SlideShare a Scribd company logo
1 of 6
TURYSTYKA EKSTREMALNA
    Turystyka aktywna z jednej strony w swej najwyższej formie daje początek :               turystyce
kwalifikowanej, z drugiej strony związek z nią ma inny rodzaj turystyki i o bardzo wysokim stopniu
aktywności: Jest to turystyka ekstremalna. Swych zwolenników znalazła w społeczeństwach „sytych",
żyjących w wysoce urbanizowanym lodowisku charakteryzującym się „betonowym i asfaltowym"
krajobrazem. Ludzie ci zaczęli szukać możliwości odreagowania w środowisku naturalnym, co
pomogłoby im również odreagowywać stresy. Turystyka ta związana jest z bardzo wysokim stopniem
ryzyka. Turystyka ekstremalna w wielu przypadkach występuje łącznie ze sportami ekstremalnymi i
trudno znaleźć między nimi granicę, która pozwoliła by na oddzielenie sportu od turystyki i
odwrotnie. W ramach tej turystyki podejmowane są między innymi takie działania jak:
    • Narciarstwo poza trasami: ski-alpinizm. W tej dyscyplinie od narciarza (freeridera) wymagane
        są specyficzne umiejętności, gdyż zjeżdża on na nartach z najwyższych gór takich, jak Mount
        Everest i inne, nieraz o nachyleniu zbocza, które wynosi 55 stopni, gdzie osiąga się prędkość
        przekraczającą 200 km/h.
    • Canyoning (kanioning - wąwozizm) - uprawiany jest na strumieniach górskich, które nie
        nadają się do spływu, gdyż na trasie występują liczne progi skalne, przełomy i wodospady.
        Kanioningowiec ubrany jest w neoprenowy kombinezon płetwonurka, kamizelkę ratunkową i
        kask oraz wyposażony w mocne buty, uprząż alpinistyczną, linę, haki, karabinki i przyrząd do
        zjazdu. Płynąc z nurtem, pokonuje kolejne progi wodne i wodospady, zjeżdża na
        zainstalowanych na trasie linach, skacze w nurcie wodospadu do niecek wodnych. Odmianami
        kanioningu są: whitewater rafting (spływ pontonem lub kajakiem spienionymi rzekami),
        hydrospeed (płynięcie rwącym nurtem na plastikowej desce).
    • Downhill jest to ostry zjazd rowerem po górskim zboczu w jak najkrótszym czasie. Zjazd ten
        odbywa się w dół po nierównych ścieżkach, głównie kamienistych obfitujących w różnorodne
        korzenie. Pokonuje się liczne progi, uskoki i strumienie osiągając przy tym bardzo duże
        szybkości. Dlatego też osoby uprawiające downhill wyposażone są w odpowiednie ochronne
        ubranie, w tym specjalne ochraniacze, nakolanniki, kaski i gogle. Rowery używane do tej
        dyscypliny są także specjalnie skonstruowane.

    Rodzina turystyki i sportów zwanych ekstremalnymi liczy już kilkadziesiąt rodzajów, a wciąż
przybywają nowe, gdyż pomysłowość ludzka jest niewyczerpana. Wszystko, co dzieje się w turystyce,
służy trzem celom, informującym, dlaczego podejmowana jest działalność turystyczna:
     • poznawczym: turystyka krajoznawcza, edukacyjna, kulturalna, oświatowa, kształcąca,
         poznawcza, religijna, przemysłowa, czyli wycieczki do zakładów pracy, wirtualna (podróż w
         rzeczywistość wirtualną),
     • zdrowotnym, (turystyka spoczynkowa, rekreacyjna, usportowiona, lecznicza),
     • wychowawczym (krajoznawcza, religijna).
     Bardzo rzadko mamy do czynienia z formą uprawiania turystyki, w której występuje wyłącznie
jeden cel. W różnym stopniu cele te są ze sobą powiązane i wzajemnie się przenikają.
Należy zauważyć również, że w pojęciu turystyka widziane są dwa znaczenia:
    • wąskie, które odnosi się do wycieczek, wędrówek, wszelkiego rodzaju tradycyjnych form
         „wędrówki z plecakiem",
    • szersze, które obejmuje wszystkie formy przemieszczania się w celach nie związanych z
         zarobkowaniem oraz stałym osiedlaniem się.
    Wśród pięciu podstawowych rodzajów turystyki wymienionych uprzednio, turystyka
kwalifikowana najbardziej zbliża się do „wąskiego" znaczenia turystyki, a „wędrówki z plecakiem"
odbywają się przy wykorzystaniu różnego rodzaju środków lokomocji, jak np. rowery, narty,
motocykle, samochody, konie, kajaki, żaglówki i inne przeważnie używane ze znawstwem, które
cechuje turystę kwalifikowanego.
         Obok wymienionych głównych pięciu rodzajów pozostanie jeszcze wiele innych, których
nazwy informują np. o tym, kio jest uczestnikiem (turystyka osób niepełnosprawnych, dzieci,
„trzeciego wieku" itp.), do kogo się wybieramy (rodzinna, klubowa), gdzie nocujemy (hotelowa,
campingowa), z czym jest związany wyjazd (kongresowa, handlowa, uczestnictwo bierne w
imprezach sportowych, festiwalach, targach, wystawach), kto finansuje wyjazd (motywacyjna,
socjalna), jaka jest liczba uczestników, czas pobytu, pora roku, środek transportu, czy jest luksusowa
czy siermiężna, czy turysta przyjechał, czy wyjechał z kraju itd. Wielu autorów kreuje od tych sytuacji
i czynności nowe nazwy.




