SlideShare a Scribd company logo
nr 3, wiosna-lato 2011 [27]
Wpływ para
Jakub Jakubowski
Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
Wpływ paranoi politycznej na dyskurs
publiczny w Polsce
Wstęp
Relacje poszczególnych środowisk na polskiej scenie politycznej
po 1989 r. zawsze charakteryzowały się dwubiegunowością. Po-
czątkowo miała ona charakter podziałów socjopolitycznych na obóz
solidarnościowy i „postpeerelowski”1
. Po przełomowym dla systemu
partyjnego 2005 r.2
, punkt ciężkości dualistycznego podziału został
przeniesiony na konflikt pomiędzy środowiskiem konserwatywnym
i  liberalnym. Nie sposób jednak traktować owego podziału jedynie
w kategoriach walki partyjnej pomiędzy największymi obozami pol-
skiej sceny politycznej, przemiennie pełniącymi funkcję rządzenia oraz
rolę największej z parlamentarnych grup opozycyjnych. Szerszy kon-
tekst tego zjawiska odzwierciedlają bowiem podziały w samym społe-
czeństwie. Tym bardziej, że można wymienić wiele przykładów, które
wskazują na powyższy stan rzeczy. Po pierwsze, sytuacja ta przejawia
się w  ustabilizowaniu systemu partyjnego poprzez rozkład głosów
na dwa główne obozy, które uzyskały razem 2007 r. 73,62% głosów3
.
Co więcej, regularnie przeprowadzane sondaże opinii publicznej nie
wskazują, aby w najbliższym czasie stan ten mógł ulec zmianie. Po dru-
gie, odzwierciedlenie owych podziałów można zauważyć w geograficz-
nych i demograficznych danych dotyczących preferencji wyborczych
1
M. Grabowska, T. Szawiel, Budowanie demokracji: podziały społeczne, partie po-
lityczne i społeczeństwo obywatelskie w postkomunistycznej Polsce, Warszawa 2001,
s. 215.
2
W opinii dwóch głównych partii politycznych, które w wyborach parlamentarnych
w 2005 roku zagospodarowały największa liczbę głosów – PiS i PO owa przełomowość
polegała na konieczności zmiany systemowej, a w zasadzie palącej potrzebie przebudo-
wy ustroju państwa. Zob. W. Ziętara, Wybory parlamentarne i prezydenckie w Polsce
w 2005 roku w świetle współczesnych doktryn politycznych. Wybrane problemy i per-
spektywy, [w:] Partie i system partyjny RP. Stan i perspektywy, red. K. Kowalczyk,
Ł. Tomczak, Toruń 2007, s. 230-233
3
Wyniki wyborów do Sejmu RP z dnia 21.10.2007 r., http://wybory2007.pkw.gov.
pl/SJM/PL/WYN/W/ index.htm, 01.03.2011 r.
[28] refleksje
Polaków, gdzie wyraźnie zarysowuje się granica między wschodem
a zachodem kraju, między wsią, małymi miastami i aglomeracjami,
między gorzej i lepiej wykształconymi. Jeszcze inne odzwierciedlenie
dualizmu życia społeczno-politycznego stanowią podziały w Kościele
katolickim, który w polskiej tradycji odgrywał i odgrywa szczególną
rolę4
.
Niewątpliwie przejawy dychotomii życia społeczno-polityczne-
go można by mnożyć, lecz nie stanowi to głównego wątku artykułu.
Kwestią istotną z punktu widzenia podjętego tu tematu są natomiast
przyczyny owej „scementowanej dwubiegunowości”. Dualizm utrwala
bowiem nasilenie tendencji konfliktogennych w aktualnym dyskursie
politycznym – sprzyja jego pogłębieniu i obejmowaniu nowych obsza-
rów tematycznych.
Celem tego artykułu – o  czym była już mowa – jest określe-
nie wpływu paranoi politycznej na dyskurs publiczny w  Polsce. Na
wstępie jednak, dążąc do wyjaśnienia istoty pojęcia paranoi, należy
przeanalizować kategorię spisku – jedną z najbardziej znamiennych
dla osobowości paranoicznej, bowiem funkcjonalną w  wyjaśnia-
niu wielu zdarzeń politycznych zarówno przez pryzmat złych inten-
cji, jak i  ich inicjatorów. Stanowi ona determinantę tego, co  okre-
śla się mianem „spiskowych teorii dziejów”, którą określić można
z  kolei jako heurystykę wydawania sądów. W skali makro – dzia-
łalność głównych aktorów – przy uwzględnieniu kategorii spisku
– jest sprowadzana do tajemniczych, zakulisowych transakcji, nie-
jasnych kontaktów z grupami interesów z kraju i spoza jego granic,
zkażdorazowymprzedkładanieminteresów„grupytrzymającejwładzę”
naddobremogólnonarodowym.Wskalimikronatomiast–tejdotyczą-
cejosobowościparanoicznejaktorówpolitycznejgry–charakterystycz-
na jest permanentna podejrzliwość w stosunku do oponenta. Wyraźnie
zarysowana wtedy dychotomia na osi przekonań światopoglądowych
i gospodarczych wydaje się sprzyjać atmosferze spisków, oskarżeń, po-
szukiwania obszarów gry politycznej stanowiących słabe punkty prze-
ciwnika.
Zasadne wydaje się więc postawienie pytania: jaki wpływ na pol-
ską demokrację i dyskurs publiczny mają tendencje paranoiczne? Czy
skłonności do paranoi politycznej niektórych środowisk oraz samych
4
A. Szostkiewicz, Kościół upolityczniony, kościół walczący. Linia Michalika, „Poli-
tyka”, http://www.polityka. pl/kraj/analizy/1508276,1,kosciol-upolityczniony-kosciol-
walczacy.read, 01.03.2011 r.
Jakub Jakubowski
nr 3, wiosna-lato 2011 [29]
aktorów politycznych wpływają na pogłębienie konfliktu w tak zwanej
„wojnie polsko-polskiej”?
W odniesieniu do rozwoju dyskursu politycznego na przestrze-
ni dwudziestu lat budowania demokracji w  Polsce, można zaob-
serwować pewną wewnętrzną sprzeczność. W demokracji panuje
system otwarty, charakteryzujący się swoistą klarownością zasad,
które rządzą systemem politycznym. Owa jasność na poziomie
norm powinna sprzyjać więc stabilizacji, również w  rozumieniu
rozwijania merytorycznej dyskusji między podmiotami rynku po-
litycznego. Dysfunkcjonalnych zachowań dla systemu w  posta-
ci tworzenia teorii spiskowych powinno więc być mniej w  miarę
rozwoju i  ugruntowywania się rytuałów demokratycznych. Tym-
czasem wiele badań wskazuje na tendencję wprost przeciwną.
W miarę upływu czasu trend „spiskowej teorii dziejów” jako wyja-
śnienia wielu wydarzeń politycznych rozwija się5
. Trudno w sposób
jednoznaczny wskazać tego przyczynę. Po pierwsze, źródłem tego zja-
wiska może być rozwój rynku wolnych mediów oraz ich zróżnicowa-
nie, co implikuje powstawianie środowisk dziennikarzy skłonnych do
zbieżnego punktu widzenia określonych problemów. Część owych śro-
dowisk – w szczególności tych, które w sposób bezpośredni angażują
się po jednej ze stron głównej linii podziałów politycznych – przeja-
wia tendencje do postrzegania świata przez pryzmat paranoidalnych
urojeń. Po drugie, specyficzne działania, które wynikają z doświadczeń
funkcjonowania systemu demokratycznego w praktyce – zakulisowe
spotkania, negocjacje na szczytach władzy, tworzenie koalicji, funkcjo-
nowanie dyplomacji czy istnienie służb specjalnych – mogą sprawiać
wrażenie, iż rządy są sprawowane przez wyalienowane elity w sposób
niejawny. Co więcej, wrażenie to może być spotęgowane skompliko-
waniem samych procedur demokratycznych z długim i zawiłym pro-
cesem decyzyjnym.
Wydaje się, iż niektóre z elementów owych stanów paranoicznych
szczególnie mocno uwidoczniły się w trakcie zaostrzenia dyskursu na
linii konserwatyzm – liberalizm, do czego w 2010 roku przyczyniły się
także tragiczne wydarzenia wywołujące zarówno wśród polityków jak
i w społeczeństwie stany emocjonalne sprzyjające „myśleniu magiczne-
mu”, dysonansowi poznawczemu, postrzeganiu świata w kategoriach
czarno-białych, błędom atrybucji. Zanim jednak przeanalizowane zo-
5
K. Korzeniowski, Polska paranoja polityczna. Źródła, mechanizmy i konsekwen-
cje spiskowego myślenia o polityce, Warszawa 2010, s. 14-15.
Wpływ paranoi politycznej na dyskurs publiczny w Polsce
[30] refleksje
stanie zjawisko paranoi politycznej, warto przyjrzeć się samem pojęciu
oraz jego elementom składowym. Pozwoli to bowiem umiejscowić ową
problematykę w polskiej rzeczywistości społeczno-politycznej.
Natura i przesłanki paranoi i paranoi politycznej
Skomplikowana rzeczywistość społeczna częstokroć wymaga od aktora
lub obserwatora sceny przyjęcia określonego sposobu analizowania
rzeczywistości i wyjaśniania zdarzeń. W grze politycznej wszakże każ-
de działanie ma swoją przyczynę i nic nie dzieje się bezcelowo. Klucz
do przybliżenia istoty politycznej paranoi leży właśnie w dotarciu do
mechanizmów wyjaśniania przyczynowości zdarzeń. W warunkach
codziennego funkcjonowania w społeczeństwie, jednostka o osobowo-
ści paranoicznej, poszukująca czynnika sprawczego określonego zda-
rzenia, ma skłonność do wiązania ze sobą faktów, które w rzeczywi-
stości stanowią dwie odrębności. Z pewnością wynika to ze skłonności
nadawania przez istotę ludzką sensu wydarzeniom, także tym o przy-
padkowym charakterze. Przykładowo – jednostka, która dwa dni pod
rząd znalazła się w kolejce sklepowej za tą samą, nieznajomą osobą,
zaczyna wysnuwać domysły o braku przypadku w koincydencji tych
zdarzeń. Zasadne dla takiej osoby wydają się być hipotezy dotyczące
bycia obserwowanym, śledzenia, istnienia spisku. Pojawiają się wtedy
skłonności do tzw. „myślenia magicznego”. Jednym z jego symptomów
jest „łączenie nieracjonalnymi związkami pewnych wydarzeń”6
. Zesta-
wianie ze sobą faktów w sposób magiczny skutkuje zaburzeniem logiki
kojarzenia zjawisk stanowiących przyczynę i skutek danego działania.
Ten swoisty błąd logiczny wyrażony także jako post hoc ergo propter
hoc, stanowi fałszywy wniosek wysnuty ze zwykłego następstwa zda-
rzeń w czasie. Stąd niedaleko już do urojenia jako stanu będącego pod-
stawą zaburzeń paranoicznych.
Przybliżenie ujęcia definicyjnego paranoi oraz powiązanej z nią,
choć nie tożsamej, paranoi politycznej, zdaje się być w tym miejscu
niezbędne. Wydawać by się mogło, że paranoja polityczna oznaczać
będzie wszelkie zjawiska o charakterze paranoicznym, które dotyczą
obszaru polityki. Kwestia ta nie jest jednak oczywista. Mnogość zna-
czeń samego pojęcia paranoi ujmowanej bądź to jako jednostka cho-
robowa, bądź szczególny rodzaj osobowości, zmusza do zasięgnięcia
wiedzy słownikowej z obszaru psychologii oraz medycyny i przeniesie-
nia jej na grunt polityki.
6
A. Grzywa, Magiczna wizja świata, Warszawa 2010, s. 47.
Jakub Jakubowski
nr 3, wiosna-lato 2011 [31]
Słownik psychologii Andrew M. Colmana definiuje pojęcie paranoi
jako„zaburzenieurojeniowe,albow znaczeniubardziejogólnym,każde
zaburzenie psychiczne charakteryzujące się urojeniami, w tym: osobo-
wość paranoiczna, schizofrenia paranoidalna czy zaburzenie psycho-
tyczne indukowane”7
. W podobny sposób zjawisko to charakteryzują
w swoim Słowniku psychologii Arthur S. Reber i Emily S. Reber mno-
żąc jednak hasła jemu pokrewne: „paranoiczna osoba, paranoidalna
osoba, paranoiczna osobowość, paranoidalna schizofrenia, parano-
idalna skłonność, paranoidalne myślenie, paranoidalne stany, para-
noidalne urojenia, paranoidalne zaburzenia, paranoidalny charakter
czy paranoidalny stan”8
. Wielość owych zaburzeń oraz ewidentny
brak znaku równości między nimi, świadczą o złożoności i niejedno-
znaczności zjawiska. Wydaje się, iż to bogactwo jest wynikiem próby
sklasyfikowania różnych stanów nasilenia zaburzeń, których katalog
w większości przeanalizowanych publikacji wydaje się być stosunkowo
zbieżny.
W dyskusji na temat paranoi nieocenionym wprost źródłem wie-
dzy pozostaje publikacja Roberta Robinsa i Jerrolda Posta9
, która
kompleksowo traktując o zjawisku politycznej paranoi, szczegółowo
analizuje jej elementy. Już w pierwszym zdaniu przedmowy autorzy
w/w słownika cytują Webster`s New Universal Unabrridged Dictio-
nary definiujący paranoję jako „chorobę psychiczną, dla której typowe
są usystematyzowane urojenia oraz projekcję osobistych konfliktów,
przypisywanych rzekomej wrogości otoczenia; chroniczną psychozę
funkcjonalną, rozwijającą się w podstępny sposób”10
. W literaturze de-
finiowany w ten sposób zespół chorobowy nosi miano: paranoi praw-
dziwej, zespołu paranoicznego, reakcji paranoicznej11
.
Przenoszenie myślenia o paranoi na grunt polityki jedynie w kon-
tekście zaburzeń zdrowotnych nie jest uzasadnione, choć pewne ele-
menty tej definicji wydają się być trafne i przydatne w dalszych roz-
ważaniach. Po pierwsze, niektóre fakty polityczne, poprzez błędną ich
interpretacje mogą być mylnie interpretowane, wywołując urojenia.
Po drugie, pewne błędne sądy oraz fałszywe przekonania mogą sta-
nowić podstawę do wyjaśnienia zjawisk politycznych, mimo jedno-
7
A. M. Colman, Słownik psychologii, Warszawa 2009, s. 504-505.
8
A. S. Reber, E. S. Reber, Słownik psychologii, Warszawa 2008, s. 511-512.
9
K. Korzeniowski, Polska..., op. cit., s. 56.
10
R. Robin, J. Post, Paranoja polityczna. Psychologia nienawiści, Warszawa 1999,
s. 9.
11
K. Korzeniowski, Polska…, op. cit., s. 54-55.
Wpływ paranoi politycznej na dyskurs publiczny w Polsce
[32] refleksje
znacznych dowodów świadczących o ich nieprawdziwości, tudzież mi-
nimalnego prawdopodobieństwa ich zaistnienia. Po trzecie, istotnym
elementem jest również wrogość otoczenia, u której źródeł upatrywa-
ny jest konflikt. Warto dodać, iż wrogość ta nie ma charakteru obiek-
tywnego, stanowiąc status quo politycznej sceny.
Uwzględniwszy powyższe kwestie, należy stwierdzić, iż wątpliwe
wydaje się istnienie takich pojęć jak: dobre intencje, dobra wola czy
nawet prawniczego terminu bona fide. Często spotykanym zjawiskiem
stanowiącym punkt wyjścia do wyjaśniania politycznych faktów jest
poczucie pozostawania obiektem prześladowań. Odczucia tego typu
przejawiają się częstokroć w formie podejrzeń bycia podsłuchiwanym,
śledzonym przez politycznych oponentów, czy pozostawania przed-
miotem uwagi instytucji zajmujących się zbieraniem informacji na te-
mat osoby rzekomo prześladowanej12
. Cytowani już R. Robins i J. Post
wymieniają siedem elementów, które składają się na zespół parano-
iczny. Należą do nich: podejrzliwość, ksobność, mania wielkości, wro-
gość, lęk przed utratą niezależności, projekcja i myślenie urojeniowe13
.
Analizując istotę paranoi politycznej nie sposób nie wspomnieć
o osobowości paranoicznej. Krzysztof Korzeniowski pisał o niej jako
o „nie w pełni rozwiniętej paranoi”14
. W istocie jest to zaburzenie oso-
bowości, charakteryzujące się zespołem takich cech, jak: wrażliwość
