SlideShare a Scribd company logo
1 of 17
W dziejach Kościoła jest bez wątpienia wiele ważnych postaci. Wśród nich jedna jest jednak
wyjątkowa: Saul-Paweł z Tarsu zwany Apostołem Narodów. Ze względu na wybitną rolę, jaką
spełnił on w dziejach wczesnego Kościoła poświęcimy mu oddzielne studium w naszych
rozważaniach o Początkach.


                                          Apostoł Narodów

        Głównymi źródłami naszej wiedzy o biografii Pawła są jego listy (tzw. Corpus
Paulinum) oraz niezastąpione Dzieje Apostolskie. Mamy też do czynienia z pewną liczbę
apokryfów przypisywanych Apostołowi, ale ich wartość historyczna jest praktycznie żadna.
Dzięki temu wiemy o Pawle więcej niż o najwybitniejszych przedstawicielach z grona
Dwunastu. Mimo to wiele wątków z jego życia wciąż nie zostało rozświetlonych. Nie znamy
dokładnego czasu jego narodzin ani daty jego śmierci. Jego szkolnej edukacji możemy się
jedynie domyślać, tak jak w ogóle pierwszych trzydziestu lat jego życia. Istnieją poważne
rozbieżności w chronologii po nawróceniu1. Przykładem trudności biograficznych może być
konfrontacja danych zawartych w Dziejach, spisanych z perspektywy lat sześćdziesiątych, z
osobistym świadectwem Pawła, pochodzącym z drugiej połowy lat pięćdziesiątych (2 Kor 11:
23-26): „daleko więcej [od innych] pracowałem, częściej byłem w więzieniach, nad miarę
byłem chłostany, często znajdowałem się w niebezpieczeństwie śmierci. Od Żydów
otrzymałem pięć razy po czterdzieści uderzeń bez jednego, trzy razy byłem chłostany, raz
ukamienowany, trzy razy rozbił się ze mną okręt, dzień i noc spędziłem w głębinie morskiej.
Byłem często w podróżach, w niebezpieczeństwach na rzekach, w niebezpieczeństwach od
zbójców, w niebezpieczeństwach od rodaków, w niebezpieczeństwach od pogan, w
niebezpieczeństwach w mieście, w niebezpieczeństwach na pustyni, w niebezpieczeństwach
na morzu, w niebezpieczeństwach między fałszywymi braćmi”.
        Łukasz również wspomina liczne wyprawy misyjne i pisze o niebezpieczeństwach,
które temu towarzyszyły, przyznać jednak musimy, że w osobistym świadectwie Pawła brzmi
to o wiele bardziej dramatycznie. Gdy Apostoł wylicza konkretne wydarzenia ze swojego
apostolskiego życia, zaczynamy orientować się jak mało wiemy o jego losach. Dzieje
przedstawiają okoliczności ukamienowania Pawła (Dz 14:19) i mówią o rzymskiej karze
smagania rózgami, którą Apostoł otrzymał w Filippi (16:22). Nie znamy jednak okoliczności,
1
 Wystarczy porównać chronologię klasyczną (E. Dąbrowski, Dzieje Pawła z Tarsu, Warszawa 1953; Listy do
Koryntian. Wstęp-Przekład z oryginału-Komentarz, opr. E. Dąbrowski, Poznań 1965; a także J. Daniélou, H. I.
Marrou, Historia Kościoła. Od początku do roku 600, tł. M. Tarnowska, Warszawa 1986) ze współczesnymi
koncepcjami zreferowanymi przez: J. Gnilka, Paweł z Tarsu, Kraków 2001 (szczególnie w podrozdziale
Problem chronologii). Jak możemy się zorientować różnice w datacji sięgają nawet dziesięciu lat!


                                                                                                         1
w jakich doszło do kolejnych dwóch przypadków wymierzenia kary                      chłosty. Podobnie
Łukasz nie wspomina ani słowem ubiczowania Pawła przez Żydów. Milczy także w sprawie
katastrof morskich. W Dziejach, co prawda, znajdujemy opis jednej katastrofy (27:41-44),
biorąc jednak pod uwagę czas powstania listu, jest to raczej czwarta z kolei. Gdy pisze:
„częściej [niż inni apostołowie] byłem w więzieniach”, stawia nas przed kolejną zagadką. Do
czasu napisania listu do Koryntian Łukasz wspomina wyłącznie uwięzienie Apostoła w
Filippi. Nie mówi ani słowem o aresztowaniu w Efezie, do czego Paweł kilkukrotnie robi
aluzje w swoich listach (2 Kor 1:8-10; por. Rzym 16:7; 1 Kor 15:32). Nieliczne uwagi
autobiograficzne, wyrywkowe dane Łukasza, oraz praktyczny brak odniesień do aktualnych
wydarzeń, które umożliwiłyby pewniejsze datowanie sprawiają, że pełne losy Apostoła
pozostaje dla nas zagadką.


        Człowiek trzech kultur
         Paweł był Izraelitą (Rzym 11:1; Flp 3:5). Urodził się około dziesięciu lat po
narodzeniu Jezusa (2-3 r. po Chr.) w Tarsie, na południowo-wschodnim krańcu Azji
Mniejszej. Jego rodzina zajmowała się produkcją płótna namiotowego. Z włosia i skór
cylicyjskich kóz sporządzano wówczas ubrania, koce, siodła i oczywiście namioty. Było to
dochodowe zajęcie. Wykonujący ten zawód reprezentowali klasę średnią. Zapewne to dzięki
temu rodzice Pawła mogli zapewnić mu odpowiednie wykształcenie ogólne, w tym „szkołę
rabinacką” w Jerozolimie.
        Antyczny geograf, Strabon, pozostawił nam ciekawy obraz mieszkańców Tarsu:
„Zapał, z jakim ludzie w Tarsie oddają się filozofii i wykształceniu ogólnemu, jest tak wielki,
że wyprzedza nawet Ateny i Aleksandrię” („Geografia” 14,5,13). Hellenistyczne miasto z
jego specyficznym klimat kulturowym, wycisnęło piętno na przyszłym Apostole. Inaczej niż
w przypadku Jezusa czy Dwunastu, u Pawła wyraźnie widoczne są wpływy wychowania
miejskiego. Używane przykłady i metafory ilustrują życie w mieście (zawody sportowe i
widowiska; por. 1Kor 4:9; 9:25nn). Wykształcenie umożliwiło mu poznanie greckich poetów
i filozofię stoicką. Do dzieł pisarzy antycznych Paweł odwołał się w mowie na ateńskim
Areopagu. Cytował wówczas Aratosa z Soloi („Fainomena”) i Epimenidesa z Krety („jak to i
niektórzy z waszych poetów powiedzieli: Z jego bowiem rodu jesteśmy” – Dz 17:28)2. W

2
  Możliwe, że omawiany fragment jest cytatem hymnu Kleantesa do Zeusa. Współczesna krytyka tego tekstu
uznaje mowę na Areopagu raczej za dzieło Łukasza, ale często bywa przy tym pomijane intelektualny klimat
Tarsu; por.: J. Gnilka, Paweł z Tarsu: Wprawdzie przemówienie na Areopagu w Dz 17:22 nn stanowi
kompozycję Łukasza, niemniej zachowała się w nim autentyczna reakcja Ateńczyków na Ewangelię (s. 117); za
stricte pawłowy tekst uważa jednak tę przemowę część badaczy, m.in. por.: E. Dąbrowski, Mowa na Areopagu,
w: Dzieje Apostolskie, s. 534-541;


                                                                                                       2
liście do wierzących w Koryncie przytoczył komediopisarza greckiego Menandra (1Kor
15:33). Nie należy jednak przeceniać wpływu tego środowiska, ani na tej podstawie zaliczyć
Pawła do wybitnych przedstawicieli środowiska hellenistycznego jego czasów. Nie otrzymał
bowiem formalnego wykształcenia filozoficznego, choć dostrzegalne w jego listach są wątki
stoickie3. Wspomniane fragmenty dzieł nie wychodzą jednak poza obszar wykształcenia
ogólnego.
        Rzymskiemu centurionowi, który go pojmał w Jerozolimie, przedstawił się jako Żyd z
Cylicji, obywatel tarseński (Dz 21:39). Obywatelstwo w hellenistycznym mieście nie
wynikało jedynie z urodzeniem lub zamieszkaniem. Oczywiście, ludzie mieszkający w tych
miastach od pokoleń i posiadający przy tym odpowiedni majątek, stawali się obywatelami
miasta z chwilą urodzenia. Ale przybyszów (obcych) obowiązywała inna procedura. Fakt
posiadania obywatelstwa Tarsu dowodzi dobrej pozycji finansowej rodziny, którą
najwyraźniej stać było na kupienie sobie obywatelstwa.
        Żydowskie korzenie i hellenistyczne wychowanie oraz tarseńskie obywatelstwo to
jednak nie wszystko. Trybun wojskowy Klaudiusz Lizjasz, dowódca kohorty stacjonującej w
twierdzy Antonia, w liście do namiestnika Feliksa, przedstawił Pawła jako Rzymianina (Dz
23:27, BT). Przyjrzyjmy się rzymskiemu wątkowi pochodzenia Pawła. Według Hieronima
(„O sławnych mężach”, 5) przodkowie Apostoła wyemigrowali (raczej: zostali wzięci do
niewoli) z Gishali w Galilei w 63 roku przed Chr. Pompejusz okupował wówczas Judeę,
zdobył nawet Jerozolimę. Antenaci Pawła znaleźli się w Cylicji (Azja Mniejsza), stając się
własnością jakiegoś obywatela rzymskiego. Jest to dość znamienny szczegół, bowiem na
kartach Dziejów Paweł występuje jako obywatel rzymski od urodzenia (22:28). Oznacza to,
że przodkowie Apostoła zostali wyzwoleńcami i rzuca pewne światło na kwestię jego imion.
Rzymianin nosił trzy imiona (praenomen, nomen, cognomen). Jednym z rzymskich
dowódców z czasów wojny Pompejusza był Emiliusz Paulus. Jest całkiem prawdopodobne,
że po wyzwoleniu rodzina przyszłego Apostoła, zgodnie z prawem i zwyczajem, otrzymała
rodowe nazwisko swoich panów. Podobnie było w przypadku wybitnego żydowskiego
historyka Józefa, wyzwolonego przez Flawiusza Wespazjana4. Możemy przyjąć więc, że
pełne nazwisko Apostoła brzmiało: Saul Emiliusz Paulus5. Jak wiemy z przekazu Łukasza,
początkowo posługiwał się on imieniem Saul (Szaul-Szaweł). Pod tym imieniem został
wezwany przez Chrystusa na drodze do Damaszku. Jednak wraz z rozpoczęciem misji w

3
  D. Flusser, Chrześcijaństwo religią żydowską. Esseńczycy a chrześcijaństwo, Warszawa 2003, s. 136-145.
4
  Józef, w Autobiografii, napisał: Wespazjan uhonorował mnie obywatelstwem rzymskim (423), stąd również
otrzymał rodowe nazwisko cesarza: Flawiusz
5
  J. Gnilka, dz. cyt., s. 32-33, szczególnie przyp. 23.


                                                                                                           3
środowisku hellenistycznym, używał wyłącznie rzymskiego imienia (a raczej nazwiska)
Paweł. Tak podpisywać będzie wszystkie swoje listy i pod tym imieniem wejdzie na stałe do
historii Kościoła. Z obywatelstwa rzymskiego korzystał w sytuacjach zagrożenia (Dz
16:35-39). Był przekonany, że obywatelstwo dopomoże mu w zrealizowaniu dzieła głoszenia
Chrystusa w Rzymie, w centrum i stolicy ówczesnego świata (23:11). Apelując w swojej
sprawie do cesarza (Caesarem apello! – 25:11), realizował założony plan.
        Paweł łączy w swojej osobie świat żydowski, kulturę hellenistyczną i rzymską, choć tę
ostatnią może jedynie formalnie: „dla wszystkich stałem się wszystkim, żebym wszelkimi
sposobami zbawił przynajmniej niektórych” -1 Kor 9:20-22, przekł. ekumen.)
        Rozłożenie kultur nie było u Pawła proporcjonalne. Najistotniejszą rolę spełniło
oczywiście środowisko judaistyczne. Wychowany został w duchu wierności Torze i
obyczajom ojczystym. Podkreślając swoje żydowskie pochodzenie i wcześniejsze
przekonania, stwierdza: „obrzezany dnia ósmego, z rodu izraelskiego, z pokolenia
Beniaminowego, Hebrajczyk z Hebrajczyków, co do zakonu faryzeusz” (Flp 3:5). Tanach
czytał w oryginale6, biegle posługiwał się aramejskim (Dz 21:40), język grecki (a konkretnie
dialekt koine) był mu znany od dzieciństwa, co możemy stwierdzić po doskonałej znajomości
Septuaginty7. W czasie polemiki, jaką często podejmuje w listach, odsłania jednak
zdecydowanie żydowski sposób argumentacji.
        Jako młodzieniec sam (lub z rodziną), przeniósł się do Jerozolimy. Za tym, że Paweł
zamieszkał tam ze swoimi bliskimi przemawia fakt, że w Mieście żył siostrzeniec Pawła,
który ostrzegł go po aresztowaniu o planowanym zamachu (Dz 23:16). Nauczycielem i
mistrzem Pawła był słynny rabin Gamaliel (22:3), ten sam, który wobec Kościoła zachował
postawę neutralną (5:34)8. Wykształcenie, jakie Paweł uzyskał w Jerozolimie wpłynęło na
jego metodę argumentowania, którą David Flusser nazwał „metodą egzegezy rabinicznej”.
Przykładem mogą być niektóre wątki z jego listów (Rzym 10:5-13; Gal 4:21-31)9.


        Nawrócenie i powołanie
        Gorliwość, z jaką Szaweł włączył się w prześladowanie Kościoła (dokładnie: jego
hellenistycznej frakcji), świadczy o głębokim szacunku dla Tory, graniczącym wręcz z

6
  D. Flusser, dz. cyt., s. 122. 134.
7
  J. Gnilka, dz. cyt., s.39-40.
8
  Według tradycji żydowskiej był to jeden z siedmiu najwybitniejszych nauczycieli Prawa. Pisma talmudyczne
sławią jego surowość obyczajów i wierność Torze. Prowadził on w Jerozolimie szkołę swojego dziadka, Hillela.
9
  Paweł w swoich listach wykazuje doskonałą znajomość wielu midraszy (por.: 1 Kor 10:1-2.4; 2 Kor 11:3; Gal
3:19), a także zasadę, w myśl której fragment z Tory należało powiązać z tekstem Proroków (neewim) lub Pism
(ketuwim) (por.: Rzym 4:1nn; 9:12n; 10:6nn. 19-21)


                                                                                                          4
fanatyzmem. W liście do Galacjan napisał później: „Słyszeliście przecież o moim
postępowaniu ongiś, gdy jeszcze wyznawałem judaizm, jak z niezwykłą gorliwością
zwalczałem Kościół Boży i usiłowałem go zniszczyć, jak w żarliwości o judaizm
przewyższałem wielu moich rówieśników z mego narodu, jak byłem szczególnie wielkim
zapaleńcem w zachowywaniu tradycji moich przodków” (1:13-14, BT). Z chwilą, gdy
chrześcijańscy helleniści zerwali z dotychczasowym prawem kultowym i wypowiadali się
przeciw Świątyni, stali się jego osobistymi wrogami. Od arcykapłana (Józefa Kajfasza)
uzyskał zgodę na uwięzienie i dostarczenie do Jerozolimy dysydentów naruszających
podstawowe świętości Izraela. Występują określone trudności, zasygnalizowane we wstępie,
co do jednoznacznej datacji tego wydarzenia. Klasycznie przyjmuje się rok 3810, jednak J.
Gnilka proponuje przełom 31/32. Oznaczałoby to, że Paweł nawrócił się rok/dwa lata po
śmierci Jezusa11.
         Nawrócenie pod Damaszkiem to punkt zwrotny nie tylko w dziejach Saula. Wiemy,
że w sposób wyjątkowy wpłynęło ono również na wczesny Kościół. Łukasz trzykrotnie
relacjonował jego przebieg, co również świadczy o wyjątkowym ciężarze gatunkowym tego
zdarzenia (9:1-31; 22:3-21; 26:4-18). Ostatecznie nawrócenie ma swój finał trzy dni później,
gdy poprzez usługę Ananiasza „męża żyjącego bogobojnie według zakonu i cieszącego się
dobrym świadectwem u wszystkich mieszkających tam Żydów” (22:12), Saul odzyskał
utracony wzrok, został napełniony Duchem Świętym i przyjął chrzest. Nawrócenie Pawła
stało się wzorem wszystkich gwałtownych nawróceń, a także tematem literackim i inspiracją
dla pokoleń malarzy. Symbolika ślepoty Pawła oraz post przedchrzcielny, modlitwa i chrzest,
może wskazywać na istnienie na tym etapie historii Kościoła pewnego programu inicjacji
chrześcijańskiej.
        Apostoł w swoich listach nigdzie nie przedstawił pełnej relacji z tych ważnych dla
niego dni, ale wielokrotnie odwoła się do wiedzy swoich adresatów, dotyczącej jego
poprzedniego życia i tego, co stało się w konsekwencji damasceńskiego wydarzenia12. Przede
wszystkim spotkanie z Jezusem było dla niego podstawą apostolskich prerogatyw, bowiem
oprócz nawrócenia, pod Damaszkiem ma miejsce jeszcze jeden brzemienny w skutkach fakt,
a mianowicie powołanie na apostoła. I choć trudno jednoznacznie stwierdzić, czy
rzeczywiście od początku Paweł zdawał sobie z tego sprawę, to bez wątpienia właśnie z
doświadczenia damasceńskiego, wyprowadzać będzie swój apostolat. Wbrew swoim