ZNACZENIE TERMINU „SPORT"
Współcześnie w języku potocznym można wyróżnić kilka sfer znaczeniowych terminu „sport" i słów
pochodnych. Pierwsze dwa niżej podarte znaczenia dotyczą niewątpliwie spraw intuicyjnie przez nas
uważanych za najbardziej istotne. Inne — o charakterze przenośni, bądź też stanowiące historyczny
usus językowy, mają mniejsze znaczenie, choć powodują często nieporozumienia definicyjne.
1. Kiedy więc powiadamy o kimś, że „uprawia chętnie sport", lub „zajmuje się sportem" mamy na
myśli w najszerszym sensie taki zespól: systematycznie powtarzających się zachowań, który w czasie i
przestrzeni można wyodrębnić z innych zachowań danej osoby. Definicje zwykle kładą nacisk na
behawioralny opis owych zachowań, a więc na ich ekspresję wizualną: najczęściej ruchy ciała albo
przyrządu, który przez czyjeś ciało bywa wprawiany w ruch albo sterowany. Niekiedy definicje
akcentują raczej elementy psychologiczne, a więc postawy i emocje, które są dla owych działań
specyficzne: dobrowolnie podjęty wysiłek, rywalizacja, dążność do doskonałości itp.
2. Mówiąc o „sporcie pomyślnie się rozwijającym w danym kraju" mamy na myśli już coś innego.
Mówimy tu o instytucji — pewnym urządzeniu życia zbiorowego, w którym — implicite — tkwi
tysiące osób „uprawiających chętnie sport", ale które to urządzenie zaspokaja nie tylko ich
jednostkowe potrzeby, lecz pełni funkcję wobec szerszego społeczeństwa: funkcje przez owe
społeczeństwo na ogół jakoś postrzegane i oceniane. Innymi słowy nazwa sport oznacza tu określoną
terytorialnie lub państwowo formę organizacji społecznej zachowań zbiorowych.
3. Kiedy określamy czyjeś zachowanie jako „sportowe", kiedy mówimy, że ktoś „zachował się jak
sportowiec", intuicja podszeptuje nam, że moglibyśmy zastąpić słowo „sportowiec" słowem
dżentelmen, zwrot „po sportowemu" zwrotem „po dżentelmeńsku", tzn. honorowo, odważnie,
sprawiedliwie, taktownie itp. Innymi słowy zachować się „jak sportowiec" może człowiek, który ani
sportu nie uprawia, ani „nie czyni sobie z niczego sportu" (porównaj punkt następny), ani też
instytucjonalnie nie jest związany z organizacją społeczną obejmowaną tym mianem; tylko winien
spełnić w odrębnej sytuacji pewne wymogi etyczne.
4. Wypowiadając zdanie o chłopcu, który „ze skakania do tramwaju uczynił sobie sport" mamy na
względzie działanie, o którym mniemamy, że nie przynosi korzyści materialnych, samo w sobie jest
celem, towarzyszy mu napięcie i element ryzyka, zaś zrealizowane skutecznie daje poczucie
odprężenia i przyjemności. Zakres znaczenia terminu „sport" wydaje się tu być zbliżony do znaczenia
słowa zabawa.
5. Kiedy wreszcie mówimy o stroju sportowym i modzie (np. krawacie, kapeluszu, kroju marynarki,
obuwiu) mamy na myśli ubiór nie odświętny, ale i nie roboczy, swobodny, barwny, lecz nie
wymyślny, podkreślający jakieś związki lub skojarzenia z młodością, sprawnością fizyczną i
zdrowiem.
NORMY SPORTU WYCZYNOWEGO
Interesujące nas zjawisko społeczne, które zwykło się nazywać sportem kwalifikowanym,
zawodniczym łub wyczynowym (używać będziemy tych terminów wymiennie i równorzędnie),
wyodrębnia się spośród bardzo różnorodnych zjawisk, w których nazwie figuruje słowo „sport" — i
sposobów jego pojmowania — przede wszystkim na zasadzie normy instytucjonalnej. Oznacza to, iż
wszystkie osoby działające w sporcie wyczynowym: zawodnicy, trenerzy, organizatorzy widowni,
funkcjonariusze biur klubowych, konserwatorzy urządzeń itp. muszą działać w ramach formalnie
istniejących organizacji, opartych o normy publiczno-prawne i społeczno-organizacyjne i tworzących
pewien system instytucjonalny — będzie o nich. mowa dalej. Z punktu zaś widzenia „uprawiania
sportu" — nie jesteśmy współcześnie skłonni do uważania za uprawiającą zawodniczo sport osobę,
która nie byłaby formalnie uczestnikiem odpowiedniej organizacji — sekcji, drużyny czy klubu
sportowego — a poprzez ich pośrednictwo nie podlegałaby szerszemu systemowi norm. regulujących
tę dziedzinę działalności społecznej: tzn. przepisów o stowarzyszeniach, statutów związków i federacji
sportowych, regulaminów porządkowych, zarządzeń organizacyjnych
i innych.*
        * Podobieństwo sporej części tych przepisów i zasad w wielu różnych krajach skłania często
do ujmowania całości instytucjonalnej światowego sportu wyczynowego jako zjawiska jednolitego i
ponadformaeyjnego. Tymczasem bliższa analiza funkcjonowania właśnie norm publiczno-prawnych i
spoleczno-organizacyjnych regulujących .życie sportowe o różnym ustroju społecznym, ukazuje
głębokie i zasadnicze różnice w pojmowaniu funkcji stowarzyszeń sportowych, ich zasięgu
społecznego, zadań ideowo-wychowaw-czych itp. W krajach kapitalistycznych akcentowanej
formalnej autonomii organizacyjnej mchu sportowego towarzyszy zazwyczaj daleko idąca zależność
od ekonomicznej gry sił na rynku (komercjalizacja klubów lub całych dziedzin sportu prawnie
sankcjonowana, naciski producentów sprzętu sportowego, patronat wielkokapitalistyczny, klasowe ba-
iery dostępności różnych dziedzin sportu). W krajach socjalistycznych założenia organizacyjne sportu
wyczynowego świadomie podporządkowują go idei kształtowania Enowego człowieka i nowego typu
stosunków międzyludzkich. Doraźne, koniunkturalne odejścia od tej zasady spotykają się z
dezaprobatą społeczną.

