1. Co należałoby wiedzieć o tym najdalej zlokalizowanym na zachód
Europy kraju?
Słowem wstępu, Islandia to twór geologiczny, który ma wulkaniczne pochodzenie. Budulec jej
stanowią twory skalne typu bazaltowego. Gdy z bliższej perspektywy zerkniemy na parametry
powierzchni, mamy do czynienia z przewagą struktur górzystych oraz wyżynnych. Na sporej części
powierzchni rozciąga się płaskowyż oraz występujące licznie wulkaniczne stożki. Powierzchnia
Islandii, to dodatkowo różnego typu nizinne obszary, w głównej mierze porozmieszczane na
południowych oraz południowo-zachodnich wybrzeżach kraju. Gdy chodzi o zbiorniki wodne,
często występują tutaj jeziora polodowcowe. Gdy rzucić okiem na głównego typu rzeczne zbiorniki,
Islandia ma stosunkowo krótkie rzeki – Thjórsá o sumarycznej długości 230 kilometrów, a także
Hvita, której długość całkowita wynosi 185 kilometrów. Będę szczery, w odniesieniu do
geograficznych atrakcji, kiedy już wylądujecie na terenie islandzkiego świata, to w gruncie rzeczy
nawet same widoki zapierają dech w piersiach i naprawdę trudno wyrazić przez słowa zachwyt, z
jakim można się zetknąć. Najkorzystniej byłoby samodzielnie tego doświadczyć i przekonać się na
własnej skórze. No dobrze, aspekty dotyczące geografii to jedno, ale chciałbym jeszcze tutaj
poruszyć parę kwestii innego typu.
Dla przykładu weźmy sobie parametr, którym są tamtejsze dnia. Żyjąc na terenie państwa
polskiego, zdążyliśmy nawyknąć już do pewnej regularności z tego zakresu, mimo faktu, iż
przyszło funkcjonować nam w zupełnie innych klimatach. W Polsce, cała sprawa przedstawia się
tak – wstajesz, widzisz, że jest jasno, gdy zwykle chcesz się położyć – jest ciemno. Samo to już
może być dla polskich turystów naprawdę duży kłopot.
2. Klimat jest w tym miejscu bowiem taki, że możemy zetknąć się zasadniczo z porą roku ciemną oraz
jasną. Co wiąże się ze sprawami klimatu, jest w ogólnej mierze bardziej łagodny, niż pokazuje to
bliskie sąsiedztwo koła podbiegunowego. Spoglądając na temat w sposób szczegółowy, mamy tutaj
praktycznie podręcznikowego typu oceaniczny klimat, bez żadnych bardziej istotnych działań. W
obliczu takich okoliczności, lata rysują się chłodno i nie spotkamy żadnego wyjątku. Do chłodu
należałoby także dodać przymiotnik wilgotne. Patrząc na wygląd zim, przebiegają one całkowicie
łagodnie jeśli spojrzymy na rozrzut temperatur, ale wietrzny charakter tej pory potęguje w
wyraźnym stopniu kwestię odczuwania chłodu.
Wahania temperatur dla Reykjaviku, to 10-11°C w okresie lipcowym, i wartość na poziomie -1°C
gdy zerkniemy na luty. Początek czerwca, do końca miesiąca sierpnia – to letnia pora przyjęta w
trybie kalendarzowym. W lecie, zazwyczaj spotkają nas tutaj temperatury gdzieś pomiędzy 12 a
15°C. Jeżeli spotkamy się z wartością słupków temperaturowych powyżej 18ºC, to możemy śmiało
już mówić o islandzkim upale. Maj i wrzesień to miesiące, gdzie aura pogodowa także ma letni
charakter, całkiem przyjemnie. Między wrześniem a marcem, spotkamy się tu z wietrzną i ciemną
porą, co jest nie lada testem dla turystów. W gruncie rzeczy, takie elementy wyraźnie różnicujące
klimat, w porównaniu z Polską, to naprawdę doskonały grunt pod to, aby urządzić tutaj firmowego
typu wyjazd integracyjny. O języku za dużo nie powiem, ponieważ trudno mi go opisać. Wydaje się
złożony, trudny w wymawianiu, natomiast pisownia niektórych wyrazów, dosłownie może wpędzić
w zakłopotanie. To nic dziwnego, w sumie każdy język ma jakieś swoje połamańce, tak jak my
swojego chrząszcza w trzcinie. No ale tutaj autentycznie zetkniemy się z długimi wyrazami. Coś
podobnego jak z tworzeniem wyrazowych kombinacji w języku niemieckim. Jakiś kosmos. Ziwdzaj
islandie razem z http://northluk.com/ naprawdę warto.