SlideShare a Scribd company logo
1 of 8
Download to read offline
Laureacitrzechpierwszychmiejsc
wkategoriachSołtysiRolnikRoku2020
CZYTAJ nastronach 2-5
MistrzowieAgro
FinalistkiwkategoriiKołoGospodyń
WiejskichRoku2020
CZYTAJ nastronach 6-7
Pełnalistalaureatówpowiatowych
CZYTAJ nastronie 8
Środa, 16 grudnia 2020 Podlaskiego
I miejsce Rolnik Roku
Marcin Żynda
I miejsce Sołtys Roku
Mariusz Dzięgielewski
I miejsce KGW
Rakowianki z Rakówka
P
rzedstawiamyPań-
stwunajlepszych
sołtysów,rolników
oraznajlepszekoła
gospodyńwiejskich
w województwie
podlaskim.Tolaure-
atkii laureacina-
szegoplebiscytuMistrzowie
Agro2020roku.Zaszczytne
tytułyzdobylidziękiWaszym
głosom.AMISTRZOWIE
AGROtonajwiększyw Polsce
plebiscytwiejskiirolniczy!
Organizatoramiakcjisą
ogólnopolskiserwisi maga-
zyndlarolników„Strefa
Agro”orazdziennikiregio-
nalneukazującesięw każ-
dymwojewództwie,w przy-
padkuPodlaskiego-to„Ga-
zetaWspółczesna” i„Kurier
Poranny”.
Corokuprzyznawanesą
nagrodyw kategoriachRolnik
Roku,SołtysRokui KołoGo-
spodyńWiejskichRoku.
-Kandydatówdo nagród
nominująpartnerzyi patroni
akcji-organizacjerolnicze
i wiejskieorazsamorządy-
mówiKatarzyna
Niedźwiecka,koordynatorka
akcji.-Nominacjemogliprze-
syłaćrównieżCzytelnicy.
Przypomnijmy,plebiscyt
odbywałsięw kilkuetapach.
Najpierwprzyznawanebyły
tytułySołtysRokui KołoGo-
spodyńWiejskichRoku
w każdympowiecie,a tytuły
RolnikRoku-w regionach
złożonychz kilkupowiatów.
Pełnąlistępowiatowychlau-
reatówpublikujemyna str.8.
Zwycięzcyz powiatówi regio-
nów,zachowujączdobyte
głosy,awansowalido woje-
wódzkiego etapuplebiscytu.
Zwycięzcówwojewódz-
kichz największąliczbągło-
sów,którzyzajęlimiejsca
na podiumw swojejkategorii,
przedstawiamyna stronach2
-7.To laureaciw kategoriach
Sołtysi RolnikRokuorazKoło
GospodyńWiejskichRoku.
Wszyscynasirozmówcypod-
kreślają,żedziękująza nomi-
nacjei za Waszegłosy.Pozwo-
limysobieodpowiedzieć
w Państwaimieniu:-Drodzy
zwycięzcy,tegłosysąpodzię-
kowaniemza trud,który
wkładaciew pracęna rzecz
wsi.
Gratulujemyserdecznie!
GOSPODYNIEWIEJSKIE,
ROLNIK,SOŁTYS ROKU
0202 a
Środa, 16.12.2020Plebiscyt
MistrzowieAgro-IMiejsceSołtysRoku
MariuszDzięgielewskijest
sołtysemwmiejscowościSta-
ryGromadzynwpowiecie
kolneńskim.Jakoswojąmisję
obrałpoprawębezpieczeń-
stwanalokalnychdrogach.
Funkcję sołtysa 36-letni Ma-
riusz Dzięgielewski pełni do-
piero od niespełna dwóch lat.
Nominacja w plebiscycie Mi-
strzowie Agro była więc dla
niego wielkim zaskoczeniem,
ale nie ukrywa, że bardzo mi-
łym. Nie spodziewał się, że
mieszkańcybędąonimpamię-
tać. Dzięgielewski przyznaje
także, że zwycięstwo dało mu
wielkąradość.
- Dziękuję za tę nominację.
Poczułem się bardzo doce-
niony. Miło jest wiedzieć, że
mieszkańcywidząmojedziała-
nia i je popierają. Wszak
wszystko co robię, robię dla
nich-mówipanMariusz.
I dodaje, że tytuł Sołtysa
Rokujestdlaniegoogromnym
wyróżnieniem,alenietylko.
- To także zobowiązanie
do dalszego, transparentnego
reprezentowaniamieszkańców
-mówimężczyzna.
Byciesołtysemtomisja
Przygodazsołtysowaniemroz-
poczęłasięod...ciekawości.
- Chciałem się przekonać
na własnej skórze, czy sołty-
sem tylko się jest, czy rzeczy-
wiście pełniąc tę funkcję,
można zrobić coś dla ogółu -
mówi pan Mariusz i dodaje, że
już zdążył zauważyć, że sołtys
niemazawielenarzędzipraw-
nychorazpieniędzy,bydziałać.
-Tujednakwięcejdopowie-
dzenia mają radni. Bo nawet
wójtowi mogą uciąć kasę i ten
niewiele zdziała - stwierdza.
Pan Mariusz interesuje się ży-
ciem samorządowym, chodzi
nawetnasesjeradnychiobser-
wujeichpracę.
-Radnymusiorientowaćsię
wbudżecie,aleimyślećogmi-
nieijejmieszkańcach-stwier-
dza. Idodaje,żeczujesięzobo-
wiązany do dbania o sprawy
mieszkańców,bociwybierając
gonasołtysa,obdarzyligozau-
faniem.
- Chciałbym, aby funkcja
sołtysaniekończyłasięnaswo-
jejpięknej,historycznejnazwie
-wyznaje.Jegozdaniemsołtys
musimiećodwagęcywilną,by
niebaćsięupominaćointeresy
swoichmieszkańców.
-Trzebawmiaręmożliwości
wykorzystywaćwszelkiegoro-
dzajunarzędzia,takiejakpisa-
niewniosków,petycji,interpe-
lacji. Ale trzeba sobie zdawać
sprawę,żetakisołtysmożebyć
postrzegany jako... problem -
mówiMariuszDzięgielewski.
Jegodaniemsołtysmusibyć
liderem i animatorem życia
społecznego.
- Musi potrafić słuchać
i umieć rozmawiać z ludźmi.
Kluczowa jest też gotowość
i otwartość na nowe pomysły.
Bycie sołtysem to praca spo-
łeczna, która wymaga zaanga-
żowania i poświecenia czasu
prywatnego - mówi
Dzięgielewski.
A w funkcji sołtysa bardzo
lubikontaktzludźmi.Pomaga-
nie ma już we krwi. Od 14 lat
pracujejakopolicjant.Obecnie
wWydzialeRuchuDrogowego
Komendy Powiatowej Policji
wKolnie.
- Jesteśmy dla ludzi, by im
było lepiej, bezpieczniej - tłu-
maczy.
Służba w policji podobnie
jak bycie sołtysem to dla niego
misjapomaganialudziom.Dla-
tegozawszejestgotowywysłu-
chaćichproblemów.
Bezpieczeństwotopriorytet
Stary Gromadzyn to niewielka
miejscowość,wktórejznajduje
się około 60 gospodarstw. Dla
MariuszaDzięgielowskiegoich
bezpieczeństwo to priorytet.
Dlategoobejmującfunkcjęsoł-
tysa chciał zawalczyć przede
wszystkimobudowędróg,do-
prowadzenie oświetlenia oraz
wykonaniechodników.
- Bezpieczeństwo i wygoda
mieszkańców są dla mnie naj-
ważniejsze. By mogli być spo-
kojni o siebie i swoich najbliż-
szych,zwłaszczadzieci-wyjaś-
nia.
Kiedywięcobjąłstanowisko
zacząłupominaćsięotowgmi-
nie. Najpierw po rozmowach
zmieszkańcamistworzyłwich
imieniu petycję, pod którą się
podpisali.Achodziłooremont
drogi nr 320 w Starym
Gromadzynie.
- Nawet nie otrzymaliśmy
odpowiedzinatopismo.Posta-
nowiłemwięcnapisaćinterpe-
lacjęwtejsprawie-opowiada.
Fragmenttejdrogibyłwtra-
gicznymstanieimiałwieleusz-
kodzeń.
- Nie pomoże doraźne łata-
nie gotową masą, ponieważ
ubytków jest zbyt dużo. Obec-
nie finanse Urzędu Gminy
Kolno może nie pozwalają
naprzebudowęcałejdrogi,pro-
szę zatem, aby dokonać re-
montu. Można na obecną po-
wierzchniepołożyćnowąwar-
stwęmasyasfaltowej-przeko-
nywałwójtawswoimpiśmie.
SołtysStaregoGromadzyna
w swojej interpelacji podkre-
ślił, że ratowanie drogi będzie
bardzo gospodarczym posu-
nięciem.
-Niewymagateżwielkiego
wkładu finansowego. W do-
datku zostały przekazane
natencelśrodkizfunduszuso-
łeckiego - pisał do wójta i rad-
nych.A namopowiada,żeod-
niósł sukces, a droga została
poprawiona i to go bardzo cie-
szy.
- Swoją interpelacją wywo-
łałemniecozamieszania.Była
topierwszainterpelacjawgmi-
nie.Nigdyżadensołtyssięcze-
goś takiego nie podjął, a nie
wiem, czy i radni korzystają
z tej możliwości. Pisały o tym
lokalne media. Chyba przez
niektóre osoby zostałem po-
strzegany jako zagrożenie
przy kolejnych wyborach sa-
morządowych-śmiejesiępan
Mariusz, ale podkreśla, że naj-
ważniejszy dla niego jest fakt,
że znalazły się pieniądze
wgminnymbudżeciei miesz-
kańcyzyskalidrogę.
- Nie muszę być dobrze po-
strzegany przez radnych. Am-
bitnie podchodzę do swoich
obowiązków sołtysa, bo chcę
coś zmienić, by mieszkańcom
żyło się lepiej - wyznaje
Dzięgielewski. - I chodzi
owszystkichmieszkańców,za-
równo tych, którzy mieszkają
przygłównejdrodze,jakitych
zkolonii-dodaje.
I jak tłumaczy, wszyscy są
równi, dlatego bez względu
na to, ilu mieszkańców
mieszka, każdy zasługuje
nadobrądrogę.Dlategow tym
roku pieniądze zfunduszu so-
łeckiego przeznaczylinadrogę
gruntową.
Powypadku,walczyłożycie
Mariusz Dzięgielewski jak
na policjanta drogówki przy-
stało stawia na bezpieczeń-
stwo.Jegozdaniemnadmierna
prędkość i niewłaściwe wy-
przedanie to największe błędy
kierowców nie tylko jego po-
wiatu, ale w ogóle wszystkich
zasiadającychzakierownicę.
- Nawet dobre, oświetlone
drogi nie pomogą, jeśli kie-
rowcy nie będą zachowywać
się odpowiednio do panują-
cych warunków na drodze -
mówisołtys-policjant.
O tym, jak niebezpiecznie
może się skończyć złe zacho-
wanie wie doskonale nie tylko
z pracy, ale i z własnych do-
świadczeń.Trzylatatemumiał
poważny wypadek samocho-
dowy.
- Był poza służbą, jechałem
samochodem, kiedy młody
kierowca najechał autem
na mój pojazd - wyznaje pan
Mariusz.
Przez kilka tygodni leżał
naOIOM-iewalczącożycie.
- Tobyłostraszneprzeżycie
dla całej mojej rodziny. A po-
tem kolejne miesiące leżenia
w łóżku i kolejne miesiące
nauki chodzenia na nowo.
Przeżyłem piekło, ale miałem
ogromne szczęście, że wróci-
łem do zdrowia i do pracy.
Choćkosztowałomnietodużo
wysiłku-wyznaje.
- Nie chciałbym, aby ludzie
przechodzili takie rzeczy.
Chciałbym, żeby takich wy-
padkówbyłojaknajmniej-do-
dajepolicjant.
Nagrodąchcesiępodzielić
Mariusz Dzięgielewski pry-
watnie jest mężem i ojcem
dwóch córek, które mają 7 i 10
lat. W pandemii ma niewiele
czasu dla siebie. Oprócz obo-
wiązków w pracy, czy tych
związanych z byciem sołty-
sem, skupia się z żoną
na nauce zdalnej dzieci.
- Właściwie nasze życie te-
raz kręci się wokół e-lekcji
i opieki nad dziewczynkami -
śmiejesiępanMariusz.
Awygranawnaszymplebi-
scycietonietylkotytułSołtysa
Roku,aleinagrodafinansowa.
Sołtys Mariusz Dzięgielewski
postanowiłsięniąpodzielić.
-Rozmawiałemjużzdyrek-
torPlacówkiOpiekuńczo-Wy-
chowawczejwŁomżyichciał-
bym ufundować podopiecz-
nym placówki jakąś paczkę.
Jeszcze nie uzgodniliśmy
szczegółów,alechcęzrobićdla
nichcośmiłego-wyznajemęż-
czyzna.
I dodaje, że kiedy miał
ciężki wypadek i walczył o ży-
cie, koledzy zrobili dla jego
dziecipaczkę.
- Uważam, że dobre rzeczy
donaswracają-mówiMariusz
Dzięgielewski.
(JBa)
FOT.ARCHIWUMPRYWATNE
Na co dzień pan Mariusz pracuje w kolneńskiej drogówce
FOT.ARCHIWUMPRYWATNE
Mariusz Dzięgielewski ma 36 lat. Od dwóch lat jest sołtysem we wsi Stary Gromadzyn
Dba o bezpieczeństwo mieszkańców
0303a
Środa, 16.12.2020 Plebiscyt
MistrzowieAgro-IIMiejsceSołtysRoku
MarekIwanickisołtysemwsi
Krzeczkowo(gm.Mońki)jest
od6lat.Tylesamo-radnym
miejskimwMońkach.Tospo-
łecznik,wieloletnidziałacz
narzeczlokalnejspołeczności
ipropagatormałejojczyzny.
- Już sama nominacja w plebi-
scycie była dla mnie niespo-
dzianką.Terazokazujesię,żeza-
jąłem drugie miejsce. Bardzo
dziękujęosobom,któreoddały
namniegłos.Przedewszystkim
mieszkańcom. Ja tylko staram
się,żebyżyłoimsięlepiejibyli
zadowoleni - mówi skromnie
MarekIwanicki.
W Krzeczkowie leżącym
na trasie Mońki - Jaświły
mieszkaodurodzenia.Jestrol-
nikiem.Hodujetrzodęchlewną.
Ma 500 świń. Uprawia zboże.
Madwóchdorosłychsynów.Je-
denjestwWarszawie,drugipra-
cuje w gospodarstwie. A tu
pracyniebrakuje.PanMareknie
wzbraniałsięjednakodnowych
wyzwań,gdyw2015rokuzgło-
szonojegokandydaturęnasoł-
tysa.Tojużdrugakadencja.-Jak
sięchce,tonawszystkoznajdzie
się czas - kwituje. - Bardzo do-
brze współpracuje mi się
z mieszkańcami. Jak się o coś
poprosi,niemażadnegoprob-
lemu.
Rolęsołtysarozumiejakoby-
cie gospodarzem wsi. To wiele
prozaicznych wydawałoby się
czynności,jakrozniesienienaka-
zówpłatniczychizbieraniepo-
datków,czyrozwieszanieinfor-
macji na tablicy ogłoszeń. Ale
ktoś to musi robić. Gdy
wKrzeczkowiebudowanoświet-
licę, to do Marka Iwanickiego
zgłaszalisiębudowlańcyzpyta-
niami,np.gdziewywieźćziemię.
AleswojąfunkcjępanMarek
rozumieznacznieszerzej.Tolo-
kalnypatriota,którychcepromo-
waćwłasnąwieś.-Miejscowość
jest pięknie położona. Z jednej
stronylas,zdrugiejpłynierzeka
Nereśl.Mamyteżzabytekarche-
ologiczny-niezwykleciekawy,
ale niestety mało, albo w ogóle
nieznany - nie tylko mieszkań-
com regionu, ale nawet gminy
Mońki–żałuje57-latek.
Wwolnymczasielubipodró-
żować. Odwiedził Ziemię
Świętą,Włochy.WPolsceprefe-
ruje góry. Ulubiony kierunek:
Tatry. W Krzeczkowie znalazł
własnągórę.Pisarową.Właśnie
o ten zabytek archeologiczny
chodzi.PisarowaGóratomiej-
scedawnegośredniowiecznego
grodziska,datowanegonaprze-
łomXIIIwieku.MarekIwanicki
postanowił rozpowszechnić
wiedzę o tym miejscu. Razem
zgrupąmieszkańcówzainicjo-
wałpowstanieksiążkinatente-
mat. Znalazł osobę, która pod-
jęłasięjejnapisania,uzyskałdo-
finansowanie.
Takw2018r.powstałapubli-
kacja historyczna pt.
„Krzeczkowo - wieś gminy
Mońki” autorstwa Tadeusza
Skutnika.Opartajestnarelacjach
starszych mieszkańców wsi
i analizie archiwalnych doku-
mentów.Realizacjategopomy-
słubyłamożliwadziękidofinan-
sowaniu Miejskiego Ośrodka
Kultury oraz Gminy Mońki
na oddolne inicjatywy kultu-
ralne.Dziękitemuw2019r.od-
był się w Krzeczkowie festyn –
imprezaplenerowa,któramiała
promować ten nowy punkt
naturystycznejmapiewoj.pod-
laskiego. Członkowie grup re-
konstrukcyjnychprzedstawiali
elementy życia codziennego
z czasów średniowiecza: goto-
wanie,rzemiosło,pokazyłucz-
nictwa. Była też bitwa wojów
ikoncertkapelizamkowej.
Pan Marek bardzo blisko
współpracujezlokalnymsamo-
rządem. Od 2015 roku pełni
funkcjęRadnegoRadyMiejskiej
wMońkach.Jaksampodkreśla,
dzięki jej poparciu i przychyl-
nościburmistrzaMoniek,udało
się zrealizować kilka ważnych
dla mieszkańców Krzeczkowa
inwestycji.Radny-sołtysszcze-
gólnie dumny jest z doprowa-
dzeniadoskutkuremontudrogi
w Potoczyźnie, drogi
z Krzeczkowa do Potoczyzny,
atakżeświetlicywiejskiejotwar-
tejuroczyścieroktemu.-Anga-
żujęsięteżwscaleniagruntów
w Krzeczkowie. Przy tym jest
dofinansowanie na poprawę
dróg asfaltowych, żwirówek,
drógdojazdowychdopól-wy-
mienia. - To bardzo ważne dla
mieszkańców. Ci mogą liczyć
nazaangażowanieswojegowło-
darza.Sołtyspilnujeichintere-
sów.Inajwyraźniejsprawdzasię
na swoim stanowisku, bo wy-
grywa kolejne wybory. Nie za-
mierza jednak spocząć na lau-
rach.Bozawszemożebyćlepiej.
-Chciałbymzrobićjeszczewię-
cej dla gminy Mońki i przede
wszystkim mieszkańców wsi
Krzeczkowo.Najważniejszepo-
trzeby to poprawienie stanu
dróg – podsumowuje Marek
Iwanicki. (IKA)
FOT.WOJCIECHWOJTKIELEWICZ
Marek Iwanicki jest lokalnym patriotą, który chce promować
własną wieś
Rola sołtysa to bycie gospodarzem wsi. Mogą na niego liczyć
MistrzowieAgro-IIIMiejsceSołtysRoku
Małgorzata Dojnikowska,
sołtys Sobolewa najbardziej
dumna jest ztego, że miesz-
kańcy wsi zaczęli się integro-
wać.– Wyszli z domów – mó-
wi. – Wspierają realizowane
pomysły i chętnie podpowia-
dają kolejne, które można
byłoby wdrożyć.
Sobolewo to spora podsu-
walskawieś.Sołectwojakoje-
dyne w regionie ma aż pięć
dzielnic, w których mieszka
około 300 osób. Małgorzata
Dojnikowska mówi, że sołty-
ską została z przypadku. Po-
przednia, trzy lata temu, zre-
zygnowała z funkcji i nikt nie
chciał jej zastąpić.
– Pojawiło się zagrożenie,
że przejdziemy pod jurysdyk-
cję sąsiedniego sołectwa –
wspomina. – Choć nie jestem
rodowitą sobolewianką, nie
chciałam dopuścić do takiej
sytuacji. Obawiałam się, że
sołtys będzie bardziej dbał
o wieś, w której mieszka niż
naszą.
Pani Małgorzata nama-
wiała męża, by podjął się soł-
tysowania. A kiedy plan się
nie powiódł, uznała, że weź-
mie sprawę w swoje ręce. Kil-
kanaście miesięcy później
mieszkańcy Sobolewa już nie
wyobrażali sobie innej sołty-
ski i w terminowych wybo-
rach jednogłośnie poparli
Dojnikowską. Trudno im się
dziwić, ponieważ wieś tętni
życiem.
– Młodzi byli zorganizo-
wani, ale starsi siedzieli w do-
mach i właśnie na tej grupie
skupiłam swoje działania –
wspomina. – Udało mi się za-
chęcićdowspółpracyczłonki-
nie koła różańcowego i dzięki
temu zrealizowaliśmy sporo
projektów.
We wsi powstała m.in. si-
łownie plenerowa i - uwaga -
właśnie seniorzy korzystali z
niej najwięcej.
– Najstarsza uczestniczka
miała 80 lat – cieszy się ro-
zmówczyni. – Najbardziej ak-
tywnym wręczyliśmy dy-
plomy.
WSobolewiejestteżpiękne
boisko i pracownia zielarska,
wktórejmieszkańcyuczestni-
czyliwwarsztatachzielarskich,
mydlarskich, kosmetycznych
ikulinarnych.Uczestnicyprzy-
gotowalimapęziół,zielnik,za-
łożyli ogród ziołowy i wybrali
sięnawizytęstudyjnądo„Kra-
iny Rumianku” w okolicach
Lublina. Dzięki udziałowi
wprojekcieseniorzymielioka-
zję do dzielenia się swoją wie-
dzą oraz zdobycia wielu no-
wych umiejętności. Zaczynali
od nauki rozpoznawania ziół
w terenie, pozyskiwania su-
rowca zielarskiego, suszenia
i przechowywania ziół, stop-
niowowtajemniczalisięwtaj-
niki ziołolecznictwa, tworze-
niaroślinnychspecyfikówlecz-
niczych,kosmetyków,kompo-
nowania mieszanek zioło-
wych, czy tworzenia leczni-
czych nalewek. W Sobolewie
był też tzw. Tabor Smaków,
czyliwarsztatykulinarnepod-
czas których gospodynie pre-
zentowałylokalneprzysmaki.
Do grona licznych sukce-
sów można zaliczyć także
wieniec dożynkowy, który
podczasgminnegoświętaplo-
nów zajął pierwsze miejsce,
a powiatowego – II miejsce. –
Jesteśmyztegobardzodumni
–niekryje panisołtys.–Tona-
sze wspólne dzieło.
Podobniejakobelisk,który
niedawno został odsłonięty
nagranicy wsi Krzywe i Sobo-
lewo, a jest poświęcony Ja-
nowi Pawłowi II. Stanął
przy drodze, którą Papież
przejeżdżałimaprzypominać
młodympokoleniomotejnie-
zwykle ważnym wydarzeniu.
–Dzięki dobrej współpracy
zwójtem, gminnymi urzędni-
kami oraz pracownikami
ośrodkakulturymożnazrobić
wiele – dodaje pani Małgo-
rzata. – Oczywiście, miesz-
kańcy też muszą angażować
się w realizację inicjatyw.
Chciałaby jeszcze zagospo-
darować teren przy rzece, aby
mieszkańcy Sobolewa, ale też
goście mieli gdzie wypoczy-
wać.
– Wsłuchuję się w głosy lu-
dzi, ponieważ taka właśnie
jest moja rola – mówi.– Sołtys
sam, bez swoich mieszkań-
