Prezentacja o początkach Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo założonego 29 listopada 1633 r. w Paryżu wspólnie ze św. Ludwiką de Marillac. Do opracowania wykorzystano materiały z międzynarodowej witryny Zgromadzenia: http://filles-de-la-charite.org
2. Zgromadzenie Sióstr
Miłosierdzia narodziło
się niepostrzeżenie, w
sposób, w jaki dokonują
się dzieła Boże.
Przez serce Wincentego a Paulo,
Ludwiki de Marillac i Małgorzaty
Naseau przeszedł powiew Ducha
Świętego.
3. Wincenty a Paulo
odkrył nędzę
materialną i duchową
ludu wiejskiego.
W 1617 r., spotkanie z ubóstwem
pewnej rodziny w Châtillon les
Dombes popchnęło go do
zebrania pań należących do
miejscowej burżuazji w „bractwo
miłosierdzia”.
4. Ludwika de Marillac
była zawsze wrażliwa
na problemy ludzi z
sąsiedztwa i
odwiedzała Ubogich
zanim jeszcze spotkała
Wincentego a Paulo.
Jej serce było otwarte, więc z całą
wiarą, uważna na potrzeby
maluczkich, odpowiedziała na
wezwanie Wincentego do
wizytowania pierwszych „bractw
miłosierdzia”.
5. Wincenty i Ludwika
zauważyli, że oddawanie
bezpośrednich posług
Ubogim sprawiało
damom wywodzącym się
ze szlachty i burżuazji
wiele trudności.
Niełatwo było przekroczyć barierę klas
społecznych. Panie zanosiły posiłki,
rozdawały odzież, niosły pocieszenie.
Ubrane w piękne suknie odwiedzały
ówczesne slumsy, w których mieszkała
sam nędza: było to wielkie wyzwanie!
Zachodziła ogromna różnica pomiędzy
ideałem służby a realnymi społecznymi
ograniczeniami. Środowisku
rodzinnemu tych kobiet nie zawsze
odpowiadała ich działalność.
6. Podczas misji
ewangelizacyjnych
spotkała Wincentego a
Paulo.
Kierowała nią jedynie
intencja służenia Bogu.
Małgorzata miała 34 lata. Wiejska
dziewczyna z Suresne, nauczyła się
czytać prosząc przechodniów o
pomoc, gdy poznawała kolejne litery.
Z kolei ona sama, wraz innymi
dziewczętami ze swojej wioski,
uczyła czytać dzieci. W 1630 r.
przybyła do Paryża aby zaoferować
Wincentemu i Ludwice chęć pomocy
paniom z bractw.
7. Ludwika miała
intuicję, że podobne
do Małgorzaty
dziewczęta mogłyby
zapewnić konkretną,
codzienną posługę
najuboższym.
Wincenty był również szczęśliwy, że
proste wieśniaczki mogą nieść pomoc
potrzebującym. Powstałyby jednak w
ten sposób dwie grupy, podzielone
ze względu na przynależność do
różnych warstw społecznych: z jednej
strony damy z wysokich rodów, z
drugiej – „pokorne dziewczęta ze
wsi”. Po trzech latach refleksji, myśli
tych trojga spotykają się.
8. Trzy historie życia,
trzy powołania
schodzą się w jednym
punkcie i łączą w
służbie Ubogim.
Trudności, z jakimi borykały się
bractwa, otwierają drogę czemuś
zupełnie nowemu: 29 listopada
1633 r. powstaje Zgromadzenie
Sióstr Miłosierdzia.
9. Zgromadzenie Sióstr
Miłosierdzia różniło
się od innych
instytucji zakonnych
swojej epoki,
ponieważ Siostry mogły
wychodzić na spotkanie Ubogich
i odwiedzać ich w domach, by w
ten sposób zachować mobilność
i dyspozycyjność, żyjąc pośród
tych, którym służyły.
10. Św. Wincenty mówił
o stylu ich życia
następująco:
będą miały za klasztor jedynie
domy chorych
za celę wynajętą izdebkę
za kaplicę kościół parafialny
za krużganki ulice miast
za klauzurę posłuszeństwo
za kratę Bojaźń Boga
za welon świętą skromność… i
nieustanną ufność w Bożą
Opatrzność…
11. Szły wszędzie i każdy
człowiek w potrzebie
był przedmiotem ich
troski.
Pierwsze Siostry Miłosierdzia
początkowo miały starania o
Ubogich chorych w ich
mieszkaniach, w miastach i na wsi,
następnie, w miarę potrzeb, o
chorych w szpitalach, nauczanie
dziewcząt, dzieci porzucone,
galerników, rannych żołnierzy,
uchodźców, starców, umysłowo
chorych i innych…
obraz: Nauka i Miłość, Pablo Picasso, 1897
12. Duch misyjny, który
rozwijał się od
samych początków,
przynaglił
Zgromadzenie do
pójścia jeszcze dalej.
Polska była pierwszym etapem
rozwoju Zgromadzenia jako
wspólnoty międzynarodowej. Jest
ono dzisiaj obecne na całym
świecie, próbując z kreatywnością
i odwagą odpowiedzieć na
wołania Kościoła i Ubogich, w
poszanowaniu różnych kultur.