1. Drzwi wewnętrzne całkiem różne
Drzwi z papieru? Owszem, i to wcale nie w wykonanym
z tektury polskim pawilonie na Expo 2010 w Szanghaju,
ale w naszych domach. Drzwi wewnętrzne, zwłaszcza
te tańsze, mają papierowe wypełnienie. Co jeszcze
kryje się w drzwiach?
Ich rola jest różna, tak jak różne są pomieszczenia w
domu. Mogą stanowić barierę akustyczną, oddzielającą
jeden pokój od drugiego. Mogą zapobiegać
przedostawaniu się zapachów - z kuchni do innych
pomieszczeń. Mogą wreszcie być izolacją termiczną,
kiedy oddzielają piwnicę od reszty mieszkania. Drzwi
przeciwpożarowe są tak różne, jak ich zadania. A
właśnie zadanie warunkuje sposób ich wykonania.
drzwi z wypełnieniem papierowym w folderach
producentów nazywane są drzwiami z plastrem miodu.
Ten plaster to właśnie papier. Z takiej konstrukcji
wynika przeznaczenie takich drzwi. Powinny znajdować
się tam, gdzie nie dociera wilgoć, gdzie niepotrzebna
jest izolacja termiczna i gdzie chodzi tylko o
zaznaczenie podziału pomieszczeń. Innymi słowy
takie drzwi wewnętrzne doskonale nadadzą się do
oddzielenia pokoju dziecięcego od korytarza, ale nie
sprawdzą się w spiżarni czy łazience.
Tam, gdzie potrzeba prawdziwej izolacji, można wykorzystać drzwi z wypełnieniem z płyty wiórowej.
Niezależnie od tego, czy będzie to płyta otworowa czy pełna - na pewno spełni pokładane w niej
oczekiwania. Taka płyta powoduje, że drzwi są znacznie cięższe, mogą ważyć nawet 40 kg. Aby więc
obciążenie ramiaka cięższą płytą wiórową nie wpłynęło niekorzystnie na jego właściwości, wypełnienie to
montuje się na dodatkowej ramie ze sklejki. Wzmacnia to jeszcze konstrukcję drzwi.
Równie istotnym elementem drzwi wewnętrznych jest też ościeżnica, popularnie zwana futryną.
Ościeżnice nie są sprzedawane w komplecie z drzwiami, więc warto przyjrzeć się temu, co wybieramy, żeby
wszystko do siebie pasowało. Tym bardziej, że także wśród ościeżnic
jest wybór - mogą być z metalu, MDF, drewna. Mogą też być stałe i
regulowane.
Wybierając drzwi nie zawsze warto kierować się ceną i wyglądem.
Czasem dobrze jest sprawdzić, z czego są zrobione. Dzięki temu
uniknąć można przykrych niespodzianek.
Drzwi dopasowane do stylu wnętrza
Najpierw projekt, dopiero później drzwi. Ta zasada powinna być
stosowana zawsze. Zwłaszcza, kiedy chodzi o produkt tak nietypowy jak
drzwi szklane. To nie jest rzecz dotycząca sfery praktycznej.
2. To rzecz dotycząca estetyki. Dobrze zaprojektowane wnętrze, pomieszczenie z pomysłem i charakterem
powinno być dopracowane w każdym szczególe. Także drzwi muszą pasować do ogólnego zamysłu. Z tym
jednak może być problem.
Nowoczesne i powściągliwe
Załóżmy, że chcemy mieć wnętrze pomieszczenia zaprojektowane w stylu nowoczesnym. Stonowanym,
powściągliwym i pastelowym. Z dużą ilością szkła, metalu i jasnego drewna. Formy w takim wnętrzu będą
naturalnie proste – w końcu skomplikowane kształty to domena stylów historycznych, nowoczesność
stawia na elegancką prostotę. Takie wnętrze będzie też jasne, utrzymane w przejrzystej tonacji. W takim
wnętrzu drzwi muszą być wpasowane w całą koncepcję. Dobrym pomysłem będą bramy przeciwpożarowe,
umieszczone w drewnianej ościeżnicy. Dobrze sprawdzają się w takim wnętrzu drzwi drewniane, w prostej
formie z okuciami w kolorze srebrnym. Ciekawie mogą też wyglądać elementy metalowe.
Warto także pamiętać o tym, że w nowoczesnym wnętrzu drzwi dodatkowo podniosą poprzeczkę. Będą
najbardziej widoczną oznaką stylu. Dobrze jest się więc wcześniej zastanowić nad tym, czy rzeczywiście
potrzebny jest tam taki dominujący element. Ponadto warto wziąć pod uwagę przeznaczenie
pomieszczenia. W biurze, w którym liczą się kontakty międzyludzkie i panuje otwarta atmosfera tego typu
drzwi mogą być przyjęte z uznaniem. Tam, gdzie gabinety są zamykane – raczej się nie sprawdzą.