ców nic nie zrobi.
Dodaje, że otrzymuje tele-
fony z problemami, które
trzeba rozwiązać, ale też po-
dziękowaniami. – Co pewien
czas objeżdżam wieś i patrzę
co pilnego należy wykonać –
opowiada. – Kiedy po mojej
interwencji np. energetycy
wymienią przepaloną ża-
rówkę w latarni dostaję SMS:
dziękuję. To cieszy, bo wiem,
że mieszkańcy zauważają
moje starania. (hel)
FOT.M.DOJNIKOWSKA
Małgorzata Dojnikowska to jedna z najbardziej aktywnych
sołtysek w regionie
Wieś tętni życiem, bo sołtys wsłuchuje się w głosy ludzi
0404 a
Środa, 16.12.2020Plebiscyt
MistrzowieAgro-IMiejsceRolnikRoku
MarcinŻyndazewsiPawłów-
ka(gm.Krasnopol)tomłody,
ambitnyrolnik,któryprowadzi
ponad100-hektarowegospo-
darstwo.Ichoćnabrakzajęć
nienarzeka,tomyśliodalszym
rozwojurodzinnegomajątku.
–Zastanawiamsięnadhodowlą
drobiu – mówi. – Ale to jeszcze
luźny pomysł, który wymaga
przemyśleniaorazbardzowni-
kliwejanalizyfinansowej.
Pókico,pozapracąwgospo-
darstwiepanMarcin świadczy
usługi rolnicze. Posiada sporo
dobregosprzętuioferujem.in.
zbiór zbóż, ich zasiew, uprawę
ściernisk,nawożenieczyopry-
ski.Przyjmujezleceniazarówno
domieszkańcówwsi,gminyjak
i od rolników mieszkających
wościennychsamorządach.
–Odpozostałychniechętnie
– nie ukrywa. – Szkoda czasu
ipaliwanazbytdalekiedojazdy.
Choćzleceńpewniebymiał,
ponieważ cieszy się opinią so-
lidnego i terminowego wyko-
nawcy. Na dodatek wykonują-
cego usługi po przystępnych
cenach. Pozostaje pytanie, jak
znajdujeczasnapracęwswoim
gospodarstwie,którejestwzor-
coweorazwcudzych?
– Pomagają żona oraz ro-
dzice – wyjaśnia gospodarz. –
Na ich barki spada tzw. obrzą-
dek, gdy otrzymuję zlecenie i
jadępracowaćwpolu.
Uchylimy jeszcze rąbka ta-
jemnicyidodamy,żewgminie,
aleteżwregionieznanyjestnie
tylkopanMarcinjakoambitny
i pracowity gospodarz, ale też
jegomama.Kobieta–jaktwier-
dząnasirozmówcy–odlatwy-
piekaprzepysznesękacze.
–Rzeczywiściesąbardzodo-
bre, mnie też smakują – przy-
znajerozmówca.–Żonarównież
pomagaprzywypiekachjakma
czas. Choć, mówiąc szczerze,
z tym czasem bywa bardzo
trudno. Wychowujemy małe
dzieci - w wieku przedszkol-
nym,adotegodochodząjeszcze
zajęciawgospodarstwie.
Wzórdlainnych
MarcinŻyndawnaszymplebi-
scycie zajął pierwsze miejsce
wkategoriiRolnikRoku.Ichoć
prowadzi gospodarstwo niez-
byt długo, to nie jest to jego
pierwszewyróżnienie.Trzylata
temuzostałdocenionypodczas
dożynek powiatu sej-
neńskiego. Tradycyjnie już
wtrakcieŚwiętaChlebawładze
powiatu wyróżniają młodych,
kreatywnych i dobrze prospe-
rującychrolników.Wskazująich
wójtowie,którzynajlepiejznają
swoich mieszkańców. Pana
Marcinawytypowałurzędujący
drugą kadencję wójt Karol
Szrajbert. Natomiast starosta
sejneńskiwręczającnapolowej
scenie wyróżnienie dziękował
za pracę – jak mówił – w pocie
czołainiezwykłezaangażowa-
nie.Jednocześnieprzypominał,
żewłaśnietacyrolnicyprzyczy-
niają się do rozwoju gminy, ale
teżcałegoregionuikraju.Onisą
przyszłością polskiego rolni-
ctwa i mogą, a nawet po-
winnibyćwzoremdlainnych.
– Oczywiście, że cieszę się
ztychwyróżnień–mówirolnik.
–Miłojest,gdyinnidostrzegają
oraz doceniają trud rolnika
orazhodowcy. Tymbardziej,że
praca w gospodarstwie, choć
bardzo ją lubię, wcale do ła-
twychnienależy.Wdzisiejszych
czasach nie wystarczy tylko
dbać o zwierzęta, uzupełniać
parkmaszynowy,aletrzebabyć
też menagerem. Myśleć per-
spektywicznie i wiele rzeczy
przewidywać,abywczaspod-
jąćwłaściwedecyzjetakżetakie,
których skutkiem jest zmiana
profilugospodarstwa.
Rodzinnahodowla
Marcin Żynda pochodzi i mie-
szka w Pawłówce. Jak mówi
od dziecka pomagał w gospo-
darstwie i nie wyobrażał sobie
innegozajęcianiżpracanawsi.
Pięćlattemuprzejąłgospodar-
stworolneporodzicach.
– Rodzice zajmowali się ho-
dowlą trzody chlewnej – opo-
wiada młody rolnik. – Mieli
około40lochrasypolskabiała
zwisłoucha.
Toduże dochodzącedo300
kgzwierzęta.Jakociekawostkę
dodajmy, że dwa lata temu zo-
staływpisanenaListęProduk-
tówTradycyjnychprowadzoną
przez Ministerstwo Rolnictwa
iRozwojuWsi.
Pan Marcin postanowił po-
większyćstado,aleteżtrochęje
„wymieszać”.Wprowadziłwięc
do gospodarstwa kolejną rasę.
Młody rolnik postawił na pu-
ławską, która– jak twierdzą fa-
chowcy – charakteryzuje się
wczesnym dojrzewaniem roz-
płodowym, dobrą płodnością
i plennością oraz bardzo łatwo
przystosowujesiędotrudnych
warunków utrzymania. Po-
nadto świnie tej rasy są długo-
wieczneiodpornenachoroby.
– Ze świń rasy puławskiej
uzyskuje się mięso znacznie
smaczniejszeitechnologicznie
bardziejprzydatneodmięsauzy-
skiwanegoodinnych,popular-
nychwnaszymregionie ras-do-
dajeMarcinŻynda.–Torównież
miałowpływanamójwybór.
Dziśwswoimgospodarstwie
hoduje około stu dwudziestu
macioroburas–białazwisłou-
chaorazpuławska,dziękiczemu
w ciągu roku posiada około
dwóch tysięcy sztuk prosiąt. –
Sprzedajemyjewwiekupięciu,
górasześciumiesięcy–wyjaśnia
rolnik. – Długość cyklu zależy
odbardzowieluczynników.
Paszę dla zwierząt pozy-
skuje głównie ze swojego go-
spodarstwa. Posiada bowiem
około stu hektarów swojej
ziemi, a dodatkowo około 20
hektarówdzierżawi.
– Siejemy m.in. pszenicę i
pszenżyto – precyzuje roz-
mówca. – Posiadamy też kilka
hektarów łąk, a także kilka
krów mlecznych dzięki czemu
mama posiada bardzo dobrej
jakości produkty do wypieku
sękaczy. Być może właśnie
w tym tkwi sekret ich smaku.
Choć, z pewnością, receptura
teżmadużeznaczenie.
Ale wracajmy do gospodar-
stwa. Rolnik z krasnopolskiej
gminy przekonuje, że praca
przy hodowli trzody chlewnej
nie jest zbyt ciężka. Zwłaszcza
w jego gospodarstwie, ponie-
ważposiadachlewniezmecha-
nizowaneiwieleczynnościwy-
konują maszyny. Oczywiście
w stu procentach nie zastąpią
człowieka więc i pan Marcin,
ijegożona,irodzicemajączym
sięzajmować.
– Największym problemem
w hodowli trzody chlewnej są
wahania cen – wyjaśnia. – To
ruletka. Nie jesteśmy w stanie
niczaplanować,awgospodar-
stwie tak się nie da. Trzeba
wciążinwestować,rozwijaćsię,
abyniestracićrentowności.Na
szczęście nie posiadamy żad-
nychkredytów,aleinnym,zad-
łużonym rolnikom szczerze
współczuję. Musząmartwićsię
nietylkohodowlą,aleteżtym,
czy zostanie im pieniędzy na
kolejnąratę.
Inni problem, który dotyka
takżegminęKrasnopoltobrak
chętnychdopracy.Znalezienie
kogośdopomocywgospodar-
stwie graniczy z cudem. A już
znalezienie osoby odpowie-
dzialnej, które można byłoby
wpełnipowierzyćjakieśzada-
nietonieladawyczyn.
–Ztegowłaśniepowodunie
zatrudniamy obcych – dodaje
rozmówca. – Wszystkie prace
wykonujemy we własnym za-
kresie. Niemożemysobiepoz-
wolićnajakieśzaniedbania,po-
nieważ te mogą być bardzo
kosztowne.
Dobrzepracowaćnaswoim
MarcinŻyndamówi,żepopię-
ciulatachzarządzanianieżałuje
swojejdecyzjidotyczącejprze-
jęciarodzinnegogospodarstwa.
– Dobrze jest pracować na
swoim–tłumaczy.–Choćzbie-
giem lat w rolnictwie też wiele
sięzmieniło.Jeśliktośmyśliso-
bie, że gospodarz bierze do-
płaty unijne i niewiele robi to
jestwwielkimbłędzie.
Dziś rolnik, który posiada
kilka hektarów ziemi i kilka
sztukbydłaniejestwstaniesię
utrzymać. Musi w czymś się
specjalizować i prowadzić ho-
dowlę, czy uprawę na dużą
skalę. Im większą tym lepiej
naniejwyjdzie.Aletowiążesię
zesporymryzykiem.
– Trzeba ciągle inwestować
–dodajerozmówca.–Rozwijać
gospodarstwo,kupowaćnowe
ułatwiającepracęurządzenia.
Sam też myśli nad rozwo-
jem rodzinnego majątku. Z ra-
cji wahań cen trzody chlewnej
zastanawiasięczynieprzesta-
wićsięnahodowlędrobiu.
–Myślęobrojlerach(dróbra-
symięsnej-red.)–precyzujepan
Marcin.– Aletakichdecyzjinie
podejmujesięzdnianadzień.
Wymagająbiznesplanuczyli
kalkulacjikosztówjakienależy
ponieść przy zmianie profilu
gospodarstwa a także analizy
zysków.
– Hodowla bydła mleczne-
go, w mojej ocenie, daje ho-
dowcy pewną stabilizację –
mówi. – Ceny za mleko, jeśli
jest dobrej jakości nie wahają
siętakbardzojakprzytrzodzie.
Jednak do tego trzeba by-
łoby przystosować gospodar-
stwo, a to wiąże się z dużymi
wydatkami. (hel)
FOT.ARCHIWUMDOMOWE
W 2017 roku otrzymał wyróżnienie jako Młody Rolnik
FOT.ARCHIWUMDOMOWE
Marcin Żynda ma dwoje małych dzieci. Syn, jak widać, chętnie tacie towarzyszy
Nie boi się ani pracy, ani wyzwań
0505a
Środa, 16.12.2020 Plebiscyt
MistrzowieAgro-IIMiejsceRolnikRoku
Ma31lat,agospodarstworolne
prowadziwspólniezrodzica-
mi.Jestnastawionanaproduk-
cjęzdrowejżywnościiprze-
twory.Toztej„Biebrzańskiej
spiżarni”pochodząmiód
zmniszkalekarskiego,czysok
zczarnegobzu.
Kornelia Łuszcz mieszka i pra-
cuje we wsi Krzecze (pow.
moniecki),alepomysłynaprofil
działalnościczerpiem.in.zza-
granicznychpodróży.
-Przezostatnie10latmiesz-
kałam w Anglii. Podczas wy-
cieczki do Szkocji zobaczyłam
szkockiebydłoisięzafascyno-
wałam - mówi pani Kornelia.
Popowrociedokraju,gdziepo-
stanowiłapomócstarzejącymsię
rodzicom,stwierdziła,żemusi
zająćsięrasąHighland.Takteż
zrobiła. Na razie kupiła sześć
sztuk,alezamierzapowiększać
stado.
- Te krowy nie potrzebują
zadużoopieki.Całyrokchodzą
połące,tylkozimątrzebajedo-
karmiać sianem. To krowy
z„wolnegowybiegu”–uśmiecha
sięrolniczka.Doteraz,mimo,że
mamypołowęgrudnia,krowy-
rudzielcewiększośćczasuspę-
dzają na świeżym powietrzu.
ZwierzętarasyHighlanddobrze
znosząsurowewarunkiklima-
tyczne.Śniegibardzoniskietem-
peraturyniesądlanichżadnym
utrudnieniem.AniwPolsce,ani
wSzkocji.
W gospodarstwie
wKrzeczachjest...międzynaro-
dowo.Próczszkockich„muciek”
paniKorneliahodujeteżpastwi-
skowe świnie węgierskiej rasy
Mangalica. Obecnie ma ich już
15.Wtymnietypowymstadku
jestteż300kurekzielononóżek
kuropatwianych.Jajakurzwol-
negowybiegutrafiająnasprze-
daż.Aletoniewszystko.Tutejsi
gospodarzezajmująsięteżprze-
twórstwem.Produkująwłasny
miódzręczniezbieranychkwia-
tów mniszka lekarskiego, sok
z czarnego bzu oraz ogórki ki-
szone. Wszystko ze swoich łąk
i ogródka. Produkty z etykietą
„BiebrzańskaSpiżarnia”sądo-
stępne w internecie na targu
online„Lokalni-naturalni”,gdzie
można nabyć naturalne pro-
duktyodmałychlokalnychpro-
ducentów.Alesprzedażodbywa
siętakżenazamówieniatelefo-
niczne.Informacjemożnazna-
leźćnafanpage’u„Biebrzańska
Spiżarnia”naFacebooku.
-Naszeprzetworywysyłamy
do klientów głównie z podla-
skiego: Białegostoku, Łomży,
Grajewa, Hajnówki. Zdrową
żywnościązajmujemysięjednak
dopiero od roku. Marzę, by
w przyszłości nasze produkty
trafiałydoosóbwcałejPolsce–
mówiKorneliaŁuszcz.
Szansenatosą,boizaintere-
sowanie przysmakami
z„Biebrzańskiejspiżarni”rośnie.
DlategorolniczkazewsiKrzecze
inwestuje w sprzęt, który us-
prawnipracęizwiększywydaj-
ność.Dotejporysokirobiłaręcz-
nie w garnku. Od przyszłego
rokubędziekorzystaćzzakupio-
nego właśnie profesjonalnego
sokownika,którysambędzietło-
czył owoce. Pani Kornelia pla-
nujeposadzićteżkrzewymalin,
cooznacza,żeitakiesokipoja-
wiąsięwofercieznadBiebrzy.
KorneliaŁuszcznastawiasię
na ekologię. Ubiega się o spe-
cjalnycertyfikat,agospodarstwo
jestpodstałąkontroląjednostki
certyfikującej.-Musimykarmić
kury,bydłoitrzodętylkoswoją
paszą - zbożem czy ziemnia-
kami,któreteżsąnawożoneeko-
logicznymnawozem.Jeślikupu-
jemypaszę,totylkozcertyfika-
tem ekologicznym, bez żadnej
chemii czy GMO. Dbamy o to,
abynaszeproduktybyłyzawsze
świeżeizdrowe,akliencizado-
woleni-podkreśla31-latka.
Wstadachekologicznychza-
bronionejeststosowanielecze-
nia konwencjonalnego, nie
wspominającostosowaniuan-
tybiotyków.Opiekazdrowotna
nad stadem oparta jest przede
wszystkimnastosowaniuwyso-
kiejjakościpasz,właściwychwa-
runkachzoohigienicznych.
OdprzyszłegorokuKornelia
Łuszczchciałabyzająćsięsprze-
dażą świeżego mięsa i wędlin
własnegowyrobu.Towiążesię
zuruchomieniemprzydomowej
małej ekologicznej ubojni. To
skomplikowaneprzedsięwzię-
cie. Taka ubojnia musi spełnić
szeregwymogów,abyuzyskać
certyfikatprzetwórstwaekolo-
gicznegoiabykońcowyprodukt
możnabyłonazwaćekologicz-
nym.-Naraziedziałamynamałą
skalę. Musimy dołożyć więcej
pracy,żebypowiększyćgospo-
darstwoiprodukcję–mówi31-
latka,apomysłównarozwójjej
niebrakuje. (IKA)
FOT.ARCHIWUMPRYWATNE
KorneliaŁuszcz hodujem.in.szkockie krowy Highland
W gospodarstwie w Krzeczach jest międzynarodowo
MistrzowieAgro-IIIMiejsceRolnikRoku
CzesławPerkowskizmiejsco-
wościRoszkiSączkiwgm.So-
kołyposiada25-hektarowe
gospodarstwo.Jaktwierdzi,
pierwszywswojejgminieza-
cząłzajmowaćsięuprawąeko-
logiczną.Istałosiętojegopa-
sją.
O produktach EKO wie dużo.
Do dziś zachodzi jednak
w głowę, kto zgłosił go do ple-
biscytu „Mistrzowie Agro”.
- Chciałbym się dowiedzieć,
żeby podziękować tej osobie–
mówi 60-latek. W końcu zajął
miejscenapodium.Czytelnicy
uznali go jednym z trzech naj-
lepszychrolnikówwwoj.pod-
laskim.
Pan Czesław rolnictwem
zajmuje się całe swoje życie.
Uprawą ekologiczną od 20 lat.
ZacząłtużprzedwejściemPol-
skidoUniiEuropejskiej.Napo-
czątku zajmował się ekolo-
giczną uprawą aronii (obecnie
to już 12 ha). Potem dosadził
różę,rokitnik,malinęipigwę.
-Umnieziemia5.klasy.Dla-
tego wybrałem rośliny, które
nie mają aż takich wymagań.
Aleuprawaichtoitakniezada-
nie dla leniwych. Suche lata,
trzeba nawadniać. Samo pod-
lewanienicniedaje.Wielerze-
czytrzebarobićręcznie.Aplon
jest mniejszy niż w uprawie
konwencjonalnej - zaznacza.
Iuważa,żedopłatydo tegoro-
dzajudziałalnościpowinnybyć
wyższe,takiejakzagranicą.
Ale, jak widać, nadal warto
się tym zajmować. Zaintereso-
wanie klientów zdrową żyw-
nością jest coraz większe. – To
w końcu czysta witamina C –
mówipanCzesław.
Większośćprodukowanych
przez siebie owoców oddaje
do firm przetwórczych, które
zajmują się produkcją ekolo-
gicznych przetworów i soków.
Ale można też kupić owoce
bezpośrednio w gospodar-
stwie.
- Przed pandemią ludzie
dzwonili, umawiali się na wi-
zyty,przyjeżdżalisamizrywać
aronie, czy maliny. Mieli
i owoce, i czas na świeżym po-
wietrzu – zachwala Czesław
Perkowski.
Zbiory przypadają na koń-
cówkęlata.Sezonnaaronięiro-
kitnik to połowa lub koniec
sierpnia.Zkoleinadzikąróżę -
przełomsierpniaiwrześnia.
Pan Czesław w swoim go-
spodarstwieposiadateżkrowy
mleczne, ale głównie zajmuje
się sadownictwem. Na swojej
plantacjimateżstareodmiany
jabłoni,wtympapierówki.Ale
te nie są na sprzedaż. Owoce
zdarza mu się oddawać
do tłoczni, gdzie razem
zaronią,tworząpysznesokidla
rodziny.
Swoją wiedzę nasz finalista
zdobywabiorącudziałwwielu
szkoleniachdlarolnikówm.in.
w ramach kampanii informa-
cyjnej „Rolnictwo Ekolo-
giczne”orazSektorowegoPro-
gramuOperacyjnego:Restruk-
turyzacja i Modernizacja Sek-
toraŻywnościowegoorazRoz-
wójObszarówWiejskich.Dużo
jeździłpoPolsce,szukałnajlep-
szych rozwiązań, rozmawiał
z innymi plantatorami. Dzięki
temudowiedziałsię,jakodróż-
nić męski i żeńskie krzaki, i jak
je odpowiednio przemieszać,
żebyroślinylepiejowocowały.
Trzeba stosować naturalne
metody, bo uprawa ekolo-
giczna rządzi się swoimi pra-
wami. W grę wchodzi więc
tylkonawózpochodzenianatu-
ralnego:obornik,kompost.
Gospodarstwo w Roszkach
Sączkach posiada certyfikat
ekologicznego. Nie jest dany
raz na zawsze, ale na rok i na-
leży go odnawiać. A żeby go
utrzymać, trzeba przejść kon-
trole jednostki certyfikującej,
którapobieram.in.próbkiowo-
ców. Z przeprowadzonej kon-
trolisporządzanyjestprotokół.
Czesław Perkowski ma nie
tylko ekologiczne gospodar-
stwo,aleteżnowoczesne.Efek-
tywniewykorzystujefundusze
unijnekupującnowemaszyny,
dzięki czemu mógł wprowa-
dzić kolejne uprawy ekolo-
giczne.
- Brałem polskie maszyny,
ciągnik – Ursus, nie żadne
„holandy”, zagraniczne ma-
szynki. Jak już inwestuje, to
chcę, żeby nasi zarobili – pod-
kreśla.
Mimolicznychobowiązków
znajduje jeszcze czas na zasia-
daniewradzienadzorczejSpół-
dzielni Kółek Rolniczych. Jest
też współzałożycielem
Związku Rolników Ekologicz-
nych BIOPOLSKA. Czesław
Perkowski współpracuje także
zOśrodkiemDoradztwaRolni-
czegowSzepietowie.Aktywnie
uczestniczywpromocjiswoich
produktówbiorącudziałwwy-
darzeniachpromocyjnych,tar-
gachikonkursach. (IKA)
FOT.ARCHIWUMPRYWATNE
Uprawa ekologiczna to pasja Czesława Perkowskiego
Zainteresowanie zdrową żywnością jest coraz większe
0606 a
Środa, 16.12.2020Plebiscyt
MistrzowieAgro-IMiejsceKołoGospodyńWiejskichRoku
Dbająotradycję,wspierają
potrzebujących,integrująsię
iwciążuczą.Anadodatek
tworządrużynęOSP.KołoGo-
spodyńWiejskichRakowianki
zRakówka(gm.Przerośl)sku-
piadwanaściepań.Ichoćdzia-
łazaledwieoddwóchlat,
naswoimkonciejużmasukce-
sy,którychinnimogąpozaz-
drościć.
TerazRakowiankizajęłypierw-
sze miejsce w plebiscycie Mi-
strzowie Agro, a na początku
tego roku ulokowały się na 2.
miejscu podczas Podlaskiego
FestiwaluZdrowiaRoślin,który
odbyłsięwBiałymstoku.Wów-
czas serca jurorów podbiły
przyrządzone przez miesz-
kankiRakówkasoczewiaki.
– Nie mogłyśmy uwierzyć
w to, że wygrałyśmy – wspo-
mina Wioletta Trzasko z
Rakowianek.–Jesttoogromne
wyróżnienie,ponieważwkon-
kursiebrałyudziałkołagospo-
dyńażzczternastupowiatów.
Panie z Rakówka, obok po-
pisowychsoczewiakówczęsto-
wałyczłonkówkomisjikonkur-
sowej również pysznym sęka-
czem, w wypieku którego się
specjalizują, ale znalazł się on
pozapodium.
–Możeinnymrazem–mają
nadzieję gospodynie. – W tym
akurat konkursie nie wygrał,
ale ceniony jest przez wielu
klientów. Niektórzy mówią, że
tak smacznych sękaczy ze
