SlideShare a Scribd company logo
1 of 3
Download to read offline
GRUBE           tekst:   Ksenia Kaniewska / Elle Decoration
                                                                                                                        Krzesła Zig & Zag
                                                                                                                        (redizajn projektu




                           Bardzo
                                                                                                                  Gerrita Rietvelda), proj.
                                                                                                                 Kateryna Sokolova, 2006




Łódź design
Festival
Największe tego
                           Bliski Ws
                            chód
typu wydarzenie
w naszej części
Europy. Zeszłoroczna
edycja zgromadzila
ponad 40 tys.
widzów, a ponad
800 artystów z całego
świata prezentowało
swoje prace na
40 wystawach.
Tegoroczna,
piąta edycja pod
hasłem „Zmiana!”,
odbywająca się
między 20 a 30
października, po raz
pierwszy prezentować
będzie dizajn
Wschodu. Więcej
o festiwalu znajdzie-
cie na stronie
www.lodzdesign.com.




                                                                                     Fragment tryptyku
                                                                                     Maljuky, proj. Tereza Ba-
                                                                                     rabash, 2007




           Dwadzieścia lat po upadku ZSRR i odzyskaniu przez Ukrainę
            niepodległości Europa Zachodnia wciąż chyba nie pamięta,
        że wschodnia granica kontynentu wcale nie leży na Bugu. Autorski
          projekt „…i obudziłem się w Europie”, przygotowany w ramach
          piątej edycji Łódź design Festival, pokazuje sztukę pozbawioną
               ciężaru historii i wolną od epatowania martyrologią.
         To emocjonalny zapis pewnej drogi, która biegnie przez Europę.
                          Drogi bez granic, szlabanów i wiz.


                                                        70       exklusiv ... #105                                                            #105 ... exklusiv   71
GRUBE                                                                                                                              4                                                                                                                                      niem czy architekturą. Wiza schengeńska to prawdziwa
                                                                                                                                                                                                                                                                                   przepustka do świata, o jakim marzą, a jakiego nie
                                                                                                                                                                                                                                                                                   chcą znać wyłącznie z internetu czy z katalogu wystaw,
                                                              1
                                                                                                                                                                                                                                                                                   na których nie mogli być. Rzeczywistość jednak nie
                                                                                                    1. Lampa Egglight, proj. Igor Pinigin
                                                                                                    (Studio Dorogaya), 2006                                                                                                                                                        jest taka kolorowa. Odmowa wydania wizy to chleb




