Covid 19 unaocznił wszystkie braki, błędy i niedopatrzenia świata w zakresie nie tylko organizacji, ale również podziału i dystrybucji. Nawet wykazał jak słaba jest edukacja. Dziś zajmiemy się medycyną
2. Str 2z 7
Covid 19 unaocznił wszystkie braki, błędy i niedopatrzenia świata w
zakresie nie tylko organizacji, ale również podziału i dystrybucji.
Nawet wykazał jak słaba jest edukacja. Dziś zajmiemy się medycyną.
Początkowo pandemia pokazywała, że Polska całkiem dobrze sobie
radziła z wirusem, nawet w odniesieniu do Szwecji, gdzie naturalna
izolacja ludzi jest większa.
Rząd nawet chojną ręka wydawał kasę na doposażenie i tu pierwszy
zgrzyt. Widomo, że politycy nie mają pojęcia o medycynie, dlatego
opierali się na opiniach fachowców (lekarzy lub urzędników
ministerstwa zdrowia). Zapadła decyzja o kupnie maseczek
jednorazowych itp., tylko pytanie, dlaczego maseczki i przyłbice
zamiast skafandry hermetyczne. Trochę droższe, ale wielorazowe i
łatwe w dezynfekcji w kurtynie odkażającej.
Rzut oka na schemat laboratorium BSL 4 pokazuje jak powinny
wyglądać oddziały covidowe w szpitalach. Mogę zrozumieć błąd
polityków (przeciążeni w okresie kryzysu nie mieli pełni obrazu), ale
już nie lekarzy czy MZ. Jednak rozważając to z punktu widzenia
łatwej kasy to rozwiązanie już nie dziwi. Maseczki należy zmieniać i
wyrzucać, tak jakby procedura odkażania, prania i dezynfekcji gorącą
parą nie istniały, a to wymaga ciągłego zaopatrywania i kupowania.
Za odpady biologiczne (do utylizacji) też należy dużo zapłacić, a
ponieważ jest pandemia to wiele maseczek (od obywateli) wyląduje w
koszu i nie będzie utylizowana. Tak można łatwo przemycić już
opłacone odpady na śmietnik a samemu przygarnąć kasę za utylizację
3. Str 3z 7
od szpitala. Czy to wina rządu, ano już nie, ponieważ proceder trwa na
poziomie samorządów a nawet szpitali czy firm utylizacyjnych.
Wystarczy sprawdzić jak jest z odpadami sprowadzanymi z Niemiec
do Polski a będzie wszystko jasne.
Przykłady opisano tu: „"Śmieci to złoto". Boss mafijnego klanu
ujawnia, jak przestępcy zarabiają w Polsce miliony euro”
https://next.gazeta.pl/next/7,172392,26272725,smieci-to-zloto-boss-
mafijnego-klanu-ujawnia-jak-przestepcy.html
Skoro już wiemy jak wyglądał mechanizm robienia kasy na
zabezpieczeniu medycznym to teraz przyjrzyjmy się stanom
osobowym personelu. Raporty z 2016 pokazują deficyt pielęgniarek
Co pokazał barometr zawodowy a więc był też znany decydentom. Co
ciekawe wśród zarobków pielęgniarki są w 66% społeczeństwa.
4. Str 4z 7
Aby temu zaradzić należałoby odnieść zarobki pielęgniarek w
odniesieniu do kwalifikacji. Dzięki temu nie musiałyby pracować w
kilku pracach jednocześnie. To ten efekt zadecydował o przeniesieniu
covid do DPS-ów. Tu chciałbym zwrócić uwagę, że opłata za
podopiecznego to, co najmniej 5 tys. miesięcznie a jak przyszła
pandemia to zgłoszono się do Państwa, czyli Nas. Czy ktoś zażądał
rozliczenia DPS-ów na co wydawały pieniądze rodzin lub
podopiecznych, że nie mogli im zapewnić opieki medycznej? Czyli
zyski są prywatne, ale obciążenia społeczne. Taka dziwna zmowa
milczenia w tym zakresie. Rozumiem, że słabo opłacany zawód
pielęgniarki przyczynił się do spadku atrakcyjności, ale lekarze
stanowią 34% dobrze opłacanego społeczeństwa a też ich brakuje. To
zerknijmy na statystyki uczelni medycznych.
5. Str 5z 7
Dokładnie widać, że w odniesieniu do przyjętych tylko 24% staje się
absolwentami. To teraz pytanie a dlaczego ci odrzuceni po 3 roku nie
mogą zdać egzaminu na ratownika medycznego a ci po 2 roku na
pielęgniarkę itd.? Nie potrafimy wykorzystać potencjału ludzi skoro
6. Str 6z 7
wiemy, że 76% i tak odpadnie w trakcie studiów? Nie mogą mieć już
zawodu z pożytkiem dla medycyny? Dlaczego nikt na to nie zwracał
uwagi, bo środowisko medyczne zgłaszało, że stan osobowy jest
zadawalający?
Raporty mówiły, że są w równowadze a nie w deficycie. A może,
dlatego że samo środowisko medyczne nie było zainteresowane
wzrostem zatrudnienia, aby nowi nie stanowili konkurencji dla nich i
ich dzieci? To, co mamy klasyczny przykład upadku Bizantyjskiego?
7. Str 7z 7
Faktem jest, że po pandemii zdobyliśmy prawidłowy obraz
rzeczywistości w dziedzinie medycyny i co jej doskwiera. Wiemy, co
poprawić i na pewno nie powinniśmy iść drogą prywatyzacji, bo
drogie DPS-y pokazały, że i tak będziemy zdani na medycynę
społeczną. Dla jasności przestrogi dołączę dyskusję na Li o biznesie w
czasie zarazy.
Mam nadzieją, że pandemia nauczy nas wyraźnie widzieć
mechanizmy, bo to w ich prawidłowym działaniu jest zapisana szansa
dla nas.