świecą szukać w całym regio-
nie. To bardzo nas cieszy i mo-
bilizujedodziałania.
Nabraływiarywsiebie
Pani Wioletta opowiada, że
do założenia koła gospodyń
wiejskich zachęcił mieszkanki
Rakówka wójt gminy Przerośl
MarcinBrzozowski.
– Nie wierzyłyśmy w siebie
–opowiadaTrzasko.–Myślały-
śmy, że niewiele potrafimy, że
nie będziemy miały czasu na
dodatkowe obowiązki. Każda
znaspracujebowiemwgospo-
darstwie, a ma rodzinę i na
brakzajęćnienarzeka.
Alewójtowitrudnobyłood-
mówić.Skrzyknęłysięwięc,za-
łożyły koło i zaczęły działać.
Napoczątkutrochępoomacku,
bo nie bardzo wiedziały gdzie,
coikomuprzypadniedogustu.
Gospodyniewspominają,że
pierwszy raz oficjalnie wystą-
piłynaKaziukuSuwalskim.To
organizowany od lat w Suwał-
kach przed świętami wielka-
nocnymibardzodużyjarmark,
na którym prezentują się
twórcy i producenci tradycyj-
nej żywności z regionu. ale też
z Litwy. Panie z Rakowianek
przygotowałynasuwalskikier-
maszm.in.zajączkizesznurka
jutowego,agdyokazałosię,że
przedichstoiskiemzbierająsię
tłumy, nabrały wiary w siebie
iparętygodnipóźniejpojechały
nakolejnykonkurs.Tymrazem
tradycyjnego stołu wielkanoc-
nego w Korycinach. Tam
wprawdzie na podium nie sta-
nęły ale trudno temu się dzi-
wić. Otytułnajlepszegorywa-
lizowałobowiemokoło100kół
gospodyń wiejskich z naszego
regionu. – Niektóre działają
od wielu lat, mają bardzo bo-
gatedoświadczenia–opowiada
pani Wioletta. – A my dopiero
zaczynałyśmy. Pojechałyśmy
tam wyładowanym po dach
wozem strażackim, który
za darmo udostępnił wójt
gminy.Zabrałyśmyzesobąstos
produktów, a do przygotowa-
niakonkursowychpotrawwy-
korzystałyśmy pewnie jedną
trzecią.Dziświemy,żespokoj-
nie zabrałybyśmy się na taki
konkurs w dwie osobówki, ale
tegotrzebasięnauczyć.
Ważnatradycja
Gospodynie z Rakówka spoty-
kają się w każdy piątek w sali
zlokalizowanej w remizie stra-
żackiej. Pani Wioletta zastrze-
ga, że przed akcjami, konkur-
sami czy kiermaszami spotka-
niasąznacznieczęstsze.Bywa,
żenieraztrzebaomówićjakieś
kwestie czy pracować nawet
trzy razy w tygodniu. Ale nikt
nienarzeka.Rozmówczynido-
daje, że dzięki przychylności
wójta Marcina Brzozowskiego
członkinie koła nie ponoszą
kosztów związanych z utrzy-
maniem pomieszczenia przy
remizie. I jest to bardzo wy-
miernapomoc.
–Jesteśmywbardzoróżnym
wieku – opowiada Trzasko. –
Najstarszapanimaokoło60lat,
ale są też członkinie o wiele
młodsze.
Takie zróżnicowanie ma
swoje zalety. Panie młodsze
mogą wykorzystywać do-
świadczenie starszych koleża-
nek, czerpać z ich mądrości.
A starsze od młodszych uczyć
się współczesnych sztuczek
marketingowych czy szukania
inspiracjiwinternecie.
–Dotradycjiprzywiązujemy
bardzo dużą wagę – potwier-
dzają. – Zależy nam bardzo
na tym, aby działać wielopo-
koleniowo, dlatego w niektó-
rych projektach angażujemy
równieżdzieci.
Stądpomysłynapiknikiro-
dzinne czy warsztaty kulinar-
ne. W tym roku na przykład
bardzorodzinnieizesmakiem
obchodzonom.in.DzieńZiem-
niaka w Rakówku. Z tej okazji
we wsi odbył się piknik o bar-
dzo sympatycznym tytule:
„Chrup Chrup Ziemniaczek”,
ajegoorganizacjabyłamożliwa
dzięki konkursowi ogłoszo-
nemu przez Urząd Marszał-
kowski Województwa Podla-
skiego.
Panie z koła „Rakowianki”
złożyły wniosek o dofinanso-
wanie i otrzymały pieniądze.
Dzięki temu mogły zorganizo-
wać wspólne biesiadowanie,
którepoprzedziłyzajęciaprak-
tyczne - wykopki, a także war-
sztatykulinarnedladzieci.
Podczasrodzinnegopikniku
nie zabrakło też degustacji.
Na stoły trafiły charaktery-
styczne dla naszego regionu
potrawyziemniaczanetakiejak
- kartacze, babka ziemnia-
czana, czy kiszka ziemnia-
czana.Oczywiścieniezabrakło
też deserów. Mieszkańcy
Rakówka mogli skosztować
pysznego sękacza. Warto do-
dać, że nie wszystkie środki
odmarszałkazostaływykorzy-
stane na organizację pikniku.
Rakowianki pomyślały też
oprzyszłościipozyskałyśrodki
również na wyposażenie sali
w remizie. Zakupiły m.in. ku-
chenkęgazową, podgrzewacze
do potraw czy mikser plane-
tarny,coułatwiawspólnegoto-
wanieczypieczenie.
Będziekronika
Plany na ten rok były bardzo
bogate,ale–jakwszędzie–pok-
rzyżowała je pandemia. Przy-
kłady? Rakowianki zapowia-
dały, że zorganizują Andrzejki
i na zapowiedziach się skoń-
czyło.
–Niemakonkursów,ograni-
czonesąwyjazdy–przypomina
WiolettaTrzasko. –Spotkańteż
nie chcemy organizować zbyt
często, aby niepotrzebnie nie
narażaćsięnazakażenie.
Aletonieoznacza,żeczłon-
kinie koła siedzą z założonymi
rękami.Wręczprzeciwniepra-
cują i to dość intensywnie.
Ostatnionaprzykładprzygoto-
wywały ozdoby bożonarodze-
niowe – stroiki, drzewka, za-
jączki ze słomy czy skrzaty.
Wszystko trafiło na kiermasz
charytatywny, który odbył się
13grudnia.
– Korzyści z zakupu takiej
ozdoby jest kilka. Można przy-
stroić nimi świąteczny stół,
aprzyokazji pomócchorejna-
stolatce – argumentują gospo-
dynie.
Całkowitydochódzkierma-
szuzostałprzekazanynarzecz
15-letniej Oliwii mieszkającej
wpobliskimFilipowie,uktórej
lekarzewykrylizłośliwynowo-
twór wątroby. Nastolatka od
kilku miesięcy przebywa w
warszawskim szpitalu, ale po-
trzebne są pieniądze rodzinie
na dojazdy i pobyt w stolicy.
Zbiórkę pieniędzy rozpoczęli
jużparętygodnitemupracow-
nicy ośrodka kultury w Filipo-
wie oraz tamtejsi druhowie
OSP. Teraz do akcji dołączyło
kołoRakowianki.
– Warto pomagać – przeko-
nują gospodynie. – Tym bar-
dziej, że znamy sytuację tej
dziewczynkiiwiemy,żepocho-
dzizniezbytzamożnej,alebar-
dzouczciwejrodziny.Ponadto
jesteśmyprzekonane,żedobro
wraca.
Rakowiankichcąteżprowa-
dzićkronikęirejestrowaćwniej
wszystkieważniejszewydarze-
nia.Będzietoświetnapamiątka
dla przyszłych pokoleń, a być
może inspiracja do dalszych
działańdlamłodegopokolenia.
– Prowadzę kronikę Straży
Pożarnej-mówiWiolettaTrza-
sko. – Z kolei koleżanka zajmie
siędokumentowaniemdziałal-
ności koła gospodyń. Wpraw-
dzie informujemy o swojej
działalności na portalu społe-
cznościowym,aletozamało.
Wójt Marcin Brzozowski
mówi, że Rakówek to duża i
bardzo zgrana wieś. Miesz-
kańcy już nie raz udowodnili,
żepotrafiązesobąwspółpraco-
wać, organizują różne wyda-
rzenia,którepromująnietylko
sołectwo, ale też gminę. Np.
w minionym roku świętowali
50-lecie OSP w Rakówku i to
tak, że wszyscy - w tym zapro-
szeni prominentni goście, byli
podwrażeniem.
–Jakcośrobiątonasstopro-
cent–dodaje. –Ogromnezaan-
gażowanie widać i u druhów
OSP, i w kole gospodyń, które
działa coraz prężniej. Można
śmiałopowiedzieć,żetepanie
tworząklimat! (hel)
FOT.KGWRAKOWIANKI
Członkinie koła chętnie wypiekają różne przysmaki
FOT.KGWRAKOWIANKI
Rakowianki specjalizują się w wykonywaniu ozdób, w tym świątecznych
Rakowianki tworzą klimat wsi
Plebiscyt
0707a
Środa, 16.12.2020 Plebiscyt
MistrzowieAgro-IIMiejsceKołoGospodyńWiejskichRoku
KrajewoBiałetoniewielka
miejscowośćwgminie
Zambrów.Liczyokoło40do-
mówimożnapowiedzieć,że
praktyczniezkażdegoktoś
należydoKołaGospodyń
WiejskichKrajewianki.
-Naszekołoliczy78członków.
I są to zarówno panie, jak i pa-
nowie, najczęściej strażacy
ochotnicy z naszej miejsco-
wości. Przekrój wiekowy jest
bardzozróżnicowany,od20-la-
tek,po 70-letniebabcie.Każdy
wnosi coś do koła - zapewnia
Anna Krajewska, zastępca
przewodniczącej koła. I do-
daje, że męskie wsparcie bar-
dzosięprzydaje.
-Nawetostatnio,kiedywie-
szałyśmy firany w świetlicy,
gdzie się spotykamy, panowie
wiercili dziury, by zamonto-
waćkarnisze-tłumaczy.
Krajewska nie ukrywa, że
miejscenapodiumwplebiscy-
cieMistrzowieAgrobardzocie-
szywszystkich.
- Nagroda finansowa poz-
woli doposażyć naszą świet-
licę.Chcemykupićjakiśsprzęt
nagłośnieniowy,ale iwyposa-
żyć kuchnię w jakieś zastawy,
bo tego trochę brakuje nam
jeszcze - wyznaje
wiceprzewodnicząca.
Krajewianki to bardzo
młode koło, bo powstało do-
pierowsierpniutegoroku.Pa-
niepostanowiłyreaktywować
koło, które działało w latach
60. Impulsem to tego był re-
mont świetlicy, który wyko-
nała gmina. - Był to bardzo
gruntowny remont. Budynek
zyskał nową konstrukcję i po-
kryciedachu,zostałocieplony,
imanowąelewację-wymienia
Anna.
Zmieniono też całkowicie
układ pomieszczeń budynku.
Stworzonopomieszczeniaso-
cjalne, ale i zrobiono dwie ła-
zienki, szatnię i salę. Nowy
wygląd zyskało także wejście
główne do budynku, a nawet
powstał dojazd i parking
na zewnątrz.
Wymieniono instalacje sa-
nitarne i elektrycznej. W su-
mie remont kosztował ponad
530 tys. złotych. Budynek zo-
stał oddany do użytku
w czerwcu tego roku. - Nie
chcieliśmy, by stała pusta.
Skoro mamy tak nowoczesną
świetlicę, to szkoda by było
zniejniekorzystać- tłumaczy
Anna.
Członkowie koła skorzy-
stali teżzrządowegodofinan-
sowania, dzięki czemu mogły
doposażyćwkuchnięwnajpo-
trzebniejsze sprzęty.
I choć Krajewianki chciały
sięspotykaćiorganizowaćróż-
negorodzajuimprezy,pande-
mia koronawirusa im to unie-
możliwiła.
- Miałyśmy plan, by spoty-
kaćsięrazwtygodniu,alboraz
na dwa tygodnie, ale nie
chcemy narażać zwłaszcza
starszych osób. Zresztą jak
narazieto nawetniebyłojesz-
cze oficjalnego otwarcia koła.
Spotykaliśmysięraczejwnie-
wielkim gronie, by uzgodnić
jakieś formalności, albo coś
posprzątać. Mieliśmyteżspot-
kanie z wójtem - mówi
Krajewska.
Gospodynie w okrojonym
składziespotkałysiętakże,by
przygotować kosze ze smako-
łykami i przetworami, które
wystawiły na licytację, by
wspomóc leczenie chorego
chłopca z ich regionu.
- I właśnie bycie częścią ta-
kiego koła zachęca to tego, by
coś robić, by coś się działo. By
wyjśćzdomu.Byznaleźćczas
naspotkaniazinnymiludźmi,
bo w dzisiejszych czasach
każdy wciąż gdzieś pędzi. To
także okazja, by gdzieś wyje-
chać, by komuś pomóc - wy-
mienia plusy bycia częścią
koła wiceprzewodnicząca.
I dodaje, że pomysłów im nie
brakuje.
Wśród nich jest oczywiście
kultywacja tradycji.
Jedną z nich jest coroczny
zjazd Krajewiali, czyli osób,
którepochodzązKrajewaBia-
łego, ale opuściły ich miejsco-
wość. - Co roku jako miesz-
kańcy organizowaliśmy taką
imprezę, na którą zapraszali-
śmy wszystkich tych, którzy
już wyprowadzili się ze wsi.
Każdyprzychodziłzwłasnym
koszykiem.Niebrakowałoteż
muzyki.Mieszkańcyprzycho-
dzili np. z akordeonem - wy-
jaśnia Krajewska.
W tym roku, ze względu
na pandemię koronawirusa,
takiegospotkanianiebyło,ale
Krajewiankiliczą,żenadrobią
zaległości w przyszłym roku.
(JBa)
FOT.ARCHIWUMPRYWATNE
Krajewianki uwielbiają czas spędzać w kuchni. Ta w nowej świetlicy jest bardzo nowoczesna
Krajewianki. Młode koło z męskim wsparciem
MistrzowieAgro-IIIMiejsceKołoGospodyńWiejskichRoku
KołoGospodyńWiejskich
wWykowie(gm.Kolno)to
czternaściepańwwiekuod26
do68lat.Alekiedyorganizują
jakieświększeimprezyinte-
grująsiętakżepanowie.
-Nasistrażacyochotnicyniesą
wpisani w koło, ale chętnie się
udzielają i służą pomocą. Gdy
działamydlawiększejspołecz-
ności, mamy ich wsparcie -
mówi Ewa Romatowska, prze-
wodnicząca Koła Gospodyń
WiejskichwWykowie.
Kobieta nie ukrywa, że III
miejsce w plebiscycie było dla
nich dużym zaskoczeniem,
zwłaszcza, że koło działa do-
pieroodkońca2018roku.
- Nawet nie wiemy, kto nas
zgłosił-mówiprzewodnicząca.
Koło Gospodyń Wiejskich
powstało dość spontanicznie,
a zainicjowały je młode ko-
biety, których jest sporo
wWykowie.
- W całym kraju zaczęło się
mówić o Kołach Gospodyń
Wiejskich. W naszej miejsco-
wości,choćżadneniedziałało,
mieszkańcy potrafili się jedno-
czyć, coś sobie zorganizować.
Kiedy premier ogłosił możli-
wości dofinansowania, posta-
nowiliśmy z tego skorzystać -
mówiRomatowska.
Zatrzytysiącezłotych,które
dostały z rządowego wsparcia
wyposażyły kuchnię w świet-
licyprzyremiziestrażackiej.
- Remiza jest pięknie odno-
wiona,więcwarunkimamyna-
prawdębardzodobre.Budynek
jest podzielony. Część zajmują
strażacy, gdzie trzymają swój
pojazd, a w drugiej części jest
świetlicaznową,pięknąkuch-
nią.Odwójtadostaliśmymeble
dotejkuchniiczęśćsprzętuagd
-wyjaśniaprzewodnicząca.
Panie z koła działają przede
wszystkim na swoim terenie.
Zanim wybuchła pandemia
koronawirusaspotykałysięre-
gularnie,raznadwatygodnie.
- Wymieniałyśmy się do-
świadczeniami,przepisami,go-
towałyśmy wspólnie, piekły-
śmyciasta,robiłyśmyróżneoz-
dobyświąteczne,okazjonalne-
wyliczaEwaRomatowska.
Kiedy zaś przygotowywały
jakieś uroczystości spotykały
się częściej, żeby wszystko do-
piąć. A imprez nie brakowało.
Corokuświętowalidzieńdzie-
cka, dzień kobiet, dzień stra-
żaka. Panie działają też
charytatywnie.
- Wspomagaliśmy dom
opiekinaddzieckiemnaLitwie
- tłumaczy Ewa Romatowska.
I dodaje, że ten rok bardzo zu-
bożyłaimpandemiaiobostrze-
nia, które wprowadziły zakaz
spotykaniasię.
- Braliśmyudziałwczytaniu
narodowym oraz mieliśmy
uczestniczyć w obchodach
świętowania urodzin Papieża
JanaPawłaII.Jesteśmybowiem
kołem śpiewającym. Uwiel-
biamy śpiewać i jak gdzieś
idziemytozawszebierzemyze
sobąśpiewniki-tłumaczyprze-
wodniczącaRomatowska.
Niestety wieczornica, orga-
nizowana przez Bibliotekę
Gminą wCzerwonem wostat-
niej chwili została odwołana. -
Udałosięjednakzorganizować
wydarzenie online. Spotkały-
śmy się więc, oczywiście z za-
chowaniemwszelkichśrodków
ostrożności i nagrałyśmy się.
Potemzostałzmontowanyma-
teriał do wieczornicy online -
wyjaśnia Ewa. I dodaje, że być
możewprzyszłymrokurzeczy-
wistość będzie bardziej nor-
malna i nadrobią to, czego nie
udało się zorganizować w tym
roku.
Choćgospodyniedziałająra-
czej w swojej miejscowości,
wzięły też udział w konkursie
organizowanymdlakółgospo-
dyńwiejskich,aleisołectw.
- Zajęłyśmy trzecie miejsce
i wygrałyśmy maszynę do pie-
czenia chleba. To chyba nasz
największysukces,boiprezent
największy - śmieje się
Ramotowska.
BycieczęściąKołaGospodyń
Wiejskich daje im ogromną sa-
tysfakcję.
- Czujemy taką więź, że to
nasza mała ojczyzna, którą
wspólnie budujemy. Bo choć
niejesteśmyspokrewnieni,czu-
jemy się bliską grupą - mówi
przewodnicząca.
W najbliższym czasie czeka
ichzmianazarządu.Panieusta-
liły w swoim regulaminie , że
członkowieniebędąpełnićtych
funkcjidłużejniżjednąkaden-
cję,któratrwatrzylata.
- Chcemy, by każdy mógł
zmierzyć się z tymi obowiąz-
kami, ale i czuć się potrzebny
w kole - wyjaśnia Ewa
Romatowska. (JBa)
FOT.ARCHIWUMPRYWATNE
Koło Gospodyń Wiejskich w Wykowie (gm. Kolno) powstało spontanicznie i liczy 14 członków
W tym Kole Gospodyń Wiejskich czują więź
0808 a
Środa, 16.12.2020
REKLAMA 009973030
OPONY ROLNICZE
ROLNICZE, PRZEMYSŁOWE, CIĘŻAROWE,
LEŚNE, DOSTAWCZE, OSOBOWE
PIONIER KAROL PALIKOT
ul. Dębowa 11, 16-002 Dobrzyniewo Duże
CZYNNE: pon.-pt. 8:00-17:00,
sob. 9:00-14:00
www.alleopony24.pl
Najwięcej ofert w jednym miejscu
Potrzebujesz pomocy z doborem opon?
Nie czekaj, skontaktuj się z nami już teraz!
798 063 383
571 237 751
sklep@alleopony24.pl
 SZYBKA I PEWNA DOSTAWA NA CAŁY KRAJ
 SZYBKA I FACHOWA POMOC
 WIELE LAT DOŚWIADCZENIA
ROLNICZE, PRZEMYSŁOWE, CIĘŻAROWE,
LEŚNE, DOSTAWCZE, OSOBOWE
Potrzebujesz pomocy z doborem opon?
Nie czekaj, skontaktuj się z nami już teraz!
009989164
SOŁTYS ROKU
powiat augustowski
Barbara Miklaszewicz	 sołectwo Jastrzębna Pierwsza,
gmina Sztabin
powiat białostocki
Paweł Litwińczuk	 sołectwo Rynki, gmina Suraż
powiat bielski
Jerzy Pac	 sołectwo Łubin Kościelny, gmina Bielsk Podlaski
powiat grajewski
Dariusz Muczyński	 sołectwo Kosiły, gmina Rajgród
powiat hajnowski
Monika Gryc	 sołectwo Puchły, gmina Narew
powiat kolneński
Mariusz Dzięgielewski	 sołectwo Stary Gromadzyn,
gmina Kolno
powiat łomżyński
Zdzisław Zaremba	 sołectwo Jastrząbka Młoda,
gmina Śniadowo
powiat moniecki
Marek Iwanicki	 sołectwo Krzeczkowo, gmina Mońki
powiat sejneński
Daniel Ludorf	 sołectwo Bosse, gmina Sejny
powiat siemiatycki
Robert Twarowski	 sołectwo Miodusy Inochy, gmina Perlejewo
powiat siemiatycki
Anna Motylewicz	 sołectwo Minczewo, gmina Drohiczyn
powiat sokólski
Magdalena Sadanowicz	 sołectwo Nowa Rozedranka,
gmina Sokółka
powiat suwalski
Małgorzata Dojnikowska	 sołectwo Sobolewo, gmina Suwałki
powiat wysokomazowiecki
Wojciech Kaczyński	 sołectwo Kaczyn Stary, gmina Czyżew
powiat zambrowski
Luiza Saniewska	 sołectwo Wdziękoń Pierwszy,
gmina Zambrów
ROLNIK ROKU
region białostocki
Kornelia Łuszcz	 powiat moniecki, Krzecze
region łomżyński
Czesław Perkowski	 powiat wysokomazowiecki, Roszki Sączki
region suwalski
Marcin Żynda	 powiat sejneński, Pawłówka
KOŁO GOSPODYŃ WIEJSKICH ROKU
powiat augustowski
KGW w Siółku	 gmina Lipsk
powiat białostocki
KGW Miód Maliny w Kurianach	 gmina Zabłudów
powiat bielski
KGW w Orli	 gmina Orla
powiat grajewski
KGW Biebrza	 gmina Rajgród
powiat hajnowski
KGW Jezioranki w Siemianówce	 gmina Narewka
powiat kolneński
KGW w Wykowie	 gmina Kolno
powiat łomżyński
KGW w Konarzycach	 gmina Łomża
powiat moniecki
KGW w Rudzie	 gmina Krypno
powiat sejneński
KGW Afrodyta w Krasnopolu	 gmina Krasnopol
powiat siemiatycki
KGW w Grodzisku	 gmina Grodzisk
powiat sokólski
KGW w Kantorówce	 gmina Sokółka
powiat suwalski
KGW Rakowianki z Rakówka	 gmina Przerośl
powiat wysokomazowiecki
KGW Kaczynianki	 gmina Czyżew
powiat zambrowski
KGW Krajewianki w Krajewie Białym	 gmina Zambrów
Poznaj powiatowych i regionalnych Laureatów akcji
w kategoriach Koło Gospodyń Wiejskich, Rolnik i Sołtys
AUTOPROMOCJA Q002520574A
Plebiscyt

