SlideShare a Scribd company logo
1 of 16
Download to read offline
1
Aleksandrów Łódzki - Dalików - Konstantynów Łódzki - Lutomiersk - Parzęczew - Świnice Warckie - Uniejów - Wartkowice - Zgierz
Nr 2/2017
marzec
kwiecień
Skuteczna recepta na sukces w odchudzaniu
Niecodzienny mecz w słusznej sprawie
IV Uniejowski Festiwal Smaków
Samorządy walczą o S14
IX Bieg Na Rzecz Ziemi
Poradniki LGD
2
Już niedługo, w  weekend 22-
23 kwietnia Uniejów stanie się
rajem dla smakoszy. Miłośnicy
dobrej kuchni będą mieć okazję
spróbować kilkunastu różnorod-
nych potraw z rybą słodkowodną
w roli głównej oraz kilku wiosen-
nych deserów z owocami i warzy-
wami.
To już trzecia edycja akcji degu-
stacyjnej pt. „Smakowite spacery po
Uniejowie” podczas Uniejowskiego
Festiwalu Smaków organizowanego
przez Urząd Miasta w  Uniejowie.
We wrześniu 2015 r. można było
odwiedzić 10 festiwalowych restau-
racji, w  kwietniu 2016 r. zgłoszo-
nych lokali oferujących potrawy
z motywem przewodnim, jakim był
kozi ser było już 13, zaś w tym roku
restauracji oczekujących na degu-
statorów będzie 16 i  to w  dwóch
kategoriach: danie główne i  deser.
Serwowane potrawy festiwalowe są
w  porcjach degustacyjnych (100-
120 g) w cenie od 5-6 zł.
Po degustacji kilku dań i zdoby-
ciu pieczątek na Paszporcie Degu-
statora można zagłosować na naj-
smaczniejszą potrawę i wziąć udział
w  konkursie z  nagrodami. Restau-
racja, która zdobędzie największą
liczbę głosów otrzymuje tytuł Naj-
bardziej Apetycznego Miejsca Unie-
jowskiego Festiwalu Smaków oraz
nagrodę „Lilia Smakosza”.
Paszporty Degustatora z map-
ką restauracji oraz urny do
wrzucania głosów dostępne
będą w czasie trwania Festiwalu
w  każdej restauracji festiwalo-
wej, Informacji „Term Uniejów”
oraz w  recepcjach: Domu Pracy
Twórczej, Zamku i Zagrody Mły-
narskiej. Regulamin dla Degu-
statorów zamieszczony jest www.
uniejow.pl i w każdej restauracji
festiwalowej.
Celem Uniejowskiego Festi-
walu Smaków jest stworzenie
i  wypromowanie specjalności
kulinarnych gminy Uniejów,
prezentacja i  popularyzacja re-
gionalnych walorów kulinar-
nych. Poprzez Festiwal inspiru-
jemy miejscowych restauratorów
IV Uniejowski Festiwal Smaków
i  mieszkańców gminy do od-
krywania i  wprowadzania do
swojego jadłospisu rodzimych
produktów, tradycji i  przepisów
kulinarnych typowych dla nasze-
go regionu.
Celem konkursu dla restaurato-
rówjestintegracjaprzedstawicielilo-
kalnej gastronomii, wypromowanie
obiektów gastronomicznych gminy
Uniejów oraz stworzenie atmosfery
kreatywnej i zdrowej rywalizacji na
polu oferty kulinarnej. Laureatami
„Lilii Smakosza” poprzednich edycji
Uniejowskiego Festiwalu Smaków
były restauracje: Zorbas (2015 r.)
i  Parkowa w  Uzdrowisku Uniejów
Park (2016 r.).
Szczegóły Festiwalu – na plaka-
tach oraz www.uniejow.pl, www.ter-
myuniejow.pl i na profilach Facebo-
ok Gminy Uniejów i Term Uniejów.
Zapraszamy do odwiedzania fe-
stiwalowych restauracji w  dniach
22.04 (sobota) w godz. 12:00-20:00
oraz 23.04. (niedziela) w  godz.
11:00-18:00.
Zapraszamy do udziału w naj-
bardziej smakowitym wydarzeniu
w Uniejowie!
Karolina Smętktiewicz
Maciej Bartosiak
Restauracja LaRegina w Hotelu Uniejów, ul. bł. Bogumiła 32,
oferuje m.in. danie główne o nazwie „Pszenicznik warciany”
Restauracja Wabik, ul. Dąbska 5,
poczęstuje m.in. deserem „Uniejowska Witalność”
Pierogarnia Pod 30-tką, ul. bł. Bogumiła 30,
zaprasza na danie pt. „Rybak mówił, że z Warty...”
Herbowa Restauracja na Zamku, ul. Zamkowa 2, zaprasza na „Warciańskiego sandacza
z cukinią w sosie holenderskim z kawiorem z pstrąga i gorczycą”
Pizzeria Pico Bello, ul. Sienkiewicza 18A,
oferuje m.in. „Sielski deser Uniejowian”
3
Najprawdopodobniej w czerw-
cu br. odbędzie się kolejny nabór
w  ramach wdrażania Lokalnej
Strategii Rozwoju LGD „PRYM”
na projekty związane z  budową
lub przebudową ogólnodostępnej
i  niekomercyjnej infrastruktury
turystycznej, rekreacyjnej i kultu-
ralnej.
- W  ramach tego konkursu
mamy do rozdysponowania kwotę
około 1 200 000 zł. Aby otrzymać
dofinansowanie należy sprawdzić
czy zostaną spełnione poszczegól-
ne kryteria, które ustaliliśmy na
etapie tworzenia Lokalnej Strategii
Rozwoju wraz z potencjalnymi be-
neficjentami. Kryteria są dostępne
na naszej stronie internetowej
www.lgdprym.pl - mówi Jolanta
Pęgowska, Prezes Lokalnej Grupy
Działania „PRYM”.
Zasady i  warunki przyzna-
wania pomocy reguluje rozpo-
rządzenia Ministra Rolnictwa
Czerwiec 2017r. to prawdopo-
dobny termin drugiego naboru
na rozwijanie działalności gospo-
darczej w  ramach realizacji LGD
„PRYM”.
- W  styczniu br. zakończył się
pierwszy konkurs dla przedsiębior-
ców. Pozostało nam do rozdania
ok. 950 000 zł - mówi Jolanta Pę-
gowska, Prezes Lokalnej Grupy
Działania „PRYM”.
- Kryteria wyboru projektów
zostały określone na etapie Lokal-
nej Strategii Rozwoju w  procesie
konsultacji społecznych z  poten-
cjalnymi beneficjentami. Na stro-
nie www.lgdprym.pl znajdują się
szczegółowe informacje dotyczące
kryteriów wyboru, wykaz doku-
mentów niezbędnych do weryfi-
kacji wniosku oraz wzór wniosku,
biznesplanu i  umowy - wyjaśnia
Prezes Pęgowska.
Kryteria wyboru dotyczą m.in.:
wpływu projektu na rozwój branż:
usługi dla ludności wiejskiej, prze-
twórstwo płodów rolnych, tury-
styka lub ukierunkowanych na
i Rozwoju Wsi z dnia 24 września
2015r. w  sprawie szczegółowych
warunków i trybu przyznawania
pomocy finansowej w  ramach
poddziałania „Wsparcie na wdra-
żanie operacji w ramach strategii
rozwoju lokalnego kierowane-
go przez społeczność” objętego
Programem Rozwoju Obszarów
Wiejskich na lata 2014–2020.
W  przypadku inwestycji z  za-
kresu budowy lub przebudowy
infrastruktury turystycznej, re-
kreacyjnej i  kulturalnej pomoc
zostanie przyznana jeżeli mini-
malna, całkowita wartość operacji
wynosi nie mniej niż 50  000 zł.
Maksymalnie można wnioskować
o kwotę 300 000 zł na jednego be-
neficjenta (nie dotyczy jednostek
sektora finansów publicznych).
- Zgodnie z  zapisami Lokalnej
Strategii Rozwoju LGD „PRYM”
poziom dofinansowania wynosi
nawet 100 procent. Wnioskodawca
ochronę  środowiska, ukierunko-
wania na zaspokojenie potrzeb
grup defaworyzowanych (osób
bezrobotnych, osób 50+, dzieci
i  młodzieży – do 24 roku życia),
charakteru innowacyjności (inno-
wacje w  obszarze ochrony środo-
wiska i/lub przeciwdziałania zmia-
nom klimatycznym, innowacje
w obszarze związanym ze zwalcza-
niem ubóstwa  i / lub włączeniem
społecznym,  innowacje poprzez
zakup nowych urządzeń  z zasto-
sowaniem nowej, ulepszonej tech-
nologii albo innowacje w  wyko-
rzystaniu lokalnych zasobów).
Przed złożeniem wniosku nale-
ży zapoznać się z przepisami roz-
porządzenia Ministra Rolnictwa
i Rozwoju Wsi z dnia 24 września
2015r. w  sprawie szczegółowych
warunków i  trybu przyznawania
pomocy finansowej w  ramach
poddziałania „Wsparcie na wdra-
żanie operacji w ramach strategii
rozwoju lokalnego kierowane-
go przez społeczność” objętego
Programem Rozwoju Obszarów
Wiejskich na lata 2014–2020.
- Warto podkreślić, że podmiot,
który chce ubiegać się o  pomoc,
musi spełniać warunek, iż w okre-
sie 3 lat poprzedzających dzień zło-
żenia wniosku wykonywał łącznie
co najmniej przez 365 dni działal-
ność gospodarczą - zaznacza Pre-
zes LGD „PRYM”.
Rozporządzenie MRiRW z dnia
24 września 2015r. określa, jakie
typy działalności gospodarczej
nie mogą uzyskać wsparcia. Są to
m.in.: działalność usługowa wspo-
magająca rolnictwo i następująca
po zbiorach, górnictwo i  wydo-
bywanie, działalność usługowa
wspomagająca górnictwo i wydo-
bywanie, przetwarzanie i konser-
wowanie ryb, skorupiaków i mię-
czaków, produkcja podstawowych
substancji farmaceutycznych oraz
leków i pozostałych czy  produk-
cja pojazdów samochodowych,
przyczep i naczep z wyłączeniem
motocykli.
Zgodnie z  zapisami Lokalnej
Strategii Rozwoju LGD „PRYM”
Zasady przyznawania pomocy
na projekty infrastrukturalne
Zasady przyznawania pomocy na projekty
dotyczące rozwoju działalności gospodarczej
PoradnikLGD
poziom dofinansowania wynosi
do 70 procent. Warunkiem ko-
niecznym uzyskania dotacji jest
utworzenie minimum 1 miejsca
pracy i utrzymanie go przez mi-
nimum 3 lata od dnia otrzymania
płatności końcowej (chyba, że
biznesplan wydłuża ten okres).
Projekt może być realizowana
w  maksymalnie dwóch etapach.
Złożenie wniosku o płatność koń-
cową po zrealizowaniu całej ope-
racji musi nastąpić w terminie 24
miesięcy od dnia zawarcia umowy
(nie później niż do dnia 31 grud-
nia 2022 r.).
Wnioskodawca musi wykazać,
że posiada doświadczenie w  re-
alizacji podobnych projektów,
lub posiada zasoby odpowiednie
do przedmiotu projektu, którą
zamierza realizować albo też po-
siada odpowiednie kwalifikacje,
jeżeli jest osobą fizyczną, lub pro-
wadzi działalność odpowiednią
do przedmiotu projektu.
Artur Madejski
PoradnikLGD
może uzyskać dodatkowe punkty
w ocenie, jeżeli przewiduje udział
środków własnych. Punkty moż-
na otrzymać również za projekty
innowacyjne oraz promowanie
obszaru LGD „PRYM” - zaznacza
Prezes.
Operacja inwestycyjna musi
być realizowana na obszarze gmin
partnerskich należących do LGD
„PRYM”. Wnioskodawca jest zo-
bowiązany posiadać nadany przez
ARiMR numer identyfikacyjny.
Operacja może być realizo-
wana w  maksymalnie dwóch
etapach, a  złożenie wniosku
o płatność końcową po zrealizo-
waniu całej operacji musi nastą-
pić w  terminie 24 miesięcy od
dnia zawarcia umowy (nie póź-
niej niż do dnia 31 grudnia 2022
r.). Projekt nie może być współ-
finansowany z  innych środków
publicznych.
- Wnioskodawca otrzyma po-
moc, jeżeli inwestycje w  ramach
operacji będą realizowane na
nieruchomości będącej jego wła-
snością lub współwłasnością lub
podmiot ten posiada udokumen-
towane prawo do dysponowania
nieruchomością na cele określone
we wniosku o przyznanie pomocy
- dodaje Jolanta Pęgowska.
Beneficjent musi zagwaranto-
wać 5-letni okres trwałości pro-
jektu, zgodnie z art. 71 rozporzą-
dzenia nr 1303/2013. Termin ten
liczymy od dnia otrzymania płat-
ności końcowej.
- Na stronie www.lgdprym.pl
w  zakładce „Nabory” znajdują
się szczegółowe informacje doty-
czące kryteriów wyboru, wykaz
dokumentów niezbędnych do
weryfikacji wniosku oraz wzór
wniosku i umowy - wyjaśnia Pre-
zes Pęgowska.
Artur Madejski
4
Linia 97B oraz 94 i  G2, jako
nowe rozwiązanie komunikacyjne
w  Konstantynowie Łódzkim. Syn-
chronizacja całej komunikacji na
linii Konstantynów Łódzki – Łódź
oraz zachowanie linii nocnej N9.
Funkcjonowanie komunikacji PKS
Łódź na linii Lutomiersk – Plac
Niepodległości Łódź oraz busowej
na trasie Żabiczki, Konstantynów
Łódzki – Plac Wolności, Łódź.
Władze Łodzi już podczas bu-
dowy trasy W-Z  zapowiadały,
że chcą stworzyć w  Łodzi jeden
z  najlepszych systemów komuni-
kacji miejskiej w  Polsce. Po złych
doświadczeniach z  firmami ze-
wnętrznymi magistrat zdecydował
się przygotować własny projekt
transportu zbiorowego z  uwzględ-
nieniem uwag złożonych przez
organizacje pozarządowe. Powstał
w tym celu specjalny zespół. Przed
przystąpieniem do prac planistycz-
nych przeprowadzono jedne z naj-
większych konsultacji społecznych
w historii Łodzi i miast aglomeracji.
Konsultacje nie ominęły Konstan-
tynowa Łódzkiego. 17 marca 2016
roku dyskusja dotycząca transportu
miejskiego pomiędzy Konstanty-
nowem Łódzkim, Lutomierskiem
a Łodzią odbyła się w także naszym
mieście. Mieszkańcy, w  tym rów-
nież radni zgłaszali swoje uwagi.
Powstała w  wyniku szerokich
konsultacji nowa siatka połączeń
ma opierać się na filozofii tzw.
krótkich tras i  przesiadkach, przy
zwiększonej częstotliwości tabo-
ru. Takie rozwiązanie, jak mówią
specjaliści od komunikacji w łódz-
kim Zarządzie Dróg i  Transportu
daje kursowanie bez opóźnień, bo
im dłuższa trasa jednej linii, tym
większe problemy z dotrzymaniem
punktualności. Oprócz zwiększonej
częstotliwości, ważnym punktem
nowej komunikacji ma być również
synchronizacja komunikacji. Je-
Podczas ostatniej XXXI sesji
Rady Miejskiej konstantynowski
samorząd postanowił uczcić pa-
mięć mieszkańca naszego miasta,
olimpijczyka Andrzeja Szymczaka
nadając mu tytuł Honorowy Oby-
watel Konstantynowa Łódzkiego.
Andrzej Szymczak był pił-
karzem ręcznym, zawodnikiem
m.in. Sokoła Konstantynów, KKS
Włókniarz Konstantynów Łódz-
ki. Najważniejszym wydarzeniem
w  sportowej karierze to udział
w  igrzyskach olimpijskich 1972
w  Monachium i  1976 w  Mont-
realu, gdzie reprezentacja Polski
zdobyła brązowy medal, osiąga-
jąc tym samym największy sukces
w  historii polskiej piłki ręcznej.
Konstantynowska komunikacja po nowemu
śli tramwajem 43A dojedziemy do
przystanku na skrzyżowaniu Aleja
Włókniarzy – Zielona to przesiadka
do innego tramwaju, czy autobusu
ma nie trwać dłużej niż 6 minut.
Wolą mieszkańców w  I  edy-
cji Budżetu Obywatelskiego było
pojawienie się linii nocnej N9. Po
upływie finansowania z  budżetu
obywatelskiego, również ta linia
została utrzymana przez konstan-
tynowski samorząd i od 2 kwietnia
nadal nocny tramwaj jest do dys-
pozycji mieszkańców. Linia N9 zo-
stanie jedynie wydłużona i  będzie
kursować aż  do Łodzi Fabrycznej,
co też wynika z  oczekiwań kon-
stantynowian, którzy postulowali
za takim rozwiązaniem. W  czasie
natężenia komunikacyjnego, w dni
robocze, kiedy jesteśmy w  drodze
„do i z” szkoły, pracy w godzinach
05.00 - 08.00 oraz od 15.00 - 18.00
43A i 43B będą kursować w odstę-
pach 14-20 minut, ponieważ takie
odstępy są wymuszone przez mi-
janki, jakie na trasie ma tabor. Dla
mieszkańców, którzy będą chcieli
wyjechać z  Konstantynowa Łódz-
kiego do Łodzi w godzinach 05.00
- 08.47 od 2 kwietnia będzie 13
kursów linii 43A i 43B (do tej pory
było 9 kursów), w godzinach 15.00
– 18.50 zapewnionych jest tak jak
do tej pory 10 kursów powrotnych
do naszego miasta.
Linia 94, jako nowe rozwiąza-
nie łączące nasze miasto z łódzką
Retkinią ma być rozwiązaniem
zarówno dla uczącej się młodzie-
ży, jak i konstantynowian, którzy
pracują w Łodzi (w tym również
Łódzkiej Specjalnej Strefie Eko-
nomicznej), stąd kursy, o  jakie
prosili mieszkańcy po godzinie
22.25 tak aby powrót do Konstan-
tynowa Łódzkiego był zapewnio-
ny i  jak najszybszy. Linia 94 bę-
dzie obsługiwana przez autobusy
niskopodłogowe, przyjazne dla
rodziców z  dziećmi, seniorów,
czy osób niepełnosprawnych.
Połączenie startuje w  dni robo-
cze od 11 kursów w  jedną i  11
w  drugą stronę (na dobę). Jeśli
będzie zainteresowanie ze  strony
mieszkańców na zwiększenie czę-
stotliwości linii 94 to MPK Łódź
i władze miasta zapewniają, że są
otwarte na rozmowy i nowe pro-
pozycje komunikacyjne.
Linia 97B połączy mieszkań-
ców konstantynowskiego Niesięci-
na z Dworcem Kaliskim (przez ul.
Podchorążych – Legionów - Włók-
niarzy – Karolewską).
Linia G2 to kolejne nowe roz-
wiązanie, które połączy konstan-
tynowską podstrefę ŁSSE z Łodzią
(ul. Ks. Janika, Konstantynów –
Gillette, Nowy Józefów – Maratoń-
ska – Popiełuszki – Wyszyńskiego).
Linia ta będzie zsynchronizowana
z linią 94.
Kwietniowa rewolucja komuni-
kacyjna dla Łodzi i aglomeracji to
początek doskonalenia nowej siat-
ki połączeń. Jak zapewnia Zarząd
Dróg i Transportu w Łodzi do jesie-
ni tego roku będą zbierane wszelkie
uwagi od pasażerów, co do funkcjo-
nowania połączeń i zastosowanych
rozwiązań. Wszystko po to, aby
po półrocznym badaniu, jak w co-
dziennym życiu sprawdza się nowy
model móc ocenić czy są niezbędne
korekty.
GCI Konstantynów Łódzki
Andrzej Szymczak Honorowym Obywatelem
Konstantynowa Łódzkiego
Trzecie miejsce wywalczył sześć
lat później w mistrzostwach świa-
ta w  RFN. Podczas MŚ w  NRD
(1974 r.) wsławił się obronieniem
19 z  27 rzutów karnych, otrzy-
mując tytuł najlepszego bramka-
rza. Swoim autorytetem i  przy-
kładem zachęcał do uprawiania
swojej ukochanej dyscypliny
dzieci i młodzież. Według danych
Związku Piłki Ręcznej w  Polsce,
w  latach 1967-1984 rozegrał 229
spotkań w  drużynie narodowej.
Był członkiem Stowarzyszenia
Zasłużonego Reprezentanta Polski
w  Piłce Ręcznej. W  2008 roku
został wybrany do «siódemki»
90-lecia polskiej piłki ręcznej.
GCI Konstantynów Łódzki
5
marzec
kwiecień
Nr 2/2017
1
W  Gimnazjum w  Parzęczewie
trwa realizacja projektu „Ruszam
w  teren szlakiem łódzkiej na-
tury - edukacja ekologiczna dla
uczniów Gimnazjum w  Parzęcze-
wie” dofinansowanego ze środków
WFOŚiGW w  Łodzi. Uczniowie
w  ramach projektu uczestniczą
w wycieczkach i warsztatach z za-
kresu edukacji ekologicznej. 23
marca 40 osobowa grupa uczniów
klas pierwszych uczestniczyła
w zajęciach terenowych w Łagiew-
nikach.Warsztatydotycząceochro-
ny przyrody w  Polsce i  jej form
na obszarze Lasu Łagiewnickiego
prowadzili pracownicy Ośrodka
Edukacji Ekologicznej. Zajęcia po-
dzielone były na część teoretyczną
i praktyczną w terenie, czyli marsz
na orientację z  wykorzystaniem
mapy i  busoli. Zajęcia sprawiły
uczestnikom nie lada frajdę - gru-
py wytrwale ze sobą rywalizowały,
aby jak najszybciej dotrzeć do celu.
Ich zaangażowanie zostało doce-
nione przez prowadzących. Z kolei
7 kwietnia klasy drugie odwiedziły
łódzkie ZOO i Ogród Botaniczny,
gdzie uczestniczyły w  zajęciach
edukacyjnych prowadzonych
przez przewodników dydaktycz-
nych. Podczas spaceru po ogro-
dach poruszano tematy związane
z głównym problem współczesnej
cywilizacji, jakim jest zapewnienie
trwałości zasobów przyrody.
Na miejscu, w szkole gimnazja-
liści uczestniczyli w  warsztatach
stacjonarnych organizowanych
przez Ośrodek Działań Ekologicz-
nych „Źródła” z  Łodzi. Podczas
zajęć poruszano tematy związa-
ne ze zmianą klimatu na Ziemi
i skutkami jakie niesie za sobą to
zjawisko, rozmawiano również
o  skutkach nadmiernego wpływu
człowieka na środowisko natural-
ne i wynikających z tego zagrożeń
dla niektórych gatunków roślin
i zwierząt. Jednymi z ciekawszych
były warsztaty pt, „Jak Eko poznał
Lansa” prowadzone z wykorzysta-
niem metody Green Drama. Jest
to system edukacji ekologicznej,
stworzony w Finlandii i wykorzy-
stywany w  szkołach skandynaw-
skich od kilkunastu lat. Za główny
cel stawia sobie zmianę zachowań
i stylu życia uczestników treningu
na bardziej przyjazny środowisku.
Kładzie nacisk na kształtowanie
wrażliwości, pogłębianie wiedzy
ekologicznej i  zdrowotnej oraz
doskonalenie umiejętności spo-
łecznych, kreatywności i  inwen-
cji. W  czasie warsztatu uczestnicy
tworzyli i  wcielali się w  postacie
reprezentujące dwa odmienne style
życia – ekologiczny i konsumpcyj-
ny. Czy Eko może zaprzyjaźnić się
z  Lansem? Czym charakteryzuje
się ekologiczny styl życia i co to jest
nadkonsumpcja? Czy bycie ekolo-
gicznym może być modne i czy na
pewno potrzebujemy najnowsze-
go modelu telefonu? Czy bliżej mi
do Eko czy do Lansa? Odpowiedzi
na te pytania starali się znaleźć
podczas zajęć uczniowie klas dru-
gich parzęczewskiego Gimnazjum.
Przed nimi jeszcze kilka wycieczek,
podczas których będą w przyjazny
sposób pogłębiać wiedzę i kształto-
wać swoją postawę ekologiczną.
Marta Gmerek
EKO-edukacja w Gimnazjum
62
25 lutego w  Forum Inicjatyw
Twórczych w  Parzęczewie odbyło
się przedstawienie „Królowa Śniegu”,
przygotowane przez członków, dzia-
łającego przy FIT, dziecięcego koła
teatralnego. Prowadzone przez Pio-
tra Sankowskiego zajęcia odbywają
się od września 2015 roku i skupiają
trzynastu uczestników (na zdjęciu
kolejno od lewej strony: Piotr Hacz-
kowski, Anna Fabjanowska, Janina
Woźniak, Konstancja Kisser, Lena
Galon, Jakub Cieniewicz, Mateusz
Modliński, Ada Galon, Tomasz Do-
bek, Konrad Kudelski, Róża Woź-
niak, Mateusz Fabjanowski i  Nad-
ia Jankiewicz). W  przedstawieniu
zagrali wszyscy członkowie kółka.
W przygotowanie spektaklu włączy-
li się także rodzice i inni pracownicy
Przedstawienie „Królowa Śniegu”
Forum. Przedstawienie było bardzo
rozbudowane pod względem ilości
tekstu i dekoracji. Wymagało dużego
zaangażowania od dzieci, które nie
tylko świetnie opanowały swoje (cza-
sami bardzo długie) role, ale także
uczestniczyły w  tworzeniu elemen-
tów scenografii, a już w czasie same-
go przedstawiania na bieżąco poma-
gały zmieniać dekoracje. Tekst sztuki
na podstawie baśni Hansa Christiana
Andersena świetnie dopełniła do-
brze z nim zgrana oprawa muzyczna.
Przedstawienie przyciągnęło pełną
salę widzów. Panowała wspaniała, ro-
dzinna atmosfera. Na wszystkich go-
ści czekał słodki poczęstunek, a mło-
dzi aktorzy świętowali swój sukces
nad kieliszkami szampana dla dzie-
ci. Dodatkowe przedstawienie dla
uczniów szkoły podstawowej w  Pa-
rzęczewie i  podopiecznych przed-
szkola odbyło się w poniedziałek 27
lutego. Tak o  przedstawieniu mówi
prowadzący koło, Piotr Sankowski:
Było to pierwsze przedstawienie
naszego kółka. Dzieci włożyły w jego
przygotowanie ogromnie dużo pracy
i zaangażowania. Dla nich jest to za-
równo okazja do sprawdzenia swoich
umiejętności i pewności siebie przed
publicznością, jak i  solidna lekcja
aktorskiego rzemiosła. Pewnych rze-
czy nie sposób przekazać na sucho,
ponieważ istotą teatru jest relacja
między aktorem a widzem. Z mojego
punktu widzenia szczególnie ważna
i  satysfakcjonująca była przemiana
jaką obserwowałem u dzieci w trak-
cie przygotowywania spektaklu.
Stopniowo rosło ich zaangażowanie
i poczucie odpowiedzialności za efekt
wspólnej pracy, a  także umiejętność
współpracy i  konstruktywnej oceny
gry koleżanek i kolegów. Od początku
działalności kółka zaznaczam, że za-
leży mi aby w jego ramach dzieci nie
tylko zgłębiały podstawy aktorstwa
i wiedzy o teatrze, ale także kształ-
towały dobre postawy, uczyły się
twórczego współdziałania i rozwijały
umiejętność osobistej i grupowej eks-
presji. Podczas przygotowań do wy-
stawienia „Królowej Śniegu” i w cza-
sie samego przedstawienia te cele
udało nam się zrealizować. Dzieci są
teraz bardzo szczęśliwe i pełne moty-
wacji do dalszej pracy, myślę więc że
przed nami wiele kolejnych przedsta-
wień. Zarówno członkowie koła, jak
i ja – jego prowadzący wiele się dzięki
temu projektowi nauczyliśmy, jestem
więc przekonany, że już wkrótce będę
mógł Państwa zaprosić na kolejne,
jeszcze lepsze, przedstawienia naszej
grupy. Korzystając z  okazji, pragnę
jeszcze raz serdecznie podziękować
dzieciom, ich rodzicom, którzy bar-
dzo pomogli i zaangażowali się w or-
ganizację spektaklu, dyrektorowi Fo-
rum Renacie Nolbrzak, która przez
wiele miesięcy przychodziła na próby,
pomagając mi w opiece nad dziećmi,
pozostałym pracownikom Forum,
pomagającym przy tworzeniu i zmia-
nie dekoracji, a  także Konradowi
Dzięcielewskiemu i  Agacie Włodar-
czyk, którzy wykonali dla nas piękne
elementy scenografii.
Forum Inicjatyw Twórczych
UKS Gladiator mistrzem ligi
26 marca odbyło się uroczy-
ste zakończenie sezonu Kutnow-
skiej Amatorskiej Ligi Siatkówki.
Liga organizowana przez Miej-
ski Ośrodek Sportu i  Rekreacji
w  Kutnie powstała w  2005 roku.
Na początku działalności KALS
ograniczała się do jednej ligi mę-
skiej, obecnie są to trzy ligi mę-
skie i  ekstraklasa kobiet. Stale
powiększa się też ilość zespołów
biorących udział w rozgrywkach,
w tej chwili jest to 36 drużyn (po
8 w  ligach męskich i  12 w  lidze
kobiet). W minionym sezonie ro-
zegrano 300 meczy.
Parzęczewski UKS Gladiator
w  KALS gra od 5 lat. Rozpoczy-
nali od trzeciej ligi, co roku awan-
sowali wyższej, a w tym roku po
raz trzeci z rzędu sięgnęli po mi-
strzostwo pierwszej ligi. Obecny
skład drużyny to: Paweł Kurow-
ski, Piotr Dośpiał, Paweł Dębski,
Dawid Urbaniak, Michał Gusław-
ski, Michał Główczyński, Karol
Łuczak, Jędrzej Kostecki, Mateusz
Łuczak, Damian Rybak i  Maciej
Gałek. W  zakończonym właśnie
sezonie nie przegrali żadnego z 10
rozegranych meczów zdobywając
27 punktów. „ Z roku na rok jest
coraz trudniej. Do ligi zgłasza się
coraz więcej drużyn, które grają
na naprawdę wysokim poziomie.
Tym bardziej cieszymy się z  tej
wygranej” mówi trener parzę-
czewskiej drużyny Paweł Kurow-
ski. Organizatorzy ligi na koniec
sezonu przyznali również wyróż-
nienia indywidualne. Nagrodę
przyznano aż trzem zawodnikom
z  UKS Gladiator. Nagrodę MVP
dla najbardziej wartościowego
gracza ligi otrzymał Paweł Dęb-
ski, Michał Główczyński został
najlepszym zagrywającym, a Piotr
Dośpiał najlepiej w  tym sezonie
rozgrywał piłki. Gratulujemy ca-
łej drużynie i  życzymy kolejnych
sukcesów.
Marta Gmerek
73
22 i  23 marca w  siedzibie Jed-
nostki Ratowniczo – Gaśniczej
w  Ozorkowie odbyły się miej-
sko-gminne eliminacje w  XL
Ogólnopolskim Turnieju Wiedzy
Pożarniczej „Młodzież Zapobie-
ga Pożarom”. Sprawdzian prze-
prowadził dowódca jednostki st.
kpt. Jarosław Jaczyński. Brała
w  nim udział młodzież ze szkół
podstawowych i gimnazjów z gmi-
ny Parzęczew oraz z  terenu mia-
sta i  gminy Ozorków. W  grupie
uczniów ze szkół podstawowych,
w  klasyfikacji gminnej zwycię-
żył Mateusz Czwońda. W  środę
w kategorii gimnazjalnej pierwsze
miejsce zajęła Zuzanna Pęgowska.
Wójt Gminy Parzęczew Ryszard
Nowakowski ufundował nagrody
dla uczestników turnieju. Orga-
nizowany od wielu już lat turniej
służy popularyzowaniu wśród
dzieci i młodzieży wiedzy z zakre-
su przepisów przeciwpożarowych,
zasad postępowania na wypadek
pożaru, praktycznych umiejętno-
ści posługiwania się podręcznym
sprzętem gaśniczym, organizacji
ochrony przeciwpożarowej oraz
historii i  tradycji ruchu strażac-
kiego. 28 marca w Starostwie Po-
wiatowym w  Zgierzu odbył się
kolejny, powiatowy etap elimina-
cji. Uczestnicy, którzy najlepiej
wypadli w eliminacjach gminnych
walczyli o tytuł najlepszego w po-
wiecie znawcy zagadnień związa-
Młodzież
zapobiega pożarom
W sobotę, 11 marca w Forum Ini-
cjatyw Twórczych odbyła się premie-
ra przedstawienia „Wygnańcy Ewy”
na podstawie sztuki Jana Sztaudyn-
gera. Spektakl wyreżyserowała Syl-
wia Maszewska – wieloletnia solistka
Teatru Wielkiego w Łodzi, logopeda
i pedagog, od dawna współpracująca
z Forum Inicjatyw Twórczych (reży-
seria przedstawienia „Alicja w  Kra-