na niepowodzenia i  krytykę, odrzucenie, wrogość, nadmierna po-
dejrzliwość, przecenianie własnego znaczenia, chłód emocjonalny czy
niezdolność do wybaczania urazy15
. Paul Blaney jako cechy charakte-
rystyczne osobowości paranoicznej wymieniał: podejrzliwość (suspi-
cious), cynizm (cynical), zaangażowanie się w porównywanie z innymi
członkami społeczeństwa (rivarlous), poczucie skrzywdzenia i zazdro-
ści (wronged/jealous), złość (angry), powściągliwość i  ostrożność
(guarded), nieustępliwość (rigid), brak poczucia humoru (humor-
less), odczucie bycia obserwowanym (conspicuous), zadufanie (self-
-important), samouwielbienie (self-righteous), usprawiedliwianie
samego siebie (self-justifying)16
. Wydaje się, iż nie jest to zamknięty
12
W tym przypadku niezwykle popularny w polskiej dyskusji na tematy polityczne
stał się rekwizyt teczki jako miejsca gromadzenia tajnych informacji, kolokwialnie nazy-
wanych „hakami”, które mogą być wykorzystane przez oponenta (rywala politycznego)
w momencie zaognienia sytuacji konfliktowej.
13
R. Robin, J. Post, Paranoja…, op. cit., s. 8 i nast.
14
K. Korzeniowski, Polska…, op. cit., s. 56.
15
A. Jakubik, Zaburzenia osobowości, Warszawa 2003, s. 83-84.
16
Zob. P. Blaneyii, Paranoid conditions, [w:] Oxford textbook of psychopathology,
red. T. Millon, R. Blaney, P. Davis, Oxford 1999, s. 340.
Jakub Jakubowski
nr 3, wiosna-lato 2011 [33]
katalog cech charakterystycznych dla opisywanego typu osobowości.
Ponadto, wiele z nich można w sposób bezpośredni odnieść do rynku
politycznego, aktorów politycznych i obserwatorów politycznej sceny.
Istotną i  najczęściej wymienianą, w  licznych publikacjach na temat
stanów paranoicznych, cechą paranoi politycznej jest przede wszyst-
kim nadmierna podejrzliwość w odniesieniu do działań przeciwnika
politycznego; podejrzliwość rozumianą jako gra o sumie zerowej. We-
dług tej logiki każde działanie mające wymiar pozytywny, zainicjowane
przez przeciwnika, ma za zadanie zaszkodzić „nam” jako grupie obcej.
Wydaje się rzeczą jasną, iż realizacja tej zasady będzie miała skutek
konfliktogenny i wprowadzi system w stan permanentnej dychotomii.
Wśród innych, istotnych czynników wpisujących się w  katalog
cech charakterystycznych dla politycznej odmiany stanów paranoicz-
nych jest niezdolność do wybaczania urazy. W tym kontekście szcze-
gólnego znaczenia nabierają środki masowego komunikowania. Oto
bowiem liczne wypowiedzi w  mediach, chęć zaistnienia za pomocą
telewizji przez politycznych celebrities, możliwość natychmiastowego
responsu, rejestracja opinii i sądów za pomocą sprzętu audio i video
możliwych do odtworzenia w dowolnym momencie; sprawia, iż praw-
dopodobieństwo skonfrontowania wrogich wypowiedzi uwikłanych
w konflikt stron wzrasta. I tu właśnie pojawia się miejsce dla nieustę-
pliwości, która nie sprzyja bynajmniej generowaniu rozwiązań kom-
promisowych w bipolarnym układzie sceny politycznej prezentowanej
przez środki masowego oddziaływania.
Pojęcie politycznej paranoi z  pewnością bliższe jest termi-
nowi osobowości paranoicznej niż zespołowi chorobowemu. Nie
jest z  nim jednak tożsame, a  cechy, które ową osobowość cha-
rakteryzują nie pokrywają się ze zjawiskami obecnymi w  polity-
ce. Zasadnym wydaje się więc potraktowanie pojęcia paranoi po-
litycznej jako osobnej konstrukcji definicyjnej nie zawierającej się
w pozostałych, a czerpiącej z wielu ich elementów składowych. Wy-
ostrzenie specyficznych cech osobowościowych danej jednostki
i skonfrontowanie ich z przekonaniami na tematy polityczne oraz spo-
sobem myślenia na określone sprawy dotyczące polityki może być za-
tem przyczyną stanu paranoi. Nie warto być może na aktualnym etapie
badań psychologicznych, szczególnie w odniesieniu do obszaru polity-
ki, tworzyć zwartej definicji tego zjawiska. Warto natomiast wskazać
najbardziej istotne (choć nie jedyne) cechy, które towarzyszą paranoi
politycznej. W opinii K. Korzeniowskiego są to: nadmierna podejrzli-
Wpływ paranoi politycznej na dyskurs publiczny w Polsce
[34] refleksje
wość i skłonność do myśli prześladowczych oraz myślenia urojenio-
wego.
Wydaje się, iż szczególnie ważną cechą paranoi politycznej,
przede wszystkim w  kontekście prowadzony tu rozważań, jest to
co R. S. Robinson i  J. M. Post określają jako obronę przed wrogo-
ścią i utratą znaczenia. Paranoik obawia się bowiem własnej agresji
i wrogości, i  broni się przed tymi objawami, stawiając się w  roli
ofiary czy osoby prześladowanej. W takim przypadku podstawo-
wym mechanizmem obronnym jest projekcja. Dzięki niej możliwe
jest uzewnętrznienie agresji, ale tak, że zostaje ona przypisana in-
nym. Dlatego, jak zauważają autorzy, paranoicy są podejrzliwi wo-
bec innych albo nadwrażliwi”17
. Stwierdzenie to przywodzi na myśl
teorię dysonansu poznawczego Leona Festingera. Stan napięcia
psychicznego, związanego ze sprzecznością między poczuciem za-
grożenia czy spisku, a  poczuciem nieracjonalności tych obaw, skła-
nia jednostkę o paranoicznej osobowości do zracjonalizowania swo-
jego działania, usprawiedliwienia go przed samym sobą18
. Skrajne
przykłady takich zachowań można często obserwować podczas kon-
fliktów zbrojnych, gdy dehumanizacja wroga likwiduje dysonans
jaki mógł powstać wskutek okrucieństwa. Mniej wyraziste i  jedno-
znaczne, aczkolwiek widoczne działania tego typu, podejmowane są
w obrębie współczesnej sceny politycznej. W warunkach zaognionego
konfliktu światopoglądowego o wyraźnie dwubiegunowym charakte-
rze19
, często można dostrzec zachowania agresywne. Szczególnie in-
tensywnie występują one w sferze języka polityki, gdzie ich głównym
celem jest dyskredytacja przeciwnika w celu zracjonalizowania nie-
uzasadnionego, bezpodstawnego podejrzenia o spisek zawiązany prze-
ciwko konkurentom politycznym czy wręcz całemu społeczeństwu.
Paranoja polityczna w polskiej debacie publicznej po 1989 roku
Od przełomowego 1989 r. – momentu odzyskania suwerenności na
drodze tranzycji – pluralizacja życia politycznego, rozwój niezależnych
mediów oraz wolność wyrażania poglądów doprowadziły do rozwoju
17
R. Robin, J. Post, Paranoja…, op. cit., s. 114.
18
A. Pratkanis, E. Aronson, Wiek propagandy: używanie i nadużywanie perswazji
na co dzień, Warszawa 2005, s. 39-45.
19
W ten sposób można zdefiniować tzw. „wojnę polsko-polską”, która toczy się po-
między środowiskami politycznymi, medialnymi, społecznymi, skupionymi z  jednej
strony przy Donaldzie Tusku i Platformie Obywatelskiej, z drugiej przy Jarosławie Ka-
czyńskim i Prawie i Sprawiedliwości.
Jakub Jakubowski
nr 3, wiosna-lato 2011 [35]
publicznego dyskursu. Paradoksalnie, odejście wówczas od cenzu-
ry nie doprowadziło do pełnej racjonalizacji wypowiadanych sądów
i podejmowanych działań. Wprost przeciwnie – teorie dotyczące dzia-
łalności na scenie politycznej, tłumione w  ustroju wykorzystującym
autorytarne obostrzenia cenzorskie, uległy pomnożeniu w  okresie
budowania demokracji. Dwadzieścia lat wolności wyrażania opinii
i postaw, przyczyniło się do wzmożenia spiskowych teorii, paranoicz-
nych osobowości oraz znacznego wzrostu środowisk opiniotwórczych,
które uzyskały istotny wpływ na kształt polskiej debaty publicznej.
Początkowo dyskurs ten kształtował sam fakt transformacji,
która sprzyja tendencjom do „magicznego myślenia” i  formowa-
nia teorii spiskowych. Nie ulega wszakże wątpliwości, iż momenty
przełomu, a  w polskiej historii rok 1989 jest tutaj datą znamienną,
są chwilami, gdy społeczeństwem targają różnego rodzaju emocje
i konflikty, leżące u źródeł politycznej paranoi. Sprzyja to zwiększe-
niu roli afektu, jako uczuć, emocji i ocen w kształtowaniu poglądów
politycznych20
. Sytuacja zmiany ustrojowej i  wiążąca się z  tym wy-
miana elit, skłoniła opinię publiczną do dyskusji na temat zawartych
pomiędzy stronami głównego nurtu konfliktu umów, źródeł sukce-
sów nowych aktorów na politycznej scenie, roli służb specjalnych
w  przemianach itp. Jednym z  pierwszych wydarzeń otwierających
swoistą „puszkę Pandory spiskowych teorii” były wybory prezydenc-
kie w 1990 roku. Na popularności zyskiwały wówczas teorie spisko-
we zbiorowego wroga – między innymi narodu żydowskiego. Spisek
semicki – jeden z  najbardziej rozpowszechniony stereotypów – dał
o sobie znać w postaci oskarżeń kandydatów na Prezydenta RP oraz
członków rządu Tadeusza Mazowieckiego o niepolskie pochodzenie21
.
Stereotyp zbiorowego wroga jest zresztą jedną z najczęstszych w pol-
skim dyskursie politycznym teorii spiskowych o znamionach parano-
icznych. Oprócz narodu żydowskiego, bardzo często pojawiają się Ro-
sjanie, Niemcy czy Amerykanie, jako narody próbujące zdobyć władzę
nad światem lub de facto rządzące nim za pomocą tajemniczych związ-
ków z władzą. Co więcej, zbiorowy wróg realizuje swoje zamierzenia
przede wszystkim poprzez22
dążenie do władzy, zakulisowe działania,
egoizm grupowy i solidarność grupową oraz istnienie subordynowa-
nych wykonawców woli grupy (istniejący ośrodek decyzyjny)23
.
20
K. Skarżyńska, Psychologia polityczna, Poznań 1999, s. 137.
21
G. Górny, Premier milczał, „Gazeta Wyborcza” z dnia 13 listopada 1990, s.10.
22
K. Korzeniowski, Polska…, op. cit., s. 49.
23
Inny przykład z okresu kampanii roku 1990 stanowi postać Stanisława Tymiń-
Wpływ paranoi politycznej na dyskurs publiczny w Polsce
[36] refleksje
Wobec powyższego zasadne wydaje się stwierdzenie, że już
pierwsze w  Polsce wybory prezydenckie utorowały drogę do pew-
nego rodzaju społecznego przyzwolenia dla paranoi; rozbudzenia
paranoicznych skłonności szczególnie wśród tych członków pol-
skiego społeczeństwa, którzy mają tendencję do myślenia uroje-
niowego. Ciekawe jest również i  to, że i  w późniejszym okresie te
skłonności wielokrotnie były wykorzystywane w ferworze walki poli-
tycznej, co dodatkowo wiązało się z wyzwoleniem negatywnych emocji
i pogłębieniem politycznego konfliktu, także tego na linii konserwa-
tyzm – liberalizm.
W okresie 1989-2011 wymienić można liczne przykłady dzia-
łań aktorów politycznych oraz reakcji społecznych, które przybierały
znamiona politycznej paranoi. Doskonałą egzemplifikacją tego sta-
nu rzeczy były/są listy osób będących tajnymi współpracownikami
Służby Bezpieczeństwa w  okresie Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej
(np. tzw. Lista Wildsteina). SB – instytucja, z natury swojej działa-
jąca w PRL w sposób tajny, mimo iż rozwiązana w okresie tranzycji,
wywierała istotny wpływ na życie polityczne kraju pozostawiając po
sobie liczne dokumenty opisujące działalność osób współpracujących
skiego – kandydata na Prezydenta RP. Jego sztab celowo wprowadził opinię publiczną
w błąd wykorzystując rekwizyt polityczny – tzw. „czarną teczkę”, zawierającą dowody
dyskredytujące kontrkandydata S. Tymińskiego w wyborach – Lecha Wałęsę. W teczce,
którą S. Tymiński nieustannie demonstrował publicznie na konferencjach prasowych,
miały się znajdować materiały wskazujące, iż L. Wałęsa był tajnym współpracownikiem
Służby Bezpieczeństwa PRL. Wojciech Cwalina i Andrzej Falkowski opisywali to w na-
stępujący sposób: „Poruszał się on z nią [teczką – przyp. J. J.] od początku kampanii
wyborczej, a nawet trzymał ją na swoim plakacie wyborczym. Mimo iż do dzisiaj nie
wiadomo, co S. Tymiński miał w «czarnej teczce», stała się ona dla wielu wyborców ar-
gumentem dyskredytującym Wałęsę”. W. Cwalina, A. Falkowski, Marketing polityczny.
Perspektywa psychologiczna, Gdańsk 2006, s. 479.
Trudno stwierdzić czy opisane wydarzenie polityczne było aktem wyrazu paranoi
politycznej jego nadawcy, czy zaplanowaną manipulacją mającą przynieść korzyść
w postaci przyrostu liczby głosów w zbliżającej się elekcji. Nie ulega jednak wątpliwości,
iż „czarna teczka” przez jednych od początku uznawana za mistyfikację, u innych wzbu-
dziła wzmożoną podejrzliwość wobec kontrkandydata. Rekwizyt ten jako komunikat
mający wzbudzić negatywne odczucia do osoby Lecha Wałęsy stanowił w istocie impuls
do wysnuwania teorii spiskowych na temat jego przeszłości. Podczas gdy w późniejszym
okresie historii III Rzeczpospolitej pojawiły się dokumenty i opinie, które uczyniły dys-
kusję nad skomplikowanym życiorysem Lecha Wałęsy uzasadnioną, tak „czarna teczka”,
będąca polityczną mistyfikacją, nie dawała racjonalnych przesłanek do takiej debaty.
Czarna teczka nie posiadając rozumowych podstaw, mająca u swoich źródeł nie popartą
racjonalnymi faktami podejrzliwość, wzbudzająca teorię spiskową poprzez świadome
wprowadzanie opinii publicznej w błąd, nieoczekiwanie (a może celowo) stała się syno-
nimem, egzemplifikacją paranoi politycznej.
Jakub Jakubowski
nr 3, wiosna-lato 2011 [37]
ze Służbą. Wieloletnie uchylanie się od ujawnienia owej dokumentacji
skutkowało (i do dziś skutkuje) potęgowaniem atmosfery podejrzliwo-
ści i spisku. Brak społecznego zaufania do osób podejmujących współ-
pracę w okresie PRL ze Służbą Bezpieczeństwa wielokrotnie stawał się
orężem w walce politycznej, szczególnie w dokonywanych, w oczach
otoczenia, aktach dyskredytacji aktorów sceny politycznej. Przy czym
warto zaznaczyć, iż nieistotny z punktu widzenia tej pracy wydaje się
akt współpracy czy jego brak – skądinąd często niemożliwy do zane-
gowania lub udowodnienia. Sam jednak fakt zaistnienia tego tematu
w dyskursie publicznym w odniesieniu do konkretnych osób sprzyjał
znacznemu zwiększeniu podejrzliwości i  pojawieniu się spiskowych
teorii, np. na temat sposobów, za pomocą których dany aktor znalazł
się na scenie politycznej.
Inny przykład stanowi stereotyp spiskowy zbiorowego wroga,
który pojawił się już podczas wyborów w  1990 roku. Warto jednak
dodać, iż Żydzi (główny, choć nie jedyny stereotyp) nie stanowią tu
odosobnionego przykładu grupy, która chce zakulisowo lub bezpo-
średnio mieć wpływ na władzę lub pragnie na drodze spisku działać
na niekorzyść państwa polskiego. Istotne są tu również silne obawy
przed państwami Europy Zachodniej, które – według niektórych