More Related Content

More from poranny24

Nasze_Miasto_Bielsk_Podlaski_i_Hajnowka
Nasze_Miasto_Bielsk_Podlaski_i_HajnowkaNasze_Miasto_Bielsk_Podlaski_i_Hajnowka
Nasze_Miasto_Bielsk_Podlaski_i_Hajnowkaporanny24
 
Strefa_Agro_Suwalki_marzec_2021
Strefa_Agro_Suwalki_marzec_2021Strefa_Agro_Suwalki_marzec_2021
Strefa_Agro_Suwalki_marzec_2021poranny24
 
Strefa_Seniora_Suwalki
Strefa_Seniora_SuwalkiStrefa_Seniora_Suwalki
Strefa_Seniora_Suwalkiporanny24
 
Lomza_Nasze_Miasto_luty_2021
Lomza_Nasze_Miasto_luty_2021Lomza_Nasze_Miasto_luty_2021
Lomza_Nasze_Miasto_luty_2021poranny24
 
Lapy_Nasze_Miasto_luty_2021
Lapy_Nasze_Miasto_luty_2021Lapy_Nasze_Miasto_luty_2021
Lapy_Nasze_Miasto_luty_2021poranny24
 
NM_Bialystok_20.01.2021
NM_Bialystok_20.01.2021NM_Bialystok_20.01.2021
NM_Bialystok_20.01.2021poranny24
 
Nasze miasto Suwalki_12.2020
Nasze miasto Suwalki_12.2020Nasze miasto Suwalki_12.2020
Nasze miasto Suwalki_12.2020poranny24
 
Nasze Miasto Grajewo_12.2020
Nasze Miasto Grajewo_12.2020Nasze Miasto Grajewo_12.2020
Nasze Miasto Grajewo_12.2020poranny24
 
