SlideShare a Scribd company logo
1 of 6
Download to read offline
Natalia Julia Nowak
Wielkousty Michael Jackson z Port Sunlight
Postać (co najmniej) nietuzinkowa
Zazwyczaj piszę o artystach z Polski, ale tym razem zajmę się zespołem muzycznym
z ojczyzny Williama Szekspira. I to nie jakimś niszowym, elitarnym, mało znanym, tylko
mainstreamowym i mającym za sobą chwile międzynarodowego rozgłosu. Zwrócę uwagę na
jego twórczość artystyczną, a także na jednego z członków, który - delikatnie mówiąc - jest
postacią nietuzinkową. Cóż, można się nie interesować życiem ludzi z popowego panteonu,
ale są takie jednostki, obok których nie da się przejść obojętnie. Czasem pragnienie
dowiedzenia się czegoś o jakiejś postaci jest silniejsze od wyznawanej zasady “gardzę
głównym nurtem i jego personelem“. Nie pomoże tutaj fakt, że na co dzień odczuwa się
potrzebę odkrywania nieznanych muzyków z własnego kraju.
Upiór Estrady
Wielkousty odpowiednik Michaela Jacksona, wymieniony w tytule niniejszego artykułu,
zaintrygował nawet mnie, osobę preferującą mocne brzmienia i zaangażowane politycznie
teksty. Napiszę więc kilkanaście akapitów o jego dolach i niedolach. Najpierw jednak
scharakteryzuję jego formację, która - żeby było ciekawiej - bardzo mi się spodobała pod
względem muzycznym. Wypada odnotować, że najpierw usłyszałam sztandarowy przebój tej
grupy, a dopiero potem zobaczyłam zdjęcia wielkoustego i poznałam jego burzliwy życiorys.
Miałam szczęście. Naprawdę miałam szczęście. Moim zdaniem, liczy się sztuka, nie zaś to, że
atrakcyjny niegdyś wykonawca jest dziś Upiorem Opery (a raczej Upiorem Estrady). Dzięki
temu, że w pierwszej kolejności zapoznałam się z brzmieniem muzyki, uniknęłam wielu
szkodliwych uprzedzeń. Po prostu nie zdążyłam ukierunkować swojego toku myślenia.
Od gotyku do popu
Historia kapeli Dead or Alive (DOA) sięga lat siedemdziesiątych XX wieku, kiedy to
w Wielkiej Brytanii funkcjonował zespół Nightmares in Wax, mający cechy post punku
i gotyku. Formacja ta - jak podaje Wikipedia - okazała się fundamentem, na którym w 1980
roku wybudowano projekt DOA. Nowopowstała grupa Dead or Alive początkowo
kontynuowała dzieło Nightmares in Wax, nagrywając utwory ponure i niekomercyjne.
Szybko jednak zmieniła kurs i stała się kapelą mainstreamową, grającą szeroko pojętą
muzykę popularną. Zespół DOA zdołał przetrwać ponad trzydzieści lat: oficjalnie zamknął
swoją działalność w drugiej połowie 2011 roku. Pozostawił po sobie siedem płyt
długogrających, wiele singli, teledysków, składanek i remiksów. Jego największy hit, “You
Spin Me Round (Like a Record)”, jest chętnie słuchany aż po dziś dzień.
Podbój świata
Formacja, o której mowa, odniosła sukces nie tylko w Zjednoczonym Królestwie, ale również
za granicą. Duże uznanie zdobyła zwłaszcza w Japonii, gdzie dawała koncerty i występowała
w telewizji. Dowodem na sławę Dead or Alive jest także fakt, że kawałki tej grupy stały się
natchnieniem dla wielu młodszych wykonawców. Własne interpretacje “You Spin Me
Round” stworzyli m.in. Danzel i Marylin Manson. Popularność DOA nie powinna dziwić,
gdyż grupa ta nagrywała naprawdę przyjemne piosenki - rytmiczne, melodyjne, wpadające
w ucho i pozostające tam jeszcze długo po zakończeniu słuchania. Pisząc o twórczości Dead
or Alive, trudno nie wspomnieć o wokaliście, obdarzonym dobrym głosem i dużymi
umiejętnościami śpiewackimi. Pete Burns, bo o nim mowa, to nie tylko utalentowany artysta,
ale również postać barwna i kontrowersyjna. Przyjrzyjmy mu się nieco bliżej.
Androgynia i eksperymenty
Peter Jozzeppi Burns urodził się 5 sierpnia 1959 roku w Port Sunlight. Z pochodzenia jest
pół-Anglikiem i pół-Żydem (jego matka, niemiecka Żydówka, wyemigrowała z hitlerowskiej
III Rzeszy). Tym, co czyni Burnsa postacią nietypową i wzbudzającą zainteresowanie, jest
androgyniczna osobowość - psychika częściowo męska, a częściowo żeńska. W latach
osiemdziesiątych Pete manifestował swoją skomplikowaną tożsamość poprzez specyficzny
image i nietypowe zachowanie. Prezentował się światu jako słodki, uroczy, zniewieściały
chłopaczek albo silna, twarda, charakterna baba z jajami. Potem woda sodowa uderzyła mu
do głowy i zaczął eksperymentować ze swoim ciałem, poddając się niepotrzebnym,
wyszukanym i ryzykownym operacjom plastycznym. Skończył jak Michael Jackson, a nawet
gorzej. Jeden z jego zabiegów, polegający na powiększeniu ust, okazał się absolutną porażką.
Nieudana operacja plastyczna
Podczas operacji Burns zaraził się gronkowcem. Zakażenie zrujnowało jego wygląd
i zdrowie, a także doprowadziło go do depresji i myśli samobójczych. Przez osiemnaście
miesięcy artysta zmagał się ze skutkami fatalnego zabiegu, wydawał fortunę na leczenie
infekcji i operacje rekonstrukcji twarzy. W filmie dokumentalnym “Psychic Therapy with
Pete Burns” (“Terapia Psychiczna z Petem Burnsem”) wokalista wyznał, że lekarze walczyli
