1. // 25 CZERWCA 2015 R. // BEZPŁATNY DODATEK REKLAMOWY
WSPÓŁCZESNA
W SZEPIETOWIE
Czwartek, 25 czerwca 2015
REKLAMA W045000284A
Wapno nawozowe
Doradca agrotechniczny tel.: 609 444 807
Jużwnajbliższąsobotęnagrodzimy
laureatówplebiscytów
„ROLNIKROKU2015”i„NASZSOŁTYS”.
ZapraszamydoSzepietowana godz.13.30
ROLNIK ROKU2015 NaszSOŁTYS
Prezentacjelaureatów
plebiscytów„Rolnik roku”
i„Naszsołtys”
str.2-24
RegionalnaWystawa
ZwierzątHodowlanych
wSzepietowie
str.26
FOT.AUTORZDJĘCIA
2. 02 | WSPOLCZESNA.PL
CZWARTEK, 25 CZERWCA 2015
GAZETA WSPÓŁCZESNA
WSPÓŁCZESNA W SZEPIETOWIE
Wygrałhalęudojową,więc
zbudowałoboręikupiłkrowyRolnikroku2015.SylwesterJaszczołtzewsiJaszczołtywgm.Grodzisk–1.miejsce
JanuszBakunowicz
Czy gwiazda muzyki disco po-
lo może porzucić granie i za-
cząć doić krowy? Sywlester
Jaszczołt ze wsi o podobnie
brzmiącej nazwie Jaszczołty
tak uczynił i obecnie zdobywa
najbardziej prestiżowe nagro-
dy w licznych konkursach rol-
niczych. Właśnie zdobył tytuł
„Rolnikaroku2015”,akilkadni
wcześniej wraz z żoną Anną
zdobyli tytuł Mistrzów Podla-
skiej Agroligi.
Sylwester Jaszczołt twier-
dzi, że rolnictwem zajmuje się
odurodzenia. Urodził się prze-
cieżnawsiatampracywystar-
cza dla wszystkich, nawet dla
małego szkraba. Rodzice po-
siadali tradycyjne gospodar-
stwo – kilka świnek, kilka kró-
wek, owieczek, konik, kurki,
kaczki, gąski, pies, kot... Niby
niewiele, ale koło wszystkiego
nabiegać się było trzeba.
Na przykład krowy przecze-
pić, napoić, na dojenie przyg-
nać.Wrazzwiekiemrosłoido-
świadczenie w gospodarowa-
niu. Ale czy wraz z doświad-
czeniem rosło również
zainteresowanie rolnictwem?
– Nie odrazu – twierdzi Syl-
westerJaszczołt.–Rodzicego-
spodarstwo przekazali mi
w1991roku.Mieli20hektarów,
jaodziedziczyłem12.Nieodra-
zu zacząłem zajmować się rol-
nictwem. Najpierw była przy-
goda z muzyką.
Byłtoczas,kiedyczęstojeź-
dziło się na zabawy. Właśnie
na jednej z nich, kiedy jego ko-
ledzy w przerwie wzięli w rę-
ce instrumenty muzyczne,
młody podrostek doszedł
do wniosku, że jest to dobry
kierunek, który pozwoli roz-
winąć skrzydła. Decyzję pod-
jął w mig.
– Ile było kłótni i wylanych
łez, jak rodzice dowiedzieli się,
że sprzedałem kobyłę, aza pie-
niądze kupiłem sprzęt mu-
zycznyznajwyższejpółki–do-
daje nagrodzony rolnik. – By-
ło też zamówienie napierwsze
granie. Chłopcy w ostatniej
chwili nauczyli się obsługi no-
wego sprzętu i wyszło rewela-
cyjnie. Uczestnicy zabawy naj-
pierw w osłupieniu słuchali
naszego grania, nowej jakoś-
ci dźwięków, dopiero potem
niepewnym krokiem ruszyli
w tany.
W zleceniach można było
przebierać jak w ulęgałkach.
Zabawy, wesela, mniejsze po-
tańcówki.Aziemiależałaodło-
giem, bo coraz więcej czasu
zajmowałomuzykowanie.Tym
bardziej,żenowyzespółCrazy
Boys, jeden z pierwszych
na rynku disco polo był bez-
konkurencyjny. Najlepszy
sprzęt i fachowcy w branży
muzycznejpozwoliływzbićsię
naszczyty muzycznej kariery.
Pierwsze kasety, – bo o CD
wówczas jeszcze nie było mo-
wy – rozchodziły się jak ciepłe
bułeczki. Za sesję nagraniową
można było kupić kilka hekta-
rów ziemi, ale priorytetem by-
ła muzyka.
– O gospodarstwie nawet
nie myślałem – dodaje
Jaszczołt. – Muzyka przynosi-
ła największe dochody i tego
się trzymaliśmy. Byłem zało-
życielemjednegozpierwszych
zespołów disco polo. Byliśmy
sławni, ale sława nie uderzyła
nam do głów.
Dlatego też z czasem
przyszłapora,byzająćsięojco-
wizną.Odziedziczoneporodzi-
cach cztery krowy, w tym jed-
na posażna, co odbiła się
odstada iprzez trzy dni błąka-
ła się po okolicznych lasach,
młodego małżeństwa nie saty-
sfakcjonowały. Wraz z żoną
Annąnapoczątekzajęlisięho-
dowlą trzody chlewnej i opa-
sów. Jednak szybko okazało
się,żeniejesttokierunek,któ-
ry by im odpowiadał. Wpadli
na pomysł, by zająć się hodow-
ląkrówmlecznych.Terazsąli-
derem w swojej branży w re-
gionie.
– Sprowadziliśmy z Holan-
dii 20 mlecznych krów, takich
z najwyższej półki. Podobnie
jakwcześniejmuzycznysprzęt
– żartują laureaci plebiscytu.
– Zaczęliśmy kupować też zie-
mię. Jak tylko było coś
na sprzedaż, od razu to brali-
śmy.
Jako zwycięzcy jednego
zkonkursów,poświęconychte-
matyce rolniczej wygrali halę
udojową do obory. Pomyśleli,
że nagrodę odbiorą i komuś
sprzedadzą lub poproszą, by
wypłacili im równowartość
wpieniądzach, ale nie było tak
łatwo. System udojowy miał
zostaćzamontowanywoborze,
atakiejzprawdziwegozdarze-
nia nie posiadali. Trzeba było
więc zbudować oborę, by na-
groda nie przepadła. Z kolei
nowąoborętrzebabyłozasied-
lić nowymi zwierzętami.
I właśnie od tego momentu
rozpoczęła się prawdziwa
przygoda z rolnictwem.
Infrastruktura rolnicza ro-
dziny Jaszczołtówrobiwraże-
nie, a u niektórych budzi na-
wet zazdrość. Nowa zmoder-
nizowana obora, sprzęt rolni-
czy, wszystko najwyższej
klasy.
– Obecnie gospodarujemy
na prawie 250 hektarach, a za-
czynaliśmy od kilkunastu –
przyznajeSylwesterJaszczołt.
– Razem mamy 380 sztuk byd-
ła, w tym 180 krów dojnych.
Produkujemy dziennie około 5
tys. litrów mleka, które sprze-
dajemy dla Spółdzielni Mle-
czarskiejSpomlekwRadzyniu
Podlaskim. Sery Serenada
i Bursztyn, które można kupić
w naszych hipermarketach są
produkowane z naszego mle-
ka.
Ścianę w salonie pokrywa-
ją dyplomy i nagrody z różno-
rakich konkursów i plebiscy-
tów.Kolekcjęwzbogacizapew-
ne dyplom z ostatniej Podla-
skiej Agroligi i plebiscytu
Rolnik Roku. Jakie znaczenie
dla Jaszczołtów mają ostatnio
uzyskane nagrody?
– Jest to w pewnym sensie
podsumowanie pewnego eta-
punaszejwspólnejpracy–mó-
wi Mistrz Podlaskiej Agroligi
i Rolnik Roku. – To wyróżnie-
nie jest nie tylko dla nas, ale
i dla naszego gospodarstwa.
Dzięki temu staje się ono jesz-
cze bardziej znane irozpozna-
walne. No i oczywiście jest to
też sygnał, że rozwija się ono
wprawidłowymkierunkuijest
dobrze i zarządzane. I jest to
też impuls dla planowania no-
wych inwestycji.
ą
Anna i Sylwester Jaszczołtowie gospodarują na prawie 250 hektarach, a samych krów dojnych mają aż 180
FOT.ROBERTKORCZAK,PODRSZEPIETOWO
TRAWNIKI ROLOWANE, ZIELONE DACHY
3. PROMOCJA | 3WSPOLCZESNA.PL
CZWARTEK, 25 CZERWCA 2015
GAZETA WSPÓŁCZESNA
WSPÓŁCZESNA W SZEPIETOWIE
REKLAMA W015050393A
cena już od 4048 zł/m2
ul. 42 Pułku Piechoty Białystok
piwnica gratis
32=267$â(
,1:(67<&-(
XO , $UPLL :RMVND 3ROVNLHJR
XO -DJLHOORęVND
XO .DZDOHUMVND
XO 6WDORZD
XO .UDNRZVND
XO 2JURGRZD
REKLAMA W015050399A
REKLAMA W025000161A
4. 04 | WSPOLCZESNA.PL
CZWARTEK, 25 CZERWCA 2015
GAZETA WSPÓŁCZESNA
WSPÓŁCZESNA W SZEPIETOWIE
Sołtysczasemmusibyć
rozjemcą,łagodzićkonfliktyNaszsołtys.TomaszJędrzejczak,sołtyswsiDawidowiznawgm.Goniądz–1.miejsce
BarbaraKociakowska
Dawidowizna to średniej wiel-
kości wieś leżąca nadBiebrzą.
Tujużtrzeciąkadencjęfunkcję
sołtysa sprawuje Tomasz Ję-
drzejczak.
– Wcześniej, przez 40 lat,
sołtysembyłmójstryj–tłuma-
czy.
Do obowiązków sołtysa,
opróczzbieraniapodatków,na-
leży przekazywanie informa-
cji przychodzących z gminy.
– Pilne informacje przeka-
zuję telefonicznie – opowiada
sołtys Dawidowizny. – A te
mniej ważne wywieszam
na tablicy ogłoszeń.
Tomasz Jędrzejczak jest
takżewradziegminy.Jestwięc
zorientowany w tym, co się
ważnego w gminie dzieje.
Jak mówi sołtys,
wDawidowiźniejest30domów
„czynnych”, numerów jest tro-
chę więcej – do 54 . Nie ma tu-
taj dużych gospodarzy. Nawet
mleka nikt już nie sprzedaje.
Przychodzą z mniejszymi
i większymi problemami
– Nie można powiedzieć, żeby
mieszkańcy wsi byli jacyś bar-
dzo roszczeniowi – mówi Ję-
drzejczak. – Wiedzą, że co się
da, to staram się zrobić.
Zdarzasię,iżzwracająuwa-
gę,żeniejestnaczasodśnieżo-
ne, czy na jakiś problem
z oświetleniem. Sołtys przy-
znaje, że stara się rozwiązy-
wać takie problemy i zachęca
mieszkańców, by zgłaszali je
do niego.
– Ale zdarza się, że mie-
szańcy przychodzą też
do mnie z innymi sprawami,
np. sporami sąsiedzkimi – mó-
wi pan Tomasz. – Na przykład
o miedzę.
Na razie nie dochodziło
do takich sytuacji, żeby miesz-
kańcy wsi rozwiązywali swoje
spory na drodze sądowej.
– Nie jest więc źle – podkre-
śla sołtys.
Natomiast jeśli chodzi o ak-
tywność, zaangażowanie
w sprawy wsi, to okazuje się,
że problemem jest... niewiel-
ka odległość od Goniądza. Tu
bowiem znajduje się ładny,
prężnie funkcjonujący dom
kultury. Odbywają się w nim
różne imprezy i zajęcia. Jest
kino. Mieszkańcy
Dawidowizny chętnie korzy-
stają z oferowanych przez tę
placówkę zajęć i imprez. Nato-
miast we wsi nie ma ani świet-
licy, ani remizy.
– Zebrania odbywają się
u mnie w domu – mówi sołtys.
Droga jest priorytetem
Choć do Goniądza jest bliziut-
ko, to droga dojazdowa fatal-
na. Dawidowiznę z tym mia-
steczkiem łączy szrutówka,
asfalt pojawia się dopiero we
wsi.
– I ten kawałek, dokładnie
trochę ponad 1700 m.,
szrutowej drogi nie daje mi
spokoju – podkreśla Jędrzej-
czak.
Położenie tutaj asfaltu jest
dla niego priorytetem. Jeśli
nie uda się tego zrobić pod-
czas tej kadencji, będzie pró-
bował w następnej.
Do Goniądza codziennie do-
jeżdżają także uczniowie.
We wsi jest trochę dzieci, ale
to było za mało, żeby utrzy-
mać szkołę. Przeważają
emeryci.
Inne inwestycje sołtys za-
mierzazrealizowaćzfunduszu
sołeckiego. W tym roku wsie
w gminie Goniądz mają otrzy-
mać z niego pieniądze. Na co
zostaną przeznaczone
w Dawidowiźnie?
– Mamy taką starą drogę
między rzeką a wsią – tłuma-
czy Jędrzejczak. – Zarosła
już, bo dawno nikt nią nie jeź-
dził. A dobrze byłoby ją wy-
reperować, choćby po to, by
było gdzie spacerować. Mo-
głoby to być miejsce, do spa-
cerów z kijkami. Na remont
tej drogi zamierza wykorzy-
stać pieniądze z funduszu so-
łeckiego.
– Dużo tego nie będzie, bo
kwota zleży od liczby miesz-
kańców – tłumaczy sołtys
Dawidowizny. – Ale około 10
tys. zł rocznie powinno być.
Dodaje,żepóźniejmożebę-
dzie zabiegać o chodniki we
wsi.Oświetlicęwalczyćnieza-
mierza,bobyłobyzadużorosz-
czeń.Trzebaskupićsięnaprio-
rytetach.Wolipostawićnadro-
gi.
Powinni stawiać
na agroturystykę
Naturalnym kierunkiem dla
mieszkańców Dawidowizny
wydaje się być agroturystyka.
We wsi funkcjonują już trzy
gospodarstwa tego typu. Jed-
no może jeszcze powstanie.
Sołtys też ma swoja kwaterę.
Anazywasię...„Agroturystyka
usołtysa”.Skądpomysłnanaz-
wę tego typu?
– Jak zostałem sołtysem, to
dodałem „u sołtysa” to do naz-
wy – opowiada właściciel kwa-
tery. – Niektórzy mówią mi, że
jest to trafiony pomysł. Część
gości, którzy zamawiają poko-
je pyta, czy naprawdę jestem
sołtysem.
Żałuje on, że jak zakładał
agroturystykę, to we wsi jesz-
cze nie było gospodarstw tego
typu. Bo gdyby było ich kilka,
mogliby gościć u siebie zorga-
nizowane grupy. Pojedyncze
gospodarstwa nie mają na to
szans. Jednak teraz, pomalut-
ku coś się zaczyna dziać w tej
kwestii.
