Poziom życia obywateli poszczególnych państw świata utożsamiany
jest najczęściej z wysokością produktu krajowego brutto w ujęciu nominalnym oraz
per capita. W przestrzeni publicznej natomiast mówi się o rozwoju „społeczno-gospodarczym” mającym mieć odbicie w powyżej wymienionych wskaźnikach gospodarczych. Przekonanie o uniwersalności tych mierników, a także zrównywanie rozwoju społecznego z gospodarczym staje się coraz częstszą podstawą zarzutów wobec
miernika PKB. Jaka jest jednak prawdziwa relacja PKB do poziomu szczęśliwości
obywateli? Zagadnienie to stanowi przedmiot rozważań autorów.
Doskonała analiza FOR. Trochę już historyczna (z 2012 roku), ale czy rzeczywiście aż tak wiele się w naszym kraju zmieniło? W raporcie również odrębna część nt. sytuacji w górnictwie (będącym, a jakże, częścią właśnie sektora publicznego). Wnioski nasuwają się same ... cytuję "Spośród pozostałych sekcji gospodarki narodowej zwraca uwagę 120 tys. osób zatrudnionych przez sektor publiczny w górnictwie, gdzie silne uzwiązkowienie i upolitycznienie branży kładą się cieniem na
wynikach finansowych kopalń".
makroekonomiczne; "Udział płac w wartości wytwarzanych dóbr na świecie systematycznie spada. W 1980 roku płace brutto w krajach rozwiniętych stanowiły 70 proc. PKB, a obecnie to zaledwie 55 proc."
Poziom życia obywateli poszczególnych państw świata utożsamiany
jest najczęściej z wysokością produktu krajowego brutto w ujęciu nominalnym oraz
per capita. W przestrzeni publicznej natomiast mówi się o rozwoju „społeczno-gospodarczym” mającym mieć odbicie w powyżej wymienionych wskaźnikach gospodarczych. Przekonanie o uniwersalności tych mierników, a także zrównywanie rozwoju społecznego z gospodarczym staje się coraz częstszą podstawą zarzutów wobec
miernika PKB. Jaka jest jednak prawdziwa relacja PKB do poziomu szczęśliwości
obywateli? Zagadnienie to stanowi przedmiot rozważań autorów.
Doskonała analiza FOR. Trochę już historyczna (z 2012 roku), ale czy rzeczywiście aż tak wiele się w naszym kraju zmieniło? W raporcie również odrębna część nt. sytuacji w górnictwie (będącym, a jakże, częścią właśnie sektora publicznego). Wnioski nasuwają się same ... cytuję "Spośród pozostałych sekcji gospodarki narodowej zwraca uwagę 120 tys. osób zatrudnionych przez sektor publiczny w górnictwie, gdzie silne uzwiązkowienie i upolitycznienie branży kładą się cieniem na
wynikach finansowych kopalń".
makroekonomiczne; "Udział płac w wartości wytwarzanych dóbr na świecie systematycznie spada. W 1980 roku płace brutto w krajach rozwiniętych stanowiły 70 proc. PKB, a obecnie to zaledwie 55 proc."
Aktualności ekonomiczne - Marzec 2021 | DeloitteDeloitte Polska
Przez rok pandemii byliśmy świadkami wielu, jak dotąd niespotykanych wcześniej sytuacji. W kwietniu 2020 r. cena ropy naftowej spadła poniżej zera. Z wielu miast na długie tygodnie zniknęły korki. Samoloty przestały latać, a w Weneckich kanałach pojawiły się delfiny. Równocześnie w czasie krótszym niż 12 miesięcy - wynaleziono kilka szczepionek, które przeszły pełen proces oceny wniosków na poziomie Europejskiej Agencji Leków, przy jednoczesnym zapewnieniu wymaganych opinii naukowych i spełnieniu wszystkich kryteriów w zakresie jakości, bezpieczeństwa i skuteczności.
Chińska gospodarka spowolniła, ale nadal jest jednym z najbardziej perspektywicznych miejsc na biznesowej mapie świata. Z uwagi na zmiany zachodzące w Państwie Środka, rynek ten jest obecnie nawet bardziej atrakcyjny niż kiedykolwiek.