10
   J. Daniélou, dz. cyt., s. 35; w dalszej części trzymać się będziemy klasycznej datacji, tamże, s. 342.
11
   J Gnilka, dz. cyt., s.
12
   Wskazuje na to teks z 2 Kor „Bóg (...), który rozkazał ciemnościom, by zajaśniały światłem, zabłysnął w
naszych sercach, by olśnić nas jasnością poznania chwały Bożej na obliczu Chrystusa” (4:6 BT; 1 Kor 15:8-10)


                                                                                                          5
oponentom, głównie ze skrajnej frakcji hebraistów, napisał we wstępie Listu do Galacjan:
„Paweł, apostoł nie od ludzi ani przez człowieka [powołany], lecz przez Jezusa Chrystusa i
Boga Ojca” (Gal 1:1). Wielu judeochrześcijan nigdy nie została przekona w tym względzie.
Odczuwał to boleśnie: „Jeśli dla innych nie jestem apostołem, to jednak dla was nim jestem”
(1 Kor 9:2). Ta opozycja z biegiem lat będzie raczej wzrastać niż maleć.
            Łukasz, w drugim świadectwie Pawła, opisał znamienny epizod. W trzy lata po
omawianych wydarzeniach Paweł udał się do Jerozolimy i w czasie modlitwy w Świątyni
(sic!) otrzymał bezpośrednio od Chrystusa powołanie na Apostoła Narodów: „A gdy
powróciłem do Jerozolimy i modliłem się w świątyni, zdarzyło się, że popadłem w
zachwycenie, i ujrzałem Go, jak do mnie mówił: Pośpiesz się i wyjdź prędko z Jerozolimy,
ponieważ nie przyjmą twego świadectwa o mnie. (...) I rzekł do mnie: Idź, bo Ja cię wyślę
daleko do pogan” (22:17-21).


            Misja
            Już w Damaszku Paweł dał się poznać jako zaangażowany misjonarz. List do
Galacjan pozwala stwierdzić, że czas między nawróceniem a pobytem w Jerozolimie, upłynął
mu na pracy w Damaszku i Arabii (1:17). Brakuje nam wiedzy na temat tego, co działo się w
tym czasie. J. Daniélou uważa, że miejscem ówczesnego pobytu była wieś Kochaba, położona
w Arabii, zaledwie 15 km od Damaszku13. Był to bez wątpienia ważny okres w życiu Pawła.
Wszystko wskazuje na to, że spędził go po części w samotności. Wydaje się, że to wtedy
powstała uniwersalistyczna koncepcja chrześcijaństwa. W związku z tym zadajmy pytanie: W
jaki sposób ten faryzeusz, jak sam o sobie pisał, w gorliwości o judaizm przewyższający
swoich rówieśników, wbrew zwyczajom przodków, stał się rzecznikiem włączenia „braci z
pogan” w duchowe dziedzictwo Izraela? Jak mogliśmy to zauważyć, podobną naukę głosili
przed nim helleniści. Paweł najwyraźniej przejął poglądy, które wcześniej zwalczał. Uczynił
to na podstawie damasceńskiej chrystofanii. Dla Pawła źródłem ewangelii nie były poglądy
tej czy innej frakcji, ale sam Chrystus: „albowiem nie otrzymałem jej od człowieka, ani mnie
jej nie nauczono, lecz otrzymałem ją przez objawienie Jezusa Chrystusa” (Gal 1:12).
Otrzymane objawienie nie oznacza braku wpływów hellenistów na poglądy Apostoła. Nie
powinniśmy ich sobie przeciwstawiać. Z racji znaczenia uniwersalnej koncepcji
chrześcijaństwa, wyznawanej i głoszonej przez Pawła, należy do tego wątku jeszcze wrócić.
            Nie dziwi nas fakt, że przynajmniej na początku, Pawła otaczała atmosfera
podejrzliwości. Jeszcze piekły rany, które otrzymali wyznawcy Chrystusa, a w więzieniach
13
     J. Daniélou, dz. cyt., s. 35-36.


                                                                                            6
wciąż siedzieli wtrąceni tam przez niego (Dz 8:3). Mury niechęci pękały powoli. Istotną rolę
w ich kruszeniu spełnił Barnaba, szanowany Żyd z diaspory (z Cypru). Bez tej rekomendacji
drzwi wielu kościołów domowych były dla niego zamknięte. Gdy przybył do Jerozolimy i na
własną rękę próbował przyłączyć się do uczniów, spotkał się z naturalną reakcją: „wszyscy
bali się go, nie wierząc, że jest uczniem” (Dz 9:26). Barnaba wprowadził Pawła nie tylko do
grona apostołów, ale także do zboru jerozolimskiego i antiocheńskiego. Spotkanie w
Jerozolimie pozwoliło mu nie tylko poznać tych, którzy przed nim uwierzyli w Mesjasza i
stanowili trzon Kościoła, ale także zdobyć ich zaufanie. Miało wówczas miejsce wspomniane
wcześniej objawienie w Świątyni. Po spotkaniu z Kefasem i Jakubem, bratem Pańskim, Paweł
wyruszył na swoją pierwszą wyprawę misyjną do Syrii (Antiochia) i Cylicji (Tars).
        Jak już zaznaczyliśmy, dokładny opis działań i wypraw misyjnych nie jest możliwy do
odtworzenia. Możemy jedynie stwierdzić, że misje były naznaczone niebezpieczeństwami,
licznymi więzieniami, sankcjami ze strony synagogi i urzędników hellenistycznych miast.
Pomimo pięciokrotnego ubiczownia przez rodaków, nigdy nie wystąpił z synagogi, ani nie
został z niej wyłączony14. Sam fakt częstych kar wskazuje wręcz na upór, z jakim Apostoł
identyfikuje się ze środowiskiem żydowskim. Wymierzaniu kary towarzyszyła zwyczajowa
formuła: „Tak oto nie zachowujesz słów Prawa zapisanych w tej Księdze. Nie boisz się
JHWH, Twego Boga i Jego straszliwego imienia. Dlatego nad tobą i nad twoim rodem
zawisną straszliwe ciosy”15.
        Po misji na terenie Cylicji Apostoł, znowu dzięki Barnabie, rozpoczął pracę w
Antiochii. Łukasz przedstawił Antiochię jako centrum misyjne kościoła syryjskiego na całą
Azję Mniejszą i Grecję. Niewiele wnosi informacja o istnienia zespołu proroków i
nauczycieli, stojących na czele gminy (Dz 13:1-2). Możemy jedynie zauważyć, że praca ta
miała charakter misyjny i nauczający. Na innym miejscu ich służbę Łukasz określił jako
nauczanie (didásko Dz 11:26). Może to oznaczać głoszenie Chrystusa (kérygma), ale bardziej
prawdopodobne jest nauczanie (didaché). Wydaje się, że doszło do nawróceń na większą
skalę. Zwrot „nauczając wielką rzeszę ludzi” (Dz 11:26 BT), oznaczać może zarówno
przygotowywanie katechumenów do chrztu, jak i nauczanie po-chrzcielne. Mielibyśmy w tym
przypadku kolejny ślad procesu inicjacyjnego w Kościele apostolskim.
         Pobyt w Antiochii kończy się kolejną wyprawą misyjną, którą (niesłusznie!) nazywa
się pierwszą. Wiemy, że zespół misyjny początkowo składał się z trzech osób. Przewodził
Barnaba, a oprócz Pawła w jego skład wchodził Jan zwany Markiem, autor Ewangelii,
14
   J. Gnilka, dz. cyt., s. 421, przyp. 11.
15
   Formuła, znana z Miszny, jest nieco późniejsza, ale prawdopodobnie stosowana już w czasach Pawła; cyt. za:
J. Gnilka, dz. cyt., s. 421, a także przyp. 10.


                                                                                                           7
krewny (kuzyn?) Barnaby. Misja wiodła przez Cypr i południowo-centralne części Azji
Mniejszej. Z nieznanych powodów opuścił on apostołów w Perge (Pamfilia) i zawrócił do
Jerozolimy (Dz 13:13). Zbory, które wówczas powstały, budowane były według określonej
metody. Najpierw misjonarze głosili Chrystusa w synagogach. Po pewnym czasie nawróceni
Żydzi oraz niektórzy prozelici i bojący się Boga („prozelici Bramy”) tworzyli zalążek nowej
wspólnoty. Dalej praca prowadzona była w oparciu o nowe kontakty i obejmowała szersze
rzesze pogan. Wyprowadzenie części wiernych z synagogi, szczególnie prozelitów i
sympatyków, prowadziło naturalnie do zaburzeń, w niektórych wypadkach dochodziło nawet
do zamieszek oraz prześladowań. Zazwyczaj kończyło się to opuszczeniem miasta przez
apostołów i przeniesieniem na inne miejsce. Łukasz przedstawia to w kilku słowach, ale w
rzeczywistości cały proces trwał zapewne wiele miesięcy. Dlatego możemy założyć, że
ogólny czas tej wyprawy trwał nie mniej niż dwa-trzy lata. W drodze powrotnej misjonarze
ustanawiali w zborach określony porządek. Przeczy to zasadzie niehierarchicznych zborów
paulinistycznych, o których czytamy w starszej literaturze historycznej. Nie jest prawdą, że
dyscyplina opierała się tam na charyzmatykach, a struktura nowych wspólnot miała charakter
wyłącznie charyzmatyczny.
           Po powrocie do Antiochii apostołowie zdali relację z misji. Pojawiły się wówczas
wyraźne oznaki braku zgody, co do powinności nawróconych na chrześcijaństwo nie-Żydów.
Zamieszanie, do jakiego w wyniku tego doszło, wymusiło zasygnalizowanie problemów
Jerozolimie. Część antiocheńskich misjonarzy udała się do stolicy Judei na spotkanie, które z
pewną przesadą bywa nazywane „soborem jerozolimskim”. Miało ono miejsce pod koniec lat
czterdziestych16. Przyjęty na nim konsensus wydaje się początkowo zadawalać wszystkie
strony. Wkrótce jednak okazało się, że poszczególne frakcje inaczej pojmowały
porozumienie. Można w uproszczeniu stwierdzić, że dla jednych (reprezentował ich Jakub,
brat Pański, ale może także Piotr) nakazy „soborowe”, zwane „klauzulami jakubowymi”,
uznano za „program minimum” dla neofitów z pogan. Paweł traktował jednak nałożone
zobowiązania jako „program maksimum”. Przedstawiając obrady w Jerozolimie Paweł
podkreślał swój zdecydowany sprzeciw wobec wszelkich zakusów hebraistów, dążących do
narzucenia etnochrześcijanom przepisów Prawa (Gal 2:4.5). Stanął on na stanowisku
wolności dla „braci z pogan”. Aby uchwycić różnicę zachodzącą między tymi programami
przeanalizujmy rozważaną na spotkaniu kwestię jedzenia mięsa ofiarowanego bogom
pogańskim („bałwanom”). Postanowienie ma charakter kategoryczny: „Wstrzymywać się od
mięsa ofiarowanego bałwanom” (Dz 15:29). Paweł, zwracając się do wiernych w Koryncie,
16
     J. Daniélou proponuje rok 49, D. Flusser 48, a J. Gnilka datuje na lata 47/48.


                                                                                           8
jest nieco bardziej „liberalny”, lub raczej mniej jednoznaczny: „Wszystko, co się sprzedaje w
jatkach, jedzcie, o nic nie pytając dla spokoju sumienia (...). A jeśli was kto z niewiernych
zaprosi, a chcecie pójść, jedzcie wszystko, co wam podadzą, o nic nie pytając dla spokoju
sumienia. A jeśliby wam ktoś powiedział: To jest mięso złożone w ofierze bałwanom, nie
jedzcie przez wzgląd na onego, który na to wskazał, i dla spokoju sumienia; mówię zaś nie o
twoim sumieniu, lecz o sumieniu bliźniego; bo dlaczegóż by moja wolność miała być sądzona
przez cudze sumienie?” (1 Kor 10:25-29; por. 8:1-13). Apostoł wychodzi z założenia, że „nie
ma bożka na świecie i nie ma żadnego innego boga, oprócz Jednego” (8:4), a dalej formułuje
zasadę ogólną: „pokarm nie zbliża nas do Boga, gdyż nic nie tracimy, jeśli nie jemy, i nic nie
zyskujemy, jeśli jemy”. Problem, który zauważa, tkwi wyłącznie w sumieniu brata lub
własnym, jeżeli brakuje temu ostatniemu odpowiedniego poznania. W tym drugim przypadku
niebezpieczeństwo występuję wówczas, gdy „przyzwyczajeni dotąd do bałwochwalstwa”
spożywają mięso „jako składane w ofierze bałwanom” (8:7). Do tych, którzy mają „właściwe
poznanie” odnosi się natomiast stwierdzenie: „jedzcie wszystko, co wam podadzą, o nic nie
pytając dla spokoju sumienia”. Dotyczy to również mięsa sprzedawanego w jatkach. Część
znajdującego się tam asortymentu pochodziła ze świątyń lub od osób prywatnych, które
sprzedawały mięso wcześniej ofiarowane bogom. Inaczej rzecz wygląda, gdy w grę wchodzi
sumienie „człowieka słabego”. W takim przypadku należy powstrzymać się od mięsa
pochodzącego z ofiary, w grę bowiem może wchodzić zgorszenie wiernego. Paweł, w trosce
o takiego brata, stwierdza z pewną emfazą: „Przeto, jeśli pokarm gorszy brata mego, nie będę
jadł mięsa na wieki, abym brata mego nie zgorszył” (8:13). Warto na marginesie zauważyć,
że Jan w Apokalipsie przekazuje zalecenia bliższe literze postanowień „soborowych”
(2:14.20). Postawa proponowana przez Pawła daleka jest od uczynienia z klauzuli zasady
uniwersalnej i nieprzekraczalnej. Widać w tym doskonale ową pawłową troskę o wolność
„braci z pogan”, którzy dodatkowo mogli nie rozumieć żydowskiej troski o koszerność
potraw.




        Konflikty i współpracownicy
        Gdzieś z tego okresu pochodzi kontrowersja, do której doszło między Pawłem a
Piotrem nazwana od miejsca sporu antiocheńską. Miała ona miejsce już po „soborze
jerozolimskim”17. Istota konfliktu, jak będziemy mieli okazję to jeszcze prześledzić, wiązała

17
  Por.: J. Gnilka, dz. cyt., s. 141; J. Daniélou, s. 41-42; P. Johnson, Historia chrześcijaństwa, Gdańsk 1993, s.
11-14, D. Flusser, dz. cyt., 101-102.