Jędrzejczak podkreśla jed-
nak, że agroturystykę trzeba
traktować jako dodatkową
działalność. Na pewno nie da
się z tego utrzymać.
– Ja nie narzekam – mówi
Jędrzejczak. – Mamy stałych
klientów, na bagnach
biebrzańskich są organizowa-
ne co roku imprezy. To też
przyciąga do nas gości.
Po każdej edycji filmu przy-
rodniczego o Biebrzy przyby-
wa turystów. Dużo potrafi
zdziałać także internet. Dziś
to podstawa. Trzeba tylko zna-
leźć dobre strony, które są rze-
czywiście oglądane.
–Noioczywiścieważnejest
to, by być przyjemnym dla in-
nych, by lubić ludzi, łatwo na-
wiązywaćznimikontakt–wy-
mienia pan Tomasz.
Ludzie z miasta szukają ci-
szy i spokoju, kontaktu z przy-
rodą.
Bardziej dbają
o obejścia
Dawidowizna,podobniejakin-
ne miejscowości, w ostatnich
latachpięknieje.Ludziepopra-
wiają domy, bardziej dbają
o obejścia.
– Może to ta Unia sprawiła
– zastanawia się sołtys. – Ale
wydaje mi się, że po prostu je-
denniechcebyćgorszyoddru-
giego, nie chce zostawać w ty-
le.
Sporo mieszkańców
Dawidowizny dzierżawi swo-
je grunty innym gospoda-
rzom. To nie jest już wieś rol-
nicza.
– Nawet turyści się dziwią,
że nie ma tutaj rolników
i prawdziwych gospodarstw
rolnych – opowiada Jędrzej-
czak.
Ale mieszkańcy wolą zna-
leźćpracę–czytowGoniądzu,
czy w Mońkach, czy w Twier-
dzy Osowiec (tak jak sołtys).
Mają to, co naprawdę
jest potrzebne
We wsi jest wodociąg, internet
kablowy.
– Gdyby wieś była bardziej
rozwojowa, można byłoby ro-
bićkanalizację–mówisołtys.–
Ale koszty są takie, że się nie
opłaca.Ludziemająprzydomo-
we oczyszczalnie ścieków
i z nich korzystają.
ą
Tomasz Jędrzejczak, sołtys Dawidowizny uważa, że mieszkańcy jego wsi powinni odważniej stawiać na agroturystykę
FOT.B.KOCIAKOWSKA
5. PROMOCJA | 5WSPOLCZESNA.PL
CZWARTEK, 25 CZERWCA 2015
GAZETA WSPÓŁCZESNA
WSPÓŁCZESNA W SZEPIETOWIE
REKLAMA W015042218A
REKLAMA W045000308AREKLAMA W015051048A
Krajowa Spółka Cukrowa S.A.
Punkt Sprzedaży Detalicznej Łapy
zaprasza do skorzystania z oferty naszego sklepu.
Naszym klientom oferujemy:
wysłodki suszone
melasowane
Zapraszamy serdecznie:
Punkt Sprzedaży Detalicznej Łapy
(na terenie byłej cukrowni)
18-100 Łapy, tel. kom. 603 222 265
6. 06 | WSPOLCZESNA.PL
CZWARTEK, 25 CZERWCA 2015
GAZETA WSPÓŁCZESNA
WSPÓŁCZESNA W SZEPIETOWIE
Kiedyśbyłytutajtylkokrzaki...
RolnikRoku.GrzegorzMatyskiełazJaziewa,gm.Sztabin–2.miejsce
TomaszKubaszewski
tkubaszewski@wspolczesna.pl
W tym gospodarstwie wszyst-
kodziała,jakwnajlepszymze-
garku. A porządek na podwó-
rzujesttaki,żegrzechembyło-
by wyrzucić niedopałek.
Pierwszy do Jaziewa przy-
jechał w 1978 r. Szczepan Ma-
tyskieła, ojciec Grzegorza.
– Tylko krzaki tutaj były –
wspominastarszymężczyzna.
Rodzina ostro zabrała się
do pracy. Gospodarstwo miało
wtedy 10 hektarów. Szczepan
Matyskieła liczył, że syn prę-
dzej czy później wszystko
od niego przejmie.
Pan Grzegorz, po skończe-
niu szkoły i kursu rolniczego,
wyjeżdżałdopracypozagrani-
cami Polski. W 1998 r. ożenił
się. Uznał, że nie ma co błąkać
się po świecie.
Krowie trojaczki
– Postanowiliśmy zostać
w Jaziewie – wspomina.
W 2001 r. rodzice przepisa-
ligospodarstwonasyna.Grze-
gorz Matyskieła trochę ziemi
dokupił, trochę otrzymał
od wujka. Obecnie dysponuje
46 hektarami. Zdecydowana
większość, to użytki zielone.
Reszta – grunty orne.
Kilkalatpoprzejęciugospo-
darstwa Grzegorz Matyskieła
podjął decyzję, że trzeba wy-
specjalizować się w konkret-
nej branży. Postawił na pro-
dukcję mleczną.
W 2005 r. wybudował oborę
na 47 krów z nowoczesną linią
udojową oraz myjnią na ciepłą
wodę. Gospodarstwo zaczęło
przynosić niezłe dochody.
– Nie ma co ukrywać, że to
bardzo ciężka praca – mówi
Anna Matyskieła, żona Grze-
gorza. – Trzeba dbać o krowy,
żeby dawały dużo mleka.
A przede wszystkim – dobrze
je karmić. Im pasza wartoś-
ciowsza, tym wydajność zwie-
rząt wyższa.
Dobrym przykładem na to,
jak znakomicie opiekują się
zwierzętamibyłourodzeniesię
krowich trojaczków. To praw-
dziwa rzadkość. Dwa lata te-
murozpisywałysięotymgaze-
ty, pokazywały ogólnopolskie
telewizje.
Rośnie następca
Matyskiełowie pracę tak mają
zorganizowaną,żestarczacza-
su na inne rzeczy, choćby
na spotkania ze znajomymi.
– Bardzo cenimy sobie ta-
kiechwilerelaksu–opowiada-
ją. – Siadamy przy różnych
smakołykachibawimysięcza-
sami do białego rana.
Jak każdemu producento-
wi mleka, tak i im sen z oczu
spędzają spadające ceny.
–Obytylkojakiegośkrachu
na rynku nie było – mówi Ma-
tyskieła.–Liczę,żesytuacjasię
wkrótce ustabilizuje. I nie bę-
dzie przynajmniej gorzej.
W planach ma więc rozwój
gospodarstwa. Myśli o kupnie
jeszcze lepszego sprzętu
i zwiększeniu wydajności
krów.Choćito,czymdysponu-
jeobecnieprzestarzałespecjal-
nie nie jest. Żadna z maszyn
rolniczych nie ma więcej niż 5
lat. A najmłodsza – rok.
Gospodarująrazemzdziad-
kiem i trojgiem dzieci. Mają
dwie córki oraz syna. 12-letni
Marcin poznał już praktycznie
wszystkie tajniki pracy w go-
spodarstwie. Potrafi nawet ob-
sługiwać każdą z maszyn.
– Znakomicie sobie radzi –
chwalą chłopca rodzice oraz
dziadek.–Jużterazmożnapo-
wiedzieć, że bardzo dobry
z niego gospodarz. A co to do-
piero będzie, jak dorośnie.
Marcin twierdzi, że do pra-
cy w gospodarstwie zmuszać
go nie trzeba.
– Po prostu lubię to robić –
zapewnia.
GrzegorzaMatyskiełętakie
deklaracje bardzo cieszą.
– Będzie komu to wszystko
zastawić – mówi. ą
Grzegorz Matyskieła z żoną Anną i 12-letnim synem Marcinem
FOT.T.KUBASZEWSKI
REKLAMA W025000113EREKLAMA W015041661A
7. PROMOCJA | 7WSPOLCZESNA.PL
CZWARTEK, 25 CZERWCA 2015
GAZETA WSPÓŁCZESNA
WSPÓŁCZESNA W SZEPIETOWIE
REKLAMA W025000050B
REKLAMA W015045125A
REKLAMA W015050066A
Hodowla z wizją!
Mazowieckie Centrum Hodowli
i Rozwoju Zwierząt Sp. z o.o.
99-400 Łowicz, ul. Topolowa 49
tel. 46 837 07 49, fax 46 837 02 37
Brzeście
tel. 41 357 38 21
brzescie@mchirz.pl
Gostków
tel. 43 678 51 65
gostkow@mchirz.pl
Legnica
tel. 76 850 61 90
legnica_info@mchirz.pl
Zameczek
tel. 48 618 00 94
zameczek@mchirz.pl
Ciechanów
tel. 23 672 33 04
ciechanow@mchirz.pl
Kruszów
tel. 42 614 34 21
kruszow@mchirz.pl
Sierpc
tel. 24 275 26 09
sierpc@mchirz.pl
Żelków
tel. 25 643 57 99
zelkow@mchirz.pl
OFERUJEMY:
y doradztwo w zakresie hodowli,
rozrodu bydła, trzody chlewnej, pszczół
y genetykę dla wielu ras bydła
y genetykę dla wielu ras trzody chlewnej
y matki pszczele
y kompletne usługi inseminacyjne
y kursy inseminacyjne
y kontenery na ciekły azot
y komputerowy dobór buhajów
y usługi embriotransferu
y pasze i dodatki paszowe
y artykuły wykorzystywane
w chowie bydła i trzody chlewnej
Zapraszamy na nasze stoisko
w Szepietowie nr 21
i
8. 08 | WSPOLCZESNA.PL
CZWARTEK, 25 CZERWCA 2015
GAZETA WSPÓŁCZESNA
WSPÓŁCZESNA W SZEPIETOWIE
Pomysłów ma mnóstwo
Naszsołtys.AlicjaSienkiewicz-Dawidowska,sołtyswsiRuda(gm.Krypno)–2.miejsce
BarbaraKociakowska
Choć pani Alicja jest sołtysem
z niewielkim stażem, bo funk-
cję tę sprawuje pierwszą ka-
dencję, to w sprawy wsi zaan-
gażowana jest od dawna.
–Wcześniejprzezosiemlat
udzielałam się w radzie sołe-
ckiej – podkreśla.
Alejużijakosołtysowiuda-
ło jej się osiągnąć niemało. Za-
częła od integracji mieszkań-
ców. Ruda jest dużą wsią – li-
czy 178 domów, ale we wsi jest
ich tylko 69. Reszta mieszkań-
ców jest porozrzucana po ko-
loniach.
– Nie mamy świetlicy
zprawdziwegozdarzenia–mó-
wi pani sołtys. – Ta, która jest,
to zaledwie taka namiastka.
Została zrobiona w zamknię-
tej od dwóch lat szkole.
Ale do dyspozycji miesz-
kańców jest bilard, piłkarzyki,
namiastka siłowni. Jednak
szkoła prawdopodobnie zosta-
nie sprzedana, a wówczas je-
dynymwspólnympomieszcze-
niem we wsi byłaby remiza.
Dlatego pani Alicja zapowia-
da, żebędziewalczyła zcałych
sił o to, by powstała nowa
świetlica. Bo w ostatnim cza-
sie w świetlicy wiejskiej dużo
się dzieje. 31 maja odbywał się
tutaj Dzień Dziecka.
– Udało mi się pozyskać
sponsorówidziękipieniądzom
wyłożonym przez firmy zorga-
nizowaćtęimprezę–mówiAli-
cjaSienkiewicz-Dawidowaska.
–TrochędołożyłoteżStowarzy-
szeniemieszkańcówwsiRuda.
Stowarzyszenie to powsta-
ło jakiś czas temu w celu ra-
towania szkoły we wsi. Jed-
nak nie udało się osiągnąć ce-
lu, stowarzyszenie się rozwią-
zało, a resztę posiadanych
pieniędzy przekazało na or-
ganizację imprezy dla dzieci.
Sołtys myśli o utworzeniu no-
wego stowarzyszenia, by by-
ło łatwej pozyskiwać fundu-
sze.
– A druga korzyć to fakt, że
stowarzyszenie łączy miesz-
kańców – mówi pani sołtys.
Bo, aby mogło ono powstać,
potrzeba 15 członków. A więc,
tworzy się grupa, która jest
gotowa, by zacząć coś robić,
działać. Pani Alicja zapewnia,
że ma już grupę osób, która
wyraziła chęć bycia w stowa-
rzyszeniu. Wkrótce się zaj-
mie jego rejestracją. Na razie
zaangażowała się w organi-
zację kolejnego przedsięwzię-
cia.
– W ubiegłym tygodniu na-
pisałam projekt „Festynu Ro-
dzinnych Zmagań” – mówi.
Byłyby to warsztaty dla
dzieci i rodziców obejmujące
naukę śpiewu, grania.
A czego poza świetlicą bra-
kuje we wsi?
– Potrzeba nam jedynie
chodnika – mówi pani sołtys. –
Wkońcukwietniawystosowa-
łam pismo do starosty, by za-
gospodarował ten odcinek.
Otrzymałam odpowiedź, że
jest możliwość zrobienia tego
w 2016 r.
Stara się ona pomagać
mieszkańcom. W kwietniu
zgłosiła jedną rodzinę ze wsi
do programu „Nasz nowy
dom” – wysłała zdjęcia i film.
Na razie jeszcze nie wiado-
mo czy się udało. Pani sołtys
zapewnia, że ma mnóstwo
różnych pomysłów. Gorzej
z czasem – pracuje jako do-
radca klienta. A i obowiązki
sołtysa pochłaniają trochę
czasu.
–Podatkipobieramumiesz-
kańców – mówi pani Alicja. –
Oczywiście kto chce, może je
płacić u mnie.
Tłumaczy, że we wsi miesz-
ka dużo starszych osób, młod-
si przeważnie zamieszkują ko-
lonie. Trzeba też wysłuchać
mieszkańców. A ludzie dzwo-
nią do sołtysa z różnymi spra-
wami – czasem ważnymi, cza-
sem błahymi.
ą
Alicja Sienkiewicz-Dawidowska, sołtys wsi Ruda zaczęła od integracji mieszkańców
FOT.B.KOCIAKOWSKA
REKLAMA W015049991A
KUPON RABATOWY
o wartości 50 zł na:
- usługi przeglądowe
- serwis olejowy*
nr VIN.......................................
* Olej i filtr oleju zakupiony w Pol-Mot S.A.
9. PROMOCJA | 9WSPOLCZESNA.PL
CZWARTEK, 25 CZERWCA 2015
GAZETA WSPÓŁCZESNA
WSPÓŁCZESNA W SZEPIETOWIE
REKLAMA W015045458A
Duże gabaryty maszyn sprzyja-
ją wypadkom podczas prac po-
lowych, czy poruszania się po
drogach. W czasie żniw bardzo
często dochodzi do wypadków
lub pożarów.
– Mamy w swoich dokumentach
mnóstwo takich przykładów, np.
spalenie kombajnu wartego 600
tys. zł, ładowarki teleskopowej
wartej 200 tys. zł, czy prasy zwi-
jającej o wartości 110 tys. zł – wy-
mienia Andrzej Janc, Dyrektor
Biura Ubezpieczeń Rolnych Con-
cordii Ubezpieczenia.
