1. W odległych czasach żył dość
zamożny i światły gospodarz,
o dużych ambicjach.
Jego dążeniem było by jeden
z dwóch synów został na
gospodarstwie. Obaj synowie byli
zdolni i wykształcili się.
Władysław został księdzem, a drugi Zygmunt został inżynierem
stoczniowcem.
Pozostała córka, którą postanowił wydać za dalszego
krewnego. Gdy córka osiągnęła odpowiedni wiek do zamążpójścia,
ojciec wezwał swoją rodzinę i ustalono, że synowie już nie zostaną na
gospodarstwie, to zrzekną się spłat na korzyść swojej siostry.
Siostra zakochała się w innym kawalerze, którego nie lubił
i nie zaakceptował ojciec. Ponieważ córka umowy nie dotrzymała,
ojciec gospodarstwo sprzedał, a sam zamieszkał jako już wdowiec
u nabywców tego gospodarstwa. Z synami się spotykał, ale córki
i zięcia wyrzekł się. Gdy zgłosili się po spłatę powiedział im,
że zgodnie z umową nic nie dostaną- że pieniądze z ziemi wyszły
i do ziemi poszły.
Od tego powiedzenia powstała legenda o zakopanym skarbie.
Już od kilkudziesięciu lat amatorzy poszukiwania skarbów, szukają
tego skarbu, ale nikomu do dziś nie udało się go odnaleźć.
Wykonali:
Jastrzębski Mateusz i Niedziółka Janusz