SlideShare a Scribd company logo
1 of 4
„PRAWDZIWY PRZYJACIEL”
                                                                                Autor: Marta Fiergolska

SCENA 1
Dawno, dawno temu, wśród wiecznie kolorowych kwiatów żyli dwaj dobrzy przyjaciele: mała czerwona
Biedronka i piękny, kolorowy Motylek. Pewnego, słonecznego dnia postanowili udać się na piknik nad
strumyk. Zapakowali smakołyki i ruszyli w drogę. Kiedy dotarli na miejsce stwierdzili, że fajnie by było
się pobawić.
- Biedroneczko, może porzucamy sobie balonika? (Motylek)
- No pewnie, super pomysł! (Biedronka)
W pewnej chwili balonik podrzucony do góry nie spadał. Przyjaciele się zdziwili i rozejrzawszy się
dookoła, zauważyli, że ich zabawkę trzyma wielki, odrażający potwór. Był to starszy od nich Pająk, który
wyglądał przeraźliwie. Zwierzątka się przestraszyły, gdyż mamy ostrzegały je przed takimi osobnikami.
Jednak Biedronka postanowiła odzyskać piłkę od nieznajomego.
- Pajączku, czy mógłbyś mi oddać balonika? (Biedronka)
- Nieeeee! (Pająk krzyknął i głośno się roześmiał po czym przebił piłkę)
Motylek się tak mocno przestraszył, że we łzach odfrunął z miejsca zdarzenia. Niestety daleko nie uciekł,
gdyż wpadł w pobliską pajęczynę. W tej samej chwili pająk porwał małą przerażoną biedronkę i
zaprowadził ją do swojej kryjówki – nory pomiędzy zaroślami, niedaleko strumyka.

SCENA 2
Wśród kolorowych kwiatków siedziały od paru minut dwie pszczółki. Były one umówione z biedronką i
motylkiem na wspólną zabawę nad strumykiem. Czekając i czekając niecierpliwiły się coraz bardziej.

- Gdzie jest ta Biedronka? (Pszczoła Asia)
- Powinna już przyjść! (Pszczoła Monika)
- Chodźmy jej poszukać! (Pszczoła Asia)

Idąc w stronę lasu, spotkały kolegę świerszczyka.

- Cześć Świerszczyku! Widziałeś może Biedronkę? (Pszczoła Asia)
- Nic nie widziałem, jestem zajęty. (Świerszcz)

Zawiedzione pszczółki poszły dalej. Po kilku krokach napotkały muchę.

- Cześć Mucha! Widziałaś dzisiaj Biedronkę? (Pszczoła Monika)
- Ja jestem ślepa, nic nie widziałam. (Mucha)

Coraz bardziej zrozpaczone przyjaciółki poszły dalej. Docierając do strumyka usłyszały znajomy rechot.
(„Żabki” na flecie). Była to ich koleżanka - mała żabka wraz ze swoją mamą.

- Cześć Rechotka! (Pszczoła Asia)
- Dzień dobry pani „kum kum”. (Pszczoła Monika)
- Dzień dobry. (Pani Żaba)
- Cejsc. (Mała Żabka)
- Zginęła nam Biedronka. Może ją gdzieś spotkałyście? (Pszczoła Asia)
- Tak, tak, spotkałam biedronkę. No tu jest… (Mała Żabka, pokazując na zdjęcie Biedronki)
- Ale nie…Nie o taką biedronkę nam chodzi. Mówimy o naszej Biedronce, no nie wiesz…? Zginęła
gdzieś razem z Motylkiem. (Pszczoła Monika)
- A nasza…to nie widziałam! (Mała Żabka)

Nie widzące już nadziei na odnalezienie przyjaciół, pszczółki postanowiły przerwać poszukiwania. Wtem
z drzewa odezwał się głos

                                                                                                         1
- „A ja ich widziałam. Ćwir, Ćwir”. (Ptaszek)

Pszczółki rozejrzały się dookoła i zauważyły na gałęzi małego ptaszka. Uradowane tym co usłyszały
spytały o szczegóły.