teorii – miały w drodze akcesji Polski do UE odebrać „nam” status
suwerennego państwa czy wykupić ziemie. W szczególności obawy
takie miały miejsce wśród środowisk skrajnie prawicowych24
. Wato
w tym kontekście dodać, iż według przeprowadzonych w Polsce ba-
dań paranoja często przybiera formę ekspresji szczególnego rodzaju
mentalności czy orientacji, a mianowicie światopoglądu prawicowego
o charakterze autorytarnym25
.
Zaognienie konfliktu politycznego w  roku 2005 i  jego usank-
cjonowanie na dwóch biegunach – z  jednej strony środowisk li-
beralnych z  drugiej konserwatywnych doprowadziło do spopu-
laryzowania skłonności do myślenia paranoicznego i  to zarówno
w społeczeństwie, jak i wśród elit politycznych. Wydaje się, iż głów-
ną przyczynę tego „przełomu” stanowi tu brak zaufania społeczne-
go do polityki realizowanej przez Sojuszu Lewicy Demokratycznej
i Unię Pracy w  latach 2001-2005. Był to bowiem okres obfitujący
w afery, w które uwikłani byli prominentni działacze szeroko pojętych
24
W. Achmatowicz, P. Krzemień, Wyprzedaż polskiej ziemi – tragedia narodowa,
http://www.naszawitryna.pl/ksiazki_19.html, 01.03.2011 r.
25
K. Korzeniowski, Polska…, op. cit., s. 149-150.
Wpływ paranoi politycznej na dyskurs publiczny w Polsce
[38] refleksje
środowisk lewicowych. W tym czasie na wzrost podejrzliwości i opisa-
nego uprzednio myślenia magicznego ważki wpływy wywarły:
1.	 korupcja polityczna – niejasne powiązania władzy z biznesem
oraz zależności rządzące tymi relacjami;
2.	 lobbing – kwestia wpływania na decyzje polityczne przez gru-
py interesów o niejasnych intencjach;
3.	 alienacja władzy politycznej – brak odpowiedniej platformy
informacyjnej między politykami a ich wyborcami.
Dodatkowym predykatorem politycznej paranoi w analizowa-
nym okresie było pojawienie się w dyskursie publicznym wypowiedzi
mogących sugerować, iż ich nadawcy mają skłonności paranoiczne.
Trudno jednak dojść tu drogą naukową do jednoznacznych twierdzeń
związanych z istnieniem rzeczywistej, realnej osobowości paranoicz-
nych wśród znanych nam współcześnie aktorów życia publicznego.
Tym bardziej, iż nie dysponujemy badaniami psychologicznymi, które
uwiarygodniały by taką tezę. Co więcej, sam fakt aktywnego uczest-
niczenia w  polityce raczej uniemożliwia uzyskanie takiej diagnozy.
Niech więc przytoczony przykład stanowi jedynie przyczynek do dal-
szych badań tej tematyki, która nieustannie oscyluje wokół stwierdze-
nia, iż na polskiej scenie politycznej obecni są aktorzy wykazujący zna-
miona politycznej paranoi26
.
Elementem charakterystycznym dla polskiego dyskursu poli-
tycznego ostatnich lat mającym znamiona urojeniowe są popełniane
przez aktorów politycznych błędy atrybucyjne dotyczące nielogicz-
nego formułowania relacji przyczynowo-skutkowych związanych
ze swoim zachowaniem lub działaniami innych aktorów27
. Otóż, za-
uważyć można prawidłowość, iż w  sytuacji niekorzystnej dla akto-
ra indywidualnego lub zbiorowego, za przyczynę stanu faktyczne-
go uznawane są właściwości sytuacji lub inne czynniki zewnętrzne,
26
Przykładem braku zaufania i podejrzliwości wobec elit politycznych jest układ.
Termin ten to wyrażenie, które przeniknęło do dyskursu publicznego opisując powią-
zaną grupę usytuowaną na styku polityki, biznesu, mediów i świata przestępczego, któ-
ra próbuje/próbowała wywrzeć wpływ na życie społeczno-polityczne w Polsce. Układ
stanowiący jeden z głównych tematów dyskursu politycznego po 2005 roku, stanowi
czynnik obniżania zaufania do władzy oraz podejrzliwości wobec aktorów, urzędów
i instytucji państwowych. Owa tajemnicza struktura w omawianym okresie była częstą
przyczyną zdarzeń politycznych. To właśnie układ miał na celu uprawomocnić podej-
mowane decyzje. W celu uzyskania legitymacji dla podejmowanych działań, modyfikacji
w prawie czy zmian personalnych, powoływano się na istnienie układu. Argument ten
i jemu podobne wydawały się wówczas niezwykle wręcz atrakcyjne.
27
P. Zimbardo, Psychologia i życie, Warszawa 2006, s. 234-235.
Jakub Jakubowski
nr 3, wiosna-lato 2011 [39]
podczas gdy sytuacje korzystne tłumaczone są cechami jego sprawcy.
W odniesieniu do przeciwnika prawidłowość wykazuje charakter od-
wrotny: w momencie niekorzystnym dla oponenta, za przyczynę zaist-
niałej sytuacji uznawane są cechy jego sprawcy, podczas gdy sukcesy
polityczne przypisywane są właściwością sytuacji lub innym czynni-
kom zewnętrznym. Odpowiedzialny za to wydaje się być zamknięty,
mało złożony system poznawczy jednostek uczestniczących w  życiu
politycznym. Co ważne, w  polskim dyskursie prawidłowość błędów
atrybucyjnych ujawnia się w szczególności w przypadku komentowa-
nia zjawisk gospodarczych28
.
Wielkie wydarzenia historyczne, tragedie oraz kryzysy sprzyjają
ujawnianiu się tendencji o charakterze paranoicznym. W tym kontek-
ście, rok 2010 okazał się w historii Polski datą wyjątkową. Katastrofa
smoleńska oraz związana z  nią konieczność ponownego obsadzenia
wielu stanowisk państwowych, w tym wybór Prezydenta RP, powódź
oraz inne sytuacje nadzwyczajne sprawiły, iż pewna grupa aktorów po-
litycznej sceny oraz część społeczeństwa uległa nastrojom społecznym
sprzyjającym powstaniu stanów paranoicznych. Niepewność w odnie-
sieniu do kształtu zdezorganizowanych organów państwowych, sytu-
acje stresowe i lękowe związane z samymi obrazami katastrofy, skom-
plikowane śledztwo – wszystko to sprawiło, iż po 10 kwietnia 2010
roku społeczeństwo polskie stanęło w  obliczu konieczności nadania
znaczenia wielu trudnym do jednoznacznego zdefiniowania i ocenie-
nia faktom.
Przykładem bardzo dobrze oddającym nastroje społeczne po 10
kwietnia jest film dokumentalny „Solidarni 2010”. Obraz ten został
zrealizowany przez dokumentalistkę Ewę Stankiewicz oraz publicy-
stę Jana Pospieszalskiego. Jest to zapis rozmów jakie E. Stankiewicz
i  J. Pospieszalski przeprowadzili z  ludźmi zgromadzonymi w  czasie
żałoby narodowej przed Pałacem Prezydenckim w  Warszawie oraz
podczas uroczystości pogrzebowych pary prezydenckiej na Wawe-
lu. Film wyemitowany został 26 kwietnia 2010 roku w  Programie
Pierwszym Telewizji Polskiej i  obejrzało go 1,6 mln widzów. Obraz
ten stanowi cenny rejestr społecznych nastrojów, jakie ujawniły się po
katastrofie. Na jego podstawie możliwe jest stworzenie katalogu spi-
28
Podstawowy błąd atrybucyjny w polskim dyskursie publicznym opisać można na
przykładzie przeciwdziałania kryzysowi finansowemu. Podczas gdy koalicja przypisy-
wała odporność polskiej gospodarki na kryzys stworzonemu przez siebie pakietowi an-
tykryzysowemu, opozycja natomiast tłumaczyła efekt tzw. „zielonej wyspy” czynnikami
sytuacyjnymi – kształtem systemu nadzoru finansowego czy popytem wewnętrznym.
Wpływ paranoi politycznej na dyskurs publiczny w Polsce
[40] refleksje
skowych teorii, jakie towarzyszyły samej katastrofie, jej przyczynom
i konsekwencjom. Warto w tym miejscu przytoczyć kilka wypowiedzi
– cytatów, jakie padają w w/w filmie:
1.	 „Ten cały splot nie pozwala uwierzyć mi, że to mógł
być przypadek (...) wszystko było zaplanowane, wszyst-
ko było przemyślane i  wszystko było doprowadzone
w 100% do efektu. Że KGB to naprawdę są poważni ludzie”.
2.	 „Władza która powinna należeć do suwerena jakim jest naród
została oddana mafijnym układom medialno-biznesowym”.
3.	 „Żadnych teorii spiskowych – tak będą nam mówić, gdyż to
jest w ich interesie”.
4.	 „Moim zdaniem zabito Prezydenta i całą górę. (...) Moim zda-
niem był to zamach. Jestem o tym głęboko przekonany i tak
jak rozmawiałem z innymi ludźmi – też są przekonani o tym”.
5.	 „Gdzieś to w Pałacu Prezydenckim leży – informacje o prze-
szłości agentów – gdzie są agenci w  rządzie (...), przeszłość
byłych działaczy SLD, którzy są teraz w PO (...), inni działacze
komuny, którzy są rozmieszczeni w instytucjach rządowych –
nigdy się nie dowiemy kto to był. Te akta są najprawdopodob-
niej zniszczone. Są pogłoski, że ludzie Bronisława Komorow-
skiego byli w IPN-ie dwie godziny po zamachu i czyścili półki.
Proszę się nie śmiać – to można znaleźć w Internecie”29
.
Analizując powyższe wypowiedzi można zaobserwować kilka pra-
widłowości. Po pierwsze, zarejestrowana w filmie grupa osób repre-
zentuje pewien homogeniczny sposób wyjaśnienia zjawiska, które było
przyczyną pojawienia się tłumu. Po drugie, daje o sobie znać stereotyp
spiskowy zbiorowego wroga upatrywany w koalicyjnych działaniach
niesprecyzowanych grup rządzących w Rosji oraz w Polsce. W wypo-
wiedziachposzczególnychosóbsątom.in.KGB,układmedialno-bizne-
sowy, agenci w rządzie, ludzie Bronisława Komorowskiego. Działanie
tych grup stanowi wyjaśnienie zjawiska skomplikowanego i wprowa-
dzającego psychiczny dyskomfort. Próbując zredukować stan napięcia
tworzona jest niesprecyzowana grupa biorąca udział w spisku, który
stanowi praprzyczynę zdarzenia. Stan napięcia związanego ze sprzecz-
nością między poczuciem spisku a wrażeniem nieracjonalności tych
obaw – o czym była mowa już wcześniej – skłania jednostkę o parano-
icznej osobowości do zracjonalizowania swojego działania. Więcej, ist-
29
Realiz. E. Stankiewicz, J. Pospieszalski, Solidarni 2010, 2010.
Jakub Jakubowski
nr 3, wiosna-lato 2011 [41]
nienie nieformalnej grupy sprawującej zakulisowo władzę racjonalizu-
je istnienie spisku, który stanowi z kolei czynnik sprawczy katastrofy.
Z kolei taki – w gruncie rzeczy –nieskomplikowany sposób wniosko-
wania wydaje się być łatwiejszy do zaakceptowania niż złożony zespół
czynników stanowiący przedmiot wielomiesięcznych lub wieloletnich
badań mających na celu wyjaśnienia przyczyn zdarzenia. U podstaw
takiego rozumowania leży bowiem heurystyka poznawcza – procedura
wydawania sądów o sprawach bądź ludziach bez dokładnej znajomości
faktów. Dla osoby o skłonnościach do politycznej paranoi przynosi owe
wnioskowanie racjonalną korzyść w postaci redukcji napięcia wywo-
łanego niemożnością logicznego wyjaśnienia zjawiska. W myśl teorii
Karla Mainnheima taki sposób wnioskowania wydaje się mieć znamio-
na racjonalności relacyjnej – mimo irracjonalności takiego sposobu
wyjaśniania zdarzeń, jest to konkludowanie użyteczne w społecznym
funkcjonowaniu. Racjonalność relacyjna stanowi tutaj właściwość
przysługującą pewnym poglądom, która poprzez uproszczenie wnio-
skowania co do pewnych zjawisk, umożliwia jednostce odnalezienie się
w skomplikowanej rzeczywistości społeczno-politycznej30
.
Drugą istotną kwestią, która świadczy o paranoicznych skłonno-
ściach towarzyszących momentom przełomu, jest mnogość teorii spi-
skowych powstających w wyniku zaistnienia zdarzenia. Teorię taką ro-
zumie się tutaj jako stwierdzenie, wedle którego w sposób potajemny
określona grupa działa na szkodę innych osób. Często działanie takie
tłumaczone jest chęcią przejęcia realnej władzy czy dominacji o cha-
rakterze ekonomicznym lub politycznym. Warto zaznaczyć, iż prawi-
dłowość ta nie jest tożsama jedynie dla przypadku polskiego. Podob-
ne tendencje towarzyszyły okresom przełomowym w historii innych
państw31
. W omawianym przypadku mamy więc do czynienia ze spi-
skiem mającym na celu wyeliminowanie określonych aktorów sceny
politycznej przez zawiązaną w tajemnicy grupę. Istotny wydaje się też
fakt, że sami bohaterowie omawianego filmu definiują swoje teorie
właśnie jako spiskowe, dając przez to – jak się wydaje – wyraz samo-
świadomości w odniesieniu do wątpliwej racjonalności stawianych tez.
30
K. Mannheim, Człowiek i społeczeństwo w dobie przebudowy, Warszawa 1974,
s. 76 i nast.
31
Wymienić w tym miejscu można chociażby zabójstwo trzydziestego piątego prezy-
denta Stanów Zjednoczonych Johna Fitzgeralda Kennedy`ego, lądowanie człowieka na
księżycu czy zamachy na World Trade Center z 11 września 2001 r.
Wpływ paranoi politycznej na dyskurs publiczny w Polsce
[42] refleksje
Zakończenie
Początek funkcjonowania nieskrępowanej debaty publicznej po przeło-
mie roku 1989 wiązał się z jej liberalizacją i ubogaceniem o nowe te-
maty dyskursu publicznego. Skłonności paranoiczne wywołane emo-
cjonalnością czasu przełomu i politycznej zmiany, miast racjonalności
przyniosły jedynie rozwoju konfliktów, których apogeum stała się tzw.
„wojna polsko-polska”. Szczególnie ważny pod tym względem okazał
się rok 2010, wprost utożsamiany z katastrofą smoleńską, wprowadza-
jący jednostkę/społeczeństwo w stan niepewności i napięcia oraz po-
głębiający jedynie zjawiska politycznej paranoi i zaognionych konflik-
tów społecznych. To właśnie wtedy w sposób niespotykany nigdy dotąd
ujawniły się istotne i wciąż żywe podziały polskiego establishmentu,
ale przede wszystkim społeczeństwa. W tym też czasie z nienotowa-
nym dotąd natężeniem uwidoczniona została również destabilizują-
ca funkcja paranoi politycznej i jej zgubny wpływ dla funkcjonowania
systemu demokratycznego. Wtedy także zrodziło się szczególnie silne
zapotrzebowanie na merytoryczną i racjonalną debatę, której obecnie
brakuje.
Summary
The transition of the Polish political system has had a significant influ-
ence on the shape of public discourse. Undoubtedly, politicians’ and
society members’ disposition to paranoid behaviour is the reason of
public debate`s exacerbation and deep conflict between conservatives
and liberals. The abundance of political changes, breakthrough cir-
cumstances and crisis situations in the last few years have fuelled this
trend. In fact, the influence of political paranoia on Polish discourse
seems to be destabilised and it provokes a question: how to make de-
bate more substantive and rational?
Nota o autorze
Jakub Jakubowski [jakub.jakubowski@amu.edu.pl] – doktorant
na Wydziale Nauk Politycznych i Dziennikarstwa Uniwersytetu im.
Adama Mickiewicza w Poznaniu w Pracowni Marketingu Polityczne-
go. Interesuje się nowoczesnymi narzędziami marketingowymi w po-
lityce oraz komunikowaniem wizualnym.
Jakub Jakubowski