Prezentacja przedstawiona przez Jan Czekaj, Jarosław Bauc i Małgorzata Markiewicz podczas 65 Seminarium BRE-CASE: The State of Public Finance - Necessity for Reform (20.03.2003)
Zobacz więcej na nasze stronie: http://www.case-research.eu/en/node/56302
Prezentacja przedstawiona przez Maciej Krzak, Marek Gora, Agnieszka Szymecka podczas 94 Seminarium BRE-CASE "Reforma Finansów Publicznych w Polsce" (07.02.2008)
Zobacz więcej na nasze stronie: http://www.case-research.eu/en/node/56480
Koniec dywidendy demograficznej – stagnacja i inflacja, czy adaptacja technol...GRAPE
-5,5 mln
O tyle skurczy się populacja Polski do 2050 roku według projekcji ONZ.
Liczba osób w wieku produkcyjnym spadnie o ponad 6 milionów.
50 lat
Taki będzie wiek medianowego mieszkańca Polski w 2050 roku. Dziś jest
to 40 lat. Zmiana struktury wiekowej jest nawet ważniejszym procesem
niż kurczenie się populacji. Starsi pracownicy wniosą do gospodarki
bagaż swojego doświadczenia, co będzie działało pozytywnie na produktywność.
Ale z kolei mogą być mniej mobilni i mniej zdolni do adaptacji do
nowych technologii, co może obniżyć tempo rozwoju.
-1,3 proc.
O tyle średniorocznie będzie malała relacja populacji w wieku produkcyjnym
do populacji w wieku nieprodukcyjnym w Polsce. Ta zmiana
może wywoływać negatywną presję na tempo rozwoju gospodarczego.
W ciągu pierwszych dwóch dekad po transformacji relacja populacji
w wieku produkcyjnym i nieprodukcyjnym rosła średnio o 1,5 proc. rocznie
– takie zjawisko nazywa się dywidendą demograficzną. Jest to okres,
kiedy udział pracowników w społeczeństwie zwiększa się, dzięki czemu
więcej ono produkuje, oszczędza i inwestuje. W latach 2014–2022 zatrzymanie
dywidendy demograficznej było jeszcze łagodzone przez napływ
imigrantów. Ale od trzeciej dekady XXI wieku gospodarka odczuje w pełni
koniec dywidendy demograficznej.
50 tys. lat
Tyle lat życia w zdrowiu tracą Polacy w wieku 50–69 lat w przeliczeniu
na każde 100 tys. osób. Jest to tzw. wskaźnik DALY (disability-adjusted life
years), który pozwala mierzyć obciążenie chorobami związane z przedwczesną
śmiercią, niepełnosprawnością i niepełnym zdrowiem. W tej
krytycznej dla podtrzymania aktywności ekonomicznej w przyszłości
grupie wiekowej wskaźnik DALY obniżył się w ciągu 30 lat o 35 proc. To jest
pozytywne. Ale jednocześnie jest wciąż o 26 proc. wyższy od średniej dla
krajów UE i ta negatywna dla Polski różnica nie zmienia się w dłuższym
okresie. To z kolei pokazuje, że Polska nie wykorzystuje wzrostu gospodarczego,
by poprawić zdrowie obywateli.
56 proc.
Tylko taki odsetek osób w wieku 55–64 lata jest dziś aktywnych zawodowo.
A do 2050 roku ta grupa wieku będzie najliczniejszą na rynku pracy. Średnia
dla krajów Unii Europejskiej wynosi 62 proc., a dla krajów skandynawskich
70–80 proc. Podniesienie aktywności zawodowej w pewnej mierze dokona
się samoistnie, ponieważ dzisiejsze kohorty będą bardziej aktywne
w przyszłości. Ale to będzie wymagało też zmian organizacyjnych w firmach
i prawnych w państwie. Bez podniesienia stopy aktywności zawodowej osób
w tej grupie wieku Polskę czekają stagnacja i inflacja.
-60 proc.