inie Czarów”, konsultacje przy reali-
zacji „Pamiętników Adama i Ewy”).
Wybór przypadającej na kilka dni
po Międzynarodowym Dniu Kobiet
daty premiery nie był przypadko-
wy. Sztuka stanowi humorystyczną
parafrazę historii pierwszych ludzi
i ich wygnania z raju, a tytułowa Ewa
(w tej roli znakomita Anna Szoszkie-
wicz) ma tam, jak wiadomo, decydu-
jący wpływ na rozwój wypadków –
u  Sztaudyngera nawet jeszcze więk-
szy niż w  oryginale relacji biblijnej.
To wokół tej pełnej temperamentu
i  czaru kobiecej postaci, jaśnieją-
cej tym bardziej, że jest to jedyna
w  sztuce żeńska bohaterka, uwijają
się mężczyźni – Adam (Jan Bugajski),
Diabeł (Janusz Chałas) i Anioł (Piotr
Sankowski). Nawet Pan Bóg (Marek
Barański), będący w inscenizacji jed-
nocześnie Autorem – samym Sztau-
dyngerem, musi się liczyć ze śmia-
łymi zmianami, jakie w  jego dziele
czyni nieposłuszna Ewa. Aktorzy to
wieloletni współpracownicy Forum,
znani mieszkańcom naszej gminy
z  wielu poprzednich projektów.
Mimo, że większość z nich zajmuje się
teatrem amatorsko lub półamatorsko,
dzięki przygotowaniu pod czujnym
okiem doświadczonego specjalisty,
udało im się osiągnąć imponujący
poziom artystycznego wyrazu. Każ-
da z postaci żyła na scenie jako nie-
Raj był
w Parzęczewie!
zależny, zbudowany z  rozmysłem
i konsekwencją byt sceniczny uwikła-
ny w  przekonującą siatkę zależności
i oddziaływań z innymi bohaterami.
Mocną stroną przedstawienia była
także doskonale dobrana scenografia,
już od momentu wejścia na widow-
nie przenosząca w  obfite, zaciszne
i pełne barwy przestrzenie rajskiego
ogrodu. Dekoracje były statyczne,
co jednak przy bogactwie ich formy
stanowiło wystarczające uzupełnie-
nie znakomitego tekstu sztuki, który
unikając dzięki temu zejścia na drugi
plan, zyskał na sugestywności.
Podobnie jak urządzenie sceny,
w  przestrzeni dźwiękowej udało się
połączyć, właściwe dla wyobrażeń
raju, wrażenie bogactwa i wielobarw-
ności z poczuciem estetycznej higie-
ny i  psychologicznej logiki. Wśród
utworów znalazły się dzieła kano-
nicznych kompozytorów muzyki
klasycznej (Vivaldi, Debussy), przy-
kłady muzyki relaksacyjnej, a nawet
zapis odgłosów, wydawanych przez
humbaki – gatunek wielkich ssaków
morskich. Warstwa muzyczna przed-
stawienia odpowiadała nie tylko po-
jawiającym się na scenie sytuacjom,
ale także podkreślała psychologię po-
staci i wprowadzała do niezwykle li-
terackiego przedstawienia przestrzeń
dodatkowego artystycznego oddechu
i uczucia.
Inscenizacja świetnie wpisuje się
w bogatątradycjęprojektówteatralnych
Forum Inicjatyw Twórczych. Podobnie
jakwcześniejsze,takżetoprzedstawienie
zdobyłosobiesercamieszkańcównaszej
gminy,którzyswojemuzainteresowaniu
dali wyraz imponującą frekwencją na
widowni,a swojemuuznaniu–gromki-
mioklaskami.
Forum Inicjatyw Twórczych
nych z  pożarnictwem. Eliminacje
obejmowały część pisemną i ustną.
Wśród szeregu zagadnień znala-
zły się pytania m.in. o to do czego
służy trokomat, z  jakiego budyn-
ku drzwi ewakuacyjne powinny
otwierać się na zewnątrz, czy np.
jak często powinno się sprawdzać
stan techniczny instalacji elek-
trycznej? W  najmłodszej grupie
najlepiej z odpowiedziami poradził
sobie Mateusz Czwońda ze Szkoły
Podstawowej w Parzęczewie i to on
w swojej kategorii wiekowej repre-
zentował gminę Parzęczew i  po-
wiat zgierski podczas wojewódz-
kiego etapu turnieju, który odbył
się 4 kwietnia w Tuszynie.
Marta Gmerek
84
W  piątek, 24 marca w  Forum
Inicjatyw Twórczych odbyło się
pierwsze z cyklu spotkań pt. „Wie-
czory Folkowe z  Jolly Rogerem”.
Jest to nowa propozycja Forum
Inicjatyw Twórczych dla miesz-
kańców naszej gminy i  okolic.
Zespół Jolly Roger oraz jego lider
Wieczory folkowe
z Jolly Rogerem
Regulamin II Międzypokoleniowego
Turnieju Wiedzy o Literaturze:
I 
Do udziału w konkursie zapraszamy dwu lub trzyosobowe drużyny,
w których skład wejdzie dziecko w wieku szkolnym (uczeń / uczennica
szkoły podstawowej) i od jednego do dwóch członków jego
rodziny (przy czym w skład każdej drużyny musi wchodzić
co najmniej jedna osoba dorosła).
II
Przynajmniej dwoje członków drużyny musi być mieszkańcami
powiatu zgierskiego.
III
Konkurencje będą nastawione zarówno na sprawdzenie znajomości
najbardziej podstawowych i rozpoznawalnych książek, jak i umie-
jętności literackiej improwizacji i stylizacji. Jednocześnie całość
przeprowadzona zostanie w luźnej, pełnej humoru
i dobrej zabawy, konwencji.
IV
Celem imprezy jest promocja czytelnictwa oraz postaw świadomego
korzystania z zasobów kultury i dziedzictwa intelektualnego, a także
popularyzacja klasycznych dzieł polskiej i światowej literatury.
Szczególną wagę pragniemy przywiązać do roli, jaką w procesie prze-
kazywania wiedzy i treści kulturowych odgrywa rodzina, a w jej obrę-
bie - więzi łączące jej członków - przedstawicieli różnych pokoleń.
V
Konkurs odbędzie się w sali widowiskowej Forum Inicjatyw
Twórczych w Parzęczewie, 6 maja 2017 roku.
Rozpocznie się o godzinie 11.00
VI
Nagrodę będzie stanowił adresowany do wszystkich uczestników
wyjazd do Wrocławia, połączony z wizytą na 8. Targach Książki dla
Dzieci i Młodzieży „Dobre Strony”. Dodatkowo dla laureatów
przewidziano upominki książkowe.
VII
Zgłoszenia przyjmujemy do 30 kwietnia 2017 r. W celu zgłoszenia
swojego uczestnictwa w konkursie należy uzupełnić kartę zgłoszenio-
wą dostępną na naszej stronie internetowej: www.foruminicjatyw.pl
i odesłać ją drogą mailową na adres: piotr.sankowski@vp.pl. Możliwe
jest także zgłoszenie uczestnictwa osobiście
w godzinach od 8.00 do 16.00 w siedzibie Forum.
VIII
Wszelkie pytania prosimy kierować na numer Forum: 42 235 32 70
(czynny od poniedziałku do piątku w godzinach od 8.00 do 16.00)
lub drogą mailową na adres piotr.sankowski@vp.pl
i wokalista, Robert Kantecki w lek-
ki i niezobowiązujący sposób opro-
wadzają nas po historii muzyki fol-
kowej, turystycznej i  żeglarskiej,
dając świetną okazję do wspólnego
śpiewania i dobrej zabawy.
Pierwszemu spotkaniu to-
warzyszyła wspaniała rodzinna
atmosfera. Terminy kolejnych
pojawią się z  odpowiednim wy-
przedzeniem na naszej stronie
internetowej: www.foruminicja-
tyw.pl i na naszym profilu na Fa-
cebooku. Serdecznie zapraszamy!
Forum Inicjatyw Twórczych
95
Początek kwietnia to czas bu-
dzenia się przyrody do życia. To
dobry moment, aby zwrócić uwagę
na piękno i potrzeby Matki Ziemi.
Dlatego już od 5 lat na terenie gmin
Wartkowice i Uniejów organizowa-
ny jest Bieg Na Rzecz Ziemi.
IX Bieg odbył się 8 kwietnia. Jak
kadego roku, odległość ze Stare-
go Gostkowa do Uniejowa można
było pokonać maszerując lub bie-
gnąc. W tym roku zmianie uległa
trasa biegu, która rozpoczęła się
w Starym Gostkowie i wiodła przez
Wartkowice, Ner, Ner Kolonię,
Światonię, Zelgoszcz, Hipolitów,
z  metą w  Uniejowie. Można było
częściowo pobiec leśnymi ścieżka-
mi, co spodobało się uczestnikom.
Już po raz drugi bieg był również
akcją charytatywną na rzecz Ani
Płoszyńskiej, 19-letniej mieszkan-
ki Gminy Wartkowice, która 2 lata
temu uległa wypadkowi podczas
obozu sportowego. Uszkodzenie
kręgosłupa spowodowało, iż obec-
nie Ania porusza się na wózku in-
walidzkim, a  jej największym ma-
rzeniem jest stanąć na nogi i pobiec
razem z nami.
Przed wyruszeniem na trasę
obydwie grupy utworzyły krąg. Or-
ganizatorzy Biegu Na Rzecz Zie-
mi - Marek Długosz oraz Krzysztof
Mączkowski – powitali uczestników,
przybliżając im deklarację ideową
biegu: „Ziemia jest naszą żywicielką
i opiekunką. Dzięki Jej dobrom może
istnieć życie ludzi, zwierząt i roślin”.
Każdy z  uczestników przywołał
w sercu intencję, z którą postanowił
wyruszyć na trasę.
Grupa marszowa, pod przewod-
nictwem Marka Nowocienia, wyru-
szyła o godz. 9.00, natomiast biega-
cze wystartowali o godz. 10.30. Tym
razem do grupy biegaczy dołączyła
Ania Płoszyńska, która na wózku
IX Bieg Na Rzecz Ziemi
pokonała pierwszy kilometr trasy do
Wartkowic. Bieg zabezpieczały ra-
diowozy policji oraz pojazd Ochot-
niczej Straży Pożarnej w Wartkowi-
cach. Całą kolumnę zamykał szkolny
autokar, w  którym młodzież z  Ze-
społu Szkół w Wartkowicach mogła
odpocząć, gdyż trasa biegu liczyła 20
km. Osoby niosące indiańskie staffy
biegowe dostosowywały tempo do
najwolniej poruszających się uczest-
ników. Cała trasa została podzielona
na cztery odcinki, a podczas kilku-
minutowych przerw można było
odpocząć i napić się wody. W tym
roku pogoda dopisała, zza chmur
pojawiało się słońce, było bezwietrz-
nie, z  optymalną temperaturą dla
biegaczy.
Po godz. 13.00 biegacze spotkali
się na Alei Sat-Okh przy Termach
w  Uniejowie z  grupą marszową,
która dotarła na miejsce kilka mi-
nut wcześniej. Następnie cała grupa
wspólnie przemaszerowała na uli-
cę Kościelnicką do Zespołu Szkół
w Uniejowie, gdzie tego dnia odby-
wał się XV Festiwal Pieśni i Tańca
Indian Ameryki Północnej Pow
Wow. Każdy z  uczestników mógł
wziąć w nim udział.
W biegu i marszu uczestniczyło
około 50 osób, które łącznie poko-
nały dystans prawie 1000 km.
W  przyszłym roku planowana
jest kolejna edycja Biegu na Rzecz
Ziemi. Trenujcie już od dziś ;)
„Bieg Na Rzecz Ziemi zaczął się,
trwa i nigdy się nie kończy. Każdy
jest kontynuatorem tradycji Biegu
Na Rzecz Ziemi”.
Szisabela
106
W  słoneczne popołu-
dnia 13 i  14 lutego tłum babć
i  dziadków przybył do nasze-
go przedszkola, aby wspólnie ze
swoimiwnukamii wnuczkamiświę-
tować swoje najważniejsze święto.
Grupa starsza przygotowała dla
swych najukochańszych gości pro-
gram artystyczny, który był koloro-
wą przeplatanką piosenek, wierszy,
tańców oraz scenek humorystycz-
nych z życia gości. Młodsze przed-
szkolaki śpiewały piosenki, tańczyły
i recytowały wierszyki, nie zabrakło
również wspólnej zabawy z dziad-
kami. Dumni dziadkowie ze wzru-
szeniem podziwiali występy swoich
Walentynki
z babcią i dziadkiem
Zmieniający się świat, a  co za
tym idzie zmieniająca się szkoła,
będąca przecież jego składnikiem,
stały się miejscem zupełnego prze-
wartościowania utrwalonych wy-
obrażeń o  tejże szkole jako źródle
wszelakiej wiedzy stanowiącej war-
tość samą w sobie oraz warunkują-
cej rozwój i awans społeczno-zawo-
dowy. Człowiek zawsze zdobywał
wykształcenie w  szkole, ale dziś
nawet dziesięciolatek z  przekona-
niem broni opcji, iż szkoła jest nie-
potrzebna, bo poza nią bez trudu
można się uczyć i  to na własnych
warunkach. Rzetelne, systematycz-
ne szkolne uczenie się nie jest dziś
trendy. Jak nigdy chyba dotąd za-
panowała moda na nieuczenie się.
Wiedza przestaje być wartością,
o  którą uczeń w  szkole zabiega
i szczyci się tym przed rówieśnika-
mi. Uniki i  gierki szkolne zawsze
były, stanowiąc niejako atrybut
bycia uczniem. Czasy wstydu, że
się czegoś nie nauczyło obce są jed-
nak większości naszych uczniów.
Praca domowa rzetelnie odrabiana
w domu nie stanowi zajęcia więk-
szości nastolatków. Cool jest nie
czytać, nie utrwalać, nie ćwiczyć,
nie pisać, nie przejmować się szko-
łą i jakoś przetrwać na lekcjach, ale
oczywiście zdać do kolejnej klasy.
W tej sytuacji dorosłym, w tym
nauczycielom pozostaje szukać
sposobów zainteresowania wiedzą
i  uczeniem się na różnych płasz-
czyznach, promować uczenie się.
Szczególnie cenne będą tu te inicja-
tywy, które, inicjując pewne dzia-
łania związane z  nauką i  kształce-
niem aspiracji, pozwalają wspierać
budowanie systemu wartości na-
szych podopiecznych. Stwarzając
uczniowi możliwość opanowania
języków obcych, nie możemy np.
na plan dalszy odsunąć sprawności
Wbrew modzie
i kultury języka ojczystego. Zakro-
jonym na szeroką skalę działaniem
z  tej właśnie dziedziny jest w  na-
szej gminie trzynasta już edycja
imprezy ortograficznej pod nazwą
Powiatowe Potyczki Ortograficzne
obejmująca swym zasięgiem całą
społeczność uczniowską i  chętne
osoby dorosłe. Przedsięwzięciu od
początku patronuje Starosta Poddę-
bicki, a Starostwo rokrocznie gości
na podsumowaniu laureatów, ich
opiekunów i  organizatorów finału
powiatowego.
W tegoroczne rozgrywki na etapie
klasowym i szkolnym było w naszym
ZespoleSzkółzaangażowanychok.:20
uczniów z klas II-III SP, 15 z kl. IV-VI
SP oraz 18 gimnazjalistów. Na chwilę
obecną mamy już gminnych zwycięz-
ców, wśród których znaleźli się:
- w grupie kl. II-III SP – Maria Gło-
wacka kl. III i  Maja Kowalczyk kl.
III ze Szkoły Podstawowej w  Kłód-
nej oraz Lena Smolarek kl. III a z ZS
w Wartkowicach;
- w  grupie kl. IV-VI SP - Kinga
Bienias kl. VI a, Natalia Tomczyk
kl. VI a i Amelia Gieraga kl. V b
z Wartkowic;
- w grupie gimnazjalistów najlepsi
okazali się Jakub Grębowicz kl. III
a, Sylwia Piaseczna kl. II a i Jakub
Kawecki kl. I b.
Kwiecień jest dla tej grupy cza-
sem zgłębiania tajemnic naszej
pisowni i  interpunkcji. Z  jakim
rezultatem zakończą swoje po-
tyczki z  ojczystą pisownią, okaże
się na rozgrywkach finałowych 10,
24 i  27 kwietnia organizowanych
w  tym roku przez ZS w  Zygrach.
Bez względu na wynik z dyktanda
i  testu są jednak już zwycięzcami
– pokazali kolegom, że warto się
uczyć, znaleźli w  tym satysfakcję,
zaimponowali rówieśnikom wie-
dzą, umieją więcej niż umieli i wie-
dzieli dotąd. Są też kontynuatorami
chlubnej tradycji, której dumą są
nasi absolwenci uhonorowani kil-
kakrotnie tytułami mistrzów i  wi-
cemistrzów (//) na kolejnych eta-
pach kształcenia:
- Natalia Sobczak – 3 razy (2012 //
2013, 2014);
- Mateusz Izydorczyk - 2 razy (2013
// 2006);
- Mateusz Piaseczny – 5 razy (2008,
2009, 2011, 2015 // 2013).
Sukces naszych uczniów to rów-
nież nasz sukces i  motywacja do
dalszej pracy. To satysfakcja nie
tylko z samej wygranej, ale i z tego,
że w dobie mody na nieuczenie się
udaje się podopiecznych zarazić
pasją, obudzić potrzebę zgłębiania
wiedzy, dostrzec sens uczenia się,
poczuć w tym wartość.
Grażyna Jańczyk
milusińskich, a  przedszkolaki od-
ważnie i bez tremy reprezentowały
swoje umiejętności. Tę wspaniałą
uroczystość dzieci przygotowały
wraz ze swoimi nauczycielami.
Dzieci dla swoich dziadków
przygotowały przepiękne pamiąt-
ki jakimi były własnoręcznie wy-
konane krawaty i  ramki ze zdję-
ciami. Następnie wszyscy zostali
zaproszeni na słodki poczęstunek,
o który zadbali rodzice, bardzo an-
gażujący się w  życie przedszkola.
Połączenie obu tych wyjątkowych
i radosnych świąt okazało się do-
brym pomysłem.
Izabela Strzałkowska
117
Jak na ostatki przystało dla
wszystkich przedszkolaków z te-
renu gminy Wartkowice huczną
i  prawdziwie karnawałową za-
bawę zorganizowano 23 lute-
go w  Punkcie Przedszkolnym
w  Drwalewie.  Karnawałowy bal
przebierańców jest tym, co dzieci
bardzo lubią i na co z niecierpli-
wością czekają. Na balu, w pięk-
nie udekorowanej sali pojawiły
się wróżki, księżniczki, motylki,
biedronki, indianie, czarownice
na miotle, policjanci, strażacy
i jeszcze wiele innych bajkowych
postaci. We wszystkich placów-
kach od rana można było wyczuć
niecodzienny nastrój. Kiedy już
wszyscy dotarli do Drwalewa,
widać było gotowość do zabawy
i  rozpoczęcia balu. Był on nie
tylko okazją do zabawy, ale i in-
tegracji grup. Na początek miłą
niespodziankę sprawiła dzie-
ciom, występująca w  barwnym
Bal na sto par
kostiumie i twarzowej peruce Jo-
lanta Olejniczak, która poprowa-
dziła bal niczym najprawdziwszy
wodzirej.
Każdy szybko się męczy przy
wielkim wysiłku, przedszkolaki
też. W ramach odpoczynku dzieci
wzięły udział w audycji muzycznej
,,Kosmiczne spotkania”, zabawach
plastycznych i  trochę się posiliły.
Potem coraz bardziej zmęczone,
ale wytrwale tańczące i  pląsające
dzieci, nie mniej profesjonalnie
niż jej poprzedniczka, do zabawy
prowadziła Izabela Strzałkowska.
Ale niestety - wszystko co dobre,
szybko się kończy. Rozradowanym
dzieciom wręczono słodkie paczki
i trzeba było wracać do swoich pla-
cówek.
Wszyscy zgodnie przyznali, że
zabawa karnawałowa była udana.
Kolejne karnawałowe szaleństwo
dopiero za rok.
Danuta Cieślak
Rozlegasiędzwonek-jeden,drugi,
trzeci.Gaśnieświatło,podnosisiękur-
tyna i wprowadza dzieci w cudowny,
tajemniczy i kolorowy świat spektaklu
pt. „Mała Syrenka”. Właśnie w  tym
niezwykłym przedstawieniu, przygo-
towanym przez Teatr Arlekin w Ło-
dzi, uczestniczyły dzieci z  klas I-III
Szkoły Podstawowej w Zespole Szkół
w Wartkowicach.
Teatr jest dla dzieci rzeczywisto-
ścią wyjątkową, gdzie wszystko może
się zdarzyć. I zdarzyło się wiele. Mała
Syrenka zakochała się w  pięknym
księciu. Tak bardzo chciała z nim być,
że poświęciła swój piękny, syreni głos,
aby stać się zwykłą dziewczyną. Prze-
żyła wiele przygód - dobrych i złych.
Dzieci z wielkim zaangażowaniem je
śledziły i komentowały. Całość spek-
taklu lalkowego oprawiona została
piękną muzyką i  scenografią, przed-
stawiającą kolorowy, podwodny świat.
Uczniowie z klas młodszych naszej
szkoły, często są widzami łódzkich
teatrów: muzycznego, lalkowego czy
kukiełkowego.Wspanialejestpokazać
uczniom ten rodzaj kultury, rozwijać
ich wyobraźnię, wrażliwość, fantazję.
Teatr
- kraina wyobraźni
W  czasie prezentowanego spektaklu
dziecko widzi całą gamę barw, świateł,
ruchu, dźwięków. Dajemy mu możli-
wość przeżywania wzruszeń, gdyż za-
zwyczaj dziecko utożsamia się z losem
bohatera.Teatrtomiejsce,w którymna
jednej scenie możemy spotkać szereg
ludzkich zachowań, pozytywnych i ne-
gatywnych. Podczas przedstawienia
wielokrotnie słychać było dość żywio-
łowe przeżywanie spektaklu, ponieważ
dziecko jest widzem wyjątkowym, nic
gonieogranicza,nicniekrępuje.
Po przedstawieniu uczniowie mieli
możliwość spotkania się z  aktorami
i postaciami, w które się wcielali. Było
to wyjątkowe doznanie. Mogły zoba-
czyć, jak aktor „daje życie” lalce, jak
umiejętnie nią porusza, jak tworzy
z nią jedność. Podczas tego spotkania
dzieci przekonały się, że teatr to nie
tylko magia, ale również ciężka praca
wielu ludzi.
Jak zakończyła się historia zakocha-
nej Małej Syrenki? My, Drodzy Czytel-
nicy, już wiemy, ale dla Was niech to
zostanie tajemnicą, którą koniecznie
musicieodkryćzeswoimipociechami.
Aneta Dzienia
128
12 marca 2017 r. w  hali spor-
towej Zespołu Szkół w Wartkowi-
cach odbył się Gminny Dzień Ko-
biet. W uroczystości udział wzięły
Panie z  terenu gminy i  nie tylko
oraz zaproszeni goście m.in. Poseł
na Sejm Piotr Polak oraz przed-
stawiciele Zakładu Rzeźniczo -
Wędliniarskiego Stanisława Katu-
szy. Życzenia wszystkim Paniom
z  okazji ich święta złożył Wójt
Piotr Kuropatwa wraz z  Prze-
wodniczącym Rady Bogdanem
Łuczakiem oraz zaproszeni go-
ście. Niedzielny wieczór upłynął
wszystkim zebranym w  rytmie
największych przebojów Agniesz-
ki Osieckiej. Spektakl muzyczny
pt. ,,Sztuczny miód” zaprezento-
wali artyści Łódzkiego Teatru Pio-
senki. Każda z pań, która przybyła
na uroczystość otrzymała drobny
upominek. Konferansjerem uro-
czystości był Marian Łukasik.
Agnieszka Kiejnich
GminnyDzieńKobietw Wartkowicach
Kolejka 12,
02.04.2017 (niedziela), 11:30, Wartkowice:
KS GROM Powodów – LKS Orzeł Wróblew
Kolejka 13,
09.04.2017 (niedziela),11:00, Rosanów:
ZAMEK Skotniki - GROM Powodów
Kolejka 14,
22.04.2017 (sobota),15:30, Wartkowice:
KS GROM Powodów – LKS Real Modlna
Kolejka 15,
30.04.2017 (niedziela),11:00, Gieczno:
LKS Gieczno - GROM Powodów
Kolejka 17,
14.05.2017 (niedziela),11:30, Wartkowice:
KS GROM Powodów – LKS Iskra Góra Św. Małgorzaty
Kolejka 18,
20.05.2017 (sobota),16:00, Leźnica Wielka:
Kobra Leźnica Wielka - GROM Powodów
Kolejka 19,
28.05.2017 (niedziela),11:30, Wartkowice:
KS GROM Powodów - Kanarki Małachowice
Kolejka 20,
03.06.2017 (sobota),15:00, Sobień:
Victoria II Rąbień - GROM Powodów
Kolejka 21, (awansem)
03.05.2017 (środa),11:15, Wartkowice:
KS GROM Powodów – Sokół Skromnica
Kolejka 22,
18.06.2017 (niedziela),16:00, Czerchów:
SANTOS Czerchów - GROM Powodów
KS GROM POWODÓWZaprasza na rundę wiosenną sezonu 2016/2017
czerwono-biało–granatowych i przedstawia terminarz spotkań.
Zapraszamy wszystkich sympatyków GROMU oraz fanów piłki nożnej
do kibicowania. Zadanie publiczne realizowane z dotacji Gminy Wartkowice.
Tomasz Kupis
135
We wnętrzu XVIII-wiecznego ko-
ścioła w Giecznie (gm. Zgierz) w ostat-
nim czasie pojawił się nowy obraz -
wizerunek Maryi autorstwa Mariusza
Świątczaka - na co dzień pracownika
Urzędu Gminy Zgierz, znanego w śro-
dowisku lokalnym fotografa i  artysty
malarza, wyróżnionego w  2016 r. ty-
tułem „Zasłużony dla miasta Zgierza”.
Wielkoformatowe dzieło - obraz olejny
na płótnie z inkrustacjami - powstało
dlaupamiętnieniaobjawieńmaryjnych
w Fatimiesprzedstulat.Z tejokazjinie
tylko o sztuce rozmawiamy z twórcą -
Mariuszem Świątczakiem, który mówi
o sobie: z zawodu fotograf, z pasji ma-
larz,z koniecznościgrafik.
- Obraz podarowany przez Pana
parafii w Giecznie przedstawia po-
stać Maryi naturalnej wielkości. Jak
długo trwa praca nad takim obra-
zem i co w niej jest najtrudniejsze?
- W  moim przypadku aktywność
artystyczna „po godzinach” pracy za-
wodowej nieuchronnie wydłuża cykl
pracy nad obrazem. Ten konkretny ob-
raz powstał w ciągu kilkunastu tygodni.
Najtrudniejszym etapem malowania
byłonadanierysówtwarzyMaryi.Sztu-
ka sakralna - inaczej niż inne tematy
- wymaga w tym aspekcie dużej wraż-
liwości. Ważny jest wyrazisty przekaz
emocjonalny i  duchowy. W  kulturze
katolickiej plastyczny wizerunek świę-
tego ma wspierać modlitewne skupie-
nie, refleksję. To nie lada wyzwanie dla
malarza. Oczywiście można inspirować
się dziełami mistrzów z różnych epok,
portretujących Madonnę, ale w moim
przypadkujesttoautorskiestudium.
- Nie po raz pierwszy sięga Pan
po tematykę sakralną, czego dowo-
dząobrazyz innychkościołów,m.in.
z Dąbrówki Wielkiej i Grotnik.
- To prawda, ale każdy z tych wize-
runków jest po prostu inny. W wizu-
alizacji Jezusa, Maryi czy większości
świętych musimy polegać na wyobraź-
ni, inspiracjach, a  ktoś by powiedział
- natchnieniu. To oczywiste, że rysy
twarzy kreślone w taki czy inny sposób
mająwymiarsymboliczny,conieczyni
zadania łatwiejszym. Mało kto wie, że
najstarsze wizerunki Jezusa, zachowa-
new rzymskichfreskach,przedstawiają
mężczyznę bez zarostu. Dziś to dla nas
niedopomyślenia.Tymczasemantycz-
ny„image”obowiązującyw Wiecznym
Mieście wykluczał noszenie brody.
Sztuka - niekiedy nawet sakralna - od-
zwierciedlała różnego rodzaju trendy
i mody.Dziśmalarstworeligijnejestjuż
bardziej „kanoniczne” - uporządkowa-
ne, utrwalone wielowiekową tradycją,
posługujące się uniwersalną symboli-
ką. Czasami ktoś doszukuje się w obra-
zie podobieństwa do realnych, znanych
mu osób. Będzie to podobieństwo czy-
sto przypadkowe, chociaż w  dawnych
czasachmalarzeuwiecznialiw wizerun-
kachświętychswoichsponsorówi zlece-
niodawców.Jategonierobię(śmiech).
- Dlaczego obraz trafił akurat
do kościoła w Giecznie?
- Z  tej parafii wywodzą się moi
przodkowie ze strony ojca. Wciąż od-
krywam historię rodziny i jestem pod
jejwrażeniem.Jakiśczastemuzasłysza-
łem od Pana Jana Wojciechowskiego,
prezesa Związku Ochotniczych Straży
Pożarnych RP w gminie Zgierz, poru-
szającąopowieśćo tym,jakmójdziadek
w czasieIIwojnyświatowejprzechował
strażacki sztandar z  Rogóźna. Wie-
dział, czym ryzykuje, bo w tej właśnie
wsi - tam gdzie mieszkał - we wrześniu
1939 roku niemieccy żołnierze zastrze-
lili wielu jego sąsiadów. Wybierali męż-
czyznw silewiekui rozstrzeliwaliichna
podwórkach, na oczach kobiet i dzieci.
Teraz widzę, jak bohaterskim czynem
było uratowanie sztandaru OSP, tym-
czasem w naszym domu w ogóle się
o tym nie mówiło. Myślę, że większość
z nas nie zdaje sobie sprawy, jak wielką
odwagąi patriotyzmemwykazywalisię
nas przodkowie w tamtych strasznych
czasach.Oniz koleiniechwalilisiętym,
bo była to postawa dla nich całkiem
oczywista i  zwyczajna. Po dziesięcio-
leciach trzeba to odkrywać, zapamię-
tywać, utrwalać - to nasze historyczne
dziedzictwo. A wracając do obrazu dla
Gieczna; parafia w tym roku obchodzi
ważnyjubileusz:mijadokładnie580lat
od chwili, gdy w  źródłach historycz-
nych pojawiła się pierwsza wzmianka
o  kościele w  Giecznie. Pomyślałem
więc o skromnym prezencie. Najpierw
taktownie zapytałem księdza probosz-
cza,czyznajdziemiejscedlatakdużego
malowidła.
-I znalazłosię?
- Tak. Wspólnie z ks. Mirosławem
Wojturskim ustaliliśmy, że obraz zosta-
nieumieszczonynabocznejścianie,aby
nie ingerować w barokową architekturę
pięciu zabytkowych ołtarzy. Oczywiście
już po poświęceniu, którego dokonał
w kwietniu ks. bp Marek Marczak, ad-
ministrującyarchidiecezjąłódzką.
- O jakiej porze dnia najlepiej się
Panupracujeprzysztaludze?
- To nie ma znaczenia. Moje atelier
jest rodzajem ciemni - pracuję przy
specjalistycznym, ale jednak sztucz-
nym oświetleniu. Malarstwo relaksuje,
alezmęczeniefizyczneniesprzyjaefek-
tywnej pracy. Nieodzownym elemen-
tem w pracowni jest muzyka w tle - na
ogół„dopasowana”doauryobrazu.
- Malarze mają swoje tajemnice
zawodowe?
- Oczywiście. Ja swoimi chętnie
się dzielę, jeśli ktoś mnie spyta. Tak
serio, każdy artysta ma swoje „pa-
tenty”, osobiste lub odziedziczone
po mistrzu, związane z warsztatem
malarskim, instrumentarium, spo-
rządzaniem palety kolorów.
- Jak zaczęła się Pańska przygoda
ze sztuką?
- Młodzieńcze zainteresowania
sztukami plastycznymi przeobraziły
się w pasję, rzemiosło i - mam nadzieję
- sztukę pod wpływem zajęć z Panem
Januszem Szumińskim. Trafiłem do
pracowni fotograficznej w  zgierskim
Ognisku Pracy Pozaszkolnej i  to było
coś niesamowitego. Fotografia stała się
oknem do innego świata - a w drugiej
połowie lat 80. to wiele znaczyło. Na-
uczyłem się patrzeć na rzeczywistość
przez pryzmat obiektywu. Chodziłem
trochę jak bohater filmu Kieślowskiego
„Amator”-kadrowałemsobietenschy-
łek PRL-u. A wtedy robienie zdjęć wy-
magało nie tylko refleksu, ale i refleksji:
jeden nacisk na spust migawki i o jedną
klatkę filmu mniej. Myślało się w kate-
goriachartystycznejekonomii(śmiech).
- Czyli na początku była fotogra-
fia.A kiedypojawiłosięmalarstwo?
- Niebawem. Początkowo fascyno-
wałmnierealizm.Poprzezpędzeli farby
