Negocjacje TTIP miedzy USA a UE trwaja od 2013 r. /AFPNegocjacje Transatlantyckiego Partnerstwa w d...

1. TTIP obecnie niesie wiecej zagrozen niz szans dla Polski
Negocjacje TTIP miedzy USA a UE trwaja od 2013 r. /AFP
Negocjacje Transatlantyckiego Partnerstwa w dziedzinie Handlu i Inwestycji (TTIP) miedzy
Stanami Zjednoczonymi a Unia Europejska, trwaja od 2013 r. Do tej pory odbylo sie osiem rund
negocjacyjnych. W tym tygodniu w Nowym Jorku, rozpoczela sie kolejna dziewiata juz runda
negocjacyjna.
Zdaniem przemawiajacego na konferencji "Transatlantyckie partnerstwo w dziedzinie handlu
i inwestycji", zorganizowanej przez PTE, dyrektora fundacji charytatywnej "War on Want" Johna
Hilarego, TTIP nie jest zwyklym ukladem handlowym, lecz "umowa nowej generacji", poniewaz
poprzednie umowy zawierane z USA dazyly przede wszystkim do zniesienia barier celnych.
- Bariery celne miedzy USA a Unia Europejska juz sa na minimalnym poziomie, dlatego TTIP
dotyczy barier regulacyjnych. Jako te bariery, (umowa) wymienia wysokie standardy środowiskowe,
zywnościowe, prawa pracownicze - niezwykle istotne z punktu widzenia bezpieczenstwa
europejskich obywateli.
Pytanie, czyje interesy beda reprezentowane - powiedzial Hilary.
Zwrocil tez uwage, ze to nie tylko amerykanskie korporacje daza do zniesienia barier w Europie. -
W innych sektorach to europejskie korporacje chca znieśc niekorzystne dla nich regulacje na
amerykanskich rynkach finansowych, wprowadzonych po kryzysie w 2008 r. - zaznaczyl. Jednak za
najbardziej kontrowersyjny element Partnerstwa, uznal mechanizm rozstrzygania sporow miedzy
inwestorem a panstwem.
- To nowe narzedzie, dzieki ktoremu korporacje beda mogly wykorzystywac sady arbitrazowe do
pozywania panstw europejskich w sytuacji, gdy te wprowadza prawa ograniczajace ich
spodziewane zyski. Pamietajmy, ze Polska jest krajem, ktory w podobnych trybunalach
arbitrazowych zaplacil najwiecej - zauwazyl Hilary. Powolal sie na przyklad prywatyzacji PZU przez
firme Eureco, ktory kosztowal Polske 2 mld euro.
Marcin Wojtalik z Instytutu Globalnej Odpowiedzialności w swoim wystapieniu nazwal klauzule
o arbitrazu inwestycyjnym "narzedziem dominacji gospodarek rozwinietych nad slabszymi".
- Perspektywa utraty zyskow w wielu przypadkach, jest wystarczajacym powodem, aby pozwac
panstwo. Nie trzeba nawet fizycznie stracic majatku. Jedna z firm zarejestrowanych

2. w Luxemburgu, zainwestowala ok. 400 mln zl, a domaga sie odszkodowania w wysokości 2 mld
zl. Z powodu tego, ze liczyla na takie zyski, a panstwo Polskie za pomoca swoich organow
regulacyjnych podjela decyzje, ktora ich zdaniem tych zyskow ich pozbawila - powiedzial Wojtalik.
Zdaniem prof. Leokadii Oreziak ze Szkoly Glownej Handlowej, korzyści z podpisania umowy TTIP
sa bardzo ograniczone, rozlozone w czasie, a udzial w nich przypadnie jedynie nielicznym
przedsiebiorcom, podczas gdy koszty poniosa cale spoleczenstwa.
Zwrocila tez uwage na presje konkurencyjna ze strony zagranicznych korporacji na obnizanie
kosztow pracy, na ograniczanie przywilejow pracowniczych i socjalnych. Zagrozeniem dla
spoleczenstwa, niesie rowniez zasada wzajemności uznawania standardow m.in. zywności, ktore
w UE sa znacznie bardziej wymagajace.
Oreziak uwaza, ze ostrzezeniem dla Polski, powinna byc obserwacja sytuacji gospodarczej Meksyku,
po podpisaniu podobnej umowy z USA i Kanada (NAFTA - PAP).
- Meksyk jest przykladem jak dziala skrajna liberalizacja rynku wpisana do umowy miedzynarodowej.
W jego konsekwencji doszlo tam do destrukcji rolnictwa i zmniejszenia stopnia
samowystarczalności w produkcji zywności.
Doprowadzilo to bowiem do spadku cen, a w efekcie do nieoplacalności produkcji - powiedziala.
Inna rzecza, na ktora zdaniem Oreziak nalezy zwrocic uwage, jest powolanie w myśl partnerstwa
tzw. Rady Regulacyjnej, zlozonej z przedstawicieli UE i USA. Rada ta mialaby sie wypowiadac
w sprawach zmian legislacyjnych, ktore wprowadzalyby strony umowy, a ktore moglyby rzutowac
na handel miedzynarodowy.- Oznacza to po prostu cenzure prewencyjna, dla zmian uzytecznych
z punktu widzenia spolecznego i gospodarczego. Powstaloby gremium niepodlegajace
demokratycznej kontroli, ktore mogloby blokowac te zmiany - ostrzegla.
Debata "Transatlantyckie partnerstwo w dziedzinie handlu i inwestycji", zostala zorganizowana
przez Polskie Towarzystwo Ekonomiczne oraz "Le Monde diplomatique - edycja polska".
http://interia.pl.feedsportal.com/c/34004/f/625093/s/45be7e07/sc/3/l/0Lbiznes0Binteria0Bpl0Cnews0
Cttip0Eobecnie0Eniesie0Ewiecej0Ezagrozen0Eniz0Eszans0Edla0Epolski0H21192270Dutm0Isource0
FBiznes0Gutm0Imedium0FRSS0Gutm0Icampaign0FRSS/story01.htm