nie tylko o uratowanie jego zagrożonych amputacją warg, ale przede wszystkim o ocalenie
jego życia. Największą pomoc otrzymał Pete od medyka specjalizującego się w ratowaniu
ludzi oszpeconych wskutek choroby nowotworowej. Epizod z gronkowcem niewątpliwie był
dla artysty bolesnym doświadczeniem. Można się o tym przekonać, oglądając fragment
reportażu “Celebrity Plastic Surgery Gone Too Far” (“Celebryckie Operacje Plastyczne
Zaszły Za Daleko”), w którym Burns mówi, że życzył swojemu chirurgowi plastycznemu
śmierci.
Człowiek nieszczęśliwy (cz. 1)
Frontmana Dead or Alive nie da się uznać za człowieka szczęśliwego. W młodości padł on
ofiarą gwałtu, był też prześladowany przez rówieśników ze względu na swoją odmienność
(androgynię). Z przystojnego, ekstrawaganckiego mężczyzny, jakim był w latach
osiemdziesiątych, przeobraził się w indywiduum o męskim ciele, zdeformowanej kobiecej
twarzy i gigantycznych, odstających ustach przypominających wargi Claymana, bohatera gry
komputerowej “The Neverhood”. Stracił znaczną część majątku zmagając się
z konsekwencjami nieudanej operacji plastycznej. Gdyby nie konieczność ratowania własnej
twarzy, mógłby przeznaczyć pieniądze na cele charytatywne albo na luksusy godne
międzynarodowej gwiazdy.
Człowiek nieszczęśliwy (cz. 2)
Małżeństwo piosenkarza z Lynne Corlett rozpadło się po dwudziestu ośmiu latach pożycia.
Późniejszy, dwuletni związek homoseksualny okazał się zaś wielkim rozczarowaniem
i nieporozumieniem. Pete kilkakrotnie miał problemy z prawem (nielegalne posiadanie futra
z goryla, rękoczyny podczas awantur z partnerem Michaelem Simpsonem). Na domiar złego,
został kiedyś zaatakowany w miejscu publicznym przez agresywnego fana. Te wszystkie
przykrości, połączone ze stanami depresyjnymi i skłonnościami samobójczymi, czynią
życiorys artysty niezwykle ponurym. Jakże groteskowo wygląda smutna biografia zestawiona
z cudaczną aparycją bohatera! Dzieje angielskiego muzyka byłyby zabawne, gdyby nie były
tragiczne.
Kierunek - telewizja
Kapela DOA wyszła z mody gdzieś tak na przełomie XX i XXI wieku. Znerwicowanemu,
ciężko doświadczonemu przez los Burnsowi zaczęło grozić kolejne nieszczęście: odejście
w zapomnienie, zniknięcie ze świadomości społecznej. Pete, który widocznie nie powiedział
jeszcze ostatniego słowa, został stałym bywalcem rodzimych stacji telewizyjnych. Wystąpił
w wielu miernych programach rozrywkowych, takich jak “Celebrity Big Brother” (“Big
Brother Sław”), “Wife Swap” (“Zamiana Żon”), “The Weakest Link” (“Najsłabsze Ogniwo”)
czy “This Morning“ (“Tego Ranka“ - brytyjski odpowiednik “Dzień Dobry TVN“).
O wzlotach i upadkach wokalisty rozpisała się prasa brukowa. I tak Burns, który niegdyś był
gwiazdą światowego formatu, zamienił się w kogoś pokroju Frytki lub Joli Rutowicz.
Rozpaczliwy krzyk o pomoc
Ogólnokrajowe stacje telewizyjne pokazywały artystę bardzo chętnie, bo to przecież wielka
osobliwość: przewrażliwiony facet, posiadający zdeformowaną kobiecą twarz i noszący
wyłącznie babskie ubrania. Frontman Dead or Alive doczekał się nawet własnego reality
show, w którym organizował casting na osobistego asystenta. Upadek z dużej wysokości, ot
co! Angielski muzyk, mimo wszystko, zasługuje na wyrozumiałość i współczucie. Wiadomo,
że człowiek jest kowalem własnego losu, a Pete sam sobie wybrał drogę życiową, ale chyba
nikt nie chciałby się znaleźć w jego sytuacji. Przedziwne parcie na szkło, prezentowane przez
wokalistę w ostatnich latach, nosi znamiona rozpaczliwego krzyku o pomoc. Nieszczęśliwy,
mający problemy z samym sobą Burns próbuje zwrócić na siebie uwagę, a media traktują go
jak żywe kuriozum, które może zwiększyć oglądalność danego programu. Frustrujące.
Michael i Pete - charakterystyka porównawcza
Istnieje wiele podobieństw między Michaelem Jacksonem a Petem Burnsem. Obaj artyści
przyszli na świat pod koniec lat pięćdziesiątych: ten pierwszy w roku 1958, a ten drugi
w 1959. Każdy z nich urodził się jako przedstawiciel mniejszości etnicznej (Michael był
Afroamerykaninem, Pete miał matkę pochodzenia żydowskiego). W latach osiemdziesiątych
opisywani piosenkarze byli gwiazdami, a dwadzieścia lat później stali się pośmiewiskami
publiczności. Zarówno Jackson, jak i Burns ulegli oszpeceniu w wyniku częstych wizyt
u chirurgów plastycznych. Obydwaj muzycy nabawili się problemów zdrowotnych (Michael
zapadł na bielactwo nabyte, Pete zaraził się gronkowcem). Jackson miał kłopoty z nosem,
a Burns z ustami. Królowi Popu zarzucano, że zmienił kolor skóry, bo nie akceptował swojej
rasy. Naturalnie, była to nieprawda. O Pecie krążą plotki, że poddał się korekcie płci, chociaż
jest to wierutne kłamstwo (Burns nigdy nie deklarował, że czuje się “nią”. W autoprezentacji,
przygotowanej na potrzeby “Big Brothera”, tłumaczył, że nie chce być niewiastą, tylko
próbuje kobieco wyglądać. Pete, wbrew pozorom, nadal postrzega siebie jako mężczyznę).
