1. RECENZJA PIONEER X-HM51-K
MIKROSYSTEM MUZYCZNY
Pioneer
X-HM51-K
Choć na pierwszy rzut oka X-HM51-K Pioneera wydaje się
ostoją tradycji, to otwiera się też na nowoczesny sposób
słuchania muzyki
a tle idących z duchem
czasów urządzeń, które
rezygnują z takich „archaicznych” elementów,
jak odtwarzacz CD, prezentowany
tu mikrosystem Pioneera może się
wydawać niezbyt oryginalny – zamiast
sieci LAN i Wi-Fi oraz współpracy
z internetowymi stacjami radiowymi/
serwisami oferuje klasyczny napęd
i tradycyjny tuner radiowy AM/FM.
N
82
HI-FI CHOICE
Pioneer X-HM51-K.indd 82
|
Z drugiej strony mamy tu jednak coś,
co sprawia, że X-HM51-K zadowoli pod
względem funkcjonalnym wszystkich,
którzy postanowili swoją muzyczną
kolekcję przenieść na smartfony czy
tablety, albo poprzestają na usługach streamingowych – Bluetooth.
Jeszcze do niedawna technologia ta
oferowana była w postaci specjalnych,
opcjonalnych transmiterów-przystawek,
ale obecnie jest już standardem, a jej
masowe zastosowanie jest związane
m.in. ze spadkiem cen układów niezbędnych do jej implementacji.
Wyposażenie
i funkcjonalność
Mikrosystem Pioneera składa się
z jednostki centralnej integrującej
amplituner oraz odtwarzacz CD,
a także dwudrożnych kolumn z bas-refleksem. Elektronikę zamknięto
w zgrabnej obudowie, którą spokojnie
można przenosić jedną ręką. Niewielki
ciężar to znak, że zastosowano modne
ostatnio wzmacniacze cyfrowe (moc
2x50W). Front urządzenia wyposażono
właściwie we wszystkie niezbędne przyciski i regulacje, a mimo to nie odnosi
się wrażenia, że jest zatłoczony. Obok
głównego włącznika i selektora źródeł,
pokrętła głośności i przycisków niezbędnych do obsługi odtwarzacza CD,
a także wejścia USB, słuchawkowego
i liniowego 3,5mm udało się zmieścić
wąską szufladę napędu oraz całkiem
pokaźny wyświetlacz typu dot-matrix.
Tył też trudno uznać za zatłoczony:
HOME CINEMA
2013-12-04 18:24:53
2. PIONEER X-HM51-K
MIKROSYSTEM MUZYCZNY
pojedynczym gniazdom głośnikowym
towarzyszy klasyczne gniazdo zasilania
(tzw. ósemka), zaledwie jedno wejście
liniowe RCA, wyjście na subwoofer/pre
out oraz gniazda antenowe (AM/FM).
Trochę szkoda, że pod topór księgowego poszło optyczne wejście cyfrowe,
bo mogłoby ono „uratować” dźwięk
niejednego płaskiego telewizora...
Do elektroniki dołączono zgrabne,
dwudrożne monitory z bas-refleksem
na tylnej ściance, wykończone lakierem
na wysoki połysk. Układ tworzą
120mm woofer i 25mm tweeter.
Wyglądają elegancko, ale przede
wszystkim dotrzymują kroku jednostce
centralnej pod względem brzmieniowym, dzięki czemu nie stanowią zdecydowanie wąskiego gardła systemu.
Bez wątpienia X-HM51-K miał
w zamyśle producenta połączyć stare
„Clou konstrukcji to
przede wszystkim dwa
interfejsy – USB oraz
Bluetooth”
z nowym. Ostoją tradycji jest tu odtwarzacz płyt CD/CD-R oraz tuner radiowy
AM/FM z systemem RDS i pamięcią
30 stacji FM oraz 15 AM. Jednak clou
konstrukcji to przede wszystkim dwa
„nowoczesne” interfejsy – USB oraz
Bluetooth. Ten pierwszy pozwala podłączyć do Pioneera iPoda, iPhone’a
albo iPada, odtwarzać z nich muzykę
i jednocześnie je ładować. Wiadomo –
dzisiaj bez obsługi mobilnego sprzętu
Apple’a urządzenie nie jest kompletne.
ZŁĄCZA
2
4
1
Gniazdo
1 zasilające
2 Zaciski
głośnikowe
3
3 Wyjście na
subwoofer
RECENZJA
5
4 Wejście
liniowe
5 Gniazda antenowe
AM i FM
HOME CINEMA
Pioneer X-HM51-K.indd 83
DETALE
PRODUKT
Pioneer X-HM51-K
RODZAJ
Mikrosystem
muzyczny
CENA
1.349 zł
WAGA
Jednostka główna:
2,3 kg
Głośnik (każdy):
3,5 kg
WYMIARY
(SxGxW)
Jednostka główna:
215x100,5x325 mm
Głośnik (każdy):
156x240,5x243 mm
NAJWAŻNIEJSZE
CECHY
Jednostka
główna:
•Odtwarzanie
muzyki: iPod,
iPhone 4/4S/5,
iPad, iPad mini
(przez USB), CD,
MP3, WMA z USB
i CD-R/RW, audio
przez Bluetooth
• Radio FM/AM
• Gniazda: 1xUSB
(przód), 1xRCA
Line In, 1x3,5mm
jack, 2xgniazdo
głośnikowe,
1xwyjście
przedwzmacniacza
(subwoofer),
1xgniazdo
słuchawkowe
3,5mm jack,
1xgniazdo
antenowe FM/AM
•Wyświetlacz: LCD
•Akcesoria: pilot,
podstawka dla
iPoda/iPhone’a/
iPada
Kolumny:
•System dwudrożny
z bas-refleksem
•120mm woofer
i 25mm tweeter
•Impedancja: 4Ω
•Zakręcane
terminale
głośnikowe
•Wykończenie: czerń
(wysoki połysk)
DYSTRYBUCJA
DSV Sp. z o.o. S.K.A.