O tyle spada mobilność osób w wieku 60 lat w stosunku do osób w wieku
40 lat. Mobilność jest tu rozumiana jako częstotliwość migracji. Ale wiele
badań i wskaźników pokazuje, że osoby starsze są mniej skłonne do zmiany
miejsca zamieszkania i pracy. Co więcej, choć takie osoby mają wyższe
niż młodsi doświadczenie i umiejętności skrystalizowane (zdolność
wykorzystania nabytej wiedzy), to jednocześnie mają niższą zdolność do
nauki nowych umiejętności.
Realna wartość wynagrodzeń w Polsce systematycznie rośnie, wciąż utrzymują się różnice w zarobkach w sektorach prywatnym i publicznym, a mazowieckie gwarantuje swoim pracownikom najwyższe zarobki.
Aktualności ekonomiczne - Marzec 2021 | DeloitteDeloitte Polska
Przez rok pandemii byliśmy świadkami wielu, jak dotąd niespotykanych wcześniej sytuacji. W kwietniu 2020 r. cena ropy naftowej spadła poniżej zera. Z wielu miast na długie tygodnie zniknęły korki. Samoloty przestały latać, a w Weneckich kanałach pojawiły się delfiny. Równocześnie w czasie krótszym niż 12 miesięcy - wynaleziono kilka szczepionek, które przeszły pełen proces oceny wniosków na poziomie Europejskiej Agencji Leków, przy jednoczesnym zapewnieniu wymaganych opinii naukowych i spełnieniu wszystkich kryteriów w zakresie jakości, bezpieczeństwa i skuteczności.
Chińska gospodarka spowolniła, ale nadal jest jednym z najbardziej perspektywicznych miejsc na biznesowej mapie świata. Z uwagi na zmiany zachodzące w Państwie Środka, rynek ten jest obecnie nawet bardziej atrakcyjny niż kiedykolwiek.
Prezentacja przedstawiona przez Jan Czekaj, Jarosław Bauc i Małgorzata Markiewicz podczas 65 Seminarium BRE-CASE: The State of Public Finance - Necessity for Reform (20.03.2003)
Zobacz więcej na nasze stronie: http://www.case-research.eu/en/node/56302
Prezentacja przedstawiona przez Maciej Krzak, Marek Gora, Agnieszka Szymecka podczas 94 Seminarium BRE-CASE "Reforma Finansów Publicznych w Polsce" (07.02.2008)
Zobacz więcej na nasze stronie: http://www.case-research.eu/en/node/56480
Koniec dywidendy demograficznej – stagnacja i inflacja, czy adaptacja technol...GRAPE
-5,5 mln
O tyle skurczy się populacja Polski do 2050 roku według projekcji ONZ.
Liczba osób w wieku produkcyjnym spadnie o ponad 6 milionów.
50 lat
Taki będzie wiek medianowego mieszkańca Polski w 2050 roku. Dziś jest
to 40 lat. Zmiana struktury wiekowej jest nawet ważniejszym procesem
niż kurczenie się populacji. Starsi pracownicy wniosą do gospodarki
bagaż swojego doświadczenia, co będzie działało pozytywnie na produktywność.
Ale z kolei mogą być mniej mobilni i mniej zdolni do adaptacji do
nowych technologii, co może obniżyć tempo rozwoju.
-1,3 proc.
O tyle średniorocznie będzie malała relacja populacji w wieku produkcyjnym
do populacji w wieku nieprodukcyjnym w Polsce. Ta zmiana
może wywoływać negatywną presję na tempo rozwoju gospodarczego.
W ciągu pierwszych dwóch dekad po transformacji relacja populacji
w wieku produkcyjnym i nieprodukcyjnym rosła średnio o 1,5 proc. rocznie
– takie zjawisko nazywa się dywidendą demograficzną. Jest to okres,
kiedy udział pracowników w społeczeństwie zwiększa się, dzięki czemu
więcej ono produkuje, oszczędza i inwestuje. W latach 2014–2022 zatrzymanie
dywidendy demograficznej było jeszcze łagodzone przez napływ
imigrantów. Ale od trzeciej dekady XXI wieku gospodarka odczuje w pełni
koniec dywidendy demograficznej.