Jedną z najważniejszych norm sankcjonujących formalny status zawodnika w większości dziedzin
sportu, w większości krajów (w tym wszystkich socjalistycznych), w systemie olimpijskim —
instytucji sportu międzynarodowego o największym, zasięgu — jest wciąż jeszcze norma amatorstwa.
W swym idealnym aspekcie stanowi ona postulat, aby psychologiczną pobudką działania sportowego
była sama radość czynu jednostkowego lub zbiorowego, poczucie doskonalenia własnego, perfekcja
ruchów, sława zwycięzcy, dzielenie sukcesu z szerszą społecznością itp. — krótko mówiąc, aby
nadrzędny motyw uczestnictwa w sporcie wyczynowym leżał w płaszczyźnie przeżyć, poczuć i
wartości moralnych. W swym prawnym kształcie norma amatorstwa bywa formułowana przede
wszystkim w postaci precyzyjnych zakazów (i odpowiadających im sankcji), dotyczących
materialnego wynagradzania sportowców za ich działalność zawodniczą i jej rezultaty. Z drugiej
strony nie wolno nie dostrzegać w sporcie współczesnym znacznego osłabienia roli, jaką normie
amatorstwa do niedawna przypisywano. Przejdźmy teraz do przedstawienia norm, które sportową
działalność definiują. Przede wszystkim właściwe działanie sportowca winno być zgodne ze
specyficznymi normami danej dziedziny sportu, które określają | w czasie i przestrzeni sposób
posługiwania się własnym ciałem lub określonym przyrządem w dążeniu do wyznaczonych w danej
dziedzinie sportu celów. Normy te możemy nazwać regularni techniki danego sportu. W sporcie
uprawianym rekreacyjnie, zabawowe czy w celach czysto higienicznych (nawet w instytucjonalnych
ramach klubowych), a także podczas zabiegów ćwiczebnych (treningowych), przestrzeganie tych
reguł bywa pożądane, ale nie konieczne. W zawodach sportowych stanowiących w sporcie wyczyno-
wym kulminacyjny moment działalności, prawomocność wszelkich procederów bywa uznana dopiero
po spełnieniu skomplikowanych warunków techniczuo-rzeczo wych, których celem jest pełne
stosowanie się uczestników zawodów do owych regał. Rezultat działania sportowego zawodnika jest
więc „ważny" dopiero w warunkach pełnej kontroli, rejestracji, weryfikacji i zapisu wyniku przez
kompetentne osoby, zgodnie z wspomnianymi
normami.
Reguły techniki danej dziedziny sportu łączą się w sporcie zawodniczym zawsze z normami
wzajemnej porównywalności i uszeregowania osiągniętych wyników. Dzięki normom
ujednolicającym i ustalającym hierarchię wartości kolejnych działań sportowych jednego zawodnika
lub różnych zawodników między sobą, możemy mówić o rezultacie znakomitym lub słabym, sukcesie
lub porażce, postępie lub regresie. Posłużmy się dla objaśnienia przykładem piłki nożnej. Nie
wystarczą przepisy ustalające wielkość boiska, ilość graczy, typ piłki, sposób posługiwania się nią (a
więc zakaz dotknięcia ręką, nie rozciągający się jednak na bramkarza) itp. Muszą istnieć także
wyskalowane normy zwycięstwu i klęski, w tym wypadku zależne od ilości strzelonych goli; niekiedy
wynik może być nierozstrzygnięty (remis); innym razem walka toczy się ponad ustalony czas;
niekiedy o wyniku może nawet przesądzić losowanie; kolejność wielu walczących ze sobą drużyn
zależy od proporcji między sumami wygranych i przegranych meczów; niekiedy miedzy sumami
strzelonych i utraconych' bramek. Podobnie oprócz skodyfikowanych zasad budowy skoczni i zasad
samego skoku (narciarskiego, pływackiego, lekkoatletycznego i in.) istnieją szczegółowe zasady
porównywania i wartościowania skoków względem siebie. Porównywanie i wartościowanie działań
sportowych - dodajmy: w sposób możliwie zobiektywizowany i oparty o możliwie jednoznaczne
kryteria - należy do istoty sportu wyczynowego. Regulujące to zasady należą niejednokrotnie do
bardzo skomplikowanych. Bywa tak, zwłaszcza w wypadku zawodów, w których bierze udział
większa liczba zawodników lub drużyn, albo kiedy sam charakter działania sportowego wyklucza
prosty pomiar rezultatu w jednostkach czasoprzestrzennych („wymiernych") i zmusza do pośredniej
porównywalności rezultatów przy pomocy przeliczeń punktowanych itp. Porównywalność i
mierzalność wyników pojedynczych działań w sporcie wyczynowym wypływa z zasady
współzawodnictwa, jako czynnika najbardziej chyba dlań charakterystycznego. Mówiąc najzwięźlej,
przez współzawodnictwo w sporcie należy rozumieć dążenie do celów tak określonych zasadami
porównywalności i mierzalności, aby osiągnięcie owych celów w jednakowym stopniu przez
wszystkich zawodników było wykluczone. Zwycięstwo jednych musi być zarazem porażką drugich
lub też hierarchia osiągniętych wyników winna być odbiciem owej niemożności osiągnięcia tego
samego celu równocześnie przez różne osoby lub zespoły osób.
        W sporcie wyczynowym współzawodnictwo charakteryzuje się czterema specyficznymi
cechami. Po pierwsze występuje tu „infinistyczny" („nieskończonościowy") sposób wartościowania
działań osób (czy zespołów) współzawodniczących. Polega on na przymierzaniu działań do bardzo
swoistego (uznanego, jak się wydaje, poza sportem głównie w sferze techniki oraz twórczości
naukowej) ideału doskonałości, który zawsze leży powyżej każdego realnie osiągniętego wyniku.
Wraz z podnoszeniem się owego rzeczywistego wyniku, podnosi się ów ideał o jeden „stopień".
Inaczej mówiąc, zawodnik zawsze przymierza swój rezultat do hipotetycznego lepszego wyniku niż
został osiągnięty przez niego samego lub przez przeciwnika. Działania w sporcie wyczynowym, nie
znają w ten sposób „granicy" osiągnięć i w praktyce w sporcie wyczynowym występuje swoista,
wielopiętrowa struktura współzawodnictwa: określony regułami sukcesu nad przeciwnikiem lub seria
sukcesów, przenosi współzawodnictwo na coraz wyższy stopień, w perspektywie którego jawi się
zawsze mistrzostwo lub rekord dotąd nieosiągnięty.
Po drugie — w oczywisty sposób wiąże się to z pierwszą cechą — występuje w sporcie wyczynowym
ideał postawy zawodnika, który nazwać można by ideałem perfekcjonistycznym. Zakłada się tu, iż
sportowiec stale dąży i może dążyć do doskonalenia swych działań i ich wyników; rzecz wszakże
niekonieczna w sferze sportu uprawianego, np. w celach zdrowotno-higienicznych lub rozrywkowych.
Po trzecie — łączy się ź tym także ideał postawy, którą nazwalibyśmy ekstremalną: od zawodnika
oczekuje się, iż uczestnicząc we współzawodnictwie podczas zawodów, maksymalizuje swój wysiłek
przy wykorzystaniu wszystkich swych umiejętności a wszelkie ograniczenia taktyczne służyć mają
zawsze osiągnięciu optymalnych rezultatów i zwycięstw nad przeciwnikiem.
Zauważmy, że współzawodnictwo sportowe oparte o precyzyjne reguły postępowania i w powiązaniu
z postawami: infinistyczną, perfekcjonistyczną i ekstremalną — pozwala na uważanie zawodów
sportowych za grę w sensie strategicznym. Jej przebieg ani skutki końcowe nie mogą być bowiem
wyreżyserowane z góry, zgodnie z powziętym planem. Zachowania współzawodniczących osób są tu
wzajemnie modyfikowane zmieniającymi; się stanami rzeczy wynikłymi z zachowań uprzednich,
zawsze mających na celu sukces własny i porażkę przeciwnika. Pozbawiony tego elementu sport staje
się zabiegiem zabawowym, higienicznym itp., a niejednokrotnie widowiskiem o wysokich walorach
estetycznych; traci jednak z definicji znamiona wyczynu.
Współzawodnictwo sportowe charakteryzuje się jeszcze jedną (rzadko spotykaną w warunkach życia
społecznego) cechą, która powoduje zapewne, iż wiąże się ze sportem wyczynowym tak wiele emocji,
zainteresowań i refleksji. Oto strony współzawodniczące mają w trzech zasadniczych aspektach
działania: techniczno-rzeczowym, biologicznym i społecznym -zrównane niektóre warunki
wyjściowe. Tak więc płeć, waga ciała, przedział wieku, liczba osób współzawodniczących, stan