Istotnym zabezpieczeniem przed
takimi sytuacjami może być ubez-
pieczenie. Szybka likwidacja szko-
dy daje szansę uratowania sezonu
zbiorów, a wypłacone odszkodo-
wanie to ratunek finansowy i moż-
liwość naprawy, bądź zakupu no-
wego sprzętu. Ci, którzy uważają,
że roczne ubezpieczenie maszyn
rolniczych, które przez kilka miesię-
cy stoją nieużywane i nie zarabiają
to niepotrzebny wydatek, mogą
wybrać wersję oszczędną – ubez-
pieczenie na 3 miesiące. Taką moż-
liwość daje Concordia Ubezpiecze-
nia w ramach polisy Agro Ekspert.
To nowoczesny i elastyczny pakiet
ubezpieczeń, skierowany do posia-
daczy lub użytkowników maszyn
rolniczych. W jego skład wcho-
dzą ubezpieczenia: maszyn rolni-
czych tzw. Agro Casco; maszyn,
urządzeń i wyposażenia od ognia
i innych zdarzeń losowych; NNW
kierowcy i pasażerów pojazdów
rolniczych; OC posiadaczy pojaz-
dów mechanicznych – rolniczych
(obowiązkowe);OC z tytułu wyko-
nywania usług międzysąsiedzkich
oraz ubezpieczenie ochrony praw-
nej.
– Staramy się dostosowywać
naszą ofertę do potrzeb rolni-
ków. Przykładami są właśnie
dwie opcje czasowe - całorocz-
na i 3-miesięczna, a także moż-
liwość ubezpieczania maszyn
liczących nawet do 30 lat. W do-
datku maszyny są objęte ochroną
ubezpieczeniową – zarówno pod-
czas prac polowych, przejazdu
po drogach oraz podczas posto-
ju – wtedy również dochodzi do
szkód.– mówi Andrzej Janc.
Agro Ekspert jest ofertą bardzo
elastyczną, dostosowaną do
wymagań zarówno tych, którzy
poszukują ubezpieczeń podsta-
wowych, jak i tych chcących być
pod pełną ochroną.
– Dlatego też powstały cztery wa-
rianty Concordia Agro Ekspert:
Basic, Standard i Premium, a tak-
że tzw. OCK – tłumaczy Andrzej
Janc. – Pierwsze trzy różnią się
między sobą zakresem ubezpie-
czenia Agro Casco, ognia i innych
zdarzeń losowych, NNW kierowcy
i pasażerów. Dla przykładu zakres
ubezpieczenia Agro Casco obej-
muje m.in.: pożar, grad, huragan,
uderzenie pioruna, powódź, osu-
nięcie się ziemi, zderzenie maszy-
ny rolniczej z przedmiotami, osoba-
mi, zwierzętami, kradzież maszyny
rolniczej lub jej części. Ubezpie-
czenie w wariancie Premium jest
najdroższe, ale zapewnia pełną
ochronę od wszystkich zagro-
żeń, które mogą spowodować
uszkodzenie maszyny rolniczej.
Najczęściej ubezpieczane są kom-
bajny zbożowe, ciągniki rolnicze,
ładowarki teleskopowe, prasy,
sieczkarnie itp. Ubezpieczenie
kombajnu zbożowego o wartości
100 tys. zł na okres 3 miesięcy, to
koszt od 300 zł do 490 zł – w za-
leżności od wariantu ubezpiecze-
nia.
Przykłady zdarzeń
z życia wziętych:
* Do zdarzenia doszło podczas
pracy prasy zwijającej marki
John Deere (2012).
Pan Andrzej wraz z synem pra-
cowali prasą zwijającą na polu.
Syn Pana Andrzeja kierował
ciągnikiem. Po zrobieniu balotu
wyszedł z ciągnika sprawdzić czy
jest gotowy i w tym momencie
zauważył palące się pasy. Szyb-
ko rozpoczął gaszenie, mimo to
pasy zaczęły palić się ponownie.
Pan Andrzej dojechał drugim
ciągnikiem, z którego wyjął gaś-
nicę i próbował pomóc synowi
ugasić pożar. W między czasie
odczepiony został ciągnik, który
pracował wraz z prasą. Straż po-
żarna dotarła w chwili, kiedy nie
sposób było opanować powsta-
łego pożaru. W wyniku pożaru
całkowitemu zniszczeniu uległa
prasa wartości 110 tys. zł netto.
Dzięki wykupionej wcześniej po-
lisie Agro Casco, za którą Pan
Andrzej zapłacił 805 zł na rok
(składka AC), w wyniku feralnego
zdarzenia otrzymał odszkodowa-
nie wysokości ponad 100 tys. zł.
** Do zdarzenia doszło w trak-
cie pracy kombajnu New Hol-
land (2007). Tego dnia Pan To-
masz zaplanował młócenie zboża
na ostatnich kilkunastu hektarach.
W trakcie pracy, wyjeżdżając
z łanu zauważył ogień w tylnej
prawej części kombajnu. Natych-
miast zatrzymał maszynę i razem
z pozostałymi pracownikami prze-
bywającymi na polu przystąpił do
gaszenia kombajnu gaśnicami
i wodą. Po chwili pojawiała się we-
zwana telefonicznie straż pożarna
i podjęła akcję gaśniczą.
W wyniku zapalenia się słomy
pod wpływem tarcia elementu
rozdrabniania całkowitemu spa-
leniu uległ kombajn o wartości
rynkowej 600 tys. zł wraz z zawar-
tością zbiornika (około 5 ton zbo-
ża). Dzięki polisie Agro Casco, za
którą Pan Tomasz zapłacił 4200 zł
na rok (składka AC), po nieszczę-
śliwym zdarzeniu poszkodowany
otrzymał odszkodowanie wysoko-
ści ponad 550 tys. zł.
*** Do zdarzenia doszło pod-
czas postoju ładowarki telesko-
powej marki JCB 535 (2008).
Tego dnia Pan Stanisław zaplano-
wał rozładunek balotów. Maszyna
pracowała bezustannie kilka go-
dzin, około 6 godz. Po tym czasie
Pan Stanisław wyłączył maszynę
i udał się do najbliższego budynku
gospodarczego. Po kilku minu-
tach zauważył unoszący się nad
maszyną dym. Płomień bardzo
szybko objął większą cześć po-
jazdu. Pożar udało się ugasić przy
udziale jednostki straży pożarnej.
W wyniku samozapłonu spaleniu
uległa znaczna część pojazdu
o wartości rynkowej 200 tys. zł.
Dzięki wykupionej polisie Agro
Casco, za którą klient zapłacił
1400 zł na rok, po zdarzeniu otrzy-
mał odszkodowanie warte ponad
190 tys. zł.
Oszczędnie i skutecznie, czyli jak zabezpieczyć maszyny
rolnicze przed zbiorami
Zbliża się czas intensywnych prac polowych z wykorzystaniem maszyn rolniczych – w ruch idą kombajny, prasy, sieczkarnie. Ich uszkodzenie czy utrata, to w tym
okresie poważny kłopot, a spalić się one mogą od niewielkiej iskry.
10. 10 | WSPOLCZESNA.PL
CZWARTEK, 25 CZERWCA 2015
GAZETA WSPÓŁCZESNA
WSPÓŁCZESNA W SZEPIETOWIE
Zamierzazwiększaćprodukcję
Rolnikroku.KamilTopczewskizPoświętnego–3.miejsce
BarbaraKociakowska
Kamil Topczewski prawie
przez cały czas trwania plebi-
scytów znajdował się na pro-
wadzeniu. Dopiero na finiszu
wyprzedzili go Sylwester
Jaszczołt i Grzegorz
Matyskieła.
PanKamilodośmiulatpro-
wadzi gospodarstwo w gmin-
nejmiejscowościPoświętne(po-
magają mu w tym brat Łukasz
i bratowa Magdalena). Od ro-
dzicówprzejął18hektarówzie-
mi i 46 sztuk bydła – w tym 24
krowydojne. Terazuprawia30
hektarów ziemi własnej, a 40
ha jeszcze dzierżawi. Całe sta-
dobydłaliczy136sztuk–wtym
jest66krówdojnych. Młodyrol-
nikniezamierzajednaknatym
poprzestawać – docelowo chce
mieć 120 krów dojnych.
Zapłaci karę
Dotychczas Kamila
Topczewskiego – podobnie jak
wielu innych podlaskich rolni-
ków – ograniczały kwoty
mleczne.
– Swój limit przekroczyłem
o ponad 40 tysięcy kilogra-
mów – opowiada rolnik. – Nie
rozumiem jednak dlaczego
rolnicy muszą płacić kary
za to, że chcą produkować
mleko.
Szacujeon,żeprzyjdziemu
z tego tytułu zapłacić około 24
tys. zł.
Teraz, po uwolnieniu ryn-
ku, spadła cena mleka. Pro-
dukcja staje się nieopłacal-
na.
– A musimy ją zwiększać,
nie mamy wyjścia. Bo skoro
zysk jest niewielki, trzeba pro-
dukowaćwięcej,bywystarczy-
łonaspłatęzobowiązańinaży-
cie – podkreśla Kamil
Topczewski.
DocelowopanKamilchciał-
byprodukować800tys.kgmle-
ka rocznie.
Cena spadła
i będzie spadać
Topczewski jest dostawcą SM
w Łapach. Za litr mleka dosta-
je1,24zł.Jeszczeroktemu by-
ło to 1,70 zł/l.
– A podobno cena ma jesz-
cze spadać – zauważa rolnik.
Jego zdaniem jednak naj-
bardziej rolników dobiją ka-
ry za nadprodukcję. Wpraw-
dzie zostaną one rozłożone
na dwa lata, ale i tak gospo-
darze będą musieli je zapła-
cić. Dlatego też w tym roku,
podobnie jak inni rolni-
cy, wstrzyma się z większymi
inwestycjami.
– Chyba, że cena mleka pój-
dzie w górę, wówczas gospo-
darzezacznąinwestować–mó-
wi Kamil Topczewski. –
Aw tym roku mieliśmy utwar-
dzać polbrukiem plac podobo-
rą.
W planach jest też budowa
silosów.
Pan Kamil nie korzystał
z unijnych funduszy. Maszyny
kupował za zarobione pienią-
dze. Najpierw jednak zadbał
o ziemię – bo to w gospodar-
stwie rolnym podstawa. Sku-
pował ją, dzierżawił.
O ziemi ę nie jest
łatwo
– Tutaj w okolicy grunty
rolne są bardzo drogie, a do te-
go trudno jest je kupić – opo-
wiada.
Za hektar ziemi płacił po 45
tys. zł. A teraz to trzeba wyło-
żyć i 60-65 tys. zł.
Widać, że jest głód ziemi –
stwierdza Topczewski. – Na-
wet wydzierżawić ją jest trud-
no.
Dlatego też rolnik
z Poświętnego nie zaczynał
od budowy obory. Najpierw
zgromadziłziemię,późniejku-
pił niezbędne maszyny. W mi-
nionym roku wziął się za bu-
dowę obory. Jest z niej bardzo
zadowolony. Nowy, przestron-
nyobiekt sprawdzasięwużyt-
kowaniu. ą
WprowadzeniugospodarstwaKamilowiTopczewskiemu(zlewej)pomagabratŁukaszibratowaMagdalena
FOT.B.KOCIAKOWSKA
REKLAMA W015040736B
Asko S.A. Białystok, ul. Brukowa 28 lok. 1
www.askosa.pl
Mieszkania od 30 m2
do 59 m2
Lokale użytkowe o pow. od 28m2
do 160m2
Mieszkania od 25 m2
do 75 m2
RZEMIEŚLNICZABERLINGA
Wasilków, mieszkanie 2-poziomowe 83 m2
- Cena 3200 zł/m2
NOWA INWESTYCJA: SOWLAŃSKA
SUPER OFERTA
REKLAMA W015050615A
11. PROMOCJA | 11WSPOLCZESNA.PL
CZWARTEK, 25 CZERWCA 2015
GAZETA WSPÓŁCZESNA
WSPÓŁCZESNA W SZEPIETOWIE
REKLAMA W025000023E
Zapraszamy do współpracy klientów hurtowych.
ŁADOWACZ CZOŁOWY
SONAROL Sp.j. Najda
www.sonarol.pl
tel. 86 211 20 20, e-mail: maszyny@sonarol.pl
SONAROL Sp.j. Najda
www.sonarol.pl
tel. 86 211 20 20, e-mail: maszyny@sonarol.pl
WYCINAK COMBI
W SNR 1600
12. 12 | WSPOLCZESNA.PL
CZWARTEK, 25 CZERWCA 2015
GAZETA WSPÓŁCZESNA
WSPÓŁCZESNA W SZEPIETOWIE
Zapałusołtysowiniebrakuje
Naszsołtys.KazimierzStachurski,sołtyswsiSzorce(gm.Trzcianne)–3.miejsce
BarbaraKociakowska
Tochybasołtysznajwiększym
stażem spośród wszystkich
biorących udział w tegorocz-
nym plebiscycie. Pan Kazi-
mierz funkcję tę pełni od 1982
roku.
– Może i czasem czuję się
zmęczony, ale lubię współpra-
cować z ludźmi – podkreśla. –
Mam z nimi dobry kontakt.
Jak mówi, z każdym potra-
fisię„dogadać”–izmłodzieżą,
i starszymi.
Podkreśla, że mieszkańcy
wsi, kiedy trzeba, potrafią się
zjednoczyć. Szkoły bronili
dosamegokońca.Niestety,nie
dało się jej utrzymać ze wzglę-
dunazbytmałąliczbęuczniów.
W Szorcach jest niewiele po-
nad20dzieci(klasybyłyjużłą-
czone).Terazdziecidojeżdżają
doszkołydoTrzciannego–od-
ległego o 5 km.
– Wprawdzie nie mamy
szkoły, ale mamy świetlicę –
mówi Stachurski.
W pomieszczeniu po daw-
nejpodstawówcejesttelewizor,
kuchnia,stołyikrzesładlaoko-
ło100osób.Mieszkańcywsima-
ją teraz gdzie robić imprezy.
A tych jest całkiem sporo. Naj-
bliższaodbędziesię28czerwca.
– Będziemy mieć wówczas
odpust – opowiada sołtys. –
Nasza parafia jest pod wez-
waniem świętego Piotra i Pa-
wła. – Załatwiłem już zespół
muzyczny. Na festynie będzie
też śpiewał nasz zespół Wod-
niczka oraz Tęcza
z Trzciannego.
W świetlicy odbywała się
też majówka ( impreza wiąza-
ła się ze świętem patrona wsi –
św. Andrzeja Boboli). Była
msza i zabawa taneczna.
– Wieś zaczyna się bawić,
imprezować – żartuje sołtys. –
Kolejna impreza będzie
w sierpniu.
Sołtyszamówiłjużtakżesa-
lę na sylwestra (świetlicą dy-
sponuje wójt). Skąd mieszkań-
cy wsi Szorce biorą pieniądze
na te imprezy?
