7. „Ponoć byłam najbardziej ruchliwa i najgłośniejsza. Niestety już tego nie pamiętam, ale Pani czasami wspomina, że jako pierwsza nauczyłam się wchodzić na kanapę i obszczekiwałam całe rodzeństwo, które tej sztuki jeszcze nie posiadło… pomimo w gruncie rzeczy byłam słodka…”
15. „Na szczęście Państwo mieszkają na osiedlu pełnym zieleni. Statystyka okolic mówi sama za siebie: - osiedlowy park- Kampinos - Lasek Bielański- Forty BemaCzyli na co dzień mam gdzie biegać.”
20. „najmilej z całej nauki wspominam czas zabaw z innymi szczeniakami ” Pokonana wyżlica weimarska… (VivaSilverFriend) Spłaszczony bokser…
21. „Nigdy nie miało dla mnie znaczenia, czy duży czy mały… CEL: złapać za ogon, pociągnąć za szelki i do ziemi i nigdy nie uważałam siebie za zbyt małą na przepychanki” Dex (El ChupacabraVelvet)
22. „Do grona moich znajomych również należą”: Asti i Choco Ashka Tiffa
28. Oczywiście nie można zapomnieć o . Gosiu, Kamilu dziękujemy za dotychczasowe przedszkole, agility, PT no i oczywiście za doradztwo weterynaryjne. Jakby na to nie patrzeć z Brittą sporo życia spędzamy u Was.
29. „z agility moja przygoda trwa do dzisiaj. Początki były śmieszne, przez tunel przeszła najpierw moja Pani, dopiero jak zobaczyłam, że jej nic się nie stało, przeszłam i ja . Dzisiaj pcham się do tunelu nawet jeśli nie trzeba”
44. Rok od narodzin zobowiązuje do pewnego podsumowania:- Ulubiona zabawka – żywot moich zabawek jest krótki, uwielbiam wyciągać piszczałki z pluszowych zabawek - Co potrafię zjeść – wszystko nawet cytrusy, cebulę i WASABI (do sushi), nie tknę natomiast czosnku, dlatego od jakiegoś czasu omijam kanapę.- Moja największa zaleta – tulę się jak nikt inny, potrafię wszystko osiągnąć wzrokiem- Moja największa wada – BRAK, Pani uważa, że manipulacja- Moje zęby próbowały już: kanapy (nie da się ukryć śladów po nich); 14 par butów, które ratował szewc - Trenuję PT i agility- Najczęściej słyszę: „fe” „zostaw” „wypluj” „nie” „błagam” chociaż coraz częściej słyszę „dobry pies”