1. Dnia 27.09.2009r na torze Poznań odbyły się finały Super Drift Series oraz Drift
Series organizowane przez Polską Federację Driftingu wraz z Polody Performance. Jako że
byłem na tych zawodach w charakterze mediów, miałem dość bliski kontakt z autami
jadącymi ponad 100km/h obok mnie. Kiedy przybyłem na tor, zaczęła się już rozgrzewka dla
zawodników obu lig. Eliminacje były rozgrywane dzień wcześniej, zarówno dla DS. jak i
SDS. Już w dwie minuty po wejściu do „boksów” przywitał mnie bynajmniej nie najlepszy
widok. Bmw jednego z zawodników DS miało bliski kontakt z s13,4 Davidoffa. Efekt taki, że
becia odpadła całkowicie, a silvia potrzebuje nowych drzwi. Według harmonogramu,
mieliśmy zacząć od Prezentacji zawodników drugiej ligi, a następnie TOP16. Niestety,
wszystko spóźniło się około 15 minut z niewiadomych mi przyczyn, ale w jakiś sposób
zdołano to nadrobić do przejazdów SDS. Spore wrażenie zrobił na mnie sebamoto, który
dzień wcześniej nawet nie był pewny czy uda mu się wpisać na listę z racji pierwszych
startów w tym sezonie. Ciekawie by to wyglądało, ponieważ zajął 2 miejsce! I nie można
zapomnieć momentu, kiedy wyspinował i zniosło go na gąbki, na których kilka sekund
wcześniej leżała kamera. Wygrał Dominik Kaczmarek, który jednak mimo zwycięstwa w tej i
poprzedniej rundzie, stanął na drugim stopniu klasyfikacji generalnej. Nie można zapomnieć
o Macieju Bochenku, który mimo że nie obecny w Poznaniu, wygrał całą serię. 3 miejsce
przypadło Pawłowi Jagiele, który dzięki temu zajął 4 miejsce w generalce. Wygrał w walce o
trzecie miejsce z Mariuszem Parolem, który i tak zadowolił się najniższym stopniem podium
w generalce. Po DS przyszedł czas na Drift Taxi. Jako że akurat wtedy nie było mnie na torze,
nie wiem dokładnie co ciekawego się tam działo. A działo się sporo, jako że przynajmniej
dwa „wypadki” były. Około 15:15 zaczęła się prezentacja SDS. Już od pierwszych
przejazdów było widać różnicę poziomów między pierwszą, a drugą ligą. W świetnej formie
był Jakub Skomorocha, który imponował kątem wejścia. Niestety, nawet on musiał pod tym
względem ustąpić miejsca Pawłowi Treli- moim zdaniem były co najmniej 3 momenty kiedy
myślałem że zobaczę spina. Nie doczekałem się… Jednak nikt nie dorównywał agresji Pawła
Jańczaka, który swoimi równymi biegami dojechał na metę jako pierwszy. Co ciekawe, finał
zawodów w Poznaniu ( Trela vs. Jańczak ) decydował jednocześnie o zwycięstwie w
klasyfikacji generalnej. Nie można zapomnieć również o Krzysztofie Tereju, który ustąpił
miejsca na podium Jakubowi w jego AE86. W generalce na trzecim miejscu uplasował się
Mateusz „Włodar” Włodarczyk w Poznaniu na 5 miejscu. Cały finał był komentowany z
jajem przez Jubego i Pinga. Organizatorzy, mimo sporych spekulacji przed zawodami stanęli
na wysokości zadania. Na zasługę zasługują również sędziowie, który w tym sezonie byli
wiele razy źle oceniani. W Poznaniu dało się słyszeć tylko nieliczne głosy sprzeciwiające się
ich werdyktom. Na sam koniec imprezy, tradycyjne w sportach motorowych wręczenie
nagród i oczywiście lanie szampanem! Serdeczne gratulacje dla zawodników SDS i DS ode
mnie, a także od całego zespołu driftingo.pl !