– Składamy się na zespół,
akażdyprzychodziz własnym
koszyczkiem – mówi
Stachurski.–Wieśsięintegru-
je, a to wszystko dzięki świet-
licy.
Niepokoigotylkoto,żemło-
dzieżwyjeżdżazewsiwposzu-
kiwaniu pracy – najczęściej
za granicę, do Belgii , Holan-
dii, Niemiec.
– Sam mam dzieci za grani-
cą, ale co zrobić, skoro tu nie
ma dla nich pracy i perspek-
tyw – mówi sołtys.
Do najpilniejszych potrzeb
zalicza wyasfaltowanie odcin-
ka drogi gminnej wiodącej
przez wieś. Remontu wyma-
ga też inny odcinek drogi –
tym razem powiatowej –
z Szorc do krynic. Tu war-
stwa asfaltu jest bardzo nie-
równa.
I ote właśnie inwestycje za-
biega sołtys. Dodaje, że po-
trzebne są również chodniki.
W tym roku wieś nie ma pie-
niędzy z funduszu sołeckiego.
Radniprzegłosowali,bydyspo-
nował nimi wójt. Podobno nie-
którzy sołtysi go nie wykorzy-
stywali.
–Szkoda,bokiedymieliśmy
fundusz sołecki, to mogliśmy
trochępotrzebnychrzeczyzate
pieniądze zrobić – mówi Kazi-
mierzStachurski.–Naprzykład
dwie wiaty przystankowe, dro-
gidojazdowedo łąkipastwisk.
W ramach funduszu sołe-
ckiego było do rozdysponowa-
nia15tys.złrocznie.Zapienią-
dze te można byłoby np.
doposażyć świetlicę, zrobić
plac zabaw dla dzieci, wymie-
nić ogrodzenie.
Sołtys zaczął robić już wiej-
skie boisko. Myśli też o wybu-
dowaniu we wsi stawu, z któ-
rego rolnicy mogliby latem
czerpać wodę.
Do zrobienia jest dużo. Ale
sołtysowi chęci do pracy i za-
pału nie brakuje. ą
Kazimierz Stachurski cieszy się z tego, że teraz – kiedy jest świetlica – wieś się bawi, integruje
FOT.B.KOCIAKOWSKA
REKLAMA W015041932A
:VãRGNL EXUDF]DQH QDWXUDOQLH ]DNLV]RQH ² SDNRZDQH
+BLP QJFSXT[B »SNB X 1PMTDF XTDIPEOJFK PQSBDPXBMJÊNZ J XESP×ZMJÊNZ TZTUFN QBLPXBOJB XZTÒPEL®X
CVSBD[BOZDI X DZMJOESZD[OF CBMPUZ 1BT[B KFTU OBUVSBMOJF [BLJT[BOB
CF[ EPTUàQV QPXJFUS[B J CF[ ×BEOZDI
EPEBUL®X DIFNJD[OZDI
E[JàLJ D[FNV QSPEVLU KFTU X OBUVSBMOZ
P.W. Bistar s.k.
%LDğVWRN XO 1RZRVLHOVND D
WHO
ZZZZVORGNLELVWDUFRPSO
• posiadamynajwiększedoświadczenienarynkudziękiwielo-
letniej działalności
• współpracujemy z dwoma największymi cukrowniami
w regionie (KSC S.A., Sudzucker Polska S.A.), co gwa-
rantuje najwyższą jakość odbieranego surowca
• stosujemy materiały opakowaniowe renomowanych
producentów (John Deere, ASPLA)
• odporność na ciężkie warunki atmosferyczne takie jak:
deszcz, śnieg, mróz
• każdy balot naszej produkcji posiada indywidualną
etykietę z datą produkcji, nr partii i składem chemicznym
• dzięki prawidłowemu procesowi produkcyjnemu wraz
z wdrożonym systemem HAACP, produkt jest w 100%
pełnowartościowy
14. 14 | WSPOLCZESNA.PL
CZWARTEK, 25 CZERWCA 2015
GAZETA WSPÓŁCZESNA
WSPÓŁCZESNA W SZEPIETOWIE
Sąsiedzitrzymalizaniegokciuki
Rolnikroku.JanuszWielbutzBorkowa (gm.Kolno)– 4.miejsce
PawełChojnowski
pchojnowski@wspolczesna.pl
–Dobrzeżyjęzsąsiadami.Pro-
szę spojrzeć, u nas furtki mię-
dzy domami są zawsze otwar-
te,pojednejipodrugiejstronie
– pokazuje Janusz Wielbut
z Borkowa w gm. Kolno. – Lu-
dzie tu są życzliwi, nie są zaz-
drośni. Ostatnio usłyszałem
od jednego znajomego: Komu
jak komu, ale tobie życzę po-
wodzeniawkonkursiena„Rol-
nika roku”.
Widoczny sukces
Zazdrość sąsiadów mogłoby
wywoływać jego duże gospo-
darstwo, elegancki domzeste-
tycznie zagospodarowanym
wubiegłym rokupodwórkiem.
Ale nie wywołują. Gdy pytali-
śmy, jak dojechać do państwa
Wielbutów, jeden z mieszkań-
ców pokierował nas:„Taki ład-
ny dom, na pewno pan znaj-
dzie”.
Janusz Wielbut cieszy się
tu szacunkiem i społecznym
zaufaniem. Jest w Radzie Na-
dzorczej Mlekpolu. Kilka dni
temu został prezesem OSP
w Borkowie (chociaż w straży
służy od 30 lat). Akcji nie ma
tu wielu, raptem trzy na rok.
Ale strażacy ochotnicy dyspo-
nują samochodem lublin, wy-
graliteżostatniozawodygmin-
ne. Są przygotowani do niesie-
nia pomocy.
Krowy to lepszy wybór
Gospodarstwo pana Janusza
liczy90ha(wtym39własnych,
reszta to dzierżawy). Rolnik
hoduje krowy. Całe stado liczy
220 sztuk, krów dojnych jest
110. Rocznie gospodarz sprze-
daje do Mlekpolu 860 tys. li-
trów. Hodowlę krów zaczynał
praktycznie od zera.
Gdy przejął gospodarstwo
po rodzicach, miało ono 16 ha.
W 1991 r., tuż po ślubie kupił 2
ha.Wcześniejwgospodarstwie
chowane były świnie. Jednak
w 2000 r. pan Janusz postawił
oborę wolnostanowiskową
i przerzucił się na hodowlę
krów.Obserwującobecną,bar-
dzotrudnąsytuacjęhodowców
trzody chlewnej, na pewno te-
go nie żałuje.
Chociaż i z krowami nie by-
ło lekko.
– Wszystko się przeżyło.
Teżbrałemkredyty,trzebaby-
łopasazacisnąć.Alenienarze-
kam – mówi pan Janusz. I do-
daje,żedziwisięrolnikom,któ-
rzy tylko narzekają. Ostatnie
lata były dobre dla hodowców
bydła mlecznego.
– Pierwsze pieniądze z Unii
Europejskiej pozyskałem
na szambo na gnojowicę.
Chciałem sprawdzić, jak dzia-
łają te dotacje. Później pozy-
skałem środki na zakup ma-
szyn – opowiada rolnik. – Wie-
le kupiłem też za swoje – do-
daje.
Nowe maszyny zakupione
dzięki unijnemu dofinansowa-
niutom.in.:ciągniki,wóz,przy-
czepa, kosiarka, rozrzutnik
obornika, opryskiwacz, agre-
gat uprawowo-siewny.
Urlop na zmianę
Pan Janusz prowadzi z żoną
Małgorzatą gospodarstwo ro-
dzinne.Pomagajedenpracow-
nik. Małżeństwo ma 16-letnie-
go syna Bartosza i dwie córki
Klaudię i Kingę (11-letnie bliź-
niaczki). Wolnego czasu w go-
spodarstwie nie zostaje zbyt
wiele.
– Co roku jednak żona lub
ja jeździmy z dziećmi na Ma-
zury – mówi pan Janusz.
Po wakacjach syn Bartosz
idziedotechnikumrolniczego,
cocieszyrodziców.Chłopakin-
teresuje się rolnictwem. Idzie
wśladyojca(panJanuszskoń-
czył Zasadniczą Szkołę Rolni-
czą wKolnie). Mężczyźni wtej
rodzinie są zaradni od poko-
leń. Pan Janusz pobudował
obory. Jego dziadek też był bu-
downiczym. ą
Janusz Wielbut szybko przekonał się do unijnych dotacji – brał je na maszyny
FOT.P.CHOJNOWSKI
REKLAMA W015047197A
15. PROMOCJA | 15WSPOLCZESNA.PL
CZWARTEK, 25 CZERWCA 2015
GAZETA WSPÓŁCZESNA
WSPÓŁCZESNA W SZEPIETOWIE
REKLAMA W025000187A
O odnawialnych
źródłach energii słów kilka
Coraz chętniej korzystamy z odnawialnych źródeł energii (w skrócie OZE), ponieważ uświadamiamy sobie, że w ten sposób
nie tylko chronimy nasze środowisko naturalne, lecz także możemy zaoszczędzić sporo pieniędzy w domowym budżecie.
Popularna w ostatnich latach staje się zwłaszcza energia słoneczna.
OZE, czyli co?
Energia odnawialna jest pozyskiwana przy użyciu niewyczerpywalnych, naturalnych
źródeł, na bazie procesów przyrodniczych. Do jej odnawialnych form zalicza się:
- energię słoneczną,
- energię wodną,
- energię z pływów morskich,
- energię z biomasy,
- energię z zasobów geotermalnych,
- energię wiatrową.
Do 2020 roku energia odnawialna w Polsce musi mieć około 15-procentowy udział
w rynku energetycznym. To wymóg postawiony nam w pakiecie klimatycznym opra-
cowanym przez Unię Europejską. Obecnie niecałe 10 proc. energii elektrycznej po-
wstającej w polskich elektrowniach pochodzi właśnie ze źródeł odnawialnych.
To pokazuje, jak wiele jeszcze do zrobienia przed nami.
W polskim budownictwie wykorzystywane są obecnie takie systemy i urządzenia
OZE, jak:
• ogniwa fotowoltaiczne (do zasilania systemów grzewczych i instalacji elektrycz-
nych),
• kotły na biomasę: zrębki drewniane, pelet, słomę (do ogrzewania budynków i
wody),
• pompy ciepła (do ogrzewania budynków i ciepłej wody użytkowej),
• panele słoneczne (do ogrzewania budynków i wody),
• rekuperacja ciepła z układów wentylacyjnych.
Wykorzystanie OZE jest korzystne dla środowiska naturalnego, ponieważ w procesie produkcji energii odnawialnej nie powstają
szkodliwe związki chemiczne, w tym dwutlenek węgla, który emitowany jest podczas procesów spalania popularnych w Polsce
paliw kopalnych.
SŁOWNICZEK
Kolektor słoneczny – urządzenie do pozyski-
wania energii promieniowania słonecznego i
konwertowania jej na ciepło.
Mikroinstalacja OZE – instalacja odnawialne-
go źródła energii o mocy do 40 kWp, czyli kW
peak, co oznacza moc szczytową. Wykonując
mikroinstalację nie trzeba ubiegać się o konce-
sję na produkcję energii elektrycznej.
Moduł fotowoltaiczny – najmniejszy zestaw
wzajemnie połączonych ogniw słonecznych (fo-
towoltaicznych). Natomiast zestaw połączonych
modułów stanowi panel fotowoltaiczny służący
do pozyskania energii słonecznej, która prze-
twarzana jest na energię elektryczną.
Pompa ciepła – umożliwia wykorzystanie za-
sobów energii naturalnej, której źródłem może
być powietrze atmosferyczne, grunt, woda po-
wierzchniowa lub podziemna. Urządzenie po-
biera energię cieplną ze źródła i przenosi ją do
budynku.
Prosument – osoba fizyczna produkująca
energię na własne potrzeby. Dzięki nowej usta-
wie o OZE (Dz.U. 2015 poz. 478) energetyka
prosumencka ma szansę stać się jednym z naj-
bardziej perspektywicznych sektorów polskiej
energetyki
Fot. OPTIMA POLSKA
16. PROMOCJA16 | WSPOLCZESNA.PL
CZWARTEK, 25 CZERWCA 2015
GAZETA WSPÓŁCZESNA
WSPÓŁCZESNA W SZEPIETOWIEWSPÓŁCZESNA W SZEPIETOWIE
REKLAMA W025000187B
Pompy ciepła to ekologiczny
i ekonomiczny sposób ogrzewania domu
W polskich gospodarstwach domowych coraz częściej wykorzystuje się odnawialne źródła energii (tzw. OZE). Jednym
z najbardziej ekonomicznych i ekologicznych źródeł ciepła są obecnie pompy ciepła. Urządzenia te pozyskują energię
grzewczą ze źródeł odnawialnych: z wody, gruntu lub powietrza. Energia cieplna zgromadzona w środowisku naturalnym
transportowana jest przez pompę i zostaje przekształcona w ciepło wykorzystywane do ogrzania domu.
P
ompa ciepła wymusza przepływ ciepła z obszaru o niższej temperaturze do ob-
szaru o temperaturze wyższej. Proces ten przebiega wbrew naturalnemu kierun-
kowi przepływu ciepła, dlatego wymaga dostarczenia energii z zewnątrz. W za-
leżności od zewnętrznego źródła zasilania pompy dzielimy na: elektryczne, olejowe
i gazowe.
Jako urządzenie, pompa ciepła najczęściej funkcjonuje poprawnie. Należy jednak uni-
kać błędów wykonawczych, które dotyczą: wykonania dolnego źródła ciepła, instalacji
ogrzewania budynku, czy błędnego oszacowania strat ciepła w budynku. Dobrze dobra-
na i poprawnie zainstalowana pompa ciepła pokryje w 100 procentach zapotrzebowanie
cieplne domu oraz wpłynie na obniżenie kosztów związanych z jego eksploatacją. Pom-
py ciepła wykorzystuje się do ogrzewania domu zimą, chłodzenia pomieszczeń latem
oraz dostarczenia ciepłej wody użytkowej.
Jak działa pompa ciepła?
Dolnym źródłem dla pompy ciepła jest energia cieplna, której temperatura mieści się
w przedziale od 0 do 60 stopni Celsjusza. W przypadku geotermalnej pompy ciepła dol-
nym źródłem jest grunt, a górnym źródłem są ogrzewane (lub chłodzone) pomieszcze-
nia. Ciepło (lub chłód) rozprowadzane jest przez wodę obiegu grzewczego (centralne
ogrzewanie stanowi ogrzewanie podłogowe, grzejniki itp.) lub ciepłą wodę użytkową
(w skrócie c.w.u.).
Do niedawna, żeby pozyskać ciepło z gruntu, trzeba było wykonywać głębokie odwierty
pionowe (tzw. pionowa instalacja sond) lub układać kolektory płaskie na dużym obsza-
rze. Niestety generowało to wysokie koszty instalacji i ingerowało w środowisko natu-
ralne. Tymczasem badania gruntu wykazały, że najefektywniejsza głębokość odwiertów
mieści się w zakresie od 10 do 20 metrów. Dlatego opracowana została nowoczesna
technologia GRD (Geothermal Radial Drilling – geotermalne wiercenie radialne). Źród-
ło ciepła wykonuje się wiertnicą geotermalną (np. Geodrill 4R). Maszyną taką można
pracować nawet na niewielkiej przestrzeni, nawet w zagospodarowanym już ogrodzie.
