Czego się uczyć, jak się uczyć I dlaczego właśnie tak.
Skąd pomysł na mówienie akurat o tym?
Na początku myślałem o jakimś bardziej technicznym temacie, ale rozmowy rekrutacyjne, które prowadzę pokazały mi, że spora ilość programistów z różnym doświadczeniem uczy się lub uczyła nie tego co trzeba I na późniejszych etapach kariery ciężko jest to naprawić. Wiem o tym, bo sam stałem nad taką krawędzią I to o czym opowiem za chwilę pozwoliło mi zrobić wielki krok naprzód I rozwinąć skrzydła. A wszystko zaczęło się od pewnego grudniowego poranka, kiedy kolega w akademiku rzucił hasłem “A może byśmy tak poszli do pracy?” Wydrukowaliśmy więc CV I już na drugi dzień rozpoczęliśmy pracę…
Jak zawsze w nowym projekcie na początku chłonąłem wiedzę jak gąbka I codziennie uczyłem się czegoś nowego. Atmosfera w pracy była świetna. Był względny spokój, terminy nas nie goniły. Żyć nie umierać. Niestety po jakimś czasie czułem, że nie rozwijam się tak szybko jak na początku I z każdym kolejnym rokiem było gorzej. Niestety, ...
zasiedziałem się tam kilka lat…. Uczyłem się po godzinach, brałem jakiś dodatkowe projekty po godzinach, żeby nie kręcić się ciągle wokół tego samego stosu technologicznego. Ale efekt był taki, że byłem ciągle zmęczony, rzeczy, których się uczyłem a nie praktykowałem zanikały po jakimś czasie a do tego zawsze znajdowałem sobie jakąś wymówkę, że to nie jest najlepszy moment na zmianę otoczenia. Na szczęście zrozumiałem w końcu, że...
Z każdą kolejną chwilą jestem coraz bardziej wciągany w stare projekty pisane w wewnętrznej technologii, której w firmie już mało kto znał. Wiedziałem, że jeśli tam zostanę to skończę jako programistyczny dinozaur, którego nikt nie będzie potrzebował. Później prowadząc rozmowy rekrutacyjne widziałem takie osoby I wiedziałem jak nie wiele brakowało, żebym był w takiej sytuacji. Opuściłem więc swoją strefę komfortu...
I postanowiłem zacząć od nowa w innym miejscu. Na początku nie było łatwo, bo większość tego czego nauczyłem się w poprzednich projektach poszła do piachu, na szczęście miałem otwarty umysł I solidne podstawy, więc było na czym budować nowe doświadczenie. Postanowiłem że od tej pory zostanę prawdziwym ...
...rzemieślnikiem oprogramowania. Że bedę kowalem swego losu, Idea Software Craftsmanship pojawiała się w literaturze już w latach 90 I polega w skrócie na ciągłym doskonaleniu swojego warsztatu I niezgody na bylejakość w naszej pracy. W 2009 roku, niejako rozszerzenie manifedtu Agile, w internecie opublikowany został manifest Software Craftsmanship, który brzmi tak:
- Nie tylko oprogramowanie działające, ale również dobrze wykonane
- Nie tylko reagowanie na zmiany, ale również ciągłe dodawanie wartości
- Nie tylko ludzie i interakcje, ale również społeczność profesjonalistów
- Nie tylko współpraca z klientami, ale również efektywne partnerstwo
Ruch ten jest często wiązany z programowaniem ekstremalnym. Myślę, że jest to coś co każdy programista powinien wypróbować. Jeśli chcesz pisać dobry kod naucz się pisać dobre testy jednostkowe. Kod dobrze pokryty testami pozwala na swobodniejsze zmiany Spróbuj opanować TDD. Nie jest to łatwa technika ale z pewnością warta twojej uwagi. Spróbuj programować w parach – to nie tylko pozwoli Ci popatrzeć na problem z innej strony, ale zwiększy bus factor w twoim projekcie. Czytaj….
Dużo czytaj.