More Related Content

Similar to Wplyw paranoi politycznej na dyskurs publiczny w Polsce

Obywatel patriota? Patriotyzm jako czynnik determinujący aktywność obywatelsk...
Obywatel patriota? Patriotyzm jako czynnik determinujący aktywność obywatelsk...Obywatel patriota? Patriotyzm jako czynnik determinujący aktywność obywatelsk...
Obywatel patriota? Patriotyzm jako czynnik determinujący aktywność obywatelsk...
Przegląd Politologiczny
 
Polska w Europie 1989-2014. 25 lat po przemianach – przykładowe obszary przek...
Polska w Europie 1989-2014. 25 lat po przemianach – przykładowe obszary przek...Polska w Europie 1989-2014. 25 lat po przemianach – przykładowe obszary przek...
Polska w Europie 1989-2014. 25 lat po przemianach – przykładowe obszary przek...
Małgorzata Sikora-Gaca
 
Kultura polityczna jako wyznacznik społeczeństwa obywatelskiego w państwach w...
Kultura polityczna jako wyznacznik społeczeństwa obywatelskiego w państwach w...Kultura polityczna jako wyznacznik społeczeństwa obywatelskiego w państwach w...
Kultura polityczna jako wyznacznik społeczeństwa obywatelskiego w państwach w...
Małgorzata Sikora-Gaca
 
Erozja władzy państwa narodowego
Erozja władzy państwa narodowegoErozja władzy państwa narodowego
Erozja władzy państwa narodowego
Zbigniew Blok
 
Dostęp do informacji jako wyznacznik polityczności
Dostęp do informacji jako wyznacznik politycznościDostęp do informacji jako wyznacznik polityczności
Dostęp do informacji jako wyznacznik politycznościJakub Jakubowski
 
Piotr Witek, Doktryna polityki historycznej - czyli dramat w kilku aktach
Piotr Witek, Doktryna polityki historycznej -  czyli dramat w kilku aktachPiotr Witek, Doktryna polityki historycznej -  czyli dramat w kilku aktach
Piotr Witek, Doktryna polityki historycznej - czyli dramat w kilku aktach
Piotr Witek
 
O przedmiocie badan politologii. Czy mozliwa jest ogolna teoria polityki?
O przedmiocie badan politologii. Czy mozliwa jest ogolna teoria polityki?O przedmiocie badan politologii. Czy mozliwa jest ogolna teoria polityki?
O przedmiocie badan politologii. Czy mozliwa jest ogolna teoria polityki?
RemigiuszRosicki
 
Specyfika społeczności internetowych jako podmiotu i przedmiotu
Specyfika społeczności internetowych jako podmiotu i przedmiotuSpecyfika społeczności internetowych jako podmiotu i przedmiotu
Specyfika społeczności internetowych jako podmiotu i przedmiotuJakub Jakubowski
 
Proces instytucjonalizacji partii politycznych w Republice Mołdawii [The Proc...
Proces instytucjonalizacji partii politycznych w Republice Mołdawii [The Proc...Proces instytucjonalizacji partii politycznych w Republice Mołdawii [The Proc...
Proces instytucjonalizacji partii politycznych w Republice Mołdawii [The Proc...
Małgorzata Sikora-Gaca
 
Wiez 3/2015 demo
Wiez 3/2015 demoWiez 3/2015 demo
Wiez 3/2015 demo
TowarzystwoWiez
 
Diagnoza społeczna. Rybnik 2008.
Diagnoza społeczna. Rybnik 2008.Diagnoza społeczna. Rybnik 2008.
Diagnoza społeczna. Rybnik 2008.
Centrum Rozwoju Inicjatyw Społecznych CRIS
 
Polska w Europie 1989-2014. 25 lat po przemianach – niektóre płaszczyzny prze...
Polska w Europie 1989-2014. 25 lat po przemianach – niektóre płaszczyzny prze...Polska w Europie 1989-2014. 25 lat po przemianach – niektóre płaszczyzny prze...
Polska w Europie 1989-2014. 25 lat po przemianach – niektóre płaszczyzny prze...
Małgorzata Sikora-Gaca
 
Sprawiedliwość społeczna a nowy ład społeczny
Sprawiedliwość społeczna a nowy ład społecznySprawiedliwość społeczna a nowy ład społeczny
Sprawiedliwość społeczna a nowy ład społecznyBarka Foundation
 
Fundamenty demokracji lokalnej
Fundamenty demokracji lokalnejFundamenty demokracji lokalnej
Fundamenty demokracji lokalnej
p_andora
 
Raport z badania Dobra Zmiana w Miastku
Raport z badania Dobra Zmiana w MiastkuRaport z badania Dobra Zmiana w Miastku
Raport z badania Dobra Zmiana w Miastku
Wiesław Bełz
 
Postprawda i nowe media. Czy potrzebujemy postprawdy?
Postprawda i nowe media. Czy potrzebujemy postprawdy?Postprawda i nowe media. Czy potrzebujemy postprawdy?
Postprawda i nowe media. Czy potrzebujemy postprawdy?
Środkowoeuropejskie Studia Polityczne
 
Analiza krytyczna strategii (...) - Fabian Saulewicz
Analiza krytyczna strategii (...) - Fabian SaulewiczAnaliza krytyczna strategii (...) - Fabian Saulewicz
Analiza krytyczna strategii (...) - Fabian Saulewicz
Fabian Saulewicz
 
Recenzja raportu Edukacja animacja Sławomir Magala
Recenzja raportu Edukacja animacja Sławomir MagalaRecenzja raportu Edukacja animacja Sławomir Magala
Recenzja raportu Edukacja animacja Sławomir Magala
Małopolski Instytut Kultury
 
Kultura polityczna – propozycja pomiaru pojęcia
 Kultura polityczna – propozycja pomiaru pojęcia Kultura polityczna – propozycja pomiaru pojęcia
Kultura polityczna – propozycja pomiaru pojęcia
Zbigniew Blok
 
Wiez 3/2014
Wiez 3/2014Wiez 3/2014
Wiez 3/2014
TowarzystwoWiez
 

Similar to Wplyw paranoi politycznej na dyskurs publiczny w Polsce (20)

Obywatel patriota? Patriotyzm jako czynnik determinujący aktywność obywatelsk...
Obywatel patriota? Patriotyzm jako czynnik determinujący aktywność obywatelsk...Obywatel patriota? Patriotyzm jako czynnik determinujący aktywność obywatelsk...
Obywatel patriota? Patriotyzm jako czynnik determinujący aktywność obywatelsk...
 
Polska w Europie 1989-2014. 25 lat po przemianach – przykładowe obszary przek...
Polska w Europie 1989-2014. 25 lat po przemianach – przykładowe obszary przek...Polska w Europie 1989-2014. 25 lat po przemianach – przykładowe obszary przek...
Polska w Europie 1989-2014. 25 lat po przemianach – przykładowe obszary przek...
 
Kultura polityczna jako wyznacznik społeczeństwa obywatelskiego w państwach w...
Kultura polityczna jako wyznacznik społeczeństwa obywatelskiego w państwach w...Kultura polityczna jako wyznacznik społeczeństwa obywatelskiego w państwach w...
Kultura polityczna jako wyznacznik społeczeństwa obywatelskiego w państwach w...
 
