1. 90
27 lutego – 5 marca 2015 r. ANALIZY I KOMENTARZE
Wojciech
Grzelak
rezes w firmie
quantor.pl
W 2014 r.
za pośred-
nictwem
e-kantorów
dokonano
transakcji
o wartości
ok. 26 mld zł
Samodzielność czy przejęcie
przez globalnych graczy?
To dobry czas dla polskich
handlowców współpracujących
z zagranicznymi partnerami.
Niskie ceny paliwa mogą wpłynąć
na zwiększenie transportu
produktów za granicę, a zatem
przyczynić się do zwiększenia
eksportu. Powinny utrzymać
się jeszcze co najmniej przez
kilkanaście dni.
W dalszym ciągu spada cena paliwa, choć
osiągnięcie poziomu poniżej 4 zł za benzynę
może być nieosiągalne przy obecnym niskim
kursie złotego wobec dolara. W najbliższym
czasie ceny powinny się utrzymać, a według
niektórych analityków wzrostu cen na sta-
cjach benzynowych możemy spodziewać się
dopiero przed wakacjami. W mediach po-
jawiają się głosy o możliwym wzroście cen
paliwa w Polsce za sprawą tzw. opłaty zapa-
sowej, którą będą płacić producenci paliw na
rzecz Agencji Rezerw Materiałowych. Cena
diesla czy benzyny będzie zależna od decyzji
rafinerii (na które nakładana jest opłata za-
pasowa), natomiast z pewnością cena gazu
płynnego LPG może wzrosnąć o 5–6 groszy
za litr. Opłata zapasowa jest skutkiem wpro-
wadzonych zmian prawnych, które obligują
producentów do utrzymywania rezerw za-
pewniających nieprzerwaną produkcję przez
68 dni (dotychczas było to 76 dni).
Więcej znaczy taniej?
Niskie ceny są spowodowane nadwyżką pro-
dukcji względem zapotrzebowania. Duża
podaż ropy jest sumą rekordowego eksportu
z Rosji i Iraku, wysokiego wydobycia przez
Amerykę ropy z łupków oraz umiarkowa-
nego światowego zapotrzebowania na ropę.
W Polsce już w 2013 r. można było zaobser-
wować obniżenie popytu na ten surowiec.
Według dostępnych danych oficjalny poziom
konsumpcji oleju napędowego w 2013 r. wy-
niósł 11,3 mln ton i był o 6 proc. niższy niż
w analogicznym okresie poprzedniego roku
– choć w dalszym ciągu był głównym pali-
wem transportowym w Polsce, a jego udział
w konsumpcji krajowej paliw transporto-
wych wyniósł w 2013 r. 65 proc. W 2013 r.
zapotrzebowanie na benzynę spadło o ponad
2 proc. (84 tys. ton), do poziomu 3,7 mln
ton i podobnie jak w latach poprzednich
było wynikiem utrzymywania się wysokiego
poziomu cen detalicznych. W 2013 r. nastą-
piło zmniejszenie konsumpcji o 4 proc. r/r
dla sumy paliw silnikowych (benzyna, olej
napędowy i LPG).
Obecnie w detalu średnio za litr benzyny
Pb95 zapłacimy 4,43 zł, za litr oleju napę-
dowego 4,44 zł, natomiast za litr autogazu
2,27 zł. Warto wiedzieć, że na cenę paliwa
składa się cena netto w rafinerii (zazwyczaj
50 proc. ceny, jaką płacimy), podatek ak-
cyzowy (ok. 23 proc.), opłata paliwowa
(5 proc.), podatek VAT (19 proc.), marża
(3 proc.).
Polska we wczesnym stadium ewolucji
sieci detalicznych sprzedaży paliw
Polska w porównaniu z zaawansowanymi
krajami Europy znajduje się cały czas we
wczesnym stadium ewolucji sieci detalicz-
nych sprzedaży paliw. Szybko powstają u nas
kolejne stacje benzynowe wielkich koncer-
nów przy jednoczesnym zmniejszeniu się
liczby małych, niezależnych firm. Sytuacja
w Europie pod tym kątem jest natomiast
zróżnicowana.