                                                                                                               9
się z funkcjonowaniem oddzielnych wspólnot zborowych wewnątrz kościoła antiocheńskiego
i niejasną postawą, jaką wobec etnochrześcijan zajął Piotr. Badacze od dawna zwracają
uwagę na to, że spór między Piotrem i Pawłem znany jest z relacji tylko jednej strony.
        Czy konflikt na stałe podzielił dwóch najwybitniejszych apostołów? Wydaje się, że
takie stawianie sprawy wynika z nieporozumienia. Paweł bez cienia żalu czy pretensji pisze o
Piotrze w swoich listach, posługując się zresztą najczęściej przydomkiem Kefas18. Podobnie
rzecz wygląda z drugiej strony. Autor Drugiego listu Piotra (Piotr lub środowisko z nim
związane), z głębokim szacunkiem odnoszą się do Pawła (3:15). Różnice zdań, ostre
polemiki, a nawet pewne konflikty wyraźnie nie podzieliły apostołów i nie stały się przyczyną
rozłamu.
        Dwie kolejne wyprawy, które opisał Łukasz, skupiły się na dwóch ważnych miastach
imperium: Koryncie i Efezie. Były to znacznie dłuższe trasy misyjne. Ktoś wyliczył, że
lądowa podróż z Antiochii do Koryntu, przez Galację, Troadę, Macedonię i Ateny wynosiła
około 2.700 km. Na ich przebycie potrzeba było od 90 d0 200 tygodni, oczywiście w
zależności od tempa podróży19.
        W trakcie wyprawy powstało wiele zborów. Metoda stosowana w czasie „pierwszej”
wyprawy realizowana była ze wszystkimi pozytywnymi (i negatywnymi) konsekwencjami
również w następnych. Zmienił się natomiast skład misyjny. Doszło do tego w wyniku
konfliktu między Pawłem a Barnabą: „Powstało nieporozumienie, tak iż się rozstali”,
zdawkowo napisał Łukasz (Dz 15:37-39). Paweł poróżnił się z Barnabą z powodu Jana
Marka, którego ten chciał zabrać na planowaną misję. Czy był to jedyny powód
nieporozumienia? Możemy założyć, że istniały również inne przyczyny. W omawianym
sporze antiocheńskim Barnaba zachował się niejednoznacznie. W kwestii wolności
etnochrześcijan nie był on tak radykalny jak Paweł (2:11-14). W trakcie swojego wystąpienia,
Apostoł zarzucił Barnabie obłudę (użyte tu greckie słowo „hipokrisis”, ma wciąż to samo,
negatywne znaczenie). Stanowisko Pawła, w sprawie Jana Marka, podważało decyzji
Barnaby. Możliwe więc, że Paweł dążył do przejęcia przywództwa w grupie misyjnej.
        Brak zgody na zabranie w podróż misyjną Jana Marka, nie przełożyła się w żaden
sposób na jakąś stałą niechęć Pawła wobec Marka. Obaj w przyszłości będą jeszcze ze sobą
ściśle współpracować. Świadczą o tym wzmianki w listach pawłowych (Kol 4:10; Flm 1:24).

18
   1 Kor 3:22; 9:5; 15:5; Gal 1:18; 2:9.11.14; Kefasowy: 1 Kor 1:12. Imieniem Piotr posłużył się dwukrotnie –
Gal 2:7.8.
19
   Wyliczenia takie zrobił R. Jawett. Rozbieżność (90-200 tygodni) bierze się z założenia, że średnio można
pokonać 30-40 km (2700:30 wynosi właśnie 90). Jeśli jednak wliczy się w to postoje oraz prowadzenie pracy
misyjnej, wówczas czas trwania takiej wyprawy należy co najmniej podwoić, co daje okres ponad trzech lat;
por.: J. Gnilka, dz. cyt., s. 431.


                                                                                                          10
Marek okazał się „wielce przydatny” nie tylko Pawłowi (2Tm 4:11), był bowiem jednym z
najbliższych współpracowników Piotra, który nazywał go „swoim synem” (1Ptr 5:13). Teksty
te wskazują na pozytywne relacje między Pawłem i Markiem, ale także Pawłem i Piotrem,
skoro dla obu apostołów Marek był jednym z najbliższych współpracowników.
        Po odejściu Barnaby i Marka, którzy udali się na Cypr, Apostoł wyruszył w podróż
misyjną z Sylasem w stronę Azji. Sylas to postać znamienita: Żyd, obywatel rzymski (Dz
16:37n), prorok (15:32), ceniony w środowisku jerozolimskim, zlecono mu doręczenie
uchwały „soboru jerozolimskiego” (15:22-34). Jeśli jest tożsamy z Sylwanem (1Ptr 5:12), to
moglibyśmy dostrzec kolejnego współpracownika Pawła i Piotra.
        Z Sylasem wyruszali do założonych wcześniej zborów, a następnie dotarli do Galacji.
Stamtąd chcieli pójść do Azji (chodzi oczywiście o rzymską prowincję, nie o kontynent!), ale
zaistniały pewne okoliczności, po których zorientowali się, że praca w Efezie i jego okolicach
jest dla nich na razie zamknięta i ostatecznie obrali kurs na Europę. Pierwszy zbór, założony
przez Pawła na naszym kontynencie, powstał w Filippi. Nie było tu synagogi, a Żydzi zbierali
się na modlitwie nad rzeką (Dz 16:13). W oparciu o dom Lidii, „prozelitki Bramy”,
prowadzącej dochodowy interes (sprzedaż purpury), apostołowie rozpoczęli budowanie
chrześcijańskiej wspólnoty. Znana z Dziejów historia mówi w o uwięzieniu i cudownym
wyprowadzeniu z więzienia apostołów, ostatecznie zaś o nowych nawróconych w Europie
(strażnik więzienia). Dla ewangelii zostały pozyskane kolejne domy, między innymi dom
Filemona.
        Dalsza trasa wiodła przez Tesaloniki. Tu nawróciła się spora rzesza Greków (Dz
17:4). W Berei Żydzi podeszli do zwiastowanej przez Pawła ewangelii z większą otwartością.
W Atenach Apostoł nie zdołał przekonać słuchających go Greków. Wreszcie dotarli do celu
podróży – do Koryntu. Łukasz wspomina, że prokonsulem Achai był wówczas Gallio (18:12).
Pozwala nam to na dokładne datowanie pobytu Pawła w Korycie, które przypada na rok
51/52. Jest to jeden z tych nielicznych punktów, w których historia kościoła styka się z
historią powszechną20.
        Dzięki dwóm listom do Koryntian jest to chyba jeden z najlepiej znanych zborów z
wczesnych dziejów Kościoła. Listy zostały napisane w ciągu pierwszego dziesięciolecia od
powstania gminy. Dzięki temu możemy prześledzić problemy, z jakimi borykali się ówcześni
chrześcijanie. Pierwszy list nosi dodatkowo wyraźne ślady „pisma wielkanocnego” z piękną
haggadą o zmartwychwstaniu Chrystusa. Należy pamiętać, że obraz zboru, przedstawiony w
20
  J. Gnilka zgadza się z dotychczasowymi ustaleniami, w myśl których Paweł przebywał w Koryncie w latach
51-52, za prokonsulatu Gallion, ale uważa jednocześnie, że była to druga, a nie pierwsza, wizyta Apostoła w tym
mieście; por.: dz. cyt., s. 432-433.


                                                                                                            11
nim przez Apostoła, nie jest pełny, a listy powstały w określonym celu dydaktycznym i
napominającym. Nie mamy więc tak naprawdę wglądu w codzienność zboru i nie znamy
odpowiedzi na wiele pytań, na przykład o częstotliwość nabożeństw, o przywództwo zboru,
występujących w nim służbach i formach działania oraz wielu innych szczegółach. Mamy
natomiast przepiękny hymn o miłości, jeden z tych tekstów, bez których nie wyobrażamy
sobie Biblii. Z kolejnych kart pierwszego listu odkrywamy, że nie był to zbór doskonały.
Kategorie słabości mają momentami charakter powalający. Wspólnota jest wewnętrznie
rozbita na frakcje i wyraźnie brakuje jej jedności. Poza obecnością nawróconych Żydów i
etnochrześcijan, mamy do czynienia z bliżej nieokreślonymi grupami, nawiązującymi w
swych zapatrywaniach do Pawła, Kefasa i Apollosa (3:4nn). Kłótnie pomiędzy wiernymi
prowadzą ich aż po sądy świeckie (6:1n) Brak jedności idzie w parze z innymi grzechami,
między innymi z wszeteczeństwem („ktoś żyje z żoną ojca swego” 5:1n), swobodą
obyczajową (6:12nn), problemami w obszarze życia małżeńskiego (7:1nn), a także z
przeróżnymi zaburzeniami, do których dochodziło na liturgicznych spotkaniach Kościoła.
Paweł wspomina między innymi problemy przy wspólnej agapie („jeden jest głodny a drugi
pijany”, 11:21), nieroztropne używanie charyzmatów (roz. 12 i 14), a nawet poważne
problemy doktrynalne („jakże mogą mówić niektórzy między wami, że zmartwychwstania nie
ma?” 15:12). Pisze także o praktyce „chrztu za umarłych” (15:29). Z jednej strony zborowi
temu „nie brak [było] żadnego daru łaski” (1:7), z drugiej zaś braki są wyraźnie zauważalne.
Przyzwyczajeni do myśli o wczesnym Kościele, jako wspólnocie idealnej, musimy stwierdzić,
że obraz, namalowany nam przez Pawła, daleki jest od wymarzonych początków i często nie
pasuje do naszej wizji pierwszego Kościoła. A jednak taki również był wczesny Kościół.
Prawda o Kościele, w którym od początku, obok doskonałego pierwiastka boskiego, heroizmu
apostołów, miłości i poświęceniu zwykłych wiernych, istnieje ułomny i niedoskonały
pierwiastek ludzki, jest prawdą nadającą sens również naszemu wysiłkowi o lepszy Kościół.


       Opozycja
       Celem kolejnej wyprawy Apostoła był Efez. Jak zwykle Paweł nie szedł sam. Tym
razem towarzyszyła mu większa liczba współpracowników. Łukasz, który prawdopodobnie
uczestniczył w części tej wyprawy, wymienia Tymoteusza i Erasta (19:22), a także Gajusza i
Arystarcha (19:29) oraz Sopatera z Berei, Gajusza z Derbe, Trofima i Tychika z Azji (20:4-5).
Nie jest to zapewne lista kompletna. Był wśród nich między innymi nie wspomniany przez
Łukasza Tytus (2Kor 2:12-13; 7:5-16). Rzuca światło na rozmach prowadzonej misji. Po
trzech miesiącach pracy wśród Żydów w synagodze Paweł „odłączył się od nich i oddzielił


                                                                                          12
uczniów, i rozprawiał codziennie w szkole Tyrannosa” (19:9). Po raz kolejny ważną rolę w
jego misji spełniło małżeństwo Pryscylli i Akwili (18:26nn), poznani w czasie poprzedniej
wyprawy w Koryncie. Efez i okolice były miejscem dwuletniej pracy misyjnej i wielu cudów,
uczynionych „przez ręce Pawła” (19:11-12), ale także prześladowań i uwięzienia Apostoła, o
czym Łukasz nie pisze. Aluzyjnie wspomina o tym sam Paweł. Wydarzenia te musiały mieć
miejsce w drugiej części lub pod koniec pobytu w tym mieście.
        Pobyt w Efezie wiąże się jeszcze z innymi, ważnymi dla Apostoła kwestiami. Są nimi
problemy z założonymi przez niego zborami w Koryncie, Filippi i Galacji. Apostoł napisał
wówczas część swoich listów, m.in. kilka listów do Koryntian. O pierwszym, którego nie
mamy, wspomina w 1Kor 5:9. W drugim liście (nasz: 1 Kor) Paweł zapowiadał swoje
przybycie i wyjaśnienie spornych kwestii. Rzeczywiście, w okolicach Pięćdziesiątnicy
przybył do Koryntu. Najwyraźniej jednak tego pobytu Apostoł nie mógł zaliczyć do udanych.
Ślady tych wydarzeń nosi kolejny list (2 Kor), który być może jest dwoma połączonymi
listami21. Z mocno rozrzuconych informacjach możemy wywnioskować, że pojawili się w
korynckim zborze bliżej nieokreśleni misjonarze, którzy krytykowali Apostoła, sami
uważając się za apostołów. Paweł użył mocnych wyrażeń na ich określenie, nazywając ich
wręcz „sługami szatana”, „fałszywymi apostołami”, „podstępnymi działaczami, udającymi
apostołów Chrystusa” (11:13-15, BT). Paweł został dodatkowo obrażony przez jednego z
członków zboru, który oficjalnie (może wręcz w czasie nabożeństwa), znieważył go
kwestionując jego apostolski autorytet. W liście, który zaginął, domagał się ukarania
winnego. Jak sugeruje tekst, brat ten został na jakiś czas wyłączony ze wspólnoty. Paweł ujął
się jednak za nim w następnym liście i zadeklarował swoje wybaczenie (2:1-11; 7:11-13).
        Poważny kryzys, jaki młoda wspólnota przeżywała wywołany był nauczaniem
płynącym z niektórych kręgów judeochrześcijańskich. Świadczą o tym również napisane
wówczas inne listy, w tym do Galacjan. List ten nosi wyraźne świadectwo aktywności
judaizujących misjonarzy chrześcijańskich. Należy zgodzić się z J. Gnilką, który uważa, że
zbory galackie składały się prawie wyłącznie z nawróconych pogan22. Skrajni hebraiści dość
szybko zaczęli prowadzić aktywną agitację, na rzecz obrzezania i konieczności
zachowywania Prawa23. Trudno stwierdzić jakimi posługiwali się argumentami, a także jakimi

21
   Od dawna trwa dyskusja nad podziałem 2 Kor. Poważną przesłanką są uwagi Pawła, które pozwalają nam się
doliczyć czterech-pięciu listów. Poza (zagubionym) pierwszym, o którym wspomina Paweł i 1 Kor, mamy do
czynienia w 2 Kor, z kilkoma krótszymi listami. Tworzą one samodzielne całości (2:14-6:13; 6:14-7:1; roz. 8 i 9;
roz. 10-13). Według H. J. Klaucka 2 Kor składa się z dwóch listów: „listu łez” (roz. 10-13) i „listu pojednania”
(wszystkie pozostałe części). Krótki przegląd hipotez: J. Gnilka, dz. cyt., s. 160-162.
22
   Tamże, s. 159.
23
   Gal 1:6; 5:1-4.


                                                                                                             13
podpierali się autorytetami (zapewne były takie!), ale udało im się zasiać sporo zamieszania,
włącznie z tym, żeby przedstawić Pawła jako uzurpatora. Według nich Paweł nie był
prawowiernym apostołem, a dokładnie: nie był ani prawowiernym, ani apostołem. Rekcja
Pawła obejmuje szeroki zakres argumentów. W liście możemy znaleźć sporo dowodów na
jego apostolskie prerogatywy, a także dowody na używanie metody egzegezy rabinicznej. Jest
tu również pewna doza ironii (1:6), ale także anatema na heretyków: „niech będzie przeklęty”
(1:8). List jest bardzo emocjonalny, a Autor nie waha się użyć mocnych środków wyrazu („O
nierozumni Galacjanie!”) i apelować do serc: „Biegliście dobrze; któż wam przeszkodził być
posłusznymi prawdzie?”.


        Więzienie i śmierć
        Koniec lat pięćdziesiątych to czas coraz bardziej widocznego antyrzymskiego nastroju
w środowisku żydowskim. Bez wątpienia oddziaływało to na Kościół. Z jednej strony składał
się on wciąż przecież w przeważającej części z Żydów, z drugiej, akcje wśród pogan i
włączanie ich w duchowe dziedzictwo Izraela były coraz gorzej odbierane przez judaizm.
Paweł odczuwał to wyraźnie, ale mimo wszystko nie ulegał naciskom. Jego pozycja wśród
skrajnych hebaristów stawała się jednak coraz bardziej skomplikowana. Powrotowi z
„trzeciej” wyprawy towarzyszyły wyraźne znaki tej niechęci (Dz 21:10-14), społeczności
jemu przychylne również odczuwały to niebezpieczeństwo (Dz 20:36-38).
        Powrót do Jerozolimy (rok 58) zakończył się, jak wiemy, uwięzieniem Apostoła. Nic
nie pomogły próby wykazania ortodoksji poprzez udział w kulcie świątynnym. Rozpoczął się
najtrudniejszy okres w życiu Apostoła. Ten niezmiernie aktywny człowiek, dla którego misja
stała się stylem życia, rozpoczął peregrynację po więzieniach. W Jerozolimie, a następnie w
Cezarei, spędził ponad dwa lata. W tym czasie miał okazję świadczyć o Chrystusie
prokuratorowi Feliksowi i jego żonie, Żydówce Druzylli oraz królowi Herodowi Agryppie II i
jego siostrze Berenice. Zgodnie z życzeniem Paweł pod eskortom żołnierzy wyrusza w
kolejną misję, tym razem do Rzymu (61 r.). Przebywa tu dwa lata w areszcie domowym. Na
tym wydarzeniu Łukasz kończy Dzieje.
        Wśród historyków nie ma zgodności co do dalszych losów. Jedni uważają, że dwuletni
areszt zakończył się wyrokiem skazującym24, inni opowiadają się za uwolnieniem Pawła w
roku 63 i za jego dalszymi wyprawami misyjnymi (na Kretę?, do Hiszpanii?)25. Nie jesteśmy
w stanie tego oczywiście rozstrzygnąć. Założymy jedynie, że po raz kolejny wyszedł na
24
   J. Gnilka, dz. cyt., s. 434-435. Autor ten uważa jednak, że śmierć Pawła miała miejsce znacznie szybciej, bo
już w roku 56.
25
   J. Daniélou opowiada się za wariantem kreteńskim, dz. cyt., s. 45-46.