W
                                                                                                                                                                                                                                                                                   powszedni. Z problemem tym borykają się na co
                                                                                                    2. Lampa Shark, Aleksandr Mukome-
                                                                                                    lov (Mukomelov Studio), 2010                                                                                                                                                   dzień praktycznie wszyscy artyści z Ukrainy – pisarze,
                                                                                                                                                                                                                                                          4. Biurko Zu, proj.
                                                                                                                                                                                                                                                       Roman Zubarev, 2010         muzycy, malarze. Projektanci z kalendarzem w ręku
                                   spółczesny ukraiński                                             3. Fotel The Linne, proj. Alexander
                                                                                                    Kozynets, 2011                                                                                                                                                                 robią przegląd najważniejszych europejskich imprez,
                                   dizajn jest zjawiskiem                                                                                                                                                                                            5. Krzesło The Simplest
                                                                                                                                                                                                                                                     Chair, proj. Grycja Erde,     wybierają te, które są dla nich najważniejsze, i dopiero
                                   trudnym do opisania,
                                                                                                                                                                                                                                                                         2010      wtedy składają dokumenty do konsulatów. Najbardziej
                                   trudnym do zidentyfiko-
                                                                                                                                                                                                                                                                                   przykro im jest, kiedy odmowa przychodzi na kilka dni
                                   wania, ale chyba właśnie
                                                                                                                                                                                                                                                                                   przed planowanym terminem wyjazdu w celu np. ode-
                                   dlatego tak fascynują-
                                                                                                                                                                                                                                                                                   brania nagrody. I jak się okazuje, nie ma znaczenia, czy
                                   cym. Kiedy wpisujemy
                                                                                                                                                                                                                                                                                   zaprasza Francja, Włochy lub Anglia. Ani to, że hotele
 w dowolną wyszukiwarkę internetową – nieważne,
                                                                                                                                                                                                                                                                                   już dawno są zarezerwowane, a dziennikarze czekają na
 czy cyrylicą, czy łacinką – hasło „ukraiński dizajn”,
                                                                                                                                                                                                                                                                                   umówione wywiady. Tak samo trudno prowadzić inte-
 mimo że pojawi się kilka tysięcy odnośników, większość
                                                                                                                                                                                                                                                                                   resy z zagranicznymi kontrahentami, no bo jak umawiać
 w ogóle nie dotyczy wzornictwa. Poruszając się według
                                                                                                                                                                                                                                                                                   się z kimś na prezentację, kiedy człowiek całkowicie
 tego klucza, z łatwością odnajdziemy setki stron
                                                                                                                                                                                                                                                                                   uzależniony jest od jakichś tam pań w urzędach, które
 pełnych malowanych talerzy huculskich, rzeźbionych                                                                                             5
                                                                                                                                                                                                                                                                                   ludzi dzielą na tych, co pojadą, i tych, co nie pojadą.
 łyżek czy tradycyjnie wyszywanych koszul. Z kolei
 po dodaniu przymiotnika „współczesny” wyskoczy
 mnóstwo linków do stron oferujących modę w każdym
                                                              2
                                                                                                                                                                                                                                                                                                     RzemiosŁo
 wydaniu, niekoniecznie rodem z Ukrainy.                                                                                                                                                                                                                                           Zaproszeni przeze mnie projektanci nie mogli zrozu-
      Żeby dotrzeć do przykładów współczesnego                                                                                                                                                                                                                                     mieć, dlaczego jeszcze na tydzień przed wyjazdem nie
 wzornictwa naszych wschodnich sąsiadów, musiałam                                                                                                                                                                                                                                  mam dokładnie sprecyzowanych planów – kiedy i kogo
 spędzić setki godzin w internecie, pisząc do niezliczo-                                                                                                                                                                                                                           odwiedzę. Bilet lotniczy rezerwowałam chyba na trzy
 nych instytucji, galerii, szkół, gazet i organizacji,                                                                                                                                                                                                                             dni przed wylotem. Wszystko uzależniałam od spraw,
 do swoich i czyichś przyjaciół. Powoli zapełniałam so-                                                                                                                                                                                                                            które musiałam pozałatwiać przed wyjazdem, a kupno
 bie dysk zdjęciami i wizualizacjami przeróżnych przed-                                                                                                                                                                                                                            biletu zostawiłam na ostatnią chwilę. To przywilej
 miotów i coraz bardziej utwierdzałam się w przekonaniu,                                                                                                                                                                                                                           obywatela kraju należącego do Unii Europejskiej. Mając
 że najwyższy czas, aby ze zjawiskiem tym zaznajomić                                                                                                                                                                                                                               jednak doświadczenie w podróżowaniu po Ukrainie,
 Europę Zachodnią. Kiedy już stworzyłam sobie bazę                                                                                                                                                                                                                                 następne dni i tygodnie rozplanowałam co do godziny
 projektów i osób, nadszedł moment, żeby zmierzyć się                                                                                                                                                                                                                              zaraz po wylądowaniu. Przede wszystkim od razu
 ze wszystkim osobiście. Założenie było proste – poje-                                                                                                                                                                                                                             odbyłam obowiązkową wycieczkę na dworzec kolejowy
 chać i odwiedzić wszystkie te osoby, zobaczyć gotowe                                                                                                                                                                                                                              w Kijowie, gdzie po odstaniu w długaśnej kolejce
 prace, warsztaty, pracownie, spotkać się z ludźmi i ich                                                                                                                                                                                                                           zrozumiałam, dlaczego jednak nie powinnam wściekać
 środowiskiem. Byłam więc w ich szkołach, domach, pra-                                                                                                                                                                                                                             się na przynajmniej kilkadziesiąt stojących przede
 cowniach. Widziałam setki prototypów i gotowych prac.                                                                                                                                                                                                                             mną osób, które kupowały bilety z minimum dwu- czy
 Pracownie to często piękne, wylizane pokoiki, a czasem                                                                                                                                                                                                                            trzytygodniowym wyprzedzeniem. Nieźle się musiałam
 komórka na podwórku, gdzie z pomocą ojca czy brata                                                                                                                                                                                                                                nagimnastykować, żeby zaplanowaną podróż ułożyć
– przeważnie absolwenta tej samej uczelni – projektanci                                                                                                                                                                                                                            w logiczną całość, biorąc pod uwagę śladową liczbę
 nocami toczą nogi stołów, wiercą, malują i szlifują.                                                                                                po latach pracy na państwowych posadach teraz              Wash down! został wyróżniony na Salone Internationale del          biletów, którymi dysponuje kasjerka. Na Ukrainie na
 I to właśnie te wielopokoleniowe pracownie są jednym                                                                                                projektują tapety, podłogi i obicia mebli ze skór.         Mobile w Mediolanie w 2002 roku. Niestety, poza pojedyn-           wszystkie wieczorne pociągi, na trasy nawet 300- czy
 z najciekawszych zjawisk, z jakimi się spotkałam.                                                                                                   Wykonują pojedyncze zamówienia dla zamożniejszych          czymi nagrodami zagranicznymi i pięknie wydanym albumem            400-kilometrowe, sprzedaje się wyłącznie miejsca
                                                                                                                                                     Ukraińców (przeważnie byłych sportowców lub ludzi          z okazji dziesięciolecia Vodoparadu, wszystkie projekty pozo-      leżące. Nie ma co się jednak buntować, ponieważ bilety
                         Wiza                                                                   3
                                                                                                                                                     związanych z polityką), ale ich głównymi odbiorcami są
                                                                                                                                                     Włosi, którzy skórami chętnie obijają ściany i kolumny