– Ciekawym przykładem kraju, w którym
stacje są rozdrobnione, jest Francja. Działa
tam ponad 6 500 stacji benzynowych. Co
prawda większość rynku jest kontrolowana
przez dwóch liderów – firmyTotal i Elan, ale
około 2 500 stacji należy do firm, z mniejszą
liczebnością stacji: Avia, Esso, BP, Agip, Shell
– dodaje Marek Wcisło z firmy Kompass Po-
land zajmującej się dostarczaniem bizneso-
wych baz danych i informacji gospodarczych
do firm.
Polski rynek
Na polskim rynku paliwowym wiedzie prym
pięć największych sieci: Orlen, Lotos, BP,
Shell, Statoil. Dobrą informacją jest fakt,
że PKN Orlen i Lotos powiększyły udziały
w krajowym rynku detalicznym – PKN Or-
len z 34,6 proc. do 35,9 proc., a Grupa Lo-
tos z 8,5 proc. do 9,2 proc. w ujęciu rok
do roku, dzięki czemu nasze koncerny kon-
trolują już ponad 45 proc. krajowego rynku
stacji paliw. W 2013 r. na krajowym rynku
paliw funkcjonowało 6 700 stacji paliw.
Warto wspomnieć, że wobec utrzymują-
cych się wysokich cen benzyny w 2013 r.
na popularności (która utrzymuje się do
dziś) zyskało tańsze paliwo substytucyjne,
czyli LPG. W 2013 r. szacowane zużycie pa-
liwa wynosiło 2,3 mln ton (4 proc. wzrost
r/r), a wzrost zapotrzebowania odnoto-
wano zarówno w segmencie sprzedaży auto-
gazu, jak i sprzedaży gazu na inne potrzeby,
w tym grzewcze. Autogaz najtaniej można
było kupić w województwie podkarpackim
(2,45 zł/l), najdrożej zaś w zachodniopomor-
skim (2,59 zł/l). Na to regionalne zróżnico-
wanie miało wpływ zarówno zlokalizowanie
źródła dostaw, jak i popyt oraz otoczenie
konkurencyjne.
Autorami są eksperci Kompass Poland Sp. z o.o.
Wraz z wejściem w życie ustawy anty-
spreadowej powstał w Polsce rynek inter-
netowej wymiany walut, który wciąż się
rozrasta. Każdego miesiąca kilka nowych
e-kantorów dołącza do grona próbują-
cych ugryźć kawałek coraz większego
tortu. Choć rynek czeka konsolidacja,
już teraz wyróżnić można największych
graczy, którzy umacniają swoje pozycje,
inwestując w rozwój czy nawet otwiera-
jąc się na zagranicę.
Najbliższe lata rysują się w kolorowych
barwach, co pokazują wskaźniki oraz
wyniki finansowe największych spółek
z branży. Choć wielu obawia się wej-
ścia na rynek większego gracza, nic w tej
chwili jeszcze na to nie wskazuje.
Wysoki poziom od lat
Od kilku lat rynek internetowych kan-
torów oraz platform wymiany walut
charakteryzuje stabilny i silny wzrost.
Faktem jest, że grupa ponad 50 podmio-
tów bazuje na przejmowaniu klienteli
banków oraz kantorów stacjonarnych.
W przypadku banków główną grupą
docelową są kredytobiorcy we franku
szwajcarskim. Wymieniając walutę poza
bankiem, można zaoszczędzić od kilku-
nastu do nawet 100 tys. zł z całości kre-
dytu. Szacuje się, że w całym roku 2014
za pośrednictwem e-kantorów doko-
nano transakcji o wartości ok. 26 mld zł,
podczas gdy w roku poprzednim była
to wartość rzędu 20 mld zł. Prognozy
na rok 2015 mówią z kolei o przekro-
czeniu pułapu 30 mld zł. Choć we-
dług danych NBP jest to nadal ułamek
rynku stacjonarnego (156 mld zł w roku
2013), to niewątpliwe zaczyna być od-
czuwalny i dostrzegany przez tradycyjne
odpowiedniki.