chciałem odzwierciedlać rzeczywistość
tak,jakrobiłemtozapomocąfotografii.
Szczęśliwie udało mi się wyjść poza tę
formułę. Przyznam jednak, że jest coś,
do czego - jako twórca - nie przekona-
łemsię:malarstwoabstrakcyjne.
- Myślałem, że od tego się zaczy-
na, bo osobiście wydaje mi się „naj-
łatwiejsze”, to znaczy: gdybym chciał
malować,zacząłbymodabstrakcji...
- Większość osób tak sądzi. Ja uwa-
żam jednak, że jeżeli malarz nie radzi
sobie ze sportretowaniem człowieka
czy choćby namalowaniem konia
w galopie, to nie będzie również wia-
rygodny w abstrakcji. Poza tym temat
to nie wszystko. W każdym temacie
liczy się jeszcze technika. To tak, jak
w filozofii Platona: idea i forma...
- Zanim się zdecyduję na na-
malowanie pierwszego obrazu, za-
pytam: czy można powiedzieć, że
sztuki plastyczne przeżywają czasy
dobrej koniunktury?
- To zależy. Z jednej strony sztuka
staje się bardziej dostępna. Kiedyś
obraz olejny na ścianie był znakiem
zamożności i  wysokiego statusu
społecznego. Dziś nie jest już przed-
miotem tak luksusowym, choć na-
dal świadczy o właścicielach...
-I cotakiegomówi?
- Że mamy do czynienia z osobami
o wyrobionej wrażliwości artystycznej,
których nie zadowala tandetna i  se-
ryjnie produkowana imitacja sztuki
z  hipermarketu. W  latach 90. pano-
wała moda na ustawianie w  meblo-
ściankach piramid z puszek po piwie
różnych marek. Dziś uznalibyśmy taki
wystrójwnętrzaza„obciach”.Podobnie
jest z „masówką” z marketu. Za jakiś
czas dojrzejemy do tego, by ją wyrzu-
cić z naszych mieszkań. Zdecydowanie
lepiej oprawić w ramkę i zawiesić na
ścianie np. rysunek dziecka, bo będzie
tosztukaz prawdziwegozdarzenia.
-Czym,wedługPana,jestsztuka?
Na to pytanie nie ma prostej odpo-
wiedzi. Moim zdaniem, istotą sztuki
jest emanacja myśli i  uczuć twórcy
dzieła, które jest wprawdzie formą
materialną, ale jednak na swój sposób
uduchowioną. Ów obiekt przemawia
do widza, odbiorcy: wywołuje okre-
ślone emocje, refleksje, skojarzenia.
Sztuka nie pozostawia nas obojętny-
mi. Ważną cechą sztuki jest jej „rę-
kodzielniczy” charakter, wymagający
zaangażowania intelektualnego, emo-
cjonalnego i  fizycznego w  nadanie
wyobrażonejtreścikonkretnejformy...
- Jak w takim razie odróżnić sztu-
kę od kiczu?
- Nie wiem (śmiech). Granica jest
tak nieoczywista, że od dziesięcioleci
trwająnatentematspory.Myślę,żekicz
jestw jakimśsensieformąsztuki.Każdy
człowiek ma indywidualne upodoba-
nia i poczucie estetyki, które nazywamy
gustem. A o gustach, jak wiadomo, nie
dyskutuje się. Jednym coś się podoba,
innym - wprost przeciwnie. Estetyka
nie zawsze jest polem możliwych kom-
promisów. Czasami potrzeba czasu, aby
odkryć piękno tam, gdzie na pierwszy
rzut oka go nie dostrzegamy. Sam nie
raztegodoświadczałem.Ostatnio przez
kilkanaście miesięcy miałem w zasięgu
wzroku świecznik wykonany ze sta-
lowego łańcucha, podarowany przez
zaprzyjaźnionego bywalca pchlich tar-
gów.Napoczątkuwydawałmisięzwy-
czajnie brzydki. Teraz ma stałe miejsce
w mojej pracowni i jest ewidentnie cie-
kawy w swojej surowej, gotyckiej for-
mie, jakby rekwizyt z prozy Edgara Al-
lana Poe. Przez te kilkanaście miesięcy
świecznik się nie zmienił. Zmieniło się
zatomojepostrzeganietegoprzedmio-
tu, a więc moja świadomość, estetyka,
styl. Do sztuki w różnej postaci trzeba
dojrzeć. Nie zawsze dojrzewa się do jej
akceptacji-alezawszedoczegoś,cona-
zwiemyrozumieniemsztuki.
- Powiedział Pan, że nawet rysu-
nek dziecka to dzieło sztuki...
Zdecydowanie. Staram się przeko-
nywać do tego wszystkich rodziców.
Sztuka polega na odwzorowywaniu
rzeczywistości. Niekoniecznie tej,
która nas otacza. Może to być rzeczy-
wistość, istniejąca w naszym umyśle,
w wyobraźni.I -conajważniejsze-nie
chodzi tu o odwzorowanie „fotogra-
ficzne”, maksymalnie realne. Może
być ono uproszczone, symboliczne,
a nawet wyrażone poprzez abstrakcję.
Każdy z  nas w  okresie dzieciństwa,
w  czasie największej aktywności po-
znawczej, wykazuje potrzebę ekspresji
poprzez rysunek. Umiłowanie sztuki
jest czymś wrodzonym, ale niekiedy
po prostu zanika. Tymczasem rysu-
nek dziecka opowiada jakąś historię,
wyraża myśli i  uczucia. Zachęcanie
dziecka do aktywności plastycznej,
do doskonalenia umiejętności tech-
nicznych i odkrywania różnych form
twórczościwizualnejrozbudzawrażli-
Mariusz Świątczak
szkic do portretu
wość, kreatywność, uczy wytrwałości
w podejmowanych działaniach.
- A  co z  edukacją plastyczną
w szkole? Jest wystarczająca?
Według mnie, wszystko zależy od
pedagoga. Z  doświadczenia wiem, że
nauczyciele „praktykujący” sztukę po-
trafią być bardzo dobrymi mistrzami
dla swoich uczniów. Wydaje mi się,
że największym defektem systemu
jest „uwięzienie” zajęć w  pracowniach
szkolnych. Osobiście marzy mi się taka
szkoła, która raz w miesiącu wychodzi
do muzeum, skansenu, galerii, zabytko-
wego kościoła czy fabryki, aby zetknąć
się z kulturą materialną, zobaczyć sztu-
kę w  naturalnym kontekście wnętrza
lub interesującej wystawy. Najlepszy
podręcznik czy interaktywna strona in-
ternetowa nie zastąpią bezpośredniego
odbioru dzieła sztuki. Wiem to z autop-
sji. Kiedy jako młody stażem malarz je-
chałem do Francji, wydawało mi się, że
wiem wystarczająco dużo, że widziałem
wszystko - głównie w albumach. Życie
to zweryfikowało. Trochę z ciekawości,
trochę dla zabicia wolnego czasu zaczą-
łem zwiedzać muzea i galerie. I to był
w jakimśsensieprzełom.Podwpływem
oglądanych na żywo dzieł impresjoni-
stów przekonałem się do kierunku, któ-
ry był mi całkowicie obcy. Wpatrywa-
łem się godzinami w obrazy mistrzów,
patrząc, jaką techniką nakładali farbę,
jak nadawali obrazowi fakturę... Na-
stępnym krokiem było poruszanie się
śladami wielkich malarzy, aby w ten
sposób jeszcze bardziej wniknąć w ich
twórczość, czerpać z niej inspirację.
-WystawiałPanswojepracenawy-
stawach w większości krajów Europy.
Przez kilka lat mieszkał Pan i tworzył
we Francji - paryska galeria to chyba
szczytartystycznejbohemy.Couznaje
Panzaswójnajwiększysukces?
-To,żemogęrobić,colubię,żewciąż
mnie to bawi i wciąga, że nadal mam
więcejpomysłównaobrazyniżwolnego
czasu na ich realizację. A takim mak-
symalnym sukcesem każdego artysty
jest myśl, jaką wywołuje obraz czy foto-
grafia. Ocenę mojej twórczości zawsze
pozostawiam widzom. Tak jak teatr nie
miałby sensu bez widowni, tak sztuki
plastyczne nie miałyby racji bytu bez
odbiorców, którzy na chwilę przystaną
przynich,alboprzynajmniejrzucąspoj-
rzenie,przechodząc.
-Dziękujęzarozmowę.
DariuszSzlawski
146
Gminna Biblioteka Publiczna
w  Dalikowie aranżuje wiele działań
kulturalnych dla mieszkańców gmi-
ny Dalików i  okolicy. Wśród ostat-
nich atrakcji znalazły się m.in. spo-
tkania autorskie z  pisarką Moniką
Sawicką i fraszkopisarzem Witoldem
Smętkiewiczem, wycieczka do Mu-
zeum „Pałac Herbsta” i Planetarium
w Łodzi, wyjazd na koncert zespołu
„Dżem” w Atlas Arenie oraz podsu-
mowanie Gminnego Konkursu „Naj-
lepszy Czytelnik roku 2016” w gmi-
nie Dalików.
24 lutego 2017 r. pisarka Monika
Sawicka odwiedziła Gminną Biblio-
tekę Publiczną w Dalikowie. W go-
dzinach porannych i  południowych
prowadziła warsztaty „Moja Książka
Marzeń” dla uczniów Zespołu Szkół
w Dalikowie i Zespołu Szkół w Do-
maniewie. Wieczorem powieściopi-
sarka była honorowym gościem Dnia
Kobiet i  Dnia Mężczyzny zorgani-
zowanego przez GBP w  Dalikowie
we współpracy z  Ochotniczą Strażą
Pożarną w Kucinach pod patronatem
Wójta Gminy Dalików. Monika Sa-
wicka jest łodzianką, z wykształcenia
dziennikarką, ale przede wszystkim
jest autorką bestsellerowych książek
z  działu tzw. „literatury kobiecej”.
Spotkanie z pisarką nie było typową
pogadanką o  literaturze, lecz praw-
dziwą opowieścią o  życiu i  miłości.
Po inspirującym wieczorze autor-
skim słuchacze mieli możliwość za-
U nas już wiosna!
kupienia książek pani Sawickiej z jej
autografem. Następnie miała miejsce
druga część obchodów Dnia Kobiet
i Dnia Mężczyzny - biesiada muzycz-
na. Uczestnicy wspólnie wykonywa-
li znane i  lubiane polskie szlagiery.
Później zaś raczyli się regionalnymi
potrawami przygotowanymi przez
mieszkańców, strażaków z OSP Kuci-
ny oraz GBP w Dalikowie.
28 lutego poznaliśmy laureatów
Gminnego Konkursu „Najlepszy
Czytelnik roku 2016” w gminie Da-
lików. Podczas XXXIV Sesji Rady
Gminy Dalików zostali uhonorowani
najlepsi czytelnicy wybrani z  trzech
placówek bibliotecznych w  gminie.
Nagrody w  postaci wygrawerowa-
nych statuetek i  ciekawych nowości
wydawniczych wręczali: Przewodni-
cząca Rady Gminy Dalików - Maria
Chojnacka, Wójt Gminy Dalików
- Paweł Szymczak, Przewodnicząca
Komisji Oświaty, Zdrowia, Spraw
Socjalnych i  Kultury - Monika Cy-
jer oraz Dyrektor GBP w Dalikowie
- Beata Olejniczak. Do ścisłego gro-
na nagrodzonych należą: w  katego-
rii - dzieci i młodzież do lat 18-stu:
Aneta Olszewska lat 9, Wiktoria Kur-
czewska lat 17, w  kategorii - osoba
dorosła: Marzenna Tompalska, Anna
Spalona. Zwyciężczyniom serdecznie
gratulujemy.
W dniu 4 marca książnica w Da-
likowie zaprosiła sympatyków dobrej
muzyki na koncert zespołu „Dżem”
do łódzkiej Atlas Areny. Miłośnicy
kultowego zespołu mogli wysłuchać
zarówno starszych jak i  nowszych
przebojów w  wykonaniu nowego
(choć już od 2004 r.) wokalisty - Ma-
cieja Balcara, który dysponuje potęż-
nym aparatem głosowym i świetnie
interpretuje utwory. Zwolennicy roc-
ka i bluesa powinni być usatysfakcjo-
nowani.
10 marca w siedzibie GBP w Dali-
kowie odbyło się spotkanie z łódzkim
poetą i  fraszkopisarzem Witoldem
Smętkiewiczem. Na spotkanie zorga-
nizowane z okazji Dnia Kobiet i Dnia
Mężczyzn licznie przybyli wszyscy
przyjaciele biblioteki.
Witold Smętkiewicz to niezależny
twórcapoezjii fraszeko tematyceoby-
czajowej,miłosnejczyteżfilozoficznej.
Publikował fraszki m.in. w  „Dzien-
niku Łódzkim”. Podczas spotkania
autorskiego w Dalikowie zaprezento-
wał osobiście swoje utwory poetyckie
okraszającjeklimatycznąmuzykąz lat
20-tych i 30-tych XX wieku.
Wyjazd do Łodzi pod żartobli-
wym szyldem „Cudze chwalicie,
swego nie znacie...” miał miejsce 25
marca br. Uczestnicy wycieczki mogli
podziwiać odrestaurowane wnętrza
Muzeum „Pałac Herbsta”, w którym
pod opieką przewodnika zwiedzali
wystawy: „Sztuka dawna w  nowym
wymiarze” oraz „Herbstowie, histo-
rie niedokończone”, a także oglądali
ciekawą wystawę czasową obrazów
pn. „Od Matejki do Wojtkiewicza,
u  zarania nowoczesności”. Następ-
nie wszyscy udali się do niedawno
wybudowanego Centrum Kultury
EC-1, w którym znajduje się Plane-
tarium. Razem z  panią przewodnik
podróżnicy „przenieśli się w czasie”
do dawniej działającej w tym miejscu
elektrowni. Na dachu budynku mogli
podziwiać i  uwiecznić na zdjęciach
panoramę Łodzi z nowym Dworcem
Fabrycznym, w  którego progi rów-
nież wstąpili. Ukoronowaniem wy-
jazdu była wizyta w Planetarium na
seansie „Gwiazdozbiory wiosennego
nieba”. Zapraszamy do obejrzenia ga-
lerii zdjęć z naszych wypraw na stro-
nie www.bibliotekadalikow.pl.
Ewa Bugajna
Trwa akcja protestacyjna samo-
rządów gminnych i  powiatowych,
przeciwko wstrzymaniu budowy
drogi S14. W  Aleksandrowie Łódz-
kim, Zgierzu oraz w Konstantynowie
Łódzkim odbywały się protesty poka-
zujące determinację zarówno samo-
rządu jak i mieszkańców. W proteście
uczestniczyli m.in. Witold Stępień
- Marszałek Województwa Łódzkie-
go, Bogdan Jarota - Starosta Zgierski,
Jacek Lipiński - Burmistrz Aleksan-
drowa Łódzkiego, Henryk Brzyszcz -
Burmistrz Konstantynowa Łódzkiego,
Z-ca Prezydenta Miasta Zgierza Boh-
dan Bączyk, Wójt Gminy Lutomiersk
Tadeusz Borkowski, Henryk Gajda
- Wójt Gminy Pabianice. Podjęto ini-
cjatywę utworzenia stowarzyszenia,
które skupi wszystkich, którym zależy
na budowie S 14.
– Budowa S14 jest koniecznością ze
względu na rozwój powiatu i gmin, ale
również ze względu na normalne życie
mieszkańców Aleksandrowa czy Zgie-
rza, przez które przetaczają się TIR-y.
A w dodatku również drogami powia-
towymi, które są niszczone, a powiatu
często nie stać na przywrócenie ich do-
brego stanu - mówi Bogdan Jarota Sta-
rosta Zgierski. – Dlatego uważam, że
zawiązanie stowarzyszenia uświadomi
decydentom i czynnikom rządowym,
że ta droga musi powstać i że będzie-
my walczyć tak długo, aż ta droga po-
wstanie - dodaje.
W opinii Witolda Stępnia stowa-
rzyszenie to łączenie sił i  środków,
koordynacja działań i podejmowanie
wspólnychinicjatywbyS14powstała.
Jacek Lipiński podkreślił, że protesty
zdają się przynosić pewne rezultaty,
bo wydaje się, że władze zaczynają się
wahać, okazuje się, bowiem, że prze-
targ nie jest do końca unieważniony.
Wątpi jednak, że inwestycja ta zosta-
nie zrealizowana przez PiS, podobnie
jak szereg innych dróg krajowych.
– My nie ustąpimy, bo ten unikalny
ring autostradowy wokół Łodzi musi
zostać dopięty. Dlatego mieszkań-
cy i  samorządowcy Aleksandrowa,
Konstantynowa, Zgierza i  Pabianic,
oraz tych powiatów zrobią wszystko,
aby S14 zafunkcjonowało zgodnie
z  obietnicami. Na koniec Wojciech
Budziarski Członek Zarządu Powia-
tu Zgierskiego podkreślił, że również
kierowcy doskonale rozumieją sytu-
ację. Wiedzą, że bez S14 uciążliwości
na drogach nie znikną.
Stanisław Sobczak
Samorządy walczą o S14
157
Karolina Smętkiewicz (UM
w  Uniejowie): Panie Wojciechu,
jest Pan wzorem godnym do na-
śladowania dla innych osób, które
borykają się z problemem nadwa-
gi i  chciałyby, podobnie jak Pan,
zrzucić kilogramy. Co zmotywo-
wało Pana do podjęcia decyzji
o  odchudzaniu? Proszę opowie-
dzieć jak to wszystko się zaczęło
i jak przebiegało.
Wojciech Ircha: Dziękuję za sło-
wa uznania. Moją największą i pod-
stawową motywacją była kwestia
zdrowia. Gdy wyniki badań wyka-
zały bardzo podwyższony poziom
cukru we krwi (około 300 mg%,
przy normie do 100 mg%) oraz zbyt
wysokie ciśnienie – diagnozowane
jako nadciśnienie tętnicze ciężkie
(190/120 mmHg, przy normie oko-
ło 120/80 mmHg), postanowiłem
koniecznie zadbać o  siebie i  swoje
zdrowie. Postawiłem wszystko na
jedną kartę będąc zdeterminowa-
nym, aby nie ryzykować już więcej
rozwojem takich chorób jak: nad-
ciśnienie, cukrzyca oraz zmniejszyć
ryzyko poważnych skutków, do ja-
kich mogą one doprowadzić. Dzię-
ki tej dobrej motywacji, wytrwa-
łości i  samozaparciu w  ciągu roku
i 2 miesięcy (od sierpnia 2015 r. do
października 2016 r.) udało mi się
schudnąć z 159 kg do 105 kg. Wynik
na wadze to o 54 kg mniej w 14 mie-
sięcy, zaś wyniki badań krwi i ciśnie-
nia mam teraz wzorcowe – wszyst-
kie parametry idealnie mieszczą się
w  normie. Liczby te są najbardziej
wymiernymi skutkami i  świadec-
twem jak bardzo odpowiednia waga
ma pozytywny wpływ na zdrowie.
Jeśli chodzi o inne efekty zrzucenia
tak wielu kilogramów, to jako cie-
kawostkę mogę powiedzieć, że po-
zbyłem się ubrań zapakowanych w 9
dużych worków o  pojemności 150
litrów każdy oddając je do PCK. Ob-
jętość w pasie zmniejszyła się znacz-
nie – wcześniej wynosiła ponad 50
cm, tak że nawet często nie było tak
dużych rozmiarów ubrań. Miałem
kurtkę o rozmiarze 6XL.
K.S.: Schudł Pan ponad 50 ki-
logramów. Niesamowite! Jest to
imponujące dokonanie i  zarazem
zachęcające inne osoby z nadwagą
i otyłością do rozpoczęcia kuracji
odchudzającej. Czy ma Pan jakieś
wskazówki dla osób rozpoczynają-
cych taką kurację?
W.I.: Mój przepis na sukces w od-
chudzaniu, którym chętnie podzie-
lę z  osobami, które też chciałyby
schudnąć, związany jest z  trzema
najważniejszymi czynnikami, które
są odpowiedzialne za proces chud-
nięcia: dietą, ruchem oraz moty-
wacją i  pozytywnym nastawieniem
psychicznym. Pierwszy z nich – die-
ta to nie tylko ograniczenie ilości
jedzenia, potocznie określane jako
„mniej żreć”, lecz także, a może na-
wet przede wszystkim dbanie o ja-
kość odżywiania i  regularne spo-
Skuteczna recepta na sukces w odchudzaniu
Pana Wojciecha Irchy
żywanie posiłków. Drugi element
sukcesu w  odchudzaniu to podej-
mowanie wysiłku fizycznego – po-
czątkowo cenny jest nawet najmniej-
szy ruch, w zależności od własnych
możliwości, nie można zniechęcać
się zmęczeniem. Z  biegiem czasu
kondycja będzie się poprawiać. To
bardzo ważne, aby organizmowi za-
pewnić stały ruch i możliwość spala-
nia zapasu tłuszczu. Trzecia sprawa
to to, że „wszystko jest w  głowie”
– bardzo dużo zależy od pozytyw-
nego nastawienia, skutecznej moty-
wacji (najbardziej przekonywujące
są sprawy związane ze zdrowiem
zarówno fizycznym, jak i psychicz-
nym, a także z wyglądem i jakością
życia), wytrwałości i nie poddawa-
nia się. Ważna jest również świado-
mość, że najlepsze efekty przynosi
metoda małych kroków, a więc lepiej
jest chudnąć wolniej, ale stopniowo
i systematycznie, niż szybko i gwał-
townie. A  w  ogóle to, najtrudniej
jest zacząć, zrobić ten pierwszy krok
i nie odwlekać wszystkiego w czasie
obiecując sobie, że „zacznę od jutra”.
K.S.: Jaką metodę odchudzania
Pan wybrał? Czy były to tradycyjne
metody odchudzania polegające
na połączeniu wysiłku fizycznego
z  odpowiednią dietą ułożoną np.
przez dietetyka?
W.I.: Postanowiłem dietę ustalać
samemu na podstawie doświadczeń
i wskazówek innych osób, które się
odchudzają, a  także czerpać infor-
macje i porady z zasobów interneto-
wych. Kierowałem się również oczy-
wiście swoimi pomysłami i  własną
znajomością swojego organizmu.
Jadłospis układałem na bieżąco, sa-
memu. Nie korzystałem ani z porad
dietetyka, ani nie przyjmowałem
żadnych suplementów diety, Oczy-
wiście miałem świadomość tego, że
samo ograniczenie ilości pokarmów,
zmiana jakościowa pożywienia i na-
wyków żywieniowych nie wystar-
czają do osiągnięcia zaplanowane-
go efektu. Wiedziałem, że do tego
trzeba dołożyć jeszcze ruch i wysiłek
fizyczny, dzięki któremu spalony zo-
stanie nadmiar kalorii.
A jeśli chodzi o mój dietetyczny
jadłospis to chętnie zdradzę kil-
ka pomysłów na niskokaloryczne,
zdrowe i smaczne jedzenie. W czasie
diety jadłem dużo ryb np. łososia
przyprawionego pieprzem cytry-
nowym i czosnkiem, a także chude
mięso drobiowe np. udka czy piersi
z kurczakaz marchewką.Oczywiście
potrawy te gotowałem na parowarze
– trzeba było zapomnieć o smażo-
nym mięsie i tłuszczu. Trzeba było
unikać także węglowodanów – np.
makaronu, ryżu. W zamian jadłem
duże porcje warzyw np. surówki
z  kapusty kiszonej, ogórki kiszone,
a szczególnie w sezonie letnim – po-
midory i bardzo prosta, a smaczna
surówka z  pomidorem, ogórkiem,
cebulą, szczypiorkiem i rzodkiewką.
Pełne witamin i  zdrowych kalorii
są również owoce – jabłka (źródło
błonnika dającego uczucie sytości),
różne owoce sezonowe np. truskaw-
ki. Co do napojów, to nie piłem kawy
i herbaty oraz słodkich soków, lecz
zastępowałem je wodą mineralną.
Oprócz zmian w jadłospisie istotne
jest również regularne spożywanie
posiłków – lepiej jeść częściej np. co
3 godziny, a mniejsze porcje, a także
jeść najpóźniej około 3 godzin przed
pójściem spać.
K.S.: Gmina Uniejów oferuje
wiele możliwości i form aktywnego
spędzania czasu. Czy w czasie diety
stosował Pan jakieś ćwiczenia lub
uprawiał jakiś sport (nordic wal-
king / basen / rower etc.) ?
W.I.: Oczywiście, że tak. Mam to
szczęście, że jestem mieszkańcem
Uniejowa – miasta uzdrowiskowego,
którego walory przyrodnicze sprzy-
jają dbaniu o zdrowie: tereny leśne,
polany, park zamkowy, tereny nad
rzeką Wartą, szlaki rowerowe i pie-
sze w całej gminie, a przede wszyst-
kim woda geotermalna. Najważniej-
sze, że postanowiłem diametralnie
zmienić nawyki i  przyzwyczajenia
co do spędzania czasu wolnego –
wcześniej oprócz siedzenia w pracy,
również i  na siedząco spędzałem
czas po pracy, zaś teraz nie wyobra-
żam sobie chwili bez aktywności.
Praktykuję różne formy aktyw-
nego wypoczynku – zaczynałem
od nordic walking czyli popularne-
go chodzenia z kijkami. Wymagało
to ode mnie wiele samozaparcia
i  wytrwałości. Początki były bar-
dzo trudne, bowiem byłem w stanie
przejść na początku najwięcej 500
m, zaś teraz, bez zbędnego obciąże-
nia, zdecydowanie nie męczę się już
tak bardzo. Nie mam problemu, aby
chodzić z  kijkami przez bite 2 go-
dziny. Zachęcony wyraźną poprawą
mojej kondycji zacząłem biegać –
obecnie biegam codziennie około 10
km. Przy każdej okazji wykorzystuję
możliwość uprawiania sportu. Bar-
dzo często, czasem nawet i każdego
dnia, chodzę na basen – najczęściej
po bieganiu funduję sobie godzinkę
pływania i  pobyt na saunie. Kolej-
ną moją ulubioną aktywnością są
ćwiczenia na siłowni – korzystam
z  ogólnodostępnej siłowni na po-
wietrzu oraz z własnego sprzętu tzw.
„wioślarza”. I tu efekty też są wyraź-
nie widoczne – zaczynałem od 50
serii, z  biegiem czasu liczbę tę po-
większyłem stukrotnie – w ciągu 2
godzin wiosłuję 5 tysięcy razy, a kie-
dyś nawet udało mi się wiosłować
4 godziny, doszedłem do 10 tysięcy
serii.
K.S.: Czy zakończył Pan już
odchudzanie, czy ma Pan jeszcze
w planach dalsze zrzucenie wagi?
W.I.: W  chwili obecnej najważ-
niejsze jest dla mnie, aby wyniki te
utrzymać i nie doprowadzić do efek-
tu jo-jo. Muszę się nadal pilnować,
a  zresztą w  dalszych planach mam
zrzucenie jeszcze 10-15 kg.
K.S.: W  trakcie trwania diety
na pewno miewał Pan słabsze mo-
menty/kryzysy. Jakie znalazł Pan
sposoby na zniechęcenie podczas
słabszych dni?
W.I.: Przyznam, że pierwsze
chwile trudności miałem już na sa-
mym początku odchudzania, kiedy
to w ciągu pierwszego miesiąca uda-
ło mi się zrzucić jedynie 1 kg (potem
było już jednak z górki). Jednak za
każdym razem, gdy tylko nachodzi-
ły mnie chwile słabości i zwątpienia,
największą motywacją do podejmo-
wania dalszych wysiłków był mój
ówczesny wygląd i  stan zdrowia.
Gdy tylko sobie o tym przypomnia-
łem, od razu nabierałem więcej
ochoty do odchudzania.
K.S.: Jak Pan radził sobie pod-
czas spotkań towarzyskich, rodzin-
nych, kiedy bardzo trudno odmó-
wić pokusie skosztowania czegoś
apetycznego?
W.I.: Decyzja o  odchudzaniu
wpłynęła na moje życie w  każ-
dym aspekcie, wiedziałem, że jeśli
podejmuję to wyzwanie, to w 100
procentach. Gdy miałem okazję
być na różnych przyjęciach i spo-
tkaniach, to bardzo ograniczałem
spożywane pokarmy. Jeśli jednak
skusiłem się sporadycznie na coś
z listy produktów i potraw zakaza-
nych, to przyznam, że nie było lito-
ści – na następny dzień musiałem
nadmiar kalorii zrekompensować
wzmożonym wysiłkiem fizycz-
nym. To była walka.
K.S.: Czy czuje się Pan teraz
zdrowszym i  szczęśliwszym czło-
wiekiem? Czy w jakiś sposób przy-
czyniło się to do zmiany jakości
Pana życia na lepsze?
W.I.: Zdecydowanie tak! Czuję
się teraz zdrowszym i  szczęśliw-
szym człowiekiem, jeszcze bardziej
czerpiącym radość z życia, nie wsty-
dzącym się wyjść do ludzi i bardziej
otwartym na kontakty społeczne.
Ciekawe są również reakcje otocze-
nia. Osoby, które dawno mnie nie
widziały, często zupełnie mnie nie
poznawały – nie ukrywam, że po-
zytywny odbiór mojej metamorfozy
przez znajomych działał na mnie
również motywująco. Wraz z zrzu-
ceniem tak potężnego obciążenia
i  poprawą stanu zdrowia nastąpiła
poprawa samopoczucia oraz duża
zmiana w jakości życia, odczuwalna
praktycznie na każdym kroku i  to
zarówno dosłownie, jak i w przeno-
śni.
K.S.: Gratulujemy sukcesu
w  odchudzaniu! Życzymy dużo
zdrowia, a  przede wszystkim po-
wodzenia w realizowaniu zdrowe-
go trybu życia.
W.I.: Dziękuję bardzo. Cieszy
mnie, że mój przykład może posłu-
żyć innym jako inspiracja i motywa-
cja do prowadzenia zdrowego stylu
życia, a także do zrzucania kilogra-
mów. Rozkwitająca i słoneczna wio-
sna to dobry czas, aby wdrożyć takie
postanowienia. Gorąco polecam,
naprawdę warto!
16
Stowarzyszenie Lokalna Grupa Działania „PRYM” w rozumieniu przepisów
Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020
jest Lokalną Grupą Działania dla gmin:
Aleksandrów Łódzki – Dalików – Konstantynów Łódzki – Lutomiersk – Parzęczew –
Świnice Warckie - Uniejów - Wartkowice - Zgierz
„Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich: Europa inwestująca w obszary wiejskie”
Gazeta finansowana ze środków Unii Europejskiej w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020.
Instytucja zarządzająca Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020 – Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi
Pismo lokalne. Adres redakcji: 95-045
Parzęczew, ul. Ozorkowska 3,
e-mail: dorzeczy@gmail.com,
telefon: 42 235 33 96
ISSN: 2080-1122; nakład 7000 sztuk
Redaktor naczelny: Tomasz Barszcz
Zespół redakcyjny: Ewa Bugajna, Kacper Demko, Liliana Kaleta, Krzysztof Pacholak,
Marta Gmerek, Agata Łazarek, Tadeusz Bednarek, Maciej Bartosiak, Agnieszka Kiejnich,
Marta Kubis-Mikołajczyk, Dariusz Szlawski, Jolanta Pęgowska, Hubert Pisera
Skład komputerowy, przygotowanie do druku: Pragmatic Media
Wydawca: Lokalna Grupa Działania „PRYM”, 95-045 Parzęczew, ul. Ozorkowska 3
8
Za sprawą tego hasła rzucone-
go przez Aleksandrowskie Forum
Społeczne w mgnieniu oka powstała
drużyna, która w sobotę 8 kwietnia
w hali Miejskiego Zespołu Szkół im.
Jana Pawła II rozegrała mecz cha-
rytatywny z  koszykarkami z  UKS
Basket. Cel był szczytny. Zbiórka
brakującej kwoty do zakupu wózka
dla pana Andrzeja, koordynatora
drużyn koszykarek w klubie Basket
Dograjmy do wózka...
dla Andrzeja Maciejewskiego!
Aleksandrów Łódzki. Nowy wózek
kosztuje ponad 12 tysięcy złotych.
Poprzez portal pomagam.pl uzbie-
rano właśnie taką sumę pieniędzy.
Dzięki akcji zorganizowanej przez
AFS wózek będzie jeszcze lepszy.
- Bardzo dziękuję, że pomogliście
w  zbiórce pieniędzy. Jestem bardzo
szczęśliwy i wzruszony. W ciągu dnia
spędzam wiele czasu na wózku. Ten
nowy, ma być przede wszystkim wy-
godniejszy - zaznacza Andrzej Ma-
ciejewski. Mogliśmy się po raz kolej-
ny przekonać, że ludzi dobrego serca
nie brakuje. Wielokrotnie na terenie
naszej gminy są przeprowadzone
akcje związane ze zbiórką pieniędzy
na cele charytatywne. Udało się po
raz kolejny osiągnąć cel, który choć
trochę uszczęśliwi najbardziej po-
trzebujących.
Agata Kowalska