- A gdzie ich widziałeś? (Pszczoła Asia)
- „Ćwir, ćwir… kiedy odbywałem poranny lot dla rozprostowania skrzydeł, zauważyłem jak pewien pająk
ciągnął za sobą małą biedronkę, ćwir. Ta mała bardzo krzyczała, ale pająk ją uciszał, ćwir. Szli gdzieś w
stronę lasu, ćwir, ćwir.” (Ptaszek)

Pszczółki posmutniały na wieść, że ktoś mógł porwać ich koleżankę.

- Musimy ją uratować! (Pszczoły wspólnie)

Nie zastanawiając się długo pofrunęły w kierunku lasu. Przed lasem zauważyły małego zajączka.

- Zajączku, a może Ty widziałeś Biedronkę? (Pszczoła Monika)
- Widziałem, widziałem, ccc, jak Pająk prowadził za rękę małą, płaczącą Biedronkę ccc. Poszli tam, ccc,
w stronę tych gąszczy.

Pszczółki uradowały się, słysząc wreszcie dokładną informację i pośpiesznie poszły w stronę pokazaną
przez zajączka (Kiwając głowami do Zajączka w podziękowaniu). Jednak będąc coraz bliżej kryjówki
pająka, ogarniał je strach. Bojąc się podejść bliżej krzewów, poprosiły przechodzącą wiewiórkę aby
zajrzała za zarośla czy nie ma tam biedronki.

- Wiewiórko, czy mogłabyś zajrzeć tam czy nie ma gdzieś Biedronki? (Pszczoła Asia)
- Nie mam czasu.. (Wiewiórka, uśmiechając się)

Pszczółki zaczęły płakać. Wiewiórka, słysząc szloch, obejrzała się za siebie. Spojrzała na nie i na zarośla,
które wcześniej wskazywały. Zauważyła przed nimi piękną, dużą szyszkę. Łakoma wiewiórka
postanowiła, że pomoże pszczółkom, lecz tak naprawdę chodziło jej o ten owoc.

- No dobrze…pomogę Wam! Poczekajcie tu chwilkę. (Wiewiórka)

Podeszła pośpiesznie do szyszki i usłyszała pewien szmer dochodzący zza krzewów. Odchyliła gałęzie i
zobaczyła dużą dziurę w ziemi. Podeszła bliżej i ku jej zdziwieniu ujrzała tam związaną Biedronkę.
Weszła do środka i rozwiązując ją, wyprowadziła na zewnątrz do jej koleżanek. Pszczółki były
uradowane. Długo ściskały biedronkę. Wtem, niewiadomo skąd pojawił się pająk, który nie zauważywszy
wiewiórki, zbliżył się do zwierzaczków i zaczął im grozić.

- Haaa! Mam Was, teraz już mi nie uciekniecie! (Pająk)

Wiewiórka zobaczywszy to postanowiła ukarać złego pająka. (Wiewiórka daje klapsa Pająkowi). Pająk
się przestraszył i uciekł szybko. Zwierzątka podziękowały wybawicielce.

SCENA 3
Wracając do domu, biedronka przypomniała sobie o Motylku.

- Ojej! A musimy jeszcze znaleźć Motylka! Pamiętam gdzie on jest! Tam…wplątał się w pajęczynę.
Chodźmy mu pomóc. (Biedronka)
- Biedronko! Przepraszam, ze uciekłem… Tak bardzo się bałem…(Motylek, po tym jak Biedronka i
Pszczółki do niego podejdą)
- Już dobrze Motylku, jesteśmy bezpieczni! Jejku, ale Ty masz złamane skrzydełko! Chodźmy szybko do
lekarza! (Biedronka)
                                                                                                           2
…
- Panie doktorze Motylek ma złamane skrzydełko, czy to coś poważnego? (Pszczoła Monika)
- Och nie martwcie się szybko się zagoi! (Sowa Lekarz, zawijając w bandaż skrzydełko Motylka)

Uradowane zwierzątka postanowiły wydać bal. Zaprosiły wszystkich przyjaciół i tych, którzy brali udział
w poszukiwaniach biedronki.
(Piosenka „Przyjaciel wie”)