Erozja władzy państwa narodowego
Erozja władzy państwa narodowegoErozja władzy państwa narodowego
Erozja władzy państwa narodowego
 
Dostęp do informacji jako wyznacznik polityczności
Dostęp do informacji jako wyznacznik politycznościDostęp do informacji jako wyznacznik polityczności
Dostęp do informacji jako wyznacznik polityczności
 
Piotr Witek, Doktryna polityki historycznej - czyli dramat w kilku aktach
Piotr Witek, Doktryna polityki historycznej -  czyli dramat w kilku aktachPiotr Witek, Doktryna polityki historycznej -  czyli dramat w kilku aktach
Piotr Witek, Doktryna polityki historycznej - czyli dramat w kilku aktach
 
O przedmiocie badan politologii. Czy mozliwa jest ogolna teoria polityki?
O przedmiocie badan politologii. Czy mozliwa jest ogolna teoria polityki?O przedmiocie badan politologii. Czy mozliwa jest ogolna teoria polityki?
O przedmiocie badan politologii. Czy mozliwa jest ogolna teoria polityki?
 
Specyfika społeczności internetowych jako podmiotu i przedmiotu
Specyfika społeczności internetowych jako podmiotu i przedmiotuSpecyfika społeczności internetowych jako podmiotu i przedmiotu
Specyfika społeczności internetowych jako podmiotu i przedmiotu
 
Proces instytucjonalizacji partii politycznych w Republice Mołdawii [The Proc...
Proces instytucjonalizacji partii politycznych w Republice Mołdawii [The Proc...Proces instytucjonalizacji partii politycznych w Republice Mołdawii [The Proc...
Proces instytucjonalizacji partii politycznych w Republice Mołdawii [The Proc...
 
Wiez 3/2015 demo
Wiez 3/2015 demoWiez 3/2015 demo
Wiez 3/2015 demo
 
Diagnoza społeczna. Rybnik 2008.
Diagnoza społeczna. Rybnik 2008.Diagnoza społeczna. Rybnik 2008.
Diagnoza społeczna. Rybnik 2008.
 
Polska w Europie 1989-2014. 25 lat po przemianach – niektóre płaszczyzny prze...
Polska w Europie 1989-2014. 25 lat po przemianach – niektóre płaszczyzny prze...Polska w Europie 1989-2014. 25 lat po przemianach – niektóre płaszczyzny prze...
Polska w Europie 1989-2014. 25 lat po przemianach – niektóre płaszczyzny prze...
 
Sprawiedliwość społeczna a nowy ład społeczny
Sprawiedliwość społeczna a nowy ład społecznySprawiedliwość społeczna a nowy ład społeczny
Sprawiedliwość społeczna a nowy ład społeczny
 
Fundamenty demokracji lokalnej
Fundamenty demokracji lokalnejFundamenty demokracji lokalnej
Fundamenty demokracji lokalnej
 
Raport z badania Dobra Zmiana w Miastku
Raport z badania Dobra Zmiana w MiastkuRaport z badania Dobra Zmiana w Miastku
Raport z badania Dobra Zmiana w Miastku
 
Postprawda i nowe media. Czy potrzebujemy postprawdy?
Postprawda i nowe media. Czy potrzebujemy postprawdy?Postprawda i nowe media. Czy potrzebujemy postprawdy?
Postprawda i nowe media. Czy potrzebujemy postprawdy?
 
Analiza krytyczna strategii (...) - Fabian Saulewicz
Analiza krytyczna strategii (...) - Fabian SaulewiczAnaliza krytyczna strategii (...) - Fabian Saulewicz
Analiza krytyczna strategii (...) - Fabian Saulewicz
 
Recenzja raportu Edukacja animacja Sławomir Magala
Recenzja raportu Edukacja animacja Sławomir MagalaRecenzja raportu Edukacja animacja Sławomir Magala
Recenzja raportu Edukacja animacja Sławomir Magala
 
Kultura polityczna – propozycja pomiaru pojęcia
 Kultura polityczna – propozycja pomiaru pojęcia Kultura polityczna – propozycja pomiaru pojęcia
Kultura polityczna – propozycja pomiaru pojęcia
 
Wiez 3/2014
Wiez 3/2014Wiez 3/2014
Wiez 3/2014
 

More from Jakub Jakubowski

Wielkie imprezy sportowe w sluzbie budowania wizerunku
Wielkie imprezy sportowe w sluzbie budowania wizerunkuWielkie imprezy sportowe w sluzbie budowania wizerunku
Wielkie imprezy sportowe w sluzbie budowania wizerunkuJakub Jakubowski
 
Upadek muru berlinskiego jako przyklad delegitymizacji
Upadek muru berlinskiego jako przyklad delegitymizacjiUpadek muru berlinskiego jako przyklad delegitymizacji
Upadek muru berlinskiego jako przyklad delegitymizacjiJakub Jakubowski
 
Rola internetu w prezydenckiej kampanii wyborczej
Rola internetu w prezydenckiej kampanii wyborczejRola internetu w prezydenckiej kampanii wyborczej
Rola internetu w prezydenckiej kampanii wyborczejJakub Jakubowski
 
Rekwizyt jako narzedzie komunikowania politycznego
Rekwizyt jako narzedzie komunikowania politycznegoRekwizyt jako narzedzie komunikowania politycznego
Rekwizyt jako narzedzie komunikowania politycznegoJakub Jakubowski
 
Podmiotowy i przedmiotowy charakter społeczności internetowych w procesie kom...
Podmiotowy i przedmiotowy charakter społeczności internetowych w procesie kom...Podmiotowy i przedmiotowy charakter społeczności internetowych w procesie kom...
Podmiotowy i przedmiotowy charakter społeczności internetowych w procesie kom...Jakub Jakubowski
 
Marketing polityczny jako środek osiągania celów politycznych
Marketing polityczny jako środek osiągania celów politycznychMarketing polityczny jako środek osiągania celów politycznych
Marketing polityczny jako środek osiągania celów politycznychJakub Jakubowski
 
Konwencja partyjna – festiwal, msza, widowisko. Rola i funkcje masowych wyda...
Konwencja partyjna –  festiwal, msza, widowisko. Rola i funkcje masowych wyda...Konwencja partyjna –  festiwal, msza, widowisko. Rola i funkcje masowych wyda...
Konwencja partyjna – festiwal, msza, widowisko. Rola i funkcje masowych wyda...Jakub Jakubowski
 
Idol – wizerunek polityczny w czasach popkultury
Idol – wizerunek polityczny w czasach popkulturyIdol – wizerunek polityczny w czasach popkultury
Idol – wizerunek polityczny w czasach popkulturyJakub Jakubowski
 
Działania kolektywne internautów – nowa jakość w komunikowaniu politycznym.docx
Działania kolektywne internautów – nowa jakość w komunikowaniu politycznym.docxDziałania kolektywne internautów – nowa jakość w komunikowaniu politycznym.docx
Działania kolektywne internautów – nowa jakość w komunikowaniu politycznym.docxJakub Jakubowski
 

More from Jakub Jakubowski (9)

Wielkie imprezy sportowe w sluzbie budowania wizerunku
Wielkie imprezy sportowe w sluzbie budowania wizerunkuWielkie imprezy sportowe w sluzbie budowania wizerunku
Wielkie imprezy sportowe w sluzbie budowania wizerunku
 
Upadek muru berlinskiego jako przyklad delegitymizacji
Upadek muru berlinskiego jako przyklad delegitymizacjiUpadek muru berlinskiego jako przyklad delegitymizacji
Upadek muru berlinskiego jako przyklad delegitymizacji
 
Rola internetu w prezydenckiej kampanii wyborczej
Rola internetu w prezydenckiej kampanii wyborczejRola internetu w prezydenckiej kampanii wyborczej
Rola internetu w prezydenckiej kampanii wyborczej
 
Rekwizyt jako narzedzie komunikowania politycznego
Rekwizyt jako narzedzie komunikowania politycznegoRekwizyt jako narzedzie komunikowania politycznego
Rekwizyt jako narzedzie komunikowania politycznego
 
Podmiotowy i przedmiotowy charakter społeczności internetowych w procesie kom...
Podmiotowy i przedmiotowy charakter społeczności internetowych w procesie kom...Podmiotowy i przedmiotowy charakter społeczności internetowych w procesie kom...
Podmiotowy i przedmiotowy charakter społeczności internetowych w procesie kom...
 
Marketing polityczny jako środek osiągania celów politycznych
Marketing polityczny jako środek osiągania celów politycznychMarketing polityczny jako środek osiągania celów politycznych
Marketing polityczny jako środek osiągania celów politycznych
 
Konwencja partyjna – festiwal, msza, widowisko. Rola i funkcje masowych wyda...
Konwencja partyjna –  festiwal, msza, widowisko. Rola i funkcje masowych wyda...Konwencja partyjna –  festiwal, msza, widowisko. Rola i funkcje masowych wyda...
Konwencja partyjna – festiwal, msza, widowisko. Rola i funkcje masowych wyda...
 
Idol – wizerunek polityczny w czasach popkultury
Idol – wizerunek polityczny w czasach popkulturyIdol – wizerunek polityczny w czasach popkultury
Idol – wizerunek polityczny w czasach popkultury
 
Działania kolektywne internautów – nowa jakość w komunikowaniu politycznym.docx
Działania kolektywne internautów – nowa jakość w komunikowaniu politycznym.docxDziałania kolektywne internautów – nowa jakość w komunikowaniu politycznym.docx
Działania kolektywne internautów – nowa jakość w komunikowaniu politycznym.docx
 