More Related Content

What's hot

Gazeta “Do Rzeczy” Nr 4/2020
Gazeta “Do Rzeczy” Nr 4/2020Gazeta “Do Rzeczy” Nr 4/2020
Gazeta “Do Rzeczy” Nr 4/2020LGDPRYM11
 
Gazeta “Do Rzeczy” Nr 2/2020
Gazeta “Do Rzeczy” Nr 2/2020Gazeta “Do Rzeczy” Nr 2/2020
Gazeta “Do Rzeczy” Nr 2/2020LGDPRYM11
 
Gazeta “Do Rzeczy” Nr 5/2020
Gazeta “Do Rzeczy” Nr 5/2020Gazeta “Do Rzeczy” Nr 5/2020
Gazeta “Do Rzeczy” Nr 5/2020LGDPRYM11
 
Podsumowanie I roku kadencji 2014-2018
Podsumowanie I roku kadencji 2014-2018Podsumowanie I roku kadencji 2014-2018
Podsumowanie I roku kadencji 2014-2018Michal Kowalski
 
Raport otwarcia kadencji - Urząd Miasta Olsztyna
Raport otwarcia kadencji - Urząd Miasta OlsztynaRaport otwarcia kadencji - Urząd Miasta Olsztyna
Raport otwarcia kadencji - Urząd Miasta OlsztynaUmOlsztyn
 
Gazeta "Do Rzeczy" - Nr 4/2015
Gazeta "Do Rzeczy" - Nr 4/2015Gazeta "Do Rzeczy" - Nr 4/2015
Gazeta "Do Rzeczy" - Nr 4/2015Michal Kowalski
 
Gazeta "Do Rzeczy" Nr.4
Gazeta "Do Rzeczy" Nr.4Gazeta "Do Rzeczy" Nr.4
Gazeta "Do Rzeczy" Nr.4LGDPRYM11
 
Biuletyn 5
Biuletyn 5Biuletyn 5
Biuletyn 5Wroclaw
 
Gazeta "Do Rzeczy" Nr.3 2016
Gazeta "Do Rzeczy" Nr.3 2016 Gazeta "Do Rzeczy" Nr.3 2016
Gazeta "Do Rzeczy" Nr.3 2016 LGDPRYM11
 
Rok temu były problemy. Jak teraz szkoły korzystają z orlików? [RAPORT NIK]
 Rok temu były problemy. Jak teraz szkoły korzystają z orlików? [RAPORT NIK]  Rok temu były problemy. Jak teraz szkoły korzystają z orlików? [RAPORT NIK]
Rok temu były problemy. Jak teraz szkoły korzystają z orlików? [RAPORT NIK] RadioGdansk
 
Do Rzeczy Nr. 6/2017
Do Rzeczy Nr. 6/2017Do Rzeczy Nr. 6/2017
Do Rzeczy Nr. 6/2017LGDPRYM11
 
Zal nr 1 sprawozdanie z realizacji budzetu obywatelskiego
Zal nr 1   sprawozdanie z realizacji budzetu obywatelskiegoZal nr 1   sprawozdanie z realizacji budzetu obywatelskiego
Zal nr 1 sprawozdanie z realizacji budzetu obywatelskiegogdanskpl
 
Zal nr 1 sprawozdanie z realizacji budzetu obywatelskiego
Zal nr 1   sprawozdanie z realizacji budzetu obywatelskiegoZal nr 1   sprawozdanie z realizacji budzetu obywatelskiego
Zal nr 1 sprawozdanie z realizacji budzetu obywatelskiegogdanskpl
 
Bilans strat po ulewie w Gdańsku
Bilans strat po ulewie w GdańskuBilans strat po ulewie w Gdańsku
Bilans strat po ulewie w GdańskuTrojmiasto.pl
 
Spotkanie z mieszkańcami Wzgórze Mickiewicza, Siedlce
Spotkanie z mieszkańcami Wzgórze Mickiewicza, SiedlceSpotkanie z mieszkańcami Wzgórze Mickiewicza, Siedlce
Spotkanie z mieszkańcami Wzgórze Mickiewicza, SiedlceCity of Gdansk
 
Realizacja Strategii Rozwoju Gminy Parzęczew na lata 2009-2015
Realizacja Strategii Rozwoju Gminy Parzęczew na lata 2009-2015Realizacja Strategii Rozwoju Gminy Parzęczew na lata 2009-2015
Realizacja Strategii Rozwoju Gminy Parzęczew na lata 2009-2015Michal Kowalski
 
Szczecin 2020 _21-11-2013
Szczecin 2020 _21-11-2013Szczecin 2020 _21-11-2013
Szczecin 2020 _21-11-2013Elżbieta Sej
 

What's hot (20)

Gazeta “Do Rzeczy” Nr 4/2020
Gazeta “Do Rzeczy” Nr 4/2020Gazeta “Do Rzeczy” Nr 4/2020
Gazeta “Do Rzeczy” Nr 4/2020
 
Gazeta “Do Rzeczy” Nr 2/2020
Gazeta “Do Rzeczy” Nr 2/2020Gazeta “Do Rzeczy” Nr 2/2020
Gazeta “Do Rzeczy” Nr 2/2020
 
Gazeta “Do Rzeczy” Nr 5/2020
Gazeta “Do Rzeczy” Nr 5/2020Gazeta “Do Rzeczy” Nr 5/2020
Gazeta “Do Rzeczy” Nr 5/2020
 
Podsumowanie I roku kadencji 2014-2018
Podsumowanie I roku kadencji 2014-2018Podsumowanie I roku kadencji 2014-2018
Podsumowanie I roku kadencji 2014-2018
 