SCENOGRAFIA I ATRYBUTY POSTACI:
SCENA 1
- koszyk piknikowy – a w nim orzechy
- plecak
- balon (jako piłka) + szpilka do przebicia balona
- strumyk (niebieskie prześcieradło)
- drzewa, krzaki – rysowane na szarym papierze
- nora (brązowy koc)
- pajęczyna – zrobiona ze sznurków
- kwiaty – z bibuły i sztuczne w wazonie
- gałęzie, liście – porozrzucane na podłodze
SCENA 2
- zdjęcie biedronki
- ŚWIERSZCZ: skrzypce (pożyczone z sali)
- liście z brystolu, na których siedzą żabki
- MAMA ŻABA: garnek do gotowania
- MAŁA ŻABKA: kartka i kredki do rysowania
- szyszka
SCENA 3
- DR SOWA: stetoskop
- balony i wstążki z krepy – na bal

ROLE:
- NARRATOR - Marta Fiergolska
- BIEDRONKA – Lucyna Drzewiecka
- MOTYLEK – Anita Banaczyk
- PAJĄK – Aleksandra Flisikowska
- PSZCZÓŁKI – Monika Górska i Joanna Głąbiak
- ŚWIERSZCZYK – Agnieszka Drewka
- MUCHA – Judyta Orłowska
- MAMA ŻABA – Angelika Wiśniewska
- MAŁA ŻABKA – Katarzyna Maciejewska
- PTASZEK – Sylwia Górska
- ZAJĄCZEK – Halina Kwasigroch
- WIEWIÓRKA – Paulina Ginter
- DR SOWA – Magdalena Bednarz

PIOSENKA KOŃCOWA:

Przyjaciel wie
Znam twoje sny, wszystko chcesz wiedzieć sam,
Jak grubas, co trzy rozumy już zjadł.
I tak, jak ja, chcesz być ważny jak paw,
Patrzeć w dół na świat.

Na kłótnie masz zawsze chęć, lubisz złość,
Gdy racje masz, nie ustąpisz o włos.
Lecz gdyby nas ślepy los skrzywdzić chciał,
Będziesz przy mnie stał.
                                                                                                          3
Przyjaciel wie, ile wart jest sam,
Przyjaciel wie, kiedy odejść ma.
A gdy już jest, wszystko wie bez słów,
Przyjaciel mój umie żyć za dwóch.

Znasz moje sny, wszystko chcę wiedzieć sam,
Jak grubas, co trzy rozumy już zjadł.
I tak, jak ty, chcę być ważny jak paw,
Patrzeć w dół na świat.

Na kłótnie mam zawsze chęć, lubię złość,
Gdy rację mam, nie ustąpię o włos.
Lecz gdyby nas ślepy los skrzywdzić chciał,
Będziesz przy mnie stał.

Przyjaciel wie, ile wart jest sam,
Przyjaciel wie, kiedy odejść ma.
A gdy już jest, wszystko wie bez słów,
Przyjaciel mój umie żyć za dwóch.

Przyjaciel wie, co to śmiech do łez
I zawsze jest, gdy potrzebny jest.
I choćbyś miał całe złoto gwiazd,
Bez niego dni w końcu stracą blask.




                                              4

More Related Content

More from Marta77777

Aktywne słuchanie muzyki instrumenty do piosenki dziecięcej
Aktywne słuchanie muzyki   instrumenty do piosenki dziecięcejAktywne słuchanie muzyki   instrumenty do piosenki dziecięcej
Aktywne słuchanie muzyki instrumenty do piosenki dziecięcejMarta77777
 
Projekt placowki
Projekt placowkiProjekt placowki
Projekt placowkiMarta77777
 
Pamiętnik Anny Wazówny
Pamiętnik Anny WazównyPamiętnik Anny Wazówny
Pamiętnik Anny WazównyMarta77777
 
Portfolio barwy
Portfolio   barwyPortfolio   barwy
Portfolio barwyMarta77777
 
Mis etyczek zwiedza świat
Mis etyczek zwiedza światMis etyczek zwiedza świat
Mis etyczek zwiedza światMarta77777
 
Projekt badawczy "inny"
Projekt badawczy "inny"Projekt badawczy "inny"
Projekt badawczy "inny"Marta77777
 
Autyzm – niezrozumiały świat kopia
Autyzm – niezrozumiały świat   kopiaAutyzm – niezrozumiały świat   kopia
Autyzm – niezrozumiały świat kopiaMarta77777
 
Prezentacja zespoły muzyczne
Prezentacja zespoły muzycznePrezentacja zespoły muzyczne
Prezentacja zespoły muzyczneMarta77777
 