To zasługa jej stosunkowo niewielkich rozmiarów i małej masy oraz zwartej budowy.
Wiertnica służy do wykonywania odwiertów „na mokro” i „na sucho”. Pierwsza metoda
wykorzystuje pompę wodną o wysokiej wydajności i sprawdza się w gruntach luźnych,
lepkich i plastycznych. Odwiert “na sucho” wykorzystuje młotek udarowy, a wykonuje
się go w gruntach twardych, suchych i zwartych. Sondy w urządzeniu instalowane są
radialnie, pod kątem w zakresie od 35 do 65 stopni z jednej studni startowej, wokół jej
osi (przypomina to system korzeniowy drzewa). Dzięki temu zachowana jest optymalna
głębokość wierceń i efektywne wykorzystanie powierzchni działki. Dzięki wykonywaniu
odwiertów pod kątem można instalować sondy nawet pod już istniejącym budynkiem.
A szybkość i wydajność pracy maszyny zapewnia obniżenie kosztów wykonania dolne-
go źródła.
Odwiert wiertnicą geotermalną wykonuje się z użyciem rury osłonowej. Jej zadaniem
jest zabezpieczenie odwiertu do momentu zainstalowania sondy i wypełnienia termo-
cementem.
Dzięki technologii GRD i użyciu wiertnicy Geodrill 4R możliwe jest budowanie wiertnic
o zwartej budowie, które pracują na niewielkiej przestrzeni.
– Należy pamiętać, że nawet najlepsza pompa ciepła czy
kolektory słoneczne stanowią jedynie 50 procent sukcesu.
Kluczową rolę odgrywa ich instalacja czy też dobrze wyko-
nane odwierty w przypadku pomp ciepła. Pamiętajmy, że
energia odnawialna jest najtańsza. Przygotowanie takiej
samej ilości ciepłej wody przy użyciu prądu wynosi 1,62 zł.
Natomiast dzięki instalacji solarnej to koszt około 22 gro-
szy. To pokazuje, że warto inwestować w odnawialne źródła
energii. Dlatego jako firma dążymy do tego, by zastępować
konwencjonalne źródła energii – takie jak węgiel, gaz czy
paliwa kopalne – energią pochodzącą ze słońca, wiatru, wody i ziemi. Głęboko wie-
rzę w to, że dzięki wprowadzeniu proekologicznych rozwiązań nam wszystkim będzie
się żyło łatwiej, czyściej i przede wszystkim zdrowiej.
Zdaniem eksperta
- Pawła Wyszyńskiego, właściciela firmy OPTIMA POLSKA
17. PROMOCJA | 17WSPOLCZESNA.PL
CZWARTEK, 25 CZERWCA 2015
GAZETA WSPÓŁCZESNA
WSPÓŁCZESNA W SZEPIETOWIE
REKLAMA W025000187C
Jak działają i gdzie warto stosować
płaskie kolektory słoneczne
Jak działają ogniwa fotowoltaiczne i dlaczego warto inwestować w fotowoltaikę
Zapotrzebowanie na energię cieplną w celu ogrzewania domu i podgrzewania ciepłej wody użytkowej można zaspokajać
na wiele różnych sposobów. Jednym z nich jest wykorzystanie płaskich kolektorów słonecznych.
Wykorzystanie paneli fotowoltaicznych jest najprostszym, choć jednocześnie bardzo zaawansowanym sposobem na przetwarzanie energii promienio-
wania słonecznego w energię elektryczną. Fotowoltaika ma kilka ważnych zalet: jest prosta, montowane elementy są lekkie, a ich praca jest niesłyszalna
i bezobsługowa.
K
olektory słoneczne to urządzenia, które pozwalają
przekształcać energię promieniowania słoneczne-
go w energię cieplną wykorzystywaną w naszych
domach, np. do ogrzewania wody użytkowej.
Ogólnie zasada działania różnych rodzajów kolektorów
jest taka sama. W urządzeniach tych ciepło promieniowa-
nia słonecznego pochłaniana jest przez absorber i prze-
kazywana jest do rurek. W rurkach tych płynie czynnik
grzewczy (najczęściej glikol), który odbiera ciepło z ab-
sorbera. Nagrzana ciecz jest transportowana do kolejnej
części instalacji solarnej – zasobnika, gdzie oddaje ciepło
ogrzewanej wodzie i wraca do kolektora.
Wnaszymklimaciezastosowaniezestawówsolarnychdoogrze-
wania należy traktować jako układy wspomagające inny system
grzewczy. Kolektory słoneczne można przewidzieć w domu już
naetapieprojektowanialubzainstalowaćpodczasremontustare-
gosystemugrzewczego.Systemysolarnemogąwspółpracować
ze wszystkimi istniejącymi na rynku urządzeniami grzewczymi.
Natomiast każdą instalację grzewczą możemy zmodernizować
pod kątem wykorzystania dodatkowo energii ze słońca.
Kolektory słoneczne przez inwestorów indywidualnych naj-
częściej wykorzystuje się do:
• podgrzewania wody użytkowej,
• podgrzewanie wody basenowej,
• wspomagania centralnego ogrzewania,
• chłodzenia budynku,
• podgrzewania wody wykorzystywanej w gospodar-
stwie rolnym,
• suszenia płodów rolnych oraz drewna.
Kolektory płaskie najlepiej sprawdzają się w okresie najwięk-
szego promieniowania – mniej więcej od marca do końca
września. Duża efektywność tych kolektorów we wspomnia-
nym okresie wynika z wysokiej tzw. sprawności optycznej.
Jest to parametr mówiący o tym, ile energii słonecznej docie-
rającej do urządzenia jest zamieniane na ciepło.
Z tego względu kolektory płaskie to idealne rozwiązanie dla
osób, które dzięki nim chcą wytwarzać ciepłą wodę. Roz-
wiązanie to w sezonie największego promieniowania jest
w stanie wspomóc przygotowanie ciepłej wody nawet do
100 procent zapotrzebowania na nią. Natomiast w sezonie
zimowym można liczyć na uzysk sięgający 30 procent.
Kolektory instaluje się na: dachu (możliwy jest montaż
kolektorów w dachu i na dach), fasadach i konstrukcjach
wolnostojących (w przypadku większych instalacji).
Osoby chcące zainstalować kolektory słoneczne powinny
pozyskać wykonawców instalacji jak najszybciej. Zgodnie
z danymi NFOŚiGW, przeważnie od kwietnia coraz więcej
osób ubiega się o dopłaty do OZE. Szczyt sezonu prac
instalacyjnych przypada natomiast na sierpień i wrzesień.
Dlatego latem najtrudniej jest o fachową ekipę, która mo-
głaby się zająć instalacją kolektorów.
Pamiętajmy też, że kolektor słoneczny do działania potrze-
buje energii elektrycznej. By uczynić go samowystarczal-
nym, można zainstalować niewielkie ogniwo fotowoltaicz-
ne i przetwornicę.
Ogniwa fotowoltaiczne cechuje również duża niezawodność. Dzięki nim możemy uzy-
skiwać darmową energię elektryczną o parametrach sieciowych. Mówiąc najproś-
ciej fotowoltaika to elektryczność pochodząca ze słońca.
Pojedyncze ogniwa wytwarzają jednak niewielką moc, dlatego łączy się je w całe modu-
ły, a te z kolei w większe jednostki w zależności od potrzeb gospodarstwa domowego.
Energia elektryczna wytwarzana jest w panelu fotowoltaicznym, który składa się z kilku
lub kilkunastu modułów. W panelu następuje bezpośrednia konwersja energii promie-
niowania słonecznego na prąd elektryczny. Elementem niezbędnym domowej instalacji
fotowoltaicznej jest falownik, który zmienia energię elektryczną prądu stałego wytworzo-
ną przez panele fotowoltaiczne na energię prądu zmiennego.
Optymalnym miejscem na montaż modułów fotowolaticznych jest orientacja południowa.
Jeśli nie jest ona możliwa, wtedy trzymamy się zasady: im bliżej kierunku południowe-
go, tym większa wydajność instalacji fotowoltaicznej. Producenci paneli gwarantują, że
maksymalny spadek wydajności po 25 latach eksploatacji urządzeń to tylko 15 procent.
Wyprodukowaną ze słońca energię elektryczną należy w pierwszej kolejności konsumo-
wać na potrzeby domowe. Gdy pojawią się nadwyżki wyprodukowanej energii, można
sprzedać je do sieci zakładu energetycznego. W tym celu po wykonaniu i oddaniu do
użytku instalacji należy złożyć do lokalnego dystrybutora sieci energetycznej wypełniony
formularz oświadczenia o wykonaniu mikroinstalacji.
Kolektor płaski ma kształt prostokątnej, płaskiej (stąd na-
zwa urządzenia) skrzynki. Jej wierzch stanowi szklana
osłona o bardzo wysokiej przepuszczalności promieni sło-
necznych i dużej odporności na uszkodzenia mechaniczne.
Pod szkłem znajduje się absorber w postaci ciemnej płyty
zbudowanej z miedzi, mosiądzu lub aluminium.
Energia słoneczna jest w Polsce najłatwiejszym do wykorzystania odnawialnym źródłem
energii, które zapewnia największą efektywność. Panele fotowoltaiczne niezależnie od
temperatury, intensywności nasłonecznienia i kąta padania promieni słonecznych, gene-
rują stałą moc prądu, która tylko nieznacznie spada podczas zachmurzenia. Dzięki tym
cechom paneli Polska jest wystarczająco nasłoneczniona, aby korzystać u nas z techno-
logii fotowoltaicznej na dużą, nawet przemysłową skalę.
Fot. Optima Polska
Fot.OptimaPolska
18. PROMOCJA18 | WSPOLCZESNA.PL
CZWARTEK, 25 CZERWCA 2015
GAZETA WSPÓŁCZESNA
WSPÓŁCZESNA W SZEPIETOWIE
REKLAMA W025000187D
Przydomowe
turbiny wiatrowe
na każdą pogodę
Przydomowe turbiny wiatrowe wykorzystują darmową energię wiatrową.
Urządzenie o pionowej osi obrotu jest bardzo ciche i może stać blisko domu.
Te niewielkie turbiny to idealne minielektrownie do zastosowania w indywidu-
alnych gospodarstwach domowych.
P
raca pionowej turbiny wiatrowej nie zależy
od kierunku wiatru. Dlatego urządzenie to
nie wymaga mechanizmu do tzw. ustawia-
nia na wiatr. Dzięki temu konstrukcja i sterowa-
nie turbiną pionową jest prostsze niż w turbinie
poziomej, co korzystnie wpływa również na cenę
urządzenia.
Turbinę pionową można zamontować na dachu
domu, na słupie lub istniejącej konstrukcji masz-
tu itp. Nie musimy obawiać się o hałas, ponie-
waż nawet przy maksymalnej prędkości obroto-
wej łopat, turbina pracuje cicho.
Urządzenia te nie boją się silnego wiatru, ponie-
waż są na niego odporne. Turbina może praco-
wać nawet przy wietrze wiejącym z prędkością
40 metrów na sekundę.
Ma małą prędkość startową, która wynosi oko-
ło metra na sekundę. Dzięki nowatorskiej kon-
strukcji, kształtowi łopat oraz dobraniu cięciwy
łopaty do średnicy turbiny urządzenie ma dużą
sprawność wykorzystania energii wiatru.
Firmy sprzedające i instalujące turbiny wykonują
pomiary nasilenia wiatru. Dopiero na ich pod-
stawie ocenia się opłacalność inwestycji w przy-
domową elektrownię wiatrową. Badania służą
również do ustalenia najlepszego miejsca na
zainstalowanie turbiny.
Małe elektrownie wiatrowe o pionowej osi obrotu stosuje się głównie
do zasilania niewielkich odbiorników, takich jak: oświetlenie, czujniki,
urządzenia alarmowe. Montuje się je najczęściej w zurbanizowanej
przestrzeni, na dachach budynków. Wykorzystuje się je również do
wspomagania zasilania w czasie awarii prądu, by podtrzymać napięcie.
(Na zdjęciu instalacja z Hotelu Pod Herbem w Białymstoku)
Fot. Optima Polska
19. PROMOCJA | 19WSPOLCZESNA.PL
CZWARTEK, 25 CZERWCA 2015
GAZETA WSPÓŁCZESNA
WSPÓŁCZESNA W SZEPIETOWIE
REKLAMA W025000113F
REKLAMA W015050965A
REKLAMA W015050388A
20. 20 | WSPOLCZESNA.PL
CZWARTEK, 25 CZERWCA 2015
GAZETA WSPÓŁCZESNA
WSPÓŁCZESNA W SZEPIETOWIE
Trzebalubićludziibyćznimi
Naszsołtys.ElżbietaSzumska,sołtyskawsiCiemnoszyje(gminaGrajewo)–4.miejsce
MagdalenaHirsztritt
Jest sołtyską już czwartą ka-
dencję, a także radną w gmi-
nie, prezeską stowarzyszenia
i należy do kobiecej drużyny
OSP. Z mężem prowadzą go-
spodarstwo i handlują pasza-
mi, ma też na głowie cały dom.
Jakudajejejsięgodzićwszyst-
kie obowiązki? – Ja po prostu
lubięludzi,prawiezewszystki-
mi można się dogadać – mówi
Elżbieta Szumska.
W Ciemnoszyjach jest oko-
ło 40 zamieszkanych domów.
Schludna wieś leży na trasie
z Grajewa do Moniek. Drogą
wciąż suną samochody. Przez
ostatnie lata wieś się rozwinę-
ła, ludzie zaczęli dbać o swoje
podwórka. Jest porządne boi-
sko, plac zabaw, remiza stra-
żacka, prężna OSP i wiejska
świetlica.
– Przychodzi młodzież i do-
rośli. Są babskie pogaduchy
na Dzień Kobiet, spotkania
wTłustyCzwartek,ostatki.Nie
są to wielkie imprezy, raczej
okazja do integracji w fajnym
gronie. Jestem szczególnie
dumnazespotkańwigilijnych.
Odbywająsięcorokuodośmiu
lat. Każda z pań przygotowuje
jednąpotrawę wigilijną,zapra-
szamy księży, wójta i sekreta-
rza,dzieciprzygotowująjaseł-
ka. Zawsze jest bardzo miło –
opowiada sołtyska.
PaniElżbietapiastujeurząd
sołtysa już czwartą kadencję.
Pytana o największy sukces
bez wahania odpowiada, że to
chodniki i oświetlenie.
Ciemnoszyjebyłyjedynąmiej-
scowością przy drodze krajo-
wej,gdzieniebyłooświetlenia.
–Trzebabyłowydeptaćtro-
chę ścieżek, ale udało się. Je-
stemztegodumna,bojestbez-
pieczniej – mówi.