www.pioneer.pl
|
HI-FI CHOICE
83
2013-12-04 18:24:58
3. RECENZJA PIONEER X-HM51-K
MIKROSYSTEM MUZYCZNY
Wejście na panelu frontowym nie
pogardzi też pamięcią flash, aczkolwiek
nie obsługuje plików bezstratnych
(tylko MP3 i WMA; takie pliki odtworzymy też z płyt CD-R). Z kolei wbudowany
moduł Bluetooth pozwala strumieniowo
odtwarzać muzykę z niemal dowolnego
źródła sygnału audio wyposażonego w tę technologię. Największym
sukcesem tego standardu jest to, że
został powszechnie zaakceptowany
przez różnych producentów, a ponadto
nawiązywanie połączenia pomiędzy
urządzeniami właściwie nie wymaga
ingerencji użytkownika. Sparowanie
iPada z Pioneerem okazało się w praktyce dziecinnie łatwe – wystarczyło
jako źródło dźwięku wybrać BT Audio
(najłatwiej zrobić to pilotem) i oczywiście włączyć Bluetooth w tablecie.
Warto jeszcze dodać, że użytkownik mikrosystemu Pioneera może
w pewnym zakresie korygować barwę
dźwięku. Do dyspozycji oddano zarówno „fabryczne” ustawienia korekcji charakterystyki (Flat/Active/Dialogue/
Night), jak i możliwość podbicia
w kilku krokach sopranów oraz basu.
Jakość dźwięku
Pewnym zaskoczeniem okazała się tu
góra pasma – bardzo klarowna i rozdzielcza. Pierwsze wrażenie może być
mylące, bo wydaje się, jakby najwyższe
tony były odklejone od reszty pasma.
Z czasem okazuje się jednak, że precyzja i analityczność wysokich tonów
tworzą coś w rodzaju kolejnej warstwy
84
HI-FI CHOICE
Pioneer X-HM51-K.indd 84
|
nagrania nałożonej na to, co dzieje się
niżej, i że tak naprawdę nie ma tu nieciągłości czy dziur w paśmie. Co ważne,
analityczność idzie w parze z delikatnością, bo góra nigdy nie staje się zbyt
ofensywna. Nie słychać tu ani typowej
metaliczności, ani zapiaszczenia,
tylko umiejętnie wydobyte na wierzch
szczegóły, które zwykle w systemach tej
klasy i za podobne pieniądze tworzą
z górną średnicą zawiesistą papkę.
Bas jest całkiem duży i miękki,
trochę „misiowaty”, ale w dobrym tego
słowa znaczeniu – choć nie powala
różnorodnością, to nie łupie jednostajnie i bezpłciowo. Do tego mamy
dobrą dynamikę, zwłaszcza w mikroskali, nasycone barwy i ogólną żywość
dźwięku. Dobrze wypadają zarówno
płyty z powściągliwą górą pasma, jak
np. „Desintegration” The Cure czy „The
Joshua Tree” U2, jak i te, do realizacji
których wyraźnie się przyłożono, choćby „Usłysz mnie” Krystyny Stańko.
Ciekawe są także efekty przestrzenne.
Co prawda głębia jest tylko ledwie
zaznaczona, ale wszerz dzieje się już
znacznie więcej – to znowu w dużej
mierze zasługa niezwykle rozdzielczej
góry. Dźwięki ładnie odrywają się od
głośników, tworząc całkiem szeroką
scenę, na której instrumenty mają
wokół siebie trochę miejsca.
Na koniec uwaga na temat jakości
dźwięku z poszczególnych źródeł. Płyta
CD i iPad (pliki ALAC) podłączony
przez wejście USB dały trochę lepszą
jakość niż streaming przez Bluetooth.
Najbardziej wygodny sposób słuchania
muzyki (bo bez fizycznego nośnika
dźwięku i bezprzewodowo) delikatnie
zubaża prezentację, ale jest to odczuwalne tylko w bezpośrednim porównaniu. Jakość muzyki streamowanej np.
przez Spotify i wysyłanej bezprzewodowo do Pioneera powinna zadowolić
zdecydowaną większość osób chcących
słuchać muzyki w taki sposób.
Podsumowanie
Dźwięk tej miniaturki dużego systemu
starannie dopracowano w ramach
założonego budżetu. X-HM51-K to
tzw. bezpieczny wybór, który sprawi
frajdę zarówno „konserwatystom”
przywiązanym do płyt CD, jak i osobom
otwartym na nowe technologie i bezprzewodowy streaming muzyki przez
Bluetooth. Marcin Gałuszka
WERDYKT
JAKOŚĆ DŹWIĘKU
JAKOŚĆ/CENA
PLUSY: Rozdzielcza góra
pasma, dobra dynamika i duża skala dźwięku.
Bezproblemowa współpraca
z urządzeniami wykorzystującymi Bluetooth
MINUSY: Przydałoby się
JAKOŚĆ WYKONANIA optyczne wejście cyfrowe
MOŻLIWOŚCI
OGÓŁEM: Coś dla zwolenników tradycji (CD, radio FM/
AM z funkcją RDS) i miłośników
nowych technologii w służbie
hi-fi (USB, Bluetooth)
OCENA OGÓLNA
HOME CINEMA
2013-12-04 18:25:02