Michael był zmuszony chodzić w masce, a ten drugi ukrywa swoją zniszczoną facjatę pod
grubą warstwą makijażu. Zadziwiająca zbieżność ludzkich losów.
Obraz Burnsa w polskich mediach
Postanowiłam sprawdzić, jak o wokaliście Dead or Alive pisze się obecnie
w polskojęzycznych mediach internetowych. Przeprowadziłam małe badanie, polegające na
analizie dwudziestu stosunkowo nowych (lata 2011-2012) artykułów ze wzmiankami o tym
artyście. Okazało się, że siedemnaście tekstów przedstawiało celebrytę w świetle jego
odpychającej powierzchowności, dwa mówiły o przekraczaniu przez niego norm
genderowych, a jeden opisywał go jako “upadłą gwiazdę lat osiemdziesiątych”. Myślę, że nie
wymaga to obszernego komentarza. Dla polskich mediów Pete Burns jest “dziwakiem”,
“dziwadłem”, “oryginałem”, “żabą”, “straszydłem” “kreaturą”, “potworem”, “maszkarą”,
“bestią”, “monstrum”, “przerysowaną eksgwiazdą”, “karykaturą człowieka”, “największym
koszmarem chirurgii plastycznej” i “straszakiem dla niegrzecznych dzieci”. Wymienione
epitety to autentyczne cytaty ze znalezionych przeze mnie artykułów. Dziennikarze robią
z piosenkarza chodzącą sensację, lekceważą zaś jego liczne osiągnięcia i niemały talent
wokalny. Obraz Burnsa w polskich mediach jest zdecydowanie negatywny. Czy to na pewno
słuszne i sprawiedliwe?
Wydobyć muzykę z lamusa
Szkoda, że tak rzadko pisze się o tym człowieku jako o zapomnianej gwieździe sprzed
dwudziestu lat, a o utworach DOA - jako o starych przebojach, które warto wydobyć
z lamusa. Jak już napisałam, kawałki Dead or Alive są całkiem miłe dla ucha. Brzmią one
znacznie lepiej od współczesnych hitów, które często są pozbawione chwytliwej melodii
i zniewalającego rytmu. “You Spin Me Round (Like a Record)” to piosenka nad wyraz
uzależniająca, którą dałoby się słuchać przez kilka godzin bez przerwy. “Something In My
House”, “In Too Deep”, “My Heart Goes Bang”, “Brand New Lover”, “Lover Come Back To
Me” i “Come Home (With Me Baby)” to również utwory udane i godne polecenia. Nie są to,
oczywiście, arcydzieła, ale bez wątpienia mogą dostarczyć odbiorcy odrobinę rozrywki. Tak,
tak - kawałki Dead or Alive są przeznaczone do tańca, a nie do różańca. Ciekawą sprawą jest
to, że kiedy ich słuchałam, odnosiłam wrażenie, iż skądś już je znam. Być może słyszałam je
kiedyś w radiu, telewizji lub na jakiejś imprezie masowej. Albo po prostu padłam ofiarą
zjawiska deja entendu (z franc. już słyszane).
Człowiek-słoń XXI wieku
Zarówno w polskich, jak i w zagranicznych mediach opowiada się o karierze Petera
Jozzeppiego Burnsa jak o czymś przeszłym, zakończonym, pogrzebanym. Jak o czymś, co
było, minęło i nigdy nie wróci. Wokalista Dead or Alive nie ma już statusu megagwiazdy, jest
raczej pokazywany jako cudak, na którym można sporo zarobić. Przepraszam za porównanie,
ale przypomina mi się przypadek dziewiętnastowiecznego człowieka-słonia. Media i ich
odbiorcy często naśmiewają się z przerażającej, wynaturzonej aparycji Burnsa. Moim
zdaniem, jest to nieetyczne, zupełnie jak wyszydzanie osoby chorej. Pamiętajmy: Pete zaraził
się gronkowcem, lekarze w pierwszej kolejności walczyli o uratowanie jego życia, a dopiero
w drugiej o ocalenie jego urody. Poszkodowany cierpiał fizycznie i psychicznie, zapadł na
depresję, chciał popełnić samobójstwo, wydał na leczenie “większość swoich życiowych
oszczędności“ (źródło: angielskojęzyczna Wikipedia). Otrzymał od losu bardzo dużo, a potem
to wszystko stracił niczym biblijny Hiob.
Dajmy mu już spokój!
To nie jest śmieszne, nawet w kontekście faktu, że artysta zaczął uczestniczyć w idiotycznych
programach telewizyjnych. Inna kwestia, że całej tej tragedii można było zapobiec. Burns nie
doświadczyłby tych wszystkich nieszczęść, gdyby był człowiekiem z głową na karku, a nie
pustym narcyzem, rozpuszczonym megalomanem i lekkomyślnym karierowiczem. Mówi się,
że za głupotę (w tym przypadku - próżność) trzeba płacić. Frontman DOA faktycznie poniósł
za swoje postępowanie dotkliwą i odstraszającą karę. Tyle mu wystarczy, nie musimy mu
dokładać przykrości. Nie patrzmy na to, jak on teraz wygląda i jak rozpaczliwie próbuje nam
zasygnalizować swoje istnienie. Słuchajmy jego największych przebojów, oglądajmy stare
teledyski, podziwiajmy piękne zdjęcia z lat osiemdziesiątych. Bo właśnie to, drodzy Państwo,
jest najistotniejsze.
Natalia Julia Nowak,
19-23 listopada 2012 r.
PS. Refleksja po zakończeniu pisania: chyba nie ma nic gorszego od starych “dinozaurów”,
które kiedyś były wielkimi gwiazdami, a teraz za wszelką cenę próbują odzyskać
popularność. Ci ludzie są sfrustrowani, bo nadal mają wielkie ambicje, ale brakuje im tego, co
w show-biznesie najważniejsze: młodości, urody, zdrowia i energii. Przedstawiciele starszego
pokolenia często próbują przypodobać się młodzieży, co w wielu przypadkach daje
żałosny/komiczny efekt (przykład: opisany w powyższym artykule Pete Burns).