Elżbieta Szumska jest też
prezeskąStowarzyszeniaRoz-
woju wsi Ciemnoszyje. Z ini-
cjatywyjegoczłonkówimiesz-
kańców wsi udało się postawić
tablicę upamiętniającą 68.
rocznicę pacyfikacji wsi przez
wojska hitlerowskie w sierp-
niu 1944 roku. Zginęło wtedy
kilkudziesięciu mieszkańców.
Wciąż żyją świadkowie tam-
tych tragicznych wydarzeń.
Pani Elżbieta zasiada tak-
że w Radzie Gminy Grajewo.
To już jej druga kadencja. Mi-
mo wielu obowiązków znajdu-
je czas na spotkania z ludźmi
i zawsze dzieli się z nimi opty-
mizmem i uśmiechem.
– Człowiek sam mnie da ra-
dy nic zrobić. Często mówię
do ludzi: ja sama to mogę się
najwyżej w głowę podrapać.
Bezwasniezrobięnic,arazem
możemy wiele – mówi sołty-
ska. – Podkreśla, iż jest dum-
na ztego, że w Ciemnoszyjach
jest bardzo wielu aktywnych
mieszkańców.
– Trzeba ich tylko zmobili-
zować. Razem urządzaliśmy
boisko dla dzieci. Nie trzeba
było nikogo specjalnie nama-
wiać, zaangażowali się ci, któ-
rzy mieli czas i mogli pomóc –
opowiada.
Teraz boisko tętni życiem,
dzieci grają w koszykówkę,
w tenisa, jeżdżą na rolkach.
– Chcielibyśmy wyremon-
tować sprzęty z placu zabaw
i przenieść go w pobliże boi-
ska.Będziefajnykompleksdla
dzieci, tych młodszych i star-
szych – snuje plany 42-latka.
Na czym powinna polegać
praca sołtysa według pani El-
żbiety?
– To bycie łącznikiem, po-
średnikiem między mieszkań-
camiigminą.Większośćsama
potrafi zadbać o swoje sprawy,
ale są naprzykład starsze oso-
by,którymtrzebapomóc.Choć
nie należy to do moich obo-
wiązków, staram się pomagać
– zapewnia E. Szumska.
Ważną cechą jest też umie-
jętność integrowania miesz-
kańców. – Trzeba lubić ludzi
ibyćznimi.Tojestnajważniej-
sze – dodaje sołtyska.
Pani Elżbieta jest wciąż uśmiechnięta, pełna energii i optymizmu
FOT.M.HIRSZTRITT
REKLAMA W015050678A
Wykorzystywanie odnawialnych źródeł
energii niesie ze sobą wiele korzyści.
W przypadku montażu np. paneli
fotowoltaicznych, dzięki energii słonecznej
jesteśmy w stanie produkować prąd, który
następnie sami zużyjemy lub odsprzedamy
do sieci energetycznej. A dodatkowym
plusem tego typu rozwiązania jest
możliwość uzyskania dofinansowania w
wysokości 40% całej inwestycji.
Dotacje przyznawane są w ramach programu
Prosument, który ma na celu ograniczenie
emisji CO2 poprzez zwiększenie produkcji
energii z odnawialnych źródeł. Środki
finansowe uzyskać może zatem każdy, kto
zdecyduje się na zakup i montaż małego
systemu paneli fotowoltaicznych.
Dofinansowanie to obejmuje 40% całej
inwestycji. Pozostałą kwotę należy pokryć „z
własnej kieszeni”.
- W praktyce może ona pochodzić albo z
wkładu własnego (w postaci zabezpieczenia
w wysokości 110% pozostałej kwoty) albo
z oferowanej przez bank pożyczki. W tym
ostatnim wypadku weryfikowana rzecz jasna
będzie zdolność kredytowa beneficjenta –
wyjaśnia Paweł Sokół z firmy Soleo, oferującej
rozwiązania z zakresu odnawialnych źródeł
energii.
Zanim jednak wystąpimy o dofinansowanie,
warto dowiedzieć się, jakie mogą być koszty
całej instalacji, jaki system będzie dla nas
optymalny oraz o co dodatkowo powinniśmy
przy tym zadbać.
Instalacja jedno- czy trójfazowa?
Niezależnie od wszystkiego, w każdym
wypadku pierwszym krokiem będzie audyt
energetyczny, który pozwoli ustalić realne
zapotrzebowanie na prąd i poziom jego zużycia
w danym gospodarstwie.
- Później będziemy musieli zdecydować, czy
wybierzemy instalację jedno- czy trójfazową.
Ta pierwsza, choć nieco tańsza, wiąże się z
dużymi ograniczeniami. Energia pochodząca
ze słońca może wtedy być wykorzystana
do zasilenia np. tylko żarówek na jednym
piętrze lub tylko gniazdek na parterze – mówi
przedstawiciel Soleo.
Takiego problemu nie będziemy mieli w
przypadku instalacji o mocy przekraczającej
5 kW – tzw. trójfazowych. Tu po prostu w
każdym gniazdku znajdzie się prąd pozyskany
ze słońca, rozwiązanie to oceniane jest więc
jako najbardziej optymalne. Koszt inwestycji
tego typu to ok. 6500 zł za 1 kW. Co istotne,
w tę cenę wliczony jest zarówno projekt, jak i
montaż.
Trwałość systemu i miejsca montażu
Trwałość instalacji fotowoltaicznej szacuje się
na ok. 25 lat. Jeszcze bardziej wytrzymała jest
wykonywana na ogół z aluminium konstrukcja,
na której umiejscowione są panele. Co istotne,
ich montaż nie wymaga dużej ingerencji w
konstrukcję budynku.
- Jeśli jednak zdecydujemy się umieścić
panele na dachu, w pierwszej kolejności
powinniśmy zadbać o jego stan techniczny
– tak, aby bez żadnych kłopotów przetrwał
on następne ćwierćwiecze. Wszelkie prace
remontowe lub całkowitą wymianę należy
zatem przeprowadzić jeszcze przed montażem
instalacji – podpowiada ekspert Soleo.
O wydajności paneli fotowoltaicznych w dużej
mierze decyduje roczne nasłonecznienie
miejsca, w którym się one znajdują. Co
oczywiste, silne promieniowanie i duża liczba
słonecznych dni zwiększają możliwości
uzyskiwania energii, instalacja powinna zatem
być skierowana w stronę południową.
- Gdy taki kierunek jest niemożliwy do
osiągnięcia na dachu lub balkonie, jedynym
wyjściem staje się umiejscowienie systemu na
ziemi. Do tego będziemy jednak potrzebowali
odpowiedniej ilości miejsca na działce – dodaje
Paweł Sokół.
Pamiętajmy o dwukierunkowym liczniku
Po przeprowadzonym audycie energetycznym,
wyborze optymalnego systemu i zamontowaniu
paneli we właściwym miejscu, ostatnim krokiem
jest uzyskanie tzw. licznika dwukierunkowego.
Bez niego bowiem prąd pozyskiwany ze słońca
będzie traktowany tak samo jak ten płynący
z sieci, przez co nasz rachunek zostanie
naliczony podwójnie.
Co ciekawe, wyprodukowaną przez nas energię
możemy też odsprzedawać. W tym celu należy
podpisać umowę z siecią energetyczną.
Zdaniem ekspertów warto się z tym jednak
wstrzymać do 1 stycznia 2016 roku. Wtedy
bowiem zostaną wprowadzone „stawki
gwarantowane”, po których skupowany będzie
prąd pochodzący z instalacji prosumenckich:
do 3 kW w cenie 0,75 zł za 1 kWh, a od 3 do 10
kW - 0,65 zł za 1 kWh.
Panele fotowoltaiczne: koszty i eksploatacja
SOLEO s.c.
E-mail: biuro@soleoesg.pl
Tel. kom. 881 660 110,
kom. 508 575 748
22. 22 | WSPOLCZESNA.PL
CZWARTEK, 25 CZERWCA 2015
GAZETA WSPÓŁCZESNA
Ruszyłnabórna
zalesianie
Programy.Wnioskimożnaskładaćdo17sierpnia.PomogąjewypełnićdoracyzPODR
Od 15 czerwca ruszył nabór
wniosków wramach działania
PROW 2014-2020 „Inwestycje
w rozwój obszarów leśnych
i poprawę żywotności lasów”,
które ma na celu zwiększanie
obszarów leśnych poprzez za-
lesianie i tworzenie terenów
zalesionych na gruntach rol-
nych oraz gruntach z sukcesją
naturalną. Wnioski należy
składać w biurach powiato-
wych ARiMR do 17 sierpnia
2015 r. Podlaski Ośrodek Do-
radztwa Rolniczego w Sze-
pietowie pomaga w wypełnia-
niu wniosków o przyznanie
płatności na zalesianie.
Maksymalna powierzchnia,
do której będzie można otrzy-
maćpomocnazalesianie,wyno-
si20ha,aminimalna0,1ha.Aby
otrzymać takie wsparcie, ko-
nieczne będzie posiadanie spe-
cjalnego planu zalesieniowego,
opracowanego przez nadleśni-
ctwo oraz dokonanie nasadzeń
zgodniezjegozałożeniami.
Informacje:
www.odr.pl
tel. 86 275 89 19
WSPÓŁCZESNA W SZEPIETOWIE
WramachRegionalnejWysta-
wyZwierzątHodowlanych,27-
28 czerwca, odbędzie się III
Ogólnopolska Wystawa Króli-
kówRasowych,wktórejudział
weźmie 70 hodowców z całego
kraju oraz dwóch hodowców
z Litwy. Zostanie zaprezento-
wanych około 520 królików
w 48 rasach i odmianach bar-
wnych.
Ponadtoodbędziesiępokaz
Drobiu Ozdobnego przygoto-
wany przez 5 hodowców, któ-
rzy zaprezentują ponad 20 ras
drobiu. Organizatorem wysta-
wy jest Podlaski Związek Ho-
dowców Królików Rasowych
i Drobiu Ozdobnego.
– Oprócz tak znanych ras
jak Belgijski Olbrzym Szary,
FrancuskiBaran,Kalifornijski,
Nowozelandzkibędązaprezen-
towane rasyhodowane bardzo
rzadkie, takie jak: Czeski Sro-
kacz, Czeski Separator, Królik
Lisi – mówi Henryk Koc, pre-
zes Podlaskiego Związku Ho-
dowców Królików Rasowych
i Drobiu Ozdobnego. – Będzie
też kilka odmian ras futerko-
wych: Castorex, Rexy w róż-
nych odmianach barwnych
oraz królik długowłosy – za-
pomniana już Angora.
Wystawakrólików
Rasypopularneiterzadkiebę-
dziemożnapodziwićikupować
wnajbliższyweekend
wSzepietowie.
Hodowcypokażąprawie
pięćdziesiątraskrólików
FOT.PODRSZEPIETOWO
Trzebamądrzeinwestować
Rolnikroku.MieczysławSierockizewsiFilipówDrugiwgm.Filipów–5.miejsce
HelenaWysocka
hwysocka@wspolczesna.pl
Dodaje, że właśnie dzięki żo-
nie i dzieciom oraz determina-
cjiudałomusiędużoosiągnąć.
Jest jednym z lepszych rolni-
ków w gminie Filipów i, choć
nie jest łatwo, wciąż inwestu-
je.
– Chciałbym zwiększyć po-
głowie krów – zdradza swoje
plany. – Ale wcześniej muszę
rozbudowaćoborę,boniemam
gdzie trzymać większego sta-
da.Mamnadzieję,żewnajbliż-
szych latach uda mi się to zre-
alizować.
Mieczysław Sierocki nie
wyobraża sobie innego życia,
niżnawsi.Zamiłowaniedozie-
mimabowiemoddziecka.Nie-
mal trzydzieści lat temu prze-
jął gospodarstwo po rodzicach
inatychmiast zaczął je moder-
nizować. Przede wszystkim
zmienił profil.
–Ojciechodowałsporotucz-
ników i kilka sztuk bydła –
wspomina. – My zlikwidowali-
śmy trzodę, ponieważ przesta-
ła się opłacać. A pracować
odranadonocyi jeszczedote-
go dokładać, nie było sensu.
Pan Mieczysław postawił
nabydło. Dziś woborze ma sto
sztuk, z czego 48 to krowy
mleczne.
– Posiadamy też 15 zacielo-
nych jałówek – precyzuje rol-
nik. – Dzięki temu niebawem
będę mógł słabsze, najmniej
wydajne zwierzęta, wymie-
niać. Co roku trzeba kilkanaś-
cie sztuk „dostawić”, aby były
dobre wyniki. Inaczej wydaj-
ność się obniży.
A ta w gospodarstwie
Sierockiegoniejestzła.Rolnik
uzyskuje w skali roku około
6800 kg mleka od każdej kro-
wy.Toefektwłaściwegożywie-
nia i, a może przede wszyst-
kim, troski o zwierzęta.
– Trzeba przy nich chodzić
naokrągło–nieukrywa.–Pra-
cujemy całą rodziną, a do tego
zatrudniamy cztery osoby.
I wszyscy mają pełne ręce ro-
boty.
Rolnik mówi, że z ziemi da
się wyżyć. Ale trzeba oglądać
każdą złotówkę, zanim ją się
wyda. Poza tym, należy być
odważnym i wciąż inwestować
sięgając po unijne pieniądze.
Właśnie dzięki nim pan Mie-
czysław rozbudował oborę, za-
montował silosy do paszy i za-
kupił wiele sprzętu.
– Mam wszystko, co po-
trzebne do pracy w gospodar-
stwie: wóz paszowy, ciągniki,
owijarkę,czyprasę–wylicza.–
Maszyny są w dobrym stanie.
Sierocki mówi, że w gospo-
darowaniu przeszkadzają mu
przede wszystkim mało stabil-
ne ceny produktów. Przy ta-
kich spadkach, jakie są ostat-
nio, trudno jest cokolwiek za-
planować. – Narzekaliśmy, że
do tej pory mleko kupowali
zamarnegrosze–dodaje.–Ale
gdy znieśli kwotowanie ceny
jeszcze spadły o kilkadziesiąt
groszy. Teraz to dopiero jest
masakra.
Inny problem, to brak zie-
mi. Zwłaszcza takiej, która by-
łaby położona niedaleko.
–Mam48hektarówpola,ale
w kilku kawałkach – mówi. –
To zwiększa koszty produkcji,
ponieważ trzeba do pola doje-
chać. Poza tym, niepotrzebnie
traci się wiele czasu. A ten
w gospodarstwie jest czasem
na wagę złota.
Mieczysław Sierocki może
być o swój majątek spokojny.
Już teraz ma godnego następ-
cę.Wgospodarstwieniezastą-
piony jest syn Kamil, który
choćjeszczesięuczy,tojużpra-
cuje w gospodarstwie. Potrafi
nie tylko nakarmić zwierzęta,
ale też podłączyć dojarkę.
