SlideShare a Scribd company logo
Opis gry Transport Fever 2 – Fajny symulator, słaby tycoon
Trzy lata to dosyć sporo, by w średniej grze znaleźć to, co nie umożliwia jej stanowić nadzwyczaj interesującą. Czy
studiu Urban Games udała się ta sztuka a wraz z Transport Fever 2 czeka nas wreszcie rozgrywka na skalę tejże z
popularnego Transport Tycoon?
Transport osób oraz usług to wyjątkowy środek na zabawę ekonomiczną. Połączenie biznesu z budową sprawnie
funkcjonującego organizmu logistycznego stawia przed graczem mnóstwo wymagających zadań. Grunt, aby ów
potencjał właściwie wykorzystać.
W dzisiejszych dwóch latach widzimy zwiększone zainteresowanie twórców gier tym tematem – oprócz serii
„Fever” na starcie tego roku byliśmy przeciętne Railway Empire, a dopiero kilka tygodni temu światło dzienne
ujrzała Railroad Corporation. W tle wciąż jednak majaczy chwalebna przeszłość gatunku – Transport Tycoon,
Industry Giant czy Traffic Giant to https://www.downloaduj.pl tytuły, które skupiały na znaczne godziny a które
kiedy do ostatniej pory stanowią niedościgniony wzór dla nowych deweloperów.
Ważna połowę Transport Fever z 2016 roku spotkała się z raczej optymistycznym przyjęciem przez recenzentów,
choć osobiście wystawiłem jej w ocenie dla Gry-Online jedynie 6.0, wskazując brak sterowanych komputerowo
przeciwników oraz zarzucając poważne niedociągnięcia w powierzchni ekonomicznej. Mimo swoich zalet gra
stawała się niezłą gratką dla miłośników transportu, którzy wybaczyli jej braki stricte „tycoonowe” i zarabiając z
morza możliwości, które dawała w myśli rozbudowy sieci logistycznej oraz wzbogacając zawartość o duże mody,
byliśmy skomplikowane systemy przewozu towarów. Zapowiedź nowego Transport Fever dawała możliwość na
poprawę mankamentów poprzednika i coś kulejącego aspektu ekonomicznego. Czy wreszcie się to udało?
W Transport Fever 2, podobnie, kiedy w liczbie połowy, występujemy na czele przedsiębiorstwa logistycznego –
czerpiąc z lądowych, powietrznych i wodnych dróg transportowych przemieszczamy po ciężkich mapach towary
różnego typie oraz pasażerów. Gra idzie na zmodyfikowanym silniku poprzedniczki, to dla gościa, kto miał
łączność z główną częścią, na ważny rzut oka wszystko wygląda bardzo znajomo.
Kilka ulepszeń, które wprowadzono do mechaniki, zmienia całkiem sporo. Teraz każde miasto przyjmuje tylko dwa
sposoby towarów – jeden dla strefy przemysłowej, drugi oraz dla handlowej. Trzecią, uniwersalną opcją
transportową w dowolnym mieście, są oczywiście pasażerowie. Gra tym udzielono nam dużo dobre narzędzie
ulepszania stacji. Każdy przystanek możemy do woli rozbudować, dostawiając gotowe elementy, takie jak tory,
terminale, platformy czy przystanie. Dzięki tym a dużym pomniejszym zmianom TF2 dostarczy coraz dobrze
satysfakcji miłośnikom tworzenia skomplikowanych sieci transportowych.
Oczywiście wszelkie atuty poprzedniczki w tej sprawie zostały zachowane, dalej więc jesteśmy do rezygnowania z
dużo oryginalnym systemem przepływu surowców opartym na zdrowej obecności każdej pojedynczej jednostki
materiału na karcie, rozbudowanym układem sieci kolejowych z semaforami i problemami kontrolnymi oraz
wieloetapowej logistyce dóbr z użyciem innych środków transportu. Ewolucji wprawdzie nie doczekał się
przestarzały system budowy torów – dalej musimy budować kawałek po kawałku, zamiast, co stanowiło wysoko