                                                                                                                                                                                                                stają wyłącznie doskonale wykonanymi pracami konkursowymi.
                                                                                                                                                                                                                     Ukraińskie firmy nie są zainteresowane współpracą z ro-
                                                                                                                                                                                                                                                                                   są śmiesznie tanie (oczywiście jak na polską kieszeń),
                                                                                                                                                                                                                                                                                   a podróż wyjątkowo komfortowa. Czysta, wykrochma-
                        i visa                                                                                                                       położonych wysoko w górach eleganckich chaletów.           dzimymi dizajnerami. Ukraina chyba jeszcze nie jest gotowa,        lona pościel (nie żadna tam fizelina), szerokie wagony,
Kateryna Sokolova mieszka obecnie w Kijowie. Ze mną
jednak umawia się w położonym niedaleko rosyjskiej                   Ukraińskie                                                                     Turystom podczas urlopu najbardziej potrzebny jest
                                                                                                                                                     przecież spokój, a podobno nic tak nie wycisza ścian
                                                                                                                                                                                                                żeby zaprosić wychowanków własnych uczelni projektowych
                                                                                                                                                                                                                do współpracy. I problemem wcale nie jest tu kwestia dotarcia
                                                                                                                                                                                                                                                                                   wygodne przedziały i herbata nie z plastikowych kub-
                                                                                                                                                                                                                                                                                   ków, ale z prawdziwej szklanki w metalowym koszyczku.
granicy Charkowie. Tu się urodziła, tu skończyła
uniwersytet, tu też mieszkają jej rodzice. Wsiadam                  firmy nie są                                                                     jak właśnie miękka skórka.
                                                                                                                                                          Co roku każdy członek rodziny Sokolovów przygo-
                                                                                                                                                                                                                do nich. To już zasada, że częściej po projekty Ukraińców
                                                                                                                                                                                                                zgłaszają się firmy zagraniczne niż miejscowe przedsiębiorstwa.
                                                                                                                                                                                                                                                                                        Ruszam w stronę Krymu. Nocny pociąg. Wagon,
                                                                                                                                                                                                                                                                                   tym razem tzw. plackartnyj – miejsca sypialne bez po-
do metra w centrum miasta. Mijam przepyszne sece-
syjne kamienice, pomnik Lenina na Majdanie Swobody,                      zainte-                                                                     towuje nowy projekt na konkurs Vodoparad. Równo
                                                                                                                                                     dziesięć lat temu koncern Vlada Ltd z Charkowa wymy-
                                                                                                                                                                                                                W ten sposób współpracę z francuskim koncernem produ-
                                                                                                                                                                                                                kującym elektronikę rozpoczęła właśnie Kateryna Sokolova.
                                                                                                                                                                                                                                                                                   działu na przedziały. Pociąg ruszył wieczorem z Kijowa,
                                                                                                                                                                                                                                                                                   ja dosiadam się w nocy gdzieś na trasie. Wszyscy śpią.
drugim co do wielkości w Europie placu miejskim,
kapiącą złotem prywatną (sic!) cerkiew i zagłębiam
                                                                     resoWane                                                                        ślił konkurs na projekt elementu wyposażenia łazienki
                                                                                                                                                    – umywalki lub prysznica. Każdego roku kilkadziesiąt
                                                                                                                                                                                                                Francuzom spodobały się jej projekty przypominających
                                                                                                                                                                                                                biżuterię dla kobiet słuchawek Bluetooth. Projektantka śmieje
                                                                                                                                                                                                                                                                                   Białe tobołki zawiniętych w prześcieradła równiutko
                                                                                                                                                                                                                                                                                   poukładanych na półkach ludzi od razu na myśl przy-
się w labirynt charkowskiego metra. Wychodząc parę
stacji dalej, mam wrażenie, że oto nagle znalazłam
                                                                  Współpracą                                                                         osób z całego kraju nadsyła swoje prace. Nie są to tylko
                                                                                                                                                     wizualizacje. Żaden projekt nie kończy się jedynie ry-
                                                                                                                                                                                                                się, że zyskała tym samym kolejną ważną umiejętność – zawód
                                                                                                                                                                                                                elektronika. Pracuje w domu, z biurem we Francji kontaktuje
                                                                                                                                                                                                                                                                                   wodzą kostnicę. Z jedną różnicą – tu temperatura mimo
                                                                                                                                                                                                                                                                                   późnej pory nie schodzi poniżej trzydziestu stopni.
się w jakimś małym miasteczku – niska zabudowa,
rzędy identycznych domów stłoczonych za wysokimi
                                                                   z rodzimymi                                                                       sunkiem. Na każdy konkurs projektanci muszą wykonać
                                                                                                                                                     gotowy produkt. Od początku do końca. Nauczeni są,
                                                                                                                                                                                                                się mailowo lub telefonicznie.
                                                                                                                                                                                                                     Tymczasem w pracowni taty pokazuje mi swoje krzesła
                                                                                                                                                                                                                                                                                        Rano zaspany tłum wylewa się na peron. Mimo
                                                                                                                                                                                                                                                                                   wczesnej pory dworzec w Symferopolu tętni życiem.
ogrodzeniami, małe, karłowate drzewa owocowe,
plątanina winorośli. Jedynym wysokim budynkiem
                                                                   dizajnerami                                                                       że powinni być jednocześnie malarzami (projekty ma-
                                                                                                                                                     lują akwarelami) i inżynierami (każdy musi umieć sam
                                                                                                                                                                                                                Zig & Zag ze sklejki. To wariacja na temat kultowego projektu
                                                                                                                                                                                                                Gerrita Rietvelda z 1932 roku. Swoje wzbogaciła o półkę na
                                                                                                                                                                                                                                                                                   To baza przesiadkowa do wszystkich mniejszych
                                                                                                                                                                                                                                                                                   miejscowości Krymu. Zostawiam bagaż w przechowalni
jest piękna, do niczego tu jednak niepasująca bryła                                                                                                  wykonać baterię, kran, prysznic). Ekspozycja wygląda       gazety. Kateryna, jak większość projektantów z Ukrainy, co         i idę na spotkanie z Aleksandrem i Oleną. Parą są
nowiutkiej cerkwi ormiańskiej. W uroczym domku                                                                                                       jak salon pokazowy jakiegoś włoskiego czy niemieckie-      roku stara się jeździć do Mediolanu na święto dizajnu ISaloni.     zarówno w życiu zawodowym, jak i osobistym. Razem
mieszka rodzina Sokolovów. Już od progu czuję zapach                                                                                                 go koncernu. Perfekcyjnie wykonane realizacje tworzą       Projektanci sami starają się o wizy turystyczne, sami kupują bi-   tworzą Mukomelov Studio. Olena Tseluiko urodziła
skóry i kleju. Jedno z pomieszczeń dwupiętrowego                                                                                                     stałą wystawę w siedzibie firmy. Tylko część trafia na     lety, wynajmują przez internet mieszkania i ruszają całą grupą     się w Eupatorii. Godzinami opowiada fascynujące hi-
domu przeznaczono na pracownię. Rodzice, absolwenci                                                                                                  konkursy zagraniczne. W ten sposób na przykład ojciec      do Włoch. Jeżeli wiza na to pozwala, zwiedzają dalej Europę,       storie o swoim egzotycznym miasteczku. Umiejętność
wydziału „promdesignu” charkowskiego uniwersytetu,                                                                                                   Kateryny, Nikolai Sokolov, za swój skórzany sedes          przeważnie śladem ważnych imprez związanych z projektowa-          tę z pewnością przejęła od mamy, która od lat prowadzi