More Related Content

Similar to Wielkousty Michael Jackson z Port Sunlight

Similar to Wielkousty Michael Jackson z Port Sunlight (16)

Elton John - biografia
Elton John - biografiaElton John - biografia
Elton John - biografia
 
Michael Jackson
Michael JacksonMichael Jackson
Michael Jackson
 
Lacrimosa. Gothic metal i Kościół Nowoapostolski
Lacrimosa. Gothic metal i Kościół NowoapostolskiLacrimosa. Gothic metal i Kościół Nowoapostolski
Lacrimosa. Gothic metal i Kościół Nowoapostolski
 
Presley
PresleyPresley
Presley
 
Presley
PresleyPresley
Presley
 
Music & DJ Raport 2016 (02)
Music & DJ Raport 2016 (02)Music & DJ Raport 2016 (02)
Music & DJ Raport 2016 (02)
 
Życie (nie)codzienne - komedia muzyczna
Życie (nie)codzienne - komedia muzycznaŻycie (nie)codzienne - komedia muzyczna
Życie (nie)codzienne - komedia muzyczna
 
Muzyczny żart czyli o piosence kabaretowej pf.ppsx
Muzyczny żart czyli o piosence kabaretowej pf.ppsxMuzyczny żart czyli o piosence kabaretowej pf.ppsx
Muzyczny żart czyli o piosence kabaretowej pf.ppsx
 
Andy Warhol
Andy WarholAndy Warhol
Andy Warhol
 
Andy Warhol
Andy WarholAndy Warhol
Andy Warhol
 
Cześć, starenia!
Cześć, starenia!Cześć, starenia!
Cześć, starenia!
 
Ray charles ray_charles_muzyk_wideo_biografia
Ray charles ray_charles_muzyk_wideo_biografiaRay charles ray_charles_muzyk_wideo_biografia
Ray charles ray_charles_muzyk_wideo_biografia
 
Michael jackson
Michael jacksonMichael jackson
Michael jackson
 
Nurty i gatunki filmowe: komedia slapstickowa
Nurty i gatunki filmowe: komedia slapstickowaNurty i gatunki filmowe: komedia slapstickowa
Nurty i gatunki filmowe: komedia slapstickowa
 
Prezentacja2
Prezentacja2Prezentacja2
Prezentacja2
 
Na tropie diabła. Tajemnice Black Sabbath
Na tropie diabła. Tajemnice Black SabbathNa tropie diabła. Tajemnice Black Sabbath
Na tropie diabła. Tajemnice Black Sabbath
 

More from Natalia Julia Nowak

Dependent PD. Strach przed samotnością i samodzielnością
Dependent PD. Strach przed samotnością i samodzielnościąDependent PD. Strach przed samotnością i samodzielnością
Dependent PD. Strach przed samotnością i samodzielnościąNatalia Julia Nowak
 
HPD. Narcystyczny celebrytyzm czy kobieca psychopatia?
HPD. Narcystyczny celebrytyzm czy kobieca psychopatia?HPD. Narcystyczny celebrytyzm czy kobieca psychopatia?
HPD. Narcystyczny celebrytyzm czy kobieca psychopatia?Natalia Julia Nowak
 
STPD. Zaburzenie osobowości czy schizofrenia subkliniczna?
STPD. Zaburzenie osobowości czy schizofrenia subkliniczna?STPD. Zaburzenie osobowości czy schizofrenia subkliniczna?
STPD. Zaburzenie osobowości czy schizofrenia subkliniczna?Natalia Julia Nowak
 
Paranoja i paranoicy. Czym jest osobowość paranoiczna?
Paranoja i paranoicy. Czym jest osobowość paranoiczna?Paranoja i paranoicy. Czym jest osobowość paranoiczna?
Paranoja i paranoicy. Czym jest osobowość paranoiczna?Natalia Julia Nowak
 
O hipisie, nerdzie i kradzieży pierwszego miliona
O hipisie, nerdzie i kradzieży pierwszego milionaO hipisie, nerdzie i kradzieży pierwszego miliona
O hipisie, nerdzie i kradzieży pierwszego milionaNatalia Julia Nowak
 
Lacrimosa. Orkiestry symfoniczne i gitary elektryczne
Lacrimosa. Orkiestry symfoniczne i gitary elektryczneLacrimosa. Orkiestry symfoniczne i gitary elektryczne
Lacrimosa. Orkiestry symfoniczne i gitary elektryczneNatalia Julia Nowak
 
Z.J. Rumel. Poeta, komendant Okręgu Wołyń BCh, ofiara UPA
Z.J. Rumel. Poeta, komendant Okręgu Wołyń BCh, ofiara UPAZ.J. Rumel. Poeta, komendant Okręgu Wołyń BCh, ofiara UPA
Z.J. Rumel. Poeta, komendant Okręgu Wołyń BCh, ofiara UPANatalia Julia Nowak
 
Limanowska "Inka" oraz jej koledzy z BCh-LSB i AK
Limanowska "Inka" oraz jej koledzy z BCh-LSB i AKLimanowska "Inka" oraz jej koledzy z BCh-LSB i AK
Limanowska "Inka" oraz jej koledzy z BCh-LSB i AKNatalia Julia Nowak
 
Rock gotycki od strony językoznawczej
Rock gotycki od strony językoznawczejRock gotycki od strony językoznawczej
Rock gotycki od strony językoznawczejNatalia Julia Nowak
 
Rock gotycki od strony językoznawczej
Rock gotycki od strony językoznawczejRock gotycki od strony językoznawczej
Rock gotycki od strony językoznawczejNatalia Julia Nowak
 
Ksiądz - Żołnierz Wyklęty! Niezwykły dowódca ROAK
Ksiądz - Żołnierz Wyklęty! Niezwykły dowódca ROAKKsiądz - Żołnierz Wyklęty! Niezwykły dowódca ROAK
Ksiądz - Żołnierz Wyklęty! Niezwykły dowódca ROAKNatalia Julia Nowak
 
Stanisława Michalik. Połączenie Różańskiego z Wolińską
Stanisława Michalik. Połączenie Różańskiego z WolińskąStanisława Michalik. Połączenie Różańskiego z Wolińską
Stanisława Michalik. Połączenie Różańskiego z WolińskąNatalia Julia Nowak
 
Józef Różański - podręcznikowy przykład sadysty!
Józef Różański - podręcznikowy przykład sadysty!Józef Różański - podręcznikowy przykład sadysty!
Józef Różański - podręcznikowy przykład sadysty!Natalia Julia Nowak
 
Miasto 39. Narodziny i obrona Starachowic-Wierzbnika
Miasto 39. Narodziny i obrona Starachowic-WierzbnikaMiasto 39. Narodziny i obrona Starachowic-Wierzbnika
Miasto 39. Narodziny i obrona Starachowic-WierzbnikaNatalia Julia Nowak
 