Raport otwarcia kadencji - Urząd Miasta Olsztyna
Raport otwarcia kadencji - Urząd Miasta OlsztynaRaport otwarcia kadencji - Urząd Miasta Olsztyna
Raport otwarcia kadencji - Urząd Miasta Olsztyna
 
OLSZTYN Raport Otwarcia
OLSZTYN  Raport OtwarciaOLSZTYN  Raport Otwarcia
OLSZTYN Raport Otwarcia
 
Prezentacja na spotkanie 27.01.2016
Prezentacja na spotkanie 27.01.2016Prezentacja na spotkanie 27.01.2016
Prezentacja na spotkanie 27.01.2016
 
Gazeta "Do Rzeczy" - Nr 4/2015
Gazeta "Do Rzeczy" - Nr 4/2015Gazeta "Do Rzeczy" - Nr 4/2015
Gazeta "Do Rzeczy" - Nr 4/2015
 
Gazeta "Do Rzeczy" Nr.4
Gazeta "Do Rzeczy" Nr.4Gazeta "Do Rzeczy" Nr.4
Gazeta "Do Rzeczy" Nr.4
 
Biuletyn 5
Biuletyn 5Biuletyn 5
Biuletyn 5
 
Gazeta "Do Rzeczy" Nr.3 2016
Gazeta "Do Rzeczy" Nr.3 2016 Gazeta "Do Rzeczy" Nr.3 2016
Gazeta "Do Rzeczy" Nr.3 2016
 
Rok temu były problemy. Jak teraz szkoły korzystają z orlików? [RAPORT NIK]
 Rok temu były problemy. Jak teraz szkoły korzystają z orlików? [RAPORT NIK]  Rok temu były problemy. Jak teraz szkoły korzystają z orlików? [RAPORT NIK]
Rok temu były problemy. Jak teraz szkoły korzystają z orlików? [RAPORT NIK]
 
Do Rzeczy Nr. 6/2017
Do Rzeczy Nr. 6/2017Do Rzeczy Nr. 6/2017
Do Rzeczy Nr. 6/2017
 
Zal nr 1 sprawozdanie z realizacji budzetu obywatelskiego
Zal nr 1   sprawozdanie z realizacji budzetu obywatelskiegoZal nr 1   sprawozdanie z realizacji budzetu obywatelskiego
Zal nr 1 sprawozdanie z realizacji budzetu obywatelskiego
 
Zal nr 1 sprawozdanie z realizacji budzetu obywatelskiego
Zal nr 1   sprawozdanie z realizacji budzetu obywatelskiegoZal nr 1   sprawozdanie z realizacji budzetu obywatelskiego
Zal nr 1 sprawozdanie z realizacji budzetu obywatelskiego
 
Bilans strat po ulewie w Gdańsku
Bilans strat po ulewie w GdańskuBilans strat po ulewie w Gdańsku
Bilans strat po ulewie w Gdańsku
 
Spotkanie z mieszkańcami Wzgórze Mickiewicza, Siedlce
Spotkanie z mieszkańcami Wzgórze Mickiewicza, SiedlceSpotkanie z mieszkańcami Wzgórze Mickiewicza, Siedlce
Spotkanie z mieszkańcami Wzgórze Mickiewicza, Siedlce
 
Zadania oddalone KBO
Zadania oddalone KBOZadania oddalone KBO
Zadania oddalone KBO
 
Realizacja Strategii Rozwoju Gminy Parzęczew na lata 2009-2015
Realizacja Strategii Rozwoju Gminy Parzęczew na lata 2009-2015Realizacja Strategii Rozwoju Gminy Parzęczew na lata 2009-2015
Realizacja Strategii Rozwoju Gminy Parzęczew na lata 2009-2015
 
Szczecin 2020 _21-11-2013
Szczecin 2020 _21-11-2013Szczecin 2020 _21-11-2013
Szczecin 2020 _21-11-2013
 

Similar to Do Rzeczy Nr. 2/2017

Gazeta "Do Rzeczy" Nr.6
Gazeta "Do Rzeczy" Nr.6Gazeta "Do Rzeczy" Nr.6
Gazeta "Do Rzeczy" Nr.6LGDPRYM11
 
Biuletyn miejski wroclaw_pl-Nr12-173-2024.pdf
Biuletyn miejski wroclaw_pl-Nr12-173-2024.pdfBiuletyn miejski wroclaw_pl-Nr12-173-2024.pdf
Biuletyn miejski wroclaw_pl-Nr12-173-2024.pdfWroclaw
 
Wkładka informacyjna Rybackiej Lokalnej Grupy Działania „Z Ikrą”
Wkładka informacyjna Rybackiej Lokalnej Grupy Działania „Z Ikrą”Wkładka informacyjna Rybackiej Lokalnej Grupy Działania „Z Ikrą”
Wkładka informacyjna Rybackiej Lokalnej Grupy Działania „Z Ikrą”LGDPRYM11
 
Finanse samorządów- Crido-Taxand
Finanse samorządów- Crido-TaxandFinanse samorządów- Crido-Taxand
Finanse samorządów- Crido-Taxandckl_prez
 
ARAW gazeta wroclaw_pl Nr48 115 2023.pdf
ARAW gazeta wroclaw_pl Nr48 115 2023.pdfARAW gazeta wroclaw_pl Nr48 115 2023.pdf
ARAW gazeta wroclaw_pl Nr48 115 2023.pdfWroclaw
 
Konkursy grantowe (czerwiec 2014)
Konkursy grantowe (czerwiec 2014)Konkursy grantowe (czerwiec 2014)
Konkursy grantowe (czerwiec 2014)Fundacja "Merkury"
 
biuletyn-wroclaw-pl-Nr 15-128-2023.pdf
biuletyn-wroclaw-pl-Nr 15-128-2023.pdfbiuletyn-wroclaw-pl-Nr 15-128-2023.pdf
biuletyn-wroclaw-pl-Nr 15-128-2023.pdfWroclaw
 
Strategia dla kultury – a model regionalnego ośrodka kultury w Katowicach 2011
Strategia dla kultury – a model regionalnego ośrodka kultury w Katowicach 2011Strategia dla kultury – a model regionalnego ośrodka kultury w Katowicach 2011
Strategia dla kultury – a model regionalnego ośrodka kultury w Katowicach 2011Małopolski Instytut Kultury
 
formatkaMarzecWizyta (2).pdf
formatkaMarzecWizyta (2).pdfformatkaMarzecWizyta (2).pdf
formatkaMarzecWizyta (2).pdfBarka Foundation
 
20-lecie WFOŚiGW w Krakowie
20-lecie WFOŚiGW w Krakowie20-lecie WFOŚiGW w Krakowie
20-lecie WFOŚiGW w KrakowieBeata Wójcik
 
Wspolczesna w szepietowie 10 11_2020
Wspolczesna w szepietowie 10 11_2020Wspolczesna w szepietowie 10 11_2020
Wspolczesna w szepietowie 10 11_2020poranny24
 
Budzet Gdańska 2014 w przystępnej formie
Budzet Gdańska 2014 w przystępnej formieBudzet Gdańska 2014 w przystępnej formie
Budzet Gdańska 2014 w przystępnej formieCity of Gdansk
 

Similar to Do Rzeczy Nr. 2/2017 (20)

Gazeta "Do Rzeczy" Nr.6
Gazeta "Do Rzeczy" Nr.6Gazeta "Do Rzeczy" Nr.6
Gazeta "Do Rzeczy" Nr.6
 
Konkurs
KonkursKonkurs
Konkurs
 
Biuletyn miejski wroclaw_pl-Nr12-173-2024.pdf
Biuletyn miejski wroclaw_pl-Nr12-173-2024.pdfBiuletyn miejski wroclaw_pl-Nr12-173-2024.pdf
Biuletyn miejski wroclaw_pl-Nr12-173-2024.pdf
 
Wkładka informacyjna Rybackiej Lokalnej Grupy Działania „Z Ikrą”
Wkładka informacyjna Rybackiej Lokalnej Grupy Działania „Z Ikrą”Wkładka informacyjna Rybackiej Lokalnej Grupy Działania „Z Ikrą”
Wkładka informacyjna Rybackiej Lokalnej Grupy Działania „Z Ikrą”
 
Lgd 28.10.2015
Lgd 28.10.2015Lgd 28.10.2015
Lgd 28.10.2015
 
Finanse samorządów- Crido-Taxand
Finanse samorządów- Crido-TaxandFinanse samorządów- Crido-Taxand
Finanse samorządów- Crido-Taxand
 
ARAW gazeta wroclaw_pl Nr48 115 2023.pdf
ARAW gazeta wroclaw_pl Nr48 115 2023.pdfARAW gazeta wroclaw_pl Nr48 115 2023.pdf
ARAW gazeta wroclaw_pl Nr48 115 2023.pdf
 
Konkursy grantowe (czerwiec 2014)
Konkursy grantowe (czerwiec 2014)Konkursy grantowe (czerwiec 2014)
Konkursy grantowe (czerwiec 2014)
 
biuletyn-wroclaw-pl-Nr 15-128-2023.pdf
biuletyn-wroclaw-pl-Nr 15-128-2023.pdfbiuletyn-wroclaw-pl-Nr 15-128-2023.pdf
biuletyn-wroclaw-pl-Nr 15-128-2023.pdf
 
Ksow
KsowKsow
Ksow
 
Ksow
KsowKsow
Ksow
 
Wybory 2014
Wybory 2014Wybory 2014
Wybory 2014
 
Dotacje dla ngo 2015
Dotacje dla ngo 2015 Dotacje dla ngo 2015
Dotacje dla ngo 2015
 
Strategia dla kultury – a model regionalnego ośrodka kultury w Katowicach 2011
Strategia dla kultury – a model regionalnego ośrodka kultury w Katowicach 2011Strategia dla kultury – a model regionalnego ośrodka kultury w Katowicach 2011
Strategia dla kultury – a model regionalnego ośrodka kultury w Katowicach 2011
 
formatkaMarzecWizyta (2).pdf
formatkaMarzecWizyta (2).pdfformatkaMarzecWizyta (2).pdf
formatkaMarzecWizyta (2).pdf
 
Sprawozdanie za 2012 r
Sprawozdanie za 2012 rSprawozdanie za 2012 r
Sprawozdanie za 2012 r
 
20-lecie WFOŚiGW w Krakowie
20-lecie WFOŚiGW w Krakowie20-lecie WFOŚiGW w Krakowie
20-lecie WFOŚiGW w Krakowie
 
Razem dla regionu Włocławek
Razem dla regionu WłocławekRazem dla regionu Włocławek
Razem dla regionu Włocławek
 
Wspolczesna w szepietowie 10 11_2020
Wspolczesna w szepietowie 10 11_2020Wspolczesna w szepietowie 10 11_2020
Wspolczesna w szepietowie 10 11_2020
 
Budzet Gdańska 2014 w przystępnej formie
Budzet Gdańska 2014 w przystępnej formieBudzet Gdańska 2014 w przystępnej formie
Budzet Gdańska 2014 w przystępnej formie
 