zdrowia, strój i ekwipunek, przestrzenna pozycja wyjściowa (nawet z uwzględnieniem stron świata),
ilość i charakter możliwych działań - bywają w            różnych dziedzinach współzawodnictwa
sportowego zrównywane odpowiednimi przepisami. Łatwo zauważyć, że celem tych przepisów
jest wyeliminowanie w pierwszym rzędzie nierównych okoliczności zewnętrznych środowiska
fizycznego otaczającego zawodnika, a także pewnych elementów sprzętu, którym się posługuje.
Kolejno, celem przepisów jest wyeliminowanie jaskrawych i powszechnie znanych nierówności
zachodzących, np. w wielu aspektach motoryki człowieka między dzieckiem a dorosłym, kobietą a
mężczyzną, osobnikiem o wielkiej masie mięśniowej i małej itp. Zrównanie warunków wyjściowych
pod tym względem można odczytywać jako (nie w pełni konsekwentną) próbę wyeliminowania ze
współzawodnictwa sportowego pewnych             czynników     wrodzonych lub         w inny    sposób
determinujących jednostkę, a uprzywilejowujących ją nadmiernie pod względem szans sukcesów
w danej dziedzinie sportu. W trzecim, społecznym aspekcie, ogromna większość dyrektyw
ogólnoideowych współczesnego sportu wyczynowego postuluje zrównanie warunków wyjściowych
przez pełną dostępność uczestnictwa we współzawodnictwie sportowym dla ludzi wszystkich ras,
narodów, klas, zawodów, kręgów kulturowych; żadna restrykcja i żaden przywilej społeczny nie
powinny ingerować we współzawodnictwo sportowe i jego rezultaty... Użyliśmy w poprzednim
zdaniu określenia „dyrektywa"; mamy tu bowiem do 'czynienia raczej z tendencją, aniżeli faktem
społecznym, raczej z programem ideowym - w szczególności zawartym w idei olimpijskiej - aniżeli
powszechnie obowiązującą normą. W postulowaniu i stopniu realizacji zrównania społecznych
warunków wyjściowych współzawodnictwa sportowego przodują kraje socjalistyczne; sprzyja mu
także wzrost międzynarodowego znaczenia Igrzysk Olimpijskich. Omawiając               różne   aspekty
zrównywania warunków wyjściowych współzawodnictwa sportowego, należy dostrzegać zarazem
te elementy psychofizyczne i psychospołeczne człowieka, których reguły owego współzawodnictwa
świadomie nie zrównują: zaliczymy do nich min. kondycję ogólną, siłę, szybkość, wytrzymałość,
odwagę, opanowanie, zwinność, siłę woli, zdolność koncentracji, umiejętność współdziałania.
Zauważmy, że większość tych cech bywa plastyczna, podatna rozwojowi i doskonaleniu w toku
procesu ogólnowychowawczego i specjalistyczno-treningowego, choć często na pewno w dużej
mierze wyrasta z dyspozycji wrodzonych, uzdolnień czy „talentu".
Otóż reguły współczesnego sportu wyczynowego zrównując pewne cechy uczestników, zarazem dążą
jak gdyby do ukazania nierówności innych wymienionych wyżej cech: zwycięstwo sportowe winno
przypadać nie najbogatszemu, ale najpracowitszemu; nie silnemu z urodzenia, ale najlepiej
wyćwiczonemu; nie brutalnemu, ale walczącemu inteligentnie...
Sukces sportowy zatem - jeśli doszukać się intencji owych norm współzawodnictwa — winien
wieńczyć nie zewnętrzne udogodnienia, przywileje i cechy wrodzone nie podlegające świadomemu
kształtowaniu przez społeczeństwo i jednostkę, ale cnoty i dyspozycje człowieka, których rozwój i
wykorzystanie jest osobistą zasługą jednostki lub społeczeństwa, które ją zrodziło i wychowało. W ten
sposób pojmowane współzawodnictwo sportowe (jeśli właściwie odczytaliśmy sens rządzących nim
norm i reguł) posiada znaczenie daleko wykraczające poza sferę sportu odbijając w sobie wartości i
przekonania głęboko zakorzenione w dziejach idei społecznych i myśli moralnej ludzkości.
Ów symboliczny niejako sens norm współzawodnictwa sportowego nie jest jedynym ich związkiem z
życiem społecznym poza sportem. Ekstremalność postaw i infinityzm dążeń właściwych dla sportu
wyczynowego stawiają na porządku dziennym pytanie o granice autonomii norm i reguł sportowych,
która to autonomia jest nieodłącznym składnikiem każdego zachowania obejmowanego nazwą
zabawy. Wiedzą o tym problemie dobrze prawnicy dyskutujący od lat granice ryzyka dopuszczalnego
w sporcie i miarę współodpowiedzialności zawodników i organizatorów za nieszczęśliwe wypadki.
Najogólniej biorąc to, co dodatkowo wyróżnia sport wyczynowy w jego postaci związanej z
współczesnym ruchem olimpijskim od innych historycznych postaci uregulowanego
współzawodnictwa między ludźmi w różnych dziedzinach sprawności fizycznej (np. sportu zawodo-
wego) — to akcentowanie potrzeby godzenia skuteczności działań sportowych z normami współżycia
społecznego. Nie dotyczy to wyłącznie bezpieczeństwa i zdrowia samego zawodnika, jego
przeciwników i otaczających ich ludzi. Dotyczy także i takich sytuacji, w których opinie, przekonania
i poczucia moralne szerszych społeczności mogłyby zostać za cenę sukcesów sportowych naruszone.
Tak więc w kręgu olimpijskim zawsze akcentuje się bezinteresowność działania sportowego jako
wartość szczególnie cenną; ideowe pobudki, szlachetność wobec przeciwnika, samorzutne podporząd-
kowanie się regułom gry itp. W krajach socjalistycznych nacisk pada przede wszystkim na zgodność
całokształtu zachowań sportowca z panującym systemem społeczno-moralnym. Zawodnik winien
przenosić społecznie cenne nakazy i normy współzawodnictwa sportowego (a także cnoty osobiste i
społeczne wytworzone w toku treningu) na swą postawę w kręgu pozasportowym, a więc w życiu
zawodowym, obywatelskim, rodzinnym i in.; zawsze jednak winien uznawać nadrzędność norm
ogólnospołecznych , nad specyficznymi normami współzawodnictwa sportowego. W węższym, czysto
sportowym kręgu, zawodnik — zwłaszcza wysokiej klasy — w zamian za uznanie społeczne i jego
bardziej materialne atrybuty - powinien traktować swój udział we współzawodnictwie sportowym i
dążenie do sukcesów jako sprawę tyleż osobistą, co ogólnospołeczną. Ogólnie biorąc, można mówić o
dodatkowej w sporcie socjalistycznym normie współzawodnictwa sportowego: nakładającej na
zawodnika — zwłaszcza wysokiej Masy — zobowiązania moralne wobec społeczeństwa. Normy
współczesnego sportu wyczynowego są wytworem długotrwałych procesów historycznych. Techniki
poszczególnych rodzajów działań sportowych wywodzą się zarówno z najbardziej pierwotnych
postaci lokomocji ludzkiej (bieg, chód, skok), jak też z coraz bardziej doskonalących się w ciągu
tysiącleci środków transportu (od konia do samolotu); nadto z łowiectwa, walki wręcz i walki
zbrojnej; z różnych form ekspresji ciała ludzkiego - np. tańca; z poprzedzających zwykle pełną
dojrzałość do pełnienia roli członka grupy młodzieńczych prób zręczności, siły, szybkości,
wytrzymałości na zmęczenie i ból. Reguły współzawodnictwa sportowego wiele zaczerpnęły z zasad
prastarych gier, zabaw i popisów ludowych bardzo wielu ras, ludów, krajów i kontynentów, zasad
sankcjonowanych obyczajem, tradycją, a nawet sakrą religijną. Pierwsze normy mierzalności i
porównywalności wyników były wytworem antycznych cywilizacji z grecką na czele. Ludy Wschodu
i kraje europejskie w erze feudalnej dołączyły do nich swe prawidła rycerskich i plebejskich walk
turniejowych. Pierwszej sformalizowanej kodyfikacji owych norm dokonały - jak się wydaje
-brytyjskie elitarne kluby o charakterze towarzysko-sportowym. Ujednolicenie i upowszechnienie ich
oraz uzupełnienie wynikłe z rosnącej precyzji czasoprzestrzennych pomiarów i rozwalające na
porównywanie z sobą działań fizycznie i czasowo od siebie odległych jest w dużej mierze zasługą
nowożytnego ruchu olimpijskiego na przełomie wieku XIX i XX. Wreszcie w krajach
socjalistycznych po raz pierwszy dobitnie akcentuje się potrzebę nadrzędności ogólnoludzkich
ideałów społecznych wobec autonomicznych norm i wartości tworzonych przez sport.