                                                                       72   exklusiv ... #105                                                                                                                    #105 ... exklusiv            73
GRUBE                                                            wycieczki śladami krymskich Tatarów. Aleksandr Muko-
                                                                     melov pochodzi z Symferopola. Jest chyba najbardziej
                                                                     utytułowanym projektantem z Ukrainy, świadczy o tym
                                                                     między innymi pokaźna kolekcja nagród Red Dot.
                                                                         Wszystkim zadaję to samo pytanie: jak wyobrażają
                                                                     sobie przyszłość projektowania na Ukrainie, skoro
1
                                                                     nie ma szansy na wdrażanie projektów do miejscowej
                                                                     produkcji, a współpracę z zagranicą utrudnia między
                                                                     innymi system wizowy? Projektanci z Mukomelov                                    Wielofunkcyjna ławka
                                                                     Studio, mimo międzynarodowych sukcesów, nie                                     Lying-in, proj. Kateryna
                                                                                                                                               i Valeryi Kuznetsov (pracow-
                                                                     zamierzają wyprowadzać się z Ukrainy, a tym bardziej                        nia Decorkuznetsov), 2008
                                                                     z Krymu. Ich podstawowym sposobem komunikacji
                                                                     ze światem jest internet. Oboje projektują wnętrza
                                                                     (Olena jest architektem), a na brak zamówień nie
                                                                     narzekają. Wykonują zlecenia z całego kraju, spotykają
                                                                     się ze swoimi klientami, dużo podróżują, ale najchętniej
                                                                     pracują w rodzinnym mieście. W Symferopolu mają
                                                                     swoje biuro i warsztat, gdzie większość prototypów
                                                                                                                                        Pracownia Decorkuznetsov mieści się w wysokim
                                                                                                                                   mieszkaniu w stuletniej kamienicy położonej w cichej
                                                                                                                                                                                               potrzebę indywidualności. Początkowo oznaczało to: mieć
                                                                                                                                                                                               inaczej, ale lepiej niż sąsiad. Jeśli więc sąsiad miał obite
                                                                                                                                                                                                                                                                           samoWystaRCzalni
                                                                                                                                                                                                                                                                   Moja podróż po Ukrainie trwała, z małymi przerwami,
                                                                     wykonują z pomocą ojca Aleksandra. Większe i bardziej         dzielnicy miasta. Z balkonu rozpościera się widok           skórą drzwi, to nasze trzeba było natychmiast obić podwójną
                                                                                                                                                                                                                                                                   prawie dwa tygodnie. Pokonałam samochodem
                                                                     skomplikowane zamówienia zlecają miejscowym                   na Dniepr. Lśniąca gruba krecha rzeki przecina              warstwą, sąsiad miał kryształowy żyrandol (czyt. plastikową
                                                                                                                                                                                                                                                                   i pociągami kilka tysięcy kilometrów, odwiedziłam
                                                                     fabrykom. Największy problem mają wbrew pozorom               horyzont. Kateryna i Valeryi Kuznetsovie stanowią           imitację), to był znak, że trzeba szukać dwa razy większego.
                                                                                                                                                                                                                                                                   kilkadziesiąt osób, niezliczone ilości kompletnie róż-
                                                                     ze znalezieniem porządnych rzemieślników, którzy              bardzo nietypowy (jak na Ukrainę) przykład biznesu          Kandelabry, wypchane ptaki, złote kolumny, plafony, wanny
                                                                                                                                                                                                                                                                   nych miast i miasteczek, obejrzałam setki projektów
                                                                     zgodziliby się wykonywać pojedyncze egzemplarze               rodzinnego. Valeryi urodził się w Rosji. Kiedy był mały,    z hydromasażem. I to wszystko w klasycznej chruszczowce.
                                                                                                                                                                                                                                                                   i gotowych realizacji, aby na własne oczy przekonać
                                                                     ich projektów przeznaczone na konkursy i wystawy.             rodzina przeniosła się na Ukrainę. To była najlepsza        Nadeszły lata 90. Telewizja kablowa, supermarkety, potem
                                                                                                                                                                                                                                                                   się o paradoksie ukraińskiego dizajnu – w kraju,
                                                                     Wykwalifikowany rzemieślnik, potrafiący tradycyjnymi          decyzja, wspomina. Tu skończył uczelnię i zaczął            internet. Dostępne było wszystko to, co na Zachodzie. Pojawiły
                                                                                                                                                                                                                                                                   który w ogóle nie ma zaplecza projektowego i własnej
                                                                     metodami pracować w skórze, metalu czy szkle, to              pracować jako lekarz. Kiedy kilkanaście lat temu poznał     się magazyny modowe i wnętrzarskie. „Elle”, „Vogue”, „Bazaar”.
                                                                                                                                                                                                                                                                   tradycji projektowej, dwadzieścia lat po upadku
                                                                     prawdziwy skarb. Starsi powymierali, młodzi nie kształ-       Katerynę, wtedy studentkę promdesignu, zakochał się        Zmęczeni tandetą, imitacją i podróbą, Dynastią dla ubogich,
                                                                                                                                                                                                                                                                  Związku Radzieckiego i odzyskaniu przez Ukrainę
                                                                     cą się już do pracy w takich zawodach.                        nie tylko w dziewczynie, ale i w jej fachu. Początkowo      Ukraińcy zaczęli doceniać hasła: „minimalizm”, „dobry projekt”,
                                                                                                                                                                                                                                                                   niepodległości, narodził się bardzo indywidualny,
                                                                         Olena i Aleksandr wykonują więc swoje projekty            tylko podglądał, potem doradzał, w końcu całkowicie        „trwałość”. Co ciekawe, na Ukrainie nie ma Ikei, za to jest salon
                                                                                                                                                                                                                                                                   konceptualny nurt dizajnu. I choć trudno określić,
                                                                     w pojedynczych egzemplarzach, a później szukają               porzucił biały fartuch dla projektowania. Dziś mówi,        Roche Bobois. Ważna staje się marka, oryginał, ale niestety nie
                                                                                                                                                                                                                                                                   czy funkcjonowanie pojedynczych projektantów
                                                                     zagranicznych firm, które pracują w podobnej techno-          że gdyby skończył ten sam wydział co żona, na pewno         jest to marka ukraińska. Państwo nie umie i nie docenia swoich
                                                                                                                                                                                                                                                                   i pracowni rozsypanych po całym kraju traktować
                                                                     logii. Śledzą proces produkcji wiodących koncernów,           w ich projektach nie widać byłoby tyle pasji i poczucia
                                                                                                                                                                                                                                                                   należy jako rodzaj eksperymentu, czy to początek
                                                                     głównie włoskich, niemieckich i francuskich. A potem          humoru. – Każda uczelnia o tym profilu – dodaje – ma
                                                                                                                                                                                                                                                                   zjawiska, które określać możemy mianem „ukraińskie-
                                                                     piszą do producenta. W ten sposób udało się podpisać          w sobie trochę sztywnego akademizmu.
                                                                                                                                                                                                                                                                   go dizajnu”, Europa z pewnością musi zacząć liczyć
                                                                     kilka intratnych kontraktów. Owocem najważniejszego           Kateryna przyznaje, że czasem „zawiesza się” nad
                                                                                                                                                                                                                 są jak
                                    2
                                                                                                                                                                                                                                                                   się z pracami naszych wschodnich sąsiadów. Nie ma
                                                                     chyba jest wprowadzenie do produkcji lampy... Nazwa           jednym małym elementem, zastanawiając się, jak zrobić
                                                                                                                                                                                                                                                                   jeszcze mowy o żadnym stylu czy nurcie narodowym,
                                                                     producenta na razie musi pozostać tajemnicą, ale już
                                                                     w listopadzie w katalogu jednej z najlepszych francu-
                                                                                                                                   coś fajnego, ale zgodnie ze wszystkimi prawidłami
                                                                                                                                   projektowania. W końcu pasuje. Wtedy wkracza mąż,                     rozBitkoWie                                               ale w kraju o tak młodej demokracji, gdzie nietrudno
                                                                                                                                                                                                                                                                   odnaleźć resztki postsowieckiej mentalności i gustu,
                                                                     skich firm wnętrzarskich pojawi się produkt sygnowany
                                                                     ukraińskim Mukomelov Studio.
                                                                                                                                   odwraca kartkę do góry nogami, postawi parę kresek,
                                                                                                                                   które do grobu wpędziłyby niejednego profesora,                 na morzU, cieszą                                                jest to pozytywny trend. Pokazuje bowiem, że mło-
                                                                                                                                                                                                                                                                   dym Ukraińcom, absolwentom uczelni artystycznych,