Wplyw paranoi politycznej na dyskurs publiczny w Polsce

  • 1. nr 3, wiosna-lato 2011 [27] Wpływ para Jakub Jakubowski Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu Wpływ paranoi politycznej na dyskurs publiczny w Polsce Wstęp Relacje poszczególnych środowisk na polskiej scenie politycznej po 1989 r. zawsze charakteryzowały się dwubiegunowością. Po- czątkowo miała ona charakter podziałów socjopolitycznych na obóz solidarnościowy i „postpeerelowski”1 . Po przełomowym dla systemu partyjnego 2005 r.2 , punkt ciężkości dualistycznego podziału został przeniesiony na konflikt pomiędzy środowiskiem konserwatywnym i  liberalnym. Nie sposób jednak traktować owego podziału jedynie w kategoriach walki partyjnej pomiędzy największymi obozami pol- skiej sceny politycznej, przemiennie pełniącymi funkcję rządzenia oraz rolę największej z parlamentarnych grup opozycyjnych. Szerszy kon- tekst tego zjawiska odzwierciedlają bowiem podziały w samym społe- czeństwie. Tym bardziej, że można wymienić wiele przykładów, które wskazują na powyższy stan rzeczy. Po pierwsze, sytuacja ta przejawia się w  ustabilizowaniu systemu partyjnego poprzez rozkład głosów na dwa główne obozy, które uzyskały razem 2007 r. 73,62% głosów3 . Co więcej, regularnie przeprowadzane sondaże opinii publicznej nie wskazują, aby w najbliższym czasie stan ten mógł ulec zmianie. Po dru- gie, odzwierciedlenie owych podziałów można zauważyć w geograficz- nych i demograficznych danych dotyczących preferencji wyborczych 1 M. Grabowska, T. Szawiel, Budowanie demokracji: podziały społeczne, partie po- lityczne i społeczeństwo obywatelskie w postkomunistycznej Polsce, Warszawa 2001, s. 215. 2 W opinii dwóch głównych partii politycznych, które w wyborach parlamentarnych w 2005 roku zagospodarowały największa liczbę głosów – PiS i PO owa przełomowość polegała na konieczności zmiany systemowej, a w zasadzie palącej potrzebie przebudo- wy ustroju państwa. Zob. W. Ziętara, Wybory parlamentarne i prezydenckie w Polsce w 2005 roku w świetle współczesnych doktryn politycznych. Wybrane problemy i per- spektywy, [w:] Partie i system partyjny RP. Stan i perspektywy, red. K. Kowalczyk, Ł. Tomczak, Toruń 2007, s. 230-233 3 Wyniki wyborów do Sejmu RP z dnia 21.10.2007 r., http://wybory2007.pkw.gov. pl/SJM/PL/WYN/W/ index.htm, 01.03.2011 r.
  • 2. [28] refleksje Polaków, gdzie wyraźnie zarysowuje się granica między wschodem a zachodem kraju, między wsią, małymi miastami i aglomeracjami, między gorzej i lepiej wykształconymi. Jeszcze inne odzwierciedlenie dualizmu życia społeczno-politycznego stanowią podziały w Kościele katolickim, który w polskiej tradycji odgrywał i odgrywa szczególną rolę4 . Niewątpliwie przejawy dychotomii życia społeczno-polityczne- go można by mnożyć, lecz nie stanowi to głównego wątku artykułu. Kwestią istotną z punktu widzenia podjętego tu tematu są natomiast przyczyny owej „scementowanej dwubiegunowości”. Dualizm utrwala bowiem nasilenie tendencji konfliktogennych w aktualnym dyskursie politycznym – sprzyja jego pogłębieniu i obejmowaniu nowych obsza- rów tematycznych. Celem tego artykułu – o  czym była już mowa – jest określe- nie wpływu paranoi politycznej na dyskurs publiczny w  Polsce. Na wstępie jednak, dążąc do wyjaśnienia istoty pojęcia paranoi, należy przeanalizować kategorię spisku – jedną z najbardziej znamiennych dla osobowości paranoicznej, bowiem funkcjonalną w  wyjaśnia- niu wielu zdarzeń politycznych zarówno przez pryzmat złych inten- cji, jak i  ich inicjatorów. Stanowi ona determinantę tego, co  okre- śla się mianem „spiskowych teorii dziejów”, którą określić można z  kolei jako heurystykę wydawania sądów. W skali makro – dzia- łalność głównych aktorów – przy uwzględnieniu kategorii spisku – jest sprowadzana do tajemniczych, zakulisowych transakcji, nie- jasnych kontaktów z grupami interesów z kraju i spoza jego granic, zkażdorazowymprzedkładanieminteresów„grupytrzymającejwładzę” naddobremogólnonarodowym.Wskalimikronatomiast–tejdotyczą- cejosobowościparanoicznejaktorówpolitycznejgry–charakterystycz- na jest permanentna podejrzliwość w stosunku do oponenta. Wyraźnie zarysowana wtedy dychotomia na osi przekonań światopoglądowych i gospodarczych wydaje się sprzyjać atmosferze spisków, oskarżeń, po- szukiwania obszarów gry politycznej stanowiących słabe punkty prze- ciwnika. Zasadne wydaje się więc postawienie pytania: jaki wpływ na pol- ską demokrację i dyskurs publiczny mają tendencje paranoiczne? Czy skłonności do paranoi politycznej niektórych środowisk oraz samych 4 A. Szostkiewicz, Kościół upolityczniony, kościół walczący. Linia Michalika, „Poli- tyka”, http://www.polityka. pl/kraj/analizy/1508276,1,kosciol-upolityczniony-kosciol- walczacy.read, 01.03.2011 r. Jakub Jakubowski
  • 3. nr 3, wiosna-lato 2011 [29] aktorów politycznych wpływają na pogłębienie konfliktu w tak zwanej „wojnie polsko-polskiej”? W odniesieniu do rozwoju dyskursu politycznego na przestrze- ni dwudziestu lat budowania demokracji w  Polsce, można zaob- serwować pewną wewnętrzną sprzeczność. W demokracji panuje system otwarty, charakteryzujący się swoistą klarownością zasad, które rządzą systemem politycznym. Owa jasność na poziomie norm powinna sprzyjać więc stabilizacji, również w  rozumieniu rozwijania merytorycznej dyskusji między podmiotami rynku po- litycznego. Dysfunkcjonalnych zachowań dla systemu w  posta- ci tworzenia teorii spiskowych powinno więc być mniej w  miarę rozwoju i  ugruntowywania się rytuałów demokratycznych. Tym- czasem wiele badań wskazuje na tendencję wprost przeciwną. W miarę upływu czasu trend „spiskowej teorii dziejów” jako wyja- śnienia wielu wydarzeń politycznych rozwija się5 . Trudno w sposób jednoznaczny wskazać tego przyczynę. Po pierwsze, źródłem tego zja- wiska może być rozwój rynku wolnych mediów oraz ich zróżnicowa- nie, co implikuje powstawianie środowisk dziennikarzy skłonnych do zbieżnego punktu widzenia określonych problemów. Część owych śro- dowisk – w szczególności tych, które w sposób bezpośredni angażują się po jednej ze stron głównej linii podziałów politycznych – przeja- wia tendencje do postrzegania świata przez pryzmat paranoidalnych urojeń. Po drugie, specyficzne działania, które wynikają z doświadczeń funkcjonowania systemu demokratycznego w praktyce – zakulisowe spotkania, negocjacje na szczytach władzy, tworzenie koalicji, funkcjo- nowanie dyplomacji czy istnienie służb specjalnych – mogą sprawiać wrażenie, iż rządy są sprawowane przez wyalienowane elity w sposób niejawny. Co więcej, wrażenie to może być spotęgowane skompliko- waniem samych procedur demokratycznych z długim i zawiłym pro- cesem decyzyjnym. Wydaje się, iż niektóre z elementów owych stanów paranoicznych szczególnie mocno uwidoczniły się w trakcie zaostrzenia dyskursu na linii konserwatyzm – liberalizm, do czego w 2010 roku przyczyniły się także tragiczne wydarzenia wywołujące zarówno wśród polityków jak i w społeczeństwie stany emocjonalne sprzyjające „myśleniu magiczne- mu”, dysonansowi poznawczemu, postrzeganiu świata w kategoriach czarno-białych, błędom atrybucji. Zanim jednak przeanalizowane zo- 5 K. Korzeniowski, Polska paranoja polityczna. Źródła, mechanizmy i konsekwen- cje spiskowego myślenia o polityce, Warszawa 2010, s. 14-15. Wpływ paranoi politycznej na dyskurs publiczny w Polsce
  • 4. [30] refleksje stanie zjawisko paranoi politycznej, warto przyjrzeć się samem pojęciu oraz jego elementom składowym. Pozwoli to bowiem umiejscowić ową problematykę w polskiej rzeczywistości społeczno-politycznej. Natura i przesłanki paranoi i paranoi politycznej Skomplikowana rzeczywistość społeczna częstokroć wymaga od aktora lub obserwatora sceny przyjęcia określonego sposobu analizowania rzeczywistości i wyjaśniania zdarzeń. W grze politycznej wszakże każ- de działanie ma swoją przyczynę i nic nie dzieje się bezcelowo. Klucz do przybliżenia istoty politycznej paranoi leży właśnie w dotarciu do mechanizmów wyjaśniania przyczynowości zdarzeń. W warunkach codziennego funkcjonowania w społeczeństwie, jednostka o osobowo- ści paranoicznej, poszukująca czynnika sprawczego określonego zda- rzenia, ma skłonność do wiązania ze sobą faktów, które w rzeczywi- stości stanowią dwie odrębności. Z pewnością wynika to ze skłonności nadawania przez istotę ludzką sensu wydarzeniom, także tym o przy- padkowym charakterze. Przykładowo – jednostka, która dwa dni pod rząd znalazła się w kolejce sklepowej za tą samą, nieznajomą osobą, zaczyna wysnuwać domysły o braku przypadku w koincydencji tych zdarzeń. Zasadne dla takiej osoby wydają się być hipotezy dotyczące bycia obserwowanym, śledzenia, istnienia spisku. Pojawiają się wtedy skłonności do tzw. „myślenia magicznego”. Jednym z jego symptomów jest „łączenie nieracjonalnymi związkami pewnych wydarzeń”6 . Zesta- wianie ze sobą faktów w sposób magiczny skutkuje zaburzeniem logiki kojarzenia zjawisk stanowiących przyczynę i skutek danego działania. Ten swoisty błąd logiczny wyrażony także jako post hoc ergo propter hoc, stanowi fałszywy wniosek wysnuty ze zwykłego następstwa zda- rzeń w czasie. Stąd niedaleko już do urojenia jako stanu będącego pod- stawą zaburzeń paranoicznych. Przybliżenie ujęcia definicyjnego paranoi oraz powiązanej z nią, choć nie tożsamej, paranoi politycznej, zdaje się być w tym miejscu niezbędne. Wydawać by się mogło, że paranoja polityczna oznaczać będzie wszelkie zjawiska o charakterze paranoicznym, które dotyczą obszaru polityki. Kwestia ta nie jest jednak oczywista. Mnogość zna- czeń samego pojęcia paranoi ujmowanej bądź to jako jednostka cho- robowa, bądź szczególny rodzaj osobowości, zmusza do zasięgnięcia wiedzy słownikowej z obszaru psychologii oraz medycyny i przeniesie- nia jej na grunt polityki. 6 A. Grzywa, Magiczna wizja świata, Warszawa 2010, s. 47. Jakub Jakubowski
  • 5. nr 3, wiosna-lato 2011 [31] Słownik psychologii Andrew M. Colmana definiuje pojęcie paranoi jako„zaburzenieurojeniowe,albow znaczeniubardziejogólnym,każde zaburzenie psychiczne charakteryzujące się urojeniami, w tym: osobo- wość paranoiczna, schizofrenia paranoidalna czy zaburzenie psycho- tyczne indukowane”7 . W podobny sposób zjawisko to charakteryzują w swoim Słowniku psychologii Arthur S. Reber i Emily S. Reber mno- żąc jednak hasła jemu pokrewne: „paranoiczna osoba, paranoidalna osoba, paranoiczna osobowość, paranoidalna schizofrenia, parano- idalna skłonność, paranoidalne myślenie, paranoidalne stany, para- noidalne urojenia, paranoidalne zaburzenia, paranoidalny charakter czy paranoidalny stan”8 . Wielość owych zaburzeń oraz ewidentny brak znaku równości między nimi, świadczą o złożoności i niejedno- znaczności zjawiska. Wydaje się, iż to bogactwo jest wynikiem próby sklasyfikowania różnych stanów nasilenia zaburzeń, których katalog w większości przeanalizowanych publikacji wydaje się być stosunkowo zbieżny. W dyskusji na temat paranoi nieocenionym wprost źródłem wie- dzy pozostaje publikacja Roberta Robinsa i Jerrolda Posta9 , która kompleksowo traktując o zjawisku politycznej paranoi, szczegółowo analizuje jej elementy. Już w pierwszym zdaniu przedmowy autorzy w/w słownika cytują Webster`s New Universal Unabrridged Dictio- nary definiujący paranoję jako „chorobę psychiczną, dla której typowe są usystematyzowane urojenia oraz projekcję osobistych konfliktów, przypisywanych rzekomej wrogości otoczenia; chroniczną psychozę funkcjonalną, rozwijającą się w podstępny sposób”10 . W literaturze de- finiowany w ten sposób zespół chorobowy nosi miano: paranoi praw- dziwej, zespołu paranoicznego, reakcji paranoicznej11 . Przenoszenie myślenia o paranoi na grunt polityki jedynie w kon- tekście zaburzeń zdrowotnych nie jest uzasadnione, choć pewne ele- menty tej definicji wydają się być trafne i przydatne w dalszych roz- ważaniach. Po pierwsze, niektóre fakty polityczne, poprzez błędną ich interpretacje mogą być mylnie interpretowane, wywołując urojenia. Po drugie, pewne błędne sądy oraz fałszywe przekonania mogą sta- nowić podstawę do wyjaśnienia zjawisk politycznych, mimo jedno- 7 A. M. Colman, Słownik psychologii, Warszawa 2009, s. 504-505. 8 A. S. Reber, E. S. Reber, Słownik psychologii, Warszawa 2008, s. 511-512. 9 K. Korzeniowski, Polska..., op. cit., s. 56. 10 R. Robin, J. Post, Paranoja polityczna. Psychologia nienawiści, Warszawa 1999, s. 9. 11 K. Korzeniowski, Polska…, op. cit., s. 54-55. Wpływ paranoi politycznej na dyskurs publiczny w Polsce
  • 6. [32] refleksje znacznych dowodów świadczących o ich nieprawdziwości, tudzież mi- nimalnego prawdopodobieństwa ich zaistnienia. Po trzecie, istotnym elementem jest również wrogość otoczenia, u której źródeł upatrywa- ny jest konflikt. Warto dodać, iż wrogość ta nie ma charakteru obiek- tywnego, stanowiąc status quo politycznej sceny. Uwzględniwszy powyższe kwestie, należy stwierdzić, iż wątpliwe wydaje się istnienie takich pojęć jak: dobre intencje, dobra wola czy nawet prawniczego terminu bona fide. Często spotykanym zjawiskiem stanowiącym punkt wyjścia do wyjaśniania politycznych faktów jest poczucie pozostawania obiektem prześladowań. Odczucia tego typu przejawiają się częstokroć w formie podejrzeń bycia podsłuchiwanym, śledzonym przez politycznych oponentów, czy pozostawania przed- miotem uwagi instytucji zajmujących się zbieraniem informacji na te- mat osoby rzekomo prześladowanej12 . Cytowani już R. Robins i J. Post wymieniają siedem elementów, które składają się na zespół parano- iczny. Należą do nich: podejrzliwość, ksobność, mania wielkości, wro- gość, lęk przed utratą niezależności, projekcja i myślenie urojeniowe13 . Analizując istotę paranoi politycznej nie sposób nie wspomnieć o osobowości paranoicznej. Krzysztof Korzeniowski pisał o niej jako o „nie w pełni rozwiniętej paranoi”14 . W istocie jest to zaburzenie oso- bowości, charakteryzujące się zespołem takich cech, jak: wrażliwość na niepowodzenia i  krytykę, odrzucenie, wrogość, nadmierna po- dejrzliwość, przecenianie własnego znaczenia, chłód emocjonalny czy niezdolność do wybaczania urazy15 . Paul Blaney jako cechy charakte- rystyczne osobowości paranoicznej wymieniał: podejrzliwość (suspi- cious), cynizm (cynical), zaangażowanie się w porównywanie z innymi członkami społeczeństwa (rivarlous), poczucie skrzywdzenia i zazdro- ści (wronged/jealous), złość (angry), powściągliwość i  ostrożność (guarded), nieustępliwość (rigid), brak poczucia humoru (humor- less), odczucie bycia obserwowanym (conspicuous), zadufanie (self- -important), samouwielbienie (self-righteous), usprawiedliwianie samego siebie (self-justifying)16 . Wydaje się, iż nie jest to zamknięty 12 W tym przypadku niezwykle popularny w polskiej dyskusji na tematy polityczne stał się rekwizyt teczki jako miejsca gromadzenia tajnych informacji, kolokwialnie nazy- wanych „hakami”, które mogą być wykorzystane przez oponenta (rywala politycznego) w momencie zaognienia sytuacji konfliktowej. 13 R. Robin, J. Post, Paranoja…, op. cit., s. 8 i nast. 14 K. Korzeniowski, Polska…, op. cit., s. 56. 15 A. Jakubik, Zaburzenia osobowości, Warszawa 2003, s. 83-84. 16 Zob. P. Blaneyii, Paranoid conditions, [w:] Oxford textbook of psychopathology, red. T. Millon, R. Blaney, P. Davis, Oxford 1999, s. 340. Jakub Jakubowski