dużo wartościowe, modyfikować poszczególne elementy szkicu wytyczonej trasy. Bynajmniej nie pochylono się
również nad adaptacją rodzajów artykułów do momentów, w jakich gramy. W 1850 roku istnieją manufaktury
plastiku, oraz w 2000 nie uświadczymy fabryk układów elektronicznych.
Do katalogu większych problemów z mechaniką dołączają również ograniczone możliwości sterowania
załadunkiem – nie możemy na przykład wysłać jednego pociągu, który zbierze dużą ilość materiałów z niewiele
innych stacji, gdyż pojazdy zawsze zabierają tyle z prostych surowców, ile są w mieszkanie pomieścić. Oczywiście,
możemy stworzyć sklep z dalekich typów wagonów, problem jednak pozostaje nierozwiązany, gdy towary, które
potrzebujemy pozbierać z dalekich miejsc, przewożone są tym jednym typem wagonu np. cysterną. Podobnie
proste są opcje ustalania planu i organizacji ruchu pojazdów na indywidualnej linii.
##video##
Transport Fever 2 oferuje nam trzy strefy klimatyczne map – tropikalną, suchą i średnią oraz adekwatnie tyleż
rodzajów taboru – europejski, amerykański i azjatycki. Możemy przebierać wśród wielu realistycznych pojazdów –
od wczesnych powozów konnych i parowców do tych wielkich samolotów odrzutowych. Zbliżenie kamery na
pojazdy pozwala podziwiać ładne, szczegółowe modele, zaś zaczepienie na nich kamery sprawia wrażenie
pierwszoosobowej przejażdżki. Ta natomiast jest o wiele bardziej odpowiadająca niż w TF1, gdyż twórcy znacznie
podnieśli walory estetyczne świata gry. Przyznam, że biorąc w pamięci przeciętne tereny z jedynki, byłem
zdumiony tym, jak piękne krajobrazy oddało się wygenerować na silniku gry i to wszystko przy o moc lepszej
optymalizacji. Poza tym dobrze okazują się również miasta i powiększające się w granicę naszych postępów
biznesy.
Zmianą w nowej fazy jest generator map dla gry swobodnej – pochodzące z tego urządzenia światy można
spersonalizować pod nasze sprawy. Nie są to jednak pewne bardzo ciekawe kreacje, przypominają raczej losową
rozsypankę miast i biznesów na kilkoro urozmaiconym terenie. To a za parę miesięcy nie będzie istniałoby
żadnego problemu – jestem bowiem pewny, że społeczność graczy zapełni warsztat Steam ciekawymi konceptami.
Poprzedniej części zarzucałem kiepski interfejs, w jakim istotne informacje wydawały się w gąszczu
przeładowanych niepotrzebnymi danymi okien. W Transport Fever 2 poczyniono spory postęp. Zawsze jednak
dobrze tu do ideału – klika się za bardzo, a ważną część oddzielnych okien ważna aby z łatwością połączyć w
wielofunkcyjne panele (np. okno sylwetki i pojazdów wymagające nieustannego ich zmieniania).
Właśnie na marginesie, kiedy to zwłaszcza jest w formach ekonomicznych, no zaś w ostatniej odsłonie
przygrywająca w tle muzyczka dodaje się do szybkiej zmiany na jakąkolwiek godną playlistę. Z drugich drobiazgów
twórcy znowu użyli chyba do lokalizacji tłumacza google, co że obecnie w menu („Free play” zostało
przetłumaczone jako „Darmowa gra” sic!). Zapewne temat zostanie uzyskany w patchach.
Wyglądając na dobry system logistyki i odpowiednie zręby przemysłu, piękne obrazy i długie pojazdy, aż żal się
robi gdy owa cała zacna zawartość nie dostaje możliwości na poszerzenie swojego ogromnego potencjału.
Problem w myśli jest sprzężony z dwóch osobnych kwestii – taniego i nieczytelnego systemu ekonomicznego i
braku odpowiednich trybów rozgrywki.