50 tys. lat
Tyle lat życia w zdrowiu tracą Polacy w wieku 50–69 lat w przeliczeniu
na każde 100 tys. osób. Jest to tzw. wskaźnik DALY (disability-adjusted life
years), który pozwala mierzyć obciążenie chorobami związane z przedwczesną
śmiercią, niepełnosprawnością i niepełnym zdrowiem. W tej
krytycznej dla podtrzymania aktywności ekonomicznej w przyszłości
grupie wiekowej wskaźnik DALY obniżył się w ciągu 30 lat o 35 proc. To jest
pozytywne. Ale jednocześnie jest wciąż o 26 proc. wyższy od średniej dla
krajów UE i ta negatywna dla Polski różnica nie zmienia się w dłuższym
okresie. To z kolei pokazuje, że Polska nie wykorzystuje wzrostu gospodarczego,
by poprawić zdrowie obywateli.
56 proc.
Tylko taki odsetek osób w wieku 55–64 lata jest dziś aktywnych zawodowo.
A do 2050 roku ta grupa wieku będzie najliczniejszą na rynku pracy. Średnia
dla krajów Unii Europejskiej wynosi 62 proc., a dla krajów skandynawskich
70–80 proc. Podniesienie aktywności zawodowej w pewnej mierze dokona
się samoistnie, ponieważ dzisiejsze kohorty będą bardziej aktywne
w przyszłości. Ale to będzie wymagało też zmian organizacyjnych w firmach
i prawnych w państwie. Bez podniesienia stopy aktywności zawodowej osób
w tej grupie wieku Polskę czekają stagnacja i inflacja.
-60 proc.
O tyle spada mobilność osób w wieku 60 lat w stosunku do osób w wieku
40 lat. Mobilność jest tu rozumiana jako częstotliwość migracji. Ale wiele
badań i wskaźników pokazuje, że osoby starsze są mniej skłonne do zmiany
miejsca zamieszkania i pracy. Co więcej, choć takie osoby mają wyższe
niż młodsi doświadczenie i umiejętności skrystalizowane (zdolność
wykorzystania nabytej wiedzy), to jednocześnie mają niższą zdolność do
nauki nowych umiejętności.
Realna wartość wynagrodzeń w Polsce systematycznie rośnie, wciąż utrzymują się różnice w zarobkach w sektorach prywatnym i publicznym, a mazowieckie gwarantuje swoim pracownikom najwyższe zarobki.
1. System rachunków narodowych
Wstęp
Rachunki narodowe są jednym z podstawowych narzędzi ekonomicznych dających stosunkowo
pełny obraz gospodarki narodowej i zmian jej struktury w czasie. Najogólniej możemy je zdefiniować
jako wewnętrznie uporządkowany zbiór spójnych, logicznych i zintegrowanych rachunków
makroekonomicznych, bilansów i tablic opracowanych według obowiązujących norm i reguł
statystycznych, służący do pomiaru efektów działalności gospodarczej. Rachunki narodowe są spójne
w zakresie pojęć i klasyfikacji z innymi statystykami społecznymi i gospodarczymi (zwłaszcza w zakresie
statystyki zatrudnienia, produkcji i handlu zagranicznego), co daje to możliwość prowadzenia szerokich
analiz, obejmujących kraje i regiony oraz obserwowania długookresowych zjawisk i tendencji. Są one
również podstawą prowadzenia zaawansowanych analiz, będących podstawą polityki gospodarczej.
Za prekursora koncepcji rachunków narodowych uważa się na ogół wybitnego przedstawiciela
fizjokratyzmu Franciszka Quesnay’a, który w 1758 roku opracował on tzw. „tablicę ekonomiczną” (fr.
le tableau économique). Był to pierwszy w dziejach myśli ekonomicznej schemat reprodukcji prostej i
pierwszy prototyp rachunków narodowych. W swym założeniu tablica miała dać możliwości
postawienia diagnozy co do sytuacji gospodarczej społeczeństwa.
Powstanie nowoczesnego, w swych założeniach funkcjonującego do dziś systemu rachunków
narodowych datuje się na lata międzywojenne. Obok szacunków dochodu narodowego i jego podziału
powstają wówczas m.in. pierwsze tablice przepływów międzygałęziowych (input/output). Warto w
rym miejscu wspomnieć, że w okresie międzywojennym powstał w Polsce, nowatorski jak na tamte
czasy, szacunek dochodu narodowego Polski w 1929 roku, opracowany przez Michała Kaleckiego i
Ludwika Landaua, którego metodologia szacunku odpowiadała zasadom stosowanym w wysoko
rozwiniętych gospodarczo krajach Europy Zachodniej). Po II Wojnie Światowej w większości krajów
rozpoczęto już regularne zestawianie rachunków narodowych.