  • 7. nr 3, wiosna-lato 2011 [33] katalog cech charakterystycznych dla opisywanego typu osobowości. Ponadto, wiele z nich można w sposób bezpośredni odnieść do rynku politycznego, aktorów politycznych i obserwatorów politycznej sceny. Istotną i  najczęściej wymienianą, w  licznych publikacjach na temat stanów paranoicznych, cechą paranoi politycznej jest przede wszyst- kim nadmierna podejrzliwość w odniesieniu do działań przeciwnika politycznego; podejrzliwość rozumianą jako gra o sumie zerowej. We- dług tej logiki każde działanie mające wymiar pozytywny, zainicjowane przez przeciwnika, ma za zadanie zaszkodzić „nam” jako grupie obcej. Wydaje się rzeczą jasną, iż realizacja tej zasady będzie miała skutek konfliktogenny i wprowadzi system w stan permanentnej dychotomii. Wśród innych, istotnych czynników wpisujących się w  katalog cech charakterystycznych dla politycznej odmiany stanów paranoicz- nych jest niezdolność do wybaczania urazy. W tym kontekście szcze- gólnego znaczenia nabierają środki masowego komunikowania. Oto bowiem liczne wypowiedzi w  mediach, chęć zaistnienia za pomocą telewizji przez politycznych celebrities, możliwość natychmiastowego responsu, rejestracja opinii i sądów za pomocą sprzętu audio i video możliwych do odtworzenia w dowolnym momencie; sprawia, iż praw- dopodobieństwo skonfrontowania wrogich wypowiedzi uwikłanych w konflikt stron wzrasta. I tu właśnie pojawia się miejsce dla nieustę- pliwości, która nie sprzyja bynajmniej generowaniu rozwiązań kom- promisowych w bipolarnym układzie sceny politycznej prezentowanej przez środki masowego oddziaływania. Pojęcie politycznej paranoi z  pewnością bliższe jest termi- nowi osobowości paranoicznej niż zespołowi chorobowemu. Nie jest z  nim jednak tożsame, a  cechy, które ową osobowość cha- rakteryzują nie pokrywają się ze zjawiskami obecnymi w  polity- ce. Zasadnym wydaje się więc potraktowanie pojęcia paranoi po- litycznej jako osobnej konstrukcji definicyjnej nie zawierającej się w pozostałych, a czerpiącej z wielu ich elementów składowych. Wy- ostrzenie specyficznych cech osobowościowych danej jednostki i skonfrontowanie ich z przekonaniami na tematy polityczne oraz spo- sobem myślenia na określone sprawy dotyczące polityki może być za- tem przyczyną stanu paranoi. Nie warto być może na aktualnym etapie badań psychologicznych, szczególnie w odniesieniu do obszaru polity- ki, tworzyć zwartej definicji tego zjawiska. Warto natomiast wskazać najbardziej istotne (choć nie jedyne) cechy, które towarzyszą paranoi politycznej. W opinii K. Korzeniowskiego są to: nadmierna podejrzli- Wpływ paranoi politycznej na dyskurs publiczny w Polsce
  • 8. [34] refleksje wość i skłonność do myśli prześladowczych oraz myślenia urojenio- wego. Wydaje się, iż szczególnie ważną cechą paranoi politycznej, przede wszystkim w  kontekście prowadzony tu rozważań, jest to co R. S. Robinson i  J. M. Post określają jako obronę przed wrogo- ścią i utratą znaczenia. Paranoik obawia się bowiem własnej agresji i wrogości, i  broni się przed tymi objawami, stawiając się w  roli ofiary czy osoby prześladowanej. W takim przypadku podstawo- wym mechanizmem obronnym jest projekcja. Dzięki niej możliwe jest uzewnętrznienie agresji, ale tak, że zostaje ona przypisana in- nym. Dlatego, jak zauważają autorzy, paranoicy są podejrzliwi wo- bec innych albo nadwrażliwi”17 . Stwierdzenie to przywodzi na myśl teorię dysonansu poznawczego Leona Festingera. Stan napięcia psychicznego, związanego ze sprzecznością między poczuciem za- grożenia czy spisku, a  poczuciem nieracjonalności tych obaw, skła- nia jednostkę o paranoicznej osobowości do zracjonalizowania swo- jego działania, usprawiedliwienia go przed samym sobą18 . Skrajne przykłady takich zachowań można często obserwować podczas kon- fliktów zbrojnych, gdy dehumanizacja wroga likwiduje dysonans jaki mógł powstać wskutek okrucieństwa. Mniej wyraziste i  jedno- znaczne, aczkolwiek widoczne działania tego typu, podejmowane są w obrębie współczesnej sceny politycznej. W warunkach zaognionego konfliktu światopoglądowego o wyraźnie dwubiegunowym charakte- rze19 , często można dostrzec zachowania agresywne. Szczególnie in- tensywnie występują one w sferze języka polityki, gdzie ich głównym celem jest dyskredytacja przeciwnika w celu zracjonalizowania nie- uzasadnionego, bezpodstawnego podejrzenia o spisek zawiązany prze- ciwko konkurentom politycznym czy wręcz całemu społeczeństwu. Paranoja polityczna w polskiej debacie publicznej po 1989 roku Od przełomowego 1989 r. – momentu odzyskania suwerenności na drodze tranzycji – pluralizacja życia politycznego, rozwój niezależnych mediów oraz wolność wyrażania poglądów doprowadziły do rozwoju 17 R. Robin, J. Post, Paranoja…, op. cit., s. 114. 18 A. Pratkanis, E. Aronson, Wiek propagandy: używanie i nadużywanie perswazji na co dzień, Warszawa 2005, s. 39-45. 19 W ten sposób można zdefiniować tzw. „wojnę polsko-polską”, która toczy się po- między środowiskami politycznymi, medialnymi, społecznymi, skupionymi z  jednej strony przy Donaldzie Tusku i Platformie Obywatelskiej, z drugiej przy Jarosławie Ka- czyńskim i Prawie i Sprawiedliwości. Jakub Jakubowski
  • 9. nr 3, wiosna-lato 2011 [35] publicznego dyskursu. Paradoksalnie, odejście wówczas od cenzu- ry nie doprowadziło do pełnej racjonalizacji wypowiadanych sądów i podejmowanych działań. Wprost przeciwnie – teorie dotyczące dzia- łalności na scenie politycznej, tłumione w  ustroju wykorzystującym autorytarne obostrzenia cenzorskie, uległy pomnożeniu w  okresie budowania demokracji. Dwadzieścia lat wolności wyrażania opinii i postaw, przyczyniło się do wzmożenia spiskowych teorii, paranoicz- nych osobowości oraz znacznego wzrostu środowisk opiniotwórczych, które uzyskały istotny wpływ na kształt polskiej debaty publicznej. Początkowo dyskurs ten kształtował sam fakt transformacji, która sprzyja tendencjom do „magicznego myślenia” i  formowa- nia teorii spiskowych. Nie ulega wszakże wątpliwości, iż momenty przełomu, a  w polskiej historii rok 1989 jest tutaj datą znamienną, są chwilami, gdy społeczeństwem targają różnego rodzaju emocje i konflikty, leżące u źródeł politycznej paranoi. Sprzyja to zwiększe- niu roli afektu, jako uczuć, emocji i ocen w kształtowaniu poglądów politycznych20 . Sytuacja zmiany ustrojowej i  wiążąca się z  tym wy- miana elit, skłoniła opinię publiczną do dyskusji na temat zawartych pomiędzy stronami głównego nurtu konfliktu umów, źródeł sukce- sów nowych aktorów na politycznej scenie, roli służb specjalnych w  przemianach itp. Jednym z  pierwszych wydarzeń otwierających swoistą „puszkę Pandory spiskowych teorii” były wybory prezydenc- kie w 1990 roku. Na popularności zyskiwały wówczas teorie spisko- we zbiorowego wroga – między innymi narodu żydowskiego. Spisek semicki – jeden z  najbardziej rozpowszechniony stereotypów – dał o sobie znać w postaci oskarżeń kandydatów na Prezydenta RP oraz członków rządu Tadeusza Mazowieckiego o niepolskie pochodzenie21 . Stereotyp zbiorowego wroga jest zresztą jedną z najczęstszych w pol- skim dyskursie politycznym teorii spiskowych o znamionach parano- icznych. Oprócz narodu żydowskiego, bardzo często pojawiają się Ro- sjanie, Niemcy czy Amerykanie, jako narody próbujące zdobyć władzę nad światem lub de facto rządzące nim za pomocą tajemniczych związ- ków z władzą. Co więcej, zbiorowy wróg realizuje swoje zamierzenia przede wszystkim poprzez22 dążenie do władzy, zakulisowe działania, egoizm grupowy i solidarność grupową oraz istnienie subordynowa- nych wykonawców woli grupy (istniejący ośrodek decyzyjny)23 . 20 K. Skarżyńska, Psychologia polityczna, Poznań 1999, s. 137. 21 G. Górny, Premier milczał, „Gazeta Wyborcza” z dnia 13 listopada 1990, s.10. 22 K. Korzeniowski, Polska…, op. cit., s. 49. 23 Inny przykład z okresu kampanii roku 1990 stanowi postać Stanisława Tymiń- Wpływ paranoi politycznej na dyskurs publiczny w Polsce
  • 10. [36] refleksje Wobec powyższego zasadne wydaje się stwierdzenie, że już pierwsze w  Polsce wybory prezydenckie utorowały drogę do pew- nego rodzaju społecznego przyzwolenia dla paranoi; rozbudzenia paranoicznych skłonności szczególnie wśród tych członków pol- skiego społeczeństwa, którzy mają tendencję do myślenia uroje- niowego. Ciekawe jest również i  to, że i  w późniejszym okresie te skłonności wielokrotnie były wykorzystywane w ferworze walki poli- tycznej, co dodatkowo wiązało się z wyzwoleniem negatywnych emocji i pogłębieniem politycznego konfliktu, także tego na linii konserwa- tyzm – liberalizm. W okresie 1989-2011 wymienić można liczne przykłady dzia- łań aktorów politycznych oraz reakcji społecznych, które przybierały znamiona politycznej paranoi. Doskonałą egzemplifikacją tego sta- nu rzeczy były/są listy osób będących tajnymi współpracownikami Służby Bezpieczeństwa w  okresie Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej (np. tzw. Lista Wildsteina). SB – instytucja, z natury swojej działa- jąca w PRL w sposób tajny, mimo iż rozwiązana w okresie tranzycji, wywierała istotny wpływ na życie polityczne kraju pozostawiając po sobie liczne dokumenty opisujące działalność osób współpracujących skiego – kandydata na Prezydenta RP. Jego sztab celowo wprowadził opinię publiczną w błąd wykorzystując rekwizyt polityczny – tzw. „czarną teczkę”, zawierającą dowody dyskredytujące kontrkandydata S. Tymińskiego w wyborach – Lecha Wałęsę. W teczce, którą S. Tymiński nieustannie demonstrował publicznie na konferencjach prasowych, miały się znajdować materiały wskazujące, iż L. Wałęsa był tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa PRL. Wojciech Cwalina i Andrzej Falkowski opisywali to w na- stępujący sposób: „Poruszał się on z nią [teczką – przyp. J. J.] od początku kampanii wyborczej, a nawet trzymał ją na swoim plakacie wyborczym. Mimo iż do dzisiaj nie wiadomo, co S. Tymiński miał w «czarnej teczce», stała się ona dla wielu wyborców ar- gumentem dyskredytującym Wałęsę”. W. Cwalina, A. Falkowski, Marketing polityczny. Perspektywa psychologiczna, Gdańsk 2006, s. 479. Trudno stwierdzić czy opisane wydarzenie polityczne było aktem wyrazu paranoi politycznej jego nadawcy, czy zaplanowaną manipulacją mającą przynieść korzyść w postaci przyrostu liczby głosów w zbliżającej się elekcji. Nie ulega jednak wątpliwości, iż „czarna teczka” przez jednych od początku uznawana za mistyfikację, u innych wzbu- dziła wzmożoną podejrzliwość wobec kontrkandydata. Rekwizyt ten jako komunikat mający wzbudzić negatywne odczucia do osoby Lecha Wałęsy stanowił w istocie impuls do wysnuwania teorii spiskowych na temat jego przeszłości. Podczas gdy w późniejszym okresie historii III Rzeczpospolitej pojawiły się dokumenty i opinie, które uczyniły dys- kusję nad skomplikowanym życiorysem Lecha Wałęsy uzasadnioną, tak „czarna teczka”, będąca polityczną mistyfikacją, nie dawała racjonalnych przesłanek do takiej debaty. Czarna teczka nie posiadając rozumowych podstaw, mająca u swoich źródeł nie popartą racjonalnymi faktami podejrzliwość, wzbudzająca teorię spiskową poprzez świadome wprowadzanie opinii publicznej w błąd, nieoczekiwanie (a może celowo) stała się syno- nimem, egzemplifikacją paranoi politycznej. Jakub Jakubowski
  • 11. nr 3, wiosna-lato 2011 [37] ze Służbą. Wieloletnie uchylanie się od ujawnienia owej dokumentacji skutkowało (i do dziś skutkuje) potęgowaniem atmosfery podejrzliwo- ści i spisku. Brak społecznego zaufania do osób podejmujących współ- pracę w okresie PRL ze Służbą Bezpieczeństwa wielokrotnie stawał się orężem w walce politycznej, szczególnie w dokonywanych, w oczach otoczenia, aktach dyskredytacji aktorów sceny politycznej. Przy czym warto zaznaczyć, iż nieistotny z punktu widzenia tej pracy wydaje się akt współpracy czy jego brak – skądinąd często niemożliwy do zane- gowania lub udowodnienia. Sam jednak fakt zaistnienia tego tematu w dyskursie publicznym w odniesieniu do konkretnych osób sprzyjał znacznemu zwiększeniu podejrzliwości i  pojawieniu się spiskowych teorii, np. na temat sposobów, za pomocą których dany aktor znalazł się na scenie politycznej. Inny przykład stanowi stereotyp spiskowy zbiorowego wroga, który pojawił się już podczas wyborów w  1990 roku. Warto jednak dodać, iż Żydzi (główny, choć nie jedyny stereotyp) nie stanowią tu odosobnionego przykładu grupy, która chce zakulisowo lub bezpo- średnio mieć wpływ na władzę lub pragnie na drodze spisku działać na niekorzyść państwa polskiego. Istotne są tu również silne obawy przed państwami Europy Zachodniej, które – według niektórych teorii – miały w drodze akcesji Polski do UE odebrać „nam” status suwerennego państwa czy wykupić ziemie. W szczególności obawy takie miały miejsce wśród środowisk skrajnie prawicowych24 . Wato w tym kontekście dodać, iż według przeprowadzonych w Polsce ba- dań paranoja często przybiera formę ekspresji szczególnego rodzaju mentalności czy orientacji, a mianowicie światopoglądu prawicowego o charakterze autorytarnym25 . Zaognienie konfliktu politycznego w  roku 2005 i  jego usank- cjonowanie na dwóch biegunach – z  jednej strony środowisk li- beralnych z  drugiej konserwatywnych doprowadziło do spopu- laryzowania skłonności do myślenia paranoicznego i  to zarówno w społeczeństwie, jak i wśród elit politycznych. Wydaje się, iż głów- ną przyczynę tego „przełomu” stanowi tu brak zaufania społeczne- go do polityki realizowanej przez Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Unię Pracy w  latach 2001-2005. Był to bowiem okres obfitujący w afery, w które uwikłani byli prominentni działacze szeroko pojętych 24 W. Achmatowicz, P. Krzemień, Wyprzedaż polskiej ziemi – tragedia narodowa, http://www.naszawitryna.pl/ksiazki_19.html, 01.03.2011 r. 25 K. Korzeniowski, Polska…, op. cit., s. 149-150. Wpływ paranoi politycznej na dyskurs publiczny w Polsce
