Trends to watch - Paweł Stempniak
•Download as PPT, PDF•
0 likes•267 views
Jak wygląda przyszłość internetu i jakie zmiany czekają na nas w najbliższym czasie. Wypowiedział się Paweł Stempniak, dyrektor Strategii i Biznesu w agencji Ciszewski PR
Recommended
More Related Content
Viewers also liked
Viewers also liked (9)
More from EastCamp Białystok
More from EastCamp Białystok (20)
Trends to watch - Paweł Stempniak
- 1. „ Trends to watch” Nowe media. PR. Marketing. Komunikacja.
- 2. Banerek Masz 475,28 większe szanse, że przetrwasz katastrofę lotniczą, niż to, że w niego klikniesz …
- 6. Tańsze.
- 7. Łatwiejsze.
- 8. Szybsze.
- 11. Dziękujemy!
- 13. Mobile!
- 16. Czas korzystania z funkcji smartphone smartfonach Źródło: GSMA Partners & Zokem, January 2011 (użytkownicy smartfonóww Wielkiej Brytanii i USA)
- 19. Naszym obowiązkiem jest być tam, gdzie są nasi obywatele.
Editor's Notes
- Pracowałem w agencji interaktywnej, teraz pracuję w agencji PR. Kiedy uczestniczę w imprezach dla geeków i startupowców – często jestem „tym od marketingu”. Z kolei dla współpracowników z agencji jesteśmy „tymi od internetu”. Często przychodzą do naszego działu i proszą o pomoc w podłączeniu drukarki. Będę mówi o trendach oraz o tym jak zmieniają marketing i PR. Ale tak naprawdę powinienem mówić o tym jak zmieniają sposób komunikowania się. Między ludźmi i między ludźmi a markami czy mediami informacyjnymi. Generanie – O KOMUNIKACJI.
- Na pewno nie będziemy więc rozmawiać o trendach w reklamie internetowej. Dopóki nie jesteś webdesignerem/flashowcem, który wystawia faktury agencjom reklamowym lub dużym markom, to Cię to absolutnie nie interesuje.
- Myślę, że przeciętnego konsumenta/użytkownika/człowieka reklama obchodzi mniej niż polityka. A politykę, także coraz częściej mamy w dupie.
- Więc co nas (użytkowników/internautów/konsumentów) interesuje najbardziej? Komunikacja – dla przyjaźń, informacje – o ważnych wydarzeniach, o okazjach, o tym, który produkt jest dobry, a który nie. Na kogo zagłosować w najbliższych wyborach. Gdzie warto się zatrzymać na Mazurach… Wymiana informacji. Internet, social media to nie reklama. To technologie, które usprawniają komunikację. Historia mediów społecznościowych zaczyna się pewnie jakieś 5000 lat temu.
- … od poczty w starożytnej persji. Większość wynalazków, dzięki którym komunikacja, dzielenie się informacjami było…
- Tańsze…
- Szybsze… Jeśli komunikacja ma jakies ograniczenia to zazwyczaj ktos chce na tym zarobić. Jeśli te ograniczenia maleją – zmieniają się zasady gry (przemysł muzyczny, prasa)
- Tak jest z przemysłem muzycznym. Który zarabiał m.in. na tym, że łatwo było kontrolować dystrybucję muzyki i pobierać za to pieniądze. Kiedy dystrybucja wymknęła się spod kontroli – dzięki internetowi – trzeba było przedefinować zasady gry.
- Tak jest z dystrybucją informacji (w sensie: news). I teraz prasa chwyta się każdej ręki nawet z brzytwą, dlatego poziom informacji ogólnie maleje. Ten rynek czeka jeszcze sporo zmian w nadchodzącym czasie. Dzięki temu, że technologia jest dostępna i tania coraz więcej zależy od kreatywności, talentu i pracowitości małych zespołów…
- … to one zmieniają rzeczywistość, świat w jakim żyjemy.
- I z drugiej strony, przez nich coraz trudniej śledzić trendy. Są bardzo rozdrobnione. Oczywiście nie sposób przewidywać czy coś stanie się ogólnoświatowym trendem.
- Np. o rynku „mobile” mówi się, że następny rok będzie należał do „mobile” odkąd pracuję w branży, czyli ok. 2005 rok. Skoro jesteśmy przy mobile. Następny rok będzie należał do „mobile”.
- A raczej „portabilility”. Epoka „Post PC”. Nie ważne czy to będzie twój smartphone, czy ipad.
- Z internetu będziemy korzystać niemal stale. „On the go”. Będziemy mieli też coraz większą potrzebę „współużytkowania” i „bycia na czasie” – zaspokoimy ją mając dostęp do internetu z różnych urządzeń. Będziemy czuć głód „conectedness” jeśli w naszej korporacji będą blokować Facebooka. Ale od czego są smartfony?
- I paradoksalnie z telefonu będziemy coraz mniej dzwonić do znajomych. Rozmowa będzie coraz rzadziej konieczna. Z naciskiem na słowo „konieczna”.
- Sieci społecznościowe – oczywiście. I tak naprawdę mało mnie interesuje, czy to będzie Facebook, czy Google+ czy Diaspora.
- Nie jest ważne co jest teraz NAJ popularniejsze. Nie jest ważne, że 3 lata temu była na topie NaszaKlasa, a teraz jest Facebook.
- Ważne, gdzie będą użytkownicy, do których chcę dotrzeć i w jaki sposób będę mógł z nimi zbudować relację. Tylko to się liczy. Marzy mi się, żeby taką otwartością i elastycznością, ale także umiejętnościami, mógł pochwalić się kiedyś Urząd Miasta.