                                                                                      PRzeklęta
                                                                                                                                   i zadowolony mówi: – Teraz jest super! Trzeba to zrobić!
                                                                                                                                   Chwilę później pojawia się wizualizacja, a po paru               się z napotkania                                               projektowych czy architektury, którzy bez wątpienia
                                                                                                                                                                                                                                                                   odebrali doskonałe wykształcenie, dużo bliżej do
          1. Komoda Piano, proj.
           Roman Shpelyk, 2011
                                                                                     kReatyWność                                   dniach do pracowni wjeżdża nowy mebel.
                                                                                                                                        Kuznetsovie, jak przyznają, największy problem                  każdej żyWej                                               Europy Zachodniej, niż nam się może zdawać.
                                                                                                                                                                                                                                                                   W swoim fachu muszą być samodzielni i samowy-
         2. Krzesło Organy, proj.
            Natalia Aulova, 2011
                                                                     Jadę na wschód. Dniepropietrowsk. Prawdziwa
                                                                      metropolia. Stolica biznesu. W tym mieście wszystko
                                                                                                                                   mają właśnie z kreatywnością. Wymyślone projekty
                                                                                                                                   natychmiast realizują. Żyją głównie z projektowania                 istoty, która                                               starczalni. Ale bez obaw, rodzime firmy jeszcze się
                                                                                                                                                                                                                                                                   o nich upomną, tyle że wtedy może się okazać, iż
        3. Siedzisko Dog, proj.
      Andrey Bondarenko, 2011
                                                                      musi być „naj”. Szerokie co najmniej na trzy pasma ulice
                                                                      z ledwością mieszczą tysiące samochodów zapy-
                                                                                                                                   wnętrz, więc na takie małe kaprysy mogą sobie pozwo-
                                                                                                                                   lić. Twórczo wyżywają się w czyichś wnętrzach, które                 dzieli ich los                                             na zatrudnienie projektantów, których prace dziś
                                                                                                                                                                                                                                                                   pokazujemy, ich po prostu nie stać.
                                                                      chających od samego świtu centrum. Nieprzerwany              zapełniają własnymi meblami. Mają jednak kilka zasad
     4. Krzesło Duga Chair, proj.                                                                                                                                                                                                                                      Oni sami na razie pytani o takie hasła jak
       Oleksandr Shestakovych,                                        sznur aut przelewa się z jednego brzegu Dniepru na          – po pierwsze, przede wszystkim naturalne materiały:
                                                                                                                                                                                                                                                                  „konkurencja” czy „rywalizacja w środowisku”
                            2011                                      drugi. Rzeka, wpływając do miasta i przecinając je na        drewno i kamień, a po drugie, nie projektują wnętrz,
                                                                                                                                                                                                                                                                   odpowiadają, że to elementy ukraińskiemu dizajnowi
                                                                      dwie części, zwęża się znacznie. Niech nas nie zmyli         pod którymi nie mogliby się podpisać.
                                                                                                                                                                                                                                                                   z pewnością jeszcze obce. Nie ma mowy o rywalizacji
                                                                      jednak to, co zobaczymy na mapie, bo w rzeczywistości
                                                                                                                                                                                                                                                                   w środowisku, w którym ludzie z radością wymieniają
                                                                      spacer mostem z jednego brzegu na drugi zajmie
                                                                      nam przynajmniej kilkadziesiąt minut. Nowiuteńkie,
                                                                                                                                                ChRuszCzoWka                                   projektantów. Rodzime firmy produkują od lat te same wzory          się swoimi spostrzeżeniami i doświadczeniami. Są jak
                                                                                                                                  To w ogóle problem, z jakim boryka się większość             mebli. Całkowity brak zaplecza produkcyjnego powoduje,              rozbitkowie na morzu, cieszą się z napotkania każdej
                                                                      głównie terenowe auta, lśniące wieżowce i kolorowe
                                                                                                                                  ukraińskich projektantów. Klientów nie brakuje.              że zniechęceni projektanci szukają własnych sposobów na             żywej istoty, która dzieli ich los. Z taką samą radością
3                                       4                             witryny sklepów najlepszych marek. Nowoczesne
                                                                                                                                  Gorzej z gustem. U części, też tej zamożnej, pokutuje        promocję.                                                           przyjęli zaproszenie na wystawę: …i obudziłem się
                                                                      budynki zgrabnie wpasowane w starą zabudowę. Szkło,
                                                                                                                                  niestety jeszcze mentalność postsowiecka. Kiedyś             	 Decorkuznetsov, mając już pewną pozycję na rynku                  w Europie, która odbędzie się podczas piątej edycji
                                                                      metal, cegła. Fantazyjnie wygięte nowoczesne latarnie
                                                                                                                                  wszystkie mieszkania wyglądały podobnie: meblościan-        – własny showroom, pracownię, porządną stronę internetową,           Łódź Design Festival. Nie mogli uwierzyć, że ktoś
                                                                      i podświetlane donice na kwiaty. Drogowskazy dla
                                                                                                                                  ka, przeszklony barek z milionem gadżetów, na każdej         gdzie na bieżąco pojawiają się nowości – może sobie pozwolić       „z zagranicy” postanowił pokazać ich prace. Zespoło-
                                                                      zakupoholików: city plaza, shopping center, sushi planet.
                                                                                                                                  ścianie inna fototapeta (w kuchni mewy nad morzem,           na produkcję mebli, lamp i drobnych elementów do deko-              wo. I to nie dlatego, że nie byli pewni, jak ich projekty
                                                                     „Big! New! Best!” – krzyczą kolorowe napisy. Pani dys-
                                                                                                                                  w sypialni górskie szczyty, a w salonie chiński ogród,       racji wnętrz własnego projektu. I wszystko z miejscowych            wypadną w zderzeniu z dizajnem Europy Zachodniej.
                                                                      kretnie zmiata z chodnika każdy najmniejszy papierek,
                                                                                                                                  jakaś świątynka i tysiące kolorowych kwiatów).               produktów – drewna, cieniusieńkiej jak papier kory brzozowej        Oni po prostu nie mogli uwierzyć, że jest możliwe
                                                                      chłopcy w kamizelkach z napisem „service” na plecach
                                                                                                                                  Rzeźbione ramki na zdjęcia, falbaniaste firanki i ciężkie    na abażury (szczególnie sprawdza się w przytulnych kawiar-          przeprowadzenie takiego eksperymentu. Wizy,
                                                                      montują kolejny wielki neon. Paręset metrów dalej
                                                                                                                                  pluszowe zasłony były mile widziane. Obowiązkowo             niach), a nawet kamieni rzecznych, z których Valeryi stworzył       granice i cła do tej pory były barierą nie do pokonania.
                                                                      kwadrat placu zamyka monumentalna, pamiętająca
                                                                                                                                  zabudowany balkon. Co bogatsi dekorowali go jeszcze          kolekcję ściennych wieszaków na ubrania. Wciąż mają nowe            Czy coś się więc zmieniło? Nic. Ja nie walczę z przepi-
                                                                      radzieckie czasy budowla jakiejś instytucji państwowej.
                                                                                                                                  lśniącym talerzem satelity. Kiedy upadł Związek              pomysły. Ostatnio kilka swoich dawnych grafik i rysunków            sami ukraińskimi, walczę z granicami mentalnymi,
                                                                      Wielkim czarnym paluchem całującym się pod pomni-
                                                                                                                                  Radziecki, już nie trzeba było przywozić fototapet           przetransponowali na wzory płytek łazienkowych. Stworzyli           które Ukrainie wciąż tarasują drzwi do Europy.
                                                                      kiem dzieciakom wygraża Lenin, a tuż za nim złocą się
                                                                                                                                  z Polski i dywanów z Turcji. Ludzie zaczynali czuć           kolekcję mozaiki, którą już zainteresowali się Włosi.               EX
                                                                      kopuły kilkusetletniej cerkwi.