Pomieszanie w pomieszczeniu
Styl nowoczesny nie każdemu odpowiada. Jest jednak jeszcze jeden bardzo modny kierunek w wystroju
wnętrz – stylu fusion. W tym przypadku – tak jak w przypadku jedzenia tego rodzaju – mieszają się style i
gatunki. Elementy wystroju stylowego, klasycznego sąsiadują z nowoczesnymi. Kolory ścian są jasne,
podobnie podłogi. Dlaczego? Bo w ten sposób można
uwidocznić meble. A meble są właśnie tym, co stanowi istotę
stylu fusion. Obok siebie stoją więc komoda rodem z
dziewiętnastego wieku i nowoczesne, praktyczne biurko. Na
biurku kilka bibelotów, a obok półka z segregatorami.
Dobrane w odpowiedni sposób zachwycają. Kto jednak nie
ma dobrego oka, powinien uważać. Może skończyć w
graciarni.
W takim wnętrzu mogą się sprawdzić drzwi szklane. Jeśli
nowoczesność będzie odpowiednio dopasowana – zgra się z
nastrojem wnętrza. Innym sposobem na wybór drzwi w tej
sytuacji może być sięgnięcie po ciemne drewno, niekoniecznie gładkie. Jeśli pojawi się na nich detal – nie
powinien być krzykliwy.
Dwa przykłady stylizacji pokazują, jak bardzo wybór drzwi zależny jest od wyboru stylu, w którym
projektowane jest wnętrze. Przy czym ergonomia nie ma tu nic do rzeczy. Liczy się estetyka, wygląd i chęć
osiągnięcia jak największej harmonii. Drzwi szklane są tym elementem, który powinien być stosowany ze
szczególną ostrożnością.
Dobrze dobrane drzwi
Dobre drzwi muszą być dostosowane do wnętrza. Inne będą pasowały do stylu tradycyjnego, inne – do
nowoczesnego biura. Na początek – drzwi szklane. Do czego można je dopasować? Przede wszystkim do
3. wnętrza zaprojektowanego w sposób nowoczesny.
Na początek – drzwi szklane. Do czego można je dopasować? Przede wszystkim do
wnętrza zaprojektowanego w sposób nowoczesny. Drzwi szklane z pewnością nie
sprawdzą się w domku typu dworek czy stylizowanej na rustykalną restauracji.
Dobrze będą się za to komponowały z budynkiem postmodernistycznym, w którym
dominuje beton, stal i szkło. Może to być zarówno willa stylizowana na
międzywojenne prace Le Courbousiera, może być biurowiec bez żadnego stylu czy
charakteru. Drzwi szklane są bowiem z jednej strony neutralne, ale z drugiej – mają
w sobie pewien stygmat nowoczesności pojmowanej jako odniesienie do osiągnięć
technologicznych.
Otwarte - zamknięte
Drzwi szklane niosą za sobą jeszcze jedną kwestię, którą musi rozważyć potencjalny zainteresowany. Szkło
to przejrzystość, przeźroczystość czyli pokazanie innym, że nie mamy niczego do ukrycia, że otwieramy się
na świat zewnętrzny i zapraszamy innych do zaglądania do środka. Kto potrzebuje intymności i
schronienia, powinien wybrać inną opcję, drzwi zostawiając zorientowanym na nowoczesność.
Co może wybrać w zamian? Na przykład drzwi drewniane. Te z kolei sprawdzają się w stylu dworkowym,
gdzie dominują naturalne materiały, podobne kolory i stylistyka. Do takiego wnętrza drzwi drewniane, z
pełnego drewna – wykonane z sosny lub dębu. Jeśli będą miały elementy szklane – to raczej niewielkie
szybki z grubego szkła. Takie wnętrze będzie podkreślało przywiązanie do tradycji, to powinny też robić
drzwi. Będą więc współgrały z mosiężnymi okuciami czy kamieniem wykorzystywanym w stylistyce
budynku. Ich pewną cechą charakterystyczną będzie nawiązanie do solidności. Dlatego drzwi drewniane
będą nawały się również do budynków w stylu historyzującym – z naturalnymi materiałami, w ciemnych
kolorach i nawiązujące do tradycji historycznej. Tu drzwi przypominające bramę zamkową sprawdzą się
znakomicie.
Delikatne - pomieszane
Pastelowe, delikatne i malowane drzwi pasują do mieszkań zaprojektowanych w stylu romantycznym.