Do Rzeczy Nr. 2/2017

  • 1. 1 Aleksandrów Łódzki - Dalików - Konstantynów Łódzki - Lutomiersk - Parzęczew - Świnice Warckie - Uniejów - Wartkowice - Zgierz Nr 2/2017 marzec kwiecień Skuteczna recepta na sukces w odchudzaniu Niecodzienny mecz w słusznej sprawie IV Uniejowski Festiwal Smaków Samorządy walczą o S14 IX Bieg Na Rzecz Ziemi Poradniki LGD
  • 2. 2 Już niedługo, w  weekend 22- 23 kwietnia Uniejów stanie się rajem dla smakoszy. Miłośnicy dobrej kuchni będą mieć okazję spróbować kilkunastu różnorod- nych potraw z rybą słodkowodną w roli głównej oraz kilku wiosen- nych deserów z owocami i warzy- wami. To już trzecia edycja akcji degu- stacyjnej pt. „Smakowite spacery po Uniejowie” podczas Uniejowskiego Festiwalu Smaków organizowanego przez Urząd Miasta w  Uniejowie. We wrześniu 2015 r. można było odwiedzić 10 festiwalowych restau- racji, w  kwietniu 2016 r. zgłoszo- nych lokali oferujących potrawy z motywem przewodnim, jakim był kozi ser było już 13, zaś w tym roku restauracji oczekujących na degu- statorów będzie 16 i  to w  dwóch kategoriach: danie główne i  deser. Serwowane potrawy festiwalowe są w  porcjach degustacyjnych (100- 120 g) w cenie od 5-6 zł. Po degustacji kilku dań i zdoby- ciu pieczątek na Paszporcie Degu- statora można zagłosować na naj- smaczniejszą potrawę i wziąć udział w  konkursie z  nagrodami. Restau- racja, która zdobędzie największą liczbę głosów otrzymuje tytuł Naj- bardziej Apetycznego Miejsca Unie- jowskiego Festiwalu Smaków oraz nagrodę „Lilia Smakosza”. Paszporty Degustatora z map- ką restauracji oraz urny do wrzucania głosów dostępne będą w czasie trwania Festiwalu w  każdej restauracji festiwalo- wej, Informacji „Term Uniejów” oraz w  recepcjach: Domu Pracy Twórczej, Zamku i Zagrody Mły- narskiej. Regulamin dla Degu- statorów zamieszczony jest www. uniejow.pl i w każdej restauracji festiwalowej. Celem Uniejowskiego Festi- walu Smaków jest stworzenie i  wypromowanie specjalności kulinarnych gminy Uniejów, prezentacja i  popularyzacja re- gionalnych walorów kulinar- nych. Poprzez Festiwal inspiru- jemy miejscowych restauratorów IV Uniejowski Festiwal Smaków i  mieszkańców gminy do od- krywania i  wprowadzania do swojego jadłospisu rodzimych produktów, tradycji i  przepisów kulinarnych typowych dla nasze- go regionu. Celem konkursu dla restaurato- rówjestintegracjaprzedstawicielilo- kalnej gastronomii, wypromowanie obiektów gastronomicznych gminy Uniejów oraz stworzenie atmosfery kreatywnej i zdrowej rywalizacji na polu oferty kulinarnej. Laureatami „Lilii Smakosza” poprzednich edycji Uniejowskiego Festiwalu Smaków były restauracje: Zorbas (2015 r.) i  Parkowa w  Uzdrowisku Uniejów Park (2016 r.). Szczegóły Festiwalu – na plaka- tach oraz www.uniejow.pl, www.ter- myuniejow.pl i na profilach Facebo- ok Gminy Uniejów i Term Uniejów. Zapraszamy do odwiedzania fe- stiwalowych restauracji w  dniach 22.04 (sobota) w godz. 12:00-20:00 oraz 23.04. (niedziela) w  godz. 11:00-18:00. Zapraszamy do udziału w naj- bardziej smakowitym wydarzeniu w Uniejowie! Karolina Smętktiewicz Maciej Bartosiak Restauracja LaRegina w Hotelu Uniejów, ul. bł. Bogumiła 32, oferuje m.in. danie główne o nazwie „Pszenicznik warciany” Restauracja Wabik, ul. Dąbska 5, poczęstuje m.in. deserem „Uniejowska Witalność” Pierogarnia Pod 30-tką, ul. bł. Bogumiła 30, zaprasza na danie pt. „Rybak mówił, że z Warty...” Herbowa Restauracja na Zamku, ul. Zamkowa 2, zaprasza na „Warciańskiego sandacza z cukinią w sosie holenderskim z kawiorem z pstrąga i gorczycą” Pizzeria Pico Bello, ul. Sienkiewicza 18A, oferuje m.in. „Sielski deser Uniejowian”
  • 3. 3 Najprawdopodobniej w czerw- cu br. odbędzie się kolejny nabór w  ramach wdrażania Lokalnej Strategii Rozwoju LGD „PRYM” na projekty związane z  budową lub przebudową ogólnodostępnej i  niekomercyjnej infrastruktury turystycznej, rekreacyjnej i kultu- ralnej. - W  ramach tego konkursu mamy do rozdysponowania kwotę około 1 200 000 zł. Aby otrzymać dofinansowanie należy sprawdzić czy zostaną spełnione poszczegól- ne kryteria, które ustaliliśmy na etapie tworzenia Lokalnej Strategii Rozwoju wraz z potencjalnymi be- neficjentami. Kryteria są dostępne na naszej stronie internetowej www.lgdprym.pl - mówi Jolanta Pęgowska, Prezes Lokalnej Grupy Działania „PRYM”. Zasady i  warunki przyzna- wania pomocy reguluje rozpo- rządzenia Ministra Rolnictwa Czerwiec 2017r. to prawdopo- dobny termin drugiego naboru na rozwijanie działalności gospo- darczej w  ramach realizacji LGD „PRYM”. - W  styczniu br. zakończył się pierwszy konkurs dla przedsiębior- ców. Pozostało nam do rozdania ok. 950 000 zł - mówi Jolanta Pę- gowska, Prezes Lokalnej Grupy Działania „PRYM”. - Kryteria wyboru projektów zostały określone na etapie Lokal- nej Strategii Rozwoju w  procesie konsultacji społecznych z  poten- cjalnymi beneficjentami. Na stro- nie www.lgdprym.pl znajdują się szczegółowe informacje dotyczące kryteriów wyboru, wykaz doku- mentów niezbędnych do weryfi- kacji wniosku oraz wzór wniosku, biznesplanu i  umowy - wyjaśnia Prezes Pęgowska. Kryteria wyboru dotyczą m.in.: wpływu projektu na rozwój branż: usługi dla ludności wiejskiej, prze- twórstwo płodów rolnych, tury- styka lub ukierunkowanych na i Rozwoju Wsi z dnia 24 września 2015r. w  sprawie szczegółowych warunków i trybu przyznawania pomocy finansowej w  ramach poddziałania „Wsparcie na wdra- żanie operacji w ramach strategii rozwoju lokalnego kierowane- go przez społeczność” objętego Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014–2020. W  przypadku inwestycji z  za- kresu budowy lub przebudowy infrastruktury turystycznej, re- kreacyjnej i  kulturalnej pomoc zostanie przyznana jeżeli mini- malna, całkowita wartość operacji wynosi nie mniej niż 50  000 zł. Maksymalnie można wnioskować o kwotę 300 000 zł na jednego be- neficjenta (nie dotyczy jednostek sektora finansów publicznych). - Zgodnie z  zapisami Lokalnej Strategii Rozwoju LGD „PRYM” poziom dofinansowania wynosi nawet 100 procent. Wnioskodawca ochronę  środowiska, ukierunko- wania na zaspokojenie potrzeb grup defaworyzowanych (osób bezrobotnych, osób 50+, dzieci i  młodzieży – do 24 roku życia), charakteru innowacyjności (inno- wacje w  obszarze ochrony środo- wiska i/lub przeciwdziałania zmia- nom klimatycznym, innowacje w obszarze związanym ze zwalcza- niem ubóstwa  i / lub włączeniem społecznym,  innowacje poprzez zakup nowych urządzeń  z zasto- sowaniem nowej, ulepszonej tech- nologii albo innowacje w  wyko- rzystaniu lokalnych zasobów). Przed złożeniem wniosku nale- ży zapoznać się z przepisami roz- porządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 24 września 2015r. w  sprawie szczegółowych warunków i  trybu przyznawania pomocy finansowej w  ramach poddziałania „Wsparcie na wdra- żanie operacji w ramach strategii rozwoju lokalnego kierowane- go przez społeczność” objętego Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014–2020. - Warto podkreślić, że podmiot, który chce ubiegać się o  pomoc, musi spełniać warunek, iż w okre- sie 3 lat poprzedzających dzień zło- żenia wniosku wykonywał łącznie co najmniej przez 365 dni działal- ność gospodarczą - zaznacza Pre- zes LGD „PRYM”. Rozporządzenie MRiRW z dnia 24 września 2015r. określa, jakie typy działalności gospodarczej nie mogą uzyskać wsparcia. Są to m.in.: działalność usługowa wspo- magająca rolnictwo i następująca po zbiorach, górnictwo i  wydo- bywanie, działalność usługowa wspomagająca górnictwo i wydo- bywanie, przetwarzanie i konser- wowanie ryb, skorupiaków i mię- czaków, produkcja podstawowych substancji farmaceutycznych oraz leków i pozostałych czy  produk- cja pojazdów samochodowych, przyczep i naczep z wyłączeniem motocykli. Zgodnie z  zapisami Lokalnej Strategii Rozwoju LGD „PRYM” Zasady przyznawania pomocy na projekty infrastrukturalne Zasady przyznawania pomocy na projekty dotyczące rozwoju działalności gospodarczej PoradnikLGD poziom dofinansowania wynosi do 70 procent. Warunkiem ko- niecznym uzyskania dotacji jest utworzenie minimum 1 miejsca pracy i utrzymanie go przez mi- nimum 3 lata od dnia otrzymania płatności końcowej (chyba, że biznesplan wydłuża ten okres). Projekt może być realizowana w  maksymalnie dwóch etapach. Złożenie wniosku o płatność koń- cową po zrealizowaniu całej ope- racji musi nastąpić w terminie 24 miesięcy od dnia zawarcia umowy (nie później niż do dnia 31 grud- nia 2022 r.). Wnioskodawca musi wykazać, że posiada doświadczenie w  re- alizacji podobnych projektów, lub posiada zasoby odpowiednie do przedmiotu projektu, którą zamierza realizować albo też po- siada odpowiednie kwalifikacje, jeżeli jest osobą fizyczną, lub pro- wadzi działalność odpowiednią do przedmiotu projektu. Artur Madejski PoradnikLGD może uzyskać dodatkowe punkty w ocenie, jeżeli przewiduje udział środków własnych. Punkty moż- na otrzymać również za projekty innowacyjne oraz promowanie obszaru LGD „PRYM” - zaznacza Prezes. Operacja inwestycyjna musi być realizowana na obszarze gmin partnerskich należących do LGD „PRYM”. Wnioskodawca jest zo- bowiązany posiadać nadany przez ARiMR numer identyfikacyjny. Operacja może być realizo- wana w  maksymalnie dwóch etapach, a  złożenie wniosku o płatność końcową po zrealizo- waniu całej operacji musi nastą- pić w  terminie 24 miesięcy od dnia zawarcia umowy (nie póź- niej niż do dnia 31 grudnia 2022 r.). Projekt nie może być współ- finansowany z  innych środków publicznych. - Wnioskodawca otrzyma po- moc, jeżeli inwestycje w  ramach operacji będą realizowane na nieruchomości będącej jego wła- snością lub współwłasnością lub podmiot ten posiada udokumen- towane prawo do dysponowania nieruchomością na cele określone we wniosku o przyznanie pomocy - dodaje Jolanta Pęgowska. Beneficjent musi zagwaranto- wać 5-letni okres trwałości pro- jektu, zgodnie z art. 71 rozporzą- dzenia nr 1303/2013. Termin ten liczymy od dnia otrzymania płat- ności końcowej. - Na stronie www.lgdprym.pl w  zakładce „Nabory” znajdują się szczegółowe informacje doty- czące kryteriów wyboru, wykaz dokumentów niezbędnych do weryfikacji wniosku oraz wzór wniosku i umowy - wyjaśnia Pre- zes Pęgowska. Artur Madejski
  • 4. 4 Linia 97B oraz 94 i  G2, jako nowe rozwiązanie komunikacyjne w  Konstantynowie Łódzkim. Syn- chronizacja całej komunikacji na linii Konstantynów Łódzki – Łódź oraz zachowanie linii nocnej N9. Funkcjonowanie komunikacji PKS Łódź na linii Lutomiersk – Plac Niepodległości Łódź oraz busowej na trasie Żabiczki, Konstantynów Łódzki – Plac Wolności, Łódź. Władze Łodzi już podczas bu- dowy trasy W-Z  zapowiadały, że chcą stworzyć w  Łodzi jeden z  najlepszych systemów komuni- kacji miejskiej w  Polsce. Po złych doświadczeniach z  firmami ze- wnętrznymi magistrat zdecydował się przygotować własny projekt transportu zbiorowego z  uwzględ- nieniem uwag złożonych przez organizacje pozarządowe. Powstał w tym celu specjalny zespół. Przed przystąpieniem do prac planistycz- nych przeprowadzono jedne z naj- większych konsultacji społecznych w historii Łodzi i miast aglomeracji. Konsultacje nie ominęły Konstan- tynowa Łódzkiego. 17 marca 2016 roku dyskusja dotycząca transportu miejskiego pomiędzy Konstanty- nowem Łódzkim, Lutomierskiem a Łodzią odbyła się w także naszym mieście. Mieszkańcy, w  tym rów- nież radni zgłaszali swoje uwagi. Powstała w  wyniku szerokich konsultacji nowa siatka połączeń ma opierać się na filozofii tzw. krótkich tras i  przesiadkach, przy zwiększonej częstotliwości tabo- ru. Takie rozwiązanie, jak mówią specjaliści od komunikacji w łódz- kim Zarządzie Dróg i  Transportu daje kursowanie bez opóźnień, bo im dłuższa trasa jednej linii, tym większe problemy z dotrzymaniem punktualności. Oprócz zwiększonej częstotliwości, ważnym punktem nowej komunikacji ma być również synchronizacja komunikacji. Je- Podczas ostatniej XXXI sesji Rady Miejskiej konstantynowski samorząd postanowił uczcić pa- mięć mieszkańca naszego miasta, olimpijczyka Andrzeja Szymczaka nadając mu tytuł Honorowy Oby- watel Konstantynowa Łódzkiego. Andrzej Szymczak był pił- karzem ręcznym, zawodnikiem m.in. Sokoła Konstantynów, KKS Włókniarz Konstantynów Łódz- ki. Najważniejszym wydarzeniem w  sportowej karierze to udział w  igrzyskach olimpijskich 1972 w  Monachium i  1976 w  Mont- realu, gdzie reprezentacja Polski zdobyła brązowy medal, osiąga- jąc tym samym największy sukces w  historii polskiej piłki ręcznej. Konstantynowska komunikacja po nowemu śli tramwajem 43A dojedziemy do przystanku na skrzyżowaniu Aleja Włókniarzy – Zielona to przesiadka do innego tramwaju, czy autobusu ma nie trwać dłużej niż 6 minut. Wolą mieszkańców w  I  edy- cji Budżetu Obywatelskiego było pojawienie się linii nocnej N9. Po upływie finansowania z  budżetu obywatelskiego, również ta linia została utrzymana przez konstan- tynowski samorząd i od 2 kwietnia nadal nocny tramwaj jest do dys- pozycji mieszkańców. Linia N9 zo- stanie jedynie wydłużona i  będzie kursować aż  do Łodzi Fabrycznej, co też wynika z  oczekiwań kon- stantynowian, którzy postulowali za takim rozwiązaniem. W  czasie natężenia komunikacyjnego, w dni robocze, kiedy jesteśmy w  drodze „do i z” szkoły, pracy w godzinach 05.00 - 08.00 oraz od 15.00 - 18.00 43A i 43B będą kursować w odstę- pach 14-20 minut, ponieważ takie odstępy są wymuszone przez mi- janki, jakie na trasie ma tabor. Dla mieszkańców, którzy będą chcieli wyjechać z  Konstantynowa Łódz- kiego do Łodzi w godzinach 05.00 - 08.47 od 2 kwietnia będzie 13 kursów linii 43A i 43B (do tej pory było 9 kursów), w godzinach 15.00 – 18.50 zapewnionych jest tak jak do tej pory 10 kursów powrotnych do naszego miasta. Linia 94, jako nowe rozwiąza- nie łączące nasze miasto z łódzką Retkinią ma być rozwiązaniem zarówno dla uczącej się młodzie- ży, jak i konstantynowian, którzy pracują w Łodzi (w tym również Łódzkiej Specjalnej Strefie Eko- nomicznej), stąd kursy, o  jakie prosili mieszkańcy po godzinie 22.25 tak aby powrót do Konstan- tynowa Łódzkiego był zapewnio- ny i  jak najszybszy. Linia 94 bę- dzie obsługiwana przez autobusy niskopodłogowe, przyjazne dla rodziców z  dziećmi, seniorów, czy osób niepełnosprawnych. Połączenie startuje w  dni robo- cze od 11 kursów w  jedną i  11 w  drugą stronę (na dobę). Jeśli będzie zainteresowanie ze  strony mieszkańców na zwiększenie czę- stotliwości linii 94 to MPK Łódź i władze miasta zapewniają, że są otwarte na rozmowy i nowe pro- pozycje komunikacyjne. Linia 97B połączy mieszkań- ców konstantynowskiego Niesięci- na z Dworcem Kaliskim (przez ul. Podchorążych – Legionów - Włók- niarzy – Karolewską). Linia G2 to kolejne nowe roz- wiązanie, które połączy konstan- tynowską podstrefę ŁSSE z Łodzią (ul. Ks. Janika, Konstantynów – Gillette, Nowy Józefów – Maratoń- ska – Popiełuszki – Wyszyńskiego). Linia ta będzie zsynchronizowana z linią 94. Kwietniowa rewolucja komuni- kacyjna dla Łodzi i aglomeracji to początek doskonalenia nowej siat- ki połączeń. Jak zapewnia Zarząd Dróg i Transportu w Łodzi do jesie- ni tego roku będą zbierane wszelkie uwagi od pasażerów, co do funkcjo- nowania połączeń i zastosowanych rozwiązań. Wszystko po to, aby po półrocznym badaniu, jak w co- dziennym życiu sprawdza się nowy model móc ocenić czy są niezbędne korekty. GCI Konstantynów Łódzki Andrzej Szymczak Honorowym Obywatelem Konstantynowa Łódzkiego Trzecie miejsce wywalczył sześć lat później w mistrzostwach świa- ta w  RFN. Podczas MŚ w  NRD (1974 r.) wsławił się obronieniem 19 z  27 rzutów karnych, otrzy- mując tytuł najlepszego bramka- rza. Swoim autorytetem i  przy- kładem zachęcał do uprawiania swojej ukochanej dyscypliny dzieci i młodzież. Według danych Związku Piłki Ręcznej w  Polsce, w  latach 1967-1984 rozegrał 229 spotkań w  drużynie narodowej. Był członkiem Stowarzyszenia Zasłużonego Reprezentanta Polski w  Piłce Ręcznej. W  2008 roku został wybrany do «siódemki» 90-lecia polskiej piłki ręcznej. GCI Konstantynów Łódzki
  • 5. 5 marzec kwiecień Nr 2/2017 1 W  Gimnazjum w  Parzęczewie trwa realizacja projektu „Ruszam w  teren szlakiem łódzkiej na- tury - edukacja ekologiczna dla uczniów Gimnazjum w  Parzęcze- wie” dofinansowanego ze środków WFOŚiGW w  Łodzi. Uczniowie w  ramach projektu uczestniczą w wycieczkach i warsztatach z za- kresu edukacji ekologicznej. 23 marca 40 osobowa grupa uczniów klas pierwszych uczestniczyła w zajęciach terenowych w Łagiew- nikach.Warsztatydotycząceochro- ny przyrody w  Polsce i  jej form na obszarze Lasu Łagiewnickiego prowadzili pracownicy Ośrodka Edukacji Ekologicznej. Zajęcia po- dzielone były na część teoretyczną i praktyczną w terenie, czyli marsz na orientację z  wykorzystaniem mapy i  busoli. Zajęcia sprawiły uczestnikom nie lada frajdę - gru- py wytrwale ze sobą rywalizowały, aby jak najszybciej dotrzeć do celu. Ich zaangażowanie zostało doce- nione przez prowadzących. Z kolei 7 kwietnia klasy drugie odwiedziły łódzkie ZOO i Ogród Botaniczny, gdzie uczestniczyły w  zajęciach edukacyjnych prowadzonych przez przewodników dydaktycz- nych. Podczas spaceru po ogro- dach poruszano tematy związane z głównym problem współczesnej cywilizacji, jakim jest zapewnienie trwałości zasobów przyrody. Na miejscu, w szkole gimnazja- liści uczestniczyli w  warsztatach stacjonarnych organizowanych przez Ośrodek Działań Ekologicz- nych „Źródła” z  Łodzi. Podczas zajęć poruszano tematy związa- ne ze zmianą klimatu na Ziemi i skutkami jakie niesie za sobą to zjawisko, rozmawiano również o  skutkach nadmiernego wpływu człowieka na środowisko natural- ne i wynikających z tego zagrożeń dla niektórych gatunków roślin i zwierząt. Jednymi z ciekawszych były warsztaty pt, „Jak Eko poznał Lansa” prowadzone z wykorzysta- niem metody Green Drama. Jest to system edukacji ekologicznej, stworzony w Finlandii i wykorzy- stywany w  szkołach skandynaw- skich od kilkunastu lat. Za główny cel stawia sobie zmianę zachowań i stylu życia uczestników treningu na bardziej przyjazny środowisku. Kładzie nacisk na kształtowanie wrażliwości, pogłębianie wiedzy ekologicznej i  zdrowotnej oraz doskonalenie umiejętności spo- łecznych, kreatywności i  inwen- cji. W  czasie warsztatu uczestnicy tworzyli i  wcielali się w  postacie reprezentujące dwa odmienne style życia – ekologiczny i konsumpcyj- ny. Czy Eko może zaprzyjaźnić się z  Lansem? Czym charakteryzuje się ekologiczny styl życia i co to jest nadkonsumpcja? Czy bycie ekolo- gicznym może być modne i czy na pewno potrzebujemy najnowsze- go modelu telefonu? Czy bliżej mi do Eko czy do Lansa? Odpowiedzi na te pytania starali się znaleźć podczas zajęć uczniowie klas dru- gich parzęczewskiego Gimnazjum. Przed nimi jeszcze kilka wycieczek, podczas których będą w przyjazny sposób pogłębiać wiedzę i kształto- wać swoją postawę ekologiczną. Marta Gmerek EKO-edukacja w Gimnazjum
  • 6. 62 25 lutego w  Forum Inicjatyw Twórczych w  Parzęczewie odbyło się przedstawienie „Królowa Śniegu”, przygotowane przez członków, dzia- łającego przy FIT, dziecięcego koła teatralnego. Prowadzone przez Pio- tra Sankowskiego zajęcia odbywają się od września 2015 roku i skupiają trzynastu uczestników (na zdjęciu kolejno od lewej strony: Piotr Hacz- kowski, Anna Fabjanowska, Janina Woźniak, Konstancja Kisser, Lena Galon, Jakub Cieniewicz, Mateusz Modliński, Ada Galon, Tomasz Do- bek, Konrad Kudelski, Róża Woź- niak, Mateusz Fabjanowski i  Nad- ia Jankiewicz). W  przedstawieniu zagrali wszyscy członkowie kółka. W przygotowanie spektaklu włączy- li się także rodzice i inni pracownicy Przedstawienie „Królowa Śniegu” Forum. Przedstawienie było bardzo rozbudowane pod względem ilości tekstu i dekoracji. Wymagało dużego zaangażowania od dzieci, które nie tylko świetnie opanowały swoje (cza- sami bardzo długie) role, ale także uczestniczyły w  tworzeniu elemen- tów scenografii, a już w czasie same- go przedstawiania na bieżąco poma- gały zmieniać dekoracje. Tekst sztuki na podstawie baśni Hansa Christiana Andersena świetnie dopełniła do- brze z nim zgrana oprawa muzyczna. Przedstawienie przyciągnęło pełną salę widzów. Panowała wspaniała, ro- dzinna atmosfera. Na wszystkich go- ści czekał słodki poczęstunek, a mło- dzi aktorzy świętowali swój sukces nad kieliszkami szampana dla dzie- ci. Dodatkowe przedstawienie dla uczniów szkoły podstawowej w  Pa- rzęczewie i  podopiecznych przed- szkola odbyło się w poniedziałek 27 lutego. Tak o  przedstawieniu mówi prowadzący koło, Piotr Sankowski: Było to pierwsze przedstawienie naszego kółka. Dzieci włożyły w jego przygotowanie ogromnie dużo pracy i zaangażowania. Dla nich jest to za- równo okazja do sprawdzenia swoich umiejętności i pewności siebie przed publicznością, jak i  solidna lekcja aktorskiego rzemiosła. Pewnych rze- czy nie sposób przekazać na sucho, ponieważ istotą teatru jest relacja między aktorem a widzem. Z mojego punktu widzenia szczególnie ważna i  satysfakcjonująca była przemiana jaką obserwowałem u dzieci w trak- cie przygotowywania spektaklu. Stopniowo rosło ich zaangażowanie i poczucie odpowiedzialności za efekt wspólnej pracy, a  także umiejętność współpracy i  konstruktywnej oceny gry koleżanek i kolegów. Od początku działalności kółka zaznaczam, że za- leży mi aby w jego ramach dzieci nie tylko zgłębiały podstawy aktorstwa i wiedzy o teatrze, ale także kształ- towały dobre postawy, uczyły się twórczego współdziałania i rozwijały umiejętność osobistej i grupowej eks- presji. Podczas przygotowań do wy- stawienia „Królowej Śniegu” i w cza- sie samego przedstawienia te cele udało nam się zrealizować. Dzieci są teraz bardzo szczęśliwe i pełne moty- wacji do dalszej pracy, myślę więc że przed nami wiele kolejnych przedsta- wień. Zarówno członkowie koła, jak i ja – jego prowadzący wiele się dzięki temu projektowi nauczyliśmy, jestem więc przekonany, że już wkrótce będę mógł Państwa zaprosić na kolejne, jeszcze lepsze, przedstawienia naszej grupy. Korzystając z  okazji, pragnę jeszcze raz serdecznie podziękować dzieciom, ich rodzicom, którzy bar- dzo pomogli i zaangażowali się w or- ganizację spektaklu, dyrektorowi Fo- rum Renacie Nolbrzak, która przez wiele miesięcy przychodziła na próby, pomagając mi w opiece nad dziećmi, pozostałym pracownikom Forum, pomagającym przy tworzeniu i zmia- nie dekoracji, a  także Konradowi Dzięcielewskiemu i  Agacie Włodar- czyk, którzy wykonali dla nas piękne elementy scenografii. Forum Inicjatyw Twórczych UKS Gladiator mistrzem ligi 26 marca odbyło się uroczy- ste zakończenie sezonu Kutnow- skiej Amatorskiej Ligi Siatkówki. Liga organizowana przez Miej- ski Ośrodek Sportu i  Rekreacji w  Kutnie powstała w  2005 roku. Na początku działalności KALS ograniczała się do jednej ligi mę- skiej, obecnie są to trzy ligi mę- skie i  ekstraklasa kobiet. Stale powiększa się też ilość zespołów biorących udział w rozgrywkach, w tej chwili jest to 36 drużyn (po 8 w  ligach męskich i  12 w  lidze kobiet). W minionym sezonie ro- zegrano 300 meczy. Parzęczewski UKS Gladiator w  KALS gra od 5 lat. Rozpoczy- nali od trzeciej ligi, co roku awan- sowali wyższej, a w tym roku po raz trzeci z rzędu sięgnęli po mi- strzostwo pierwszej ligi. Obecny skład drużyny to: Paweł Kurow- ski, Piotr Dośpiał, Paweł Dębski, Dawid Urbaniak, Michał Gusław- ski, Michał Główczyński, Karol Łuczak, Jędrzej Kostecki, Mateusz Łuczak, Damian Rybak i  Maciej Gałek. W  zakończonym właśnie sezonie nie przegrali żadnego z 10 rozegranych meczów zdobywając 27 punktów. „ Z roku na rok jest coraz trudniej. Do ligi zgłasza się coraz więcej drużyn, które grają na naprawdę wysokim poziomie. Tym bardziej cieszymy się z  tej wygranej” mówi trener parzę- czewskiej drużyny Paweł Kurow- ski. Organizatorzy ligi na koniec sezonu przyznali również wyróż- nienia indywidualne. Nagrodę przyznano aż trzem zawodnikom z  UKS Gladiator. Nagrodę MVP dla najbardziej wartościowego gracza ligi otrzymał Paweł Dęb- ski, Michał Główczyński został najlepszym zagrywającym, a Piotr Dośpiał najlepiej w  tym sezonie rozgrywał piłki. Gratulujemy ca- łej drużynie i  życzymy kolejnych sukcesów. Marta Gmerek