Poczynając od sprawy pierwszej – ekonomia przebywa w bardzo szczątkowej formie. Nigdzie nie możemy
doczytać się, jakie zmienne stanowią o zapłacie za wykonany transport. Przez ostatnie natomiast, jako
przedsiębiorca, działamy głęboko w noc. Z moich obserwacji wynika, że chodzi tu prosty schemat – ilość
pomnożona przez odległość bez jasnego powiązania z rządem przewożonego towaru. Powstają spośród
obecnego rozliczne absurdy, np. daje się zapraszać na same surowce, gdyż produktów złożonych występuje w grze
po prostu mniej. Poza tym źle zbalansowany mnożnik za odległość sprawia, że wbrew intuicji daje nam się wozić
towary z najbardziej różnych punktów, nawet jeśli bliżej wydobywają się dostawcy tego jednego typu. Oczywiście,
nie możemy czekać na żadne sensowne zmiany występujące w gospodarek wraz z upływem lat. Ceny i opłacalność
za przewóz nie ulega zmianom, nie pojawiają się żadne nieprzewidziane wydarzenia gospodarcze również nie
dostosowuje się profil produkcji zakładów adekwatnie do realiów czasowych.
Drugą składową kłopotu z gameplayem jest katastrofa w porządkach rozgrywki. W Transport Fever 2 jeszcze nie
ma sztucznej inteligencji! Poprzez ostatnie gra prosta istnieje na standardy tycoona po prostu nudna i kształtowi
jak takie wyzwanie tylko na dużym stopniu trudności. Lub może dlatego długa, złożona z 18 misji, podzielonych na
trzy rozdziały kampania ratuje sytuację? A skąd! Zadania praktycznie obniżają się do rzeczy czysto logistycznych
plus toż przeważnie prostych – przewieź X produktu z celu Oraz do B. Do ostatniego dołożona stanowi w znaczniej
mierze durnowata narracja w pracach pobocznych, które notabene polegają praktycznie jedynie na klikaniu w
każde problemy na mapie (widać, że twórcy próbowali uczynić to, co udało się Ubisoftowi w Anno 1800). Tym, co
już kompletnie przelewa czarę goryczy i kończy całkowicie element ekonomiczny, jest abstrakcyjna suma pieniędzy
z jaką zaczynamy każdą misję. W wniosku w działalność gra się dokładnie tak, jakbyśmy wpisali kod na
nielimitowaną forsę. Nie o więc tykać tego trybu, naprawdę może mina kilkoma ważnymi scenariuszami w sztuki
samouczka.
Co więc zostaje? Piaskownica dla miłośników projektowania złożonych systemów transportowych. To jeszcze dużo
także dla wielu graczy będzie właściwym argumentem, żeby zająć się najnowszą produkcją z feverowej stajni.
Wbrew to zęby zgrzytają, oczy puchną od łez, a chomiki przestają biegać w swoich kołowrotkach, gdy gra z
wysokim potencjałem, mogąca śmiało stawać się najlepszym transportowym tycoonem w dziejach, startuje w
sferze średniaków przez ostatnie, że zabrakło czasu lub ochot na dopracowanie tak ważnych czynników.
Dla mnie Transport Fever 2 to otwarte i trudne rozczarowanie. Gdy jakaś gra jest po prostu kiepska, katuje się ją w
oceny i gromadzi na półkę. Tu ale jest inaczej. W najnowocześniejszej pracy ze studia Urban Games imponujący
pałac złożonej logistyki, ciekawych technik i pięknych, dużych map chlapnięto tanim gipsem i różową farbą olejną
kiepskiej gospodarki i braku sensownych trybów rozgrywki.
Nowe Transport Fever na pewno znajdzie sporą rzeszę odbiorców u miłośników transportu w sandboksowej
formule, lecz u graczy lubiących prowadzenie firmą oraz wyzwania ekonomiczne wywoła spore rozczarowanie. Jak
zwyczajnie nie gaśnie przecież we mnie nadzieja. Że wraz z nową częścią przyjdą wreszcie pożądane zmiany. Oby!