Ho Chi Minh. Wietnamski Gomułka i jego nacjonalkomunizm
Ho Chi Minh. Wietnamski Gomułka i jego nacjonalkomunizmHo Chi Minh. Wietnamski Gomułka i jego nacjonalkomunizm
Ho Chi Minh. Wietnamski Gomułka i jego nacjonalkomunizmNatalia Julia Nowak
 
Służył w BCh, trafił do MO, wspierał Żołnierzy Wyklętych
Służył w BCh, trafił do MO, wspierał Żołnierzy WyklętychSłużył w BCh, trafił do MO, wspierał Żołnierzy Wyklętych
Służył w BCh, trafił do MO, wspierał Żołnierzy WyklętychNatalia Julia Nowak
 
Bohaterka na miarę Pileckiego i Moczarskiego
Bohaterka na miarę Pileckiego i MoczarskiegoBohaterka na miarę Pileckiego i Moczarskiego
Bohaterka na miarę Pileckiego i MoczarskiegoNatalia Julia Nowak
 
Stanisław Skalski. Lotnik, bohater, nacjonalista
Stanisław Skalski. Lotnik, bohater, nacjonalistaStanisław Skalski. Lotnik, bohater, nacjonalista
Stanisław Skalski. Lotnik, bohater, nacjonalistaNatalia Julia Nowak
 
Zastać Polskę ludową, a zostawić narodową
Zastać Polskę ludową, a zostawić narodowąZastać Polskę ludową, a zostawić narodową
Zastać Polskę ludową, a zostawić narodowąNatalia Julia Nowak
 
Maoizm w kinie chińskim. Dwa przykłady
Maoizm w kinie chińskim. Dwa przykładyMaoizm w kinie chińskim. Dwa przykłady
Maoizm w kinie chińskim. Dwa przykładyNatalia Julia Nowak
 

More from Natalia Julia Nowak (20)

Dependent PD. Strach przed samotnością i samodzielnością
Dependent PD. Strach przed samotnością i samodzielnościąDependent PD. Strach przed samotnością i samodzielnością
Dependent PD. Strach przed samotnością i samodzielnością
 
HPD. Narcystyczny celebrytyzm czy kobieca psychopatia?
HPD. Narcystyczny celebrytyzm czy kobieca psychopatia?HPD. Narcystyczny celebrytyzm czy kobieca psychopatia?
HPD. Narcystyczny celebrytyzm czy kobieca psychopatia?
 
STPD. Zaburzenie osobowości czy schizofrenia subkliniczna?
STPD. Zaburzenie osobowości czy schizofrenia subkliniczna?STPD. Zaburzenie osobowości czy schizofrenia subkliniczna?
STPD. Zaburzenie osobowości czy schizofrenia subkliniczna?
 
Paranoja i paranoicy. Czym jest osobowość paranoiczna?
Paranoja i paranoicy. Czym jest osobowość paranoiczna?Paranoja i paranoicy. Czym jest osobowość paranoiczna?
Paranoja i paranoicy. Czym jest osobowość paranoiczna?
 
O hipisie, nerdzie i kradzieży pierwszego miliona
O hipisie, nerdzie i kradzieży pierwszego milionaO hipisie, nerdzie i kradzieży pierwszego miliona
O hipisie, nerdzie i kradzieży pierwszego miliona
 
Lacrimosa. Orkiestry symfoniczne i gitary elektryczne
Lacrimosa. Orkiestry symfoniczne i gitary elektryczneLacrimosa. Orkiestry symfoniczne i gitary elektryczne
Lacrimosa. Orkiestry symfoniczne i gitary elektryczne
 
Z.J. Rumel. Poeta, komendant Okręgu Wołyń BCh, ofiara UPA
Z.J. Rumel. Poeta, komendant Okręgu Wołyń BCh, ofiara UPAZ.J. Rumel. Poeta, komendant Okręgu Wołyń BCh, ofiara UPA
Z.J. Rumel. Poeta, komendant Okręgu Wołyń BCh, ofiara UPA
 
Limanowska "Inka" oraz jej koledzy z BCh-LSB i AK
Limanowska "Inka" oraz jej koledzy z BCh-LSB i AKLimanowska "Inka" oraz jej koledzy z BCh-LSB i AK
Limanowska "Inka" oraz jej koledzy z BCh-LSB i AK
 
Rock gotycki od strony językoznawczej
Rock gotycki od strony językoznawczejRock gotycki od strony językoznawczej
Rock gotycki od strony językoznawczej
 
Rock gotycki od strony językoznawczej
Rock gotycki od strony językoznawczejRock gotycki od strony językoznawczej
Rock gotycki od strony językoznawczej
 
Ksiądz - Żołnierz Wyklęty! Niezwykły dowódca ROAK
Ksiądz - Żołnierz Wyklęty! Niezwykły dowódca ROAKKsiądz - Żołnierz Wyklęty! Niezwykły dowódca ROAK
Ksiądz - Żołnierz Wyklęty! Niezwykły dowódca ROAK
 
Stanisława Michalik. Połączenie Różańskiego z Wolińską
Stanisława Michalik. Połączenie Różańskiego z WolińskąStanisława Michalik. Połączenie Różańskiego z Wolińską
Stanisława Michalik. Połączenie Różańskiego z Wolińską
 
Józef Różański - podręcznikowy przykład sadysty!
Józef Różański - podręcznikowy przykład sadysty!Józef Różański - podręcznikowy przykład sadysty!
Józef Różański - podręcznikowy przykład sadysty!
 