Augustow nasze miasto_grudzien_2020
Augustow nasze miasto_grudzien_2020Augustow nasze miasto_grudzien_2020
Augustow nasze miasto_grudzien_2020poranny24
 
Strefa Biznesu Suwalki listopad 2020
Strefa Biznesu Suwalki listopad 2020Strefa Biznesu Suwalki listopad 2020
Strefa Biznesu Suwalki listopad 2020poranny24
 
Białystok Nasze Miasto listopad 2020
Białystok Nasze Miasto listopad 2020Białystok Nasze Miasto listopad 2020
Białystok Nasze Miasto listopad 2020poranny24
 
Białystok Nasze Miasto - listopad 2020
Białystok Nasze Miasto - listopad 2020Białystok Nasze Miasto - listopad 2020
Białystok Nasze Miasto - listopad 2020poranny24
 
Mistrzowie Agro
Mistrzowie AgroMistrzowie Agro
Mistrzowie Agroporanny24
 
Strefa Biznesu - wrzesień 2020
Strefa Biznesu - wrzesień 2020Strefa Biznesu - wrzesień 2020
Strefa Biznesu - wrzesień 2020poranny24
 
Strefa Biznesu - wrzesień 2020
Strefa Biznesu - wrzesień 2020Strefa Biznesu - wrzesień 2020
Strefa Biznesu - wrzesień 2020poranny24
 
Mieszkaj i urzadzaj 2020 wrzesien
Mieszkaj i urzadzaj 2020 wrzesienMieszkaj i urzadzaj 2020 wrzesien
Mieszkaj i urzadzaj 2020 wrzesienporanny24
 
Nasze miasto Bialystok wrzesien 2020
Nasze miasto Bialystok wrzesien 2020Nasze miasto Bialystok wrzesien 2020
Nasze miasto Bialystok wrzesien 2020poranny24
 
Wspolczesna w szepietowie 10 11_2020
Wspolczesna w szepietowie 10 11_2020Wspolczesna w szepietowie 10 11_2020
Wspolczesna w szepietowie 10 11_2020poranny24
 
Mapa glowna sierpien_2020_druk-scalone
Mapa glowna sierpien_2020_druk-scaloneMapa glowna sierpien_2020_druk-scalone
Mapa glowna sierpien_2020_druk-scaloneporanny24
 
Nasze miasto Bialystok sierpien 2020
Nasze miasto Bialystok sierpien 2020Nasze miasto Bialystok sierpien 2020
Nasze miasto Bialystok sierpien 2020poranny24
 

More from poranny24 (20)

Nasze_Miasto_Bielsk_Podlaski_i_Hajnowka
Nasze_Miasto_Bielsk_Podlaski_i_HajnowkaNasze_Miasto_Bielsk_Podlaski_i_Hajnowka
Nasze_Miasto_Bielsk_Podlaski_i_Hajnowka
 
Strefa_Agro_Suwalki_marzec_2021
Strefa_Agro_Suwalki_marzec_2021Strefa_Agro_Suwalki_marzec_2021
Strefa_Agro_Suwalki_marzec_2021
 
Strefa_Seniora_Suwalki
Strefa_Seniora_SuwalkiStrefa_Seniora_Suwalki
Strefa_Seniora_Suwalki
 
Lomza_Nasze_Miasto_luty_2021
Lomza_Nasze_Miasto_luty_2021Lomza_Nasze_Miasto_luty_2021
Lomza_Nasze_Miasto_luty_2021
 
Lapy_Nasze_Miasto_luty_2021
Lapy_Nasze_Miasto_luty_2021Lapy_Nasze_Miasto_luty_2021
Lapy_Nasze_Miasto_luty_2021
 
NM_Bialystok_20.01.2021
NM_Bialystok_20.01.2021NM_Bialystok_20.01.2021
NM_Bialystok_20.01.2021
 
Nasze miasto Suwalki_12.2020
Nasze miasto Suwalki_12.2020Nasze miasto Suwalki_12.2020
Nasze miasto Suwalki_12.2020
 
Nasze Miasto Grajewo_12.2020
Nasze Miasto Grajewo_12.2020Nasze Miasto Grajewo_12.2020
Nasze Miasto Grajewo_12.2020
 
Augustow nasze miasto_grudzien_2020
Augustow nasze miasto_grudzien_2020Augustow nasze miasto_grudzien_2020
Augustow nasze miasto_grudzien_2020
 
Strefa Biznesu Suwalki listopad 2020
Strefa Biznesu Suwalki listopad 2020Strefa Biznesu Suwalki listopad 2020
Strefa Biznesu Suwalki listopad 2020
 
Białystok Nasze Miasto listopad 2020
Białystok Nasze Miasto listopad 2020Białystok Nasze Miasto listopad 2020
Białystok Nasze Miasto listopad 2020
 
Białystok Nasze Miasto - listopad 2020
Białystok Nasze Miasto - listopad 2020Białystok Nasze Miasto - listopad 2020
Białystok Nasze Miasto - listopad 2020
 
Mistrzowie Agro
Mistrzowie AgroMistrzowie Agro
Mistrzowie Agro
 
Strefa Biznesu - wrzesień 2020
Strefa Biznesu - wrzesień 2020Strefa Biznesu - wrzesień 2020
Strefa Biznesu - wrzesień 2020
 
Strefa Biznesu - wrzesień 2020
Strefa Biznesu - wrzesień 2020Strefa Biznesu - wrzesień 2020
Strefa Biznesu - wrzesień 2020
 
Mieszkaj i urzadzaj 2020 wrzesien
Mieszkaj i urzadzaj 2020 wrzesienMieszkaj i urzadzaj 2020 wrzesien
Mieszkaj i urzadzaj 2020 wrzesien
 
Nasze miasto Bialystok wrzesien 2020
Nasze miasto Bialystok wrzesien 2020Nasze miasto Bialystok wrzesien 2020
Nasze miasto Bialystok wrzesien 2020
 
Wspolczesna w szepietowie 10 11_2020
Wspolczesna w szepietowie 10 11_2020Wspolczesna w szepietowie 10 11_2020
Wspolczesna w szepietowie 10 11_2020
 
Mapa glowna sierpien_2020_druk-scalone
Mapa glowna sierpien_2020_druk-scaloneMapa glowna sierpien_2020_druk-scalone
Mapa glowna sierpien_2020_druk-scalone
 
Nasze miasto Bialystok sierpien 2020
Nasze miasto Bialystok sierpien 2020Nasze miasto Bialystok sierpien 2020
Nasze miasto Bialystok sierpien 2020
 