More Related Content

Featured

Social Media Marketing Trends 2024 // The Global Indie Insights
Social Media Marketing Trends 2024 // The Global Indie InsightsSocial Media Marketing Trends 2024 // The Global Indie Insights
Social Media Marketing Trends 2024 // The Global Indie Insights
Kurio // The Social Media Age(ncy)
 
Good Stuff Happens in 1:1 Meetings: Why you need them and how to do them well
Good Stuff Happens in 1:1 Meetings: Why you need them and how to do them wellGood Stuff Happens in 1:1 Meetings: Why you need them and how to do them well
Good Stuff Happens in 1:1 Meetings: Why you need them and how to do them well
Saba Software
 
Introduction to C Programming Language
Introduction to C Programming LanguageIntroduction to C Programming Language
Introduction to C Programming Language
Simplilearn
 

Featured (20)

How to Prepare For a Successful Job Search for 2024
How to Prepare For a Successful Job Search for 2024How to Prepare For a Successful Job Search for 2024
How to Prepare For a Successful Job Search for 2024
 
Social Media Marketing Trends 2024 // The Global Indie Insights
Social Media Marketing Trends 2024 // The Global Indie InsightsSocial Media Marketing Trends 2024 // The Global Indie Insights
Social Media Marketing Trends 2024 // The Global Indie Insights
 
Trends In Paid Search: Navigating The Digital Landscape In 2024
Trends In Paid Search: Navigating The Digital Landscape In 2024Trends In Paid Search: Navigating The Digital Landscape In 2024
Trends In Paid Search: Navigating The Digital Landscape In 2024
 
5 Public speaking tips from TED - Visualized summary
5 Public speaking tips from TED - Visualized summary5 Public speaking tips from TED - Visualized summary
5 Public speaking tips from TED - Visualized summary
 
ChatGPT and the Future of Work - Clark Boyd
ChatGPT and the Future of Work - Clark Boyd ChatGPT and the Future of Work - Clark Boyd
ChatGPT and the Future of Work - Clark Boyd
 
Getting into the tech field. what next
Getting into the tech field. what next Getting into the tech field. what next
Getting into the tech field. what next
 
Google's Just Not That Into You: Understanding Core Updates & Search Intent
Google's Just Not That Into You: Understanding Core Updates & Search IntentGoogle's Just Not That Into You: Understanding Core Updates & Search Intent
Google's Just Not That Into You: Understanding Core Updates & Search Intent
 
How to have difficult conversations
How to have difficult conversations How to have difficult conversations
How to have difficult conversations
 
Introduction to Data Science
Introduction to Data ScienceIntroduction to Data Science
Introduction to Data Science
 
Time Management & Productivity - Best Practices
Time Management & Productivity -  Best PracticesTime Management & Productivity -  Best Practices
Time Management & Productivity - Best Practices
 
The six step guide to practical project management
The six step guide to practical project managementThe six step guide to practical project management
The six step guide to practical project management
 
Beginners Guide to TikTok for Search - Rachel Pearson - We are Tilt __ Bright...
Beginners Guide to TikTok for Search - Rachel Pearson - We are Tilt __ Bright...Beginners Guide to TikTok for Search - Rachel Pearson - We are Tilt __ Bright...
Beginners Guide to TikTok for Search - Rachel Pearson - We are Tilt __ Bright...
 
Unlocking the Power of ChatGPT and AI in Testing - A Real-World Look, present...
Unlocking the Power of ChatGPT and AI in Testing - A Real-World Look, present...Unlocking the Power of ChatGPT and AI in Testing - A Real-World Look, present...
Unlocking the Power of ChatGPT and AI in Testing - A Real-World Look, present...
 
12 Ways to Increase Your Influence at Work
12 Ways to Increase Your Influence at Work12 Ways to Increase Your Influence at Work
12 Ways to Increase Your Influence at Work
 
ChatGPT webinar slides
ChatGPT webinar slidesChatGPT webinar slides
ChatGPT webinar slides
 
More than Just Lines on a Map: Best Practices for U.S Bike Routes
More than Just Lines on a Map: Best Practices for U.S Bike RoutesMore than Just Lines on a Map: Best Practices for U.S Bike Routes
More than Just Lines on a Map: Best Practices for U.S Bike Routes
 
Ride the Storm: Navigating Through Unstable Periods / Katerina Rudko (Belka G...
Ride the Storm: Navigating Through Unstable Periods / Katerina Rudko (Belka G...Ride the Storm: Navigating Through Unstable Periods / Katerina Rudko (Belka G...
Ride the Storm: Navigating Through Unstable Periods / Katerina Rudko (Belka G...
 