-Nie tylko książki czysto techniczne. Szybko się starzeją. Dokumentacja.
- Książki o charakterze pojęciowym I książki przełomowe
- Książko behawioralne – zarządzanie, praca w zespole,
JVM BLOGERS, Twitter – bądź na bieżąco
Nagrania z konferencji
INFOQ, Vimeo, Youtube
VJUG
MOOC – coursera, edX, udacity, pluralsight
RSS – strony typu, javaWorld, java code geek
Sama nauka I czytanie nie wystarczy.
KATA
PET PROJECT
Chciałbym wam teraz opowiedzieć o naszych mózgach I o tym jak wykorzystać tę więdzę w nauce….
Nie maltretujmy naszych mózgów ciągłym używaniem smartfonów. Dajmy mu odpocząć. Ostatnie badania pokazują, że ludzie, którzy nie używaja smartfonów w każdej wolnej chwili są szczęśliwsi, myślą więcej o swoim życiu I są bardziej kreatywni.
Nie wiem czy wiecie, ale w naszych głowach żyją ZOMBIE….
Zombie to taki nasz autopilot.
Jazda na rowerze, włożenie kurtki - Pomyślcie ile to ruchów.
Niestety te zombie wolą robić przyjemniejsze rzeczy niż praca np oglądać youtube
Proces odkłądania wszystkiego na póżniej nazywamy prokrastynacją..
Dlaczego tak jest? Fizyczny ból.
Na szczęście możemy pomóc sobie eliminując wyzwalacze tego trybu np wyciszając telefon, albo blokując niektóre strony na jakiś określony czas.
POMODORO
Skup się na procesie a nie na produkcie
Daj sobie nagrodę! Twój mózg będzie chętniej wspópracował następnym razem
FOREST
Najlepszą muzyką do pracy jest cisza
Ale jak to zrobić na open spejsie
Noisily, muzyka z gier
Chunking (podzielenie na części)
Big Picture – nawet jak nie wiemy wszystkiego to możemy sobie z tym poradzić
Nauka z góry, nauka z dołu
Zbrylanie neuronów
3 kroki:
1. Zapamiętanie
2. Znalezienie pdstawowej idei
3. Osadzenie w kontekście
intuicja
Einstellung
4 Sloty w pamięci roboczej
Ośmiornica sięgająca swoimi mackami do pamięci długotrwałej
Przy uczeniu twórz klucze, które pozwolą Ci za
GROMADZENIE: noś ze sobą notatnik i zapisuj w nim wszystkie zadania, pomysły, projekty i inne informacje, które przychodzą ci do głowy. Przelewaj je na papier, żeby ci nie umknęły.
PRZETWARZANIE: nie zwlekając sprawnie decyduj o losie rzeczy zgromadzonych w skrzynce spraw przychodzących.
PLANOWANIE: wyznaczaj Kamienie Milowe tygodnia i Najważniejsze Zadania na każdy dzień. Zajmuj się Najważniejszymi Zadaniami rano, żeby zwiększyć szansę osiągnięcia sukcesu i wcześniej mieć je już za sobą.
DZIAŁANIE: skupiaj się na jednym zadaniu naraz.
Rób listy zadań.
Miej zawsze przy sobie notatnik – nie musi być papierowy – może to być np Evernote dostępny nawet w telefonie.
Twoja ośmiornica nie musi zajmować slotu w pamięci roboczej na myślenie o tym co będziesz musiał zrobić. Wykorzystuj tę przestrzeń do rozwiązywania problemów.
Jak znaleźć na to wszystko czas?
Infoq – mp3 w samochodzie
Zaplanuj sobie czas na naukę
pommodoro
Bawcie się!
Wysypiajcie się!
Uczenie się przez uczenie innych
Amatorzy w kosmosie – o duńczykach, Max Kestner.
By samotnie zbudować rakietę, potrzeba mózgu i odwagi. Wiedza jest w sieci, więc pozostaje już tylko odwaga - stwierdza reżyser Max Kestner.