Klęska urodzaju to koszmar każdego sprzedawcy. Przygotowałeś rewelacyjną ofertę, doskonale wyczułeś potrzeby rynku, Twoja kampania marketingowa jest bardzo efektywna, telefon PR ninja przegrzewa się od propozycji a komunikat reklamowy stał się viralem. Może nawet usiadłeś na kanapie z Wellman i Prokopem a rzesze wykopowiczów podają sobie Twoje linki. Fala internautów zalewą Twoją witrynę ... i odbija się od komunikatu "strona chwilowo niedostępna". Jak tego uniknąć?