– Myślę, że gdyby była taka
potrzeba, to mógłbym go pozo-
stawićnakilkadni–dodajepan
Mieczysław. – Ale na razie bę-
dziemypracowaćrazem.Nawa-
kacje się nie wybieram. ą
W gospodarstwie państwa Sierockich pomagają cyn Kamil i córka Basia
H.WYSOCKA
W Szepietowie będzie można podziwiać rożne rasy królików
FOT.A.CHOMICZ
24. 24 | WSPOLCZESNA.PL
CZWARTEK, 25 CZERWCA 2015
GAZETA WSPÓŁCZESNA
WSPÓŁCZESNA W SZEPIETOWIE
Czasysięzmieniają.Sołtysnie
Naszsołtys.BogdanTomaszewskizZosina(gm.Łomża)–5.miejsce
PawełChojnowski
paweł.chojnowski@polskapress.pl
Wniewielkiej,malowniczopo-
łożonejwsiZosinjestok.30do-
mów. Ten sołtysa ma nr 1.
BogdanTomaszewskitusię
urodził i tu jest sołtysem
od 1984 r. To były zupełnie in-
ne czasy niż obecnie.
– W pierwszej kadencji nie
miałemnawettelefonu–wspo-
mina. – Później własnymi siła-
mi kopaliśmy rów, by położyć
kable.
Internet zamiast sołtysa
Zjedynegotelefonuwewsiko-
rzystali wszyscy. A dziś? Czy
mieszkańcom potrzebny jest
jeszcze sołtys, kiedy wszystko
można załatwić przez
internet?
Pan Bogdan zauważa, że
kiedyś kontakty z ludźmi były
bliższe. Obecnie wielu miesz-
kańcówwsijestnapływowych.
Na pagórkach wyrosły wille,
prawdziwe pałacyki zbudowa-
ne m.in. przez łomżyńskich
przedsiębiorców. Ci ludzie nie
potrzebują już odwiedzać soł-
tysa, by np. zapłacić podatek...
– Mimo wszystko nie uwa-
żam, że instytucja sołtysa to
przeżytek. Sołtysi byli, są i bę-
dą–podkreślaTomaszewski.–
Sołtys powinien spotykać się
z mieszkańcami, rozmawiać,
podejmować wspólne decyzje.
Toważne,żebybyłyonepodej-
mowane razem.
Tak było na przykład
w przypadku budowy asfalto-
wej drogi we wsi.
– O tę drogę walczyłem ca-
łe życie – mówi sołtys. – Ale to
mieszkańcy mogli zdecydo-
wać, czy wybierają kanaliza-
cję, czy drogę. Pozostaliśmy
przy przydomowych szam-
bach, ale mamy drogę.
Wymarzona droga
Pięć lat temu powstała asfalto-
wa droga przez wieś,
„schetynówka” o długości 1,8
km. Wcześniej była to zwykła
żwirówka,więcróżnicajestko-
losalna. Wybudowano też
oświetlenie drogi.
Teraz zaś, jak mówi soł-
tys, przydałoby się zrobić dru-
gą drogę – łączącą Zosin ze
Starą Łomżą Przy Szosie. Pan
Bogdan rozmawiał o tym z po-
przednim wójtem gminy. Nie
było pieniędzy na taką inwe-
stycję.Zmieniłysięwładze,czy
znajdą się środki? Narazie nie
były nawet szacowane koszty
realizacji ok. kilometrowego
odcinka jezdni.
Drugą potrzebną inwesty-
cją, jak wskazuje sołtys Toma-
szewski,jestświetlicawiejska.
Teraz spotkania z mieszkań-
cami odbywają się w jego do-
mu, a np. wybory – w gminie.
W sąsiednich wsiach docho-
dziło do sytuacji, gdy zebrania
mieszkańców odbywały się
przed sklepem. Świetlica mia-
łaby służyć mieszkańcom
trzech wsi: Starej Łomży
Przy Szosie, Starej Łomży
Nad Rzeką i właśnie Zosina.
–Towszystkomarzenia,ale
może się spełnią – śmieje się
Tomaszewski. – Z władzami
gminy współpracuje się do-
brze. Szkoda tylko, że – jak
wszędzie – brakuje pieniędzy.
Nie ma czasu na hobby
PanBogdanjestrolnikiem,ho-
dujeświnie.Żalisię,żeproduk-
cja dziś jest nieopłacalna.
A do trzody chlewnej, czy dro-
biuUEniedopłaca.Gospodarz
w ogóle nie korzystał z dopłat
unijnych, bo – jak wyjaśnia–
był już za stary na programy
dla rolników.
Dla hodowców trzody
chlewnej każdy dzień to wal-
ka o byt.
– Praca od rana do nocy po-
chłania cały czas, brakuje go
na jakieś hobby – przyznaje
pan Bogdan.
W gospodarstwie pomaga
córka i dwóch synów (w wieku
od23do28lat).Wnuczątsołtys
Zosina jeszcze nie ma. ą
– Jak zaczynałem w 1984 r., to tu nie było ani drogi, ani świateł – mówi Bogdan Tomaszewski z Zosina
FOT.P.CHOJNOWSKI
Nasimłodziizdolnifitterzy
Inicjatywy.PodlaskaSzkołaMłodychHodowców–zainteresowaniejestbardzoduże,podobniejakzaangażowanieuczniów
BarbaraKociakowska
We wtorek ruszyła druga edy-
cja Podlaskiej Szkoły Młodych
Hodowców.
– Jest to jedyna tego typu
szkoła w Polsce – podkreśla
Katarzyna Piszczatowska, dy-
rektor biura Podlaskiego
Związku Hodowców Bydła
i Producentów Mleka.
Mogą w niej uczestniczyć
osoby od 13 do 21 roku życia.
Uczą się odpowiednio obcho-
dzić ze zwierzętami – zwłasz-
cza tymi prezentowanymi
nawystawach. Sprawiać, żeby
słuchały osoby oprowadzają-
cej i robiły to, co ona chce.
–Odpowiednieprzygotowa-
niezwierzęcianawystawęwy-
maga nauki wielu różnych
czynności – mówi Katarzyna
Piszczatowska. – Przygotowa-
nia legowiska, mycia strzyże-
nia, modelowania krów.
Pomysł przyszedł
z zachodu
Skąd wziął się pomysł utwo-
rzenia Podlaskiej Szkoły Mło-
dych Hodowców? Dyrektor
biura PZHBiPM tłumaczy, że
w woj. podlaskim mamy dużo
hodowców bydła, warto więc
zachęcić młodzież do zajmo-
wania się zwierzętami. A sam
pomysł został trochę ściągnię-
ty z Europy Zachodniej – z Eu-
ropejskiej Szkoły Młodych Ho-
dowców.Wminionymrokuna-
grodą dla dwóch osób, które
najlepiej poradziły sobie
z przygotowaniem zwierząt
dowystawy i z ich zaprezento-
waniem, był właśnie wyjazd
do tego typu szkoły w Belgii.
– W tym roku mamy też
czterech uczestników z woj.
mazowieckiego – mówi Kata-
rzyna Piszczatowska. – Zwró-
conosiędonaszprośbąoprzy-
jęcie ich, gdyż tam takiej szko-
ły nie ma.
Wśród 24 młodych osób są
też dwie dziewczyny. Cała gru-
pa jest podzielona na cztery
kategorie wiekowe (w każdej
z nich jest po sześć osób).
Główny instruktor pochodzi
z Hiszpanii, uczył naszą mło-
dzież sztuki fitterskiej już
przed rokiem.
– Chętnie przyjechał
do nas po raz drugi – opowia-
da Katarzyna Piszczatowska.
– Podkreśla on, że rzadko tra-
fia się tak zaangażowana gru-
pa.
Dziesięć osób uczestniczy
w zajęciach Podlaskiej Szkoły
Młodych Hodowców już drugi
raz. Wśród ubiegłorocznych
uczestników było więcej chęt-
nych, ale liczba miejsc jest
ograniczona.
W niedzielę
wybiorą najlepszych
Młodzi hodowcy będą mieć
zajęcia do piątku, a później
swoje umiejętności zaprezen-
tują podczas Regionalnej
Wystawy Zwierząt Hodowla-
nych w Szepietowie. W sobo-
tę będą oprowadzać zwierzę-
ta podczas wyceny. A w nie-
dzielę, w konkursie finało-
wym, zostaną wyłonieni
zwycięzcy w poszczególnych
kategoriach oraz zwycięzca
główny – czyli najlepszy
z najlepszych.
ą
Uczestnicy ubiegłorocznej Podlaskiej Szkoły Młodych Hodowców
FOT.ZHBIPM
26. 26 | WSPOLCZESNA.PL
CZWARTEK, 25 CZERWCA 2015
GAZETA WSPÓŁCZESNA
WSPÓŁCZESNA W SZEPIETOWIE
Najlepsihodowcybędą
rywalizowaćwSzepietowie
Wystawa.RegionalnaWystawaZwierzątHodowlanychwSzepietowieodbędziesięjużwtenweekend
Kilkaset wystawców krajo-
wych i zagranicznych, ponad
1000 zwierząt hodowlanych,
dwa dni wypełnione pokaza-
mi, konkursami, spotkaniami
edukacyjnymi i handlowymi
– tak w dużym skrócie przed-
stawia się program najwięk-
szego w północno-wschodniej
Polsce wydarzenia branży rol-
niczej. Regionalna Wystawa
Zwierząt Hodowlanych – bo
o niej mowa – odbędzie się 27
i 28 czerwca 2015 r. na terenie
Podlaskiego Ośrodka Doradz-
twa Rolniczego
w Szepietowie.
Już po raz dwudziesty drugi
hodowcy wystawią do konkur-
su swoje najlepsze zwierzęta,
a wystawcy z branży rolniczej
zaprezentują bogatą ofertę
targową.
Hodowlana czołówka
Podczas Wystawy można bę-
dzie podziwiać najpiękniejsze
okazy: bydła ras mlecznych
imięsnych,koni,owiec,drobiu
i królików. Jak na mleczną po-
tęgękrajuprzystałolicznieza-
prezentuje się bydło mleczne.
Hodowcyprzywioząponad200
krów i jałowic. Wśród bydła
mięsnego będzie okazja oglą-
dać rasy: limousin, charolaise,
simental i hereford. Jak zwy-
kle widowiskowo zaprezentu-
jąsiękonie.Hodowcyprzywio-
zą okazy rasy polski koń zim-
nokrwisty oraz typ sokólski.
Nie zabraknie również cieszą-
cych oko szynszyli, królików
i ptactwa ozdobnego. Łącznie
będzie ponad 1000 zwierząt,
najlepszych przedstawicieli
swoich ras. Sobotnia wycena
zwierząt wyłoni
superczempionów, czempio-
nów i wiceczempionów.
Regionalnej Wystawie bę-
dzie towarzyszyć III Ogólno-
polska Wystawa Królików Ra-
sowych. 70 hodowców z Polski
i dwóch z Litwy wystawi po-
nad 500 królików w 48 rasach.
Prezentowane króliki będzie
można nie tylko oglądać, ale
i zabrać do domu. Wszyscy
chętni będą mogli zakupić kró-
liki na specjalnej giełdzie.
Wszystko
dla rolnictwa
Szepietowo co roku przyciąga
wielu krajowych i zagranicz-
nych przedstawicieli
agrobiznesu. Na Wystawę
przyjadą znani producenci
maszyn rolniczych, wyposa-
żenia budynków inwentar-
skich, urządzeń udojowych
oraz firmy paszowe, nawozo-
we, finansowe i doradcze oraz
instytucje obsługujące rolni-
ctwo. Nie zabraknie również
firm dbających o postęp ho-
dowlany z zakresu genetyki.
W sumie na powierzchni po-
nad 10 hektarów swoją ofertę
zaprezentuje ponad 400 wy-
stawców. U źródła rolnicy do-
wiedzą się o nowościach i no-
watorskich rozwiązaniach
technologicznych. Kontakty
zawarte w czasie czerwco-
wych spotkań owocują wielo-
ma przedsięwzięciami, które
budują infrastrukturę podla-
skiego rolnictwa.
Edukacja
i doświadczenia
Wystawie towarzyszą Dni
z Doradztwem Rolniczym,
które są okazją do skorzysta-
nia z kompleksowego doradz-
twa z zakresu produkcji zwie-
rzęcej, roślinnej, zasad inte-
growanej ochrony środowi-
ska, ekonomiki produkcji,
przedsiębiorczości, PROW
2014-2020, ekologii
i agroturystyki. Tradycją tar-
gów w Szepietowie jest stoi-
sko informacyjno-promocyj-
ne Ministerstwa Rolnictwa
i Rozwoju Wsi oraz podległych
agencji rolniczych. To tam
od ekspertów można będzie
uzyskać ważne informacje do-
tyczące finansowania działań
z zakresu rolnictwa i obsza-
rów wiejskich na lata
2014–2020.
Dużą atrakcją wystawy bę-
dzie możliwość obejrzenia
unikalnej kolekcji ponad 250
odmian roślin uprawnych –
zbóż, kukurydzy, traw oraz
roślin strączkowych i olei-
stych. Będzie okazja zoba-
czyć, jak negatywnie na ro-
śliny wpływają choroby,
szkodniki, czy chwasty. Fa-
chowcy z PODR
w Szepietowie doradzą i za-
prezentują przeprowadzane
na polach doświadczenia: na-
wozowe, odmianowe i te
z ochroną roślin.
Natomiast seminaria na te-
mat intensyfikacji produkcji
zwierzęcej będą źródłem cen-
nej wiedzy poprawiającej ren-
towność stada.
Pokazy młodych
hodowców
Jak prawidłowo obstrzyc
zwierzę, uczesać je i wymalo-
wać? Co to jest fitting
i bedding? Jak sprawić, by ja-
łówka była posłuszna na rin-
gu i pięknie prezentowała swe
atuty? Tego wszystkiego nau-
czą się młodzi hodowcy
z Podlasia. Kilka dni
przed Wystawą rusza II edy-
cja Podlaskiej Szkoły Młodych
Hodowców. Zdobyty warsztat
i nowe umiejętności ucznio-
wie zaprezentują
na szepietowskim ringu.
W odróżnieniu od tradycyjnej
oceny, tym razem sędzia za-
miast jałówek oceniał będzie
oprowadzających.
Stałym akcentem progra-
mu jest konkurs dla najmłod-
szych hodowców. Dzieci
w przedziale wiekowym 8-10
lat zaprezentują się z hodow-
lanymi„pupilami”.Dokonania
młodych hodowców można
obejrzećjuż 28 czerwcanarin-
gu w Szepietowie.
MarlenaZaremba,PODR
Szepietowo
Prezentacje czempionów i superczempionów zawsze cieszą się dużym zainteresowaniem wśród osób odwiedzających wystawę
FOT.ANDRZEJZGIET
ASobota27czerwca
RING
godz.8-13– wycenabydła
mlecznegoimięsnego,koni,
owiec,drobiuikrólikówraso-
wych
godz.12.30–wybór
superczempionów
godz.13–uroczysteotwarcie
XXIIRegionalnejWystawyZwie-
rzątHodowlanych;ogłoszenie
wynikówwycenybydłamlecz-
nego,mięsnego,koni,owiec,
drobiuikrólikówrasowych
godz. 13.30–rozstrzygnięcie
plebiscytówGazetyWspółczes-
nej–„RolnikRoku”i„NaszSoł-
tys”
godz.14–wręczanienagród
przezsamorządy,sponsorów
ifirmy.