Miasto 39. Narodziny i obrona Starachowic-Wierzbnika
Miasto 39. Narodziny i obrona Starachowic-WierzbnikaMiasto 39. Narodziny i obrona Starachowic-Wierzbnika
Miasto 39. Narodziny i obrona Starachowic-Wierzbnika
 
Ho Chi Minh. Wietnamski Gomułka i jego nacjonalkomunizm
Ho Chi Minh. Wietnamski Gomułka i jego nacjonalkomunizmHo Chi Minh. Wietnamski Gomułka i jego nacjonalkomunizm
Ho Chi Minh. Wietnamski Gomułka i jego nacjonalkomunizm
 
Służył w BCh, trafił do MO, wspierał Żołnierzy Wyklętych
Służył w BCh, trafił do MO, wspierał Żołnierzy WyklętychSłużył w BCh, trafił do MO, wspierał Żołnierzy Wyklętych
Służył w BCh, trafił do MO, wspierał Żołnierzy Wyklętych
 
Bohaterka na miarę Pileckiego i Moczarskiego
Bohaterka na miarę Pileckiego i MoczarskiegoBohaterka na miarę Pileckiego i Moczarskiego
Bohaterka na miarę Pileckiego i Moczarskiego
 
Stanisław Skalski. Lotnik, bohater, nacjonalista
Stanisław Skalski. Lotnik, bohater, nacjonalistaStanisław Skalski. Lotnik, bohater, nacjonalista
Stanisław Skalski. Lotnik, bohater, nacjonalista
 
Zastać Polskę ludową, a zostawić narodową
Zastać Polskę ludową, a zostawić narodowąZastać Polskę ludową, a zostawić narodową
Zastać Polskę ludową, a zostawić narodową
 
Maoizm w kinie chińskim. Dwa przykłady
Maoizm w kinie chińskim. Dwa przykładyMaoizm w kinie chińskim. Dwa przykłady
Maoizm w kinie chińskim. Dwa przykłady
 

