Ride the Storm: Navigating Through Unstable Periods / Katerina Rudko (Belka G...
Walentynki 2016
1. Żródło: Papilot.pldnia 14 lutego 2016 r
Czy Polacy obchodzą Walentynki?
Nie tak chętnie, jak niektórym się wydaje!
Czy uznajemy to święto? Z kim spędzamy ten dzień? Co planujemy? Ile
wydajemy na upominki? Cała prawda o Walentynkach w naszym kraju.
Walentynki to święto mocno dyskusyjne, ale wydaje się, że większość Polaków
z sympatią odnosi się do tego, by właśnie 14 lutego okazywać swoją miłość.
Sklepy pełne są okolicznościowych gadżetów, kina wyprzedają ostatnie bilety
na romantyczne seanse, a do kwiaciarni ustawiają się długie kolejki. Świętują,
jeśli nie wszyscy, to większość. Czyżby? Badanie zrealizowane przez SW
Research temu przeczy.
Agencja badawcza postanowiła raz na zawsze rozprawić się z mitami na temat
tego dnia. Zwolenników i przeciwników Walentynek trudno pogodzić, ale można
zadać im kilka pytań. Dzięki temu wiemy już dokładnie czy Polacy obchodzą
„święto zakochanych”, a jeśli tak, to w jaki sposób. Swoje zdanie w tej kwestii
wyraziło 800 ankietowanych w wieku 16-64 lata.
Sprawdź, czy inni podchodzą do tematu Walentynek tak, jak Ty!
2. Polaków obchodzących i ignorujących Walentynki jest niemal tyle samo. Z
przewagą przeciwników tego święta!
Do której grupy ty należysz, do zwolenników czy do przeciwników?
Dlaczego?
Najchętniej Walentynki obchodzą małżonkowie. Świętuje co drugi z nich.
Zdarza się, że spędzamy ten dzień z rodzicami lub przyjaciółmi. Na szczęście
tylko 3 procent Polaków musi radzić sobie z samotnością.
3. Najchętniej przygotowujemy z tej okazji romantyczną kolację w domu albo
spędzamy ten czas przed telewizorem. Rzadziej wychodzimy do restauracji czy
kina. Najpopularniejszym prezentem z tej okazji jest... wspólnie spędzony czas.
Poza tym - słodycze i biżuteria.
4. Kobiety i mężczyźni wydają na walentynkowe upominki i atrakcje podobną
kwotę, ale częściej decydują się na to panowie.
Niestety, zwyczaj wysyłania wiadomości walentynkowych, choćby w formie
elektronicznej, nie przyjął się. Decyduje się na to mniej, niż co czwarty Polak.