                                            74   exklusiv ... #105                                                                                                                             #105 ... exklusiv            75

More Related Content

More from Wojciech Kubisz

More from Wojciech Kubisz (6)

ELLE LISTOPAD 2011
ELLE LISTOPAD 2011ELLE LISTOPAD 2011
ELLE LISTOPAD 2011
 
ELLE DECORATION 5/2011 DODATEK
ELLE DECORATION 5/2011 DODATEKELLE DECORATION 5/2011 DODATEK
ELLE DECORATION 5/2011 DODATEK
 
ELLE DECORATION 5/2011 DODATEK
ELLE DECORATION 5/2011 DODATEKELLE DECORATION 5/2011 DODATEK
ELLE DECORATION 5/2011 DODATEK
 
ELLE DECORATION 5/2011 DODATEK
ELLE DECORATION 5/2011 DODATEKELLE DECORATION 5/2011 DODATEK
ELLE DECORATION 5/2011 DODATEK
 
Nasze Slowo
Nasze SlowoNasze Slowo
Nasze Slowo
 
Wirtualna Polska
Wirtualna PolskaWirtualna Polska
Wirtualna Polska
 

EXKLUSIV 10.2011

  • 1. GRUBE tekst: Ksenia Kaniewska / Elle Decoration Krzesła Zig & Zag (redizajn projektu Bardzo Gerrita Rietvelda), proj. Kateryna Sokolova, 2006 Łódź design Festival Największe tego Bliski Ws chód typu wydarzenie w naszej części Europy. Zeszłoroczna edycja zgromadzila ponad 40 tys. widzów, a ponad 800 artystów z całego świata prezentowało swoje prace na 40 wystawach. Tegoroczna, piąta edycja pod hasłem „Zmiana!”, odbywająca się między 20 a 30 października, po raz pierwszy prezentować będzie dizajn Wschodu. Więcej o festiwalu znajdzie- cie na stronie www.lodzdesign.com. Fragment tryptyku Maljuky, proj. Tereza Ba- rabash, 2007 Dwadzieścia lat po upadku ZSRR i odzyskaniu przez Ukrainę niepodległości Europa Zachodnia wciąż chyba nie pamięta, że wschodnia granica kontynentu wcale nie leży na Bugu. Autorski projekt „…i obudziłem się w Europie”, przygotowany w ramach piątej edycji Łódź design Festival, pokazuje sztukę pozbawioną ciężaru historii i wolną od epatowania martyrologią. To emocjonalny zapis pewnej drogi, która biegnie przez Europę. Drogi bez granic, szlabanów i wiz. 70 exklusiv ... #105 #105 ... exklusiv 71
  • 2. GRUBE 4 niem czy architekturą. Wiza schengeńska to prawdziwa przepustka do świata, o jakim marzą, a jakiego nie chcą znać wyłącznie z internetu czy z katalogu wystaw, 1 na których nie mogli być. Rzeczywistość jednak nie 1. Lampa Egglight, proj. Igor Pinigin (Studio Dorogaya), 2006 jest taka kolorowa. Odmowa wydania wizy to chleb W powszedni. Z problemem tym borykają się na co 2. Lampa Shark, Aleksandr Mukome- lov (Mukomelov Studio), 2010 dzień praktycznie wszyscy artyści z Ukrainy – pisarze, 4. Biurko Zu, proj. Roman Zubarev, 2010 muzycy, malarze. Projektanci z kalendarzem w ręku spółczesny ukraiński 3. Fotel The Linne, proj. Alexander Kozynets, 2011 robią przegląd najważniejszych europejskich imprez, dizajn jest zjawiskiem 5. Krzesło The Simplest Chair, proj. Grycja Erde, wybierają te, które są dla nich najważniejsze, i dopiero trudnym do opisania, 2010 wtedy składają dokumenty do konsulatów. Najbardziej trudnym do zidentyfiko- przykro im jest, kiedy odmowa przychodzi na kilka dni wania, ale chyba właśnie przed planowanym terminem wyjazdu w celu np. ode- dlatego tak fascynują- brania nagrody. I jak się okazuje, nie ma znaczenia, czy cym. Kiedy wpisujemy zaprasza Francja, Włochy lub Anglia. Ani to, że hotele w dowolną wyszukiwarkę internetową – nieważne, już dawno są zarezerwowane, a dziennikarze czekają na czy cyrylicą, czy łacinką – hasło „ukraiński dizajn”, umówione wywiady. Tak samo trudno prowadzić inte- mimo że pojawi się kilka tysięcy odnośników, większość resy z zagranicznymi kontrahentami, no bo jak umawiać w ogóle nie dotyczy wzornictwa. Poruszając się według się z kimś na prezentację, kiedy człowiek całkowicie tego klucza, z łatwością odnajdziemy setki stron uzależniony jest od jakichś tam pań w urzędach, które pełnych malowanych talerzy huculskich, rzeźbionych 5 ludzi dzielą na tych, co pojadą, i tych, co nie pojadą. łyżek czy tradycyjnie wyszywanych koszul. Z kolei po dodaniu przymiotnika „współczesny” wyskoczy mnóstwo linków do stron oferujących modę w każdym 2 RzemiosŁo wydaniu, niekoniecznie rodem z Ukrainy. Zaproszeni przeze mnie projektanci nie mogli zrozu- Żeby dotrzeć do przykładów współczesnego mieć, dlaczego jeszcze na tydzień przed wyjazdem nie wzornictwa naszych wschodnich sąsiadów, musiałam mam dokładnie sprecyzowanych planów – kiedy i kogo spędzić setki godzin w internecie, pisząc do niezliczo- odwiedzę. Bilet lotniczy rezerwowałam chyba na trzy nych instytucji, galerii, szkół, gazet i organizacji, dni przed wylotem. Wszystko uzależniałam od spraw, do swoich i czyichś przyjaciół. Powoli zapełniałam so- które musiałam pozałatwiać przed wyjazdem, a kupno bie dysk zdjęciami i wizualizacjami przeróżnych przed- biletu zostawiłam na ostatnią chwilę. To przywilej miotów i coraz bardziej utwierdzałam się w przekonaniu, obywatela kraju należącego do Unii Europejskiej. Mając że najwyższy czas, aby ze zjawiskiem tym zaznajomić jednak doświadczenie w podróżowaniu po Ukrainie, Europę Zachodnią. Kiedy już stworzyłam sobie bazę następne dni i tygodnie rozplanowałam co do godziny projektów i osób, nadszedł moment, żeby zmierzyć się zaraz po wylądowaniu. Przede wszystkim od razu ze wszystkim osobiście. Założenie było proste – poje- odbyłam obowiązkową wycieczkę na dworzec kolejowy chać i odwiedzić wszystkie te osoby, zobaczyć gotowe w Kijowie, gdzie po odstaniu w długaśnej kolejce prace, warsztaty, pracownie, spotkać się z ludźmi i ich zrozumiałam, dlaczego jednak nie powinnam wściekać środowiskiem. Byłam więc w ich szkołach, domach, pra- się na przynajmniej kilkadziesiąt stojących przede cowniach. Widziałam setki prototypów i gotowych prac. mną osób, które kupowały bilety z minimum dwu- czy Pracownie to często piękne, wylizane pokoiki, a czasem trzytygodniowym wyprzedzeniem. Nieźle się musiałam komórka na podwórku, gdzie z pomocą ojca czy brata nagimnastykować, żeby zaplanowaną podróż ułożyć – przeważnie absolwenta tej samej uczelni – projektanci w logiczną całość, biorąc pod uwagę śladową liczbę nocami toczą nogi stołów, wiercą, malują i szlifują. po latach pracy na państwowych posadach teraz Wash down! został wyróżniony na Salone Internationale del biletów, którymi dysponuje kasjerka. Na Ukrainie na I to właśnie te wielopokoleniowe pracownie są jednym projektują tapety, podłogi i obicia mebli ze skór. Mobile w Mediolanie w 2002 roku. Niestety, poza pojedyn- wszystkie wieczorne pociągi, na trasy nawet 300- czy z najciekawszych zjawisk, z jakimi się spotkałam. Wykonują pojedyncze zamówienia dla zamożniejszych czymi nagrodami zagranicznymi i pięknie wydanym albumem 400-kilometrowe, sprzedaje się wyłącznie miejsca Ukraińców (przeważnie byłych sportowców lub ludzi z okazji dziesięciolecia Vodoparadu, wszystkie projekty pozo- leżące. Nie ma co się jednak buntować, ponieważ bilety Wiza 3 związanych z polityką), ale ich głównymi odbiorcami są Włosi, którzy skórami chętnie obijają ściany i kolumny stają wyłącznie doskonale wykonanymi pracami konkursowymi. Ukraińskie firmy nie są zainteresowane współpracą z ro- są śmiesznie tanie (oczywiście jak na polską kieszeń), a podróż wyjątkowo komfortowa. Czysta, wykrochma- i visa położonych wysoko w górach eleganckich chaletów. dzimymi dizajnerami. Ukraina chyba jeszcze nie jest gotowa, lona pościel (nie żadna tam fizelina), szerokie wagony, Kateryna Sokolova mieszka obecnie w Kijowie. Ze mną jednak umawia się w położonym niedaleko rosyjskiej Ukraińskie Turystom podczas urlopu najbardziej