  • 7. 73 22 i  23 marca w  siedzibie Jed- nostki Ratowniczo – Gaśniczej w  Ozorkowie odbyły się miej- sko-gminne eliminacje w  XL Ogólnopolskim Turnieju Wiedzy Pożarniczej „Młodzież Zapobie- ga Pożarom”. Sprawdzian prze- prowadził dowódca jednostki st. kpt. Jarosław Jaczyński. Brała w  nim udział młodzież ze szkół podstawowych i gimnazjów z gmi- ny Parzęczew oraz z  terenu mia- sta i  gminy Ozorków. W  grupie uczniów ze szkół podstawowych, w  klasyfikacji gminnej zwycię- żył Mateusz Czwońda. W  środę w kategorii gimnazjalnej pierwsze miejsce zajęła Zuzanna Pęgowska. Wójt Gminy Parzęczew Ryszard Nowakowski ufundował nagrody dla uczestników turnieju. Orga- nizowany od wielu już lat turniej służy popularyzowaniu wśród dzieci i młodzieży wiedzy z zakre- su przepisów przeciwpożarowych, zasad postępowania na wypadek pożaru, praktycznych umiejętno- ści posługiwania się podręcznym sprzętem gaśniczym, organizacji ochrony przeciwpożarowej oraz historii i  tradycji ruchu strażac- kiego. 28 marca w Starostwie Po- wiatowym w  Zgierzu odbył się kolejny, powiatowy etap elimina- cji. Uczestnicy, którzy najlepiej wypadli w eliminacjach gminnych walczyli o tytuł najlepszego w po- wiecie znawcy zagadnień związa- Młodzież zapobiega pożarom W sobotę, 11 marca w Forum Ini- cjatyw Twórczych odbyła się premie- ra przedstawienia „Wygnańcy Ewy” na podstawie sztuki Jana Sztaudyn- gera. Spektakl wyreżyserowała Syl- wia Maszewska – wieloletnia solistka Teatru Wielkiego w Łodzi, logopeda i pedagog, od dawna współpracująca z Forum Inicjatyw Twórczych (reży- seria przedstawienia „Alicja w  Kra- inie Czarów”, konsultacje przy reali- zacji „Pamiętników Adama i Ewy”). Wybór przypadającej na kilka dni po Międzynarodowym Dniu Kobiet daty premiery nie był przypadko- wy. Sztuka stanowi humorystyczną parafrazę historii pierwszych ludzi i ich wygnania z raju, a tytułowa Ewa (w tej roli znakomita Anna Szoszkie- wicz) ma tam, jak wiadomo, decydu- jący wpływ na rozwój wypadków – u  Sztaudyngera nawet jeszcze więk- szy niż w  oryginale relacji biblijnej. To wokół tej pełnej temperamentu i  czaru kobiecej postaci, jaśnieją- cej tym bardziej, że jest to jedyna w  sztuce żeńska bohaterka, uwijają się mężczyźni – Adam (Jan Bugajski), Diabeł (Janusz Chałas) i Anioł (Piotr Sankowski). Nawet Pan Bóg (Marek Barański), będący w inscenizacji jed- nocześnie Autorem – samym Sztau- dyngerem, musi się liczyć ze śmia- łymi zmianami, jakie w  jego dziele czyni nieposłuszna Ewa. Aktorzy to wieloletni współpracownicy Forum, znani mieszkańcom naszej gminy z  wielu poprzednich projektów. Mimo, że większość z nich zajmuje się teatrem amatorsko lub półamatorsko, dzięki przygotowaniu pod czujnym okiem doświadczonego specjalisty, udało im się osiągnąć imponujący poziom artystycznego wyrazu. Każ- da z postaci żyła na scenie jako nie- Raj był w Parzęczewie! zależny, zbudowany z  rozmysłem i konsekwencją byt sceniczny uwikła- ny w  przekonującą siatkę zależności i oddziaływań z innymi bohaterami. Mocną stroną przedstawienia była także doskonale dobrana scenografia, już od momentu wejścia na widow- nie przenosząca w  obfite, zaciszne i pełne barwy przestrzenie rajskiego ogrodu. Dekoracje były statyczne, co jednak przy bogactwie ich formy stanowiło wystarczające uzupełnie- nie znakomitego tekstu sztuki, który unikając dzięki temu zejścia na drugi plan, zyskał na sugestywności. Podobnie jak urządzenie sceny, w  przestrzeni dźwiękowej udało się połączyć, właściwe dla wyobrażeń raju, wrażenie bogactwa i wielobarw- ności z poczuciem estetycznej higie- ny i  psychologicznej logiki. Wśród utworów znalazły się dzieła kano- nicznych kompozytorów muzyki klasycznej (Vivaldi, Debussy), przy- kłady muzyki relaksacyjnej, a nawet zapis odgłosów, wydawanych przez humbaki – gatunek wielkich ssaków morskich. Warstwa muzyczna przed- stawienia odpowiadała nie tylko po- jawiającym się na scenie sytuacjom, ale także podkreślała psychologię po- staci i wprowadzała do niezwykle li- terackiego przedstawienia przestrzeń dodatkowego artystycznego oddechu i uczucia. Inscenizacja świetnie wpisuje się w bogatątradycjęprojektówteatralnych Forum Inicjatyw Twórczych. Podobnie jakwcześniejsze,takżetoprzedstawienie zdobyłosobiesercamieszkańcównaszej gminy,którzyswojemuzainteresowaniu dali wyraz imponującą frekwencją na widowni,a swojemuuznaniu–gromki- mioklaskami. Forum Inicjatyw Twórczych nych z  pożarnictwem. Eliminacje obejmowały część pisemną i ustną. Wśród szeregu zagadnień znala- zły się pytania m.in. o to do czego służy trokomat, z  jakiego budyn- ku drzwi ewakuacyjne powinny otwierać się na zewnątrz, czy np. jak często powinno się sprawdzać stan techniczny instalacji elek- trycznej? W  najmłodszej grupie najlepiej z odpowiedziami poradził sobie Mateusz Czwońda ze Szkoły Podstawowej w Parzęczewie i to on w swojej kategorii wiekowej repre- zentował gminę Parzęczew i  po- wiat zgierski podczas wojewódz- kiego etapu turnieju, który odbył się 4 kwietnia w Tuszynie. Marta Gmerek
  • 8. 84 W  piątek, 24 marca w  Forum Inicjatyw Twórczych odbyło się pierwsze z cyklu spotkań pt. „Wie- czory Folkowe z  Jolly Rogerem”. Jest to nowa propozycja Forum Inicjatyw Twórczych dla miesz- kańców naszej gminy i  okolic. Zespół Jolly Roger oraz jego lider Wieczory folkowe z Jolly Rogerem Regulamin II Międzypokoleniowego Turnieju Wiedzy o Literaturze: I  Do udziału w konkursie zapraszamy dwu lub trzyosobowe drużyny, w których skład wejdzie dziecko w wieku szkolnym (uczeń / uczennica szkoły podstawowej) i od jednego do dwóch członków jego rodziny (przy czym w skład każdej drużyny musi wchodzić co najmniej jedna osoba dorosła). II Przynajmniej dwoje członków drużyny musi być mieszkańcami powiatu zgierskiego. III Konkurencje będą nastawione zarówno na sprawdzenie znajomości najbardziej podstawowych i rozpoznawalnych książek, jak i umie- jętności literackiej improwizacji i stylizacji. Jednocześnie całość przeprowadzona zostanie w luźnej, pełnej humoru i dobrej zabawy, konwencji. IV Celem imprezy jest promocja czytelnictwa oraz postaw świadomego korzystania z zasobów kultury i dziedzictwa intelektualnego, a także popularyzacja klasycznych dzieł polskiej i światowej literatury. Szczególną wagę pragniemy przywiązać do roli, jaką w procesie prze- kazywania wiedzy i treści kulturowych odgrywa rodzina, a w jej obrę- bie - więzi łączące jej członków - przedstawicieli różnych pokoleń. V Konkurs odbędzie się w sali widowiskowej Forum Inicjatyw Twórczych w Parzęczewie, 6 maja 2017 roku. Rozpocznie się o godzinie 11.00 VI Nagrodę będzie stanowił adresowany do wszystkich uczestników wyjazd do Wrocławia, połączony z wizytą na 8. Targach Książki dla Dzieci i Młodzieży „Dobre Strony”. Dodatkowo dla laureatów przewidziano upominki książkowe. VII Zgłoszenia przyjmujemy do 30 kwietnia 2017 r. W celu zgłoszenia swojego uczestnictwa w konkursie należy uzupełnić kartę zgłoszenio- wą dostępną na naszej stronie internetowej: www.foruminicjatyw.pl i odesłać ją drogą mailową na adres: piotr.sankowski@vp.pl. Możliwe jest także zgłoszenie uczestnictwa osobiście w godzinach od 8.00 do 16.00 w siedzibie Forum. VIII Wszelkie pytania prosimy kierować na numer Forum: 42 235 32 70 (czynny od poniedziałku do piątku w godzinach od 8.00 do 16.00) lub drogą mailową na adres piotr.sankowski@vp.pl i wokalista, Robert Kantecki w lek- ki i niezobowiązujący sposób opro- wadzają nas po historii muzyki fol- kowej, turystycznej i  żeglarskiej, dając świetną okazję do wspólnego śpiewania i dobrej zabawy. Pierwszemu spotkaniu to- warzyszyła wspaniała rodzinna atmosfera. Terminy kolejnych pojawią się z  odpowiednim wy- przedzeniem na naszej stronie internetowej: www.foruminicja- tyw.pl i na naszym profilu na Fa- cebooku. Serdecznie zapraszamy! Forum Inicjatyw Twórczych
  • 9. 95 Początek kwietnia to czas bu- dzenia się przyrody do życia. To dobry moment, aby zwrócić uwagę na piękno i potrzeby Matki Ziemi. Dlatego już od 5 lat na terenie gmin Wartkowice i Uniejów organizowa- ny jest Bieg Na Rzecz Ziemi. IX Bieg odbył się 8 kwietnia. Jak kadego roku, odległość ze Stare- go Gostkowa do Uniejowa można było pokonać maszerując lub bie- gnąc. W tym roku zmianie uległa trasa biegu, która rozpoczęła się w Starym Gostkowie i wiodła przez Wartkowice, Ner, Ner Kolonię, Światonię, Zelgoszcz, Hipolitów, z  metą w  Uniejowie. Można było częściowo pobiec leśnymi ścieżka- mi, co spodobało się uczestnikom. Już po raz drugi bieg był również akcją charytatywną na rzecz Ani Płoszyńskiej, 19-letniej mieszkan- ki Gminy Wartkowice, która 2 lata temu uległa wypadkowi podczas obozu sportowego. Uszkodzenie kręgosłupa spowodowało, iż obec- nie Ania porusza się na wózku in- walidzkim, a  jej największym ma- rzeniem jest stanąć na nogi i pobiec razem z nami. Przed wyruszeniem na trasę obydwie grupy utworzyły krąg. Or- ganizatorzy Biegu Na Rzecz Zie- mi - Marek Długosz oraz Krzysztof Mączkowski – powitali uczestników, przybliżając im deklarację ideową biegu: „Ziemia jest naszą żywicielką i opiekunką. Dzięki Jej dobrom może istnieć życie ludzi, zwierząt i roślin”. Każdy z  uczestników przywołał w sercu intencję, z którą postanowił wyruszyć na trasę. Grupa marszowa, pod przewod- nictwem Marka Nowocienia, wyru- szyła o godz. 9.00, natomiast biega- cze wystartowali o godz. 10.30. Tym razem do grupy biegaczy dołączyła Ania Płoszyńska, która na wózku IX Bieg Na Rzecz Ziemi pokonała pierwszy kilometr trasy do Wartkowic. Bieg zabezpieczały ra- diowozy policji oraz pojazd Ochot- niczej Straży Pożarnej w Wartkowi- cach. Całą kolumnę zamykał szkolny autokar, w  którym młodzież z  Ze- społu Szkół w Wartkowicach mogła odpocząć, gdyż trasa biegu liczyła 20 km. Osoby niosące indiańskie staffy biegowe dostosowywały tempo do najwolniej poruszających się uczest- ników. Cała trasa została podzielona na cztery odcinki, a podczas kilku- minutowych przerw można było odpocząć i napić się wody. W tym roku pogoda dopisała, zza chmur pojawiało się słońce, było bezwietrz- nie, z  optymalną temperaturą dla biegaczy. Po godz. 13.00 biegacze spotkali się na Alei Sat-Okh przy Termach w  Uniejowie z  grupą marszową, która dotarła na miejsce kilka mi- nut wcześniej. Następnie cała grupa wspólnie przemaszerowała na uli- cę Kościelnicką do Zespołu Szkół w Uniejowie, gdzie tego dnia odby- wał się XV Festiwal Pieśni i Tańca Indian Ameryki Północnej Pow Wow. Każdy z  uczestników mógł wziąć w nim udział. W biegu i marszu uczestniczyło około 50 osób, które łącznie poko- nały dystans prawie 1000 km. W  przyszłym roku planowana jest kolejna edycja Biegu na Rzecz Ziemi. Trenujcie już od dziś ;) „Bieg Na Rzecz Ziemi zaczął się, trwa i nigdy się nie kończy. Każdy jest kontynuatorem tradycji Biegu Na Rzecz Ziemi”. Szisabela
  • 10. 106 W  słoneczne popołu- dnia 13 i  14 lutego tłum babć i  dziadków przybył do nasze- go przedszkola, aby wspólnie ze swoimiwnukamii wnuczkamiświę- tować swoje najważniejsze święto. Grupa starsza przygotowała dla swych najukochańszych gości pro- gram artystyczny, który był koloro- wą przeplatanką piosenek, wierszy, tańców oraz scenek humorystycz- nych z życia gości. Młodsze przed- szkolaki śpiewały piosenki, tańczyły i recytowały wierszyki, nie zabrakło również wspólnej zabawy z dziad- kami. Dumni dziadkowie ze wzru- szeniem podziwiali występy swoich Walentynki z babcią i dziadkiem Zmieniający się świat, a  co za tym idzie zmieniająca się szkoła, będąca przecież jego składnikiem, stały się miejscem zupełnego prze- wartościowania utrwalonych wy- obrażeń o  tejże szkole jako źródle wszelakiej wiedzy stanowiącej war- tość samą w sobie oraz warunkują- cej rozwój i awans społeczno-zawo- dowy. Człowiek zawsze zdobywał wykształcenie w  szkole, ale dziś nawet dziesięciolatek z  przekona- niem broni opcji, iż szkoła jest nie- potrzebna, bo poza nią bez trudu można się uczyć i  to na własnych warunkach. Rzetelne, systematycz- ne szkolne uczenie się nie jest dziś trendy. Jak nigdy chyba dotąd za- panowała moda na nieuczenie się. Wiedza przestaje być wartością, o  którą uczeń w  szkole zabiega i szczyci się tym przed rówieśnika- mi. Uniki i  gierki szkolne zawsze były, stanowiąc niejako atrybut bycia uczniem. Czasy wstydu, że się czegoś nie nauczyło obce są jed- nak większości naszych uczniów. Praca domowa rzetelnie odrabiana w domu nie stanowi zajęcia więk- szości nastolatków. Cool jest nie czytać, nie utrwalać, nie ćwiczyć, nie pisać, nie przejmować się szko- łą i jakoś przetrwać na lekcjach, ale oczywiście zdać do kolejnej klasy. W tej sytuacji dorosłym, w tym nauczycielom pozostaje szukać sposobów zainteresowania wiedzą i  uczeniem się na różnych płasz- czyznach, promować uczenie się. Szczególnie cenne będą tu te inicja- tywy, które, inicjując pewne dzia- łania związane z  nauką i  kształce- niem aspiracji, pozwalają wspierać budowanie systemu wartości na- szych podopiecznych. Stwarzając uczniowi możliwość opanowania języków obcych, nie możemy np. na plan dalszy odsunąć sprawności Wbrew modzie i kultury języka ojczystego. Zakro- jonym na szeroką skalę działaniem z  tej właśnie dziedziny jest w  na- szej gminie trzynasta już edycja imprezy ortograficznej pod nazwą Powiatowe Potyczki Ortograficzne obejmująca swym zasięgiem całą społeczność uczniowską i  chętne osoby dorosłe. Przedsięwzięciu od początku patronuje Starosta Poddę- bicki, a Starostwo rokrocznie gości na podsumowaniu laureatów, ich opiekunów i  organizatorów finału powiatowego. W tegoroczne rozgrywki na etapie klasowym i szkolnym było w naszym ZespoleSzkółzaangażowanychok.:20 uczniów z klas II-III SP, 15 z kl. IV-VI SP oraz 18 gimnazjalistów. Na chwilę obecną mamy już gminnych zwycięz- ców, wśród których znaleźli się: - w grupie kl. II-III SP – Maria Gło- wacka kl. III i  Maja Kowalczyk kl. III ze Szkoły Podstawowej w  Kłód- nej oraz Lena Smolarek kl. III a z ZS w Wartkowicach; - w  grupie kl. IV-VI SP - Kinga Bienias kl. VI a, Natalia Tomczyk kl. VI a i Amelia Gieraga kl. V b z Wartkowic; - w grupie gimnazjalistów najlepsi okazali się Jakub Grębowicz kl. III a, Sylwia Piaseczna kl. II a i Jakub Kawecki kl. I b. Kwiecień jest dla tej grupy cza- sem zgłębiania tajemnic naszej pisowni i  interpunkcji. Z  jakim rezultatem zakończą swoje po- tyczki z  ojczystą pisownią, okaże się na rozgrywkach finałowych 10, 24 i  27 kwietnia organizowanych w  tym roku przez ZS w  Zygrach. Bez względu na wynik z dyktanda i  testu są jednak już zwycięzcami – pokazali kolegom, że warto się uczyć, znaleźli w  tym satysfakcję, zaimponowali rówieśnikom wie- dzą, umieją więcej niż umieli i wie- dzieli dotąd. Są też kontynuatorami chlubnej tradycji, której dumą są nasi absolwenci uhonorowani kil- kakrotnie tytułami mistrzów i  wi- cemistrzów (//) na kolejnych eta- pach kształcenia: - Natalia Sobczak – 3 razy (2012 // 2013, 2014); - Mateusz Izydorczyk - 2 razy (2013 // 2006); - Mateusz Piaseczny – 5 razy (2008, 2009, 2011, 2015 // 2013). Sukces naszych uczniów to rów- nież nasz sukces i  motywacja do dalszej pracy. To satysfakcja nie tylko z samej wygranej, ale i z tego, że w dobie mody na nieuczenie się udaje się podopiecznych zarazić pasją, obudzić potrzebę zgłębiania wiedzy, dostrzec sens uczenia się, poczuć w tym wartość. Grażyna Jańczyk milusińskich, a  przedszkolaki od- ważnie i bez tremy reprezentowały swoje umiejętności. Tę wspaniałą uroczystość dzieci przygotowały wraz ze swoimi nauczycielami. Dzieci dla swoich dziadków przygotowały przepiękne pamiąt- ki jakimi były własnoręcznie wy- konane krawaty i  ramki ze zdję- ciami. Następnie wszyscy zostali zaproszeni na słodki poczęstunek, o który zadbali rodzice, bardzo an- gażujący się w  życie przedszkola. Połączenie obu tych wyjątkowych i radosnych świąt okazało się do- brym pomysłem. Izabela Strzałkowska
  • 11. 117 Jak na ostatki przystało dla wszystkich przedszkolaków z te- renu gminy Wartkowice huczną i  prawdziwie karnawałową za- bawę zorganizowano 23 lute- go w  Punkcie Przedszkolnym w  Drwalewie.  Karnawałowy bal przebierańców jest tym, co dzieci bardzo lubią i na co z niecierpli- wością czekają. Na balu, w pięk- nie udekorowanej sali pojawiły się wróżki, księżniczki, motylki, biedronki, indianie, czarownice na miotle, policjanci, strażacy i jeszcze wiele innych bajkowych postaci. We wszystkich placów- kach od rana można było wyczuć niecodzienny nastrój. Kiedy już wszyscy dotarli do Drwalewa, widać było gotowość do zabawy i  rozpoczęcia balu. Był on nie tylko okazją do zabawy, ale i in- tegracji grup. Na początek miłą niespodziankę sprawiła dzie- ciom, występująca w  barwnym Bal na sto par kostiumie i twarzowej peruce Jo- lanta Olejniczak, która poprowa- dziła bal niczym najprawdziwszy wodzirej. Każdy szybko się męczy przy wielkim wysiłku, przedszkolaki też. W ramach odpoczynku dzieci wzięły udział w audycji muzycznej ,,Kosmiczne spotkania”, zabawach plastycznych i  trochę się posiliły. Potem coraz bardziej zmęczone, ale wytrwale tańczące i  pląsające dzieci, nie mniej profesjonalnie niż jej poprzedniczka, do zabawy prowadziła Izabela Strzałkowska. Ale niestety - wszystko co dobre, szybko się kończy. Rozradowanym dzieciom wręczono słodkie paczki i trzeba było wracać do swoich pla- cówek. Wszyscy zgodnie przyznali, że zabawa karnawałowa była udana. Kolejne karnawałowe szaleństwo dopiero za rok. Danuta Cieślak Rozlegasiędzwonek-jeden,drugi, trzeci.Gaśnieświatło,podnosisiękur- tyna i wprowadza dzieci w cudowny, tajemniczy i kolorowy świat spektaklu pt. „Mała Syrenka”. Właśnie w  tym niezwykłym przedstawieniu, przygo- towanym przez Teatr Arlekin w Ło- dzi, uczestniczyły dzieci z  klas I-III Szkoły Podstawowej w Zespole Szkół w Wartkowicach. Teatr jest dla dzieci rzeczywisto- ścią wyjątkową, gdzie wszystko może się zdarzyć. I zdarzyło się wiele. Mała Syrenka zakochała się w  pięknym księciu. Tak bardzo chciała z nim być, że poświęciła swój piękny, syreni głos, aby stać się zwykłą dziewczyną. Prze- żyła wiele przygód - dobrych i złych. Dzieci z wielkim zaangażowaniem je śledziły i komentowały. Całość spek- taklu lalkowego oprawiona została piękną muzyką i  scenografią, przed- stawiającą kolorowy, podwodny świat. Uczniowie z klas młodszych naszej szkoły, często są widzami łódzkich teatrów: muzycznego, lalkowego czy kukiełkowego.Wspanialejestpokazać uczniom ten rodzaj kultury, rozwijać ich wyobraźnię, wrażliwość, fantazję. Teatr - kraina wyobraźni W  czasie prezentowanego spektaklu dziecko widzi całą gamę barw, świateł, ruchu, dźwięków. Dajemy mu możli- wość przeżywania wzruszeń, gdyż za- zwyczaj dziecko utożsamia się z losem bohatera.Teatrtomiejsce,w którymna jednej scenie możemy spotkać szereg ludzkich zachowań, pozytywnych i ne- gatywnych. Podczas przedstawienia wielokrotnie słychać było dość żywio- łowe przeżywanie spektaklu, ponieważ dziecko jest widzem wyjątkowym, nic gonieogranicza,nicniekrępuje. Po przedstawieniu uczniowie mieli możliwość spotkania się z  aktorami i postaciami, w które się wcielali. Było to wyjątkowe doznanie. Mogły zoba- czyć, jak aktor „daje życie” lalce, jak umiejętnie nią porusza, jak tworzy z nią jedność. Podczas tego spotkania dzieci przekonały się, że teatr to nie tylko magia, ale również ciężka praca wielu ludzi. Jak zakończyła się historia zakocha- nej Małej Syrenki? My, Drodzy Czytel- nicy, już wiemy, ale dla Was niech to zostanie tajemnicą, którą koniecznie musicieodkryćzeswoimipociechami. Aneta Dzienia
  • 12. 128 12 marca 2017 r. w  hali spor- towej Zespołu Szkół w Wartkowi- cach odbył się Gminny Dzień Ko- biet. W uroczystości udział wzięły Panie z  terenu gminy i  nie tylko oraz zaproszeni goście m.in. Poseł na Sejm Piotr Polak oraz przed- stawiciele Zakładu Rzeźniczo - Wędliniarskiego Stanisława Katu- szy. Życzenia wszystkim Paniom z  okazji ich święta złożył Wójt Piotr Kuropatwa wraz z  Prze- wodniczącym Rady Bogdanem Łuczakiem oraz zaproszeni go- ście. Niedzielny wieczór upłynął wszystkim zebranym w  rytmie największych przebojów Agniesz- ki Osieckiej. Spektakl muzyczny pt. ,,Sztuczny miód” zaprezento- wali artyści Łódzkiego Teatru Pio- senki. Każda z pań, która przybyła na uroczystość otrzymała drobny upominek. Konferansjerem uro- czystości był Marian Łukasik. Agnieszka Kiejnich GminnyDzieńKobietw Wartkowicach Kolejka 12, 02.04.2017 (niedziela), 11:30, Wartkowice: KS GROM Powodów – LKS Orzeł Wróblew Kolejka 13, 09.04.2017 (niedziela),11:00, Rosanów: ZAMEK Skotniki - GROM Powodów Kolejka 14, 22.04.2017 (sobota),15:30, Wartkowice: KS GROM Powodów – LKS Real Modlna Kolejka 15, 30.04.2017 (niedziela),11:00, Gieczno: LKS Gieczno - GROM Powodów Kolejka 17, 14.05.2017 (niedziela),11:30, Wartkowice: KS GROM Powodów – LKS Iskra Góra Św. Małgorzaty Kolejka 18, 20.05.2017 (sobota),16:00, Leźnica Wielka: Kobra Leźnica Wielka - GROM Powodów Kolejka 19, 28.05.2017 (niedziela),11:30, Wartkowice: KS GROM Powodów - Kanarki Małachowice Kolejka 20, 03.06.2017 (sobota),15:00, Sobień: Victoria II Rąbień - GROM Powodów Kolejka 21, (awansem) 03.05.2017 (środa),11:15, Wartkowice: KS GROM Powodów – Sokół Skromnica Kolejka 22, 18.06.2017 (niedziela),16:00, Czerchów: SANTOS Czerchów - GROM Powodów KS GROM POWODÓWZaprasza na rundę wiosenną sezonu 2016/2017 czerwono-biało–granatowych i przedstawia terminarz spotkań. Zapraszamy wszystkich sympatyków GROMU oraz fanów piłki nożnej do kibicowania. Zadanie publiczne realizowane z dotacji Gminy Wartkowice. Tomasz Kupis
  • 13. 135 We wnętrzu XVIII-wiecznego ko- ścioła w Giecznie (gm. Zgierz) w ostat- nim czasie pojawił się nowy obraz - wizerunek Maryi autorstwa Mariusza Świątczaka - na co dzień pracownika Urzędu Gminy Zgierz, znanego w śro- dowisku lokalnym fotografa i  artysty malarza, wyróżnionego w  2016 r. ty- tułem „Zasłużony dla miasta Zgierza”. Wielkoformatowe dzieło - obraz olejny na płótnie z inkrustacjami - powstało dlaupamiętnieniaobjawieńmaryjnych w Fatimiesprzedstulat.Z tejokazjinie tylko o sztuce rozmawiamy z twórcą - Mariuszem Świątczakiem, który mówi o sobie: z zawodu fotograf, z pasji ma- larz,z koniecznościgrafik. - Obraz podarowany przez Pana parafii w Giecznie przedstawia po- stać Maryi naturalnej wielkości. Jak długo trwa praca nad takim obra- zem i co w niej jest najtrudniejsze? - W  moim przypadku aktywność artystyczna „po godzinach” pracy za- wodowej nieuchronnie wydłuża cykl pracy nad obrazem. Ten konkretny ob- raz powstał w ciągu kilkunastu tygodni. Najtrudniejszym etapem malowania byłonadanierysówtwarzyMaryi.Sztu- ka sakralna - inaczej niż inne tematy - wymaga w tym aspekcie dużej wraż- liwości. Ważny jest wyrazisty przekaz emocjonalny i  duchowy. W  kulturze katolickiej plastyczny wizerunek świę- tego ma wspierać modlitewne skupie- nie, refleksję. To nie lada wyzwanie dla malarza. Oczywiście można inspirować się dziełami mistrzów z różnych epok, portretujących Madonnę, ale w moim przypadkujesttoautorskiestudium. - Nie po raz pierwszy sięga Pan po tematykę sakralną, czego dowo- dząobrazyz innychkościołów,m.in. z Dąbrówki Wielkiej i Grotnik. - To prawda, ale każdy z tych wize- runków jest po prostu inny. W wizu- alizacji Jezusa, Maryi czy większości świętych musimy polegać na wyobraź- ni, inspiracjach, a  ktoś by powiedział - natchnieniu. To oczywiste, że rysy twarzy kreślone w taki czy inny sposób mająwymiarsymboliczny,conieczyni zadania łatwiejszym. Mało kto wie, że najstarsze wizerunki Jezusa, zachowa- new rzymskichfreskach,przedstawiają mężczyznę bez zarostu. Dziś to dla nas niedopomyślenia.Tymczasemantycz- ny„image”obowiązującyw Wiecznym Mieście wykluczał noszenie brody. Sztuka - niekiedy nawet sakralna - od- zwierciedlała różnego rodzaju trendy i mody.Dziśmalarstworeligijnejestjuż bardziej „kanoniczne” - uporządkowa- ne, utrwalone wielowiekową tradycją, posługujące się uniwersalną symboli- ką. Czasami ktoś doszukuje się w obra- zie podobieństwa do realnych, znanych mu osób. Będzie to podobieństwo czy- sto przypadkowe, chociaż w  dawnych czasachmalarzeuwiecznialiw wizerun- kachświętychswoichsponsorówi zlece- niodawców.Jategonierobię(śmiech). - Dlaczego obraz trafił akurat do kościoła w Giecznie? - Z  tej parafii wywodzą się moi przodkowie ze strony ojca. Wciąż od- krywam historię rodziny i jestem pod jejwrażeniem.Jakiśczastemuzasłysza- łem od Pana Jana Wojciechowskiego, prezesa Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP w gminie Zgierz, poru- szającąopowieśćo tym,jakmójdziadek w czasieIIwojnyświatowejprzechował strażacki sztandar z  Rogóźna. Wie- dział, czym ryzykuje, bo w tej właśnie wsi - tam gdzie mieszkał - we wrześniu 1939 roku niemieccy żołnierze zastrze- lili wielu jego sąsiadów. Wybierali męż- czyznw silewiekui rozstrzeliwaliichna podwórkach, na oczach kobiet i dzieci. Teraz widzę, jak bohaterskim czynem było uratowanie sztandaru OSP, tym- czasem w naszym domu w ogóle się o tym nie mówiło. Myślę, że większość z nas nie zdaje sobie sprawy, jak wielką odwagąi patriotyzmemwykazywalisię nas przodkowie w tamtych strasznych czasach.Oniz koleiniechwalilisiętym, bo była to postawa dla nich całkiem oczywista i  zwyczajna. Po dziesięcio- leciach trzeba to odkrywać, zapamię- tywać, utrwalać - to nasze historyczne dziedzictwo. A wracając do obrazu dla Gieczna; parafia w tym roku obchodzi ważnyjubileusz:mijadokładnie580lat od chwili, gdy w  źródłach historycz- nych pojawiła się pierwsza wzmianka o  kościele w  Giecznie. Pomyślałem więc o skromnym prezencie. Najpierw taktownie zapytałem księdza probosz- cza,czyznajdziemiejscedlatakdużego malowidła. -I znalazłosię? - Tak. Wspólnie z ks. Mirosławem Wojturskim ustaliliśmy, że obraz zosta- nieumieszczonynabocznejścianie,aby nie ingerować w barokową architekturę pięciu zabytkowych ołtarzy. Oczywiście już po poświęceniu, którego dokonał w kwietniu ks. bp Marek Marczak, ad- ministrującyarchidiecezjąłódzką. - O jakiej porze dnia najlepiej się Panupracujeprzysztaludze? - To nie ma znaczenia. Moje atelier jest rodzajem ciemni - pracuję przy specjalistycznym, ale jednak sztucz- nym oświetleniu. Malarstwo relaksuje, alezmęczeniefizyczneniesprzyjaefek- tywnej pracy. Nieodzownym elemen- tem w pracowni jest muzyka w tle - na ogół„dopasowana”doauryobrazu. - Malarze mają swoje tajemnice zawodowe? - Oczywiście. Ja swoimi chętnie się dzielę, jeśli ktoś mnie spyta. Tak serio, każdy artysta ma swoje „pa- tenty”, osobiste lub odziedziczone po mistrzu, związane z warsztatem malarskim, instrumentarium, spo- rządzaniem palety kolorów. - Jak zaczęła się Pańska przygoda ze sztuką? - Młodzieńcze zainteresowania sztukami plastycznymi przeobraziły się w pasję, rzemiosło i - mam nadzieję - sztukę pod wpływem zajęć z Panem Januszem Szumińskim. Trafiłem do pracowni fotograficznej w  zgierskim Ognisku Pracy Pozaszkolnej i  to było coś niesamowitego. Fotografia stała się oknem do innego świata - a w drugiej połowie lat 80. to wiele znaczyło. Na- uczyłem się patrzeć na rzeczywistość przez pryzmat obiektywu. Chodziłem trochę jak bohater filmu Kieślowskiego „Amator”-kadrowałemsobietenschy- łek PRL-u. A wtedy robienie zdjęć wy- magało nie tylko refleksu, ale i refleksji: jeden nacisk na spust migawki i o jedną klatkę filmu mniej. Myślało się w kate- goriachartystycznejekonomii(śmiech). - Czyli na początku była fotogra- fia.A kiedypojawiłosięmalarstwo? - Niebawem. Początkowo fascyno- wałmnierealizm.Poprzezpędzeli