym Łodzianom
m.in.: sala Juliana Tuwima, Władysława Reymonta czy Artura
Rubinsteina.
DALEJ
20. Tytus Kopisch żył w latach 1802 - 1847. Do Łodzi przybył z
Kowar na Dolnym Śląsku w 1828 roku. Kupił starą
fabrykę, dziś zwaną „Starym Bielnikiem” lub ”Bielnikiem
Kopischa”. Po kupnie fabryki, wsparty finansową pożyczką
rządu Królestwa, rozbudował zakład i sprowadził do Łodzi
tkaczy lnu ze Śląska, dla których wybudował 17 drewnianych
domów parterowych. Byli oni zatrudnieni przy wyrobie płótna, a
jego wykończeniem zajmowała się manufaktura Kopischa. Była
ona jednym z większych zakładów lniarskich w Królestwie.
Po powstaniu listopadowym firma podupadła i przestała się
liczyć na rynku, a po dwudziestu kilku latach przedsiębiorstwo
przestało być opłacalne. W 1847 roku Kopisch sprzedał firmę i
powrócił do ojczyzny.
Od lat siedemdziesiątych XIX wieku właścicielem bielnika
był Karol Scheibler. Bielnik jest obecnie najstarszym
zachowanym obiektem włókienniczej Łodzi.
DALE
J
23. Ludwik Grohman przy wejściu do swojej fabryki miał
bramę, którą ozdabiały dwie szpule tak zwane „Beczki
Grohmana”. Na szczycie bramy dawniej był orzeł kuty z
żelaza, jednak szybko go skradziono. „Beczki” natomiast nie są
oryginalne. Robotnicy uważali, że kolumny są beczkami
wypełnionymi wodą, ponieważ Grohmanowie byli założycielami
straży ogniowej w Łodzi. Kiedy przekonano się, że w środku nie
ma wody, zaczęto rozpowiadać, że jest tam złoto i takie plotki
dożyły dnia dzisiejszego.
DALEJ
26. To nazwa budynku Ludwika Geyera, jednego z największych
fabrykantów Łodzi przemysłowej, przy ulicy Piotrkowskiej 282 .
Został zbudowany w latach 1835–1837. Biała Fabryka mieściła
pierwszą w Łodzi mechaniczną przędzalnię i tkalnię.
Dawniej Dzisiaj
DALE
J
27.
28. Ulica Rembielińskiego zmienia swoją nazwę z biegiem lat. Od
lat
1913 - 1933 nosiła nazwę Nowo - Radwańska, następnie
w latach 1934 -1945 nazywała się Josef-Bernth-Straße, a od
1946 do teraz nosi nazwę Rajmunda Rembielińskiego. Ma
długość 1025m. Na ulicy naszego patrona nie ma
zabytków, ale już niedługo ma powstać tu Centrum Handlowe
„Sukcesja”. Jest tam także przędzalnia EWS (East West
Spinning), firma produkująca domofony „Ika”, zakład obróbki
metalu, firma z akcesoriami medycznymi oraz do higieny
osobistej „Falcon”. Na Rembielińskiego zostaną wybudowane
nowe bloki.
Wizualizacja cyfrowa Centrum Handlowego „Sukcesja” DALE
J
32. Prezentację przygotowaliśmy w trójkę: Marta, Tomek i Asia.
Wszyscy chodzimy do tej samej klasy. W tym roku będziemy
mieć 13 lat . Przyjaźnimy się już bardzo długo i mamy
nadzieję, że nie stracimy kontaktu w gimnazjum. Długo
pracowaliśmy nad prezentacją, przez co jeszcze bardziej
zżyliśmy się ze sobą .
Mamy nadzieję, że prezentacja się spodobała!
DALE
J