potrzebny jest przecież spokój, a podobno nic tak nie wycisza ścian żeby zaprosić wychowanków własnych uczelni projektowych do współpracy. I problemem wcale nie jest tu kwestia dotarcia wygodne przedziały i herbata nie z plastikowych kub- ków, ale z prawdziwej szklanki w metalowym koszyczku. granicy Charkowie. Tu się urodziła, tu skończyła uniwersytet, tu też mieszkają jej rodzice. Wsiadam firmy nie są jak właśnie miękka skórka. Co roku każdy członek rodziny Sokolovów przygo- do nich. To już zasada, że częściej po projekty Ukraińców zgłaszają się firmy zagraniczne niż miejscowe przedsiębiorstwa. Ruszam w stronę Krymu. Nocny pociąg. Wagon, tym razem tzw. plackartnyj – miejsca sypialne bez po- do metra w centrum miasta. Mijam przepyszne sece- syjne kamienice, pomnik Lenina na Majdanie Swobody, zainte- towuje nowy projekt na konkurs Vodoparad. Równo dziesięć lat temu koncern Vlada Ltd z Charkowa wymy- W ten sposób współpracę z francuskim koncernem produ- kującym elektronikę rozpoczęła właśnie Kateryna Sokolova. działu na przedziały. Pociąg ruszył wieczorem z Kijowa, ja dosiadam się w nocy gdzieś na trasie. Wszyscy śpią. drugim co do wielkości w Europie placu miejskim, kapiącą złotem prywatną (sic!) cerkiew i zagłębiam resoWane ślił konkurs na projekt elementu wyposażenia łazienki – umywalki lub prysznica. Każdego roku kilkadziesiąt Francuzom spodobały się jej projekty przypominających biżuterię dla kobiet słuchawek Bluetooth. Projektantka śmieje Białe tobołki zawiniętych w prześcieradła równiutko poukładanych na półkach ludzi od razu na myśl przy- się w labirynt charkowskiego metra. Wychodząc parę stacji dalej, mam wrażenie, że oto nagle znalazłam Współpracą osób z całego kraju nadsyła swoje prace. Nie są to tylko wizualizacje. Żaden projekt nie kończy się jedynie ry- się, że zyskała tym samym kolejną ważną umiejętność – zawód elektronika. Pracuje w domu, z biurem we Francji kontaktuje wodzą kostnicę. Z jedną różnicą – tu temperatura mimo późnej pory nie schodzi poniżej trzydziestu stopni. się w jakimś małym miasteczku – niska zabudowa, rzędy identycznych domów stłoczonych za wysokimi z rodzimymi sunkiem. Na każdy konkurs projektanci muszą wykonać gotowy produkt. Od początku do końca. Nauczeni są, się mailowo lub telefonicznie. Tymczasem w pracowni taty pokazuje mi swoje krzesła Rano zaspany tłum wylewa się na peron. Mimo wczesnej pory dworzec w Symferopolu tętni życiem. ogrodzeniami, małe, karłowate drzewa owocowe, plątanina winorośli. Jedynym wysokim budynkiem dizajnerami że powinni być jednocześnie malarzami (projekty ma- lują akwarelami) i inżynierami (każdy musi umieć sam Zig & Zag ze sklejki. To wariacja na temat kultowego projektu Gerrita Rietvelda z 1932 roku. Swoje wzbogaciła o półkę na To baza przesiadkowa do wszystkich mniejszych miejscowości Krymu. Zostawiam bagaż w przechowalni jest piękna, do niczego tu jednak niepasująca bryła wykonać baterię, kran, prysznic). Ekspozycja wygląda gazety. Kateryna, jak większość projektantów z Ukrainy, co i idę na spotkanie z Aleksandrem i Oleną. Parą są nowiutkiej cerkwi ormiańskiej. W uroczym domku jak salon pokazowy jakiegoś włoskiego czy niemieckie- roku stara się jeździć do Mediolanu na święto dizajnu ISaloni. zarówno w życiu zawodowym, jak i osobistym. Razem mieszka rodzina Sokolovów. Już od progu czuję zapach go koncernu. Perfekcyjnie wykonane realizacje tworzą Projektanci sami starają się o wizy turystyczne, sami kupują bi- tworzą Mukomelov Studio. Olena Tseluiko urodziła skóry i kleju. Jedno z pomieszczeń dwupiętrowego stałą wystawę w siedzibie firmy. Tylko część trafia na lety, wynajmują przez internet mieszkania i ruszają całą grupą się w Eupatorii. Godzinami opowiada fascynujące hi- domu przeznaczono na pracownię. Rodzice, absolwenci konkursy zagraniczne. W ten sposób na przykład ojciec do Włoch. Jeżeli wiza na to pozwala, zwiedzają dalej Europę, storie o swoim egzotycznym miasteczku. Umiejętność wydziału „promdesignu” charkowskiego uniwersytetu, Kateryny, Nikolai Sokolov, za swój skórzany sedes przeważnie śladem ważnych imprez związanych z projektowa- tę z pewnością przejęła od mamy, która od lat prowadzi 72 exklusiv ... #105 #105 ... exklusiv 73
  • 3. GRUBE wycieczki śladami krymskich Tatarów. Aleksandr Muko- melov pochodzi z Symferopola. Jest chyba najbardziej utytułowanym projektantem z Ukrainy, świadczy o tym między innymi pokaźna kolekcja nagród Red Dot. Wszystkim zadaję to samo pytanie: jak wyobrażają sobie przyszłość projektowania na Ukrainie, skoro 1 nie ma szansy na wdrażanie projektów do miejscowej produkcji, a współpracę z zagranicą utrudnia między innymi system wizowy? Projektanci z Mukomelov Wielofunkcyjna ławka Studio, mimo międzynarodowych sukcesów, nie Lying-in, proj. Kateryna i Valeryi Kuznetsov (pracow- zamierzają wyprowadzać się z Ukrainy, a tym bardziej nia Decorkuznetsov), 2008 z Krymu. Ich podstawowym sposobem komunikacji ze światem jest internet. Oboje projektują wnętrza (Olena jest architektem), a na brak zamówień nie narzekają. Wykonują zlecenia z całego kraju, spotykają się ze swoimi klientami, dużo podróżują, ale najchętniej pracują w rodzinnym mieście. W Symferopolu mają swoje biuro i warsztat, gdzie większość prototypów Pracownia Decorkuznetsov mieści się w wysokim mieszkaniu w stuletniej kamienicy położonej w cichej potrzebę indywidualności. Początkowo oznaczało to: mieć inaczej, ale lepiej niż sąsiad. Jeśli więc sąsiad miał obite samoWystaRCzalni Moja podróż po Ukrainie trwała, z małymi przerwami, wykonują z pomocą ojca Aleksandra. Większe i bardziej dzielnicy miasta. Z balkonu rozpościera się widok skórą drzwi, to nasze trzeba było natychmiast obić podwójną prawie dwa tygodnie. Pokonałam samochodem skomplikowane zamówienia zlecają miejscowym na Dniepr. Lśniąca gruba krecha rzeki przecina warstwą, sąsiad miał kryształowy żyrandol (czyt. plastikową i pociągami kilka tysięcy kilometrów, odwiedziłam fabrykom. Największy problem mają wbrew pozorom horyzont. Kateryna i Valeryi Kuznetsovie stanowią imitację), to był znak, że trzeba szukać dwa razy większego. kilkadziesiąt osób, niezliczone ilości kompletnie róż- ze znalezieniem porządnych rzemieślników, którzy bardzo nietypowy (jak na Ukrainę) przykład biznesu Kandelabry, wypchane ptaki, złote kolumny, plafony, wanny nych miast i miasteczek, obejrzałam setki projektów zgodziliby się wykonywać pojedyncze egzemplarze rodzinnego. Valeryi urodził się w Rosji. Kiedy był mały, z hydromasażem. I to wszystko w klasycznej chruszczowce. i gotowych realizacji, aby na własne oczy przekonać ich projektów przeznaczone na konkursy i wystawy. rodzina przeniosła się na Ukrainę. To była najlepsza Nadeszły lata 90. Telewizja kablowa, supermarkety, potem się o paradoksie ukraińskiego dizajnu – w kraju, Wykwalifikowany rzemieślnik, potrafiący tradycyjnymi decyzja, wspomina. Tu skończył uczelnię i zaczął internet. Dostępne było wszystko to, co na Zachodzie. Pojawiły który w ogóle nie ma zaplecza projektowego i własnej metodami pracować w skórze, metalu czy szkle, to pracować jako lekarz. Kiedy kilkanaście lat temu poznał się magazyny modowe i wnętrzarskie. „Elle”, „Vogue”, „Bazaar”. tradycji projektowej, dwadzieścia lat po upadku prawdziwy skarb. Starsi powymierali, młodzi nie kształ- Katerynę, wtedy studentkę promdesignu, zakochał się Zmęczeni tandetą, imitacją i podróbą, Dynastią dla ubogich, Związku Radzieckiego i odzyskaniu przez Ukrainę cą się już do pracy w takich zawodach. nie tylko w dziewczynie, ale i