Wielkousty Michael Jackson z Port Sunlight

  • 1. Natalia Julia Nowak Wielkousty Michael Jackson z Port Sunlight Postać (co najmniej) nietuzinkowa Zazwyczaj piszę o artystach z Polski, ale tym razem zajmę się zespołem muzycznym z ojczyzny Williama Szekspira. I to nie jakimś niszowym, elitarnym, mało znanym, tylko mainstreamowym i mającym za sobą chwile międzynarodowego rozgłosu. Zwrócę uwagę na jego twórczość artystyczną, a także na jednego z członków, który - delikatnie mówiąc - jest postacią nietuzinkową. Cóż, można się nie interesować życiem ludzi z popowego panteonu, ale są takie jednostki, obok których nie da się przejść obojętnie. Czasem pragnienie dowiedzenia się czegoś o jakiejś postaci jest silniejsze od wyznawanej zasady “gardzę głównym nurtem i jego personelem“. Nie pomoże tutaj fakt, że na co dzień odczuwa się potrzebę odkrywania nieznanych muzyków z własnego kraju. Upiór Estrady Wielkousty odpowiednik Michaela Jacksona, wymieniony w tytule niniejszego artykułu, zaintrygował nawet mnie, osobę preferującą mocne brzmienia i zaangażowane politycznie teksty. Napiszę więc kilkanaście akapitów o jego dolach i niedolach. Najpierw jednak scharakteryzuję jego formację, która - żeby było ciekawiej - bardzo mi się spodobała pod względem muzycznym. Wypada odnotować, że najpierw usłyszałam sztandarowy przebój tej grupy, a dopiero potem zobaczyłam zdjęcia wielkoustego i poznałam jego burzliwy życiorys. Miałam szczęście. Naprawdę miałam szczęście. Moim zdaniem, liczy się sztuka, nie zaś to, że atrakcyjny niegdyś wykonawca jest dziś Upiorem Opery (a raczej Upiorem Estrady). Dzięki temu, że w pierwszej kolejności zapoznałam się z brzmieniem muzyki, uniknęłam wielu szkodliwych uprzedzeń. Po prostu nie zdążyłam ukierunkować swojego toku myślenia. Od gotyku do popu Historia kapeli Dead or Alive (DOA) sięga lat siedemdziesiątych XX wieku, kiedy to w Wielkiej Brytanii funkcjonował zespół Nightmares in Wax, mający cechy post punku i gotyku. Formacja ta - jak podaje Wikipedia - okazała się fundamentem, na którym w 1980 roku wybudowano projekt DOA. Nowopowstała grupa Dead or Alive początkowo kontynuowała dzieło Nightmares in Wax, nagrywając utwory ponure i niekomercyjne. Szybko jednak zmieniła kurs i stała się kapelą mainstreamową, grającą szeroko pojętą muzykę popularną. Zespół DOA zdołał przetrwać ponad trzydzieści lat: oficjalnie zamknął
  • 2. swoją działalność w drugiej połowie 2011 roku. Pozostawił po sobie siedem płyt długogrających, wiele singli, teledysków, składanek i remiksów. Jego największy hit, “You Spin Me Round (Like a Record)”, jest chętnie słuchany aż po dziś dzień. Podbój świata Formacja, o której mowa, odniosła sukces nie tylko w Zjednoczonym Królestwie, ale również za granicą. Duże uznanie zdobyła zwłaszcza w Japonii, gdzie dawała koncerty i występowała w telewizji. Dowodem na sławę Dead or Alive jest także fakt, że kawałki tej grupy stały się natchnieniem dla wielu młodszych wykonawców. Własne interpretacje “You Spin Me Round” stworzyli m.in. Danzel i Marylin Manson. Popularność DOA nie powinna dziwić, gdyż grupa ta nagrywała naprawdę przyjemne piosenki - rytmiczne, melodyjne, wpadające w ucho i pozostające tam jeszcze długo po zakończeniu słuchania. Pisząc o twórczości Dead or Alive, trudno nie wspomnieć o wokaliście, obdarzonym dobrym głosem i dużymi umiejętnościami śpiewackimi. Pete Burns, bo o nim mowa, to nie tylko utalentowany artysta, ale również postać barwna i kontrowersyjna. Przyjrzyjmy mu się nieco bliżej. Androgynia i eksperymenty Peter Jozzeppi Burns urodził się 5 sierpnia 1959 roku w Port Sunlight. Z pochodzenia jest pół-Anglikiem i pół-Żydem (jego matka, niemiecka Żydówka, wyemigrowała z hitlerowskiej III Rzeszy). Tym, co czyni Burnsa postacią nietypową i wzbudzającą zainteresowanie, jest androgyniczna osobowość - psychika częściowo męska, a częściowo żeńska. W latach osiemdziesiątych Pete manifestował swoją skomplikowaną tożsamość poprzez specyficzny image i nietypowe zachowanie. Prezentował się światu jako słodki, uroczy, zniewieściały chłopaczek albo silna, twarda, charakterna baba z jajami. Potem woda sodowa uderzyła mu do głowy i zaczął eksperymentować ze swoim ciałem, poddając się niepotrzebnym, wyszukanym i ryzykownym operacjom plastycznym. Skończył jak Michael Jackson, a nawet gorzej. Jeden z jego zabiegów, polegający na powiększeniu ust, okazał się absolutną porażką. Nieudana operacja plastyczna Podczas operacji Burns zaraził się gronkowcem. Zakażenie zrujnowało jego wygląd i zdrowie, a także doprowadziło go do depresji i myśli samobójczych. Przez osiemnaście miesięcy artysta zmagał się ze skutkami fatalnego zabiegu, wydawał fortunę na leczenie infekcji i operacje rekonstrukcji twarzy. W filmie dokumentalnym “Psychic Therapy with Pete Burns” (“Terapia Psychiczna z Petem Burnsem”) wokalista wyznał, że lekarze walczyli nie tylko o uratowanie jego zagrożonych amputacją warg, ale przede wszystkim o ocalenie jego życia. Największą pomoc otrzymał Pete od medyka specjalizującego się w ratowaniu ludzi oszpeconych wskutek choroby nowotworowej. Epizod z gronkowcem niewątpliwie był dla artysty bolesnym doświadczeniem. Można się o tym przekonać, oglądając fragment
  • 3. reportażu “Celebrity Plastic Surgery Gone Too Far” (“Celebryckie Operacje Plastyczne Zaszły Za Daleko”), w którym Burns mówi, że życzył swojemu chirurgowi plastycznemu śmierci. Człowiek nieszczęśliwy (cz. 1) Frontmana Dead or Alive nie da się uznać za człowieka szczęśliwego. W młodości padł on ofiarą gwałtu, był też prześladowany przez rówieśników ze względu na swoją odmienność (androgynię). Z przystojnego, ekstrawaganckiego mężczyzny, jakim był w latach osiemdziesiątych, przeobraził się w indywiduum o męskim ciele, zdeformowanej kobiecej twarzy i gigantycznych, odstających ustach przypominających wargi Claymana, bohatera gry komputerowej “The Neverhood”. Stracił znaczną część majątku zmagając się z konsekwencjami nieudanej operacji plastycznej. Gdyby nie konieczność ratowania własnej twarzy, mógłby przeznaczyć pieniądze na cele charytatywne albo na luksusy godne międzynarodowej gwiazdy. Człowiek nieszczęśliwy (cz. 2) Małżeństwo piosenkarza z Lynne Corlett rozpadło się po dwudziestu ośmiu latach pożycia. Późniejszy, dwuletni związek homoseksualny okazał się zaś wielkim rozczarowaniem i nieporozumieniem. Pete kilkakrotnie miał problemy z prawem (nielegalne posiadanie futra z goryla, rękoczyny podczas awantur z partnerem Michaelem Simpsonem). Na domiar złego, został kiedyś zaatakowany w miejscu publicznym przez agresywnego fana. Te wszystkie przykrości, połączone ze stanami depresyjnymi i skłonnościami samobójczymi, czynią życiorys artysty niezwykle ponurym. Jakże groteskowo wygląda smutna biografia zestawiona z cudaczną aparycją bohatera! Dzieje angielskiego muzyka byłyby zabawne, gdyby nie były tragiczne. Kierunek - telewizja Kapela DOA wyszła z mody gdzieś tak na przełomie XX i XXI wieku. Znerwicowanemu, ciężko doświadczonemu przez los Burnsowi zaczęło grozić kolejne nieszczęście: odejście w zapomnienie, zniknięcie ze świadomości społecznej. Pete, który widocznie nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, został stałym bywalcem rodzimych stacji telewizyjnych. Wystąpił w wielu miernych programach rozrywkowych, takich jak “Celebrity Big Brother” (“Big Brother Sław”), “Wife Swap” (“Zamiana Żon”), “The Weakest Link” (“Najsłabsze Ogniwo”) czy “This Morning“ (“Tego Ranka“ - brytyjski odpowiednik “Dzień Dobry TVN“). O wzlotach i upadkach wokalisty rozpisała się prasa brukowa. I tak Burns, który niegdyś był gwiazdą światowego formatu, zamienił się w kogoś pokroju Frytki lub Joli Rutowicz.