Mistrzowie Agro dodatek plebiscytowy 12.2020

  • 1. Laureacitrzechpierwszychmiejsc wkategoriachSołtysiRolnikRoku2020 CZYTAJ nastronach 2-5 MistrzowieAgro FinalistkiwkategoriiKołoGospodyń WiejskichRoku2020 CZYTAJ nastronach 6-7 Pełnalistalaureatówpowiatowych CZYTAJ nastronie 8 Środa, 16 grudnia 2020 Podlaskiego I miejsce Rolnik Roku Marcin Żynda I miejsce Sołtys Roku Mariusz Dzięgielewski I miejsce KGW Rakowianki z Rakówka P rzedstawiamyPań- stwunajlepszych sołtysów,rolników oraznajlepszekoła gospodyńwiejskich w województwie podlaskim.Tolaure- atkii laureacina- szegoplebiscytuMistrzowie Agro2020roku.Zaszczytne tytułyzdobylidziękiWaszym głosom.AMISTRZOWIE AGROtonajwiększyw Polsce plebiscytwiejskiirolniczy! Organizatoramiakcjisą ogólnopolskiserwisi maga- zyndlarolników„Strefa Agro”orazdziennikiregio- nalneukazującesięw każ- dymwojewództwie,w przy- padkuPodlaskiego-to„Ga- zetaWspółczesna” i„Kurier Poranny”. Corokuprzyznawanesą nagrodyw kategoriachRolnik Roku,SołtysRokui KołoGo- spodyńWiejskichRoku. -Kandydatówdo nagród nominująpartnerzyi patroni akcji-organizacjerolnicze i wiejskieorazsamorządy- mówiKatarzyna Niedźwiecka,koordynatorka akcji.-Nominacjemogliprze- syłaćrównieżCzytelnicy. Przypomnijmy,plebiscyt odbywałsięw kilkuetapach. Najpierwprzyznawanebyły tytułySołtysRokui KołoGo- spodyńWiejskichRoku w każdympowiecie,a tytuły RolnikRoku-w regionach złożonychz kilkupowiatów. Pełnąlistępowiatowychlau- reatówpublikujemyna str.8. Zwycięzcyz powiatówi regio- nów,zachowujączdobyte głosy,awansowalido woje- wódzkiego etapuplebiscytu. Zwycięzcówwojewódz- kichz największąliczbągło- sów,którzyzajęlimiejsca na podiumw swojejkategorii, przedstawiamyna stronach2 -7.To laureaciw kategoriach Sołtysi RolnikRokuorazKoło GospodyńWiejskichRoku. Wszyscynasirozmówcypod- kreślają,żedziękująza nomi- nacjei za Waszegłosy.Pozwo- limysobieodpowiedzieć w Państwaimieniu:-Drodzy zwycięzcy,tegłosysąpodzię- kowaniemza trud,który wkładaciew pracęna rzecz wsi. Gratulujemyserdecznie! GOSPODYNIEWIEJSKIE, ROLNIK,SOŁTYS ROKU
  • 2. 0202 a Środa, 16.12.2020Plebiscyt MistrzowieAgro-IMiejsceSołtysRoku MariuszDzięgielewskijest sołtysemwmiejscowościSta- ryGromadzynwpowiecie kolneńskim.Jakoswojąmisję obrałpoprawębezpieczeń- stwanalokalnychdrogach. Funkcję sołtysa 36-letni Ma- riusz Dzięgielewski pełni do- piero od niespełna dwóch lat. Nominacja w plebiscycie Mi- strzowie Agro była więc dla niego wielkim zaskoczeniem, ale nie ukrywa, że bardzo mi- łym. Nie spodziewał się, że mieszkańcybędąonimpamię- tać. Dzięgielewski przyznaje także, że zwycięstwo dało mu wielkąradość. - Dziękuję za tę nominację. Poczułem się bardzo doce- niony. Miło jest wiedzieć, że mieszkańcywidząmojedziała- nia i je popierają. Wszak wszystko co robię, robię dla nich-mówipanMariusz. I dodaje, że tytuł Sołtysa Rokujestdlaniegoogromnym wyróżnieniem,alenietylko. - To także zobowiązanie do dalszego, transparentnego reprezentowaniamieszkańców -mówimężczyzna. Byciesołtysemtomisja Przygodazsołtysowaniemroz- poczęłasięod...ciekawości. - Chciałem się przekonać na własnej skórze, czy sołty- sem tylko się jest, czy rzeczy- wiście pełniąc tę funkcję, można zrobić coś dla ogółu - mówi pan Mariusz i dodaje, że już zdążył zauważyć, że sołtys niemazawielenarzędzipraw- nychorazpieniędzy,bydziałać. -Tujednakwięcejdopowie- dzenia mają radni. Bo nawet wójtowi mogą uciąć kasę i ten niewiele zdziała - stwierdza. Pan Mariusz interesuje się ży- ciem samorządowym, chodzi nawetnasesjeradnychiobser- wujeichpracę. -Radnymusiorientowaćsię wbudżecie,aleimyślećogmi- nieijejmieszkańcach-stwier- dza. Idodaje,żeczujesięzobo- wiązany do dbania o sprawy mieszkańców,bociwybierając gonasołtysa,obdarzyligozau- faniem. - Chciałbym, aby funkcja sołtysaniekończyłasięnaswo- jejpięknej,historycznejnazwie -wyznaje.Jegozdaniemsołtys musimiećodwagęcywilną,by niebaćsięupominaćointeresy swoichmieszkańców. -Trzebawmiaręmożliwości wykorzystywaćwszelkiegoro- dzajunarzędzia,takiejakpisa- niewniosków,petycji,interpe- lacji. Ale trzeba sobie zdawać sprawę,żetakisołtysmożebyć postrzegany jako... problem - mówiMariuszDzięgielewski. Jegodaniemsołtysmusibyć liderem i animatorem życia społecznego. - Musi potrafić słuchać i umieć rozmawiać z ludźmi. Kluczowa jest też gotowość i otwartość na nowe pomysły. Bycie sołtysem to praca spo- łeczna, która wymaga zaanga- żowania i poświecenia czasu prywatnego - mówi Dzięgielewski. A w funkcji sołtysa bardzo lubikontaktzludźmi.Pomaga- nie ma już we krwi. Od 14 lat pracujejakopolicjant.Obecnie wWydzialeRuchuDrogowego Komendy Powiatowej Policji wKolnie. - Jesteśmy dla ludzi, by im było lepiej, bezpieczniej - tłu- maczy. Służba w policji podobnie jak bycie sołtysem to dla niego misjapomaganialudziom.Dla- tegozawszejestgotowywysłu- chaćichproblemów. Bezpieczeństwotopriorytet Stary Gromadzyn to niewielka miejscowość,wktórejznajduje się około 60 gospodarstw. Dla MariuszaDzięgielowskiegoich bezpieczeństwo to priorytet. Dlategoobejmującfunkcjęsoł- tysa chciał zawalczyć przede wszystkimobudowędróg,do- prowadzenie oświetlenia oraz wykonaniechodników. - Bezpieczeństwo i wygoda mieszkańców są dla mnie naj- ważniejsze. By mogli być spo- kojni o siebie i swoich najbliż- szych,zwłaszczadzieci-wyjaś- nia. Kiedywięcobjąłstanowisko zacząłupominaćsięotowgmi- nie. Najpierw po rozmowach zmieszkańcamistworzyłwich imieniu petycję, pod którą się podpisali.Achodziłooremont drogi nr 320 w Starym Gromadzynie. - Nawet nie otrzymaliśmy odpowiedzinatopismo.Posta- nowiłemwięcnapisaćinterpe- lacjęwtejsprawie-opowiada. Fragmenttejdrogibyłwtra- gicznymstanieimiałwieleusz- kodzeń. - Nie pomoże doraźne łata- nie gotową masą, ponieważ ubytków jest zbyt dużo. Obec- nie finanse Urzędu Gminy Kolno może nie pozwalają naprzebudowęcałejdrogi,pro- szę zatem, aby dokonać re- montu. Można na obecną po- wierzchniepołożyćnowąwar- stwęmasyasfaltowej-przeko- nywałwójtawswoimpiśmie. SołtysStaregoGromadzyna w swojej interpelacji podkre- ślił, że ratowanie drogi będzie bardzo gospodarczym posu- nięciem. -Niewymagateżwielkiego wkładu finansowego. W do- datku zostały przekazane natencelśrodkizfunduszuso- łeckiego - pisał do wójta i rad- nych.A namopowiada,żeod- niósł sukces, a droga została poprawiona i to go bardzo cie- szy. - Swoją interpelacją wywo- łałemniecozamieszania.Była topierwszainterpelacjawgmi- nie.Nigdyżadensołtyssięcze- goś takiego nie podjął, a nie wiem, czy i radni korzystają z tej możliwości. Pisały o tym lokalne media. Chyba przez niektóre osoby zostałem po- strzegany jako zagrożenie przy kolejnych wyborach sa- morządowych-śmiejesiępan Mariusz, ale podkreśla, że naj- ważniejszy dla niego jest fakt, że znalazły się pieniądze wgminnymbudżeciei miesz- kańcyzyskalidrogę. - Nie muszę być dobrze po- strzegany przez radnych. Am- bitnie podchodzę do swoich obowiązków sołtysa, bo chcę coś zmienić, by mieszkańcom żyło się lepiej - wyznaje Dzięgielewski. - I chodzi owszystkichmieszkańców,za- równo tych, którzy mieszkają przygłównejdrodze,jakitych zkolonii-dodaje. I jak tłumaczy, wszyscy są równi, dlatego bez względu na to, ilu mieszkańców mieszka, każdy zasługuje nadobrądrogę.Dlategow tym roku pieniądze zfunduszu so- łeckiego przeznaczylinadrogę gruntową. Powypadku,walczyłożycie Mariusz Dzięgielewski jak na policjanta drogówki przy- stało stawia na bezpieczeń- stwo.Jegozdaniemnadmierna prędkość i niewłaściwe wy- przedanie to największe błędy kierowców nie tylko jego po- wiatu, ale w ogóle wszystkich zasiadającychzakierownicę. - Nawet dobre, oświetlone drogi nie pomogą, jeśli kie- rowcy nie będą zachowywać się odpowiednio do panują- cych warunków na drodze - mówisołtys-policjant. O tym, jak niebezpiecznie może się skończyć złe zacho- wanie wie doskonale nie tylko z pracy, ale i z własnych do- świadczeń.Trzylatatemumiał poważny wypadek samocho- dowy. - Był poza służbą, jechałem samochodem, kiedy młody kierowca najechał autem na mój pojazd - wyznaje pan Mariusz. Przez kilka tygodni leżał naOIOM-iewalczącożycie. - Tobyłostraszneprzeżycie dla całej mojej rodziny. A po- tem kolejne miesiące leżenia w łóżku i kolejne miesiące nauki chodzenia na nowo. Przeżyłem piekło, ale miałem ogromne szczęście, że wróci- łem do zdrowia i do pracy. Choćkosztowałomnietodużo wysiłku-wyznaje. - Nie chciałbym, aby ludzie przechodzili takie rzeczy. Chciałbym, żeby takich wy- padkówbyłojaknajmniej-do- dajepolicjant. Nagrodąchcesiępodzielić Mariusz Dzięgielewski pry- watnie jest mężem i ojcem dwóch córek, które mają 7 i 10 lat. W pandemii ma niewiele czasu dla siebie. Oprócz obo- wiązków w pracy, czy tych związanych z byciem sołty- sem, skupia się z żoną na nauce zdalnej dzieci. - Właściwie nasze życie te- raz kręci się wokół e-lekcji i opieki nad dziewczynkami - śmiejesiępanMariusz. Awygranawnaszymplebi- scycietonietylkotytułSołtysa Roku,aleinagrodafinansowa. Sołtys Mariusz Dzięgielewski postanowiłsięniąpodzielić. -Rozmawiałemjużzdyrek- torPlacówkiOpiekuńczo-Wy- chowawczejwŁomżyichciał- bym ufundować podopiecz- nym placówki jakąś paczkę. Jeszcze nie uzgodniliśmy szczegółów,alechcęzrobićdla nichcośmiłego-wyznajemęż- czyzna. I dodaje, że kiedy miał ciężki wypadek i walczył o ży- cie, koledzy zrobili dla jego dziecipaczkę. - Uważam, że dobre rzeczy donaswracają-mówiMariusz Dzięgielewski. (JBa) FOT.ARCHIWUMPRYWATNE Na co dzień pan Mariusz pracuje w kolneńskiej drogówce FOT.ARCHIWUMPRYWATNE Mariusz Dzięgielewski ma 36 lat. Od dwóch lat jest sołtysem we wsi Stary Gromadzyn Dba o bezpieczeństwo mieszkańców
  • 3. 0303a Środa, 16.12.2020 Plebiscyt MistrzowieAgro-IIMiejsceSołtysRoku MarekIwanickisołtysemwsi Krzeczkowo(gm.Mońki)jest od6lat.Tylesamo-radnym miejskimwMońkach.Tospo- łecznik,wieloletnidziałacz narzeczlokalnejspołeczności ipropagatormałejojczyzny. - Już sama nominacja w plebi- scycie była dla mnie niespo- dzianką.Terazokazujesię,żeza- jąłem drugie miejsce. Bardzo dziękujęosobom,któreoddały namniegłos.Przedewszystkim mieszkańcom. Ja tylko staram się,żebyżyłoimsięlepiejibyli zadowoleni - mówi skromnie MarekIwanicki. W Krzeczkowie leżącym na trasie Mońki - Jaświły mieszkaodurodzenia.Jestrol- nikiem.Hodujetrzodęchlewną. Ma 500 świń. Uprawia zboże. Madwóchdorosłychsynów.Je- denjestwWarszawie,drugipra- cuje w gospodarstwie. A tu pracyniebrakuje.PanMareknie wzbraniałsięjednakodnowych wyzwań,gdyw2015rokuzgło- szonojegokandydaturęnasoł- tysa.Tojużdrugakadencja.-Jak sięchce,tonawszystkoznajdzie się czas - kwituje. - Bardzo do- brze współpracuje mi się z mieszkańcami. Jak się o coś poprosi,niemażadnegoprob- lemu. Rolęsołtysarozumiejakoby- cie gospodarzem wsi. To wiele prozaicznych wydawałoby się czynności,jakrozniesienienaka- zówpłatniczychizbieraniepo- datków,czyrozwieszanieinfor- macji na tablicy ogłoszeń. Ale ktoś to musi robić. Gdy wKrzeczkowiebudowanoświet- licę, to do Marka Iwanickiego zgłaszalisiębudowlańcyzpyta- niami,np.gdziewywieźćziemię. AleswojąfunkcjępanMarek rozumieznacznieszerzej.Tolo- kalnypatriota,którychcepromo- waćwłasnąwieś.-Miejscowość jest pięknie położona. Z jednej stronylas,zdrugiejpłynierzeka Nereśl.Mamyteżzabytekarche- ologiczny-niezwykleciekawy, ale niestety mało, albo w ogóle nieznany - nie tylko mieszkań- com regionu, ale nawet gminy Mońki–żałuje57-latek. Wwolnymczasielubipodró- żować. Odwiedził Ziemię Świętą,Włochy.WPolsceprefe- ruje góry. Ulubiony kierunek: Tatry. W Krzeczkowie znalazł własnągórę.Pisarową.Właśnie o ten zabytek archeologiczny chodzi.PisarowaGóratomiej- scedawnegośredniowiecznego grodziska,datowanegonaprze- łomXIIIwieku.MarekIwanicki postanowił rozpowszechnić wiedzę o tym miejscu. Razem zgrupąmieszkańcówzainicjo- wałpowstanieksiążkinatente- mat. Znalazł osobę, która pod- jęłasięjejnapisania,uzyskałdo- finansowanie. Takw2018r.powstałapubli- kacja historyczna pt. „Krzeczkowo - wieś gminy Mońki” autorstwa Tadeusza Skutnika.Opartajestnarelacjach starszych mieszkańców wsi i analizie archiwalnych doku- mentów.Realizacjategopomy- słubyłamożliwadziękidofinan- sowaniu Miejskiego Ośrodka Kultury oraz Gminy Mońki na oddolne inicjatywy kultu- ralne.Dziękitemuw2019r.od- był się w Krzeczkowie festyn – imprezaplenerowa,któramiała promować ten nowy punkt naturystycznejmapiewoj.pod- laskiego. Członkowie grup re- konstrukcyjnychprzedstawiali elementy życia codziennego z czasów średniowiecza: goto- wanie,rzemiosło,pokazyłucz- nictwa. Była też bitwa wojów ikoncertkapelizamkowej. Pan Marek bardzo blisko współpracujezlokalnymsamo- rządem. Od 2015 roku pełni funkcjęRadnegoRadyMiejskiej wMońkach.Jaksampodkreśla, dzięki jej poparciu i przychyl- nościburmistrzaMoniek,udało się zrealizować kilka ważnych dla mieszkańców Krzeczkowa inwestycji.Radny-sołtysszcze- gólnie dumny jest z doprowa- dzeniadoskutkuremontudrogi w Potoczyźnie, drogi z Krzeczkowa do Potoczyzny, atakżeświetlicywiejskiejotwar- tejuroczyścieroktemu.-Anga- żujęsięteżwscaleniagruntów w Krzeczkowie. Przy tym jest dofinansowanie na poprawę dróg asfaltowych, żwirówek, drógdojazdowychdopól-wy- mienia. - To bardzo ważne dla mieszkańców. Ci mogą liczyć nazaangażowanieswojegowło- darza.Sołtyspilnujeichintere- sów.Inajwyraźniejsprawdzasię na swoim stanowisku, bo wy- grywa kolejne wybory. Nie za- mierza jednak spocząć na lau- rach.Bozawszemożebyćlepiej. -Chciałbymzrobićjeszczewię- cej dla gminy Mońki i przede wszystkim mieszkańców wsi Krzeczkowo.Najważniejszepo- trzeby to poprawienie stanu dróg – podsumowuje Marek Iwanicki. (IKA) FOT.WOJCIECHWOJTKIELEWICZ Marek Iwanicki jest lokalnym patriotą, który chce promować własną wieś Rola sołtysa to bycie gospodarzem wsi. Mogą na niego liczyć MistrzowieAgro-IIIMiejsceSołtysRoku Małgorzata Dojnikowska, sołtys Sobolewa najbardziej dumna jest ztego, że miesz- kańcy wsi zaczęli się integro- wać.– Wyszli z domów – mó- wi. – Wspierają realizowane pomysły i chętnie podpowia- dają kolejne, które można byłoby wdrożyć. Sobolewo to spora podsu- walskawieś.Sołectwojakoje- dyne w regionie ma aż pięć dzielnic, w których mieszka około 300 osób. Małgorzata Dojnikowska mówi, że sołty- ską została z przypadku. Po- przednia, trzy lata temu, zre- zygnowała z funkcji i nikt nie chciał jej zastąpić. – Pojawiło się zagrożenie, że przejdziemy pod jurysdyk- cję sąsiedniego sołectwa – wspomina. – Choć nie jestem rodowitą sobolewianką, nie chciałam dopuścić do takiej sytuacji. Obawiałam się, że sołtys będzie bardziej dbał o wieś, w której mieszka niż naszą. Pani Małgorzata nama- wiała męża, by podjął się soł- tysowania. A kiedy plan się nie powiódł, uznała, że weź- mie sprawę w swoje ręce. Kil- kanaście miesięcy później mieszkańcy Sobolewa już nie wyobrażali sobie innej sołty- ski i w terminowych wybo- rach jednogłośnie poparli Dojnikowską. Trudno im się dziwić, ponieważ wieś tętni życiem. – Młodzi byli zorganizo- wani, ale starsi siedzieli w do- mach i właśnie na tej grupie skupiłam swoje działania – wspomina. – Udało mi się za- chęcićdowspółpracyczłonki- nie koła różańcowego i dzięki temu zrealizowaliśmy sporo projektów. We wsi powstała m.in. si- łownie plenerowa i - uwaga - właśnie seniorzy korzystali z niej najwięcej. – Najstarsza uczestniczka miała 80 lat – cieszy się ro- zmówczyni. – Najbardziej ak- tywnym wręczyliśmy dy- plomy. WSobolewiejestteżpiękne boisko i pracownia zielarska, wktórejmieszkańcyuczestni- czyliwwarsztatachzielarskich, mydlarskich, kosmetycznych ikulinarnych.Uczestnicyprzy- gotowalimapęziół,zielnik,za- łożyli ogród ziołowy i wybrali sięnawizytęstudyjnądo„Kra- iny Rumianku” w okolicach Lublina. Dzięki udziałowi wprojekcieseniorzymielioka- zję do dzielenia się swoją wie- dzą oraz zdobycia wielu no- wych umiejętności. Zaczynali od nauki rozpoznawania ziół w terenie, pozyskiwania su- rowca zielarskiego, suszenia i przechowywania ziół, stop- niowowtajemniczalisięwtaj- niki ziołolecznictwa, tworze- niaroślinnychspecyfikówlecz- niczych,kosmetyków,kompo- nowania mieszanek zioło- wych, czy tworzenia leczni- czych nalewek. W Sobolewie był też tzw. Tabor Smaków, czyliwarsztatykulinarnepod- czas których gospodynie pre- zentowałylokalneprzysmaki. Do grona licznych sukce- sów można zaliczyć także wieniec dożynkowy, który podczasgminnegoświętaplo- nów zajął pierwsze miejsce, a powiatowego – II miejsce. – Jesteśmyztegobardzodumni –niekryje panisołtys.–Tona- sze wspólne dzieło. Podobniejakobelisk,który niedawno został odsłonięty nagranicy wsi Krzywe i Sobo- lewo, a jest poświęcony Ja- nowi Pawłowi II. Stanął przy drodze, którą Papież przejeżdżałimaprzypominać młodympokoleniomotejnie- zwykle ważnym wydarzeniu. –Dzięki dobrej współpracy zwójtem, gminnymi urzędni- kami oraz pracownikami ośrodkakulturymożnazrobić wiele – dodaje pani Małgo- rzata. – Oczywiście, miesz- kańcy też muszą angażować się w realizację inicjatyw. Chciałaby jeszcze zagospo- darować teren przy rzece, aby mieszkańcy Sobolewa, ale też goście mieli gdzie wypoczy- wać. – Wsłuchuję się w głosy lu- dzi, ponieważ taka właśnie jest moja rola – mówi.– Sołtys sam, bez swoich mieszkań- ców nic nie zrobi. Dodaje, że otrzymuje tele- fony z problemami, które trzeba rozwiązać, ale też po- dziękowaniami. – Co pewien czas objeżdżam wieś i patrzę co pilnego należy wykonać – opowiada. – Kiedy po mojej interwencji np. energetycy wymienią przepaloną ża- rówkę w latarni dostaję SMS: dziękuję. To cieszy, bo wiem, że mieszkańcy zauważają moje starania. (hel) FOT.M.DOJNIKOWSKA Małgorzata Dojnikowska to jedna z najbardziej aktywnych sołtysek w regionie Wieś tętni życiem, bo sołtys wsłuchuje się w głosy ludzi