Scenariusz bajki
Scenariusz bajkiScenariusz bajki
Scenariusz bajkiMarta77777
 

More from Marta77777 (12)

Aktywne słuchanie muzyki instrumenty do piosenki dziecięcej
Aktywne słuchanie muzyki   instrumenty do piosenki dziecięcejAktywne słuchanie muzyki   instrumenty do piosenki dziecięcej
Aktywne słuchanie muzyki instrumenty do piosenki dziecięcej
 
Projekt placowki
Projekt placowkiProjekt placowki
Projekt placowki
 
Pamiętnik Anny Wazówny
Pamiętnik Anny WazównyPamiętnik Anny Wazówny
Pamiętnik Anny Wazówny
 
Portfolio barwy
Portfolio   barwyPortfolio   barwy
Portfolio barwy
 
Mis etyczek zwiedza świat
Mis etyczek zwiedza światMis etyczek zwiedza świat
Mis etyczek zwiedza świat
 
Projekt
ProjektProjekt
Projekt
 
Raport
RaportRaport
Raport
 
Projekt badawczy "inny"
Projekt badawczy "inny"Projekt badawczy "inny"
Projekt badawczy "inny"
 
Autyzm – niezrozumiały świat kopia
Autyzm – niezrozumiały świat   kopiaAutyzm – niezrozumiały świat   kopia
Autyzm – niezrozumiały świat kopia
 
Prezentacja zespoły muzyczne
Prezentacja zespoły muzycznePrezentacja zespoły muzyczne
Prezentacja zespoły muzyczne
 