                                                                                                              14
wolność i wciąż był aktywny. Możliwe, że z tego okresu pochodzą Listy Pasterskie. Obraz,
który tam znajdujemy, przedstawia ostatnie dwa lata życia Apostoła. Są one wypełnione
troską o założone zbory, ale również o najbliższych pracowników, którzy są teraz szczególnie
ważni (Tymoteusz, Tytus). Paweł dostrzegał niebezpieczeństwa, które czyhają na młody
Kościół. Poza skrajnymi hebraistami, którzy nie przestają nękać pawłowych zborów (Tt 1:10;
3:9; 1 Tm 1:4), pojawiają się początki judeochrześcijańskiej gnozy. Jej zwolennicy
„zabraniają wchodzić w związki małżeńskie, nakazują powstrzymywać się od pokarmów,
które Bóg stworzył” (1 Tm 4:3). Tymoteusz ma się wystrzegać fałszywej wiedzy (gnozy) i
strzec depozytu wiary (1Tm 6:20).
             Według niektórych badaczy ostatnim listem Pawła jest 2 Tm. Rzeczywiście, nosi on
pewne cechy ideowego testamentu. Paweł przewiduje w nim swoją rychłą śmierć (4:6-8). Ale
nie przestaje udzielać zaleceń. Znowu pojawił się temat fałszywych apostołów (3:6), głoszący
dziwne teorie o zmartwychwstaniu, które już nastąpiło (2:18). Paweł czuje się opuszczony.
Pisze do Tymoteusza: „Wiesz o tym, że odwrócili się ode mnie wszyscy ci, którzy są w Azji”
(1:15). Wydaje się, że przed śmiercią patrzył jak judeochrześcijaństwo, w swojej
najskrajniejszej postaci, powoli odnosi tryumfu, a wierni ostatecznie „odwrócą ucho od
prawdy, a zwrócą się ku baśniom” (4:4).
           Śmierć spotkała Apostoła Pawła w Rzymie w roku 67. Jako obywatel rzymski został
ścięty poza murami miasta, na drodze do Ostii. Klemens Rzymski, około 95 roku, zostawił
nam wiarygodne świadectwo śmierci Apostoła w mieście stołeczny. Zapisał jednak coś
jeszcze: „Przez zazdrość i niezgodę również Paweł (...) złożywszy wobec przedstawicieli
władz swoje świadectwo, odszedł ze świata” (List do Koryntian 5, 5). Tekst ten sugeruje, że
Paweł (wcześniej Piotr, stąd zwrot „również Paweł”) został zdradzony i wydany Rzymianom
przez współwyznawców, a przyczynę tego Klemens upatruje w zazdrości i niezgodzie. Nic
dziwnego, że J. Daniélou odpowiedzialnością za śmierć Pawła obarcza judeochrześcijan26.
Jest to niejako ostatni akcent w trwającym wiele lat sporze pomiędzy Pawłem a skrajnymi
hebraistami.


           Paweł jako człowiek
           Apokryficzne „Dzieje Pawła i Tekli” przedstawiają Apostoła jako mężczyznę
niewysokiego wzrostu, łysiejącego i z krzywymi nogami, jednak szlachetnej postawy, z
mocno zarysowanymi brwiami i mało wydatnym nosem. Był niezwykle miły w obejściu,


26
     Tamże, s. 46.


                                                                                          15
życzliwy i uprzejmy, jak pisze autor apokryfu, dodając jeszcze jeden szczegół: jego twarz raz
miała wygląd człowieka, raz anioła.
           Tekst ten nie jest historycznym opisem, co nie oznacza, że możemy go w całości
odrzucić. Pamięć o wyglądzie zewnętrznym Apostoła mogła rzeczywiście przetrwać, choć nie
ma to dla nas większego znaczenia. Możliwe, że niewysoki wzrost nawiązuje do słowa
„paulos”, które tłumaczono jako „mały”, „niski”, a krzywe nogi mogły być efektem licznych
podróży, przebytych pieszo tysięcy kilometrów. Z listów dowiadujemy się o skłonnościach do
chorób i obawach, jakie towarzyszyły mu przy wystąpieniach: „przybyłem do was w słabości
i w lęku, i w wielkiej trwodze” (1Kor 2:3), a „wiecie przecież, że z powodu choroby ciała
zwiastowałem wam za pierwszym razem ewangelię” (Gal 4:14, BT). Jego przeciwnicy
mówili o nim: „wygląd zewnętrzny lichy, a mowa do niczego” (2Kor 10:10). Na innym
miejscu pisze również o „cierniu w ciele” (2Kor 12: 7). Nie wiemy czy była to jakaś pokusa,
czy może choroba lub jakaś inna słabość. Sugeruje się nieraz, że mogła to być choroba oczu,
do czego są pewne podstawy w Liście do Galacjan (4:15; 6:11). Wymienia się zresztą cały
szereg innych chorób, m.in. epilepsję, na które Apostoł jakoby chorował, ale wszystko to
pozostaje jedynie w sferze hipotez. Na ciele nosił ślady po przebytych biczowaniach, a może
także i kamienowaniu („stygmaty” – Gal 6:17 BT). Na tym tle widać jeszcze wyraźniej, jakim
tytanem pracy był Apostoł. Pomimo rozlicznych trudności dokonał rzeczy nadzwyczajnych,
wręcz nieprawdopodobnych.
           Paweł nie był pozbawiony pewnych sprzeczności. Zarzucano mu, że w listach potrafi
być groźny, ale w rzeczywistości jest pokorny, wręcz słaby. Zapewne był postacią wyrazistą i
autentyczną, zdolną do wywoływania skrajnych emocji. Jedni kochali go jak ojca i brata, inni
zachowywali daleko posunięty sceptycyzm, a może i coś więcej. Judeochrześcijańscy ebionici
uznawali go za apostatę i darzyli szczerą niechęcią27. Gorliwość, z jaką rzucił się w wir
prześladowań Kościoła, będzie cechowała go również po nawróceniu, choć oczywiście
inaczej zostanie spożytkowana. Popadał nieraz w otwarte i ostre konflikty (z Piotrem,
Barnabą, Markiem). Potrafił wówczas ranić, oceniać zbyt pochopnie i działać impulsywnie.
           Był postacią charyzmatyczną. Ilość współpracowników, gotowych do podjęcia
najcięższych nawet wyzwań, jest zdumiewająca. Sporą rzeszę stanowiły w tym gronie
kobiety, przez co oddzielnego studium wymaga przeanalizowanie ich roli w najwcześniejszej
historii Kościoła. Paweł wyjątkowo traktował każdego swojego pomocnika i oni wyraźnie
musieli to odczuwać. Ten szczegół relacji widać przy okazji pozdrowień na końcu niektórych
listów (np. do Rzymian). Do wielu kieruje bezpośrednio słowo zachęty lub ciepłego
27
     Ireneusz z Lugdunum napisał o tym przedstawiając ebionitów w Adversus haereses, 1,26,1.


                                                                                               16
napomnienia. Jest to charakterystyczna cecha jego osobowości. Współpracowników
pozyskiwał swoim zapałem, ale również czymś przyciągającym w swoim charakterze. W tym
sensie lepiej można zrozumieć stwierdzenie autora wspomnianego apokryfu, gdy pisze o
twarzy Apostola: raz jak anioła, raz jak człowieka.
       Przy całej wielkości możemy dostrzec w Pawle człowieka z ciała i krwi,
zaangażowanego bez reszty w służbie dla ukrzyżowanego Mesjasza, który go zdobył i
przemienił w innego człowieka, owego pamiętnego dnia pod Damaszkiem.
                                                                       W.A.Gajewski




                                                                                  17

More Related Content

What's hot

6.Rewolucja świętego Pawła. Kościoły hellenistyczne
6.Rewolucja świętego Pawła. Kościoły hellenistyczne6.Rewolucja świętego Pawła. Kościoły hellenistyczne
6.Rewolucja świętego Pawła. Kościoły hellenistyczneparakletos
 
7.3 jezus i historia
7.3 jezus i historia7.3 jezus i historia
7.3 jezus i historiaKM Ludźmierz
 
VI Kasperiańskie Dni Młodych - prezentacja zaproszonych gości
VI Kasperiańskie Dni Młodych - prezentacja zaproszonych gościVI Kasperiańskie Dni Młodych - prezentacja zaproszonych gości
VI Kasperiańskie Dni Młodych - prezentacja zaproszonych gościKasperiańskie Dni Młodych
 
Świadkowie Jehowy - Rzetelność Przekładu Nowego Świata
Świadkowie Jehowy - Rzetelność Przekładu Nowego ŚwiataŚwiadkowie Jehowy - Rzetelność Przekładu Nowego Świata
Świadkowie Jehowy - Rzetelność Przekładu Nowego Światamjsl100
 
"Prawda" w publikacjach Towarzystwa Straznica
"Prawda" w publikacjach Towarzystwa Straznica"Prawda" w publikacjach Towarzystwa Straznica
"Prawda" w publikacjach Towarzystwa Straznicasiloam
 
O czym Świadkowie Jehowy nie mówią głośno
O czym  Świadkowie Jehowy nie mówią głośnoO czym  Świadkowie Jehowy nie mówią głośno
O czym Świadkowie Jehowy nie mówią głośnosiloam
 

What's hot (6)

6.Rewolucja świętego Pawła. Kościoły hellenistyczne
6.Rewolucja świętego Pawła. Kościoły hellenistyczne6.Rewolucja świętego Pawła. Kościoły hellenistyczne
6.Rewolucja świętego Pawła. Kościoły hellenistyczne
 
7.3 jezus i historia
7.3 jezus i historia7.3 jezus i historia
7.3 jezus i historia
 
VI Kasperiańskie Dni Młodych - prezentacja zaproszonych gości
VI Kasperiańskie Dni Młodych - prezentacja zaproszonych gościVI Kasperiańskie Dni Młodych - prezentacja zaproszonych gości
VI Kasperiańskie Dni Młodych - prezentacja zaproszonych gości
 
Świadkowie Jehowy - Rzetelność Przekładu Nowego Świata
Świadkowie Jehowy - Rzetelność Przekładu Nowego ŚwiataŚwiadkowie Jehowy - Rzetelność Przekładu Nowego Świata
Świadkowie Jehowy - Rzetelność Przekładu Nowego Świata
 
"Prawda" w publikacjach Towarzystwa Straznica
"Prawda" w publikacjach Towarzystwa Straznica"Prawda" w publikacjach Towarzystwa Straznica
"Prawda" w publikacjach Towarzystwa Straznica
 
O czym Świadkowie Jehowy nie mówią głośno
O czym  Świadkowie Jehowy nie mówią głośnoO czym  Świadkowie Jehowy nie mówią głośno
O czym Świadkowie Jehowy nie mówią głośno
 

Viewers also liked

SPIW03 Taking the Geek out of SharePoint Project Governance
SPIW03 Taking the Geek out of SharePoint Project GovernanceSPIW03 Taking the Geek out of SharePoint Project Governance
SPIW03 Taking the Geek out of SharePoint Project Governance21apps
 
Gita in beautiful slides
Gita in beautiful slidesGita in beautiful slides
Gita in beautiful slidesBhim Upadhyaya
 
Pbl learners in digital content creation in sciences
Pbl learners in digital content creation in sciencesPbl learners in digital content creation in sciences
Pbl learners in digital content creation in sciencesChole Richard
 
Understanding Volatility and What it means to your Portfolio
Understanding Volatility and What it means to your PortfolioUnderstanding Volatility and What it means to your Portfolio
Understanding Volatility and What it means to your Portfoliosorenk
 
Introduktion for litteraturvidenskab_2011
Introduktion for litteraturvidenskab_2011Introduktion for litteraturvidenskab_2011
Introduktion for litteraturvidenskab_2011Jesper Mørch
 
Vision dt solutions vmug leeds
Vision dt solutions vmug leedsVision dt solutions vmug leeds
Vision dt solutions vmug leedssubtitle
 
Vmug it's all about the app
Vmug it's all about the appVmug it's all about the app
Vmug it's all about the appsubtitle
 
Ocv nola may2012_final-pdf
Ocv nola may2012_final-pdfOcv nola may2012_final-pdf
Ocv nola may2012_final-pdfCharles Figley
 
Automation with Microsoft Powershell
Automation with Microsoft PowershellAutomation with Microsoft Powershell
Automation with Microsoft Powershellsubtitle
 
B28654oas10g best pracitice
B28654oas10g best praciticeB28654oas10g best pracitice
B28654oas10g best praciticeCaipei Chen
 
AIGA 17 San Diego - Drive - Mobile and Geo Awesomesauce
AIGA 17 San Diego - Drive - Mobile and Geo AwesomesauceAIGA 17 San Diego - Drive - Mobile and Geo Awesomesauce
AIGA 17 San Diego - Drive - Mobile and Geo Awesomesaucelukepilon
 
Vmug consumerisation of it (11 oct 2011)
Vmug consumerisation of it (11 oct 2011)Vmug consumerisation of it (11 oct 2011)
Vmug consumerisation of it (11 oct 2011)subtitle
 
Learning experinces in purposeful media creation in pbl
Learning experinces in purposeful media creation in pblLearning experinces in purposeful media creation in pbl
Learning experinces in purposeful media creation in pblChole Richard
 
Mid semester exam notes
Mid semester exam notesMid semester exam notes
Mid semester exam notesJac
 

Viewers also liked (20)

SPIW03 Taking the Geek out of SharePoint Project Governance
SPIW03 Taking the Geek out of SharePoint Project GovernanceSPIW03 Taking the Geek out of SharePoint Project Governance
SPIW03 Taking the Geek out of SharePoint Project Governance
 
Unit 4, Lesson 1
Unit 4, Lesson 1Unit 4, Lesson 1
Unit 4, Lesson 1
 
The road from Turin and you...
The road from Turin and you...The road from Turin and you...
The road from Turin and you...
 
