Pieśń o kacerskich grodów dobywaniu. Czyli jako katarską plagę poskromiono - ebook
1. Wilhelm z Tudeli
PIEŚŃ O K ACERSKICH
GRODÓW DOBYWANIU
czyli jako katarską plagę poskromiono
2. Niniejsza darmowa publikacja zawiera jedynie fragment
pełnej wersji całej publikacji.
Aby przeczytać ten tytuł w pełnej wersji kliknij tutaj.
Niniejsza publikacja może być kopiowana, oraz dowolnie
rozprowadzana tylko i wyłącznie w formie dostarczonej przez
NetPress Digital Sp. z o.o., operatora sklepu na którym można
nabyć niniejszy tytuł w pełnej wersji. Zabronione są
jakiekolwiek zmiany w zawartości publikacji bez pisemnej zgody
NetPress oraz wydawcy niniejszej publikacji. Zabrania się jej
od-sprzedaży, zgodnie z regulaminem serwisu.
Pełna wersja niniejszej publikacji jest do nabycia w sklepie
internetowym e-booksweb.pl - Audiobooki, ksiązki audio,
e-booki .
5. WILHELM Z TUDELI
PIEŚŃ
O KACERSKICH GRODÓW
DOBYWANIU
CZYLI JAKO KATARSKĄ PLAGĘ POSKROMIONO
Z oksytańskiego przełożyli
Romualda Jarocka-Nowak i Andrzej Nowak
Posłowiem opatrzył Andrzej Nowak
ARMORYKA
SANDOMIERZ 2008
6.
7. PROLOG 7
JAKO KRUCJATĘ ZWOŁANO 11
JAKO BEZIERS SPUSTOSZONO 23
JAK CARCASSONNE DOBYWANO,
AŻEBY ZŁUPIĆ POTEM 37
POSŁOWIE 49
5
11. W Imię Trójcy Najświętszej, Ojca, Syna, Ducha!
Pieśni mistrza Wilhelma zechciejcież wysłuchać;
Był ci on mnichem godnym w Tudeli, w Nawarze,
Po czym w Montalbie stanął, jako księga każe.
Żył tam lat jedenaście, lecz dwunastej wiosny
Odszedł, pono straszliwe wieści go tam doszły,
Boć zwiedział się o mnogich nieszczęściach i zdradach
- Za sprawą geomancji dziejby przyszłe badał –
Toteż ujrzał już wprzódzi zagładę, czerń zgliszczy,
Klęski, które kacerze pragnęli tam ziścić;
Ujrzał on panów możnych, odartych z dóbr wszelkich,
Co ku Niebiosom lament podnosili wielki,
Ujrzał komesów chrobrych, z kasztelów wygnanych,
Których grzbiety strzępiaste skrywały łachmany.
Odszedł, jako się rzekło, w Bruniquelu stanął
9
12. U grafa Baudouina1 (Darz Bóg takim panom!),
Gdzie mu wszyscy u dworu bardzo byli radzi,
Mistrz Tecin go pokochał, a Gotfryd2 osadził
W San Anthoni, boć gród ten graf3 wziął we władanie
I przybyszowi godną oddał w nim kanonię.
Naonczas też mistrz Wilhelm chwycił był za pióro,
A wszystkie zacne rymy pobiegły tak sporo,
Że po sam koniec dzieła źrenicy nie zmrużył.
I ot, księga gotowa; siła słów w nią włożył.
Słyszcie tedy szlachetni i podlejsi stanem,
Boć piękne, mądre słowa są tu zapisane.
Mąż, któren rzecz zgotował – kunsztownie to czynił,
A ów, co chutnie ucha nie nakłoni nynie,
Pieśni poznać nie zdoła.
1 Brat Rajmunda VI, hrabiego Tuluzy. (Wszystkie przypisy tłum.)
2 Z Poitiers.
3 Hrabia de Montfort.
10
15. C ni panowie, te wiersze, które wnet wypowiem
Rytm i miarę mieć będą pieśni Antiochowej4.
Dla chcącego je śpiewać – taż sama muzyka.
Trza nam bowiem plugastwa kacerzy unikać.
Wiecie, iż ci szaleńcy (Oby Bóg ich skarał!)
Zajęli albigeńskich ziemic co niemiara,
Carcassu i Lauragu włości zawżdy błogie;
Toć w Béziers ani w Bordeaux ni znaszedłbyś drogi,
Która by do pohanych katarów nie wiodła
Ni sioła, gdzie by ludu herezja nie zwiodła.