Barbie - Brand Strategy Presentation
Barbie - Brand Strategy PresentationBarbie - Brand Strategy Presentation
Barbie - Brand Strategy Presentation
 
Good Stuff Happens in 1:1 Meetings: Why you need them and how to do them well
Good Stuff Happens in 1:1 Meetings: Why you need them and how to do them wellGood Stuff Happens in 1:1 Meetings: Why you need them and how to do them well
Good Stuff Happens in 1:1 Meetings: Why you need them and how to do them well
 
Introduction to C Programming Language
Introduction to C Programming LanguageIntroduction to C Programming Language
Introduction to C Programming Language
 

Przedstawiam najlepszy sposób na Gry do pobrania za Darmo

  • 1. Opis gry Transport Fever 2 – Fajny symulator, słaby tycoon Trzy lata to dosyć sporo, by w średniej grze znaleźć to, co nie umożliwia jej stanowić nadzwyczaj interesującą. Czy studiu Urban Games udała się ta sztuka a wraz z Transport Fever 2 czeka nas wreszcie rozgrywka na skalę tejże z popularnego Transport Tycoon? Transport osób oraz usług to wyjątkowy środek na zabawę ekonomiczną. Połączenie biznesu z budową sprawnie funkcjonującego organizmu logistycznego stawia przed graczem mnóstwo wymagających zadań. Grunt, aby ów potencjał właściwie wykorzystać. W dzisiejszych dwóch latach widzimy zwiększone zainteresowanie twórców gier tym tematem – oprócz serii „Fever” na starcie tego roku byliśmy przeciętne Railway Empire, a dopiero kilka tygodni temu światło dzienne ujrzała Railroad Corporation. W tle wciąż jednak majaczy chwalebna przeszłość gatunku – Transport Tycoon, Industry Giant czy Traffic Giant to https://www.downloaduj.pl tytuły, które skupiały na znaczne godziny a które kiedy do ostatniej pory stanowią niedościgniony wzór dla nowych deweloperów. Ważna połowę Transport Fever z 2016 roku spotkała się z raczej optymistycznym przyjęciem przez recenzentów, choć osobiście wystawiłem jej w ocenie dla Gry-Online jedynie 6.0, wskazując brak sterowanych komputerowo przeciwników oraz zarzucając poważne niedociągnięcia w powierzchni ekonomicznej. Mimo swoich zalet gra stawała się niezłą gratką dla miłośników transportu, którzy wybaczyli jej braki stricte „tycoonowe” i zarabiając z morza możliwości, które dawała w myśli rozbudowy sieci logistycznej oraz wzbogacając zawartość o duże mody, byliśmy skomplikowane systemy przewozu towarów. Zapowiedź nowego Transport Fever dawała możliwość na poprawę mankamentów poprzednika i coś kulejącego aspektu ekonomicznego. Czy wreszcie się to udało? W Transport Fever 2, podobnie, kiedy w liczbie połowy, występujemy na czele przedsiębiorstwa logistycznego – czerpiąc z lądowych, powietrznych i wodnych dróg transportowych przemieszczamy po ciężkich mapach towary różnego typie oraz pasażerów. Gra idzie na zmodyfikowanym silniku poprzedniczki, to dla gościa, kto miał łączność z główną częścią, na ważny rzut oka wszystko wygląda bardzo znajomo. Kilka ulepszeń, które wprowadzono do mechaniki, zmienia całkiem sporo. Teraz każde miasto przyjmuje tylko dwa sposoby towarów – jeden dla strefy przemysłowej, drugi oraz dla handlowej. Trzecią, uniwersalną opcją transportową w dowolnym mieście, są oczywiście pasażerowie. Gra tym udzielono nam dużo dobre narzędzie ulepszania stacji. Każdy przystanek możemy do woli rozbudować, dostawiając gotowe elementy, takie jak tory, terminale, platformy czy przystanie. Dzięki tym a dużym pomniejszym zmianom TF2 dostarczy coraz dobrze satysfakcji miłośnikom tworzenia skomplikowanych sieci transportowych. Oczywiście wszelkie atuty poprzedniczki w tej sprawie zostały zachowane, dalej więc jesteśmy do rezygnowania z dużo oryginalnym systemem przepływu surowców opartym na zdrowej obecności każdej pojedynczej jednostki materiału na karcie, rozbudowanym układem sieci kolejowych z semaforami i problemami kontrolnymi oraz wieloetapowej logistyce dóbr z użyciem innych środków transportu. Ewolucji wprawdzie nie doczekał się