Gita in beautiful slides
Gita in beautiful slidesGita in beautiful slides
Gita in beautiful slides
 
Pbl learners in digital content creation in sciences
Pbl learners in digital content creation in sciencesPbl learners in digital content creation in sciences
Pbl learners in digital content creation in sciences
 
Understanding Volatility and What it means to your Portfolio
Understanding Volatility and What it means to your PortfolioUnderstanding Volatility and What it means to your Portfolio
Understanding Volatility and What it means to your Portfolio
 
Introduktion for litteraturvidenskab_2011
Introduktion for litteraturvidenskab_2011Introduktion for litteraturvidenskab_2011
Introduktion for litteraturvidenskab_2011
 
Vision dt solutions vmug leeds
Vision dt solutions vmug leedsVision dt solutions vmug leeds
Vision dt solutions vmug leeds
 
Pictionary de deportes
Pictionary de deportesPictionary de deportes
Pictionary de deportes
 
Vmug it's all about the app
Vmug it's all about the appVmug it's all about the app
Vmug it's all about the app
 
Mnp telekom austria-case_study
Mnp   telekom austria-case_studyMnp   telekom austria-case_study
Mnp telekom austria-case_study
 
Ocv nola may2012_final-pdf
Ocv nola may2012_final-pdfOcv nola may2012_final-pdf
Ocv nola may2012_final-pdf
 
Automation with Microsoft Powershell
Automation with Microsoft PowershellAutomation with Microsoft Powershell
Automation with Microsoft Powershell
 
B28654oas10g best pracitice
B28654oas10g best praciticeB28654oas10g best pracitice
B28654oas10g best pracitice
 
AIGA 17 San Diego - Drive - Mobile and Geo Awesomesauce
AIGA 17 San Diego - Drive - Mobile and Geo AwesomesauceAIGA 17 San Diego - Drive - Mobile and Geo Awesomesauce
AIGA 17 San Diego - Drive - Mobile and Geo Awesomesauce
 
Vmug consumerisation of it (11 oct 2011)
Vmug consumerisation of it (11 oct 2011)Vmug consumerisation of it (11 oct 2011)
Vmug consumerisation of it (11 oct 2011)
 
Learning experinces in purposeful media creation in pbl
Learning experinces in purposeful media creation in pblLearning experinces in purposeful media creation in pbl
Learning experinces in purposeful media creation in pbl
 
Tumblr
TumblrTumblr
Tumblr
 
Paket b 2012
Paket b 2012Paket b 2012
Paket b 2012
 
Mid semester exam notes
Mid semester exam notesMid semester exam notes
Mid semester exam notes
 

Similar to 5.Apostoł narodów

11.Przywództwo apostołów
11.Przywództwo apostołów11.Przywództwo apostołów
11.Przywództwo apostołówparakletos
 
1.Zbudowani na fundamencie Apostołów
1.Zbudowani na fundamencie Apostołów1.Zbudowani na fundamencie Apostołów
1.Zbudowani na fundamencie Apostołówparakletos
 
8.Droga kościoła do samodzielności
8.Droga kościoła do samodzielności8.Droga kościoła do samodzielności
8.Droga kościoła do samodzielnościparakletos
 
13.Początki trójstopniowej hierarchii
13.Początki trójstopniowej hierarchii13.Początki trójstopniowej hierarchii
13.Początki trójstopniowej hierarchiiparakletos
 
1.Świat u progu ery chrześcijańskiej
1.Świat u progu ery chrześcijańskiej1.Świat u progu ery chrześcijańskiej
1.Świat u progu ery chrześcijańskiejparakletos
 
Największe oszustwa i proroctwa Świadków Jehowy
Największe oszustwa i proroctwa Świadków JehowyNajwiększe oszustwa i proroctwa Świadków Jehowy
Największe oszustwa i proroctwa Świadków Jehowysiloam
 
Historia ksiazki
Historia ksiazkiHistoria ksiazki
Historia ksiazkiAdam Idller
 
Historia ksiazki
Historia ksiazkiHistoria ksiazki
Historia ksiazkiseball
 
Historia ksiazki
Historia ksiazkiHistoria ksiazki
Historia ksiazkiDavideczeq
 

Similar to 5.Apostoł narodów (13)

11.Przywództwo apostołów
11.Przywództwo apostołów11.Przywództwo apostołów
11.Przywództwo apostołów
 
Wiez 1/2016 demo
Wiez 1/2016 demoWiez 1/2016 demo
Wiez 1/2016 demo
 
1.Zbudowani na fundamencie Apostołów
1.Zbudowani na fundamencie Apostołów1.Zbudowani na fundamencie Apostołów
1.Zbudowani na fundamencie Apostołów
 
8.Droga kościoła do samodzielności
8.Droga kościoła do samodzielności8.Droga kościoła do samodzielności
8.Droga kościoła do samodzielności
 
13.Początki trójstopniowej hierarchii
13.Początki trójstopniowej hierarchii13.Początki trójstopniowej hierarchii
13.Początki trójstopniowej hierarchii
 
1.Świat u progu ery chrześcijańskiej
1.Świat u progu ery chrześcijańskiej1.Świat u progu ery chrześcijańskiej
1.Świat u progu ery chrześcijańskiej
 
Największe oszustwa i proroctwa Świadków Jehowy
Największe oszustwa i proroctwa Świadków JehowyNajwiększe oszustwa i proroctwa Świadków Jehowy
Największe oszustwa i proroctwa Świadków Jehowy
 
KróL Salomon
KróL SalomonKróL Salomon
KróL Salomon
 
Historia ksiazki
Historia ksiazkiHistoria ksiazki
Historia ksiazki
 
Historia ksiazki
Historia ksiazkiHistoria ksiazki
Historia ksiazki
 
Historia ksiazki
Historia ksiazkiHistoria ksiazki
Historia ksiazki
 
Dynastia piastow
Dynastia piastowDynastia piastow
Dynastia piastow
 
ZNAK listopad
ZNAK listopadZNAK listopad
ZNAK listopad
 

More from parakletos

1.Święto narodzenia Pańskiego we wczesnym Kościele
1.Święto narodzenia Pańskiego we wczesnym Kościele1.Święto narodzenia Pańskiego we wczesnym Kościele
1.Święto narodzenia Pańskiego we wczesnym Kościeleparakletos
 
12.Od wędrownych misjonarzy do lokalnej wspólnoty
12.Od wędrownych misjonarzy do lokalnej wspólnoty12.Od wędrownych misjonarzy do lokalnej wspólnoty
12.Od wędrownych misjonarzy do lokalnej wspólnotyparakletos
 
10.Pierwociny herezji
10.Pierwociny herezji10.Pierwociny herezji
10.Pierwociny herezjiparakletos
 
9.Koniec pierwszego wieku
9.Koniec pierwszego wieku9.Koniec pierwszego wieku
9.Koniec pierwszego wiekuparakletos
 
7.Czas kryzysu
7.Czas kryzysu7.Czas kryzysu
7.Czas kryzysuparakletos
 
4.Metropolia jerozolimska III
4.Metropolia jerozolimska III4.Metropolia jerozolimska III
4.Metropolia jerozolimska IIIparakletos
 
3.Święto Pierwocin
3.Święto Pierwocin3.Święto Pierwocin
3.Święto Pierwocinparakletos
 
2.Święto Paschy
2.Święto Paschy2.Święto Paschy
2.Święto Paschyparakletos
 
2.O nakrywaniu głów
2.O nakrywaniu głów2.O nakrywaniu głów
2.O nakrywaniu główparakletos
 
2.Ecclesia Semper Reformanda
2.Ecclesia Semper Reformanda2.Ecclesia Semper Reformanda
2.Ecclesia Semper Reformandaparakletos
 
1.Matka mojego Pana
1.Matka mojego Pana1.Matka mojego Pana
1.Matka mojego Panaparakletos
 
1.Jan Wesley i wielkie przebudzenie
1.Jan Wesley i wielkie przebudzenie1.Jan Wesley i wielkie przebudzenie
1.Jan Wesley i wielkie przebudzenieparakletos
 
1.Charyzmaty w pierwszym milenium Kościoła
1.Charyzmaty w pierwszym milenium Kościoła1.Charyzmaty w pierwszym milenium Kościoła
1.Charyzmaty w pierwszym milenium Kościołaparakletos
 

More from parakletos (14)

1.Święto narodzenia Pańskiego we wczesnym Kościele
1.Święto narodzenia Pańskiego we wczesnym Kościele1.Święto narodzenia Pańskiego we wczesnym Kościele
1.Święto narodzenia Pańskiego we wczesnym Kościele
 
12.Od wędrownych misjonarzy do lokalnej wspólnoty
12.Od wędrownych misjonarzy do lokalnej wspólnoty12.Od wędrownych misjonarzy do lokalnej wspólnoty
12.Od wędrownych misjonarzy do lokalnej wspólnoty
 
10.Pierwociny herezji
10.Pierwociny herezji10.Pierwociny herezji
10.Pierwociny herezji
 
9.Koniec pierwszego wieku
9.Koniec pierwszego wieku9.Koniec pierwszego wieku
9.Koniec pierwszego wieku
 
7.Czas kryzysu
7.Czas kryzysu7.Czas kryzysu
7.Czas kryzysu
 
4.Metropolia jerozolimska III
4.Metropolia jerozolimska III4.Metropolia jerozolimska III
4.Metropolia jerozolimska III
 
3.Święto Pierwocin
3.Święto Pierwocin3.Święto Pierwocin
3.Święto Pierwocin
 
2.Święto Paschy
2.Święto Paschy2.Święto Paschy
2.Święto Paschy
 
2.O nakrywaniu głów
2.O nakrywaniu głów2.O nakrywaniu głów
2.O nakrywaniu głów
 
2.Judasz
2.Judasz2.Judasz
2.Judasz
 
2.Ecclesia Semper Reformanda
2.Ecclesia Semper Reformanda2.Ecclesia Semper Reformanda
2.Ecclesia Semper Reformanda
 
1.Matka mojego Pana
1.Matka mojego Pana1.Matka mojego Pana
1.Matka mojego Pana
 
1.Jan Wesley i wielkie przebudzenie
1.Jan Wesley i wielkie przebudzenie1.Jan Wesley i wielkie przebudzenie
1.Jan Wesley i wielkie przebudzenie
 
1.Charyzmaty w pierwszym milenium Kościoła
1.Charyzmaty w pierwszym milenium Kościoła1.Charyzmaty w pierwszym milenium Kościoła
1.Charyzmaty w pierwszym milenium Kościoła
 