  • 4. Rozpaczliwy krzyk o pomoc Ogólnokrajowe stacje telewizyjne pokazywały artystę bardzo chętnie, bo to przecież wielka osobliwość: przewrażliwiony facet, posiadający zdeformowaną kobiecą twarz i noszący wyłącznie babskie ubrania. Frontman Dead or Alive doczekał się nawet własnego reality show, w którym organizował casting na osobistego asystenta. Upadek z dużej wysokości, ot co! Angielski muzyk, mimo wszystko, zasługuje na wyrozumiałość i współczucie. Wiadomo, że człowiek jest kowalem własnego losu, a Pete sam sobie wybrał drogę życiową, ale chyba nikt nie chciałby się znaleźć w jego sytuacji. Przedziwne parcie na szkło, prezentowane przez wokalistę w ostatnich latach, nosi znamiona rozpaczliwego krzyku o pomoc. Nieszczęśliwy, mający problemy z samym sobą Burns próbuje zwrócić na siebie uwagę, a media traktują go jak żywe kuriozum, które może zwiększyć oglądalność danego programu. Frustrujące. Michael i Pete - charakterystyka porównawcza Istnieje wiele podobieństw między Michaelem Jacksonem a Petem Burnsem. Obaj artyści przyszli na świat pod koniec lat pięćdziesiątych: ten pierwszy w roku 1958, a ten drugi w 1959. Każdy z nich urodził się jako przedstawiciel mniejszości etnicznej (Michael był Afroamerykaninem, Pete miał matkę pochodzenia żydowskiego). W latach osiemdziesiątych opisywani piosenkarze byli gwiazdami, a dwadzieścia lat później stali się pośmiewiskami publiczności. Zarówno Jackson, jak i Burns ulegli oszpeceniu w wyniku częstych wizyt u chirurgów plastycznych. Obydwaj muzycy nabawili się problemów zdrowotnych (Michael zapadł na bielactwo nabyte, Pete zaraził się gronkowcem). Jackson miał kłopoty z nosem, a Burns z ustami. Królowi Popu zarzucano, że zmienił kolor skóry, bo nie akceptował swojej rasy. Naturalnie, była to nieprawda. O Pecie krążą plotki, że poddał się korekcie płci, chociaż jest to wierutne kłamstwo (Burns nigdy nie deklarował, że czuje się “nią”. W autoprezentacji, przygotowanej na potrzeby “Big Brothera”, tłumaczył, że nie chce być niewiastą, tylko próbuje kobieco wyglądać. Pete, wbrew pozorom, nadal postrzega siebie jako mężczyznę). Michael był zmuszony chodzić w masce, a ten drugi ukrywa swoją zniszczoną facjatę pod grubą warstwą makijażu. Zadziwiająca zbieżność ludzkich losów. Obraz Burnsa w polskich mediach Postanowiłam sprawdzić, jak o wokaliście Dead or Alive pisze się obecnie w polskojęzycznych mediach internetowych. Przeprowadziłam małe badanie, polegające na analizie dwudziestu stosunkowo nowych (lata 2011-2012) artykułów ze wzmiankami o tym artyście. Okazało się, że siedemnaście tekstów przedstawiało celebrytę w świetle jego odpychającej powierzchowności, dwa mówiły o przekraczaniu przez niego norm genderowych, a jeden opisywał go jako “upadłą gwiazdę lat osiemdziesiątych”. Myślę, że nie wymaga to obszernego komentarza. Dla polskich mediów Pete Burns jest “dziwakiem”, “dziwadłem”, “oryginałem”, “żabą”, “straszydłem” “kreaturą”, “potworem”, “maszkarą”, “bestią”, “monstrum”, “przerysowaną eksgwiazdą”, “karykaturą człowieka”, “największym
  • 5. koszmarem chirurgii plastycznej” i “straszakiem dla niegrzecznych dzieci”. Wymienione epitety to autentyczne cytaty ze znalezionych przeze mnie artykułów. Dziennikarze robią z piosenkarza chodzącą sensację, lekceważą zaś jego liczne osiągnięcia i niemały talent wokalny. Obraz Burnsa w polskich mediach jest zdecydowanie negatywny. Czy to na pewno słuszne i sprawiedliwe? Wydobyć muzykę z lamusa Szkoda, że tak rzadko pisze się o tym człowieku jako o zapomnianej gwieździe sprzed dwudziestu lat, a o utworach DOA - jako o starych przebojach, które warto wydobyć z lamusa. Jak już napisałam, kawałki Dead or Alive są całkiem miłe dla ucha. Brzmią one znacznie lepiej od współczesnych hitów, które często są pozbawione chwytliwej melodii i zniewalającego rytmu. “You Spin Me Round (Like a Record)” to piosenka nad wyraz uzależniająca, którą dałoby się słuchać przez kilka godzin bez przerwy. “Something In My House”, “In Too Deep”, “My Heart Goes Bang”, “Brand New Lover”, “Lover Come Back To Me” i “Come Home (With Me Baby)” to również utwory udane i godne polecenia. Nie są to, oczywiście, arcydzieła, ale bez wątpienia mogą dostarczyć odbiorcy odrobinę rozrywki. Tak, tak - kawałki Dead or Alive są przeznaczone do tańca, a nie do różańca. Ciekawą sprawą jest to, że kiedy ich słuchałam, odnosiłam wrażenie, iż skądś już je znam. Być może słyszałam je kiedyś w radiu, telewizji lub na jakiejś imprezie masowej. Albo po prostu padłam ofiarą zjawiska deja entendu (z franc. już słyszane). Człowiek-słoń XXI wieku Zarówno w polskich, jak i w zagranicznych mediach opowiada się o karierze Petera Jozzeppiego Burnsa jak o czymś przeszłym, zakończonym, pogrzebanym. Jak o czymś, co było, minęło i nigdy nie wróci. Wokalista Dead or Alive nie ma już statusu megagwiazdy, jest raczej pokazywany jako cudak, na którym można sporo zarobić. Przepraszam za porównanie, ale przypomina mi się przypadek dziewiętnastowiecznego człowieka-słonia. Media i ich odbiorcy często naśmiewają się z przerażającej, wynaturzonej aparycji Burnsa. Moim zdaniem, jest to nieetyczne, zupełnie jak wyszydzanie osoby chorej. Pamiętajmy: Pete zaraził się gronkowcem, lekarze w pierwszej kolejności walczyli o uratowanie jego życia, a dopiero w drugiej o ocalenie jego urody. Poszkodowany cierpiał fizycznie i psychicznie, zapadł na depresję, chciał popełnić samobójstwo, wydał na leczenie “większość swoich życiowych oszczędności“ (źródło: angielskojęzyczna Wikipedia). Otrzymał od losu bardzo dużo, a potem to wszystko stracił niczym biblijny Hiob. Dajmy mu już spokój! To nie jest śmieszne, nawet w kontekście faktu, że artysta zaczął uczestniczyć w idiotycznych programach telewizyjnych. Inna kwestia, że całej tej tragedii można było zapobiec. Burns nie
  • 6. doświadczyłby tych wszystkich nieszczęść, gdyby był człowiekiem z głową na karku, a nie pustym narcyzem, rozpuszczonym megalomanem i lekkomyślnym karierowiczem. Mówi się, że za głupotę (w tym przypadku - próżność) trzeba płacić. Frontman DOA faktycznie poniósł za swoje postępowanie dotkliwą i odstraszającą karę. Tyle mu wystarczy, nie musimy mu dokładać przykrości. Nie patrzmy na to, jak on teraz wygląda i jak rozpaczliwie próbuje nam zasygnalizować swoje istnienie. Słuchajmy jego największych przebojów, oglądajmy stare teledyski, podziwiajmy piękne zdjęcia z lat osiemdziesiątych. Bo właśnie to, drodzy Państwo, jest najistotniejsze. Natalia Julia Nowak, 19-23 listopada 2012 r. PS. Refleksja po zakończeniu pisania: chyba nie ma nic gorszego od starych “dinozaurów”, które kiedyś były wielkimi gwiazdami, a teraz za wszelką cenę próbują odzyskać popularność. Ci ludzie są sfrustrowani, bo nadal mają wielkie ambicje, ale brakuje im tego, co w show-biznesie najważniejsze: młodości, urody, zdrowia i energii. Przedstawiciele starszego pokolenia często próbują przypodobać się młodzieży, co w wielu przypadkach daje żałosny/komiczny efekt (przykład: opisany w powyższym artykule Pete Burns).