Płaszczyzna takich drzwi może być urozmaicona przeszklonymi otworami – mleczne szkło z motywem lub
delikatny witraż. Taki zestaw będzie podkreślał refleksyjną naturę właściciela lub mieszkańca, przypominał
o tym, że dom służy do tego, żeby dobrze się w nim czuć, a nie po to, żeby pokazywać innym, jak gruby
mają portfel. Podobne zasady można zastosować do wnętrz stylizowanych na rustykalne. W tym przypadku
jednak drewno powinno pozostać niepomalowane, chociaż dopuszcza się jego odbarwiony kolor. W takich
drzwiach może też pojawić się szybka, ale także nawiązująca stylistycznie do całości.
Jest jeszcze jedna możliwość. W tym przypadku każde drzwi będą pasowały do każdego wnętrza pod
warunkiem, że zostanie to w odpowiedni sposób uzasadnione. Chodzi o styl fusion, modny w ostatnim
czasie, gdzie łączone są style i gatunki i gdzie dozwolone jest wszystko, co do siebie pasuje. Kto lubi –
niech próbuje. Niezależnie jednak od tego, czy wstawi drzwi szklane czy drewniane powinien pamiętać, że
to on właśnie będzie w tym wnętrzu przebywał.
Pukać czy nie pukać do drzwi?
W pracy, biurze, urzędzie, pukać do drzwi czy nie? To dylemat wielu osób. Sprawdźmty co na ten temat
mówią zasady savoir-vivre i jaką dają odpowiedź.
4. Będąc w pracy lub w urzędzie wielu z nas zastanawia się czy wchodząc do zamkniętego pokoju, gabinetu
powinien pukać do drzwi, czy nie? Znam wielu zwolenników pukania do drzwi i równie tyle samo
przeciwników. Jednych to denerwuje, przeszkadza im w pracy, nie rozumieją w jakim celu wchodzący
pukają. Inni mówią, że to jest grzeczne, że tak trzeba, że nie wiedzą, co się dzieje za drzwiami i chcą w
ten sposób poinformować o swoim nadejściu.
Przeanalizujmy kilka argumentów przeciwników pukania.
Skoro jesteśmy w pracy, to jesteśmy do dyspozycji innych
pracowników.
Czy tak jest w rzeczywistości? Każdy z nas ma różne obowiązki w pracy,
zazwyczaj tylko część z nich to wykonywanie prac na potrzeby
współpracowników. A nawet jeśli większość naszych zadań, to prace dla
innych, to przecież wykonując zadanie dla jednej osoby, w tym
momencie nie jesteśmy do dyspozycji innego kolegi z pracy. Niezależnie
od charakteru pracy, wykonując swoje obowiązki potrzebujemy ciszy i
spokoju.
W pracy jesteśmy by wykonywać swoje obowiązki, a nie robić coś, co
musimy ukrywać.
Tak, w istocie, biuro to miejsce wykonywania zadań nam powierzonych - ale czy wszystkie nasze służbowe
zadania są lub powinny być jawne dla innych pracowników? Osoba za drzwiami może właśnie prowadzić
rozmowy z klientem, negocjować kontrakt, przygotowywać spotkanie firmowe, które ma być niespodzianką
itp. Z drugiej strony spróbujmy się postawić w roli pracownika, któremu przełożony lub inny pracownik
firmy „zwraca uwagę" za nieprawidłowo wykonane prace. Czy chcielibyśmy, aby współpracownicy usłyszeli
tę rozmowę? Na pewno wolelibyśmy, by zapukali, dając nam szansę na przerwanie rozmowy, czas na
powstrzymanie się od kolejnego
komentarza lub po prostu na nieprzyjęcie
osoby wchodzącej.
Jeśli w danym pokoju pracują 2 osoby, to
nie musimy pukać, jeśli jedna, to
musimy.
Czy takie rozumowanie jest logiczne? Skąd
wiemy, co dzieje się za zamkniętymi
drzwiami? Dwie osoby mogą rozmawiać o
służbowych, poufnych sprawach, mogą
poruszać tematy, których nie powinny
słyszeć osoby trzecie, nawet
współpracownicy. Któraś z nich może
rozmawiać przez telefon, niekoniecznie
prywatnie, i podobnie, rozmowy tej nie powinien nikt słyszeć.
Pamiętajmy, z punktu widzenia savoir-vivre, pukanie to dyskrecja i znak delikatności. Pukanie to również
okazanie szacunku dla innych, co oznacza, że staramy się nie wywołać u nich uczucia dyskomfortu brakiem
pukania. Pukanie to wreszcie zrozumienie, że ktoś może być w sytuacji lub wykonywać czynność, której nie
powinien ktoś postronny widzieć lub słyszeć