  • 2. przestarzały system budowy torów – dalej musimy budować kawałek po kawałku, zamiast, co stanowiło wysoko dużo wartościowe, modyfikować poszczególne elementy szkicu wytyczonej trasy. Bynajmniej nie pochylono się również nad adaptacją rodzajów artykułów do momentów, w jakich gramy. W 1850 roku istnieją manufaktury plastiku, oraz w 2000 nie uświadczymy fabryk układów elektronicznych. Do katalogu większych problemów z mechaniką dołączają również ograniczone możliwości sterowania załadunkiem – nie możemy na przykład wysłać jednego pociągu, który zbierze dużą ilość materiałów z niewiele innych stacji, gdyż pojazdy zawsze zabierają tyle z prostych surowców, ile są w mieszkanie pomieścić. Oczywiście, możemy stworzyć sklep z dalekich typów wagonów, problem jednak pozostaje nierozwiązany, gdy towary, które potrzebujemy pozbierać z dalekich miejsc, przewożone są tym jednym typem wagonu np. cysterną. Podobnie proste są opcje ustalania planu i organizacji ruchu pojazdów na indywidualnej linii. ##video## Transport Fever 2 oferuje nam trzy strefy klimatyczne map – tropikalną, suchą i średnią oraz adekwatnie tyleż rodzajów taboru – europejski, amerykański i azjatycki. Możemy przebierać wśród wielu realistycznych pojazdów – od wczesnych powozów konnych i parowców do tych wielkich samolotów odrzutowych. Zbliżenie kamery na pojazdy pozwala podziwiać ładne, szczegółowe modele, zaś zaczepienie na nich kamery sprawia wrażenie pierwszoosobowej przejażdżki. Ta natomiast jest o wiele bardziej odpowiadająca niż w TF1, gdyż twórcy znacznie podnieśli walory estetyczne świata gry. Przyznam, że biorąc w pamięci przeciętne tereny z jedynki, byłem zdumiony tym, jak piękne krajobrazy oddało się wygenerować na silniku gry i to wszystko przy o moc lepszej optymalizacji. Poza tym dobrze okazują się również miasta i powiększające się w granicę naszych postępów biznesy. Zmianą w nowej fazy jest generator map dla gry swobodnej – pochodzące z tego urządzenia światy można spersonalizować pod nasze sprawy. Nie są to jednak pewne bardzo ciekawe kreacje, przypominają raczej losową rozsypankę miast i biznesów na kilkoro urozmaiconym terenie. To a za parę miesięcy nie będzie istniałoby żadnego problemu – jestem bowiem pewny, że społeczność graczy zapełni warsztat Steam ciekawymi konceptami. Poprzedniej części zarzucałem kiepski interfejs, w jakim istotne informacje wydawały się w gąszczu przeładowanych niepotrzebnymi danymi okien. W Transport Fever 2 poczyniono spory postęp. Zawsze jednak dobrze tu do ideału – klika się za bardzo, a ważną część oddzielnych okien ważna aby z łatwością połączyć w wielofunkcyjne panele (np. okno sylwetki i pojazdów wymagające nieustannego ich zmieniania). Właśnie na marginesie, kiedy to zwłaszcza jest w formach ekonomicznych, no zaś w ostatniej odsłonie przygrywająca w tle muzyczka dodaje się do szybkiej zmiany na jakąkolwiek godną playlistę. Z drugich drobiazgów twórcy znowu użyli chyba do lokalizacji tłumacza google, co że obecnie w menu („Free play” zostało przetłumaczone jako „Darmowa gra” sic!). Zapewne temat zostanie uzyskany w patchach. Wyglądając na dobry system logistyki i odpowiednie zręby przemysłu, piękne obrazy i długie pojazdy, aż żal się robi gdy owa cała zacna zawartość nie dostaje