  • 12. [38] refleksje środowisk lewicowych. W tym czasie na wzrost podejrzliwości i opisa- nego uprzednio myślenia magicznego ważki wpływy wywarły: 1. korupcja polityczna – niejasne powiązania władzy z biznesem oraz zależności rządzące tymi relacjami; 2. lobbing – kwestia wpływania na decyzje polityczne przez gru- py interesów o niejasnych intencjach; 3. alienacja władzy politycznej – brak odpowiedniej platformy informacyjnej między politykami a ich wyborcami. Dodatkowym predykatorem politycznej paranoi w analizowa- nym okresie było pojawienie się w dyskursie publicznym wypowiedzi mogących sugerować, iż ich nadawcy mają skłonności paranoiczne. Trudno jednak dojść tu drogą naukową do jednoznacznych twierdzeń związanych z istnieniem rzeczywistej, realnej osobowości paranoicz- nych wśród znanych nam współcześnie aktorów życia publicznego. Tym bardziej, iż nie dysponujemy badaniami psychologicznymi, które uwiarygodniały by taką tezę. Co więcej, sam fakt aktywnego uczest- niczenia w  polityce raczej uniemożliwia uzyskanie takiej diagnozy. Niech więc przytoczony przykład stanowi jedynie przyczynek do dal- szych badań tej tematyki, która nieustannie oscyluje wokół stwierdze- nia, iż na polskiej scenie politycznej obecni są aktorzy wykazujący zna- miona politycznej paranoi26 . Elementem charakterystycznym dla polskiego dyskursu poli- tycznego ostatnich lat mającym znamiona urojeniowe są popełniane przez aktorów politycznych błędy atrybucyjne dotyczące nielogicz- nego formułowania relacji przyczynowo-skutkowych związanych ze swoim zachowaniem lub działaniami innych aktorów27 . Otóż, za- uważyć można prawidłowość, iż w  sytuacji niekorzystnej dla akto- ra indywidualnego lub zbiorowego, za przyczynę stanu faktyczne- go uznawane są właściwości sytuacji lub inne czynniki zewnętrzne, 26 Przykładem braku zaufania i podejrzliwości wobec elit politycznych jest układ. Termin ten to wyrażenie, które przeniknęło do dyskursu publicznego opisując powią- zaną grupę usytuowaną na styku polityki, biznesu, mediów i świata przestępczego, któ- ra próbuje/próbowała wywrzeć wpływ na życie społeczno-polityczne w Polsce. Układ stanowiący jeden z głównych tematów dyskursu politycznego po 2005 roku, stanowi czynnik obniżania zaufania do władzy oraz podejrzliwości wobec aktorów, urzędów i instytucji państwowych. Owa tajemnicza struktura w omawianym okresie była częstą przyczyną zdarzeń politycznych. To właśnie układ miał na celu uprawomocnić podej- mowane decyzje. W celu uzyskania legitymacji dla podejmowanych działań, modyfikacji w prawie czy zmian personalnych, powoływano się na istnienie układu. Argument ten i jemu podobne wydawały się wówczas niezwykle wręcz atrakcyjne. 27 P. Zimbardo, Psychologia i życie, Warszawa 2006, s. 234-235. Jakub Jakubowski
  • 13. nr 3, wiosna-lato 2011 [39] podczas gdy sytuacje korzystne tłumaczone są cechami jego sprawcy. W odniesieniu do przeciwnika prawidłowość wykazuje charakter od- wrotny: w momencie niekorzystnym dla oponenta, za przyczynę zaist- niałej sytuacji uznawane są cechy jego sprawcy, podczas gdy sukcesy polityczne przypisywane są właściwością sytuacji lub innym czynni- kom zewnętrznym. Odpowiedzialny za to wydaje się być zamknięty, mało złożony system poznawczy jednostek uczestniczących w  życiu politycznym. Co ważne, w  polskim dyskursie prawidłowość błędów atrybucyjnych ujawnia się w szczególności w przypadku komentowa- nia zjawisk gospodarczych28 . Wielkie wydarzenia historyczne, tragedie oraz kryzysy sprzyjają ujawnianiu się tendencji o charakterze paranoicznym. W tym kontek- ście, rok 2010 okazał się w historii Polski datą wyjątkową. Katastrofa smoleńska oraz związana z  nią konieczność ponownego obsadzenia wielu stanowisk państwowych, w tym wybór Prezydenta RP, powódź oraz inne sytuacje nadzwyczajne sprawiły, iż pewna grupa aktorów po- litycznej sceny oraz część społeczeństwa uległa nastrojom społecznym sprzyjającym powstaniu stanów paranoicznych. Niepewność w odnie- sieniu do kształtu zdezorganizowanych organów państwowych, sytu- acje stresowe i lękowe związane z samymi obrazami katastrofy, skom- plikowane śledztwo – wszystko to sprawiło, iż po 10 kwietnia 2010 roku społeczeństwo polskie stanęło w  obliczu konieczności nadania znaczenia wielu trudnym do jednoznacznego zdefiniowania i ocenie- nia faktom. Przykładem bardzo dobrze oddającym nastroje społeczne po 10 kwietnia jest film dokumentalny „Solidarni 2010”. Obraz ten został zrealizowany przez dokumentalistkę Ewę Stankiewicz oraz publicy- stę Jana Pospieszalskiego. Jest to zapis rozmów jakie E. Stankiewicz i  J. Pospieszalski przeprowadzili z  ludźmi zgromadzonymi w  czasie żałoby narodowej przed Pałacem Prezydenckim w  Warszawie oraz podczas uroczystości pogrzebowych pary prezydenckiej na Wawe- lu. Film wyemitowany został 26 kwietnia 2010 roku w  Programie Pierwszym Telewizji Polskiej i  obejrzało go 1,6 mln widzów. Obraz ten stanowi cenny rejestr społecznych nastrojów, jakie ujawniły się po katastrofie. Na jego podstawie możliwe jest stworzenie katalogu spi- 28 Podstawowy błąd atrybucyjny w polskim dyskursie publicznym opisać można na przykładzie przeciwdziałania kryzysowi finansowemu. Podczas gdy koalicja przypisy- wała odporność polskiej gospodarki na kryzys stworzonemu przez siebie pakietowi an- tykryzysowemu, opozycja natomiast tłumaczyła efekt tzw. „zielonej wyspy” czynnikami sytuacyjnymi – kształtem systemu nadzoru finansowego czy popytem wewnętrznym. Wpływ paranoi politycznej na dyskurs publiczny w Polsce
  • 14. [40] refleksje skowych teorii, jakie towarzyszyły samej katastrofie, jej przyczynom i konsekwencjom. Warto w tym miejscu przytoczyć kilka wypowiedzi – cytatów, jakie padają w w/w filmie: 1. „Ten cały splot nie pozwala uwierzyć mi, że to mógł być przypadek (...) wszystko było zaplanowane, wszyst- ko było przemyślane i  wszystko było doprowadzone w 100% do efektu. Że KGB to naprawdę są poważni ludzie”. 2. „Władza która powinna należeć do suwerena jakim jest naród została oddana mafijnym układom medialno-biznesowym”. 3. „Żadnych teorii spiskowych – tak będą nam mówić, gdyż to jest w ich interesie”. 4. „Moim zdaniem zabito Prezydenta i całą górę. (...) Moim zda- niem był to zamach. Jestem o tym głęboko przekonany i tak jak rozmawiałem z innymi ludźmi – też są przekonani o tym”. 5. „Gdzieś to w Pałacu Prezydenckim leży – informacje o prze- szłości agentów – gdzie są agenci w  rządzie (...), przeszłość byłych działaczy SLD, którzy są teraz w PO (...), inni działacze komuny, którzy są rozmieszczeni w instytucjach rządowych – nigdy się nie dowiemy kto to był. Te akta są najprawdopodob- niej zniszczone. Są pogłoski, że ludzie Bronisława Komorow- skiego byli w IPN-ie dwie godziny po zamachu i czyścili półki. Proszę się nie śmiać – to można znaleźć w Internecie”29 . Analizując powyższe wypowiedzi można zaobserwować kilka pra- widłowości. Po pierwsze, zarejestrowana w filmie grupa osób repre- zentuje pewien homogeniczny sposób wyjaśnienia zjawiska, które było przyczyną pojawienia się tłumu. Po drugie, daje o sobie znać stereotyp spiskowy zbiorowego wroga upatrywany w koalicyjnych działaniach niesprecyzowanych grup rządzących w Rosji oraz w Polsce. W wypo- wiedziachposzczególnychosóbsątom.in.KGB,układmedialno-bizne- sowy, agenci w rządzie, ludzie Bronisława Komorowskiego. Działanie tych grup stanowi wyjaśnienie zjawiska skomplikowanego i wprowa- dzającego psychiczny dyskomfort. Próbując zredukować stan napięcia tworzona jest niesprecyzowana grupa biorąca udział w spisku, który stanowi praprzyczynę zdarzenia. Stan napięcia związanego ze sprzecz- nością między poczuciem spisku a wrażeniem nieracjonalności tych obaw – o czym była mowa już wcześniej – skłania jednostkę o parano- icznej osobowości do zracjonalizowania swojego działania. Więcej, ist- 29 Realiz. E. Stankiewicz, J. Pospieszalski, Solidarni 2010, 2010. Jakub Jakubowski
  • 15. nr 3, wiosna-lato 2011 [41] nienie nieformalnej grupy sprawującej zakulisowo władzę racjonalizu- je istnienie spisku, który stanowi z kolei czynnik sprawczy katastrofy. Z kolei taki – w gruncie rzeczy –nieskomplikowany sposób wniosko- wania wydaje się być łatwiejszy do zaakceptowania niż złożony zespół czynników stanowiący przedmiot wielomiesięcznych lub wieloletnich badań mających na celu wyjaśnienia przyczyn zdarzenia. U podstaw takiego rozumowania leży bowiem heurystyka poznawcza – procedura wydawania sądów o sprawach bądź ludziach bez dokładnej znajomości faktów. Dla osoby o skłonnościach do politycznej paranoi przynosi owe wnioskowanie racjonalną korzyść w postaci redukcji napięcia wywo- łanego niemożnością logicznego wyjaśnienia zjawiska. W myśl teorii Karla Mainnheima taki sposób wnioskowania wydaje się mieć znamio- na racjonalności relacyjnej – mimo irracjonalności takiego sposobu wyjaśniania zdarzeń, jest to konkludowanie użyteczne w społecznym funkcjonowaniu. Racjonalność relacyjna stanowi tutaj właściwość przysługującą pewnym poglądom, która poprzez uproszczenie wnio- skowania co do pewnych zjawisk, umożliwia jednostce odnalezienie się w skomplikowanej rzeczywistości społeczno-politycznej30 . Drugą istotną kwestią, która świadczy o paranoicznych skłonno- ściach towarzyszących momentom przełomu, jest mnogość teorii spi- skowych powstających w wyniku zaistnienia zdarzenia. Teorię taką ro- zumie się tutaj jako stwierdzenie, wedle którego w sposób potajemny określona grupa działa na szkodę innych osób. Często działanie takie tłumaczone jest chęcią przejęcia realnej władzy czy dominacji o cha- rakterze ekonomicznym lub politycznym. Warto zaznaczyć, iż prawi- dłowość ta nie jest tożsama jedynie dla przypadku polskiego. Podob- ne tendencje towarzyszyły okresom przełomowym w historii innych państw31 . W omawianym przypadku mamy więc do czynienia ze spi- skiem mającym na celu wyeliminowanie określonych aktorów sceny politycznej przez zawiązaną w tajemnicy grupę. Istotny wydaje się też fakt, że sami bohaterowie omawianego filmu definiują swoje teorie właśnie jako spiskowe, dając przez to – jak się wydaje – wyraz samo- świadomości w odniesieniu do wątpliwej racjonalności stawianych tez. 30 K. Mannheim, Człowiek i społeczeństwo w dobie przebudowy, Warszawa 1974, s. 76 i nast. 31 Wymienić w tym miejscu można chociażby zabójstwo trzydziestego piątego prezy- denta Stanów Zjednoczonych Johna Fitzgeralda Kennedy`ego, lądowanie człowieka na księżycu czy zamachy na World Trade Center z 11 września 2001 r. Wpływ paranoi politycznej na dyskurs publiczny w Polsce
  • 16. [42] refleksje Zakończenie Początek funkcjonowania nieskrępowanej debaty publicznej po przeło- mie roku 1989 wiązał się z jej liberalizacją i ubogaceniem o nowe te- maty dyskursu publicznego. Skłonności paranoiczne wywołane emo- cjonalnością czasu przełomu i politycznej zmiany, miast racjonalności przyniosły jedynie rozwoju konfliktów, których apogeum stała się tzw. „wojna polsko-polska”. Szczególnie ważny pod tym względem okazał się rok 2010, wprost utożsamiany z katastrofą smoleńską, wprowadza- jący jednostkę/społeczeństwo w stan niepewności i napięcia oraz po- głębiający jedynie zjawiska politycznej paranoi i zaognionych konflik- tów społecznych. To właśnie wtedy w sposób niespotykany nigdy dotąd ujawniły się istotne i wciąż żywe podziały polskiego establishmentu, ale przede wszystkim społeczeństwa. W tym też czasie z nienotowa- nym dotąd natężeniem uwidoczniona została również destabilizują- ca funkcja paranoi politycznej i jej zgubny wpływ dla funkcjonowania systemu demokratycznego. Wtedy także zrodziło się szczególnie silne zapotrzebowanie na merytoryczną i racjonalną debatę, której obecnie brakuje. Summary The transition of the Polish political system has had a significant influ- ence on the shape of public discourse. Undoubtedly, politicians’ and society members’ disposition to paranoid behaviour is the reason of public debate`s exacerbation and deep conflict between conservatives and liberals. The abundance of political changes, breakthrough cir- cumstances and crisis situations in the last few years have fuelled this trend. In fact, the influence of political paranoia on Polish discourse seems to be destabilised and it provokes a question: how to make de- bate more substantive and rational? Nota o autorze Jakub Jakubowski [jakub.jakubowski@amu.edu.pl] – doktorant na Wydziale Nauk Politycznych i Dziennikarstwa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu w Pracowni Marketingu Polityczne- go. Interesuje się nowoczesnymi narzędziami marketingowymi w po- lityce oraz komunikowaniem wizualnym. Jakub Jakubowski