Produkt Krajowy Brutto
Fundamentalną zasadą rachunków narodowych jest założenie, że wyprodukowane wyroby i
usługi muszą zostać w całości rozdysponowane. W otwartej gospodarce, biorącej udział w wymianie
międzynarodowej całkowita podaż wyrobów i usług składa się z produkcji krajowej i importu.
Natomiast do rozdysponowania zalicza się: zużycie pośrednie, spożycie ogółem (indywidualne i
zbiorowe), akumulację (nakłady brutto na środki trwałe, przyrost rzeczowych środków obrotowych
oraz nabycie pomniejszone o rozdysponowanie aktywów o wyjątkowej wartości) oraz eksport. W
ujęciu rzeczowym, można to zapisać w postaci poniższej równości:
produkcja globalna + import = zużycie pośrednie + spożycie ogółem + akumulacja brutto + eksport
Podstawowym rachunkiem jest Produkt Krajowy Brutto (PKB), najczęściej definiowany jako
zagregowana wartość towarów i usług wytworzonych w danej gospodarce w danym roku. PKB jest
liczone trzema metodami:
1. poprzez sumowanie wartości dodanej, co oznacza sumowanie wartości dodanych
wytworzonych w kolejnych etapach. Tak liczone PKB byłoby w przybliżeniu równe
zagregowanej podaży;
2. 2. poprzez sumowanie wydatków, co polega na sumowaniu wartości wytworzonych dóbr
finalnych w kraju. W tej metodzie PKB byłoby równe w przybliżeniu zagregowanemu popytowi
i zagregowanym wydatkom. Pamiętamy, że w tym podejściu PKB jest liczone jako suma
konsumpcji, inwestycji, wydatków rządowych i eksportu netto (eksportu pomniejszonego o
import) i zapisujemy to jako
PKB=C+I+G+Ex-Im
3. poprzez sumowanie dochodów, co oznacza sumowanie wielkości dochodów wygenerowanych
na kolejnych etapach produkcji. Najczęściej będą to płace pracowników, zyski przedsiębiorstw
oraz tzw. renta gruntowa. W przybliżeniu PKB byłoby tożsame z dochodem narodowym.
Niezależnie od wybranej metody, wartość PKB jest taka sama. Niemniej w praktyce
poszczególne metody dają nieznacznie różne wyniki. Urzędy statystyczne najczęściej obliczają PKB za
pomocą trzech powyższych metod i następnie uśredniają wartość produktu krajowego.
Mimo swej popularności PKB nie jest idealnym miernikiem dobrobytu społecznego. Na
dobrobyt społeczny składa się bowiem szereg elementów niematerialnych a nawet niemierzalnych,
które z definicji nie wchodzą w skład kategorii makroekonomicznych prezentowanych w systemie
rachunków narodowych.
Posłużmy się przykładem gospodarki chińskiej. Przez ostatnie lata kraj ten cechuje wysoki
wzrost gospodarczy. Państwo przeszło szereg reform, mających na celu ożywienie gospodarki.
Średnioroczne tempo wzrostu PKB w okresie 1979-2000 wyniosło 9,4 proc., a w 2005 roku PKB wzrósł
o prawie 10 proc. Jest to niebywały wzrost, gdyż oznacza że w ciągu jednego pokolenia produkcja
krajowa na jednego mieszkańca wzrosła dziesięciokrotnie. Zasadniczym motorem tego ożywienia był
wzrost kapitału, którego wkład we wzrost PKB wyniósł ponad 50 proc. Są to dane z rachunków
narodowych, które, w mojej opinii, niewiele mówią o poziomie dobrobytu Chińczyków. Np. z danych
tych nie dowiemy się, że wzrost kapitału, wynikał m. in. z faktu, że w Chinach nie ma zorganizowane
systemu opieki społecznej (publicznej służby zdrowia, ubezpieczeń społecznych, edukacji), na wzór
europejski. Wpływa tona wzrost oszczędności gospodarstw domowych, gdyż same muszą zadbać o te
aspekty swojego życia. Dodatkowo, w Chinach w ostatnich latach spadła dzietność (z 6 w latach 60-
tych, do niespełna 2 obecnie), co również wpływa na możliwości akumulacji kapitału. Jest to tylko jeden
wybrany przykład tego, że rzeczywiście informacje z rachunków narodowych niewiele mówią o
dobrobycie. Wgłębiając się w czynniki wzrostu gospodarczego tego kraju, zapewne można by tego typu
przykłady mnożyć.