Scenariusz bajki
Scenariusz bajkiScenariusz bajki
Scenariusz bajki
 
Akompaniament
AkompaniamentAkompaniament
Akompaniament
 

Prawdziwy przyjaciel bajka

  • 1. „PRAWDZIWY PRZYJACIEL” Autor: Marta Fiergolska SCENA 1 Dawno, dawno temu, wśród wiecznie kolorowych kwiatów żyli dwaj dobrzy przyjaciele: mała czerwona Biedronka i piękny, kolorowy Motylek. Pewnego, słonecznego dnia postanowili udać się na piknik nad strumyk. Zapakowali smakołyki i ruszyli w drogę. Kiedy dotarli na miejsce stwierdzili, że fajnie by było się pobawić. - Biedroneczko, może porzucamy sobie balonika? (Motylek) - No pewnie, super pomysł! (Biedronka) W pewnej chwili balonik podrzucony do góry nie spadał. Przyjaciele się zdziwili i rozejrzawszy się dookoła, zauważyli, że ich zabawkę trzyma wielki, odrażający potwór. Był to starszy od nich Pająk, który wyglądał przeraźliwie. Zwierzątka się przestraszyły, gdyż mamy ostrzegały je przed takimi osobnikami. Jednak Biedronka postanowiła odzyskać piłkę od nieznajomego. - Pajączku, czy mógłbyś mi oddać balonika? (Biedronka) - Nieeeee! (Pająk krzyknął i głośno się roześmiał po czym przebił piłkę) Motylek się tak mocno przestraszył, że we łzach odfrunął z miejsca zdarzenia. Niestety daleko nie uciekł, gdyż wpadł w pobliską pajęczynę. W tej samej chwili pająk porwał małą przerażoną biedronkę i zaprowadził ją do swojej kryjówki – nory pomiędzy zaroślami, niedaleko strumyka. SCENA 2 Wśród kolorowych kwiatków siedziały od paru minut dwie pszczółki. Były one umówione z biedronką i motylkiem na wspólną zabawę nad strumykiem. Czekając i czekając niecierpliwiły się coraz bardziej. - Gdzie jest ta Biedronka? (Pszczoła Asia) - Powinna już przyjść! (Pszczoła Monika) - Chodźmy jej poszukać! (Pszczoła Asia) Idąc w stronę lasu, spotkały kolegę świerszczyka. - Cześć Świerszczyku! Widziałeś może Biedronkę? (Pszczoła Asia) - Nic nie widziałem, jestem zajęty. (Świerszcz) Zawiedzione pszczółki poszły dalej. Po kilku krokach napotkały muchę. - Cześć Mucha! Widziałaś dzisiaj Biedronkę? (Pszczoła Monika) - Ja jestem ślepa, nic nie widziałam. (Mucha) Coraz bardziej zrozpaczone przyjaciółki poszły dalej. Docierając do strumyka usłyszały znajomy rechot. („Żabki” na flecie). Była to ich koleżanka - mała żabka wraz ze swoją mamą. - Cześć Rechotka! (Pszczoła Asia) - Dzień dobry pani „kum kum”. (Pszczoła Monika) - Dzień dobry. (Pani Żaba) - Cejsc. (Mała Żabka) - Zginęła nam Biedronka. Może ją gdzieś spotkałyście? (Pszczoła Asia) - Tak, tak, spotkałam biedronkę. No tu jest… (Mała Żabka, pokazując na zdjęcie Biedronki) - Ale nie…Nie o taką biedronkę nam chodzi. Mówimy o naszej Biedronce, no nie wiesz…? Zginęła gdzieś razem z Motylkiem. (Pszczoła Monika) - A nasza…to nie widziałam! (Mała Żabka) Nie widzące już nadziei na odnalezienie przyjaciół, pszczółki postanowiły przerwać poszukiwania. Wtem z drzewa odezwał się głos 1
  • 2. - „A ja ich widziałam. Ćwir, Ćwir”. (Ptaszek) Pszczółki rozejrzały się dookoła i zauważyły na gałęzi małego ptaszka. Uradowane tym co usłyszały spytały o szczegóły. - A gdzie ich widziałeś? (Pszczoła Asia) - „Ćwir, ćwir… kiedy odbywałem poranny lot dla rozprostowania skrzydeł, zauważyłem jak pewien pająk ciągnął za sobą małą biedronkę, ćwir. Ta mała bardzo krzyczała, ale pająk ją uciszał, ćwir. Szli gdzieś w stronę lasu, ćwir, ćwir.” (Ptaszek) Pszczółki posmutniały na wieść, że ktoś mógł porwać ich koleżankę. - Musimy ją uratować! (Pszczoły wspólnie) Nie zastanawiając się długo pofrunęły w kierunku lasu. Przed lasem zauważyły małego zajączka. - Zajączku, a może Ty widziałeś Biedronkę? (Pszczoła Monika) - Widziałem, widziałem, ccc, jak Pająk prowadził za rękę małą, płaczącą Biedronkę ccc. Poszli tam, ccc, w stronę tych gąszczy. Pszczółki uradowały się, słysząc wreszcie dokładną informację i pośpiesznie poszły w stronę pokazaną przez zajączka (Kiwając głowami do Zajączka w podziękowaniu). Jednak będąc coraz bliżej kryjówki pająka, ogarniał je strach. Bojąc się podejść bliżej krzewów, poprosiły przechodzącą wiewiórkę aby zajrzała za zarośla czy nie ma tam