2. Po co tak naprawdę czytamy książki?
Myślę, że to bardzo ważne pytanie. Książki, jak wiadomo poszerzają nasze słownictwo, wiedzę na
najróżniejsze tematy. A czy to wszystko? Nie…
Nie można nie wspomnieć o przyjemności czerpanej z czytania. Książki opowiadają o najróżniejszych
sprawach, tych dużych i tych małych, są przeznaczone zarówno dla dzieci jak i dorosłych. Pobudzają
wyobraźnię, kreują opinie na różne tematy. Uświadamiają, przedstawiają problemy świata. Czy to dalej
mało?
Książka, to również wspomnienia. Do dziś pamiętam, kiedy ze swoją ulubioną książką spędziłam pół dnia i
nie nauczyłam się do sprawdzianu z matematyki. Pamiętam też jak mając siedem lat, utopiłam jedną w
wannie. Bo chciałam sprawdzić, czy można czytać pod wodą. Do dziś uśmiecham się na myśl o ukochanych
bohaterach, których losy przeżywałam razem z nimi, zupełnie, jakbym była blisko nich, mogła złapać za
rękę.
Tak książki to zdecydowanie coś więcej, niż kilka zadrukowanych stron i marnych ilustracji….
3. A dlaczego akurat książki Janusza
Korczaka?
Sądzę, że każdy z nas ma jakąś osobę, którą uważa, za bardzo mądrą, którą naśladuje,
wręcz wielbi. Dla jednych jest to sławny napastnik drużyny piłki nożnej, dla innych dziadek, a
dla innych … Janusz Korczak. Wszyscy wiemy, że był wielkim człowiekiem, kochał dzieci.
Spędzał z nimi mnóstwo czasu, był wychowawcą, przyglądał się, słuchał. Uczył się od nich,
a one uczyły się od niego. Stąd również książki poświęcone dzieciom. Myślę, że gdybyśmy
przeczytali chociaż jedną z wypowiedzi Janusza Korczaka, stwierdzilibyśmy, że
rzeczywiście, warto do jego książek zajrzeć – a nóż! Znalazł się jeden dorosły, który potrafił
zrozumieć dzieci.
Bo zrozumieć dzieci, to wcale nie takie
proste. Tym bardziej dla ludzi dorosłych, którzy
myślą tylko kategoriami pieniędzy, wydatków,
rachunków, obowiązków, pracy … A gdzie tu
czas na zabawę? Na własne przemyślenia? Na
chwilę dla siebie? Dzieci mają pod tym
względem łatwiej i może dlatego dochodzą do
tak różnych hipotez. Wciąż pytają: a jak duże
jest niebo? A gdzie mieszkają Eskimosi? A
dlaczego mrówka nie może urosnąć? Dorośli
zwyczajnie nie mają na to czasu.
4. Janusz Korczak – wielki przyjaciel
dzieci
O tym, że Janusz Korczak kochał dzieci już napisałam. Nie ma co się nad tym rozwodzić,
sprawa przecież oczywista. Ważne jest to, że Korczak poświęcił dzieciom nawet książki.
Jedną z nich jest znany wszystkim – „Król Maciuś Pierwszy”.
Książka opowiada o młodym chłopcu, synu króla, który po
śmierci ojca obejmuje tron. Początkowo wcale nie jest
traktowany poważnie, ministrowie próbują decydować za
niego. Maciuś ma tego dość, chce udowodnić dorosłym, że
jest w stanie rządzić państwem. Wyrusza na wojnę, gdzie
walczy na froncie, wprowadza reformy, a na końcu zostaje
skazany na rozstrzelanie! Młody chłopiec? Za to, że jest
jeszcze dzieckiem? Czy rzeczywiście tak smutno się ta
historia skończy? Przeczytajcie książkę, to się dowiecie …
5. A dlaczego wybrać właśnie
książkę?
W takim razie, skoro opowieści Korczaka są takie pouczające, to dlaczego nie obejrzeć filmu? Albo nie
sięgnąć po komiks? Fabuła taka sama, a pójdzie szybciej … Różnica polega na tym, że książka, to jednak
chwila poświęcona na zgłębienie pięknego języka jakim posługiwał się Stary Doktor, wszystko dokładnie
mamy opisane. Włącznie z uczuciami i przemyśleniami głównych bohaterów, czego nie uświadczymy w
komiksach czy kreskówkach.
Myślę, że powieści Korczaka wiele uczą i bardzo wzbogacają umysły zarówno dzieci jak i dorosłych Bo
Janusz Korczak na wiele tematów się w nich wypowiadał, mama i tata, czytając synkowi też nic nie stracą.
Janusz Korczak był wielkim człowiekiem, zawarł w swoich książkach mnóstwo mądrości, z których
możemy czerpać do dziś. A więc, kto będzie pierwszy w bibliotece?