w jej fachu. Początkowo Ukraińcy zaczęli doceniać hasła: „minimalizm”, „dobry projekt”, niepodległości, narodził się bardzo indywidualny, Olena i Aleksandr wykonują więc swoje projekty tylko podglądał, potem doradzał, w końcu całkowicie „trwałość”. Co ciekawe, na Ukrainie nie ma Ikei, za to jest salon konceptualny nurt dizajnu. I choć trudno określić, w pojedynczych egzemplarzach, a później szukają porzucił biały fartuch dla projektowania. Dziś mówi, Roche Bobois. Ważna staje się marka, oryginał, ale niestety nie czy funkcjonowanie pojedynczych projektantów zagranicznych firm, które pracują w podobnej techno- że gdyby skończył ten sam wydział co żona, na pewno jest to marka ukraińska. Państwo nie umie i nie docenia swoich i pracowni rozsypanych po całym kraju traktować logii. Śledzą proces produkcji wiodących koncernów, w ich projektach nie widać byłoby tyle pasji i poczucia należy jako rodzaj eksperymentu, czy to początek głównie włoskich, niemieckich i francuskich. A potem humoru. – Każda uczelnia o tym profilu – dodaje – ma zjawiska, które określać możemy mianem „ukraińskie- piszą do producenta. W ten sposób udało się podpisać w sobie trochę sztywnego akademizmu. go dizajnu”, Europa z pewnością musi zacząć liczyć kilka intratnych kontraktów. Owocem najważniejszego Kateryna przyznaje, że czasem „zawiesza się” nad są jak 2 się z pracami naszych wschodnich sąsiadów. Nie ma chyba jest wprowadzenie do produkcji lampy... Nazwa jednym małym elementem, zastanawiając się, jak zrobić jeszcze mowy o żadnym stylu czy nurcie narodowym, producenta na razie musi pozostać tajemnicą, ale już w listopadzie w katalogu jednej z najlepszych francu- coś fajnego, ale zgodnie ze wszystkimi prawidłami projektowania. W końcu pasuje. Wtedy wkracza mąż, rozBitkoWie ale w kraju o tak młodej demokracji, gdzie nietrudno odnaleźć resztki postsowieckiej mentalności i gustu, skich firm wnętrzarskich pojawi się produkt sygnowany ukraińskim Mukomelov Studio. odwraca kartkę do góry nogami, postawi parę kresek, które do grobu wpędziłyby niejednego profesora, na morzU, cieszą jest to pozytywny trend. Pokazuje bowiem, że mło- dym Ukraińcom, absolwentom uczelni artystycznych, PRzeklęta i zadowolony mówi: – Teraz jest super! Trzeba to zrobić! Chwilę później pojawia się wizualizacja, a po paru się z napotkania projektowych czy architektury, którzy bez wątpienia odebrali doskonałe wykształcenie, dużo bliżej do 1. Komoda Piano, proj. Roman Shpelyk, 2011 kReatyWność dniach do pracowni wjeżdża nowy mebel. Kuznetsovie, jak przyznają, największy problem każdej żyWej Europy Zachodniej, niż nam się może zdawać. W swoim fachu muszą być samodzielni i samowy- 2. Krzesło Organy, proj. Natalia Aulova, 2011 Jadę na wschód. Dniepropietrowsk. Prawdziwa metropolia. Stolica biznesu. W tym mieście wszystko mają właśnie z kreatywnością. Wymyślone projekty natychmiast realizują. Żyją głównie z projektowania istoty, która starczalni. Ale bez obaw, rodzime firmy jeszcze się o nich upomną, tyle że wtedy może się okazać, iż 3. Siedzisko Dog, proj. Andrey Bondarenko, 2011 musi być „naj”. Szerokie co najmniej na trzy pasma ulice z ledwością mieszczą tysiące samochodów zapy- wnętrz, więc na takie małe kaprysy mogą sobie pozwo- lić. Twórczo wyżywają się w czyichś wnętrzach, które dzieli ich los na zatrudnienie projektantów, których prace dziś pokazujemy, ich po prostu nie stać. chających od samego świtu centrum. Nieprzerwany zapełniają własnymi meblami. Mają jednak kilka zasad 4. Krzesło Duga Chair, proj. Oni sami na razie pytani o takie hasła jak Oleksandr Shestakovych, sznur aut przelewa się z jednego brzegu Dniepru na – po pierwsze, przede wszystkim naturalne materiały: „konkurencja” czy „rywalizacja w środowisku” 2011 drugi. Rzeka, wpływając do miasta i przecinając je na drewno i kamień, a po drugie, nie projektują wnętrz, odpowiadają, że to elementy ukraińskiemu dizajnowi dwie części, zwęża się znacznie. Niech nas nie zmyli pod którymi nie mogliby się podpisać. z pewnością jeszcze obce. Nie ma mowy o rywalizacji jednak to, co zobaczymy na mapie, bo w rzeczywistości w środowisku, w którym ludzie z radością wymieniają spacer mostem z jednego brzegu na drugi zajmie nam przynajmniej kilkadziesiąt minut. Nowiuteńkie, ChRuszCzoWka projektantów. Rodzime firmy produkują od lat te same wzory się swoimi spostrzeżeniami i doświadczeniami. Są jak To w ogóle problem, z jakim boryka się większość mebli. Całkowity brak zaplecza produkcyjnego powoduje, rozbitkowie na morzu, cieszą się z napotkania każdej głównie terenowe auta, lśniące wieżowce i kolorowe ukraińskich projektantów. Klientów nie brakuje. że zniechęceni projektanci szukają własnych sposobów na żywej istoty, która dzieli ich los. Z taką samą radością 3 4 witryny sklepów najlepszych marek. Nowoczesne Gorzej z gustem. U części, też tej zamożnej, pokutuje promocję. przyjęli zaproszenie na wystawę: …i obudziłem się budynki zgrabnie wpasowane w starą zabudowę. Szkło, niestety jeszcze mentalność postsowiecka. Kiedyś Decorkuznetsov, mając już pewną pozycję na rynku w Europie, która odbędzie się podczas piątej edycji metal, cegła. Fantazyjnie wygięte nowoczesne latarnie wszystkie mieszkania wyglądały podobnie: meblościan- – własny showroom, pracownię, porządną stronę internetową, Łódź Design Festival. Nie mogli uwierzyć, że ktoś i podświetlane donice na kwiaty. Drogowskazy dla ka, przeszklony barek z milionem gadżetów, na każdej gdzie na bieżąco pojawiają się nowości – może sobie pozwolić „z zagranicy” postanowił pokazać ich prace. Zespoło- zakupoholików: city plaza, shopping center, sushi planet. ścianie inna fototapeta (w kuchni mewy nad morzem, na produkcję mebli, lamp i drobnych elementów do deko- wo. I to nie dlatego, że nie byli pewni, jak ich projekty „Big! New! Best!” – krzyczą kolorowe napisy. Pani dys- w sypialni górskie szczyty, a w salonie chiński ogród, racji wnętrz własnego projektu. I wszystko z miejscowych wypadną w zderzeniu z dizajnem Europy Zachodniej. kretnie zmiata z chodnika każdy najmniejszy papierek, jakaś świątynka i tysiące kolorowych kwiatów). produktów – drewna, cieniusieńkiej jak papier kory brzozowej Oni po prostu nie mogli uwierzyć, że jest możliwe chłopcy w kamizelkach z napisem „service” na plecach Rzeźbione ramki na zdjęcia, falbaniaste firanki i ciężkie na abażury (szczególnie sprawdza się w przytulnych kawiar- przeprowadzenie takiego eksperymentu. Wizy, montują kolejny wielki neon. Paręset metrów dalej pluszowe zasłony były mile widziane. Obowiązkowo niach), a nawet kamieni rzecznych, z których Valeryi stworzył granice i cła do tej pory były barierą nie do pokonania. kwadrat placu zamyka monumentalna, pamiętająca zabudowany balkon. Co bogatsi dekorowali go jeszcze kolekcję ściennych wieszaków na ubrania. Wciąż mają nowe Czy coś się więc zmieniło? Nic. Ja nie walczę z przepi- radzieckie czasy budowla jakiejś instytucji państwowej. lśniącym talerzem satelity. Kiedy upadł Związek pomysły. Ostatnio kilka swoich dawnych grafik i rysunków sami ukraińskimi, walczę z granicami mentalnymi, Wielkim czarnym paluchem całującym się pod pomni- Radziecki, już nie trzeba było przywozić fototapet przetransponowali na wzory płytek łazienkowych. Stworzyli które Ukrainie wciąż tarasują drzwi do Europy. kiem dzieciakom wygraża Lenin, a tuż za nim złocą się z Polski i dywanów z Turcji. Ludzie zaczynali czuć kolekcję mozaiki, którą już zainteresowali się Włosi. EX kopuły kilkusetletniej cerkwi. 74 exklusiv ... #105 #105 ... exklusiv 75