More Related Content

Viewers also liked (14)

Критичне мислення
Критичне мисленняКритичне мислення
Критичне мислення
 
Nowe Technologie
Nowe TechnologieNowe Technologie
Nowe Technologie
 
Dieta a chemia piotr gabrysiak i ia nr 3
Dieta a chemia   piotr gabrysiak i ia nr 3Dieta a chemia   piotr gabrysiak i ia nr 3
Dieta a chemia piotr gabrysiak i ia nr 3
 
GDP ciągły monitoring temperatury, mapowanie, walidacja
GDP ciągły monitoring temperatury, mapowanie, walidacjaGDP ciągły monitoring temperatury, mapowanie, walidacja
GDP ciągły monitoring temperatury, mapowanie, walidacja
 
Prezentacja rzgw 2 mb
Prezentacja rzgw 2 mbPrezentacja rzgw 2 mb
Prezentacja rzgw 2 mb
 
Ciasta cukiernicze
Ciasta cukierniczeCiasta cukiernicze
Ciasta cukiernicze
 
iqt_n_ptn_17_06_14 (4)
iqt_n_ptn_17_06_14 (4)iqt_n_ptn_17_06_14 (4)
iqt_n_ptn_17_06_14 (4)
 
O doborze grupy docelowej
O doborze grupy docelowejO doborze grupy docelowej
O doborze grupy docelowej
 
Pompa ciepła - koszt ogrzewania
Pompa ciepła - koszt ogrzewaniaPompa ciepła - koszt ogrzewania
Pompa ciepła - koszt ogrzewania
 
Gmina hańsk
Gmina hańskGmina hańsk
Gmina hańsk
 
Wpływ społeczny
Wpływ społecznyWpływ społeczny
Wpływ społeczny
 
Oddziaływania i siły
Oddziaływania i siłyOddziaływania i siły
Oddziaływania i siły
 
SEMMELROCK - pomysly na ogrod kostka brukowa
SEMMELROCK - pomysly na ogrod kostka brukowaSEMMELROCK - pomysly na ogrod kostka brukowa
SEMMELROCK - pomysly na ogrod kostka brukowa
 
Podstawa programowa: Geografia
Podstawa programowa: GeografiaPodstawa programowa: Geografia
Podstawa programowa: Geografia
 