PKB jako taki ma wiele wad. Ostatnie lata spowodowały coraz większe nasilenie krytyki
wynikające z gwałtownych przemian rzeczywistości gospodarczej spowodowanych przez światowy
kryzys finansowy oraz kryzys pandemiczny. Dodatkowym czynnikiem kwestionowania przydatności tej
kategorii rachunku narodowego było niewątpliwie załamanie się dotychczasowej ortodoksji
ekonomicznej wyrażającej się zarówno w dominujących teoriach ekonomicznych, jak i postawach
polityczno-gospodarczych.
W jego skład nie wchodzą usługi świadczone i konsumowane w tym samym gospodarstwie
domowym. W ten sposób rachunki narodowe nie dostarczają informacji na temat stosunkowo dużej
części produkcji. Z badań INSTRAW (1995) wynika, że wartość nieodpłatnej pracy gospodarstw
domowych dla różnych krajów waha się między 30 a 60 proc. wartości PKB. Dlatego rachunki narodowe
dają niepełny obraz struktury, wielkości i kierunków rozwoju działalności produkcyjnej. PKB nie
obejmuje także transakcji zachodzących w tzw. szarej strefie i na czarnym rynku, choć wpływają one
na społeczeństwo i gospodarkę. Z drugiej strony wliczana jest wartość produkcji tzw. antydóbr, które
3. nie służą człowiekowi, ale ich produkcja i obrót jest legalny, co zwiększa PKB – chodzi tu m.in. o
produkcję broni i uzbrojenia, przemysł tytoniowy czy alkoholowy. W rachunku PKB nie jest także brany
pod uwagę podział dochodu pomiędzy poszczególne grupy społeczne, tj. poziom nierówności
społecznych.
Po drugie, dane z PKB nie pozwalają na zmierzenie skali zaspokajania potrzeb. W rzeczywistości
istnieją wydatki, które nie zaspokajają żadnych realnych potrzeb i stanowią tzw. niepożądane wydatki
konieczne (np. koszty dojazdów do pracy, koszty związane z zanieczyszczeniem środowiska). Do tej
grupy wydatków należą wydatki, które spowodowane są określonymi warunkami społeczno-
ekonomicznymi i nie byłyby ponoszone w innych warunkach. Typowe wydatki tego typu związane są z
postępującą urbanizacją oraz zanieczyszczeniem środowiska. PKB nie obejmuje również korzyści z
czasu wolnego, który jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania człowieka, poziomu edukacji
czy opieki zdrowotnej. Ostatecznie również, PKB nie powinien być stosowany (lub stosowany bardzo
ostrożnie) w stosunku do krajów rozwijających się, gdzie sfera nie rynkowa odrywa dużą rolę.
Pozostałe rachunki narodowe
W gospodarce otwartej możliwe jest świadczenie usług przez czynniki produkcji, z czego ich
właściciele otrzymują dochody. W tej sytuacji PKB nie jest miarą właściwą. Koryguje się go o dochody
netto z tytułu własności z zagranicą. Taki skorygowany miernik nosi nazwę Produktu Narodowego
Brutto:
PNB = PKB + dochody netto z własności za granicą
PNB to miernik całkowitych dochodów osiągniętych przez obywateli danego kraju, niezależnie
od miejsca (kraju) świadczenia usług przez czynniki produkcji.
W gospodarce dodatkowo, jak należy zauważyć, następuje proces zużycia kapitału trwałego,
czyli amortyzacja. PNB pomniejszony o amortyzację to Produkt Narodowy Netto. Jest on nazywany
również Dochodem Narodowym.