4. Aż dnia pewnego ni stąd ni z owego przybyli do klasy II nowi
uczniowie. Dziarscy, weseli, pełni zapału, codziennie rano naukę
zaczynali. Więc złość się w uczniach tak wielka wezbrała, że
wszystkie słodycze precz wygnali.
5. I tak się zrodziła myśl nie byle jaka, aby zdrowym śniadaniem rozpoczynać w szkole
naukę i pracę. A frajdy z szykowania , zdrowego śniadania było tyle, że apetyczne
kanapeczki dzieci stworzyły.
6.
7. Wszyscy z zapałem kanapki
zjadali lecz panią dyrektor
też jedną poczęstowali.
8.
9.
10. Tak się skończyło wspólne śniadanie, w
pamięci wszystkich na długo zostanie. My
jednak chcemy długo być zdrowi, więc do
następnych wspólnych śniadań już jesteśmy
gotowi.
.