Turystyka Ekstremalna

  • 1. TURYSTYKA EKSTREMALNA Turystyka aktywna z jednej strony w swej najwyższej formie daje początek : turystyce kwalifikowanej, z drugiej strony związek z nią ma inny rodzaj turystyki i o bardzo wysokim stopniu aktywności: Jest to turystyka ekstremalna. Swych zwolenników znalazła w społeczeństwach „sytych", żyjących w wysoce urbanizowanym lodowisku charakteryzującym się „betonowym i asfaltowym" krajobrazem. Ludzie ci zaczęli szukać możliwości odreagowania w środowisku naturalnym, co pomogłoby im również odreagowywać stresy. Turystyka ta związana jest z bardzo wysokim stopniem ryzyka. Turystyka ekstremalna w wielu przypadkach występuje łącznie ze sportami ekstremalnymi i trudno znaleźć między nimi granicę, która pozwoliła by na oddzielenie sportu od turystyki i odwrotnie. W ramach tej turystyki podejmowane są między innymi takie działania jak: • Narciarstwo poza trasami: ski-alpinizm. W tej dyscyplinie od narciarza (freeridera) wymagane są specyficzne umiejętności, gdyż zjeżdża on na nartach z najwyższych gór takich, jak Mount Everest i inne, nieraz o nachyleniu zbocza, które wynosi 55 stopni, gdzie osiąga się prędkość przekraczającą 200 km/h. • Canyoning (kanioning - wąwozizm) - uprawiany jest na strumieniach górskich, które nie nadają się do spływu, gdyż na trasie występują liczne progi skalne, przełomy i wodospady. Kanioningowiec ubrany jest w neoprenowy kombinezon płetwonurka, kamizelkę ratunkową i kask oraz wyposażony w mocne buty, uprząż alpinistyczną, linę, haki, karabinki i przyrząd do zjazdu. Płynąc z nurtem, pokonuje kolejne progi wodne i wodospady, zjeżdża na zainstalowanych na trasie linach, skacze w nurcie wodospadu do niecek wodnych. Odmianami kanioningu są: whitewater rafting (spływ pontonem lub kajakiem spienionymi rzekami), hydrospeed (płynięcie rwącym nurtem na plastikowej desce). • Downhill jest to ostry zjazd rowerem po górskim zboczu w jak najkrótszym czasie. Zjazd ten odbywa się w dół po nierównych ścieżkach, głównie kamienistych obfitujących w różnorodne korzenie. Pokonuje się liczne progi, uskoki i strumienie osiągając przy tym bardzo duże szybkości. Dlatego też osoby uprawiające downhill wyposażone są w odpowiednie ochronne ubranie, w tym specjalne ochraniacze, nakolanniki, kaski i gogle. Rowery używane do tej dyscypliny są także specjalnie skonstruowane. Rodzina turystyki i sportów zwanych ekstremalnymi liczy już kilkadziesiąt rodzajów, a wciąż przybywają nowe, gdyż pomysłowość ludzka jest niewyczerpana. Wszystko, co dzieje się w turystyce, służy trzem celom, informującym, dlaczego podejmowana jest działalność turystyczna: • poznawczym: turystyka krajoznawcza, edukacyjna, kulturalna, oświatowa, kształcąca, poznawcza, religijna, przemysłowa, czyli wycieczki do zakładów pracy, wirtualna (podróż w rzeczywistość wirtualną), • zdrowotnym, (turystyka spoczynkowa, rekreacyjna, usportowiona, lecznicza), • wychowawczym (krajoznawcza, religijna). Bardzo rzadko mamy do czynienia z formą uprawiania turystyki, w której występuje wyłącznie jeden cel. W różnym stopniu cele te są ze sobą powiązane i wzajemnie się przenikają. Należy zauważyć również, że w pojęciu turystyka widziane są dwa znaczenia: • wąskie, które odnosi się do wycieczek, wędrówek, wszelkiego rodzaju tradycyjnych form „wędrówki z plecakiem", • szersze, które obejmuje wszystkie formy przemieszczania się w celach nie związanych z zarobkowaniem oraz stałym osiedlaniem się. Wśród pięciu podstawowych rodzajów turystyki wymienionych uprzednio, turystyka kwalifikowana najbardziej zbliża się do „wąskiego" znaczenia turystyki, a „wędrówki z plecakiem" odbywają się przy wykorzystaniu różnego rodzaju środków lokomocji, jak np. rowery, narty, motocykle, samochody, konie, kajaki, żaglówki i inne przeważnie używane ze znawstwem, które cechuje turystę kwalifikowanego. Obok wymienionych głównych pięciu rodzajów pozostanie jeszcze wiele innych, których nazwy informują np. o tym, kio jest uczestnikiem (turystyka osób niepełnosprawnych, dzieci, „trzeciego wieku" itp.), do kogo się wybieramy (rodzinna, klubowa), gdzie nocujemy (hotelowa, campingowa), z czym jest związany wyjazd (kongresowa, handlowa, uczestnictwo bierne w imprezach sportowych, festiwalach, targach, wystawach), kto finansuje wyjazd (motywacyjna,
  • 2. socjalna), jaka jest liczba uczestników, czas pobytu, pora roku, środek transportu, czy jest luksusowa czy siermiężna, czy turysta przyjechał, czy wyjechał z kraju itd. Wielu autorów kreuje od tych sytuacji i czynności nowe nazwy. ZNACZENIE TERMINU „SPORT" Współcześnie w języku potocznym można wyróżnić kilka sfer znaczeniowych terminu „sport" i słów pochodnych. Pierwsze dwa niżej podarte znaczenia dotyczą niewątpliwie spraw intuicyjnie przez nas uważanych za najbardziej istotne. Inne — o charakterze przenośni, bądź też stanowiące historyczny usus językowy, mają mniejsze znaczenie, choć powodują często nieporozumienia definicyjne. 1. Kiedy więc powiadamy o kimś, że „uprawia chętnie sport", lub „zajmuje się sportem" mamy na myśli w najszerszym sensie taki zespól: systematycznie powtarzających się zachowań, który w czasie i przestrzeni można wyodrębnić z innych zachowań danej osoby. Definicje zwykle kładą nacisk na behawioralny opis owych zachowań, a więc na ich ekspresję wizualną: najczęściej ruchy ciała albo przyrządu, który przez czyjeś ciało bywa wprawiany w ruch albo sterowany. Niekiedy definicje akcentują raczej elementy psychologiczne, a więc postawy i emocje, które są dla owych działań specyficzne: dobrowolnie podjęty wysiłek, rywalizacja, dążność do doskonałości itp. 2. Mówiąc o „sporcie pomyślnie się rozwijającym w danym kraju" mamy na myśli już coś innego. Mówimy tu o instytucji — pewnym urządzeniu życia zbiorowego, w którym — implicite — tkwi tysiące osób „uprawiających chętnie sport", ale które to urządzenie zaspokaja nie tylko ich jednostkowe potrzeby, lecz pełni funkcję wobec szerszego społeczeństwa: funkcje przez owe społeczeństwo na ogół jakoś postrzegane i oceniane. Innymi słowy nazwa sport oznacza tu określoną terytorialnie lub państwowo formę organizacji społecznej zachowań zbiorowych. 3. Kiedy określamy czyjeś zachowanie jako „sportowe", kiedy mówimy, że ktoś „zachował się jak sportowiec", intuicja podszeptuje nam, że moglibyśmy zastąpić słowo „sportowiec" słowem dżentelmen, zwrot „po sportowemu" zwrotem „po dżentelmeńsku", tzn. honorowo, odważnie, sprawiedliwie, taktownie itp. Innymi słowy zachować się „jak sportowiec" może człowiek, który ani sportu nie uprawia, ani „nie czyni sobie z niczego sportu" (porównaj punkt następny), ani też instytucjonalnie nie jest związany z organizacją społeczną obejmowaną tym mianem; tylko winien spełnić w odrębnej sytuacji pewne wymogi etyczne. 4. Wypowiadając zdanie o chłopcu, który „ze skakania do tramwaju uczynił sobie sport" mamy na względzie działanie, o którym mniemamy, że nie przynosi korzyści materialnych, samo w sobie jest celem, towarzyszy mu napięcie i element ryzyka, zaś zrealizowane skutecznie daje poczucie odprężenia i przyjemności. Zakres znaczenia terminu „sport" wydaje się tu być zbliżony do znaczenia słowa zabawa. 5. Kiedy wreszcie mówimy o stroju sportowym i modzie (np. krawacie, kapeluszu, kroju marynarki, obuwiu) mamy na myśli ubiór nie odświętny, ale i nie roboczy, swobodny, barwny, lecz nie wymyślny, podkreślający jakieś związki lub skojarzenia z młodością, sprawnością fizyczną i zdrowiem. NORMY SPORTU WYCZYNOWEGO Interesujące nas zjawisko społeczne, które zwykło się nazywać sportem kwalifikowanym, zawodniczym łub wyczynowym (używać będziemy tych terminów wymiennie i równorzędnie), wyodrębnia się spośród bardzo różnorodnych zjawisk, w których nazwie figuruje słowo „sport" — i sposobów jego pojmowania — przede wszystkim na zasadzie normy instytucjonalnej. Oznacza to, iż wszystkie osoby działające w sporcie wyczynowym: zawodnicy, trenerzy, organizatorzy widowni, funkcjonariusze biur klubowych, konserwatorzy urządzeń itp. muszą działać w ramach formalnie istniejących organizacji, opartych o normy publiczno-prawne i społeczno-organizacyjne i tworzących pewien system instytucjonalny — będzie o nich. mowa dalej. Z punktu zaś widzenia „uprawiania sportu" — nie jesteśmy współcześnie skłonni do uważania za uprawiającą zawodniczo sport osobę,