Lecz gdy Papież5 co włada na chwałę Kościoła,
Ujrzał, że mór ów straszny o pomstę już woła,
Z dniem każdym w siłę rośnie, a z dusz żenie Boga –
4 Utworu napisanego w języku d’Oc na początku XII w. Autor – bliżej nieznany –
pochodził z Limousin.
5 Innocenty III.
13
16. Mnichom z Cîteaux6 przykazał, by kiełznali pogan.
Rychłoć dołączył do nich inszy ludek Boży,
By słowa Krysta głosząc – rzesze wiernych mnożyć.
I było w Carcassonne, że cny biskup z Osmy
Na dysputę przywabił heretyków sprośnych.
Kto żyw ciągnął tam również, by ucha nakłonić
Słowom zbożnym. Przybył takoż Piotr, król Aragoni,
A trwając śród dysputy żaru pojął łacno,
Na czym się nauk niecnych zasadza plugastwo.
I rozumienie swoje w liście kazał zmieścić,
Który posły co rychlej do Rzymu ponieśli.
Przebóg! Ci heretycy przez pięć roków całe
Odtrącali nauki by jabłka nieśpiałe,
Jako te osły krocząc swą fałszywą drogą
I słów pomiarkowania nie chcąc od nikogo.
Ich to grzechy wznieciły wojnę tak zajadłą,
Iż jeno kruki rwały mnogie człecze padło.
Inszej nie było rady.
W Poblet7 przy Leyre, wznosi się opactwo;
Nim opat8 świątobliwy władał wtenczas zacnie,
Człek był to prawy, pełen cnót przemożnych,
Przeto do powinności wzywano go zbożnych.
Najsamprzód mu kazano, by objął Gran Selva,
Co zrobił, aleć długo nie zagrzał tam miejsca.
Starszyzna go ceniła, boć godnym był bratem,
Przeto go z woli Bożej zrobiono opatem.
6 Po prowansalsku Cistel, łac. – Cisterium. Główna siedziba zakonu cystersów.
7 W Katalonii.
8 Arnaud Amauri.
14
17. Rychłoć też ów mąż święty w pąć ruszył samotnie,
Spragniony – siejąc prawdę – zbierać plon stokrotny.
Jął kacerzom przedkładać, aby przyjmowali
Jego racje za swoje, lecz wżdy go niechali
Śród gościńca, jakoby plugawą gadzinę,
Chocia on – mógł obrócić w zgliszcza i perzynę
Ich sadyby niegodne
B rat Arnaud, opat z Cîteaux, niech go Bóg zachowa,
Pieszo albo li konno zwykł zawżdy wędrować,
Na czele mniszej trzódki, niepokojąc łacno
Kacerzy, co naukę głosili niezacną..
Atoli słowa jego, choć z żarem miotane
Ten jeno skutek miały, co i groch o ścianę
Rzucany; co najwyżej wzmagając nienawiść.
Był owóż Piotr z Castelnau, jeden z mnichów prawych.
On to raz na Rajmunda9 rzucił anathemę
I wracał na mulicy nad Rodanu brzegiem,
Aż ci koniuszy jeden oszczepem go przeszył,
Pewny, iż grafa swego okrutnie ucieszy;
Jadąc za nim u wody od zadzi go naszedł
I prosto w krzyże srodze ugodził żelazem,
By potem żwawo w stronę Beaucaire’u pogonić
I w pieleszach rodzimych snadnie móc się schronić.
Mnich, nim skonał (służkowie dźwignęli go oba),
Ku Niebiosom błagalnie uniósłszy ramiona,
Prosił Pana, by zbrodnię oną chciał przepomnieć;
Później – Komunię Świętą przyjął barzo godnie,
9 Rajmund VI, hrabia Tuluzy. Kościół zarzucał mu, że wspiera heretyków, korzystając przy
tym z usług rabusiów plądrujących kościoły i klasztory.
15
18. Niniejsza darmowa publikacja zawiera jedynie fragment
pełnej wersji całej publikacji.
Aby przeczytać ten tytuł w pełnej wersji kliknij tutaj.
Niniejsza publikacja może być kopiowana, oraz dowolnie
rozprowadzana tylko i wyłącznie w formie dostarczonej przez
NetPress Digital Sp. z o.o., operatora sklepu na którym można
nabyć niniejszy tytuł w pełnej wersji. Zabronione są
jakiekolwiek zmiany w zawartości publikacji bez pisemnej zgody
NetPress oraz wydawcy niniejszej publikacji. Zabrania się jej
od-sprzedaży, zgodnie z regulaminem serwisu.
Pełna wersja niniejszej publikacji jest do nabycia w sklepie
internetowym e-booksweb.pl - Audiobooki, ksiązki audio,
e-booki .