5.Apostoł narodów

  • 1. W dziejach Kościoła jest bez wątpienia wiele ważnych postaci. Wśród nich jedna jest jednak wyjątkowa: Saul-Paweł z Tarsu zwany Apostołem Narodów. Ze względu na wybitną rolę, jaką spełnił on w dziejach wczesnego Kościoła poświęcimy mu oddzielne studium w naszych rozważaniach o Początkach. Apostoł Narodów Głównymi źródłami naszej wiedzy o biografii Pawła są jego listy (tzw. Corpus Paulinum) oraz niezastąpione Dzieje Apostolskie. Mamy też do czynienia z pewną liczbę apokryfów przypisywanych Apostołowi, ale ich wartość historyczna jest praktycznie żadna. Dzięki temu wiemy o Pawle więcej niż o najwybitniejszych przedstawicielach z grona Dwunastu. Mimo to wiele wątków z jego życia wciąż nie zostało rozświetlonych. Nie znamy dokładnego czasu jego narodzin ani daty jego śmierci. Jego szkolnej edukacji możemy się jedynie domyślać, tak jak w ogóle pierwszych trzydziestu lat jego życia. Istnieją poważne rozbieżności w chronologii po nawróceniu1. Przykładem trudności biograficznych może być konfrontacja danych zawartych w Dziejach, spisanych z perspektywy lat sześćdziesiątych, z osobistym świadectwem Pawła, pochodzącym z drugiej połowy lat pięćdziesiątych (2 Kor 11: 23-26): „daleko więcej [od innych] pracowałem, częściej byłem w więzieniach, nad miarę byłem chłostany, często znajdowałem się w niebezpieczeństwie śmierci. Od Żydów otrzymałem pięć razy po czterdzieści uderzeń bez jednego, trzy razy byłem chłostany, raz ukamienowany, trzy razy rozbił się ze mną okręt, dzień i noc spędziłem w głębinie morskiej. Byłem często w podróżach, w niebezpieczeństwach na rzekach, w niebezpieczeństwach od zbójców, w niebezpieczeństwach od rodaków, w niebezpieczeństwach od pogan, w niebezpieczeństwach w mieście, w niebezpieczeństwach na pustyni, w niebezpieczeństwach na morzu, w niebezpieczeństwach między fałszywymi braćmi”. Łukasz również wspomina liczne wyprawy misyjne i pisze o niebezpieczeństwach, które temu towarzyszyły, przyznać jednak musimy, że w osobistym świadectwie Pawła brzmi to o wiele bardziej dramatycznie. Gdy Apostoł wylicza konkretne wydarzenia ze swojego apostolskiego życia, zaczynamy orientować się jak mało wiemy o jego losach. Dzieje przedstawiają okoliczności ukamienowania Pawła (Dz 14:19) i mówią o rzymskiej karze smagania rózgami, którą Apostoł otrzymał w Filippi (16:22). Nie znamy jednak okoliczności, 1 Wystarczy porównać chronologię klasyczną (E. Dąbrowski, Dzieje Pawła z Tarsu, Warszawa 1953; Listy do Koryntian. Wstęp-Przekład z oryginału-Komentarz, opr. E. Dąbrowski, Poznań 1965; a także J. Daniélou, H. I. Marrou, Historia Kościoła. Od początku do roku 600, tł. M. Tarnowska, Warszawa 1986) ze współczesnymi koncepcjami zreferowanymi przez: J. Gnilka, Paweł z Tarsu, Kraków 2001 (szczególnie w podrozdziale Problem chronologii). Jak możemy się zorientować różnice w datacji sięgają nawet dziesięciu lat! 1
  • 2. w jakich doszło do kolejnych dwóch przypadków wymierzenia kary chłosty. Podobnie Łukasz nie wspomina ani słowem ubiczowania Pawła przez Żydów. Milczy także w sprawie katastrof morskich. W Dziejach, co prawda, znajdujemy opis jednej katastrofy (27:41-44), biorąc jednak pod uwagę czas powstania listu, jest to raczej czwarta z kolei. Gdy pisze: „częściej [niż inni apostołowie] byłem w więzieniach”, stawia nas przed kolejną zagadką. Do czasu napisania listu do Koryntian Łukasz wspomina wyłącznie uwięzienie Apostoła w Filippi. Nie mówi ani słowem o aresztowaniu w Efezie, do czego Paweł kilkukrotnie robi aluzje w swoich listach (2 Kor 1:8-10; por. Rzym 16:7; 1 Kor 15:32). Nieliczne uwagi autobiograficzne, wyrywkowe dane Łukasza, oraz praktyczny brak odniesień do aktualnych wydarzeń, które umożliwiłyby pewniejsze datowanie sprawiają, że pełne losy Apostoła pozostaje dla nas zagadką. Człowiek trzech kultur Paweł był Izraelitą (Rzym 11:1; Flp 3:5). Urodził się około dziesięciu lat po narodzeniu Jezusa (2-3 r. po Chr.) w Tarsie, na południowo-wschodnim krańcu Azji Mniejszej. Jego rodzina zajmowała się produkcją płótna namiotowego. Z włosia i skór cylicyjskich kóz sporządzano wówczas ubrania, koce, siodła i oczywiście namioty. Było to dochodowe zajęcie. Wykonujący ten zawód reprezentowali klasę średnią. Zapewne to dzięki temu rodzice Pawła mogli zapewnić mu odpowiednie wykształcenie ogólne, w tym „szkołę rabinacką” w Jerozolimie. Antyczny geograf, Strabon, pozostawił nam ciekawy obraz mieszkańców Tarsu: „Zapał, z jakim ludzie w Tarsie oddają się filozofii i wykształceniu ogólnemu, jest tak wielki, że wyprzedza nawet Ateny i Aleksandrię” („Geografia” 14,5,13). Hellenistyczne miasto z jego specyficznym klimat kulturowym, wycisnęło piętno na przyszłym Apostole. Inaczej niż w przypadku Jezusa czy Dwunastu, u Pawła wyraźnie widoczne są wpływy wychowania miejskiego. Używane przykłady i metafory ilustrują życie w mieście (zawody sportowe i widowiska; por. 1Kor 4:9; 9:25nn). Wykształcenie umożliwiło mu poznanie greckich poetów i filozofię stoicką. Do dzieł pisarzy antycznych Paweł odwołał się w mowie na ateńskim Areopagu. Cytował wówczas Aratosa z Soloi („Fainomena”) i Epimenidesa z Krety („jak to i niektórzy z waszych poetów powiedzieli: Z jego bowiem rodu jesteśmy” – Dz 17:28)2. W 2 Możliwe, że omawiany fragment jest cytatem hymnu Kleantesa do Zeusa. Współczesna krytyka tego tekstu uznaje mowę na Areopagu raczej za dzieło Łukasza, ale często bywa przy tym pomijane intelektualny klimat Tarsu; por.: J. Gnilka, Paweł z Tarsu: Wprawdzie przemówienie na Areopagu w Dz 17:22 nn stanowi kompozycję Łukasza, niemniej zachowała się w nim autentyczna reakcja Ateńczyków na Ewangelię (s. 117); za stricte pawłowy tekst uważa jednak tę przemowę część badaczy, m.in. por.: E. Dąbrowski, Mowa na Areopagu, w: Dzieje Apostolskie, s. 534-541; 2
  • 3. liście do wierzących w Koryncie przytoczył komediopisarza greckiego Menandra (1Kor 15:33). Nie należy jednak przeceniać wpływu tego środowiska, ani na tej podstawie zaliczyć Pawła do wybitnych przedstawicieli środowiska hellenistycznego jego czasów. Nie otrzymał bowiem formalnego wykształcenia filozoficznego, choć dostrzegalne w jego listach są wątki stoickie3. Wspomniane fragmenty dzieł nie wychodzą jednak poza obszar wykształcenia ogólnego. Rzymskiemu centurionowi, który go pojmał w Jerozolimie, przedstawił się jako Żyd z Cylicji, obywatel tarseński (Dz 21:39). Obywatelstwo w hellenistycznym mieście nie wynikało jedynie z urodzeniem lub zamieszkaniem. Oczywiście, ludzie mieszkający w tych miastach od pokoleń i posiadający przy tym odpowiedni majątek, stawali się obywatelami miasta z chwilą urodzenia. Ale przybyszów (obcych) obowiązywała inna procedura. Fakt posiadania obywatelstwa Tarsu dowodzi dobrej pozycji finansowej rodziny, którą najwyraźniej stać było na kupienie sobie obywatelstwa. Żydowskie korzenie i hellenistyczne wychowanie oraz tarseńskie obywatelstwo to jednak nie wszystko. Trybun wojskowy Klaudiusz Lizjasz, dowódca kohorty stacjonującej w twierdzy Antonia, w liście do namiestnika Feliksa, przedstawił Pawła jako Rzymianina (Dz 23:27, BT). Przyjrzyjmy się rzymskiemu wątkowi pochodzenia Pawła. Według Hieronima („O sławnych mężach”, 5) przodkowie Apostoła wyemigrowali (raczej: zostali wzięci do niewoli) z Gishali w Galilei w 63 roku przed Chr. Pompejusz okupował wówczas Judeę, zdobył nawet Jerozolimę. Antenaci Pawła znaleźli się w Cylicji (Azja Mniejsza), stając się własnością jakiegoś obywatela rzymskiego. Jest to dość znamienny szczegół, bowiem na kartach Dziejów Paweł występuje jako obywatel rzymski od urodzenia (22:28). Oznacza to, że przodkowie Apostoła zostali wyzwoleńcami i rzuca pewne światło na kwestię jego imion. Rzymianin nosił trzy imiona (praenomen, nomen, cognomen). Jednym z rzymskich dowódców z czasów wojny Pompejusza był Emiliusz Paulus. Jest całkiem prawdopodobne, że po wyzwoleniu rodzina przyszłego Apostoła, zgodnie z prawem i zwyczajem, otrzymała rodowe nazwisko swoich panów. Podobnie było w przypadku wybitnego żydowskiego historyka Józefa, wyzwolonego przez Flawiusza Wespazjana4. Możemy przyjąć więc, że pełne nazwisko Apostoła brzmiało: Saul Emiliusz Paulus5. Jak wiemy z przekazu Łukasza, początkowo posługiwał się on imieniem Saul (Szaul-Szaweł). Pod tym imieniem został wezwany przez Chrystusa na drodze do Damaszku. Jednak wraz z rozpoczęciem misji w 3 D. Flusser, Chrześcijaństwo religią żydowską. Esseńczycy a chrześcijaństwo, Warszawa 2003, s. 136-145. 4 Józef, w Autobiografii, napisał: Wespazjan uhonorował mnie obywatelstwem rzymskim (423), stąd również otrzymał rodowe nazwisko cesarza: Flawiusz 5 J. Gnilka, dz. cyt., s. 32-33, szczególnie przyp. 23. 3
  • 4. środowisku hellenistycznym, używał wyłącznie rzymskiego imienia (a raczej nazwiska) Paweł. Tak podpisywać będzie wszystkie swoje listy i pod tym imieniem wejdzie na stałe do historii Kościoła. Z obywatelstwa rzymskiego korzystał w sytuacjach zagrożenia (Dz 16:35-39). Był przekonany, że obywatelstwo dopomoże mu w zrealizowaniu dzieła głoszenia Chrystusa w Rzymie, w centrum i stolicy ówczesnego świata (23:11). Apelując w swojej sprawie do cesarza (Caesarem apello! – 25:11), realizował założony plan. Paweł łączy w swojej osobie świat żydowski, kulturę hellenistyczną i rzymską, choć tę ostatnią może jedynie formalnie: „dla wszystkich stałem się wszystkim, żebym wszelkimi sposobami zbawił przynajmniej niektórych” -1 Kor 9:20-22, przekł. ekumen.) Rozłożenie kultur nie było u Pawła proporcjonalne. Najistotniejszą rolę spełniło oczywiście środowisko judaistyczne. Wychowany został w duchu wierności Torze i obyczajom ojczystym. Podkreślając swoje żydowskie pochodzenie i wcześniejsze przekonania, stwierdza: „obrzezany dnia ósmego, z rodu izraelskiego, z pokolenia Beniaminowego, Hebrajczyk z Hebrajczyków, co do zakonu faryzeusz” (Flp 3:5). Tanach czytał w oryginale6, biegle posługiwał się aramejskim (Dz 21:40), język grecki (a konkretnie dialekt koine) był mu znany od dzieciństwa, co możemy stwierdzić po doskonałej znajomości Septuaginty7. W czasie polemiki, jaką często podejmuje w listach, odsłania jednak zdecydowanie żydowski sposób argumentacji. Jako młodzieniec sam (lub z rodziną), przeniósł się do Jerozolimy. Za tym, że Paweł zamieszkał tam ze swoimi bliskimi przemawia fakt, że w Mieście żył siostrzeniec Pawła, który ostrzegł go po aresztowaniu o planowanym zamachu (Dz 23:16). Nauczycielem i mistrzem Pawła był słynny rabin Gamaliel (22:3), ten sam, który wobec Kościoła zachował postawę neutralną (5:34)8. Wykształcenie, jakie Paweł uzyskał w Jerozolimie wpłynęło na jego metodę argumentowania, którą David Flusser nazwał „metodą egzegezy rabinicznej”. Przykładem mogą być niektóre wątki z jego listów (Rzym 10:5-13; Gal 4:21-31)9. Nawrócenie i powołanie Gorliwość, z jaką Szaweł włączył się w prześladowanie Kościoła (dokładnie: jego hellenistycznej frakcji), świadczy o głębokim szacunku dla Tory, graniczącym wręcz z 6 D. Flusser, dz. cyt., s. 122. 134. 7 J. Gnilka, dz. cyt., s.39-40. 8 Według tradycji żydowskiej był to jeden z siedmiu najwybitniejszych nauczycieli Prawa. Pisma talmudyczne sławią jego surowość obyczajów i wierność Torze. Prowadził on w Jerozolimie szkołę swojego dziadka, Hillela. 9 Paweł w swoich listach wykazuje doskonałą znajomość wielu midraszy (por.: 1 Kor 10:1-2.4; 2 Kor 11:3; Gal 3:19), a także zasadę, w myśl której fragment z Tory należało powiązać z tekstem Proroków (neewim) lub Pism (ketuwim) (por.: Rzym 4:1nn; 9:12n; 10:6nn. 19-21) 4
  • 5. fanatyzmem. W liście do Galacjan napisał później: „Słyszeliście przecież o moim postępowaniu ongiś, gdy jeszcze wyznawałem judaizm, jak z niezwykłą gorliwością zwalczałem Kościół Boży i usiłowałem go zniszczyć, jak w żarliwości o judaizm przewyższałem wielu moich rówieśników z mego narodu, jak byłem szczególnie wielkim zapaleńcem w zachowywaniu tradycji moich przodków” (1:13-14, BT). Z chwilą, gdy chrześcijańscy helleniści zerwali z dotychczasowym prawem kultowym i wypowiadali się przeciw Świątyni, stali się jego osobistymi wrogami. Od arcykapłana (Józefa Kajfasza) uzyskał zgodę na uwięzienie i dostarczenie do Jerozolimy dysydentów naruszających podstawowe świętości Izraela. Występują określone trudności, zasygnalizowane we wstępie, co do jednoznacznej datacji tego wydarzenia. Klasycznie przyjmuje się rok 3810, jednak J. Gnilka proponuje przełom 31/32. Oznaczałoby to, że Paweł nawrócił się rok/dwa lata po śmierci Jezusa11. Nawrócenie pod Damaszkiem to punkt zwrotny nie tylko w dziejach Saula. Wiemy, że w sposób wyjątkowy wpłynęło ono również na wczesny Kościół. Łukasz trzykrotnie relacjonował jego przebieg, co również świadczy o wyjątkowym ciężarze gatunkowym tego zdarzenia (9:1-31; 22:3-21; 26:4-18). Ostatecznie nawrócenie ma swój finał trzy dni później, gdy poprzez usługę Ananiasza „męża żyjącego bogobojnie według zakonu i cieszącego się dobrym świadectwem u wszystkich mieszkających tam Żydów” (22:12), Saul odzyskał utracony wzrok, został napełniony Duchem Świętym i przyjął chrzest. Nawrócenie Pawła stało się wzorem wszystkich gwałtownych nawróceń, a także tematem literackim i inspiracją dla pokoleń malarzy. Symbolika ślepoty Pawła oraz post przedchrzcielny, modlitwa i chrzest, może wskazywać na istnienie na tym etapie historii Kościoła pewnego programu inicjacji chrześcijańskiej. Apostoł w swoich listach nigdzie nie przedstawił pełnej relacji z tych ważnych dla niego dni, ale wielokrotnie odwoła się do wiedzy swoich adresatów, dotyczącej jego poprzedniego życia i tego, co stało się w konsekwencji damasceńskiego wydarzenia12. Przede wszystkim spotkanie z Jezusem było dla niego podstawą apostolskich prerogatyw, bowiem oprócz nawrócenia, pod Damaszkiem ma miejsce jeszcze jeden brzemienny w skutkach fakt, a mianowicie powołanie na apostoła. I choć trudno jednoznacznie stwierdzić, czy rzeczywiście od początku Paweł zdawał sobie z tego sprawę, to bez wątpienia właśnie z doświadczenia damasceńskiego, wyprowadzać będzie swój apostolat. Wbrew swoim 10 J. Daniélou, dz. cyt., s. 35; w dalszej części trzymać się będziemy klasycznej datacji, tamże, s. 342. 11 J Gnilka, dz. cyt., s. 12 Wskazuje na to teks z 2 Kor „Bóg (...), który rozkazał ciemnościom, by zajaśniały światłem, zabłysnął w naszych sercach, by olśnić nas jasnością poznania chwały Bożej na obliczu Chrystusa” (4:6 BT; 1 Kor 15:8-10) 5