BUDYNEKZAKŁADOWY
godz.10-14–blokseminaryjny–
Problemyintensyfikacjiproduk-
cjizwierzęcejzuwzględnieniem
ochronyzdrowiazwierząt(sala
nr4)
A Niedziela28czerwca
Ołtarzpolowy
przedbudynkiem
zakładowym
godz.9–MszaŚwiętaPolowa
RING
godz.10.30– powitanie
gości
godz.10.40–wystapieniaoko-
licznościoweiogłoszeniewyni-
kówrankingu–TargowyLider
2014
godz.11– prezentacjazwierząt
–superczempionów,czempio-
nóworazwręczaniepucharów
inagródhodowcom
godz.12.30–pokazPodlaskiej
SzkołyMłodychHodowców
godz.12.50– konkurs
„Młodzihodowcy”
godz.13.20– wystąpie-
niaokolicznościowe
godz.13.30– prezenta-
cjazwycięzcówkonkursów:„Hit
Wystawy”,„Najatrakcyjniejsze
Stoisko”,„Hitpubliczności”
godz.16–oficjalnezamknięcie
wystawy
AWPROGRAMIERÓW-
NIEŻ:
Ekspozycjatargowamaszyn,
urządzeńiśrodkówdoprodukcji
rolniczej;zwiedzaniepól
doświdczalnych
i demontracyjnych;doradztwo
rolnicze;piknikwieprzowy;pokaz
drobiuozdobnego;pokaztech-
nicznytłoczeniaiestryfikacjiole-
jurzepakowego; konkursyiwy-
stępyzespołówartystycznych
PROGRAM
ASaMASZ-producentmaszyn
rolniczychikomunalnych
AContractus-czołowydystrybu-
tormaszynrolniczychfirmJohn
Deere,Kverneland,UniaGroup
i Joskin
A Soleo –dostawcarozwiązań
wykorzystującychodnawialne
źródłaenergii
A LeroyMerlin–siećsklepówbu-
dowlano-dekoracyjnych
A YuniversalPodlaski–
deweloperoferującymieszkania
wBiałymstoku,Warszawie,Su-
wałkachi Ełku
ARogowskiDevelopment–
dewelopermieszkańiaparta-
mentówwBiałymstokuiWarsza-
wie
ASieńkoiSyn–autoryzowany
dealersamochodówVolkswagen
AConcordiaPolska–oferuje
ubezpieczeniamajątkowedlarol-
ników
ABankPekaoS.A.–oferujeroz-
wiązaniafinansowedlarolników
PARTNERZYPLEBISCYTÓW
ZAPRASZAJĄNASTOISKA
27. | 27WSPOLCZESNA.PL
CZWARTEK, 25 CZERWCA 2015
GAZETA WSPÓŁCZESNA
WSPÓŁCZESNA W SZEPIETOWIE
PROMOCJA W015051316A
REKLAMA W015050342A REKLAMA W015050753A
28. 28 | WSPOLCZESNA.PL
CZWARTEK, 25 CZERWCA 2015
GAZETA WSPÓŁCZESNA
WSPÓŁCZESNA W SZEPIETOWIE
Producencimlekazniepokojem
patrząwprzyszłość
Rynekmleka.Cenajestażo20proc.niższaniżprzedrokiem.Rolnicyobawiająsięjednak,żetoniekoniecobniżek
BarbaraKociakowska
– Ceny mleka nadal spadają –
podkreśla Dorota Śmigielska,
starszy specjalista ds. rynku
mleka i doradztwa w Polskiej
Federacji Hodowców Bydła
i Producentów Mleka. –
W kwietniu średnia cena mle-
ka w kraju wynosiła 1,16 zł/l.
Dodaje ona, że krajowa kwota
mlecznazostałaprzekroczona
o około 6 proc. A kara, według
ostatnich szacunków Agencji
Rynku Rolnego. powinna wy-
nieść ok. 90 gr/kg.
– Jesttonajwyższakara,ja-
kądotądpolscyproducencimu-
sieli zapłacić – zauważa
Śmigielska. – A swoją kwotę
przekroczyło ok. 67 tys. rolni-
ków. Zazwyczaj było to 55-56
tys. osób.
Z opublikowanych ostatnio
przezARRprognozwynika,że
od września ceny mleka mogą
zacząć delikatnie rosnąć. Nie
osiągną jednak jeszcze nawet
takiegopoziomu,jakibyłwpo-
łowieminionegoroku.Cenamle-
ka jest o 20 proc. niższa od tej,
która była w ubiegłym roku.
Wolą kupować
za granicą?
Czy dzieje się tak dlatego, że
mleczarnie wolą kupować su-
rowiec za granicą?
– O mleku przerzutowym
mówią wszyscy, ale nie ma do-
kładnych danych dotyczących
skalizjawiska–podkreślaspe-
cjalistads.rynkumleka.–Rze-
czywiściejestznimcorazwięk-
szy problem.
Wiele mleczarni płaci już
swoimproducentomzalitrmle-
ka poniżej złotówki.
–Słyszałamotym,żewnie-
których mleczarniach ma zo-
stać wprowadzona cena Aice-
naB.Tapierwszamadotyczyć
tego mleka, które mieściło się
wkwocieimabyćwyższa.Ace-
naBmadotyczyćmlekawypro-
dukowanego poza kwotą.
– Ale są to tylko zasłyszane
opinie,narazieżadnamleczar-
nianieogłaszategooficjalnie–
podkreśla Dorota Śmigielska.
Ministerstwo pracuje nad ure-
gulowaniami prawnymi mają-
cymi wprowadzić obowiązko-
we umowy między dostawca-
mi i podmiotami skupującymi.
Wówczas mleczarnie mogłyby
oficjalnie i zgodnie z prawem
tę cenę A i B wprowadzić.
Mleczarnie nie potrzebują
jużtylemleka,bosprowadzają
je taniej zza granicy. Poza tym
na rynku mleka jest zastój.
– Jeślichodziocenyproduk-
tów mleczarskich, to w ostat-
nimmiesiącujeszczemiałyone
tendencję spadkową – podkre-
ślaspecjalistads.rynkumleka
i doradztwa.
Ceny podstawowych arty-
kułów – takich jak odtłuszczo-
ne mleko w proszku, pełne
mleko w proszku nadal są po-
niżej poziomu. Natomiast ce-
na mleka delikatnie się „odbi-
ła”. Stany Zjednoczone walczą
teraz z suszą, ale – jak wynika
z najnowszych informacji
w kwietniu zwiększyły pro-
dukcję o 1 proc. w porównaniu
do minionego roku. Zwiększa-
ją także pogłowie krów.
Co wpływa na taką sytuację
narynkumleka?Wieleczynni-
ków. Na pewno jest to embargo
rosyjskie, również uwolnienie
kwotmlecznych(choćrozpoczął
siędopiero3miesiącpozniesie-
niu limitów, a cena mleka spa-
dałajużoddawna).Uwolnienie
produkcji mleka wykorzystują
sieci handlowe. Biedronka wy-
stosowałapismo oczekującob-
niżki cen. Część mleczarni ule-
głotejpresji,apóźniejobniżyło
cenę mleka swoim dostawcom
o 10-15 groszy.
Analitycy wskazują, że ry-
nek nie reaguje na zniesienie
kwot wcale tak dynamicznie.
Taknaprawdęskutkimogąbyć
widoczne po pół roku, po roku.
Eksport ma rosnąć
Dlaczego ARR zakłada, że we
wrześniu cena mleka powinna
zacząć rosnąć? Eksperci agen-
cji przewidują, że przez cały
czas będą przybywały nowe
rynkizbytu.Niedawnoswójry-
nekotworzyłastronaindyjska,
Algieria i Chiny też są zainte-
resowane kupowaniem na-
szychproduktówmleczarskich.
Rośniewięceksportdokrajów
spoza UE. Wiele analiz zakła-
da,żeodsierpniazostanieznie-
sione embargo rosyjskie. Za-
kładatotakżeUEwewszelkich
swoich prognozach.
Rynekmlekajesttakniesta-
bilny i nieprzewidywalny, że
ciężko jest cokolwiek powie-
dzieć.
Rolnicy–producencimleka
optymizmemnietryskają.Prze-
ciwnie.
Rolnicy: To prawdziwa
katastrofa
– To co się dzieje, to praw-
dziwa katastrofa – mówi Zdzi-
sławKapicazZawad.Cenymle-
kaspadły,napolachjestsusza,
a jeszcze trzeba będzie płacić
kary za przekroczenie kwot
mlecznych.
Teraz Zdzisław Kapica
zalitrmlekadostajeok.1,20zł.
– Apojawiły się informacje,
ze cena może dalej spadać.
Awięc,narazieżadnychko-
rzyścizuwolnieniarynkumle-
ka rolnik nie ma. Żadnych, bo
to,żemożnaterazprodukować
bez żadnych ograniczeń, też
tak do końca nie jest oczywi-
ste.
– Otrzymaliśmy sms-y
od mleczarni, żeby nie zwięk-
szać produkcji – mówi rolnik.
Gospodarz z Zawad swoją
kwotęmlecznąprzekroczyło12
tys. litrów. A w trakcie roku
kwotowegodokupiłjeszczepra-
wie50tys.kgkwoty(płaciłpo40
gr/kg).
–Tekaryjużzupełnierozło-
żą rolników na łopatki – mówi
Kapica. – Bo jest coraz gorzej.
Ceny ropy idą w górę, nawozy
nietanieją,amlekowłaśnieta-
nieje.
Antoni Dąbrowski ze wsi
Mikuty, zauważa, że już
wpierwszymmiesiącupoznie-
sieniu kwot, cena litra mleka
spadła o 16 groszy.
– Przedstawiciele mleczar-
niprosząoniezwiększaniepro-
dukcji, gdyż nie nadąża ona ze
zbytem produktów mleczar-
skich–mówi.–Awdodatkusie-
cihandlowewymusiłyobniżkę
cen.
I pomimo tego, że jedna ob-
niżkacenmlekawskupiebyła,
mleczarniatwierdzi,żenie jest
wstaniezagwarantować,żeta
cena się utrzyma.
– Ta cena jest jeszcze opła-
calna,alewielewskazujenato,
żebędziejeszczegorzej–mówi
pan Antoni.
Jego zdaniem to zaskaku-
jące, że rynek aż tak szybko
zareagowałnazniesieniekwot
– już w pierwszym miesiącu
pozakończeniurokukwotowe-
go.
– Zawsze byłem przeciwni-
kiem zniesienia kwot – mówi
Antoni Dąbrowski. – Uważa-
łem, że należy wprowadzić ja-
kieśnowemechanizmy.Dlago-
spodarstw, które są przeinwe-
stowane to się może źle skoń-
czyć.
ą
Zdzisław Kapica z Zawad podkreśla, że ceny mleka spadły, ale nawozy nie tanieją, ceny paliwa poszły w górę
FOT.ABKOCIAKOWSKA
Zmlekiem
przerzutowym
rzeczywiściejest
dużyproblem.
Dorota Śmigielska
specjalista ds. rynku mleka
REKLAMA W025000199A
30. 30 | WSPOLCZESNA.PL
CZWARTEK, 25 CZERWCA 2015
GAZETA WSPÓŁCZESNA
WSPÓŁCZESNA W SZEPIETOWIE
Polowanienaomacnicęprosowiankę
Ochronaupraw.Omacnicaprosowianka,odkilkulatważnyigroźnyszkodnikwuprawiekukurydzy,powodujecoraz
większestratywwojewództwiepodlaskim.
Żerowanie gąsienic omacnicy
przyczynia się do odłamywa-
nia izwisania wiech, gorszego
wykształceniu kolb, pękania
i łamania się liści oraz łodyg.
Identyfikacja szkodnika wy-
maga starannych obserwacji
bądź prowadzeniu odłowu
zapomocąpułapekświetlnych.
WPODRwSzepietowiew2015
r prowadzony będzie
monitoring wylotu motyli
omacnicy prosowianki za po-
mocą pułapki świetlnej.
Jedną z metod pozwalają-
cychnaustaleniepoczątkuna-
lotów omacnicy prosowianki
na plantacje kukurydzy oraz
przewidywanie terminu biolo-
gicznego lub chemicznego
zwalczania są odłowy motyli
napułapkęświetlne.Wtymce-
lu należy umieścić pułapkę
świetlną(fot.1)napolukukury-
dzy tak aby znajdowała się po-
nad wierzchołkami roślin. Pu-
łapkę świetlną uruchamiana
jest od zmroku, kiedy motyle
zaczynają wylot, do północy.
Głównym elementem pułapki
jest źródło światła do którego
lecą różne gatunki motyli noc-
nych w tym także omacnicy
prosowianki. Łapią się one
do pojemnika, w którym znaj-
duje się gaza nasączona sub-
stancją usypiająca motyle (np.
spirytus). Pułapka wystawio-
na na polu doświadczalnym
PODR w Szepietowie będzie
kontrolowana codziennie
w okresie od 3 dekady czerw-
ca do momentu pojawienia się
pierwszych motyli szkodnika.
Odłowienie pierwszego osob-
nikaomacnicyprosowiankibę-
dzie równoznaczne z począt-
kiem podjęcia zwalczania bio-
logicznego za pomocą kru-
szynka - Trichogramma
brassicae.
Metoda biologiczna polega
naaplikacjiróżnychfazrozwo-
jowych kruszynka na planta-
cji kukurydzy. Rozkłada się
kapsuły z kilkoma fazami roz-
wojowymi kruszynka, dzięki
czemupozwalatonawylotpo-
staci dorosłej w okresie około
3tygodni.Kluczowymmomen-
tem tej metody jest nałożenie
cyklu rozwojowego omacnicy
i kruszynka, postać dorosła
kruszynka musi mieć w swo-
im zasięgu jaja omacnicy.
Wtym celu wystawiona zosta-
ła pułapka świetlana na polu
doświadczalnymPODRwSze-
pietowie.
Wmomenciepojawieniasię
pierwszych nalotów omacnicy
prosowianki, na stronie
internetowej PODR w Sze-
pietowie www.odr.pl, będzie
zamieszczonainformacjaopo-
jawieniu się szkodnika. Stano-
wić to będzie sygnał do podej-
mowania działań ochrony
plantacji kukurydzy na pań-
stwa polach. Więcej informa-
cji możecie państwo uzyskać
na miejscu w Podlaskim
Ośrodku Doradztwa Rolnicze-
gowSzepietowielubdzwoniąc
pod numer telefonu: 86 275 89
17 (dział produkcji roślinnej).
Monitorowanie prowadzone
jest we współpracy z firmą
Agro Dona (dystrybutorem
preparatu biologicznego
do zwalczania omacnicy pro-
sowianki) oraz Instytutem
Ochrony Roślin w Poznaniu.
MichałGodlewski
Gł.spec.ds.doświadczalnictwa
Informacje:
www.odr.pl
tel. 86 275 89 17Pułapka świetlna na polu kukurydzy w Podlaskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Szepietowie
FOT.M.GODLEWSKIA
Informacjanastronie
PODRopojawieniusię
szkodnikabędzie
sygnałem
dopodejmowania
działańochrony
plantacji.
REKLAMA W015050174A