  • 3. która nie byłaby formalnie uczestnikiem odpowiedniej organizacji — sekcji, drużyny czy klubu sportowego — a poprzez ich pośrednictwo nie podlegałaby szerszemu systemowi norm. regulujących tę dziedzinę działalności społecznej: tzn. przepisów o stowarzyszeniach, statutów związków i federacji sportowych, regulaminów porządkowych, zarządzeń organizacyjnych i innych.* * Podobieństwo sporej części tych przepisów i zasad w wielu różnych krajach skłania często do ujmowania całości instytucjonalnej światowego sportu wyczynowego jako zjawiska jednolitego i ponadformaeyjnego. Tymczasem bliższa analiza funkcjonowania właśnie norm publiczno-prawnych i spoleczno-organizacyjnych regulujących .życie sportowe o różnym ustroju społecznym, ukazuje głębokie i zasadnicze różnice w pojmowaniu funkcji stowarzyszeń sportowych, ich zasięgu społecznego, zadań ideowo-wychowaw-czych itp. W krajach kapitalistycznych akcentowanej formalnej autonomii organizacyjnej mchu sportowego towarzyszy zazwyczaj daleko idąca zależność od ekonomicznej gry sił na rynku (komercjalizacja klubów lub całych dziedzin sportu prawnie sankcjonowana, naciski producentów sprzętu sportowego, patronat wielkokapitalistyczny, klasowe ba- iery dostępności różnych dziedzin sportu). W krajach socjalistycznych założenia organizacyjne sportu wyczynowego świadomie podporządkowują go idei kształtowania Enowego człowieka i nowego typu stosunków międzyludzkich. Doraźne, koniunkturalne odejścia od tej zasady spotykają się z dezaprobatą społeczną. Jedną z najważniejszych norm sankcjonujących formalny status zawodnika w większości dziedzin sportu, w większości krajów (w tym wszystkich socjalistycznych), w systemie olimpijskim — instytucji sportu międzynarodowego o największym, zasięgu — jest wciąż jeszcze norma amatorstwa. W swym idealnym aspekcie stanowi ona postulat, aby psychologiczną pobudką działania sportowego była sama radość czynu jednostkowego lub zbiorowego, poczucie doskonalenia własnego, perfekcja ruchów, sława zwycięzcy, dzielenie sukcesu z szerszą społecznością itp. — krótko mówiąc, aby nadrzędny motyw uczestnictwa w sporcie wyczynowym leżał w płaszczyźnie przeżyć, poczuć i wartości moralnych. W swym prawnym kształcie norma amatorstwa bywa formułowana przede wszystkim w postaci precyzyjnych zakazów (i odpowiadających im sankcji), dotyczących materialnego wynagradzania sportowców za ich działalność zawodniczą i jej rezultaty. Z drugiej strony nie wolno nie dostrzegać w sporcie współczesnym znacznego osłabienia roli, jaką normie amatorstwa do niedawna przypisywano. Przejdźmy teraz do przedstawienia norm, które sportową działalność definiują. Przede wszystkim właściwe działanie sportowca winno być zgodne ze specyficznymi normami danej dziedziny sportu, które określają | w czasie i przestrzeni sposób posługiwania się własnym ciałem lub określonym przyrządem w dążeniu do wyznaczonych w danej dziedzinie sportu celów. Normy te możemy nazwać regularni techniki danego sportu. W sporcie uprawianym rekreacyjnie, zabawowe czy w celach czysto higienicznych (nawet w instytucjonalnych ramach klubowych), a także podczas zabiegów ćwiczebnych (treningowych), przestrzeganie tych reguł bywa pożądane, ale nie konieczne. W zawodach sportowych stanowiących w sporcie wyczyno- wym kulminacyjny moment działalności, prawomocność wszelkich procederów bywa uznana dopiero po spełnieniu skomplikowanych warunków techniczuo-rzeczo wych, których celem jest pełne stosowanie się uczestników zawodów do owych regał. Rezultat działania sportowego zawodnika jest więc „ważny" dopiero w warunkach pełnej kontroli, rejestracji, weryfikacji i zapisu wyniku przez kompetentne osoby, zgodnie z wspomnianymi normami. Reguły techniki danej dziedziny sportu łączą się w sporcie zawodniczym zawsze z normami wzajemnej porównywalności i uszeregowania osiągniętych wyników. Dzięki normom ujednolicającym i ustalającym hierarchię wartości kolejnych działań sportowych jednego zawodnika lub różnych zawodników między sobą, możemy mówić o rezultacie znakomitym lub słabym, sukcesie lub porażce, postępie lub regresie. Posłużmy się dla objaśnienia przykładem piłki nożnej. Nie wystarczą przepisy ustalające wielkość boiska, ilość graczy, typ piłki, sposób posługiwania się nią (a więc zakaz dotknięcia ręką, nie rozciągający się jednak na bramkarza) itp. Muszą istnieć także wyskalowane normy zwycięstwu i klęski, w tym wypadku zależne od ilości strzelonych goli; niekiedy wynik może być nierozstrzygnięty (remis); innym razem walka toczy się ponad ustalony czas; niekiedy o wyniku może nawet przesądzić losowanie; kolejność wielu walczących ze sobą drużyn zależy od proporcji między sumami wygranych i przegranych meczów; niekiedy miedzy sumami
  • 4. strzelonych i utraconych' bramek. Podobnie oprócz skodyfikowanych zasad budowy skoczni i zasad samego skoku (narciarskiego, pływackiego, lekkoatletycznego i in.) istnieją szczegółowe zasady porównywania i wartościowania skoków względem siebie. Porównywanie i wartościowanie działań sportowych - dodajmy: w sposób możliwie zobiektywizowany i oparty o możliwie jednoznaczne kryteria - należy do istoty sportu wyczynowego. Regulujące to zasady należą niejednokrotnie do bardzo skomplikowanych. Bywa tak, zwłaszcza w wypadku zawodów, w których bierze udział większa liczba zawodników lub drużyn, albo kiedy sam charakter działania sportowego wyklucza prosty pomiar rezultatu w jednostkach czasoprzestrzennych („wymiernych") i zmusza do pośredniej porównywalności rezultatów przy pomocy przeliczeń punktowanych itp. Porównywalność i mierzalność wyników pojedynczych działań w sporcie wyczynowym wypływa z zasady współzawodnictwa, jako czynnika najbardziej chyba dlań charakterystycznego. Mówiąc najzwięźlej, przez współzawodnictwo w sporcie należy rozumieć dążenie do celów tak określonych zasadami porównywalności i mierzalności, aby osiągnięcie owych celów w jednakowym stopniu przez wszystkich zawodników było wykluczone. Zwycięstwo jednych musi być zarazem porażką drugich lub też hierarchia osiągniętych wyników winna być odbiciem owej niemożności osiągnięcia tego samego celu równocześnie przez różne osoby lub zespoły osób. W sporcie wyczynowym współzawodnictwo charakteryzuje się czterema specyficznymi cechami. Po pierwsze występuje tu „infinistyczny" („nieskończonościowy") sposób wartościowania działań osób (czy zespołów) współzawodniczących. Polega on na przymierzaniu działań do bardzo swoistego (uznanego, jak się wydaje, poza sportem głównie w sferze techniki oraz twórczości naukowej) ideału doskonałości, który zawsze leży powyżej każdego realnie osiągniętego wyniku. Wraz z podnoszeniem się owego rzeczywistego wyniku, podnosi się ów ideał o jeden „stopień". Inaczej mówiąc, zawodnik zawsze przymierza swój rezultat do hipotetycznego lepszego wyniku niż został osiągnięty przez niego samego lub przez przeciwnika. Działania w sporcie wyczynowym, nie znają w ten sposób „granicy" osiągnięć i w praktyce w sporcie wyczynowym występuje swoista, wielopiętrowa struktura współzawodnictwa: określony regułami sukcesu nad przeciwnikiem lub seria sukcesów, przenosi współzawodnictwo na coraz wyższy stopień, w perspektywie którego jawi się zawsze mistrzostwo lub rekord dotąd nieosiągnięty. Po drugie — w oczywisty sposób wiąże się to z pierwszą cechą — występuje w sporcie wyczynowym ideał postawy zawodnika, który nazwać można by ideałem perfekcjonistycznym. Zakłada się tu, iż sportowiec stale dąży i może dążyć do doskonalenia swych działań i ich wyników; rzecz wszakże niekonieczna w sferze sportu uprawianego, np. w celach zdrowotno-higienicznych lub rozrywkowych. Po trzecie — łączy się ź tym także ideał postawy, którą nazwalibyśmy ekstremalną: od zawodnika oczekuje się, iż uczestnicząc we współzawodnictwie podczas zawodów, maksymalizuje swój wysiłek przy wykorzystaniu wszystkich swych umiejętności a wszelkie ograniczenia taktyczne służyć mają zawsze osiągnięciu optymalnych rezultatów i zwycięstw nad przeciwnikiem. Zauważmy, że współzawodnictwo sportowe oparte o precyzyjne reguły postępowania i w powiązaniu z postawami: infinistyczną, perfekcjonistyczną i ekstremalną — pozwala na uważanie zawodów sportowych za grę w sensie strategicznym. Jej przebieg ani skutki końcowe nie mogą być bowiem wyreżyserowane z góry, zgodnie z powziętym planem. Zachowania współzawodniczących osób są tu wzajemnie modyfikowane zmieniającymi; się stanami rzeczy