Doceniona kreatywność
Coraz częściej pozycja e-kantorów nie
uchodzi nawet przeciętnemu Kowal-
skiemu, który dostrzega ich obecność
w mediach na skutek często agresyw-
nych strategii marketingowych i ceno-
wych. Najmocniej promowaną, a więc
i rozpoznawalną marką jest obecnie
Cinkciarz.pl. Do niedawna kantor inter-
netowy – dziś dom maklerski, inwestu-
jący na rynku finansowym, aspirujący do
stania się liderem dostawcy walut w in-
ternecie. Poza zaistnieniem jako spon-
sor reprezentacji Polski w piłce nożnej,
szerokiej akcji reklamowej w mediach
(głównie telewizja i kino), tworzy rów-
nież nowoczesne rozwiązania, np. w paź-
dzierniku 2014 r. stworzono aplikację na
Google Glass, umożliwiającą śledzenie
kursów walut najpopularniejszych par
walutowych. Spółka w roku 2015 będzie
się koncentrować na otrzymaniu licen-
cji płatniczej w zakresie przekazów pie-
niężnych, w czym widzi swoją kolejną
ścieżkę rozwoju.
Polak i Czech – dwa bratanki?
Największa konkurencja – Currency
One, reprezentująca Internetowykan-
tor.pl oraz Walutomat.pl również nie
zasypia gruszek w popiele. Posiadający
40 proc. udziałów w internetowej wy-
mianie walut optymistycznie spoglą-
dają w przyszłość i inwestują w rozwój.
Przykładem jest uruchomienie społecz-
nościowej wymiany walut na rynku
czeskim i stworzenia tamtejszego odpo-
wiednika – Valutomat.cz. Członkowie
zarządu spółki nie kryją, że w przy-
szłości planują połączenie obu rynków,
umożliwiając wymianę również między
klientami polskimi a czeskimi, w czym
upatrują wartości szczególnie dla klien-
tów biznesowych.
Sposób na oszczędność
Rozwój rynku e-kantorów dodatkowo
stymulują zawirowania na rynkach wa-
lutowych. Doskonałym przykładem
były styczniowe wydarzenia związane
z frankiem szwajcarskim, kiedy to na
skutek opublikowania przez Bank Na-
rodowy Szwajcarii informacji o zawie-
szeniu sztywnej relacji CHF do EUR,
jego wartość poszybowała chwilami na-
wet o 45 proc. w górę. Pomimo usta-
bilizowania wartości, mniej więcej po
środku tej różnicy, kredytobiorcy we
frankach (których jest w Polsce 700
tys.) tego samego miesiąca doświadczyli
wzrostu raty o kilkaset złotych. Natu-
ralne stało się zatem, że w krótkim cza-
sie kolejna stosunkowo liczna grupa
zaczęła poszukiwać oszczędności wła-
śnie w e-kantorach.
W perspektywie konsolidacja
Najbliższe lata przyniosą z pewnością
dalszą migrację wymiany walut do in-
ternetu. Grupa 400 tys. Polaków wy-
mieniających waluty w sieci będzie się
powiększać, tworząc coraz liczniejszą
grupę do zagospodarowania przez wy-
mianę społecznościową, kantory inter-
netowe, ale też inne rozwiązania, które
pozwolą na odpowiedź banków i kanto-
rów tradycyjnych w sieci. Obawy zwią-
zane z wprowadzeniem w Polsce euro,
czy wejściem banków na rynek, wydają
się uzasadnione, ale wciąż pozostają od-
ległe. Jak pokazał przykład Alior Banku
i jego kantorów, obawy te zdają się rów-
nież wyolbrzymione, a banki muszą
poszukać lepszych pomysłów na alter-
natywną wymianę walut. Choć napływ
nowych klientów do e-kantorów jest
przesądzony, jednak w dłuższej perspek-
tywie należy oczekiwać wyhamowania
tego wzrostu. Jeszcze wcześniej można
się spodziewać przesycenia rynku nad-
mierną liczbą kantorów internetowych,
które istotnie różnią się od siebie jako-
ścią usług i renomą. Co jest wyraźnie
widoczne w porównywarce Quantor.pl
– wzajemnie przelicytowujące się naj-
niższą ceną i promocjami dla nowych
klientów podmioty będą musiały zmie-
rzyć się z konkurencją, która ugrunto-
wała sobie pozycję już wcześniej oraz
zdywersyfikowała działalność. Na tym
etapie zdaje się, że najpierw konsoli-
dacja nastąpi między samymi e-kanto-
rami, gdzie słabsze podmioty odpadną
z wyścigu, a średni zostaną wykupieni
przez większych. Dopiero po tym
okresie wzrosną szanse na wejście ze-
wnętrznego, być może zagranicznego,
inwestora.
Polski rynek paliwowy – niższe ceny, szybszy rozwój