farby chciałem odzwierciedlać rzeczywistość tak,jakrobiłemtozapomocąfotografii. Szczęśliwie udało mi się wyjść poza tę formułę. Przyznam jednak, że jest coś, do czego - jako twórca - nie przekona- łemsię:malarstwoabstrakcyjne. - Myślałem, że od tego się zaczy- na, bo osobiście wydaje mi się „naj- łatwiejsze”, to znaczy: gdybym chciał malować,zacząłbymodabstrakcji... - Większość osób tak sądzi. Ja uwa- żam jednak, że jeżeli malarz nie radzi sobie ze sportretowaniem człowieka czy choćby namalowaniem konia w galopie, to nie będzie również wia- rygodny w abstrakcji. Poza tym temat to nie wszystko. W każdym temacie liczy się jeszcze technika. To tak, jak w filozofii Platona: idea i forma... - Zanim się zdecyduję na na- malowanie pierwszego obrazu, za- pytam: czy można powiedzieć, że sztuki plastyczne przeżywają czasy dobrej koniunktury? - To zależy. Z jednej strony sztuka staje się bardziej dostępna. Kiedyś obraz olejny na ścianie był znakiem zamożności i  wysokiego statusu społecznego. Dziś nie jest już przed- miotem tak luksusowym, choć na- dal świadczy o właścicielach... -I cotakiegomówi? - Że mamy do czynienia z osobami o wyrobionej wrażliwości artystycznej, których nie zadowala tandetna i  se- ryjnie produkowana imitacja sztuki z  hipermarketu. W  latach 90. pano- wała moda na ustawianie w  meblo- ściankach piramid z puszek po piwie różnych marek. Dziś uznalibyśmy taki wystrójwnętrzaza„obciach”.Podobnie jest z „masówką” z marketu. Za jakiś czas dojrzejemy do tego, by ją wyrzu- cić z naszych mieszkań. Zdecydowanie lepiej oprawić w ramkę i zawiesić na ścianie np. rysunek dziecka, bo będzie tosztukaz prawdziwegozdarzenia. -Czym,wedługPana,jestsztuka? Na to pytanie nie ma prostej odpo- wiedzi. Moim zdaniem, istotą sztuki jest emanacja myśli i  uczuć twórcy dzieła, które jest wprawdzie formą materialną, ale jednak na swój sposób uduchowioną. Ów obiekt przemawia do widza, odbiorcy: wywołuje okre- ślone emocje, refleksje, skojarzenia. Sztuka nie pozostawia nas obojętny- mi. Ważną cechą sztuki jest jej „rę- kodzielniczy” charakter, wymagający zaangażowania intelektualnego, emo- cjonalnego i  fizycznego w  nadanie wyobrażonejtreścikonkretnejformy... - Jak w takim razie odróżnić sztu- kę od kiczu? - Nie wiem (śmiech). Granica jest tak nieoczywista, że od dziesięcioleci trwająnatentematspory.Myślę,żekicz jestw jakimśsensieformąsztuki.Każdy człowiek ma indywidualne upodoba- nia i poczucie estetyki, które nazywamy gustem. A o gustach, jak wiadomo, nie dyskutuje się. Jednym coś się podoba, innym - wprost przeciwnie. Estetyka nie zawsze jest polem możliwych kom- promisów. Czasami potrzeba czasu, aby odkryć piękno tam, gdzie na pierwszy rzut oka go nie dostrzegamy. Sam nie raztegodoświadczałem.Ostatnio przez kilkanaście miesięcy miałem w zasięgu wzroku świecznik wykonany ze sta- lowego łańcucha, podarowany przez zaprzyjaźnionego bywalca pchlich tar- gów.Napoczątkuwydawałmisięzwy- czajnie brzydki. Teraz ma stałe miejsce w mojej pracowni i jest ewidentnie cie- kawy w swojej surowej, gotyckiej for- mie, jakby rekwizyt z prozy Edgara Al- lana Poe. Przez te kilkanaście miesięcy świecznik się nie zmienił. Zmieniło się zatomojepostrzeganietegoprzedmio- tu, a więc moja świadomość, estetyka, styl. Do sztuki w różnej postaci trzeba dojrzeć. Nie zawsze dojrzewa się do jej akceptacji-alezawszedoczegoś,cona- zwiemyrozumieniemsztuki. - Powiedział Pan, że nawet rysu- nek dziecka to dzieło sztuki... Zdecydowanie. Staram się przeko- nywać do tego wszystkich rodziców. Sztuka polega na odwzorowywaniu rzeczywistości. Niekoniecznie tej, która nas otacza. Może to być rzeczy- wistość, istniejąca w naszym umyśle, w wyobraźni.I -conajważniejsze-nie chodzi tu o odwzorowanie „fotogra- ficzne”, maksymalnie realne. Może być ono uproszczone, symboliczne, a nawet wyrażone poprzez abstrakcję. Każdy z  nas w  okresie dzieciństwa, w  czasie największej aktywności po- znawczej, wykazuje potrzebę ekspresji poprzez rysunek. Umiłowanie sztuki jest czymś wrodzonym, ale niekiedy po prostu zanika. Tymczasem rysu- nek dziecka opowiada jakąś historię, wyraża myśli i  uczucia. Zachęcanie dziecka do aktywności plastycznej, do doskonalenia umiejętności tech- nicznych i odkrywania różnych form twórczościwizualnejrozbudzawrażli- Mariusz Świątczak szkic do portretu wość, kreatywność, uczy wytrwałości w podejmowanych działaniach. - A  co z  edukacją plastyczną w szkole? Jest wystarczająca? Według mnie, wszystko zależy od pedagoga. Z  doświadczenia wiem, że nauczyciele „praktykujący” sztukę po- trafią być bardzo dobrymi mistrzami dla swoich uczniów. Wydaje mi się, że największym defektem systemu jest „uwięzienie” zajęć w  pracowniach szkolnych. Osobiście marzy mi się taka szkoła, która raz w miesiącu wychodzi do muzeum, skansenu, galerii, zabytko- wego kościoła czy fabryki, aby zetknąć się z kulturą materialną, zobaczyć sztu- kę w  naturalnym kontekście wnętrza lub interesującej wystawy. Najlepszy podręcznik czy interaktywna strona in- ternetowa nie zastąpią bezpośredniego odbioru dzieła sztuki. Wiem to z autop- sji. Kiedy jako młody stażem malarz je- chałem do Francji, wydawało mi się, że wiem wystarczająco dużo, że widziałem wszystko - głównie w albumach. Życie to zweryfikowało. Trochę z ciekawości, trochę dla zabicia wolnego czasu zaczą- łem zwiedzać muzea i galerie. I to był w jakimśsensieprzełom.Podwpływem oglądanych na żywo dzieł impresjoni- stów przekonałem się do kierunku, któ- ry był mi całkowicie obcy. Wpatrywa- łem się godzinami w obrazy mistrzów, patrząc, jaką techniką nakładali farbę, jak nadawali obrazowi fakturę... Na- stępnym krokiem było poruszanie się śladami wielkich malarzy, aby w ten sposób jeszcze bardziej wniknąć w ich twórczość, czerpać z niej inspirację. -WystawiałPanswojepracenawy- stawach w większości krajów Europy. Przez kilka lat mieszkał Pan i tworzył we Francji - paryska galeria to chyba szczytartystycznejbohemy.Couznaje Panzaswójnajwiększysukces? -To,żemogęrobić,colubię,żewciąż mnie to bawi i wciąga, że nadal mam więcejpomysłównaobrazyniżwolnego czasu na ich realizację. A takim mak- symalnym sukcesem każdego artysty jest myśl, jaką wywołuje obraz czy foto- grafia. Ocenę mojej twórczości zawsze pozostawiam widzom. Tak jak teatr nie miałby sensu bez widowni, tak sztuki plastyczne nie miałyby racji bytu bez odbiorców, którzy na chwilę przystaną przynich,alboprzynajmniejrzucąspoj- rzenie,przechodząc. -Dziękujęzarozmowę. DariuszSzlawski
  • 14. 146 Gminna Biblioteka Publiczna w  Dalikowie aranżuje wiele działań kulturalnych dla mieszkańców gmi- ny Dalików i  okolicy. Wśród ostat- nich atrakcji znalazły się m.in. spo- tkania autorskie z  pisarką Moniką Sawicką i fraszkopisarzem Witoldem Smętkiewiczem, wycieczka do Mu- zeum „Pałac Herbsta” i Planetarium w Łodzi, wyjazd na koncert zespołu „Dżem” w Atlas Arenie oraz podsu- mowanie Gminnego Konkursu „Naj- lepszy Czytelnik roku 2016” w gmi- nie Dalików. 24 lutego 2017 r. pisarka Monika Sawicka odwiedziła Gminną Biblio- tekę Publiczną w Dalikowie. W go- dzinach porannych i  południowych prowadziła warsztaty „Moja Książka Marzeń” dla uczniów Zespołu Szkół w Dalikowie i Zespołu Szkół w Do- maniewie. Wieczorem powieściopi- sarka była honorowym gościem Dnia Kobiet i  Dnia Mężczyzny zorgani- zowanego przez GBP w  Dalikowie we współpracy z  Ochotniczą Strażą Pożarną w Kucinach pod patronatem Wójta Gminy Dalików. Monika Sa- wicka jest łodzianką, z wykształcenia dziennikarką, ale przede wszystkim jest autorką bestsellerowych książek z  działu tzw. „literatury kobiecej”. Spotkanie z pisarką nie było typową pogadanką o  literaturze, lecz praw- dziwą opowieścią o  życiu i  miłości. Po inspirującym wieczorze autor- skim słuchacze mieli możliwość za- U nas już wiosna! kupienia książek pani Sawickiej z jej autografem. Następnie miała miejsce druga część obchodów Dnia Kobiet i Dnia Mężczyzny - biesiada muzycz- na. Uczestnicy wspólnie wykonywa- li znane i  lubiane polskie szlagiery. Później zaś raczyli się regionalnymi potrawami przygotowanymi przez mieszkańców, strażaków z OSP Kuci- ny oraz GBP w Dalikowie. 28 lutego poznaliśmy laureatów Gminnego Konkursu „Najlepszy Czytelnik roku 2016” w gminie Da- lików. Podczas XXXIV Sesji Rady Gminy Dalików zostali uhonorowani najlepsi czytelnicy wybrani z  trzech placówek bibliotecznych w  gminie. Nagrody w  postaci wygrawerowa- nych statuetek i  ciekawych nowości wydawniczych wręczali: Przewodni- cząca Rady Gminy Dalików - Maria Chojnacka, Wójt Gminy Dalików - Paweł Szymczak, Przewodnicząca Komisji Oświaty, Zdrowia, Spraw Socjalnych i  Kultury - Monika Cy- jer oraz Dyrektor GBP w Dalikowie - Beata Olejniczak. Do ścisłego gro- na nagrodzonych należą: w  katego- rii - dzieci i młodzież do lat 18-stu: Aneta Olszewska lat 9, Wiktoria Kur- czewska lat 17, w  kategorii - osoba dorosła: Marzenna Tompalska, Anna Spalona. Zwyciężczyniom serdecznie gratulujemy. W dniu 4 marca książnica w Da- likowie zaprosiła sympatyków dobrej muzyki na koncert zespołu „Dżem” do łódzkiej Atlas Areny. Miłośnicy kultowego zespołu mogli wysłuchać zarówno starszych jak i  nowszych przebojów w  wykonaniu nowego (choć już od 2004 r.) wokalisty - Ma- cieja Balcara, który dysponuje potęż- nym aparatem głosowym i świetnie interpretuje utwory. Zwolennicy roc- ka i bluesa powinni być usatysfakcjo- nowani. 10 marca w siedzibie GBP w Dali- kowie odbyło się spotkanie z łódzkim poetą i  fraszkopisarzem Witoldem Smętkiewiczem. Na spotkanie zorga- nizowane z okazji Dnia Kobiet i Dnia Mężczyzn licznie przybyli wszyscy przyjaciele biblioteki. Witold Smętkiewicz to niezależny twórcapoezjii fraszeko tematyceoby- czajowej,miłosnejczyteżfilozoficznej. Publikował fraszki m.in. w  „Dzien- niku Łódzkim”. Podczas spotkania autorskiego w Dalikowie zaprezento- wał osobiście swoje utwory poetyckie okraszającjeklimatycznąmuzykąz lat 20-tych i 30-tych XX wieku. Wyjazd do Łodzi pod żartobli- wym szyldem „Cudze chwalicie, swego nie znacie...” miał miejsce 25 marca br. Uczestnicy wycieczki mogli podziwiać odrestaurowane wnętrza Muzeum „Pałac Herbsta”, w którym pod opieką przewodnika zwiedzali wystawy: „Sztuka dawna w  nowym wymiarze” oraz „Herbstowie, histo- rie niedokończone”, a także oglądali ciekawą wystawę czasową obrazów pn. „Od Matejki do Wojtkiewicza, u  zarania nowoczesności”. Następ- nie wszyscy udali się do niedawno wybudowanego Centrum Kultury EC-1, w którym znajduje się Plane- tarium. Razem z  panią przewodnik podróżnicy „przenieśli się w czasie” do dawniej działającej w tym miejscu elektrowni. Na dachu budynku mogli podziwiać i  uwiecznić na zdjęciach panoramę Łodzi z nowym Dworcem Fabrycznym, w  którego progi rów- nież wstąpili. Ukoronowaniem wy- jazdu była wizyta w Planetarium na seansie „Gwiazdozbiory wiosennego nieba”. Zapraszamy do obejrzenia ga- lerii zdjęć z naszych wypraw na stro- nie www.bibliotekadalikow.pl. Ewa Bugajna Trwa akcja protestacyjna samo- rządów gminnych i  powiatowych, przeciwko wstrzymaniu budowy drogi S14. W  Aleksandrowie Łódz- kim, Zgierzu oraz w Konstantynowie Łódzkim odbywały się protesty poka- zujące determinację zarówno samo- rządu jak i mieszkańców. W proteście uczestniczyli m.in. Witold Stępień - Marszałek Województwa Łódzkie- go, Bogdan Jarota - Starosta Zgierski, Jacek Lipiński - Burmistrz Aleksan- drowa Łódzkiego, Henryk Brzyszcz - Burmistrz Konstantynowa Łódzkiego, Z-ca Prezydenta Miasta Zgierza Boh- dan Bączyk, Wójt Gminy Lutomiersk Tadeusz Borkowski, Henryk Gajda - Wójt Gminy Pabianice. Podjęto ini- cjatywę utworzenia stowarzyszenia, które skupi wszystkich, którym zależy na budowie S 14. – Budowa S14 jest koniecznością ze względu na rozwój powiatu i gmin, ale również ze względu na normalne życie mieszkańców Aleksandrowa czy Zgie- rza, przez które przetaczają się TIR-y. A w dodatku również drogami powia- towymi, które są niszczone, a powiatu często nie stać na przywrócenie ich do- brego stanu - mówi Bogdan Jarota Sta- rosta Zgierski. – Dlatego uważam, że zawiązanie stowarzyszenia uświadomi decydentom i czynnikom rządowym, że ta droga musi powstać i że będzie- my walczyć tak długo, aż ta droga po- wstanie - dodaje. W opinii Witolda Stępnia stowa- rzyszenie to łączenie sił i  środków, koordynacja działań i podejmowanie wspólnychinicjatywbyS14powstała. Jacek Lipiński podkreślił, że protesty zdają się przynosić pewne rezultaty, bo wydaje się, że władze zaczynają się wahać, okazuje się, bowiem, że prze- targ nie jest do końca unieważniony. Wątpi jednak, że inwestycja ta zosta- nie zrealizowana przez PiS, podobnie jak szereg innych dróg krajowych. – My nie ustąpimy, bo ten unikalny ring autostradowy wokół Łodzi musi zostać dopięty. Dlatego mieszkań- cy i  samorządowcy Aleksandrowa, Konstantynowa, Zgierza i  Pabianic, oraz tych powiatów zrobią wszystko, aby S14 zafunkcjonowało zgodnie z  obietnicami. Na koniec Wojciech Budziarski Członek Zarządu Powia- tu Zgierskiego podkreślił, że również kierowcy doskonale rozumieją sytu- ację. Wiedzą, że bez S14 uciążliwości na drogach nie znikną. Stanisław Sobczak Samorządy walczą o S14
  • 15. 157 Karolina Smętkiewicz (UM w  Uniejowie): Panie Wojciechu, jest Pan wzorem godnym do na- śladowania dla innych osób, które borykają się z problemem nadwa- gi i  chciałyby, podobnie jak Pan, zrzucić kilogramy. Co zmotywo- wało Pana do podjęcia decyzji o  odchudzaniu? Proszę opowie- dzieć jak to wszystko się zaczęło i jak przebiegało. Wojciech Ircha: Dziękuję za sło- wa uznania. Moją największą i pod- stawową motywacją była kwestia zdrowia. Gdy wyniki badań wyka- zały bardzo podwyższony poziom cukru we krwi (około 300 mg%, przy normie do 100 mg%) oraz zbyt wysokie ciśnienie – diagnozowane jako nadciśnienie tętnicze ciężkie (190/120 mmHg, przy normie oko- ło 120/80 mmHg), postanowiłem koniecznie zadbać o  siebie i  swoje zdrowie. Postawiłem wszystko na jedną kartę będąc zdeterminowa- nym, aby nie ryzykować już więcej rozwojem takich chorób jak: nad- ciśnienie, cukrzyca oraz zmniejszyć ryzyko poważnych skutków, do ja- kich mogą one doprowadzić. Dzię- ki tej dobrej motywacji, wytrwa- łości i  samozaparciu w  ciągu roku i 2 miesięcy (od sierpnia 2015 r. do października 2016 r.) udało mi się schudnąć z 159 kg do 105 kg. Wynik na wadze to o 54 kg mniej w 14 mie- sięcy, zaś wyniki badań krwi i ciśnie- nia mam teraz wzorcowe – wszyst- kie parametry idealnie mieszczą się w  normie. Liczby te są najbardziej wymiernymi skutkami i  świadec- twem jak bardzo odpowiednia waga ma pozytywny wpływ na zdrowie. Jeśli chodzi o inne efekty zrzucenia tak wielu kilogramów, to jako cie- kawostkę mogę powiedzieć, że po- zbyłem się ubrań zapakowanych w 9 dużych worków o  pojemności 150 litrów każdy oddając je do PCK. Ob- jętość w pasie zmniejszyła się znacz- nie – wcześniej wynosiła ponad 50 cm, tak że nawet często nie było tak dużych rozmiarów ubrań. Miałem kurtkę o rozmiarze 6XL. K.S.: Schudł Pan ponad 50 ki- logramów. Niesamowite! Jest to imponujące dokonanie i  zarazem zachęcające inne osoby z nadwagą i otyłością do rozpoczęcia kuracji odchudzającej. Czy ma Pan jakieś wskazówki dla osób rozpoczynają- cych taką kurację? W.I.: Mój przepis na sukces w od- chudzaniu, którym chętnie podzie- lę z  osobami, które też chciałyby schudnąć, związany jest z  trzema najważniejszymi czynnikami, które są odpowiedzialne za proces chud- nięcia: dietą, ruchem oraz moty- wacją i  pozytywnym nastawieniem psychicznym. Pierwszy z nich – die- ta to nie tylko ograniczenie ilości jedzenia, potocznie określane jako „mniej żreć”, lecz także, a może na- wet przede wszystkim dbanie o ja- kość odżywiania i  regularne spo- Skuteczna recepta na sukces w odchudzaniu Pana Wojciecha Irchy żywanie posiłków. Drugi element sukcesu w  odchudzaniu to podej- mowanie wysiłku fizycznego – po- czątkowo cenny jest nawet najmniej- szy ruch, w zależności od własnych możliwości, nie można zniechęcać się zmęczeniem. Z  biegiem czasu kondycja będzie się poprawiać. To bardzo ważne, aby organizmowi za- pewnić stały ruch i możliwość spala- nia zapasu tłuszczu. Trzecia sprawa to to, że „wszystko jest w  głowie” – bardzo dużo zależy od pozytyw- nego nastawienia, skutecznej moty- wacji (najbardziej przekonywujące są sprawy związane ze zdrowiem zarówno fizycznym, jak i psychicz- nym, a także z wyglądem i jakością życia), wytrwałości i nie poddawa- nia się. Ważna jest również świado- mość, że najlepsze efekty przynosi metoda małych kroków, a więc lepiej jest chudnąć wolniej, ale stopniowo i systematycznie, niż szybko i gwał- townie. A  w  ogóle to, najtrudniej jest zacząć, zrobić ten pierwszy krok i nie odwlekać wszystkiego w czasie obiecując sobie, że „zacznę od jutra”. K.S.: Jaką metodę odchudzania Pan wybrał? Czy były to tradycyjne metody odchudzania polegające na połączeniu wysiłku fizycznego z  odpowiednią dietą ułożoną np. przez dietetyka? W.I.: Postanowiłem dietę ustalać samemu na podstawie doświadczeń i wskazówek innych osób, które się odchudzają, a  także czerpać infor- macje i porady z zasobów interneto- wych. Kierowałem się również oczy- wiście swoimi pomysłami i  własną znajomością swojego organizmu. Jadłospis układałem na bieżąco, sa- memu. Nie korzystałem ani z porad dietetyka, ani nie przyjmowałem żadnych suplementów diety, Oczy- wiście miałem świadomość tego, że samo ograniczenie ilości pokarmów, zmiana jakościowa pożywienia i na- wyków żywieniowych nie wystar- czają do osiągnięcia zaplanowane- go efektu. Wiedziałem, że do tego trzeba dołożyć jeszcze ruch i wysiłek fizyczny, dzięki któremu spalony zo- stanie nadmiar kalorii. A jeśli chodzi o mój dietetyczny jadłospis to chętnie zdradzę kil- ka pomysłów na niskokaloryczne, zdrowe i smaczne jedzenie. W czasie diety jadłem dużo ryb np. łososia przyprawionego pieprzem cytry- nowym i czosnkiem, a także chude mięso drobiowe np. udka czy piersi z kurczakaz marchewką.Oczywiście potrawy te gotowałem na parowarze – trzeba było zapomnieć o smażo- nym mięsie i tłuszczu. Trzeba było unikać także węglowodanów – np. makaronu, ryżu. W zamian jadłem duże porcje warzyw np. surówki z  kapusty kiszonej, ogórki kiszone, a szczególnie w sezonie letnim – po- midory i bardzo prosta, a smaczna surówka z  pomidorem, ogórkiem, cebulą, szczypiorkiem i rzodkiewką. Pełne witamin i  zdrowych kalorii są również owoce – jabłka (źródło błonnika dającego uczucie sytości), różne owoce sezonowe np. truskaw- ki. Co do napojów, to nie piłem kawy i herbaty oraz słodkich soków, lecz zastępowałem je wodą mineralną. Oprócz zmian w jadłospisie istotne jest również regularne spożywanie posiłków – lepiej jeść częściej np. co 3 godziny, a mniejsze porcje, a także jeść najpóźniej około 3 godzin przed pójściem spać. K.S.: Gmina Uniejów oferuje wiele możliwości i form aktywnego spędzania czasu. Czy w czasie diety stosował Pan jakieś ćwiczenia lub uprawiał jakiś sport (nordic wal- king / basen / rower etc.) ? W.I.: Oczywiście, że tak. Mam to szczęście, że jestem mieszkańcem Uniejowa – miasta uzdrowiskowego, którego walory przyrodnicze sprzy- jają dbaniu o zdrowie: tereny leśne, polany, park zamkowy, tereny nad rzeką Wartą, szlaki rowerowe i pie- sze w całej gminie, a przede wszyst- kim woda geotermalna. Najważniej- sze, że postanowiłem diametralnie zmienić nawyki i  przyzwyczajenia co do spędzania czasu wolnego – wcześniej oprócz siedzenia w pracy, również i  na siedząco spędzałem czas po pracy, zaś teraz nie wyobra- żam sobie chwili bez aktywności. Praktykuję różne formy aktyw- nego wypoczynku – zaczynałem od nordic walking czyli popularne- go chodzenia z kijkami. Wymagało to ode mnie wiele samozaparcia i  wytrwałości. Początki były bar- dzo trudne, bowiem byłem w stanie przejść na początku najwięcej 500 m, zaś teraz, bez zbędnego obciąże- nia, zdecydowanie nie męczę się już tak bardzo. Nie mam problemu, aby chodzić z  kijkami przez bite 2 go- dziny. Zachęcony wyraźną poprawą mojej kondycji zacząłem biegać – obecnie biegam codziennie około 10 km. Przy każdej okazji wykorzystuję możliwość uprawiania sportu. Bar- dzo często, czasem nawet i każdego dnia, chodzę na basen – najczęściej po bieganiu funduję sobie godzinkę pływania i  pobyt na saunie. Kolej- ną moją ulubioną aktywnością są ćwiczenia na siłowni – korzystam z  ogólnodostępnej siłowni na po- wietrzu oraz z własnego sprzętu tzw. „wioślarza”. I tu efekty też są wyraź- nie widoczne – zaczynałem od 50 serii, z  biegiem czasu liczbę tę po- większyłem stukrotnie – w ciągu 2 godzin wiosłuję 5 tysięcy razy, a kie- dyś nawet udało mi się wiosłować 4 godziny, doszedłem do 10 tysięcy serii. K.S.: Czy zakończył Pan już odchudzanie, czy ma Pan jeszcze w planach dalsze zrzucenie wagi? W.I.: W  chwili obecnej najważ- niejsze jest dla mnie, aby wyniki te utrzymać i nie doprowadzić do efek- tu jo-jo. Muszę się nadal pilnować, a  zresztą w  dalszych planach mam zrzucenie jeszcze 10-15 kg. K.S.: W  trakcie trwania diety na pewno miewał Pan słabsze mo- menty/kryzysy. Jakie znalazł Pan sposoby na zniechęcenie podczas słabszych dni? W.I.: Przyznam, że pierwsze chwile trudności miałem już na sa- mym początku odchudzania, kiedy to w ciągu pierwszego miesiąca uda- ło mi się zrzucić jedynie 1 kg (potem było już jednak z górki). Jednak za każdym razem, gdy tylko nachodzi- ły mnie chwile słabości i zwątpienia, największą motywacją do podejmo- wania dalszych wysiłków był mój ówczesny wygląd i  stan zdrowia. Gdy tylko sobie o tym przypomnia- łem, od razu nabierałem więcej ochoty do odchudzania. K.S.: Jak Pan radził sobie pod- czas spotkań towarzyskich, rodzin- nych, kiedy bardzo trudno odmó- wić pokusie skosztowania czegoś apetycznego? W.I.: Decyzja o  odchudzaniu wpłynęła na moje życie w  każ- dym aspekcie, wiedziałem, że jeśli podejmuję to wyzwanie, to w 100 procentach. Gdy miałem okazję być na różnych przyjęciach i spo- tkaniach, to bardzo ograniczałem spożywane pokarmy. Jeśli jednak skusiłem się sporadycznie na coś z listy produktów i potraw zakaza- nych, to przyznam, że nie było lito- ści – na następny dzień musiałem nadmiar kalorii zrekompensować wzmożonym wysiłkiem fizycz- nym. To była walka. K.S.: Czy czuje się Pan teraz zdrowszym i  szczęśliwszym czło- wiekiem? Czy w jakiś sposób przy- czyniło się to do zmiany jakości Pana życia na lepsze? W.I.: Zdecydowanie tak! Czuję się teraz zdrowszym i  szczęśliw- szym człowiekiem, jeszcze bardziej czerpiącym radość z życia, nie wsty- dzącym się wyjść do ludzi i bardziej otwartym na kontakty społeczne. Ciekawe są również reakcje otocze- nia. Osoby, które dawno mnie nie widziały, często zupełnie mnie nie poznawały – nie ukrywam, że po- zytywny odbiór mojej metamorfozy przez znajomych działał na mnie również motywująco. Wraz z zrzu- ceniem tak potężnego obciążenia i  poprawą stanu zdrowia nastąpiła poprawa samopoczucia oraz duża zmiana w jakości życia, odczuwalna praktycznie na każdym kroku i  to zarówno dosłownie, jak i w przeno- śni. K.S.: Gratulujemy sukcesu w  odchudzaniu! Życzymy dużo zdrowia, a  przede wszystkim po- wodzenia w realizowaniu zdrowe- go trybu życia. W.I.: Dziękuję bardzo. Cieszy mnie, że mój przykład może posłu- żyć innym jako inspiracja i motywa- cja do prowadzenia zdrowego stylu życia, a także do zrzucania kilogra- mów. Rozkwitająca i słoneczna wio- sna to dobry czas, aby wdrożyć takie postanowienia. Gorąco polecam, naprawdę warto!
  • 16. 16 Stowarzyszenie Lokalna Grupa Działania „PRYM” w rozumieniu przepisów Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020 jest Lokalną Grupą Działania dla gmin: Aleksandrów Łódzki – Dalików – Konstantynów Łódzki – Lutomiersk – Parzęczew – Świnice Warckie - Uniejów - Wartkowice - Zgierz „Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich: Europa inwestująca w obszary wiejskie” Gazeta finansowana ze środków Unii Europejskiej w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020. Instytucja zarządzająca Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020 – Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Pismo lokalne. Adres redakcji: 95-045 Parzęczew, ul. Ozorkowska 3, e-mail: dorzeczy@gmail.com, telefon: 42 235 33 96 ISSN: 2080-1122; nakład 7000 sztuk Redaktor naczelny: Tomasz Barszcz Zespół redakcyjny: Ewa Bugajna, Kacper Demko, Liliana Kaleta, Krzysztof Pacholak, Marta Gmerek, Agata Łazarek, Tadeusz Bednarek, Maciej Bartosiak, Agnieszka Kiejnich, Marta Kubis-Mikołajczyk, Dariusz Szlawski, Jolanta Pęgowska, Hubert Pisera Skład komputerowy, przygotowanie do druku: Pragmatic Media Wydawca: Lokalna Grupa Działania „PRYM”, 95-045 Parzęczew, ul. Ozorkowska 3 8 Za sprawą tego hasła rzucone- go przez Aleksandrowskie Forum Społeczne w mgnieniu oka powstała drużyna, która w sobotę 8 kwietnia w hali Miejskiego Zespołu Szkół im. Jana Pawła II rozegrała mecz cha- rytatywny z  koszykarkami z  UKS Basket. Cel był szczytny. Zbiórka brakującej kwoty do zakupu wózka dla pana Andrzeja, koordynatora drużyn koszykarek w klubie Basket Dograjmy do wózka... dla Andrzeja Maciejewskiego! Aleksandrów Łódzki. Nowy wózek kosztuje ponad 12 tysięcy złotych. Poprzez portal pomagam.pl uzbie- rano właśnie taką sumę pieniędzy. Dzięki akcji zorganizowanej przez AFS wózek będzie jeszcze lepszy. - Bardzo dziękuję, że pomogliście w  zbiórce pieniędzy. Jestem bardzo szczęśliwy i wzruszony. W ciągu dnia spędzam wiele czasu na wózku. Ten nowy, ma być przede wszystkim wy- godniejszy - zaznacza Andrzej Ma- ciejewski. Mogliśmy się po raz kolej- ny przekonać, że ludzi dobrego serca nie brakuje. Wielokrotnie na terenie naszej gminy są przeprowadzone akcje związane ze zbiórką pieniędzy na cele charytatywne. Udało się po raz kolejny osiągnąć cel, który choć trochę uszczęśliwi najbardziej po- trzebujących. Agata Kowalska