  • 4. 0404 a Środa, 16.12.2020Plebiscyt MistrzowieAgro-IMiejsceRolnikRoku MarcinŻyndazewsiPawłów- ka(gm.Krasnopol)tomłody, ambitnyrolnik,któryprowadzi ponad100-hektarowegospo- darstwo.Ichoćnabrakzajęć nienarzeka,tomyśliodalszym rozwojurodzinnegomajątku. –Zastanawiamsięnadhodowlą drobiu – mówi. – Ale to jeszcze luźny pomysł, który wymaga przemyśleniaorazbardzowni- kliwejanalizyfinansowej. Pókico,pozapracąwgospo- darstwiepanMarcin świadczy usługi rolnicze. Posiada sporo dobregosprzętuioferujem.in. zbiór zbóż, ich zasiew, uprawę ściernisk,nawożenieczyopry- ski.Przyjmujezleceniazarówno domieszkańcówwsi,gminyjak i od rolników mieszkających wościennychsamorządach. –Odpozostałychniechętnie – nie ukrywa. – Szkoda czasu ipaliwanazbytdalekiedojazdy. Choćzleceńpewniebymiał, ponieważ cieszy się opinią so- lidnego i terminowego wyko- nawcy. Na dodatek wykonują- cego usługi po przystępnych cenach. Pozostaje pytanie, jak znajdujeczasnapracęwswoim gospodarstwie,którejestwzor- coweorazwcudzych? – Pomagają żona oraz ro- dzice – wyjaśnia gospodarz. – Na ich barki spada tzw. obrzą- dek, gdy otrzymuję zlecenie i jadępracowaćwpolu. Uchylimy jeszcze rąbka ta- jemnicyidodamy,żewgminie, aleteżwregionieznanyjestnie tylkopanMarcinjakoambitny i pracowity gospodarz, ale też jegomama.Kobieta–jaktwier- dząnasirozmówcy–odlatwy- piekaprzepysznesękacze. –Rzeczywiściesąbardzodo- bre, mnie też smakują – przy- znajerozmówca.–Żonarównież pomagaprzywypiekachjakma czas. Choć, mówiąc szczerze, z tym czasem bywa bardzo trudno. Wychowujemy małe dzieci - w wieku przedszkol- nym,adotegodochodząjeszcze zajęciawgospodarstwie. Wzórdlainnych MarcinŻyndawnaszymplebi- scycie zajął pierwsze miejsce wkategoriiRolnikRoku.Ichoć prowadzi gospodarstwo niez- byt długo, to nie jest to jego pierwszewyróżnienie.Trzylata temuzostałdocenionypodczas dożynek powiatu sej- neńskiego. Tradycyjnie już wtrakcieŚwiętaChlebawładze powiatu wyróżniają młodych, kreatywnych i dobrze prospe- rującychrolników.Wskazująich wójtowie,którzynajlepiejznają swoich mieszkańców. Pana Marcinawytypowałurzędujący drugą kadencję wójt Karol Szrajbert. Natomiast starosta sejneńskiwręczającnapolowej scenie wyróżnienie dziękował za pracę – jak mówił – w pocie czołainiezwykłezaangażowa- nie.Jednocześnieprzypominał, żewłaśnietacyrolnicyprzyczy- niają się do rozwoju gminy, ale teżcałegoregionuikraju.Onisą przyszłością polskiego rolni- ctwa i mogą, a nawet po- winnibyćwzoremdlainnych. – Oczywiście, że cieszę się ztychwyróżnień–mówirolnik. –Miłojest,gdyinnidostrzegają oraz doceniają trud rolnika orazhodowcy. Tymbardziej,że praca w gospodarstwie, choć bardzo ją lubię, wcale do ła- twychnienależy.Wdzisiejszych czasach nie wystarczy tylko dbać o zwierzęta, uzupełniać parkmaszynowy,aletrzebabyć też menagerem. Myśleć per- spektywicznie i wiele rzeczy przewidywać,abywczaspod- jąćwłaściwedecyzjetakżetakie, których skutkiem jest zmiana profilugospodarstwa. Rodzinnahodowla Marcin Żynda pochodzi i mie- szka w Pawłówce. Jak mówi od dziecka pomagał w gospo- darstwie i nie wyobrażał sobie innegozajęcianiżpracanawsi. Pięćlattemuprzejąłgospodar- stworolneporodzicach. – Rodzice zajmowali się ho- dowlą trzody chlewnej – opo- wiada młody rolnik. – Mieli około40lochrasypolskabiała zwisłoucha. Toduże dochodzącedo300 kgzwierzęta.Jakociekawostkę dodajmy, że dwa lata temu zo- staływpisanenaListęProduk- tówTradycyjnychprowadzoną przez Ministerstwo Rolnictwa iRozwojuWsi. Pan Marcin postanowił po- większyćstado,aleteżtrochęje „wymieszać”.Wprowadziłwięc do gospodarstwa kolejną rasę. Młody rolnik postawił na pu- ławską, która– jak twierdzą fa- chowcy – charakteryzuje się wczesnym dojrzewaniem roz- płodowym, dobrą płodnością i plennością oraz bardzo łatwo przystosowujesiędotrudnych warunków utrzymania. Po- nadto świnie tej rasy są długo- wieczneiodpornenachoroby. – Ze świń rasy puławskiej uzyskuje się mięso znacznie smaczniejszeitechnologicznie bardziejprzydatneodmięsauzy- skiwanegoodinnych,popular- nychwnaszymregionie ras-do- dajeMarcinŻynda.–Torównież miałowpływanamójwybór. Dziśwswoimgospodarstwie hoduje około stu dwudziestu macioroburas–białazwisłou- chaorazpuławska,dziękiczemu w ciągu roku posiada około dwóch tysięcy sztuk prosiąt. – Sprzedajemyjewwiekupięciu, górasześciumiesięcy–wyjaśnia rolnik. – Długość cyklu zależy odbardzowieluczynników. Paszę dla zwierząt pozy- skuje głównie ze swojego go- spodarstwa. Posiada bowiem około stu hektarów swojej ziemi, a dodatkowo około 20 hektarówdzierżawi. – Siejemy m.in. pszenicę i pszenżyto – precyzuje roz- mówca. – Posiadamy też kilka hektarów łąk, a także kilka krów mlecznych dzięki czemu mama posiada bardzo dobrej jakości produkty do wypieku sękaczy. Być może właśnie w tym tkwi sekret ich smaku. Choć, z pewnością, receptura teżmadużeznaczenie. Ale wracajmy do gospodar- stwa. Rolnik z krasnopolskiej gminy przekonuje, że praca przy hodowli trzody chlewnej nie jest zbyt ciężka. Zwłaszcza w jego gospodarstwie, ponie- ważposiadachlewniezmecha- nizowaneiwieleczynnościwy- konują maszyny. Oczywiście w stu procentach nie zastąpią człowieka więc i pan Marcin, ijegożona,irodzicemajączym sięzajmować. – Największym problemem w hodowli trzody chlewnej są wahania cen – wyjaśnia. – To ruletka. Nie jesteśmy w stanie niczaplanować,awgospodar- stwie tak się nie da. Trzeba wciążinwestować,rozwijaćsię, abyniestracićrentowności.Na szczęście nie posiadamy żad- nychkredytów,aleinnym,zad- łużonym rolnikom szczerze współczuję. Musząmartwićsię nietylkohodowlą,aleteżtym, czy zostanie im pieniędzy na kolejnąratę. Inni problem, który dotyka takżegminęKrasnopoltobrak chętnychdopracy.Znalezienie kogośdopomocywgospodar- stwie graniczy z cudem. A już znalezienie osoby odpowie- dzialnej, które można byłoby wpełnipowierzyćjakieśzada- nietonieladawyczyn. –Ztegowłaśniepowodunie zatrudniamy obcych – dodaje rozmówca. – Wszystkie prace wykonujemy we własnym za- kresie. Niemożemysobiepoz- wolićnajakieśzaniedbania,po- nieważ te mogą być bardzo kosztowne. Dobrzepracowaćnaswoim MarcinŻyndamówi,żepopię- ciulatachzarządzanianieżałuje swojejdecyzjidotyczącejprze- jęciarodzinnegogospodarstwa. – Dobrze jest pracować na swoim–tłumaczy.–Choćzbie- giem lat w rolnictwie też wiele sięzmieniło.Jeśliktośmyśliso- bie, że gospodarz bierze do- płaty unijne i niewiele robi to jestwwielkimbłędzie. Dziś rolnik, który posiada kilka hektarów ziemi i kilka sztukbydłaniejestwstaniesię utrzymać. Musi w czymś się specjalizować i prowadzić ho- dowlę, czy uprawę na dużą skalę. Im większą tym lepiej naniejwyjdzie.Aletowiążesię zesporymryzykiem. – Trzeba ciągle inwestować –dodajerozmówca.–Rozwijać gospodarstwo,kupowaćnowe ułatwiającepracęurządzenia. Sam też myśli nad rozwo- jem rodzinnego majątku. Z ra- cji wahań cen trzody chlewnej zastanawiasięczynieprzesta- wićsięnahodowlędrobiu. –Myślęobrojlerach(dróbra- symięsnej-red.)–precyzujepan Marcin.– Aletakichdecyzjinie podejmujesięzdnianadzień. Wymagająbiznesplanuczyli kalkulacjikosztówjakienależy ponieść przy zmianie profilu gospodarstwa a także analizy zysków. – Hodowla bydła mleczne- go, w mojej ocenie, daje ho- dowcy pewną stabilizację – mówi. – Ceny za mleko, jeśli jest dobrej jakości nie wahają siętakbardzojakprzytrzodzie. Jednak do tego trzeba by- łoby przystosować gospodar- stwo, a to wiąże się z dużymi wydatkami. (hel) FOT.ARCHIWUMDOMOWE W 2017 roku otrzymał wyróżnienie jako Młody Rolnik FOT.ARCHIWUMDOMOWE Marcin Żynda ma dwoje małych dzieci. Syn, jak widać, chętnie tacie towarzyszy Nie boi się ani pracy, ani wyzwań
  • 5. 0505a Środa, 16.12.2020 Plebiscyt MistrzowieAgro-IIMiejsceRolnikRoku Ma31lat,agospodarstworolne prowadziwspólniezrodzica- mi.Jestnastawionanaproduk- cjęzdrowejżywnościiprze- twory.Toztej„Biebrzańskiej spiżarni”pochodząmiód zmniszkalekarskiego,czysok zczarnegobzu. Kornelia Łuszcz mieszka i pra- cuje we wsi Krzecze (pow. moniecki),alepomysłynaprofil działalnościczerpiem.in.zza- granicznychpodróży. -Przezostatnie10latmiesz- kałam w Anglii. Podczas wy- cieczki do Szkocji zobaczyłam szkockiebydłoisięzafascyno- wałam - mówi pani Kornelia. Popowrociedokraju,gdziepo- stanowiłapomócstarzejącymsię rodzicom,stwierdziła,żemusi zająćsięrasąHighland.Takteż zrobiła. Na razie kupiła sześć sztuk,alezamierzapowiększać stado. - Te krowy nie potrzebują zadużoopieki.Całyrokchodzą połące,tylkozimątrzebajedo- karmiać sianem. To krowy z„wolnegowybiegu”–uśmiecha sięrolniczka.Doteraz,mimo,że mamypołowęgrudnia,krowy- rudzielcewiększośćczasuspę- dzają na świeżym powietrzu. ZwierzętarasyHighlanddobrze znosząsurowewarunkiklima- tyczne.Śniegibardzoniskietem- peraturyniesądlanichżadnym utrudnieniem.AniwPolsce,ani wSzkocji. W gospodarstwie wKrzeczachjest...międzynaro- dowo.Próczszkockich„muciek” paniKorneliahodujeteżpastwi- skowe świnie węgierskiej rasy Mangalica. Obecnie ma ich już 15.Wtymnietypowymstadku jestteż300kurekzielononóżek kuropatwianych.Jajakurzwol- negowybiegutrafiająnasprze- daż.Aletoniewszystko.Tutejsi gospodarzezajmująsięteżprze- twórstwem.Produkująwłasny miódzręczniezbieranychkwia- tów mniszka lekarskiego, sok z czarnego bzu oraz ogórki ki- szone. Wszystko ze swoich łąk i ogródka. Produkty z etykietą „BiebrzańskaSpiżarnia”sądo- stępne w internecie na targu online„Lokalni-naturalni”,gdzie można nabyć naturalne pro- duktyodmałychlokalnychpro- ducentów.Alesprzedażodbywa siętakżenazamówieniatelefo- niczne.Informacjemożnazna- leźćnafanpage’u„Biebrzańska Spiżarnia”naFacebooku. -Naszeprzetworywysyłamy do klientów głównie z podla- skiego: Białegostoku, Łomży, Grajewa, Hajnówki. Zdrową żywnościązajmujemysięjednak dopiero od roku. Marzę, by w przyszłości nasze produkty trafiałydoosóbwcałejPolsce– mówiKorneliaŁuszcz. Szansenatosą,boizaintere- sowanie przysmakami z„Biebrzańskiejspiżarni”rośnie. DlategorolniczkazewsiKrzecze inwestuje w sprzęt, który us- prawnipracęizwiększywydaj- ność.Dotejporysokirobiłaręcz- nie w garnku. Od przyszłego rokubędziekorzystaćzzakupio- nego właśnie profesjonalnego sokownika,którysambędzietło- czył owoce. Pani Kornelia pla- nujeposadzićteżkrzewymalin, cooznacza,żeitakiesokipoja- wiąsięwofercieznadBiebrzy. KorneliaŁuszcznastawiasię na ekologię. Ubiega się o spe- cjalnycertyfikat,agospodarstwo jestpodstałąkontroląjednostki certyfikującej.-Musimykarmić kury,bydłoitrzodętylkoswoją paszą - zbożem czy ziemnia- kami,któreteżsąnawożoneeko- logicznymnawozem.Jeślikupu- jemypaszę,totylkozcertyfika- tem ekologicznym, bez żadnej chemii czy GMO. Dbamy o to, abynaszeproduktybyłyzawsze świeżeizdrowe,akliencizado- woleni-podkreśla31-latka. Wstadachekologicznychza- bronionejeststosowanielecze- nia konwencjonalnego, nie wspominającostosowaniuan- tybiotyków.Opiekazdrowotna nad stadem oparta jest przede wszystkimnastosowaniuwyso- kiejjakościpasz,właściwychwa- runkachzoohigienicznych. OdprzyszłegorokuKornelia Łuszczchciałabyzająćsięsprze- dażą świeżego mięsa i wędlin własnegowyrobu.Towiążesię zuruchomieniemprzydomowej małej ekologicznej ubojni. To skomplikowaneprzedsięwzię- cie. Taka ubojnia musi spełnić szeregwymogów,abyuzyskać certyfikatprzetwórstwaekolo- gicznegoiabykońcowyprodukt możnabyłonazwaćekologicz- nym.-Naraziedziałamynamałą skalę. Musimy dołożyć więcej pracy,żebypowiększyćgospo- darstwoiprodukcję–mówi31- latka,apomysłównarozwójjej niebrakuje. (IKA) FOT.ARCHIWUMPRYWATNE KorneliaŁuszcz hodujem.in.szkockie krowy Highland W gospodarstwie w Krzeczach jest międzynarodowo MistrzowieAgro-IIIMiejsceRolnikRoku CzesławPerkowskizmiejsco- wościRoszkiSączkiwgm.So- kołyposiada25-hektarowe gospodarstwo.Jaktwierdzi, pierwszywswojejgminieza- cząłzajmowaćsięuprawąeko- logiczną.Istałosiętojegopa- sją. O produktach EKO wie dużo. Do dziś zachodzi jednak w głowę, kto zgłosił go do ple- biscytu „Mistrzowie Agro”. - Chciałbym się dowiedzieć, żeby podziękować tej osobie– mówi 60-latek. W końcu zajął miejscenapodium.Czytelnicy uznali go jednym z trzech naj- lepszychrolnikówwwoj.pod- laskim. Pan Czesław rolnictwem zajmuje się całe swoje życie. Uprawą ekologiczną od 20 lat. ZacząłtużprzedwejściemPol- skidoUniiEuropejskiej.Napo- czątku zajmował się ekolo- giczną uprawą aronii (obecnie to już 12 ha). Potem dosadził różę,rokitnik,malinęipigwę. -Umnieziemia5.klasy.Dla- tego wybrałem rośliny, które nie mają aż takich wymagań. Aleuprawaichtoitakniezada- nie dla leniwych. Suche lata, trzeba nawadniać. Samo pod- lewanienicniedaje.Wielerze- czytrzebarobićręcznie.Aplon jest mniejszy niż w uprawie konwencjonalnej - zaznacza. Iuważa,żedopłatydo tegoro- dzajudziałalnościpowinnybyć wyższe,takiejakzagranicą. Ale, jak widać, nadal warto się tym zajmować. Zaintereso- wanie klientów zdrową żyw- nością jest coraz większe. – To w końcu czysta witamina C – mówipanCzesław. Większośćprodukowanych przez siebie owoców oddaje do firm przetwórczych, które zajmują się produkcją ekolo- gicznych przetworów i soków. Ale można też kupić owoce bezpośrednio w gospodar- stwie. - Przed pandemią ludzie dzwonili, umawiali się na wi- zyty,przyjeżdżalisamizrywać aronie, czy maliny. Mieli i owoce, i czas na świeżym po- wietrzu – zachwala Czesław Perkowski. Zbiory przypadają na koń- cówkęlata.Sezonnaaronięiro- kitnik to połowa lub koniec sierpnia.Zkoleinadzikąróżę - przełomsierpniaiwrześnia. Pan Czesław w swoim go- spodarstwieposiadateżkrowy mleczne, ale głównie zajmuje się sadownictwem. Na swojej plantacjimateżstareodmiany jabłoni,wtympapierówki.Ale te nie są na sprzedaż. Owoce zdarza mu się oddawać do tłoczni, gdzie razem zaronią,tworząpysznesokidla rodziny. Swoją wiedzę nasz finalista zdobywabiorącudziałwwielu szkoleniachdlarolnikówm.in. w ramach kampanii informa- cyjnej „Rolnictwo Ekolo- giczne”orazSektorowegoPro- gramuOperacyjnego:Restruk- turyzacja i Modernizacja Sek- toraŻywnościowegoorazRoz- wójObszarówWiejskich.Dużo jeździłpoPolsce,szukałnajlep- szych rozwiązań, rozmawiał z innymi plantatorami. Dzięki temudowiedziałsię,jakodróż- nić męski i żeńskie krzaki, i jak je odpowiednio przemieszać, żebyroślinylepiejowocowały. Trzeba stosować naturalne metody, bo uprawa ekolo- giczna rządzi się swoimi pra- wami. W grę wchodzi więc tylkonawózpochodzenianatu- ralnego:obornik,kompost. Gospodarstwo w Roszkach Sączkach posiada certyfikat ekologicznego. Nie jest dany raz na zawsze, ale na rok i na- leży go odnawiać. A żeby go utrzymać, trzeba przejść kon- trole jednostki certyfikującej, którapobieram.in.próbkiowo- ców. Z przeprowadzonej kon- trolisporządzanyjestprotokół. Czesław Perkowski ma nie tylko ekologiczne gospodar- stwo,aleteżnowoczesne.Efek- tywniewykorzystujefundusze unijnekupującnowemaszyny, dzięki czemu mógł wprowa- dzić kolejne uprawy ekolo- giczne. - Brałem polskie maszyny, ciągnik – Ursus, nie żadne „holandy”, zagraniczne ma- szynki. Jak już inwestuje, to chcę, żeby nasi zarobili – pod- kreśla. Mimolicznychobowiązków znajduje jeszcze czas na zasia- daniewradzienadzorczejSpół- dzielni Kółek Rolniczych. Jest też współzałożycielem Związku Rolników Ekologicz- nych BIOPOLSKA. Czesław Perkowski współpracuje także zOśrodkiemDoradztwaRolni- czegowSzepietowie.Aktywnie uczestniczywpromocjiswoich produktówbiorącudziałwwy- darzeniachpromocyjnych,tar- gachikonkursach. (IKA) FOT.ARCHIWUMPRYWATNE Uprawa ekologiczna to pasja Czesława Perkowskiego Zainteresowanie zdrową żywnością jest coraz większe