możliwości na poszerzenie swojego ogromnego potencjału. Problem w myśli jest sprzężony z dwóch osobnych kwestii – taniego i nieczytelnego systemu ekonomicznego i braku odpowiednich trybów rozgrywki. Poczynając od sprawy pierwszej – ekonomia przebywa w bardzo szczątkowej formie. Nigdzie nie możemy doczytać się, jakie zmienne stanowią o zapłacie za wykonany transport. Przez ostatnie natomiast, jako przedsiębiorca, działamy głęboko w noc. Z moich obserwacji wynika, że chodzi tu prosty schemat – ilość pomnożona przez odległość bez jasnego powiązania z rządem przewożonego towaru. Powstają spośród obecnego rozliczne absurdy, np. daje się zapraszać na same surowce, gdyż produktów złożonych występuje w grze po prostu mniej. Poza tym źle zbalansowany mnożnik za odległość sprawia, że wbrew intuicji daje nam się wozić towary z najbardziej różnych punktów, nawet jeśli bliżej wydobywają się dostawcy tego jednego typu. Oczywiście,
  • 3. nie możemy czekać na żadne sensowne zmiany występujące w gospodarek wraz z upływem lat. Ceny i opłacalność za przewóz nie ulega zmianom, nie pojawiają się żadne nieprzewidziane wydarzenia gospodarcze również nie dostosowuje się profil produkcji zakładów adekwatnie do realiów czasowych. Drugą składową kłopotu z gameplayem jest katastrofa w porządkach rozgrywki. W Transport Fever 2 jeszcze nie ma sztucznej inteligencji! Poprzez ostatnie gra prosta istnieje na standardy tycoona po prostu nudna i kształtowi jak takie wyzwanie tylko na dużym stopniu trudności. Lub może dlatego długa, złożona z 18 misji, podzielonych na trzy rozdziały kampania ratuje sytuację? A skąd! Zadania praktycznie obniżają się do rzeczy czysto logistycznych plus toż przeważnie prostych – przewieź X produktu z celu Oraz do B. Do ostatniego dołożona stanowi w znaczniej mierze durnowata narracja w pracach pobocznych, które notabene polegają praktycznie jedynie na klikaniu w każde problemy na mapie (widać, że twórcy próbowali uczynić to, co udało się Ubisoftowi w Anno 1800). Tym, co już kompletnie przelewa czarę goryczy i kończy całkowicie element ekonomiczny, jest abstrakcyjna suma pieniędzy z jaką zaczynamy każdą misję. W wniosku w działalność gra się dokładnie tak, jakbyśmy wpisali kod na nielimitowaną forsę. Nie o więc tykać tego trybu, naprawdę może mina kilkoma ważnymi scenariuszami w sztuki samouczka. Co więc zostaje? Piaskownica dla miłośników projektowania złożonych systemów transportowych. To jeszcze dużo także dla wielu graczy będzie właściwym argumentem, żeby zająć się najnowszą produkcją z feverowej stajni. Wbrew to zęby zgrzytają, oczy puchną od łez, a chomiki przestają biegać w swoich kołowrotkach, gdy gra z wysokim potencjałem, mogąca śmiało stawać się najlepszym transportowym tycoonem w dziejach, startuje w sferze średniaków przez ostatnie, że zabrakło czasu lub ochot na dopracowanie tak ważnych czynników. Dla mnie Transport Fever 2 to otwarte i trudne rozczarowanie. Gdy jakaś gra jest po prostu kiepska, katuje się ją w oceny i gromadzi na półkę. Tu ale jest inaczej. W najnowocześniejszej pracy ze studia Urban Games imponujący pałac złożonej logistyki, ciekawych technik i pięknych, dużych map chlapnięto tanim gipsem i różową farbą olejną kiepskiej gospodarki i braku sensownych trybów rozgrywki. Nowe Transport Fever na pewno znajdzie sporą rzeszę odbiorców u miłośników transportu w sandboksowej formule, lecz u graczy lubiących prowadzenie firmą oraz wyzwania ekonomiczne wywoła spore rozczarowanie. Jak zwyczajnie nie gaśnie przecież we mnie nadzieja. Że wraz z nową częścią przyjdą wreszcie pożądane zmiany. Oby!