1. Rybnik, 9 stycznia 2020 roku
O Ś W I A D C Z E N I E
Kopalnie uginają się pod zwałami węgla
Górnicy na postojowym zablokują tory
Organizacje oddziałowe Wolnego Związku Zawodowego „Sierpień 80” działające w należącej do
Polskiej Grupy Górniczej kopalni zespolonej KWK „ROW” (Ruch „Jankowice”, Ruch „Chwałowice”,
Ruch „Rydułtowy” i Ruch „Marcel”) domagają się od Premiera Mateusza Morawieckiego oraz od
Wicepremiera - Ministra Aktywów Państwowych Jacka Sasina natychmiastowych i zdecydowanych
działań w związku z katastrofalną sytuacją zespolonej Kopalni Węgla Kamiennego „ROW”. Na
zwałach kopalni zalega tak dużo węgla, że wkrótce wydobycie na tychże kopalniach trzeba będzie
zatrzymać, a górników odesłać na przymusowe postojowe. Sytuacja budzi słuszne niepokoje
wśród załóg górniczych, które gotowe są blokować przejścia graniczne, aby chronić swoje miejsca
pracy i nie dopuścić do masowego importu obcego węgla, głównie z Rosji.
Aby zobrazować skalę problemu, należy podkreślić, że na zwałach kopalni „Jankowice” leży ponad
260 tysięcy ton węgla, podczas gdy całkowita pojemność tych zwałów wynosi niewiele ponad 300
tys. Na zwałach kopalni „Rydułtowy” leży ok. 20 tys. ton, a pojemność tych zwałów to nieco ponad
50 tysięcy ton i przy dziennej produkcji 8 tys. ton, która w całości idzie na zwały, kopalnia za kilka
dni stanie. Podobna jest sytuacja w innych kopalniach „ROW” („Chwałowice” przeszło 100 tys. ton
przy pojemności 160 tys.), a także innych kopalniach PGG jak np. w kopalni „Ziemowit”, na
zwałach której leży ponad 500 tys ton. węgla!
Kopalnie wchodzące w skład kopalni zespolonej „ROW” produkują węgiel po jednych z najniższych
cen. Za ubiegły rok kopalnie te przyniosły zyski liczone w setki milionów złotych. Wkrótce jednak
będą musiały stanąć, a górnicy zostaną bez pełnych wynagrodzeń, co doprowadzi do poważnego
wrzenia na Śląsku.
Wydaje się, że rząd przestał już niestety panować nad sytuacją w górnictwie węglowym. Błędy w
zarządzaniu spółkami węglowymi doprowadziły natomiast do sytuacji, w której spółki energetyczne
odmawiają odbioru zakontraktowanego węgla. Sama tylko Polska Grupa Górnicza mogłaby
paczkować i sprzedawać z dużą marżą milion ton węgla rocznie. Tymczasem paczkuje - wedle
wiedzy strony społecznej – zaledwie od 100 do 150 tysięcy ton.
Import węgla do Polski rośnie osiąga rekordowe rozmiary. Polskie elektrownie odmawiają realizacji
kontraktów na podpisane dostawy z polskich spółek węglowych, bo coraz częściej korzystają z
importu. Przynajmniej jedna spółka kontrolowana przez Skarb Państwa zajmuje się
sprowadzaniem i przetwarzaniem rosyjskiego węgla. Przypominamy, że 7 stycznia br. Komisja
Krajowa WZZ „Sierpień 80” zwróciła się do Pana Premiera z wnioskiem o informację które spółki
zależne od Skarbu Państwa, ile i na jakie potrzeby zaimportowały w ostatnich dwóch latach
zagranicznego węgla, głównie z Rosji. Tej samej Rosji, od której chcemy uniezależnić import gazu,
lecz ochoczo zwiększamy import węgla. Tej samej Rosji, której prezydent obraża Polskę i Polaków,
2. fałszując historię. Jak to się ma do Polskiej Racji Stanu? Gdzie tu honor, dbałość o nasze interesy i
troska o bezpieczeństwo energetyczne? Co z przyzwoitością? Mamy dalej napędzać gospodarkę
Rosji i napychać kieszenie rosyjskich oligarchów, do których płyną zyski z importu węgla do
Polski?
Polska ma swój węgiel. Ekspansja rosyjskiego możliwa jest przez to, że jest on powszechnie
dotowany. Rosji nie wiążą bowiem tu żadne restrykcje Unii Europejskiej. Władimir Putin może
sobie dotować surowiec jak tylko chce i jak tylko wymaga tego interes jego i powiązanych z
Kremlem oligarchów rosyjskich. Węgiel ten nie jest obciążony szaleńczą polityką klimatyczną UE,
która to wykańcza polskie kopalnie. Unia Europejska rządzona jest przez sabotażystów i
pożytecznych idiotów, którzy ze wszystkich sił krzyczą o konieczności neutralności klimatycznej i
wyeliminowania górnictwa węglowego i hutnictwa w swoich państwach członkowskich, a którzy
milczą gdy obcy surowiec sprowadzany jest na masową skalę z Federacji Rosyjskiej. Jaki to
„Zielony Ład”? To zdradziecki ład według Putina! Ład pisany na Kremlu i podyktowany
eurobiurokratom z Brukseli.
WZZ „Sierpień 80” działający w kopalniach KWK „ROW” domaga się szczególnych działań,
zwłaszcza od Pana, Panie Premierze Morawiecki. Tu Pańska powinność jest podwójna – zarówno
jako Prezesa Rady Ministrów, jak i posła na Sejm RP ze Śląska. Jeśli nie będzie żadnej reakcji,
może być Pan pewien, że górnicy z zagrożonych kopalń wyjdą na ulice w obronie swoich miejsc
pracy w Polsce i w obronie bytu swoich rodzin. I podobnie jak za rządów Donalda Tuska zablokują
granice uniemożliwiając dziki napływ węgla ze Wschodu zabierającego im pracę, a ich rodzinom
środki utrzymania.
MIROSŁAW SZCZYGIEŁ
Przewodniczący WZZ „Sierpień 80" w KWK „ROW"
Ruch „Chwałowice"
TOMASZ ADAMSKI
Przewodniczący WZZ „Sierpień 80" w KWK „ROW"
Ruch „Jankowice"
KLAUDIUSZ DEMBOWSKI
Przewodniczący WZZ "Sierpień 80" w KWK „ROW"
Ruch „Marcel"
PAWEŁ KOBYLARZ
Przewodniczący WZZ „Sierpień 80" w KWK „ROW"
Ruch „Rydułtowy"