  • 6. oponentom, głównie ze skrajnej frakcji hebraistów, napisał we wstępie Listu do Galacjan: „Paweł, apostoł nie od ludzi ani przez człowieka [powołany], lecz przez Jezusa Chrystusa i Boga Ojca” (Gal 1:1). Wielu judeochrześcijan nigdy nie została przekona w tym względzie. Odczuwał to boleśnie: „Jeśli dla innych nie jestem apostołem, to jednak dla was nim jestem” (1 Kor 9:2). Ta opozycja z biegiem lat będzie raczej wzrastać niż maleć. Łukasz, w drugim świadectwie Pawła, opisał znamienny epizod. W trzy lata po omawianych wydarzeniach Paweł udał się do Jerozolimy i w czasie modlitwy w Świątyni (sic!) otrzymał bezpośrednio od Chrystusa powołanie na Apostoła Narodów: „A gdy powróciłem do Jerozolimy i modliłem się w świątyni, zdarzyło się, że popadłem w zachwycenie, i ujrzałem Go, jak do mnie mówił: Pośpiesz się i wyjdź prędko z Jerozolimy, ponieważ nie przyjmą twego świadectwa o mnie. (...) I rzekł do mnie: Idź, bo Ja cię wyślę daleko do pogan” (22:17-21). Misja Już w Damaszku Paweł dał się poznać jako zaangażowany misjonarz. List do Galacjan pozwala stwierdzić, że czas między nawróceniem a pobytem w Jerozolimie, upłynął mu na pracy w Damaszku i Arabii (1:17). Brakuje nam wiedzy na temat tego, co działo się w tym czasie. J. Daniélou uważa, że miejscem ówczesnego pobytu była wieś Kochaba, położona w Arabii, zaledwie 15 km od Damaszku13. Był to bez wątpienia ważny okres w życiu Pawła. Wszystko wskazuje na to, że spędził go po części w samotności. Wydaje się, że to wtedy powstała uniwersalistyczna koncepcja chrześcijaństwa. W związku z tym zadajmy pytanie: W jaki sposób ten faryzeusz, jak sam o sobie pisał, w gorliwości o judaizm przewyższający swoich rówieśników, wbrew zwyczajom przodków, stał się rzecznikiem włączenia „braci z pogan” w duchowe dziedzictwo Izraela? Jak mogliśmy to zauważyć, podobną naukę głosili przed nim helleniści. Paweł najwyraźniej przejął poglądy, które wcześniej zwalczał. Uczynił to na podstawie damasceńskiej chrystofanii. Dla Pawła źródłem ewangelii nie były poglądy tej czy innej frakcji, ale sam Chrystus: „albowiem nie otrzymałem jej od człowieka, ani mnie jej nie nauczono, lecz otrzymałem ją przez objawienie Jezusa Chrystusa” (Gal 1:12). Otrzymane objawienie nie oznacza braku wpływów hellenistów na poglądy Apostoła. Nie powinniśmy ich sobie przeciwstawiać. Z racji znaczenia uniwersalnej koncepcji chrześcijaństwa, wyznawanej i głoszonej przez Pawła, należy do tego wątku jeszcze wrócić. Nie dziwi nas fakt, że przynajmniej na początku, Pawła otaczała atmosfera podejrzliwości. Jeszcze piekły rany, które otrzymali wyznawcy Chrystusa, a w więzieniach 13 J. Daniélou, dz. cyt., s. 35-36. 6
  • 7. wciąż siedzieli wtrąceni tam przez niego (Dz 8:3). Mury niechęci pękały powoli. Istotną rolę w ich kruszeniu spełnił Barnaba, szanowany Żyd z diaspory (z Cypru). Bez tej rekomendacji drzwi wielu kościołów domowych były dla niego zamknięte. Gdy przybył do Jerozolimy i na własną rękę próbował przyłączyć się do uczniów, spotkał się z naturalną reakcją: „wszyscy bali się go, nie wierząc, że jest uczniem” (Dz 9:26). Barnaba wprowadził Pawła nie tylko do grona apostołów, ale także do zboru jerozolimskiego i antiocheńskiego. Spotkanie w Jerozolimie pozwoliło mu nie tylko poznać tych, którzy przed nim uwierzyli w Mesjasza i stanowili trzon Kościoła, ale także zdobyć ich zaufanie. Miało wówczas miejsce wspomniane wcześniej objawienie w Świątyni. Po spotkaniu z Kefasem i Jakubem, bratem Pańskim, Paweł wyruszył na swoją pierwszą wyprawę misyjną do Syrii (Antiochia) i Cylicji (Tars). Jak już zaznaczyliśmy, dokładny opis działań i wypraw misyjnych nie jest możliwy do odtworzenia. Możemy jedynie stwierdzić, że misje były naznaczone niebezpieczeństwami, licznymi więzieniami, sankcjami ze strony synagogi i urzędników hellenistycznych miast. Pomimo pięciokrotnego ubiczownia przez rodaków, nigdy nie wystąpił z synagogi, ani nie został z niej wyłączony14. Sam fakt częstych kar wskazuje wręcz na upór, z jakim Apostoł identyfikuje się ze środowiskiem żydowskim. Wymierzaniu kary towarzyszyła zwyczajowa formuła: „Tak oto nie zachowujesz słów Prawa zapisanych w tej Księdze. Nie boisz się JHWH, Twego Boga i Jego straszliwego imienia. Dlatego nad tobą i nad twoim rodem zawisną straszliwe ciosy”15. Po misji na terenie Cylicji Apostoł, znowu dzięki Barnabie, rozpoczął pracę w Antiochii. Łukasz przedstawił Antiochię jako centrum misyjne kościoła syryjskiego na całą Azję Mniejszą i Grecję. Niewiele wnosi informacja o istnienia zespołu proroków i nauczycieli, stojących na czele gminy (Dz 13:1-2). Możemy jedynie zauważyć, że praca ta miała charakter misyjny i nauczający. Na innym miejscu ich służbę Łukasz określił jako nauczanie (didásko Dz 11:26). Może to oznaczać głoszenie Chrystusa (kérygma), ale bardziej prawdopodobne jest nauczanie (didaché). Wydaje się, że doszło do nawróceń na większą skalę. Zwrot „nauczając wielką rzeszę ludzi” (Dz 11:26 BT), oznaczać może zarówno przygotowywanie katechumenów do chrztu, jak i nauczanie po-chrzcielne. Mielibyśmy w tym przypadku kolejny ślad procesu inicjacyjnego w Kościele apostolskim. Pobyt w Antiochii kończy się kolejną wyprawą misyjną, którą (niesłusznie!) nazywa się pierwszą. Wiemy, że zespół misyjny początkowo składał się z trzech osób. Przewodził Barnaba, a oprócz Pawła w jego skład wchodził Jan zwany Markiem, autor Ewangelii, 14 J. Gnilka, dz. cyt., s. 421, przyp. 11. 15 Formuła, znana z Miszny, jest nieco późniejsza, ale prawdopodobnie stosowana już w czasach Pawła; cyt. za: J. Gnilka, dz. cyt., s. 421, a także przyp. 10. 7
  • 8. krewny (kuzyn?) Barnaby. Misja wiodła przez Cypr i południowo-centralne części Azji Mniejszej. Z nieznanych powodów opuścił on apostołów w Perge (Pamfilia) i zawrócił do Jerozolimy (Dz 13:13). Zbory, które wówczas powstały, budowane były według określonej metody. Najpierw misjonarze głosili Chrystusa w synagogach. Po pewnym czasie nawróceni Żydzi oraz niektórzy prozelici i bojący się Boga („prozelici Bramy”) tworzyli zalążek nowej wspólnoty. Dalej praca prowadzona była w oparciu o nowe kontakty i obejmowała szersze rzesze pogan. Wyprowadzenie części wiernych z synagogi, szczególnie prozelitów i sympatyków, prowadziło naturalnie do zaburzeń, w niektórych wypadkach dochodziło nawet do zamieszek oraz prześladowań. Zazwyczaj kończyło się to opuszczeniem miasta przez apostołów i przeniesieniem na inne miejsce. Łukasz przedstawia to w kilku słowach, ale w rzeczywistości cały proces trwał zapewne wiele miesięcy. Dlatego możemy założyć, że ogólny czas tej wyprawy trwał nie mniej niż dwa-trzy lata. W drodze powrotnej misjonarze ustanawiali w zborach określony porządek. Przeczy to zasadzie niehierarchicznych zborów paulinistycznych, o których czytamy w starszej literaturze historycznej. Nie jest prawdą, że dyscyplina opierała się tam na charyzmatykach, a struktura nowych wspólnot miała charakter wyłącznie charyzmatyczny. Po powrocie do Antiochii apostołowie zdali relację z misji. Pojawiły się wówczas wyraźne oznaki braku zgody, co do powinności nawróconych na chrześcijaństwo nie-Żydów. Zamieszanie, do jakiego w wyniku tego doszło, wymusiło zasygnalizowanie problemów Jerozolimie. Część antiocheńskich misjonarzy udała się do stolicy Judei na spotkanie, które z pewną przesadą bywa nazywane „soborem jerozolimskim”. Miało ono miejsce pod koniec lat czterdziestych16. Przyjęty na nim konsensus wydaje się początkowo zadawalać wszystkie strony. Wkrótce jednak okazało się, że poszczególne frakcje inaczej pojmowały porozumienie. Można w uproszczeniu stwierdzić, że dla jednych (reprezentował ich Jakub, brat Pański, ale może także Piotr) nakazy „soborowe”, zwane „klauzulami jakubowymi”, uznano za „program minimum” dla neofitów z pogan. Paweł traktował jednak nałożone zobowiązania jako „program maksimum”. Przedstawiając obrady w Jerozolimie Paweł podkreślał swój zdecydowany sprzeciw wobec wszelkich zakusów hebraistów, dążących do narzucenia etnochrześcijanom przepisów Prawa (Gal 2:4.5). Stanął on na stanowisku wolności dla „braci z pogan”. Aby uchwycić różnicę zachodzącą między tymi programami przeanalizujmy rozważaną na spotkaniu kwestię jedzenia mięsa ofiarowanego bogom pogańskim („bałwanom”). Postanowienie ma charakter kategoryczny: „Wstrzymywać się od mięsa ofiarowanego bałwanom” (Dz 15:29). Paweł, zwracając się do wiernych w Koryncie, 16 J. Daniélou proponuje rok 49, D. Flusser 48, a J. Gnilka datuje na lata 47/48. 8
  • 9. jest nieco bardziej „liberalny”, lub raczej mniej jednoznaczny: „Wszystko, co się sprzedaje w jatkach, jedzcie, o nic nie pytając dla spokoju sumienia (...). A jeśli was kto z niewiernych zaprosi, a chcecie pójść, jedzcie wszystko, co wam podadzą, o nic nie pytając dla spokoju sumienia. A jeśliby wam ktoś powiedział: To jest mięso złożone w ofierze bałwanom, nie jedzcie przez wzgląd na onego, który na to wskazał, i dla spokoju sumienia; mówię zaś nie o twoim sumieniu, lecz o sumieniu bliźniego; bo dlaczegóż by moja wolność miała być sądzona przez cudze sumienie?” (1 Kor 10:25-29; por. 8:1-13). Apostoł wychodzi z założenia, że „nie ma bożka na świecie i nie ma żadnego innego boga, oprócz Jednego” (8:4), a dalej formułuje zasadę ogólną: „pokarm nie zbliża nas do Boga, gdyż nic nie tracimy, jeśli nie jemy, i nic nie zyskujemy, jeśli jemy”. Problem, który zauważa, tkwi wyłącznie w sumieniu brata lub własnym, jeżeli brakuje temu ostatniemu odpowiedniego poznania. W tym drugim przypadku niebezpieczeństwo występuję wówczas, gdy „przyzwyczajeni dotąd do bałwochwalstwa” spożywają mięso „jako składane w ofierze bałwanom” (8:7). Do tych, którzy mają „właściwe poznanie” odnosi się natomiast stwierdzenie: „jedzcie wszystko, co wam podadzą, o nic nie pytając dla spokoju sumienia”. Dotyczy to również mięsa sprzedawanego w jatkach. Część znajdującego się tam asortymentu pochodziła ze świątyń lub od osób prywatnych, które sprzedawały mięso wcześniej ofiarowane bogom. Inaczej rzecz wygląda, gdy w grę wchodzi sumienie „człowieka słabego”. W takim przypadku należy powstrzymać się od mięsa pochodzącego z ofiary, w grę bowiem może wchodzić zgorszenie wiernego. Paweł, w trosce o takiego brata, stwierdza z pewną emfazą: „Przeto, jeśli pokarm gorszy brata mego, nie będę jadł mięsa na wieki, abym brata mego nie zgorszył” (8:13). Warto na marginesie zauważyć, że Jan w Apokalipsie przekazuje zalecenia bliższe literze postanowień „soborowych” (2:14.20). Postawa proponowana przez Pawła daleka jest od uczynienia z klauzuli zasady uniwersalnej i nieprzekraczalnej. Widać w tym doskonale ową pawłową troskę o wolność „braci z pogan”, którzy dodatkowo mogli nie rozumieć żydowskiej troski o koszerność potraw. Konflikty i współpracownicy Gdzieś z tego okresu pochodzi kontrowersja, do której doszło między Pawłem a Piotrem nazwana od miejsca sporu antiocheńską. Miała ona miejsce już po „soborze jerozolimskim”17. Istota konfliktu, jak będziemy mieli okazję to jeszcze prześledzić, wiązała 17 Por.: J. Gnilka, dz. cyt., s. 141; J. Daniélou, s. 41-42; P. Johnson, Historia chrześcijaństwa, Gdańsk 1993, s. 11-14, D. Flusser, dz. cyt., 101-102. 9
  • 10. się z funkcjonowaniem oddzielnych wspólnot zborowych wewnątrz kościoła antiocheńskiego i niejasną postawą, jaką wobec etnochrześcijan zajął Piotr. Badacze od dawna zwracają uwagę na to, że spór między Piotrem i Pawłem znany jest z relacji tylko jednej strony. Czy konflikt na stałe podzielił dwóch najwybitniejszych apostołów? Wydaje się, że takie stawianie sprawy wynika z nieporozumienia. Paweł bez cienia żalu czy pretensji pisze o Piotrze w swoich listach, posługując się zresztą najczęściej przydomkiem Kefas18. Podobnie rzecz wygląda z drugiej strony. Autor Drugiego listu Piotra (Piotr lub środowisko z nim związane), z głębokim szacunkiem odnoszą się do Pawła (3:15). Różnice zdań, ostre polemiki, a nawet pewne konflikty wyraźnie nie podzieliły apostołów i nie stały się przyczyną rozłamu. Dwie kolejne wyprawy, które opisał Łukasz, skupiły się na dwóch ważnych miastach imperium: Koryncie i Efezie. Były to znacznie dłuższe trasy misyjne. Ktoś wyliczył, że lądowa podróż z Antiochii do Koryntu, przez Galację, Troadę, Macedonię i Ateny wynosiła około 2.700 km. Na ich przebycie potrzeba było od 90 d0 200 tygodni, oczywiście w zależności od tempa podróży19. W trakcie wyprawy powstało wiele zborów. Metoda stosowana w czasie „pierwszej” wyprawy realizowana była ze wszystkimi pozytywnymi (i negatywnymi) konsekwencjami również w następnych. Zmienił się natomiast skład misyjny. Doszło do tego w wyniku konfliktu między Pawłem a Barnabą: „Powstało nieporozumienie, tak iż się rozstali”, zdawkowo napisał Łukasz (Dz 15:37-39). Paweł poróżnił się z Barnabą z powodu Jana Marka, którego ten chciał zabrać na planowaną misję. Czy był to jedyny powód nieporozumienia? Możemy założyć, że istniały również inne przyczyny. W omawianym sporze antiocheńskim Barnaba zachował się niejednoznacznie. W kwestii wolności etnochrześcijan nie był on tak radykalny jak Paweł (2:11-14). W trakcie swojego wystąpienia, Apostoł zarzucił Barnabie obłudę (użyte tu greckie słowo „hipokrisis”, ma wciąż to samo, negatywne znaczenie). Stanowisko Pawła, w sprawie Jana Marka, podważało decyzji Barnaby. Możliwe więc, że Paweł dążył do przejęcia przywództwa w grupie misyjnej. Brak zgody na zabranie w podróż misyjną Jana Marka, nie przełożyła się w żaden sposób na jakąś stałą niechęć Pawła wobec Marka. Obaj w przyszłości będą jeszcze ze sobą ściśle współpracować. Świadczą o tym wzmianki w listach pawłowych (Kol 4:10; Flm 1:24). 18 1 Kor 3:22; 9:5; 15:5; Gal 1:18; 2:9.11.14; Kefasowy: 1 Kor 1:12. Imieniem Piotr posłużył się dwukrotnie – Gal 2:7.8. 19 Wyliczenia takie zrobił R. Jawett. Rozbieżność (90-200 tygodni) bierze się z założenia, że średnio można pokonać 30-40 km (2700:30 wynosi właśnie 90). Jeśli jednak wliczy się w to postoje oraz prowadzenie pracy misyjnej, wówczas czas trwania takiej wyprawy należy co najmniej podwoić, co daje okres ponad trzech lat; por.: J. Gnilka, dz. cyt., s. 431. 10
  • 11. Marek okazał się „wielce przydatny” nie tylko Pawłowi (2Tm 4:11), był bowiem jednym z najbliższych współpracowników Piotra, który nazywał go „swoim synem” (1Ptr 5:13). Teksty te wskazują na pozytywne relacje między Pawłem i Markiem, ale także Pawłem i Piotrem, skoro dla obu apostołów Marek był jednym z najbliższych współpracowników. Po odejściu Barnaby i Marka, którzy udali się na Cypr, Apostoł wyruszył w podróż misyjną z Sylasem w stronę Azji. Sylas to postać znamienita: Żyd, obywatel rzymski (Dz 16:37n), prorok (15:32), ceniony w środowisku jerozolimskim, zlecono mu doręczenie uchwały „soboru jerozolimskiego” (15:22-34). Jeśli jest tożsamy z Sylwanem (1Ptr 5:12), to moglibyśmy dostrzec kolejnego współpracownika Pawła i Piotra. Z Sylasem wyruszali do założonych wcześniej zborów, a następnie dotarli do Galacji. Stamtąd chcieli pójść do Azji (chodzi oczywiście o rzymską prowincję, nie o kontynent!), ale zaistniały pewne okoliczności, po których zorientowali się, że praca w Efezie i jego okolicach jest dla nich na razie zamknięta i ostatecznie obrali kurs na Europę. Pierwszy zbór, założony przez Pawła na naszym kontynencie, powstał w Filippi. Nie było tu synagogi, a Żydzi zbierali się na modlitwie nad rzeką (Dz 16:13). W oparciu o dom Lidii, „prozelitki Bramy”, prowadzącej dochodowy interes (sprzedaż purpury), apostołowie rozpoczęli budowanie chrześcijańskiej wspólnoty. Znana z Dziejów historia mówi w o uwięzieniu i cudownym wyprowadzeniu z więzienia apostołów, ostatecznie zaś o nowych nawróconych w Europie (strażnik więzienia). Dla ewangelii zostały pozyskane kolejne domy, między innymi dom Filemona. Dalsza trasa wiodła przez Tesaloniki. Tu nawróciła się spora rzesza Greków (Dz 17:4). W Berei Żydzi podeszli do zwiastowanej przez Pawła ewangelii z większą otwartością. W Atenach Apostoł nie zdołał przekonać słuchających go Greków. Wreszcie dotarli do celu podróży – do Koryntu. Łukasz wspomina, że prokonsulem Achai był wówczas Gallio (18:12). Pozwala nam to na dokładne datowanie pobytu Pawła w Korycie, które przypada na rok 51/52. Jest to jeden z tych nielicznych punktów, w których historia kościoła styka się z historią powszechną20. Dzięki dwóm listom do Koryntian jest to chyba jeden z najlepiej znanych zborów z wczesnych dziejów Kościoła. Listy zostały napisane w ciągu pierwszego dziesięciolecia od powstania gminy. Dzięki temu możemy prześledzić problemy, z jakimi borykali się ówcześni chrześcijanie. Pierwszy list nosi dodatkowo wyraźne ślady „pisma wielkanocnego” z piękną haggadą o zmartwychwstaniu Chrystusa. Należy pamiętać, że obraz zboru, przedstawiony w 20 J. Gnilka zgadza się z dotychczasowymi ustaleniami, w myśl których Paweł przebywał w Koryncie w latach 51-52, za prokonsulatu Gallion, ale uważa jednocześnie, że była to druga, a nie pierwsza, wizyta Apostoła w tym mieście; por.: dz. cyt., s. 432-433. 11