wynikłymi z zachowań uprzednich, zawsze mających na celu sukces własny i porażkę przeciwnika. Pozbawiony tego elementu sport staje się zabiegiem zabawowym, higienicznym itp., a niejednokrotnie widowiskiem o wysokich walorach estetycznych; traci jednak z definicji znamiona wyczynu. Współzawodnictwo sportowe charakteryzuje się jeszcze jedną (rzadko spotykaną w warunkach życia społecznego) cechą, która powoduje zapewne, iż wiąże się ze sportem wyczynowym tak wiele emocji, zainteresowań i refleksji. Oto strony współzawodniczące mają w trzech zasadniczych aspektach działania: techniczno-rzeczowym, biologicznym i społecznym -zrównane niektóre warunki wyjściowe. Tak więc płeć, waga ciała, przedział wieku, liczba osób współzawodniczących, stan zdrowia, strój i ekwipunek, przestrzenna pozycja wyjściowa (nawet z uwzględnieniem stron świata), ilość i charakter możliwych działań - bywają w różnych dziedzinach współzawodnictwa sportowego zrównywane odpowiednimi przepisami. Łatwo zauważyć, że celem tych przepisów jest wyeliminowanie w pierwszym rzędzie nierównych okoliczności zewnętrznych środowiska fizycznego otaczającego zawodnika, a także pewnych elementów sprzętu, którym się posługuje. Kolejno, celem przepisów jest wyeliminowanie jaskrawych i powszechnie znanych nierówności
  • 5. zachodzących, np. w wielu aspektach motoryki człowieka między dzieckiem a dorosłym, kobietą a mężczyzną, osobnikiem o wielkiej masie mięśniowej i małej itp. Zrównanie warunków wyjściowych pod tym względem można odczytywać jako (nie w pełni konsekwentną) próbę wyeliminowania ze współzawodnictwa sportowego pewnych czynników wrodzonych lub w inny sposób determinujących jednostkę, a uprzywilejowujących ją nadmiernie pod względem szans sukcesów w danej dziedzinie sportu. W trzecim, społecznym aspekcie, ogromna większość dyrektyw ogólnoideowych współczesnego sportu wyczynowego postuluje zrównanie warunków wyjściowych przez pełną dostępność uczestnictwa we współzawodnictwie sportowym dla ludzi wszystkich ras, narodów, klas, zawodów, kręgów kulturowych; żadna restrykcja i żaden przywilej społeczny nie powinny ingerować we współzawodnictwo sportowe i jego rezultaty... Użyliśmy w poprzednim zdaniu określenia „dyrektywa"; mamy tu bowiem do 'czynienia raczej z tendencją, aniżeli faktem społecznym, raczej z programem ideowym - w szczególności zawartym w idei olimpijskiej - aniżeli powszechnie obowiązującą normą. W postulowaniu i stopniu realizacji zrównania społecznych warunków wyjściowych współzawodnictwa sportowego przodują kraje socjalistyczne; sprzyja mu także wzrost międzynarodowego znaczenia Igrzysk Olimpijskich. Omawiając różne aspekty zrównywania warunków wyjściowych współzawodnictwa sportowego, należy dostrzegać zarazem te elementy psychofizyczne i psychospołeczne człowieka, których reguły owego współzawodnictwa świadomie nie zrównują: zaliczymy do nich min. kondycję ogólną, siłę, szybkość, wytrzymałość, odwagę, opanowanie, zwinność, siłę woli, zdolność koncentracji, umiejętność współdziałania. Zauważmy, że większość tych cech bywa plastyczna, podatna rozwojowi i doskonaleniu w toku procesu ogólnowychowawczego i specjalistyczno-treningowego, choć często na pewno w dużej mierze wyrasta z dyspozycji wrodzonych, uzdolnień czy „talentu". Otóż reguły współczesnego sportu wyczynowego zrównując pewne cechy uczestników, zarazem dążą jak gdyby do ukazania nierówności innych wymienionych wyżej cech: zwycięstwo sportowe winno przypadać nie najbogatszemu, ale najpracowitszemu; nie silnemu z urodzenia, ale najlepiej wyćwiczonemu; nie brutalnemu, ale walczącemu inteligentnie... Sukces sportowy zatem - jeśli doszukać się intencji owych norm współzawodnictwa — winien wieńczyć nie zewnętrzne udogodnienia, przywileje i cechy wrodzone nie podlegające świadomemu kształtowaniu przez społeczeństwo i jednostkę, ale cnoty i dyspozycje człowieka, których rozwój i wykorzystanie jest osobistą zasługą jednostki lub społeczeństwa, które ją zrodziło i wychowało. W ten sposób pojmowane współzawodnictwo sportowe (jeśli właściwie odczytaliśmy sens rządzących nim norm i reguł) posiada znaczenie daleko wykraczające poza sferę sportu odbijając w sobie wartości i przekonania głęboko zakorzenione w dziejach idei społecznych i myśli moralnej ludzkości. Ów symboliczny niejako sens norm współzawodnictwa sportowego nie jest jedynym ich związkiem z życiem społecznym poza sportem. Ekstremalność postaw i infinityzm dążeń właściwych dla sportu wyczynowego stawiają na porządku dziennym pytanie o granice autonomii norm i reguł sportowych, która to autonomia jest nieodłącznym składnikiem każdego zachowania obejmowanego nazwą zabawy. Wiedzą o tym problemie dobrze prawnicy dyskutujący od lat granice ryzyka dopuszczalnego w sporcie i miarę współodpowiedzialności zawodników i organizatorów za nieszczęśliwe wypadki. Najogólniej biorąc to, co dodatkowo wyróżnia sport wyczynowy w jego postaci związanej z współczesnym ruchem olimpijskim od innych historycznych postaci uregulowanego współzawodnictwa między ludźmi w różnych dziedzinach sprawności fizycznej (np. sportu zawodo- wego) — to akcentowanie potrzeby godzenia skuteczności działań sportowych z normami współżycia społecznego. Nie dotyczy to wyłącznie bezpieczeństwa i zdrowia samego zawodnika, jego przeciwników i otaczających ich ludzi. Dotyczy także i takich sytuacji, w których opinie, przekonania i poczucia moralne szerszych społeczności mogłyby zostać za cenę sukcesów sportowych naruszone. Tak więc w kręgu olimpijskim zawsze akcentuje się bezinteresowność działania sportowego jako wartość szczególnie cenną; ideowe pobudki, szlachetność wobec przeciwnika, samorzutne podporząd- kowanie się regułom gry itp. W krajach socjalistycznych nacisk pada przede wszystkim na zgodność całokształtu zachowań sportowca z panującym systemem społeczno-moralnym. Zawodnik winien przenosić społecznie cenne nakazy i normy współzawodnictwa sportowego (a także cnoty osobiste i społeczne wytworzone w toku treningu) na swą postawę w kręgu pozasportowym, a więc w życiu zawodowym, obywatelskim, rodzinnym i in.; zawsze jednak winien uznawać nadrzędność norm ogólnospołecznych , nad specyficznymi normami współzawodnictwa sportowego. W węższym, czysto sportowym kręgu, zawodnik — zwłaszcza wysokiej klasy — w zamian za uznanie społeczne i jego
  • 6. bardziej materialne atrybuty - powinien traktować swój udział we współzawodnictwie sportowym i dążenie do sukcesów jako sprawę tyleż osobistą, co ogólnospołeczną. Ogólnie biorąc, można mówić o dodatkowej w sporcie socjalistycznym normie współzawodnictwa sportowego: nakładającej na zawodnika — zwłaszcza wysokiej Masy — zobowiązania moralne wobec społeczeństwa. Normy współczesnego sportu wyczynowego są wytworem długotrwałych procesów historycznych. Techniki poszczególnych rodzajów działań sportowych wywodzą się zarówno z najbardziej pierwotnych postaci lokomocji ludzkiej (bieg, chód, skok), jak też z coraz bardziej doskonalących się w ciągu tysiącleci środków transportu (od konia do samolotu); nadto z łowiectwa, walki wręcz i walki zbrojnej; z różnych form ekspresji ciała ludzkiego - np. tańca; z poprzedzających zwykle pełną dojrzałość do pełnienia roli członka grupy młodzieńczych prób zręczności, siły, szybkości, wytrzymałości na zmęczenie i ból. Reguły współzawodnictwa sportowego wiele zaczerpnęły z zasad prastarych gier, zabaw i popisów ludowych bardzo wielu ras, ludów, krajów i kontynentów, zasad sankcjonowanych obyczajem, tradycją, a nawet sakrą religijną. Pierwsze normy mierzalności i porównywalności wyników były wytworem antycznych cywilizacji z grecką na czele. Ludy Wschodu i kraje europejskie w erze feudalnej dołączyły do nich swe prawidła rycerskich i plebejskich walk turniejowych. Pierwszej sformalizowanej kodyfikacji owych norm dokonały - jak się wydaje -brytyjskie elitarne kluby o charakterze towarzysko-sportowym. Ujednolicenie i upowszechnienie ich oraz uzupełnienie wynikłe z rosnącej precyzji czasoprzestrzennych pomiarów i rozwalające na porównywanie z sobą działań fizycznie i czasowo od siebie odległych jest w dużej mierze zasługą nowożytnego ruchu olimpijskiego na przełomie wieku XIX i XX. Wreszcie w krajach socjalistycznych po raz pierwszy dobitnie akcentuje się potrzebę nadrzędności ogólnoludzkich ideałów społecznych wobec autonomicznych norm i wartości tworzonych przez sport.