Wizyta grupy projektowej w szkole partnerskiej Schillerschule – Hanower
1.
2. Jechaliśmy dosyć długo, lecz droga bardzo
szybko nam minęła! TO TYLKO 10
GODZIN!!
Na miejscu byliśmy około 14/15. Następnie
czekaliśmy na rodziny goszczące, oczywiście
Panie nauczycielki czekały z Nami! :D
Następnie wszyscy musieliśmy się rozstać
Baliśmy się jak to będzie nowych w domach,
ale mimo naszych obaw, że będziemy
porozumiewać się tylko w języku angielskim,
było naprawdę super!
3. Bardzo szybko polubiłyśmy się z moją siostrą
goszczącą i jej całą rodziną, polubiłam ich
wszystkich bardzo!! Godzinę po przyjeździe
do Hanoweru i odebranie mnie przez rodzinkę,
wraz z Ceydą poszłyśmy zwiedzać
4. Jak się później dowiedziałam moja nowa
koleżanka jest bardzo utalentowana
muzycznie, gra na różnych instrumentach oraz
śpiewa! Aż miło było słuchać! Nawet sama
nauczyła mnie grać, Ceyda była mile
zaskoczona
5. Mogłam trochę dłużej pospać, do 9! :D
Następnie gdy byłyśmy gotowe i najedzone
PAN TATA odwiózł nas do ZOO
6. Odwiedziliśmy większość zwierzaków, tych
słodkich i tych groźnych. Ale co najważniejsze,
żadne z tych ‘istotek’ nas nie zjadły :D
9. A poniżej pan Miś w całej okazałości, wygląda
na zdenerwowanego czy może śpiącego?
10. Ale za to pingwiny były w świetnym nastroju
Mogliśmy je nakarmić, rzucając im do wody
świeżutkie rybki, które od razu zjadły.
11.
12.
13.
14. Po zwiedzeniu ZOO, zabawie ruszyliśmy na
miasto szukać kopert, tak jak wspomniałam
w tytule slajdu, były one tajemnicze. Każda
koperta miała ciekawą zawartość, były zdjęcia
Hanoweru i kilka informacji na dany temat.
Koperty były rozmieszczone praktycznie
wszędzie- za budką telefoniczną, za drzewem
obok rzeki, pod ławką, pod barierkami, no
wszędzie. Powiem, że chodziliśmy po mieście i
szukaliśmy tych kopert z GPS’ami w dłoniach,
co było bardzo zabawne, pełno śmiechu :D
15. Kiedy tak szukaliśmy ukrytych kopert
zdążyłam uchwycić kilka obiektów w
Hanowerze (byliśmy ostatnią grupą, która
skończyła misję… Tak możecie się śmiać! :D)
16.
17. Spojrzałam na telefon, MIELIŚMY GODZINĘ
17! A ja już byłam głodna :D Dodam też, że o
17 mieliśmy iść na obiad do restauracji…
Oczywiście byliśmy z lekkim opóźnieniem
wszyscy dotarliśmy na miejsce. Kiedy tylko
zobaczyłam miejsca gdzie można było usiąść
od razu usiadłam, strasznie byłam zmęczona,
ojojoj…. A wspominając co do jedzenia było
bardzoo dooobre :D
18. W szkole współpracowaliśmy z naszymi
kolegami i koleżankami z innych państw,
robiliśmy masę projektów ekologicznych, przy
czym świetnie się bawiąc i ucząc przy okazji
Na zdjęciach w następnym slajdzie widać
naszą grupę, wtedy robiliśmy własny projekt
dotyczący tego jak w naszej szkole mają się
działania Comeniusa.
19.
20.
21. Około godziny 12:30-13:20 poszliśmy na lunch
na szkolną stołówkę, a po jedzeniu z powrotem
wróciliśmy
na zajęcia Comeniusa
22. Drugiego dnia w szkole nagrywaliśmy krótkie
filmiki, mające na celu przedstawienie
plakatów o tematyce ekologicznej. Moja grupa
miała pokazać różnice między czystym
światem, a pełnym zanieczyszczeń. Na filmiku
zadaliśmy jedno, proste zasadnicze pytanie
w kilku językach, mianowicie: jaki świat
preferujesz? Czysty czy zaśmiecony?