  • 12. nim przez Apostoła, nie jest pełny, a listy powstały w określonym celu dydaktycznym i napominającym. Nie mamy więc tak naprawdę wglądu w codzienność zboru i nie znamy odpowiedzi na wiele pytań, na przykład o częstotliwość nabożeństw, o przywództwo zboru, występujących w nim służbach i formach działania oraz wielu innych szczegółach. Mamy natomiast przepiękny hymn o miłości, jeden z tych tekstów, bez których nie wyobrażamy sobie Biblii. Z kolejnych kart pierwszego listu odkrywamy, że nie był to zbór doskonały. Kategorie słabości mają momentami charakter powalający. Wspólnota jest wewnętrznie rozbita na frakcje i wyraźnie brakuje jej jedności. Poza obecnością nawróconych Żydów i etnochrześcijan, mamy do czynienia z bliżej nieokreślonymi grupami, nawiązującymi w swych zapatrywaniach do Pawła, Kefasa i Apollosa (3:4nn). Kłótnie pomiędzy wiernymi prowadzą ich aż po sądy świeckie (6:1n) Brak jedności idzie w parze z innymi grzechami, między innymi z wszeteczeństwem („ktoś żyje z żoną ojca swego” 5:1n), swobodą obyczajową (6:12nn), problemami w obszarze życia małżeńskiego (7:1nn), a także z przeróżnymi zaburzeniami, do których dochodziło na liturgicznych spotkaniach Kościoła. Paweł wspomina między innymi problemy przy wspólnej agapie („jeden jest głodny a drugi pijany”, 11:21), nieroztropne używanie charyzmatów (roz. 12 i 14), a nawet poważne problemy doktrynalne („jakże mogą mówić niektórzy między wami, że zmartwychwstania nie ma?” 15:12). Pisze także o praktyce „chrztu za umarłych” (15:29). Z jednej strony zborowi temu „nie brak [było] żadnego daru łaski” (1:7), z drugiej zaś braki są wyraźnie zauważalne. Przyzwyczajeni do myśli o wczesnym Kościele, jako wspólnocie idealnej, musimy stwierdzić, że obraz, namalowany nam przez Pawła, daleki jest od wymarzonych początków i często nie pasuje do naszej wizji pierwszego Kościoła. A jednak taki również był wczesny Kościół. Prawda o Kościele, w którym od początku, obok doskonałego pierwiastka boskiego, heroizmu apostołów, miłości i poświęceniu zwykłych wiernych, istnieje ułomny i niedoskonały pierwiastek ludzki, jest prawdą nadającą sens również naszemu wysiłkowi o lepszy Kościół. Opozycja Celem kolejnej wyprawy Apostoła był Efez. Jak zwykle Paweł nie szedł sam. Tym razem towarzyszyła mu większa liczba współpracowników. Łukasz, który prawdopodobnie uczestniczył w części tej wyprawy, wymienia Tymoteusza i Erasta (19:22), a także Gajusza i Arystarcha (19:29) oraz Sopatera z Berei, Gajusza z Derbe, Trofima i Tychika z Azji (20:4-5). Nie jest to zapewne lista kompletna. Był wśród nich między innymi nie wspomniany przez Łukasza Tytus (2Kor 2:12-13; 7:5-16). Rzuca światło na rozmach prowadzonej misji. Po trzech miesiącach pracy wśród Żydów w synagodze Paweł „odłączył się od nich i oddzielił 12
  • 13. uczniów, i rozprawiał codziennie w szkole Tyrannosa” (19:9). Po raz kolejny ważną rolę w jego misji spełniło małżeństwo Pryscylli i Akwili (18:26nn), poznani w czasie poprzedniej wyprawy w Koryncie. Efez i okolice były miejscem dwuletniej pracy misyjnej i wielu cudów, uczynionych „przez ręce Pawła” (19:11-12), ale także prześladowań i uwięzienia Apostoła, o czym Łukasz nie pisze. Aluzyjnie wspomina o tym sam Paweł. Wydarzenia te musiały mieć miejsce w drugiej części lub pod koniec pobytu w tym mieście. Pobyt w Efezie wiąże się jeszcze z innymi, ważnymi dla Apostoła kwestiami. Są nimi problemy z założonymi przez niego zborami w Koryncie, Filippi i Galacji. Apostoł napisał wówczas część swoich listów, m.in. kilka listów do Koryntian. O pierwszym, którego nie mamy, wspomina w 1Kor 5:9. W drugim liście (nasz: 1 Kor) Paweł zapowiadał swoje przybycie i wyjaśnienie spornych kwestii. Rzeczywiście, w okolicach Pięćdziesiątnicy przybył do Koryntu. Najwyraźniej jednak tego pobytu Apostoł nie mógł zaliczyć do udanych. Ślady tych wydarzeń nosi kolejny list (2 Kor), który być może jest dwoma połączonymi listami21. Z mocno rozrzuconych informacjach możemy wywnioskować, że pojawili się w korynckim zborze bliżej nieokreśleni misjonarze, którzy krytykowali Apostoła, sami uważając się za apostołów. Paweł użył mocnych wyrażeń na ich określenie, nazywając ich wręcz „sługami szatana”, „fałszywymi apostołami”, „podstępnymi działaczami, udającymi apostołów Chrystusa” (11:13-15, BT). Paweł został dodatkowo obrażony przez jednego z członków zboru, który oficjalnie (może wręcz w czasie nabożeństwa), znieważył go kwestionując jego apostolski autorytet. W liście, który zaginął, domagał się ukarania winnego. Jak sugeruje tekst, brat ten został na jakiś czas wyłączony ze wspólnoty. Paweł ujął się jednak za nim w następnym liście i zadeklarował swoje wybaczenie (2:1-11; 7:11-13). Poważny kryzys, jaki młoda wspólnota przeżywała wywołany był nauczaniem płynącym z niektórych kręgów judeochrześcijańskich. Świadczą o tym również napisane wówczas inne listy, w tym do Galacjan. List ten nosi wyraźne świadectwo aktywności judaizujących misjonarzy chrześcijańskich. Należy zgodzić się z J. Gnilką, który uważa, że zbory galackie składały się prawie wyłącznie z nawróconych pogan22. Skrajni hebraiści dość szybko zaczęli prowadzić aktywną agitację, na rzecz obrzezania i konieczności zachowywania Prawa23. Trudno stwierdzić jakimi posługiwali się argumentami, a także jakimi 21 Od dawna trwa dyskusja nad podziałem 2 Kor. Poważną przesłanką są uwagi Pawła, które pozwalają nam się doliczyć czterech-pięciu listów. Poza (zagubionym) pierwszym, o którym wspomina Paweł i 1 Kor, mamy do czynienia w 2 Kor, z kilkoma krótszymi listami. Tworzą one samodzielne całości (2:14-6:13; 6:14-7:1; roz. 8 i 9; roz. 10-13). Według H. J. Klaucka 2 Kor składa się z dwóch listów: „listu łez” (roz. 10-13) i „listu pojednania” (wszystkie pozostałe części). Krótki przegląd hipotez: J. Gnilka, dz. cyt., s. 160-162. 22 Tamże, s. 159. 23 Gal 1:6; 5:1-4. 13
  • 14. podpierali się autorytetami (zapewne były takie!), ale udało im się zasiać sporo zamieszania, włącznie z tym, żeby przedstawić Pawła jako uzurpatora. Według nich Paweł nie był prawowiernym apostołem, a dokładnie: nie był ani prawowiernym, ani apostołem. Rekcja Pawła obejmuje szeroki zakres argumentów. W liście możemy znaleźć sporo dowodów na jego apostolskie prerogatywy, a także dowody na używanie metody egzegezy rabinicznej. Jest tu również pewna doza ironii (1:6), ale także anatema na heretyków: „niech będzie przeklęty” (1:8). List jest bardzo emocjonalny, a Autor nie waha się użyć mocnych środków wyrazu („O nierozumni Galacjanie!”) i apelować do serc: „Biegliście dobrze; któż wam przeszkodził być posłusznymi prawdzie?”. Więzienie i śmierć Koniec lat pięćdziesiątych to czas coraz bardziej widocznego antyrzymskiego nastroju w środowisku żydowskim. Bez wątpienia oddziaływało to na Kościół. Z jednej strony składał się on wciąż przecież w przeważającej części z Żydów, z drugiej, akcje wśród pogan i włączanie ich w duchowe dziedzictwo Izraela były coraz gorzej odbierane przez judaizm. Paweł odczuwał to wyraźnie, ale mimo wszystko nie ulegał naciskom. Jego pozycja wśród skrajnych hebaristów stawała się jednak coraz bardziej skomplikowana. Powrotowi z „trzeciej” wyprawy towarzyszyły wyraźne znaki tej niechęci (Dz 21:10-14), społeczności jemu przychylne również odczuwały to niebezpieczeństwo (Dz 20:36-38). Powrót do Jerozolimy (rok 58) zakończył się, jak wiemy, uwięzieniem Apostoła. Nic nie pomogły próby wykazania ortodoksji poprzez udział w kulcie świątynnym. Rozpoczął się najtrudniejszy okres w życiu Apostoła. Ten niezmiernie aktywny człowiek, dla którego misja stała się stylem życia, rozpoczął peregrynację po więzieniach. W Jerozolimie, a następnie w Cezarei, spędził ponad dwa lata. W tym czasie miał okazję świadczyć o Chrystusie prokuratorowi Feliksowi i jego żonie, Żydówce Druzylli oraz królowi Herodowi Agryppie II i jego siostrze Berenice. Zgodnie z życzeniem Paweł pod eskortom żołnierzy wyrusza w kolejną misję, tym razem do Rzymu (61 r.). Przebywa tu dwa lata w areszcie domowym. Na tym wydarzeniu Łukasz kończy Dzieje. Wśród historyków nie ma zgodności co do dalszych losów. Jedni uważają, że dwuletni areszt zakończył się wyrokiem skazującym24, inni opowiadają się za uwolnieniem Pawła w roku 63 i za jego dalszymi wyprawami misyjnymi (na Kretę?, do Hiszpanii?)25. Nie jesteśmy w stanie tego oczywiście rozstrzygnąć. Założymy jedynie, że po raz kolejny wyszedł na 24 J. Gnilka, dz. cyt., s. 434-435. Autor ten uważa jednak, że śmierć Pawła miała miejsce znacznie szybciej, bo już w roku 56. 25 J. Daniélou opowiada się za wariantem kreteńskim, dz. cyt., s. 45-46. 14
  • 15. wolność i wciąż był aktywny. Możliwe, że z tego okresu pochodzą Listy Pasterskie. Obraz, który tam znajdujemy, przedstawia ostatnie dwa lata życia Apostoła. Są one wypełnione troską o założone zbory, ale również o najbliższych pracowników, którzy są teraz szczególnie ważni (Tymoteusz, Tytus). Paweł dostrzegał niebezpieczeństwa, które czyhają na młody Kościół. Poza skrajnymi hebraistami, którzy nie przestają nękać pawłowych zborów (Tt 1:10; 3:9; 1 Tm 1:4), pojawiają się początki judeochrześcijańskiej gnozy. Jej zwolennicy „zabraniają wchodzić w związki małżeńskie, nakazują powstrzymywać się od pokarmów, które Bóg stworzył” (1 Tm 4:3). Tymoteusz ma się wystrzegać fałszywej wiedzy (gnozy) i strzec depozytu wiary (1Tm 6:20). Według niektórych badaczy ostatnim listem Pawła jest 2 Tm. Rzeczywiście, nosi on pewne cechy ideowego testamentu. Paweł przewiduje w nim swoją rychłą śmierć (4:6-8). Ale nie przestaje udzielać zaleceń. Znowu pojawił się temat fałszywych apostołów (3:6), głoszący dziwne teorie o zmartwychwstaniu, które już nastąpiło (2:18). Paweł czuje się opuszczony. Pisze do Tymoteusza: „Wiesz o tym, że odwrócili się ode mnie wszyscy ci, którzy są w Azji” (1:15). Wydaje się, że przed śmiercią patrzył jak judeochrześcijaństwo, w swojej najskrajniejszej postaci, powoli odnosi tryumfu, a wierni ostatecznie „odwrócą ucho od prawdy, a zwrócą się ku baśniom” (4:4). Śmierć spotkała Apostoła Pawła w Rzymie w roku 67. Jako obywatel rzymski został ścięty poza murami miasta, na drodze do Ostii. Klemens Rzymski, około 95 roku, zostawił nam wiarygodne świadectwo śmierci Apostoła w mieście stołeczny. Zapisał jednak coś jeszcze: „Przez zazdrość i niezgodę również Paweł (...) złożywszy wobec przedstawicieli władz swoje świadectwo, odszedł ze świata” (List do Koryntian 5, 5). Tekst ten sugeruje, że Paweł (wcześniej Piotr, stąd zwrot „również Paweł”) został zdradzony i wydany Rzymianom przez współwyznawców, a przyczynę tego Klemens upatruje w zazdrości i niezgodzie. Nic dziwnego, że J. Daniélou odpowiedzialnością za śmierć Pawła obarcza judeochrześcijan26. Jest to niejako ostatni akcent w trwającym wiele lat sporze pomiędzy Pawłem a skrajnymi hebraistami. Paweł jako człowiek Apokryficzne „Dzieje Pawła i Tekli” przedstawiają Apostoła jako mężczyznę niewysokiego wzrostu, łysiejącego i z krzywymi nogami, jednak szlachetnej postawy, z mocno zarysowanymi brwiami i mało wydatnym nosem. Był niezwykle miły w obejściu, 26 Tamże, s. 46. 15
  • 16. życzliwy i uprzejmy, jak pisze autor apokryfu, dodając jeszcze jeden szczegół: jego twarz raz miała wygląd człowieka, raz anioła. Tekst ten nie jest historycznym opisem, co nie oznacza, że możemy go w całości odrzucić. Pamięć o wyglądzie zewnętrznym Apostoła mogła rzeczywiście przetrwać, choć nie ma to dla nas większego znaczenia. Możliwe, że niewysoki wzrost nawiązuje do słowa „paulos”, które tłumaczono jako „mały”, „niski”, a krzywe nogi mogły być efektem licznych podróży, przebytych pieszo tysięcy kilometrów. Z listów dowiadujemy się o skłonnościach do chorób i obawach, jakie towarzyszyły mu przy wystąpieniach: „przybyłem do was w słabości i w lęku, i w wielkiej trwodze” (1Kor 2:3), a „wiecie przecież, że z powodu choroby ciała zwiastowałem wam za pierwszym razem ewangelię” (Gal 4:14, BT). Jego przeciwnicy mówili o nim: „wygląd zewnętrzny lichy, a mowa do niczego” (2Kor 10:10). Na innym miejscu pisze również o „cierniu w ciele” (2Kor 12: 7). Nie wiemy czy była to jakaś pokusa, czy może choroba lub jakaś inna słabość. Sugeruje się nieraz, że mogła to być choroba oczu, do czego są pewne podstawy w Liście do Galacjan (4:15; 6:11). Wymienia się zresztą cały szereg innych chorób, m.in. epilepsję, na które Apostoł jakoby chorował, ale wszystko to pozostaje jedynie w sferze hipotez. Na ciele nosił ślady po przebytych biczowaniach, a może także i kamienowaniu („stygmaty” – Gal 6:17 BT). Na tym tle widać jeszcze wyraźniej, jakim tytanem pracy był Apostoł. Pomimo rozlicznych trudności dokonał rzeczy nadzwyczajnych, wręcz nieprawdopodobnych. Paweł nie był pozbawiony pewnych sprzeczności. Zarzucano mu, że w listach potrafi być groźny, ale w rzeczywistości jest pokorny, wręcz słaby. Zapewne był postacią wyrazistą i autentyczną, zdolną do wywoływania skrajnych emocji. Jedni kochali go jak ojca i brata, inni zachowywali daleko posunięty sceptycyzm, a może i coś więcej. Judeochrześcijańscy ebionici uznawali go za apostatę i darzyli szczerą niechęcią27. Gorliwość, z jaką rzucił się w wir prześladowań Kościoła, będzie cechowała go również po nawróceniu, choć oczywiście inaczej zostanie spożytkowana. Popadał nieraz w otwarte i ostre konflikty (z Piotrem, Barnabą, Markiem). Potrafił wówczas ranić, oceniać zbyt pochopnie i działać impulsywnie. Był postacią charyzmatyczną. Ilość współpracowników, gotowych do podjęcia najcięższych nawet wyzwań, jest zdumiewająca. Sporą rzeszę stanowiły w tym gronie kobiety, przez co oddzielnego studium wymaga przeanalizowanie ich roli w najwcześniejszej historii Kościoła. Paweł wyjątkowo traktował każdego swojego pomocnika i oni wyraźnie musieli to odczuwać. Ten szczegół relacji widać przy okazji pozdrowień na końcu niektórych listów (np. do Rzymian). Do wielu kieruje bezpośrednio słowo zachęty lub ciepłego 27 Ireneusz z Lugdunum napisał o tym przedstawiając ebionitów w Adversus haereses, 1,26,1. 16
  • 17. napomnienia. Jest to charakterystyczna cecha jego osobowości. Współpracowników pozyskiwał swoim zapałem, ale również czymś przyciągającym w swoim charakterze. W tym sensie lepiej można zrozumieć stwierdzenie autora wspomnianego apokryfu, gdy pisze o twarzy Apostola: raz jak anioła, raz jak człowieka. Przy całej wielkości możemy dostrzec w Pawle człowieka z ciała i krwi, zaangażowanego bez reszty w służbie dla ukrzyżowanego Mesjasza, który go zdobył i przemienił w innego człowieka, owego pamiętnego dnia pod Damaszkiem. W.A.Gajewski 17