biedronki. - Wiewiórko, czy mogłabyś zajrzeć tam czy nie ma gdzieś Biedronki? (Pszczoła Asia) - Nie mam czasu.. (Wiewiórka, uśmiechając się) Pszczółki zaczęły płakać. Wiewiórka, słysząc szloch, obejrzała się za siebie. Spojrzała na nie i na zarośla, które wcześniej wskazywały. Zauważyła przed nimi piękną, dużą szyszkę. Łakoma wiewiórka postanowiła, że pomoże pszczółkom, lecz tak naprawdę chodziło jej o ten owoc. - No dobrze…pomogę Wam! Poczekajcie tu chwilkę. (Wiewiórka) Podeszła pośpiesznie do szyszki i usłyszała pewien szmer dochodzący zza krzewów. Odchyliła gałęzie i zobaczyła dużą dziurę w ziemi. Podeszła bliżej i ku jej zdziwieniu ujrzała tam związaną Biedronkę. Weszła do środka i rozwiązując ją, wyprowadziła na zewnątrz do jej koleżanek. Pszczółki były uradowane. Długo ściskały biedronkę. Wtem, niewiadomo skąd pojawił się pająk, który nie zauważywszy wiewiórki, zbliżył się do zwierzaczków i zaczął im grozić. - Haaa! Mam Was, teraz już mi nie uciekniecie! (Pająk) Wiewiórka zobaczywszy to postanowiła ukarać złego pająka. (Wiewiórka daje klapsa Pająkowi). Pająk się przestraszył i uciekł szybko. Zwierzątka podziękowały wybawicielce. SCENA 3 Wracając do domu, biedronka przypomniała sobie o Motylku. - Ojej! A musimy jeszcze znaleźć Motylka! Pamiętam gdzie on jest! Tam…wplątał się w pajęczynę. Chodźmy mu pomóc. (Biedronka) - Biedronko! Przepraszam, ze uciekłem… Tak bardzo się bałem…(Motylek, po tym jak Biedronka i Pszczółki do niego podejdą) - Już dobrze Motylku, jesteśmy bezpieczni! Jejku, ale Ty masz złamane skrzydełko! Chodźmy szybko do lekarza! (Biedronka) 2
  • 3. … - Panie doktorze Motylek ma złamane skrzydełko, czy to coś poważnego? (Pszczoła Monika) - Och nie martwcie się szybko się zagoi! (Sowa Lekarz, zawijając w bandaż skrzydełko Motylka) Uradowane zwierzątka postanowiły wydać bal. Zaprosiły wszystkich przyjaciół i tych, którzy brali udział w poszukiwaniach biedronki. (Piosenka „Przyjaciel wie”) SCENOGRAFIA I ATRYBUTY POSTACI: SCENA 1 - koszyk piknikowy – a w nim orzechy - plecak - balon (jako piłka) + szpilka do przebicia balona - strumyk (niebieskie prześcieradło) - drzewa, krzaki – rysowane na szarym papierze - nora (brązowy koc) - pajęczyna – zrobiona ze sznurków - kwiaty – z bibuły i sztuczne w wazonie - gałęzie, liście – porozrzucane na podłodze SCENA 2 - zdjęcie biedronki - ŚWIERSZCZ: skrzypce (pożyczone z sali) - liście z brystolu, na których siedzą żabki - MAMA ŻABA: garnek do gotowania - MAŁA ŻABKA: kartka i kredki do rysowania - szyszka SCENA 3 - DR SOWA: stetoskop - balony i wstążki z krepy – na bal ROLE: - NARRATOR - Marta Fiergolska - BIEDRONKA – Lucyna Drzewiecka - MOTYLEK – Anita Banaczyk - PAJĄK – Aleksandra Flisikowska - PSZCZÓŁKI – Monika Górska i Joanna Głąbiak - ŚWIERSZCZYK – Agnieszka Drewka - MUCHA – Judyta Orłowska - MAMA ŻABA – Angelika Wiśniewska - MAŁA ŻABKA – Katarzyna Maciejewska - PTASZEK – Sylwia Górska - ZAJĄCZEK – Halina Kwasigroch - WIEWIÓRKA – Paulina Ginter - DR SOWA – Magdalena Bednarz PIOSENKA KOŃCOWA: Przyjaciel wie Znam twoje sny, wszystko chcesz wiedzieć sam, Jak grubas, co trzy rozumy już zjadł. I tak, jak ja, chcesz być ważny jak paw, Patrzeć w dół na świat. Na kłótnie masz zawsze chęć, lubisz złość, Gdy racje masz, nie ustąpisz o włos. Lecz gdyby nas ślepy los skrzywdzić chciał, Będziesz przy mnie stał. 3
  • 4. Przyjaciel wie, ile wart jest sam, Przyjaciel wie, kiedy odejść ma. A gdy już jest, wszystko wie bez słów, Przyjaciel mój umie żyć za dwóch. Znasz moje sny, wszystko chcę wiedzieć sam, Jak grubas, co trzy rozumy już zjadł. I tak, jak ty, chcę być ważny jak paw, Patrzeć w dół na świat. Na kłótnie mam zawsze chęć, lubię złość, Gdy rację mam, nie ustąpię o włos. Lecz gdyby nas ślepy los skrzywdzić chciał, Będziesz przy mnie stał. Przyjaciel wie, ile wart jest sam, Przyjaciel wie, kiedy odejść ma. A gdy już jest, wszystko wie bez słów, Przyjaciel mój umie żyć za dwóch. Przyjaciel wie, co to śmiech do łez I zawsze jest, gdy potrzebny jest. I choćbyś miał całe złoto gwiazd, Bez niego dni w końcu stracą blask. 4