  • 6. 0606 a Środa, 16.12.2020Plebiscyt MistrzowieAgro-IMiejsceKołoGospodyńWiejskichRoku Dbająotradycję,wspierają potrzebujących,integrująsię iwciążuczą.Anadodatek tworządrużynęOSP.KołoGo- spodyńWiejskichRakowianki zRakówka(gm.Przerośl)sku- piadwanaściepań.Ichoćdzia- łazaledwieoddwóchlat, naswoimkonciejużmasukce- sy,którychinnimogąpozaz- drościć. TerazRakowiankizajęłypierw- sze miejsce w plebiscycie Mi- strzowie Agro, a na początku tego roku ulokowały się na 2. miejscu podczas Podlaskiego FestiwaluZdrowiaRoślin,który odbyłsięwBiałymstoku.Wów- czas serca jurorów podbiły przyrządzone przez miesz- kankiRakówkasoczewiaki. – Nie mogłyśmy uwierzyć w to, że wygrałyśmy – wspo- mina Wioletta Trzasko z Rakowianek.–Jesttoogromne wyróżnienie,ponieważwkon- kursiebrałyudziałkołagospo- dyńażzczternastupowiatów. Panie z Rakówka, obok po- pisowychsoczewiakówczęsto- wałyczłonkówkomisjikonkur- sowej również pysznym sęka- czem, w wypieku którego się specjalizują, ale znalazł się on pozapodium. –Możeinnymrazem–mają nadzieję gospodynie. – W tym akurat konkursie nie wygrał, ale ceniony jest przez wielu klientów. Niektórzy mówią, że tak smacznych sękaczy ze świecą szukać w całym regio- nie. To bardzo nas cieszy i mo- bilizujedodziałania. Nabraływiarywsiebie Pani Wioletta opowiada, że do założenia koła gospodyń wiejskich zachęcił mieszkanki Rakówka wójt gminy Przerośl MarcinBrzozowski. – Nie wierzyłyśmy w siebie –opowiadaTrzasko.–Myślały- śmy, że niewiele potrafimy, że nie będziemy miały czasu na dodatkowe obowiązki. Każda znaspracujebowiemwgospo- darstwie, a ma rodzinę i na brakzajęćnienarzeka. Alewójtowitrudnobyłood- mówić.Skrzyknęłysięwięc,za- łożyły koło i zaczęły działać. Napoczątkutrochępoomacku, bo nie bardzo wiedziały gdzie, coikomuprzypadniedogustu. Gospodyniewspominają,że pierwszy raz oficjalnie wystą- piłynaKaziukuSuwalskim.To organizowany od lat w Suwał- kach przed świętami wielka- nocnymibardzodużyjarmark, na którym prezentują się twórcy i producenci tradycyj- nej żywności z regionu. ale też z Litwy. Panie z Rakowianek przygotowałynasuwalskikier- maszm.in.zajączkizesznurka jutowego,agdyokazałosię,że przedichstoiskiemzbierająsię tłumy, nabrały wiary w siebie iparętygodnipóźniejpojechały nakolejnykonkurs.Tymrazem tradycyjnego stołu wielkanoc- nego w Korycinach. Tam wprawdzie na podium nie sta- nęły ale trudno temu się dzi- wić. Otytułnajlepszegorywa- lizowałobowiemokoło100kół gospodyń wiejskich z naszego regionu. – Niektóre działają od wielu lat, mają bardzo bo- gatedoświadczenia–opowiada pani Wioletta. – A my dopiero zaczynałyśmy. Pojechałyśmy tam wyładowanym po dach wozem strażackim, który za darmo udostępnił wójt gminy.Zabrałyśmyzesobąstos produktów, a do przygotowa- niakonkursowychpotrawwy- korzystałyśmy pewnie jedną trzecią.Dziświemy,żespokoj- nie zabrałybyśmy się na taki konkurs w dwie osobówki, ale tegotrzebasięnauczyć. Ważnatradycja Gospodynie z Rakówka spoty- kają się w każdy piątek w sali zlokalizowanej w remizie stra- żackiej. Pani Wioletta zastrze- ga, że przed akcjami, konkur- sami czy kiermaszami spotka- niasąznacznieczęstsze.Bywa, żenieraztrzebaomówićjakieś kwestie czy pracować nawet trzy razy w tygodniu. Ale nikt nienarzeka.Rozmówczynido- daje, że dzięki przychylności wójta Marcina Brzozowskiego członkinie koła nie ponoszą kosztów związanych z utrzy- maniem pomieszczenia przy remizie. I jest to bardzo wy- miernapomoc. –Jesteśmywbardzoróżnym wieku – opowiada Trzasko. – Najstarszapanimaokoło60lat, ale są też członkinie o wiele młodsze. Takie zróżnicowanie ma swoje zalety. Panie młodsze mogą wykorzystywać do- świadczenie starszych koleża- nek, czerpać z ich mądrości. A starsze od młodszych uczyć się współczesnych sztuczek marketingowych czy szukania inspiracjiwinternecie. –Dotradycjiprzywiązujemy bardzo dużą wagę – potwier- dzają. – Zależy nam bardzo na tym, aby działać wielopo- koleniowo, dlatego w niektó- rych projektach angażujemy równieżdzieci. Stądpomysłynapiknikiro- dzinne czy warsztaty kulinar- ne. W tym roku na przykład bardzorodzinnieizesmakiem obchodzonom.in.DzieńZiem- niaka w Rakówku. Z tej okazji we wsi odbył się piknik o bar- dzo sympatycznym tytule: „Chrup Chrup Ziemniaczek”, ajegoorganizacjabyłamożliwa dzięki konkursowi ogłoszo- nemu przez Urząd Marszał- kowski Województwa Podla- skiego. Panie z koła „Rakowianki” złożyły wniosek o dofinanso- wanie i otrzymały pieniądze. Dzięki temu mogły zorganizo- wać wspólne biesiadowanie, którepoprzedziłyzajęciaprak- tyczne - wykopki, a także war- sztatykulinarnedladzieci. Podczasrodzinnegopikniku nie zabrakło też degustacji. Na stoły trafiły charaktery- styczne dla naszego regionu potrawyziemniaczanetakiejak - kartacze, babka ziemnia- czana, czy kiszka ziemnia- czana.Oczywiścieniezabrakło też deserów. Mieszkańcy Rakówka mogli skosztować pysznego sękacza. Warto do- dać, że nie wszystkie środki odmarszałkazostaływykorzy- stane na organizację pikniku. Rakowianki pomyślały też oprzyszłościipozyskałyśrodki również na wyposażenie sali w remizie. Zakupiły m.in. ku- chenkęgazową, podgrzewacze do potraw czy mikser plane- tarny,coułatwiawspólnegoto- wanieczypieczenie. Będziekronika Plany na ten rok były bardzo bogate,ale–jakwszędzie–pok- rzyżowała je pandemia. Przy- kłady? Rakowianki zapowia- dały, że zorganizują Andrzejki i na zapowiedziach się skoń- czyło. –Niemakonkursów,ograni- czonesąwyjazdy–przypomina WiolettaTrzasko. –Spotkańteż nie chcemy organizować zbyt często, aby niepotrzebnie nie narażaćsięnazakażenie. Aletonieoznacza,żeczłon- kinie koła siedzą z założonymi rękami.Wręczprzeciwniepra- cują i to dość intensywnie. Ostatnionaprzykładprzygoto- wywały ozdoby bożonarodze- niowe – stroiki, drzewka, za- jączki ze słomy czy skrzaty. Wszystko trafiło na kiermasz charytatywny, który odbył się 13grudnia. – Korzyści z zakupu takiej ozdoby jest kilka. Można przy- stroić nimi świąteczny stół, aprzyokazji pomócchorejna- stolatce – argumentują gospo- dynie. Całkowitydochódzkierma- szuzostałprzekazanynarzecz 15-letniej Oliwii mieszkającej wpobliskimFilipowie,uktórej lekarzewykrylizłośliwynowo- twór wątroby. Nastolatka od kilku miesięcy przebywa w warszawskim szpitalu, ale po- trzebne są pieniądze rodzinie na dojazdy i pobyt w stolicy. Zbiórkę pieniędzy rozpoczęli jużparętygodnitemupracow- nicy ośrodka kultury w Filipo- wie oraz tamtejsi druhowie OSP. Teraz do akcji dołączyło kołoRakowianki. – Warto pomagać – przeko- nują gospodynie. – Tym bar- dziej, że znamy sytuację tej dziewczynkiiwiemy,żepocho- dzizniezbytzamożnej,alebar- dzouczciwejrodziny.Ponadto jesteśmyprzekonane,żedobro wraca. Rakowiankichcąteżprowa- dzićkronikęirejestrowaćwniej wszystkieważniejszewydarze- nia.Będzietoświetnapamiątka dla przyszłych pokoleń, a być może inspiracja do dalszych działańdlamłodegopokolenia. – Prowadzę kronikę Straży Pożarnej-mówiWiolettaTrza- sko. – Z kolei koleżanka zajmie siędokumentowaniemdziałal- ności koła gospodyń. Wpraw- dzie informujemy o swojej działalności na portalu społe- cznościowym,aletozamało. Wójt Marcin Brzozowski mówi, że Rakówek to duża i bardzo zgrana wieś. Miesz- kańcy już nie raz udowodnili, żepotrafiązesobąwspółpraco- wać, organizują różne wyda- rzenia,którepromująnietylko sołectwo, ale też gminę. Np. w minionym roku świętowali 50-lecie OSP w Rakówku i to tak, że wszyscy - w tym zapro- szeni prominentni goście, byli podwrażeniem. –Jakcośrobiątonasstopro- cent–dodaje. –Ogromnezaan- gażowanie widać i u druhów OSP, i w kole gospodyń, które działa coraz prężniej. Można śmiałopowiedzieć,żetepanie tworząklimat! (hel) FOT.KGWRAKOWIANKI Członkinie koła chętnie wypiekają różne przysmaki FOT.KGWRAKOWIANKI Rakowianki specjalizują się w wykonywaniu ozdób, w tym świątecznych Rakowianki tworzą klimat wsi Plebiscyt
  • 7. 0707a Środa, 16.12.2020 Plebiscyt MistrzowieAgro-IIMiejsceKołoGospodyńWiejskichRoku KrajewoBiałetoniewielka miejscowośćwgminie Zambrów.Liczyokoło40do- mówimożnapowiedzieć,że praktyczniezkażdegoktoś należydoKołaGospodyń WiejskichKrajewianki. -Naszekołoliczy78członków. I są to zarówno panie, jak i pa- nowie, najczęściej strażacy ochotnicy z naszej miejsco- wości. Przekrój wiekowy jest bardzozróżnicowany,od20-la- tek,po 70-letniebabcie.Każdy wnosi coś do koła - zapewnia Anna Krajewska, zastępca przewodniczącej koła. I do- daje, że męskie wsparcie bar- dzosięprzydaje. -Nawetostatnio,kiedywie- szałyśmy firany w świetlicy, gdzie się spotykamy, panowie wiercili dziury, by zamonto- waćkarnisze-tłumaczy. Krajewska nie ukrywa, że miejscenapodiumwplebiscy- cieMistrzowieAgrobardzocie- szywszystkich. - Nagroda finansowa poz- woli doposażyć naszą świet- licę.Chcemykupićjakiśsprzęt nagłośnieniowy,ale iwyposa- żyć kuchnię w jakieś zastawy, bo tego trochę brakuje nam jeszcze - wyznaje wiceprzewodnicząca. Krajewianki to bardzo młode koło, bo powstało do- pierowsierpniutegoroku.Pa- niepostanowiłyreaktywować koło, które działało w latach 60. Impulsem to tego był re- mont świetlicy, który wyko- nała gmina. - Był to bardzo gruntowny remont. Budynek zyskał nową konstrukcję i po- kryciedachu,zostałocieplony, imanowąelewację-wymienia Anna. Zmieniono też całkowicie układ pomieszczeń budynku. Stworzonopomieszczeniaso- cjalne, ale i zrobiono dwie ła- zienki, szatnię i salę. Nowy wygląd zyskało także wejście główne do budynku, a nawet powstał dojazd i parking na zewnątrz. Wymieniono instalacje sa- nitarne i elektrycznej. W su- mie remont kosztował ponad 530 tys. złotych. Budynek zo- stał oddany do użytku w czerwcu tego roku. - Nie chcieliśmy, by stała pusta. Skoro mamy tak nowoczesną świetlicę, to szkoda by było zniejniekorzystać- tłumaczy Anna. Członkowie koła skorzy- stali teżzrządowegodofinan- sowania, dzięki czemu mogły doposażyćwkuchnięwnajpo- trzebniejsze sprzęty. I choć Krajewianki chciały sięspotykaćiorganizowaćróż- negorodzajuimprezy,pande- mia koronawirusa im to unie- możliwiła. - Miałyśmy plan, by spoty- kaćsięrazwtygodniu,alboraz na dwa tygodnie, ale nie chcemy narażać zwłaszcza starszych osób. Zresztą jak narazieto nawetniebyłojesz- cze oficjalnego otwarcia koła. Spotykaliśmysięraczejwnie- wielkim gronie, by uzgodnić jakieś formalności, albo coś posprzątać. Mieliśmyteżspot- kanie z wójtem - mówi Krajewska. Gospodynie w okrojonym składziespotkałysiętakże,by przygotować kosze ze smako- łykami i przetworami, które wystawiły na licytację, by wspomóc leczenie chorego chłopca z ich regionu. - I właśnie bycie częścią ta- kiego koła zachęca to tego, by coś robić, by coś się działo. By wyjśćzdomu.Byznaleźćczas naspotkaniazinnymiludźmi, bo w dzisiejszych czasach każdy wciąż gdzieś pędzi. To także okazja, by gdzieś wyje- chać, by komuś pomóc - wy- mienia plusy bycia częścią koła wiceprzewodnicząca. I dodaje, że pomysłów im nie brakuje. Wśród nich jest oczywiście kultywacja tradycji. Jedną z nich jest coroczny zjazd Krajewiali, czyli osób, którepochodzązKrajewaBia- łego, ale opuściły ich miejsco- wość. - Co roku jako miesz- kańcy organizowaliśmy taką imprezę, na którą zapraszali- śmy wszystkich tych, którzy już wyprowadzili się ze wsi. Każdyprzychodziłzwłasnym koszykiem.Niebrakowałoteż muzyki.Mieszkańcyprzycho- dzili np. z akordeonem - wy- jaśnia Krajewska. W tym roku, ze względu na pandemię koronawirusa, takiegospotkanianiebyło,ale Krajewiankiliczą,żenadrobią zaległości w przyszłym roku. (JBa) FOT.ARCHIWUMPRYWATNE Krajewianki uwielbiają czas spędzać w kuchni. Ta w nowej świetlicy jest bardzo nowoczesna Krajewianki. Młode koło z męskim wsparciem MistrzowieAgro-IIIMiejsceKołoGospodyńWiejskichRoku KołoGospodyńWiejskich wWykowie(gm.Kolno)to czternaściepańwwiekuod26 do68lat.Alekiedyorganizują jakieświększeimprezyinte- grująsiętakżepanowie. -Nasistrażacyochotnicyniesą wpisani w koło, ale chętnie się udzielają i służą pomocą. Gdy działamydlawiększejspołecz- ności, mamy ich wsparcie - mówi Ewa Romatowska, prze- wodnicząca Koła Gospodyń WiejskichwWykowie. Kobieta nie ukrywa, że III miejsce w plebiscycie było dla nich dużym zaskoczeniem, zwłaszcza, że koło działa do- pieroodkońca2018roku. - Nawet nie wiemy, kto nas zgłosił-mówiprzewodnicząca. Koło Gospodyń Wiejskich powstało dość spontanicznie, a zainicjowały je młode ko- biety, których jest sporo wWykowie. - W całym kraju zaczęło się mówić o Kołach Gospodyń Wiejskich. W naszej miejsco- wości,choćżadneniedziałało, mieszkańcy potrafili się jedno- czyć, coś sobie zorganizować. Kiedy premier ogłosił możli- wości dofinansowania, posta- nowiliśmy z tego skorzystać - mówiRomatowska. Zatrzytysiącezłotych,które dostały z rządowego wsparcia wyposażyły kuchnię w świet- licyprzyremiziestrażackiej. - Remiza jest pięknie odno- wiona,więcwarunkimamyna- prawdębardzodobre.Budynek jest podzielony. Część zajmują strażacy, gdzie trzymają swój pojazd, a w drugiej części jest świetlicaznową,pięknąkuch- nią.Odwójtadostaliśmymeble dotejkuchniiczęśćsprzętuagd -wyjaśniaprzewodnicząca. Panie z koła działają przede wszystkim na swoim terenie. Zanim wybuchła pandemia koronawirusaspotykałysięre- gularnie,raznadwatygodnie. - Wymieniałyśmy się do- świadczeniami,przepisami,go- towałyśmy wspólnie, piekły- śmyciasta,robiłyśmyróżneoz- dobyświąteczne,okazjonalne- wyliczaEwaRomatowska. Kiedy zaś przygotowywały jakieś uroczystości spotykały się częściej, żeby wszystko do- piąć. A imprez nie brakowało. Corokuświętowalidzieńdzie- cka, dzień kobiet, dzień stra- żaka. Panie działają też charytatywnie. - Wspomagaliśmy dom opiekinaddzieckiemnaLitwie - tłumaczy Ewa Romatowska. I dodaje, że ten rok bardzo zu- bożyłaimpandemiaiobostrze- nia, które wprowadziły zakaz spotykaniasię. - Braliśmyudziałwczytaniu narodowym oraz mieliśmy uczestniczyć w obchodach świętowania urodzin Papieża JanaPawłaII.Jesteśmybowiem kołem śpiewającym. Uwiel- biamy śpiewać i jak gdzieś idziemytozawszebierzemyze sobąśpiewniki-tłumaczyprze- wodniczącaRomatowska. Niestety wieczornica, orga- nizowana przez Bibliotekę Gminą wCzerwonem wostat- niej chwili została odwołana. - Udałosięjednakzorganizować wydarzenie online. Spotkały- śmy się więc, oczywiście z za- chowaniemwszelkichśrodków ostrożności i nagrałyśmy się. Potemzostałzmontowanyma- teriał do wieczornicy online - wyjaśnia Ewa. I dodaje, że być możewprzyszłymrokurzeczy- wistość będzie bardziej nor- malna i nadrobią to, czego nie udało się zorganizować w tym roku. Choćgospodyniedziałająra- czej w swojej miejscowości, wzięły też udział w konkursie organizowanymdlakółgospo- dyńwiejskich,aleisołectw. - Zajęłyśmy trzecie miejsce i wygrałyśmy maszynę do pie- czenia chleba. To chyba nasz największysukces,boiprezent największy - śmieje się Ramotowska. BycieczęściąKołaGospodyń Wiejskich daje im ogromną sa- tysfakcję. - Czujemy taką więź, że to nasza mała ojczyzna, którą wspólnie budujemy. Bo choć niejesteśmyspokrewnieni,czu- jemy się bliską grupą - mówi przewodnicząca. W najbliższym czasie czeka ichzmianazarządu.Panieusta- liły w swoim regulaminie , że członkowieniebędąpełnićtych funkcjidłużejniżjednąkaden- cję,któratrwatrzylata. - Chcemy, by każdy mógł zmierzyć się z tymi obowiąz- kami, ale i czuć się potrzebny w kole - wyjaśnia Ewa Romatowska. (JBa) FOT.ARCHIWUMPRYWATNE Koło Gospodyń Wiejskich w Wykowie (gm. Kolno) powstało spontanicznie i liczy 14 członków W tym Kole Gospodyń Wiejskich czują więź
  • 8. 0808 a Środa, 16.12.2020 REKLAMA 009973030 OPONY ROLNICZE ROLNICZE, PRZEMYSŁOWE, CIĘŻAROWE, LEŚNE, DOSTAWCZE, OSOBOWE PIONIER KAROL PALIKOT ul. Dębowa 11, 16-002 Dobrzyniewo Duże CZYNNE: pon.-pt. 8:00-17:00, sob. 9:00-14:00 www.alleopony24.pl Najwięcej ofert w jednym miejscu Potrzebujesz pomocy z doborem opon? Nie czekaj, skontaktuj się z nami już teraz! 798 063 383 571 237 751 sklep@alleopony24.pl  SZYBKA I PEWNA DOSTAWA NA CAŁY KRAJ  SZYBKA I FACHOWA POMOC  WIELE LAT DOŚWIADCZENIA ROLNICZE, PRZEMYSŁOWE, CIĘŻAROWE, LEŚNE, DOSTAWCZE, OSOBOWE Potrzebujesz pomocy z doborem opon? Nie czekaj, skontaktuj się z nami już teraz! 009989164 SOŁTYS ROKU powiat augustowski Barbara Miklaszewicz sołectwo Jastrzębna Pierwsza, gmina Sztabin powiat białostocki Paweł Litwińczuk sołectwo Rynki, gmina Suraż powiat bielski Jerzy Pac sołectwo Łubin Kościelny, gmina Bielsk Podlaski powiat grajewski Dariusz Muczyński sołectwo Kosiły, gmina Rajgród powiat hajnowski Monika Gryc sołectwo Puchły, gmina Narew powiat kolneński Mariusz Dzięgielewski sołectwo Stary Gromadzyn, gmina Kolno powiat łomżyński Zdzisław Zaremba sołectwo Jastrząbka Młoda, gmina Śniadowo powiat moniecki Marek Iwanicki sołectwo Krzeczkowo, gmina Mońki powiat sejneński Daniel Ludorf sołectwo Bosse, gmina Sejny powiat siemiatycki Robert Twarowski sołectwo Miodusy Inochy, gmina Perlejewo powiat siemiatycki Anna Motylewicz sołectwo Minczewo, gmina Drohiczyn powiat sokólski Magdalena Sadanowicz sołectwo Nowa Rozedranka, gmina Sokółka powiat suwalski Małgorzata Dojnikowska sołectwo Sobolewo, gmina Suwałki powiat wysokomazowiecki Wojciech Kaczyński sołectwo Kaczyn Stary, gmina Czyżew powiat zambrowski Luiza Saniewska sołectwo Wdziękoń Pierwszy, gmina Zambrów ROLNIK ROKU region białostocki Kornelia Łuszcz powiat moniecki, Krzecze region łomżyński Czesław Perkowski powiat wysokomazowiecki, Roszki Sączki region suwalski Marcin Żynda powiat sejneński, Pawłówka KOŁO GOSPODYŃ WIEJSKICH ROKU powiat augustowski KGW w Siółku gmina Lipsk powiat białostocki KGW Miód Maliny w Kurianach gmina Zabłudów powiat bielski KGW w Orli gmina Orla powiat grajewski KGW Biebrza gmina Rajgród powiat hajnowski KGW Jezioranki w Siemianówce gmina Narewka powiat kolneński KGW w Wykowie gmina Kolno powiat łomżyński KGW w Konarzycach gmina Łomża powiat moniecki KGW w Rudzie gmina Krypno powiat sejneński KGW Afrodyta w Krasnopolu gmina Krasnopol powiat siemiatycki KGW w Grodzisku gmina Grodzisk powiat sokólski KGW w Kantorówce gmina Sokółka powiat suwalski KGW Rakowianki z Rakówka gmina Przerośl powiat wysokomazowiecki KGW Kaczynianki gmina Czyżew powiat zambrowski KGW Krajewianki w Krajewie Białym gmina Zambrów Poznaj powiatowych i regionalnych Laureatów akcji w kategoriach Koło Gospodyń Wiejskich, Rolnik i Sołtys AUTOPROMOCJA Q002520574A Plebiscyt